Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV KK 109/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 października 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Przemysław Kalinowski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Barbara Skoczkowska
SSA del. do SN Dariusz Czajkowski
Protokolant Dorota Szczerbiak
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Zbigniewa Siejbika,
w sprawie R. W.
skazanego z art. 278 § 1 k.k. i in.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 15 października 2014 r.,
kasacji, wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Okręgowego w G.
z dnia 21 października 2013 r.
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w R.
z dnia 19 czerwca 2013 r.
I. uchyla wobec R. W. zaskarżony wyrok, a także utrzymany
nim w mocy wyrok Sądu Rejonowego w R. z dnia 19 czerwca
2013 r. i na podstawie art. 5 § 1 pkt 4 k.p.s.w. w zw. z art. 45 § 1
k.w. umarza postępowanie w sprawie wobec tego oskarżonego,
II. zasądza od Skarbu Państwa kwotę 442,80 zł (czterysta
czterdzieści dwa złote osiemdziesiąt groszy), w tym 23 %
2
podatku VAT na rzecz adw. H. U., kancelaria adwokacka, tytułem
wynagrodzenia za sporządzenie i wniesienie kasacji jako obrońcy
z urzędu R. W. oraz kwotę 738 zł (siedemset trzydzieści osiem
złotych), w tym 23 % podatku VAT, na rzecz adw. D.T., kancelaria
adwokacka, tytułem wynagrodzenia za obronę w/w oskarżonego
wykonywaną z urzędu w postępowaniu kasacyjnym przed Sądem
Najwyższym,
III. kosztami postępowania w sprawie w uchylonej części
obciąża Skarb Państwa.
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy w R. wyrokiem z dnia 19 czerwca 2013 r., uznał R. W. oraz
Ż. W. i M. B., za winnych tego, że w dniu 2 czerwca 2012 r. w R., działając wspólnie
i w porozumieniu, w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego
zamiaru, zabrali w celu przywłaszczenia pieniądze w łącznej kwocie 406,05 zł, za
które zakupili towary różnego rodzaju, płacąc kartą bankomatową banku G./…/
Bank S.A. przy wykorzystaniu usługi Pay-Pass na szkodę Z. A., przy czym R. W.
zarzucanego czynu dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa opisanych
w art. 64 § 1 kk, tj. dokonania przestępstwa z art. 278 § 1 kk w zw. z art. 12 kk w
zw. z art. 64 § 1 kk i za to na podstawie art. 278 § 1 kk wymierzył temu ostatniemu
oskarżonemu karę dziesięciu miesięcy pozbawienia wolności.
Ponadto, na podstawie art. 46 § 1 kk Sąd I instancji orzekł wobec wszystkich
oskarżonych środek karny w postaci obowiązku naprawienia szkody solidarnie na
rzecz pokrzywdzonego Z. A. w kwocie 406,05 zł.
Powyższe orzeczenie zostało zaskarżone jedynie przez oskarżonego R. W.
osobiście sporządzonym środkiem odwoławczym, zatytułowanym „zażalenie”.
Skargę tę potraktowano jako apelację i po jej rozpoznaniu Sąd Okręgowy w G.
wyrokiem z dnia 21 października 2013 r., utrzymał w mocy zaskarżony wyrok Sądu
I instancji, uznając wniesiony środek odwoławczy za oczywiście bezzasadny.
Obecnie, kasację na korzyść R. W. od powyższego wyroku wniósł
wyznaczony mu obrońca z urzędu, zarzucając:
3
1. rażącą obrazę art. 433 § 2 kpk i art. 457 § 3 kpk, polegającą na nienależytym
rozważeniu zarzutów, co w konsekwencji doprowadziło do utrzymania w mocy
wyroku Sądu Rejonowego, które to orzeczenie zapadło z rażącym naruszeniem art.
4 kpk, art. 7 kpk, art. 410 kpk przez oparcie ustaleń faktycznych, w tym m.in.
ustalenia, że R. W. miał świadomość, iż karta którą dokonywał zakupów
pochodziła z przestępstwa, na fragmentach wyjaśnień współoskarżonych, którym
jednocześnie Sąd odmówił wiarygodności, przez co interpretacja materiału
dowodowego odbiega od zasad prawidłowego rozumowania i doświadczenia
życiowego;
2. rażącą obrazę art. 433 § 2 kpk i art. 457 § 3 kpk, polegającą na nienależytym
rozważeniu zarzutów, co w konsekwencji doprowadziło do utrzymania w mocy
wyroku Sądu Rejonowego, które to orzeczenie zapadło z rażącym naruszeniem art.
art. 7 kpk i art. 410 kpk przez niezasadne przyjęcie, że oskarżony działając
wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami za pomocą karty bankomatowej
dopuścił się kradzieży dokonując zakupów zarejestrowanych o godz. 6.52 i 8.40 na
łączną kwotę 61,06;
3. rażącą obrazę art.172 kpk i art. 377 kpk przez zaniechanie przesłuchania osk. Ż.
W., w sytuacji, gdy udział jej w rozprawie był niezbędny dla dokonania
prawidłowych ustaleń faktycznych i w tym celu konieczne było przesłuchanie
oskarżonej oraz ewentualne przeprowadzenie konfrontacji z pozostałymi
współoskarżonymi;
4. rażącą obrazę art.50 ust. 1 ustawy z dnia 27 września 2013 r. o zmianie ustawy
- Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2013 r.,
poz. 1247) w zw. z art. 119 k.w. i rozporządzeniem Rady Ministrów w sprawie
wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2014 r. z dnia 11 września 2013
r. (Dz. U. z 2013 r., poz. 1074) przez przypisanie R. W. przestępstwa kradzieży w
sytuacji, gdy przypisany mu czyn stanowi wykroczenie i wobec tego wymierzona
kara powinna ulec zmianie.
Na podstawie tak sformułowanych zarzutów autorka kasacji wniosła o uchylenie
zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego
rozpoznania w postępowaniu odwoławczym. W odpowiedzi na tę kasację
prokurator Prokuratury Okręgowej wniósł o jej oddalenie jako oczywiście
4
bezzasadnej. Natomiast prokurator Prokuratury Generalnej, obecny na rozprawie
przed Sądem Najwyższym, wniósł o jej uwzględnienie.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja wniesiona na korzyść R. W. okazała się częściowo zasadna. Trafny
okazał się w szczególności drugi z podniesionych w niej zarzutów, kwestionujący
zakres kontroli odwoławczej przeprowadzonej przez Sąd II instancji. Podkreślić
należy znaczenie faktu zaskarżenia wyroku Sądu I instancji wyłącznie środkiem
odwoławczym sporządzonym osobiście i wniesionym przez samego oskarżonego
R. W. Jest oczywiste, że w takiej sytuacji, gdy apelacja nie została sporządzona
przez podmiot profesjonalny, kontrola instancyjna musi być przeprowadzona
szczególnie wnikliwie i każdą okoliczność podnoszoną w takiej skardze należy
oceniać przez pryzmat wszystkich ustawowych podstaw zmiany lub uchylenia
wyroku, nawet wtedy, gdy sam skarżący nie potrafił należycie wyeksponować
takiego właśnie jej znaczenia. W tej sprawie tak się nie stało, co więcej, nawet
część takich zagadnień, które rzeczywiście miały istotne znaczenie z punktu
widzenia wyczerpania znamion przestępstwa przypisanego osk. R. W., a zostały
wyartykułowane w środku odwoławczym, nie została poddana jakiejkolwiek analizie
przez Sąd Okręgowy.
Przypomnieć zatem trzeba, że zaskarżając orzeczenie Sądu I instancji, osk.
R. W. kwestionował trafność przypisania mu działania zrealizowanego wspólnie i w
porozumieniu z pozostałymi oskarżonymi – w części dotyczącej dokonywania
zakupów w godzinach porannych przy pomocy karty skradzionej przez Ż. W.,
powołując się przy tym wprost na swoją obecność w pracy. Twierdzenie to,
przynajmniej częściowo, koresponduje z jego wyjaśnieniami na k. - 46, w których
stwierdził, że pozostałych współoskarżonych spotkał wracając do swojego miejsca
zamieszkania. Dopiero w drugiej części środka odwoławczego, osk. R. W.
powoływał się na brak świadomości co do pochodzenia karty bankomatowej, którą
dysponowała osk. Ż. W. Tymczasem, Sąd Okręgowy w pisemnych motywach
swego rozstrzygnięcia odniósł się tylko do tej kwestii. Poza sferą kontroli
odwoławczej pozostała natomiast ta część skargi apelacyjnej, w której
zakwestionowano trafność ustalenia co do współdziałania osk. R. W. z pozostałymi
oskarżonymi w zakresie wszystkich operacji dokonywanych w dniu 2 czerwca 2012
5
r. przy pomocy karty bankomatowej skradzionej Z. A. Sąd odwoławczy jak gdyby w
ogóle nie zauważył znaczenia tego zarzutu z punktu widzenia odpowiedzialności
osk. R. W. i całkowicie pominął go w swoich rozważaniach, czym w sposób rażący
naruszył nakaz wynikający z treści art. 433 § 2 kpk. Znaczenie tego uchybienia -
oceniane w realiach tej sprawy – trzeba uznać za istotne w rozumieniu art. 523 § 1
kpk. Wymaga to wprawdzie sięgnięcia do ustaleń faktycznych poczynionych przez
Sąd I instancji, co w postępowaniu kasacyjnym jest dopuszczalne jedynie w drodze
wykazania uchybień proceduralnych popełnionych przy ich dokonywaniu, ale w
niniejszej sprawie zachodzi właśnie taka sytuacja. Sąd meriti przyjął bowiem, że
kradzieży karty bankomatowej dopuściła się osk. Ż. W. w dniu 2 czerwca 2012 r. z
mieszkania Z. A., gdzie razem z pokrzywdzonym spożywali alkohol. Nie ustalono
jednak ani tego od kiedy osk. Ż. W. dysponowała tą kartą, ani kiedy nastąpiło jej
spotkanie z pozostałymi współoskarżonymi. Z uwagi na układ czasowy transakcji
realizowanych przy pomocy przedmiotowej karty bankomatowej, obie te
okoliczności mają istotne znaczenie dla przypisania również osk. R. W.
współdziałania w dokonaniu kradzieży całej kwoty na jaką opiewały operacje
płatnicze wykonane w dniu 2 czerwca 2012 r. na szkodę Z. A. Wobec braku
jakichkolwiek ustaleń co do pory dnia w jakiej nastąpiło to spotkanie wszystkich
trojga oskarżonych i jego okoliczności, zasadniczą wątpliwość muszą budzić
choćby transakcje dokonane w godzinach wczesno-porannych, tj. o 6.52 i 8.40.
Skoro bowiem przyjęto za wiarygodną relację pokrzywdzonego Z. A. o spożywaniu
alkoholu z Ż. W. w dniu 2 czerwca 2012 r. (odmienną zresztą od wersji oskarżonej
wskazującej na datę wcześniejszą), po którym to zdarzeniu dopiero doszło do
kradzieży karty bankomatowej, to twierdzenie osk. R. W., że nie brał udziału we
wszystkich transakcjach dokonywanych przy pomocy tej karty, a także nie
obejmował swoim zamiarem kradzieży całej kwoty, na która opiewały te transakcje
– wymagało wnikliwego skonfrontowania z istniejącym materiałem dowodowym.
W następstwie braku zweryfikowania twierdzenia osk. R. W. co do tego, że w
dniu 2 czerwca 2012 r. był w pracy i wracając z niej spotkał osk. Ż. W. oraz M. B.,
powstaje uzasadniona wątpliwość dotycząca prawidłowego ustalenia momentu w
jakim włączył się on do przestępnego współdziałania, a w konsekwencji co do
wysokości kwoty, której kradzieży dokonano z jego udziałem. Trudno bowiem
6
przypisać mu działanie wspólnie i w porozumieniu w odniesieniu do transakcji
przeprowadzonych wcześniej przez współsprawców, zanim oskarżony do nich
dołączył.
Także dowód w postaci nagrania z monitoringu w jednym ze sklepów, gdzie
w dniu 2 czerwca 2012 r. posługiwano się kartą bankomatową skradzioną Z. A.,
świadczy o tym, że niektóre z transakcji były dokonywane samodzielnie przez osk.
Ż. W., a rodzaj zakupów (proszek do prania) wskazywał na realizację indywidualnej
potrzeby bytowej tej oskarżonej (protokół oględzin płyty CD – k. – 27v).
Tymczasem, w części motywacyjnej uzasadnienia Sądu I instancji w ogóle nie
zajmowano się zagadnieniem zakresu współdziałania oskarżonych i obejmowania
zamiarem zaboru mienia wszystkich kwot będących przedmiotem operacji
przeprowadzonych przy użyciu skradzionej karty.
Prowadzi to do wniosku, że przy przeprowadzaniu dowodów i dokonywaniu
ich oceny oraz wyciąganiu wniosków prowadzących do dokonania ustaleń
determinujących odpowiedzialność karną osk. R. W., nie dochowano należytej
staranności, czego wyrazem jest brak ustaleń dotyczących okoliczności o
zasadniczym znaczeniu z punktu widzenia przypisania mu działania wspólnie i w
porozumieniu w odniesieniu do całej kwoty 406,05 zł, która została pobrana z konta
pokrzywdzonego Z. A. Uchybienie to było zasygnalizowane w środku odwoławczym
wniesionym przez oskarżonego, ale nie zostało rozważone przez Sąd II instancji.
Tymczasem, powyższe zagadnienie odgrywa istotną rolę z uwagi na
granicę wartości mienia, będącego przedmiotem kradzieży, determinującą
zakwalifikowanie takiego zachowania jako przestępstwa albo jako wykroczenia.
Brak bowiem wiarygodnego ustalenia co do tego, że uczestniczenie osk. R. W. w
czynnościach będących zaborem mienia pokrzywdzonego, dotyczyło wszystkich
przeprowadzonych transakcji, czy też jedynie ich części, nie pozwala skutecznie
odeprzeć jego zarzutu w tym względzie. Tym samym podważone zostało
stanowisko sądu co do przypisania temu oskarżonemu udziału w kradzieży mienia
o wartości determinującej czyn jako przestępstwo według stanu prawnego
obowiązującego w czasie orzekania.
Na obecnym etapie postępowania ponowne rozważanie tego zagadnienia
oraz ewentualna ponowna weryfikacja materiału dowodowego i jego ocena nie jest
7
możliwa z uwagi na zmiany normatywne, jakie zaistniały po wydaniu wyroku sądu
odwoławczego oraz skutki, jakie wywołały one w sferze procesowej.
Ustawą z dnia 27 września 2013 r. o zmianie ustawy Kodeks postępowania
karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2013 r.; poz. 1247), która w tej
części weszła w życie z dniem 9 listopada 2013 r., dokonano nowelizacji art. 119 §
1 k.w. Stosownie do brzmienia tego przepisu obowiązującego od tej daty, czyn o
znamionach w nim określonych, stanowi przestępstwo jedynie wówczas, gdy
wartość rzeczy będącej przedmiotem kradzieży przekracza 1/4 minimalnego
wynagrodzenia za pracę. Zasadniczej zmianie uległ zatem sam system określania
wysokości kwoty należącej do zespołu znamion czynu zabronionego.
W tej sytuacji, dla ustalenia granicy wartości mienia dzielącej występek i
wykroczenie, niezbędne jest sięgnięcie do dyspozycji art. 2 ust. 5 ustawy z dnia 10
października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (Dz. U. Nr 200, poz.
1679, z 2004 r. Nr 240, poz. 2407 oraz z 2005 r. Nr 157, poz. 1314), który to
przepis odsyła z kolei do odpowiednich rozporządzeń Rady Ministrów ustalających
co roku wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę. Wprawdzie, w dacie
czynu zarzuconego skazanemu, a także w dacie wydania wyroku, granica
oddzielająca występek kradzieży mienia od wykroczenia tego rodzaju, była
sprecyzowana w ustawie w formie kwotowej, ale obecnie, a więc w momencie
uchylenia zaskarżonego orzeczenia, obowiązuje nowa regulacja. Zgodnie z
rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 11 września 2013 r. (Dz. U. z 2013 r., poz.
1074) w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2014 r.,
zostało ono określone w kwocie 1 680 zł. Zatem, w realiach przedmiotowej sprawy,
wysokość ¼ minimalnego wynagrodzenia za pracę odpowiada kwocie 420 zł. Jest
to więc kwota wyższa niż wartość mienia będącego przedmiotem czynu
zarzuconego osk. R. W., wobec czego czyn ten nie stanowi już występku.
Przepis art. 4 § 1 k.k., obliguje do uwzględnienia dokonanej zmiany
normatywnej i zastosowania ustawy nowej, która jednocześnie jest względniejsza
dla sprawcy. Stosownie bowiem do przyjętego w niej rozwiązania należało uznać,
że czyn zarzucony osk. R. W. w chwili ewentualnego ponownego rozpoznania
sprawy wyczerpywałby jedynie znamiona wykroczenia z art. 119 § 1 k.w.
Podkreślić też trzeba, że w niniejszej sprawie, zgodnie z art. 45 § 1 k.w.,
8
karalność czynu będącego przedmiotem postępowania, stanowiącego w chwili
obecnej wykroczenie z art. 119 § 1 k.w., ustała w dniu 2 czerwca 2014 r., co – w
konsekwencji uchylenia zaskarżonego wyroku i konieczności umorzenia
postępowania przeciwko R. W. na podstawie art. 5 § 1 pkt 4 k.p.s.w. – prowadziło
także do uchylenia wyroku Sądu Rejonowego w R. z dnia 19 czerwca 2013 r.
Mając to wszystko na uwadze Sąd Najwyższy orzekł, jak w wyroku.