Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II KK 192/14
POSTANOWIENIE
Dnia 20 sierpnia 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jarosław Matras
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 kpk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 20 sierpnia 2014 r.,
sprawy T. G.
skazanego z art. 156 § 1 pkt 2 k.k.
z powodu kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Okręgowego w W.
z dnia 30 grudnia 2013 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w W.
z dnia 17 kwietnia 2013 r.
p o s t a n o w i ł
I. oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną;
II. zwolnić skazanego od kosztów sądowych postępowania
kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 17 kwietnia 2013 r., sygn. akt … 531/09, Sąd Rejonowy w
W. skazał T. G. za przestępstwo z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. na karę 5 lat i 6 miesięcy
pozbawienia wolności.
Od wyroku tego apelację złożył jego obrońca. Zaskarżając wyrok w całości
zarzucił mu naruszenie przepisów postępowania, tj.: art. 7 w zw. z art. 5 § 2 k.p.k.
poprzez dowolną ocenę materiału dowodowego, a w szczególności zeznań
2
świadka M. D. oraz wyjaśnień Z. F. oraz opinii biegłej psycholog T. D., a także art.
201 w zw. z art. 4 k.p.k. poprzez nieuwzględnienie wniosku obrońcy oskarżonego o
dopuszczenie dowodu z opinii biegłego psychologa wobec sprzeczności dwóch
opinii i wydanie wyroku w przypadku, gdy w sprawie występowały dwie sprzeczne
opinie biegłych.
We wniosku obrońca domagał się zmiany wyroku i uniewinnienia
oskarżonego, ewentualnie uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego
rozpoznania.
Po rozpoznaniu tej apelacji Sąd Okręgowy w W. wyrokiem z dnia 30 grudnia
2013 r., sygn. akt … 1035/13, utrzymał wyrok w mocy uznając apelację za
oczywiście bezzasadną.
Kasację od tego wyroku wniósł obrońca skazanego. Zaskarżając wyrok w
całości zarzucił mu „rażące naruszenie przepisów postępowania, mające istotny
wpływ na jego treść, tj. art. 6 w zw. z art. 7 oraz art. 201 i art. 452 § 2 kodeksu
postępowania karnego poprzez utrzymanie w mocy wyroku Sądu Rejonowego o
sygn. akt … 531/09, wydanego z rażącym naruszeniem przepisów postępowania i
tym samym przyjęcie jego ustaleń, w tym zaakceptowanie niedopuszczenia
dowodu z konfrontacji biegłych psychologów, których opinie były ze sobą sprzeczne,
jak również nie skorzystanie z możliwości uzupełnienia postępowania dowodowego
przewidzianej w art. 452 § 2 kodeksu postępowania karnego, w sytuacji, w której
opinie biegłych T. D. i W. B. dotyczące oceny zeznań świadka M. D., w
szczególności w zakresie tendencji świadka do konfabulacji wydane przed Sądem I
instancji były w sposób ewidentny sprzeczne.”
Wskazując na powyższe wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i
utrzymanego nim w mocy wyroku Sądu I instancji i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania.
W pisemnej odpowiedzi na kasację prokurator Prokuratury Okręgowej w
W. wniósł o jej oddalanie jako oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja okazała się oczywiście bezzasadna, co skutkowało jej
oddaleniem w trybie art. 535 § 3 k.p.k. Żaden ze wskazanych przez skarżącego
przepisów nie został naruszony w trakcie rozpoznania sprawy w postępowaniu
3
odwoławczym, a to właśnie powinno być przedmiotem kasacji. Kasacja w istocie
jest powtórzeniem zarzutów apelacji, albowiem już w apelacji zostały postawione
zarzuty naruszenia przepisów art. 7 k.p.k. oraz art. 201 k.p.k., które obecnie w
kasacji zostały znów przywołane, z dodatkowym wskazaniem jako naruszonych
przepisów norm art. 6 k.p.k. oraz art. 452 § 2 k.p.k. W sytuacji, gdy sąd II instancji
nie przeprowadzał w postępowaniu odwoławczym jakichkolwiek dowodów, ani też
rozpoznając apelację nie stwierdził, aby opinie biegłych psychologów były między
sobą sprzeczne w sposób rzeczywisty, to staje się jasne, że takie postąpienie
obrońcy skazanego, a więc zarzucenie sądowi ad quem naruszenia norm art. 7
k.p.k. i art. 201 k.p.k. było chybione. Istotne jest także i to, że w kasacji nie
sformułowano w ogóle zarzutu obrazy art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k., co
oznacza, iż skarżący nie kwestionuje sposobu odniesienia się sądu odwoławczego
do tych zarzutów apelacji. Podkreślić jedynie należy, że sąd I instancji w całości
odrzucił jako niewiarygodną, i opartą na wadliwych i dowolnych przesłankach,
opinię biegłej T. D., a stanowisko swoje przedstawił w sposób obszerny i precyzyjny
w uzasadnieniu wyroku (str. 23-24). Nie doszło zatem do wystąpienia sprzeczności
pomiędzy opiniami biegłych; w sprawie obdarzona walorem pełności i
wiarygodności funkcjonowała tylko jedna opinia biegłego psychologa, tj. opinia W. B.
Już w apelacji skarżący nie przedstawił jakichkolwiek argumentów dla
zakwestionowania tych ocen sądu I instancji, a zarzut naruszenia art. 7 k.p.k. i art.
201 k.p.k. oparł li tylko na fakcie istnienia dwóch sprzecznych w swoich wnioskach
opinii, pomijając już natomiast to, że jedna z nich została uznana jako
niewiarygodną. Taka zatem sytuacja nie może dowodzić istnienia sprzeczności
pomiędzy opiniami biegłych. Sprzeczność ta mogła bowiem mieć miejsce tylko
wtedy, gdyby sąd meriti dokonując oceny obu takich odmiennych w swoich
wnioskach opinii nie mógł rozstrzygnąć, w oparciu o całokształt materiału
dowodowego i przy posłużeniu się instrumentarium z art. 7 k.p.k., która z nich
winna stanowić podstawę orzekania. Tymczasem w tej sprawie takich wątpliwości
sąd ten nie miał, a odmiennych argumentów skarżący nie przedstawił nawet w
apelacji. Nie mogło także dojść do obrazy art. 452 § 2 k.p.k. Pomijając już to, że
przepis ten ma charakter uznaniowy (por. np. wyrok SN z dnia 11 stycznia 2011 r.,
V KK 133/10, Lex nr 784527) to w niniejszej sprawie istotne jest to, iż zarzut obrazy
4
art. 201 k.p.k. był sformułowany w apelacji, a zatem jeśli sąd II instancji uznał, że
między opiniami nie było żadnej sprzeczności wymagającej zastosowania tej normy,
to nie miał jakiegokolwiek powodu dla rozważania zastosowania – i to z urzędu,
albowiem żadnego wniosku nie złożono w toku rozprawy odwoławczej – normy art.
452 § 2 k.p.k. Przywołanie jako naruszonej normy art. 6 k.p.k. powiązane jest
również z kwestią rzekomej sprzeczności opinii biegłych, co oznacza, iż również w
tym zakresie uchybienie w zakresie prawa do obrony na etapie postępowania
odwoławczego nie zaistniało.
Z tych powodów należało orzec jak w postanowieniu.