Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 424/13

Sygn. akt II Ca 424/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 lipca 2013 r.

Sąd Okręgowy w Świdnicy, II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Aleksandra Żurawska

Sędziowie: SO Longina Góra

SR (del.) Maciej Ejsmont

Protokolant: Agnieszka Ingram

po rozpoznaniu w dniu 4 lipca 2013 r. w Świdnicy

na rozprawie

sprawy z powództwa B. D.

przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W.

o zapłatę 20.000 zł

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Rejonowego w Świdnicy

z dnia 21 marca 2013r., sygn. akt I C 95/13

I.  oddala obie apelacje;

II.  znosi wzajemnie koszty postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt II Ca 424/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 21 marca 2013 r. Sąd Rejonowy w Świdnicy, w sprawie o zapłatę 20.000 zł, zasądził od Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz B. D. kwotę 10.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 28 sierpnia 2012 r. do dnia zapłaty (pkt I), oddalił dalej idące powództwo (pkt II) oraz orzekł o kosztach procesu (pkt III i IV).

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny: B. D. i jej o trzy lata starsza siostra A. K. od dzieciństwa wspólnie się wychowywały i były dla siebie najlepszymi przyjaciółkami. A. K. dawała B. D. poczucie bezpieczeństwa, doradzała, w ciężkich momentach życia podnosiła ją na duchu. A. K. wyszła za mąż, kiedy miała 24 lata i wówczas zamieszkała z mężem początkowo piętro niżej w tym samym budynku w Ż., w którym mieszkali jej rodzice z B. D., a po 9 miesiącach przeprowadziła się do mieszkania w Ś.. W chwili zawarcia związku małżeńskiego przez A. K., B. D. miała 21 lat i była panną.

Po przeprowadzeniu się A. K. do Ś., B. D. jeździła do niej raz, dwa razy w tygodniu. Siostry utrzymywały dalej bardzo bliskie kontakty. A. K. mieszkała z mężem i trójką dzieci. B. D. została matką chrzestną jej pierwszego syna, który był dla niej „oczkiem w głowie”. Pod nieobecność A. K., B. D. opiekowała się jej dziećmi. A. K. była matką chrzestną córki B. D.. Obie siostry wraz z rodzinami spędzały wspólnie wolny czas, święta i uroczystości rodzinne. A. K. zapraszała siostrę i brata co tydzień na obiady. Siostry codziennie komunikowały się za pośrednictwem komunikatora GG, telefonu.

Dnia 12 listopada 2008 roku doszło do wypadku drogowego, w którym K. C. kierujący autobusem marki M. o nr rej. (...) umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym poprzez wjechanie na przejście dla pieszych na czerwonym świetle, w wyniku czego doszło do potrącenia prawidłowo przechodzącej pieszej A. K. i spowodowania u niej obrażeń ciała w postaci urazu mózgu, obrzęku mózgu, złamania kości ciemieniowej i skroniowej po stronie lewej oraz urazu klatki piersiowej ze złamaniem obojczyka lewego, odmy opłucnowej lewostronnej, czego następstwem była śmierć poszkodowanej.

Pojazd sprawcy w dacie zdarzenia posiadał obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w towarzystwie ubezpieczeniowym pozwanego.

B. D. została o wypadku powiadomiona telefonicznie około godz. 20:00. Do szpitala jechała z przekonaniem, że zobaczy się z siostrą, że z nią porozmawia. Na miejscu ujrzała nieprzytomną siostrę podłączoną do aparatury podtrzymującej życie. Ten widok zapadł jej głęboko w pamięci. Na drugi dzień B. D. pod wpływem swoich przeżyć zemdlała. B. D. przez 5 dni po śmierci siostry nic nie jadła, do dnia dzisiejszego nie ma apetytu i nie odczuwa głodu, bardzo schudła. Od momentu śmierci swojej siostry nie uczestniczy w imprezach towarzyskich. Święta rodzinne spędza z rodzicami, ale są one smutne, często podczas tych świąt płacze, wspominając siostrę. Powódka ma w swoim pokoju zdjęcie A. K., częstuje je głaszcze, wspomina siostrę i płacze. Zamknęła się w sobie, po śmierci siostry kontakt z nią był utrudniony. Nie korzystała z terapii psychologicznej, ponieważ nie miała na to czasu ze względu na swoją trzyzmianową pracę. Zażywała tabletki uspokajające, które przepisywał jej lekarz. Od momentu wypadku B. D. nie śpi dobrze, gdyż często śni jej się siostra.

Co tydzień B. D. z rodzicami i bratem jeżdżą na cmentarz i odwiedzają grób A. K., a także odwiedzają jej męża i dzieci.

W dniu 30 grudnia 2010r. B. D. zgłosiła do Towarzystwa (...) SA szkodę z dnia 12 listopada 2008r. i wniosła roszczenie odszkodowawcze z tytułu umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego. Pełnomocnik powódki wniósł o wypłatę zadośćuczynienia za ból i krzywdę na podstawie art. 446 § 4 kc w wysokości 250.000 zł. Decyzją z dnia 18 marca 2011r. ubezpieczyciel odmówił przyznania zadośćuczynienia z powoda braku dowodów pozwalających na przypisanie odpowiedzialności za spowodowanie zdarzenia K. C., w szczególności braku prawomocnego orzeczenia wydanego w sprawie karnej. Wyrokiem z dnia 19 kwietnia 2011r. wydanym w sprawie o sygn. akt II K 175/09 Sąd Rejonowy w Świdnicy uznał K. C. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu z art. 177 § 2 kk i wymierzył karę 2 lat pozbawienia wolności oraz orzekł zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 4 lat. Sąd Okręgowy w Świdnicy wyrokiem z dnia 29 listopada 2011r. wydanym w sprawie o sygn. akt IV Ka 492/11 utrzymał w mocy wyrok we wskazanym zakresie.

Decyzją z dnia 27 sierpnia 2012r. ubezpieczyciel przyznał B. D. na podstawie art. 446 § 4 kc zadośćuczynienie w wysokości 10.000 zł za krzywdę doznaną wskutek śmierci najbliższego członka rodziny.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że powództwo jest częściowo zasadne.

Zadośćuczynienie za krzywdę ma rekompensować szkodę niemajątkową, której istota wiąże się z subiektywnymi przeżyciami człowieka takimi, jak: cierpienie, poczucie samotności, smutku, depresji, utrata motywacji do przezwyciężenia codziennych trudności, poczucie krzywdy moralnej, przy czym nie należy kierować się wyłącznie subiektywnymi odczuciami poszkodowanego, lecz przede wszystkim oprzeć się na kryteriach zobiektywizowanych. Podstawowym kryterium, które przesądza o zasadności przyznania zadośćuczynienia jest faktyczny stopień zażyłości czy bliskości osobistej i gospodarczej, jaka zachodziła pomiędzy zmarłym a najbliższym członkiem rodziny, rola, jaką osoba zmarła pełniła dla osoby uprawnionej, pozostawanie we wspólnym gospodarstwie domowym, wspólne wychowywanie dzieci, a także negatywny wpływ straty osoby bliskiej na samopoczucie i zdrowie uprawnionego. W orzecznictwie podkreśla się, że na przyznanie świadczenia i jego miarkowanie wpływają takie okoliczności, jak silny wstrząs, apatia, zaburzenia adaptacyjne powodujące niechęć do życia, niechęć do podejmowania leczenia, ciężki stan zdrowia psychicznego i nastroju, brak możliwości uczestniczenia w pogrzebie osoby zmarłej, wyjątkowo silne przeżycia traumatyczne spowodowane poczuciem utraty bezpieczeństwa i stabilizacji, szczególna więź emocjonalna matki z dzieckiem wynikająca ze wspólnego zamieszkiwania, szok psychiczny po śmierci męża z rozpoznaniem zaburzeń adaptacyjnych.

W ocenie Sądu Rejonowego, powódka wykazała, za pomocą osobowych środków dowodowych, istnienie silnej więzi osobistej, emocjonalnej łączącej ją ze zmarłą siostrą. Pozostawanie w tej więzi pomimo założenia przez każdą z sióstr rodziny i osobnego zamieszkania uzasadnia przyznanie zadośćuczynienia ze względu na naruszenie prawa do życia w pełnej rodzinie. Silna więź emocjonalna sióstr wyrażała się w byciu dla siebie najbliższymi osobami, przyjaciółkami, powierzaniu swoich sekretów, wspieraniu siebie nawzajem, pomaganiu sobie, czego zewnętrznym wyrazem było stałe kontaktowanie się ze sobą czy to w sposób bezpośredni, czy telefoniczny, czy też za pośrednictwem komunikatora GG. Z drugiej strony zauważyć należy, że u powódki nie doszło do długotrwałego lub trwałego uszczerbku na zdrowiu. W szczególności powódka nie przedstawiła żadnych dowodów na przykład w postaci opinii biegłego czy dokumentacji lekarskiej, że wystąpiły u niej objawy zaburzeń nerwicowych, lękowych, depresyjnych, czy objawy zespołu stresu pourazowego itp., co ma wpływ na miarkowanie wysokości zadośćuczynienia. Ostatecznie brak tego typu dowodów świadczących o wyjątkowo silnych, traumatycznych przeżyciach związanych ze śmiercią siostry, w uznaniu Sądu przesądza o przyznaniu powódce zadośćuczynienia za krzywdę w kwocie 10.000 zł, co oznacza, iż łączne zadośćuczynienie (z kwotą już wypłaconą przez stronę pozwaną) należne powódce wynosi 20.000 zł i jest ono adekwatne do krzywdy doznanej przez powódkę.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 kpc z uwagi na okoliczność, iż żądanie powódki zostało uwzględnione częściowo, tj. dokładnie w 50 % i jednocześnie strony poniosły identyczne koszty procesu.

Apelacje od powyższego wyroku wniosły obie strony.

Powódka zaskarżyła wyrok w pkt II w zakresie, w jakim oddala powództwo oraz w pkt III w zakresie wzajemnego zniesienia kosztów procesu. Zarzuciła:

1. naruszenie prawa materialnego poprzez błędną wykładnię art. 446 § 4 k.c. polegającą na przyjęciu, że przesłanką wpływającą na obniżenie rozmiaru przyznanej kwoty zadośćuczynienia jest brak wystąpienia długotrwałego lub trwałego uszczerbku na zdrowiu;

2. naruszenie art. 446 § 4 k.c. poprzez dokonanie błędnej subsumcji prawidłowych ustaleń faktycznych pod normę zawartą w tym przepisie.

Zażądała zmiany zaskarżonego wyroku w punkcie II, poprzez zasądzenie na rzecz powódki dalszej kwoty 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 28 sierpnia 2012 r. oraz w pkt III poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów procesu, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sadowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.

Strona pozwana zaskarżyła wyrok w pkt I co do zasądzenia kwoty 10.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 28 sierpnia 2012 r. oraz w pkt III i V Zarzuciła naruszenie art. 446 § 4 k.c., polegające na przyjęciu, że powódce należy się zadośćuczynienie za doznaną krzywdę w związku ze śmiercią jej siostry w kwocie 20.000 zł ( z uwzględnieniem kwoty 10.000 zł wypłaconej przez pozwaną na etapie postępowania likwidacyjnego) pomimo, że jest ona rażąco wygórowana i niewspółmierna. Zażądała zmiany zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa oraz zasądzenie na rzecz pozwanej kosztów procesu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Sąd Rejonowy poczynił w sprawie prawidłowe ustalenia faktyczne, nie zachodzi potrzeba ich powtarzania. W oparciu o te ustalenia, Sąd dokonał prawidłowej oceny prawnej żądania pozwu. Wbrew zarzutom apelacji powódki, przyjąć należy, że zasądzona kwota (przy uwzględnieniu kwoty wypłaconej powódce w toku postępowania likwidacyjnego) jest adekwatna do rozmiaru krzywdy wyrządzonej powódce, a której dotyczyło niniejsze postępowanie. Zasadnie, co prawda, wskazuje powódka, że brak wystąpienia u niej długotrwałego albo trwałego uszczerbku na zdrowiu pod wpływem przeżyć wywołanych śmiercią siostry, nie stanowi samoistnej podstawy braku uwzględnienia jej powództwa w zaskarżonej przez nią części. Jednakże dostrzec należy, że Sąd Rejonowy, rozstrzygając o żądaniu pozwu w pełni uwzględnił szczególnie bliską więź łączącą powódkę z jej tragicznie zmarłą siostrą, utratę przez powódkę nie tylko członka rodziny, lecz także bliskiego przyjaciela i powiernika. Jednocześnie należycie uwzględniono fakt, że powódka i jej siostra miały już założone własne rodziny, posiadały dzieci i mieszkały w innych miejscowościach. Innymi słowy, Sąd Rejonowy należycie ocenił rodzaj więzi łączącej siostry i stopień krzywdy doznanej przez powódkę.

Podobne uwagi odnieść należy do apelacji strony pozwanej. Wbrew jej zarzutom, zadośćuczynienia zasądzonego przez Sąd Rejonowy nie sposób uznać za rażąco wygórowane i niewspółmierne do doznanej krzywdy. Należy ponownie przywołać uwagi dotyczące szczególnie bliskich więzi łączących powódkę z jej siostrą, ich częstych kontaktów, oraz ról , jakie pełniły wzajemnie w założonych rodzinach – obie były matkami chrzestnymi swych siostrzeńców.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c. , orzekł jak w pkt I.

Orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego oparto na art. 100 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. uwzględniając oddalenie obu apelacji i podobną wysokość kosztów procesu poniesionych przez obie strony.