Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV KO 67/14
POSTANOWIENIE
Dnia 24 września 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jacek Sobczak (przewodniczący)
SSN Krzysztof Cesarz (sprawozdawca)
SSN Roman Sądej
w sprawie z zażalenia J. J.
na postanowienie prokuratora Prokuratury Rejonowej w K. o zatrzymaniu i
przymusowym doprowadzeniu podejrzanego w dniu 12 czerwca 2013 r. i na jego
zatrzymanie w tym dniu przez funkcjonariuszy KMP w K.,
po rozpoznaniu w dniu 24 września 2014 r.,
wniosku zawartego w postanowieniu Sądu Rejonowego w K. z dnia 30 lipca 2014
r.,
o przekazanie w trybie art. 37 kpk sprawy do rozpoznania innemu sądowi
równorzędnemu,
na podstawie art. 93 § 1 kpk
p o s t a n o w i ł:
nie uwzględnić wniosku.
UZASADNIENIE
Wystąpienie zostało umotywowane tym, że J. J. złożył wniosek o zwrócenie
się do Sądu Najwyższego o przekazanie sprawy do rozpoznania innemu sądowi
„ze względu na »istnienie zorganizowanej grupy przestępczej sędziów z okręgu
apelacji k.«, którzy doprowadzili jego matkę »do udaru mózgu i śmierci« i znęcają
się nad nim psychicznie »uniemożliwiając ustalenie prawdy i dojście do
sprawiedliwości«, a także »ze względu na brak warunków do rozpoznania tej
sprawy w obiektywny sposób w apelacji k. oraz z uwagi na dobro wymiaru
2
sprawiedliwości«”. Rozstrzyganie sprawy przez Sąd właściwy mogłoby wywołać u
stron postępowania i w odczuciu społecznym przekonanie o braku warunków do
obiektywnego rozpoznania sprawy także z uwagi na regularne kontakty zawodowe
przedstawicieli miejscowych organów ścigania i możliwość podtrzymywania przez
nich osobistych znajomości z sędziami tego Sądu. Nadto, charakter „sprawy (…)
powoduje, iż sędziowie Sądu Rejonowego w K. mogą czuć rzeczywisty i zasadny
dyskomfort psychiczny w razie konieczności rozpoznania niniejszej sprawy, co
może wywierać ujemny wpływ na swobodę wyrokowania. Okoliczność ta powinna
zaważyć na odsunięciu sędziów od rozpoznania niniejszej sprawy”.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Wniosek nie zasługuje na uwzględnienie.
Obowiązkiem sądu właściwego, występującego o przekazanie sprawy w
trybie art. 37 k.p.k., jest wykazanie okoliczności przemawiających za tym, że dobro
wymiaru sprawiedliwości wymaga przełamania konstytucyjnej zasady rozpoznania
sprawy przez sąd właściwy (art. 45 ust. 1 Konstytucji RP), a więc postąpienia
wyjątkowego, ale koniecznego do tego, aby wspomniane dobro nie ucierpiało
kosztem nadmiernie rygorystycznego przestrzegania tej zasady.
Sąd właściwy ze wskazanej powinności nie wywiązał się. Poza
nieuprawnioną spekulację nie wychodzi teza o możliwości utrzymywania osobistych
znajomości niektórych policjantów i prokuratorów z sędziami sądu właściwego.
Następnie budowanie na tej tezie przypuszczenia, że w odbiorze społecznym
żaden z sędziów tego sądu nie będzie w stanie zachować bezstronności przy
rozpoznawaniu zażalenia, nie ma nic wspólnego z realizacją wymogu rzetelnego
przedstawienia powodu wystąpienia o zastosowanie instytucji z art. 37 k.p.k.
Chybione jest również arbitralne przypisywanie zarzutów i ocen
prezentowanych przez J. J., osobom postronnym czy nieokreślonemu środowisku,
skoro twierdzenie to również nie ma zakotwiczenia w faktach. Wreszcie, przyczyną
przekazania sprawy innemu, niewłaściwemu, sądowi do rozpoznania nie może być
obawa ewentualnego dyskomfortu psychicznego sędziego sądu właściwego. Jeżeli
stan ten mieści się w ramach okoliczności określonych w art. 41 § 1 k.p.k., sędzia
może w każdym czasie złożyć wniosek o wyłączenie go od udziału w sprawie.
Jeżeli natomiast taki dyskomfort jest wywołany obawą o reakcję strony
3
niezadowolonej z rozstrzygnięcia, to sędzia taki winien rozważyć nie celowość
zwracania się do Sądu Najwyższego o uwolnienie go od tej sprawy, ale możliwość
dalszego wykonywania zawodu, w który wpisany jest obowiązek podejmowania
także trudnych decyzji i brania za nie odpowiedzialności.