Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 239/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 19 listopada 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Waldemar Płóciennik (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Jerzy Grubba
SSN Michał Laskowski
Protokolant Anna Korzeniecka-Plewka
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Barbary Nowińskiej
w sprawie S. D.
uniewinnionego od popełnienia czynu z art. 278 § 1 kk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 19 listopada 2014 r.,
kasacji, wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego
od wyroku Sądu Okręgowego w O.
z dnia 5 lutego 2014 r.,
zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w O.
z dnia 21 czerwca 2013 r.,
1. uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu w O. do ponownego rozpoznania w postępowaniu
odwoławczym,
2. zarządza zwrot na rzecz E. G. opłaty od kasacji.
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 21 czerwca 2013 r., Sąd Rejonowy w O.:
2
1. uznał oskarżonego S. D. za winnego tego, że w okresie od dnia 11 sierpnia 2011
r. do dnia 3 września 2011 r. w miejscowości L., działając w krótkich odstępach
czasu ze z góry powziętym zamiarem w dniu 11 sierpnia 2011 r. z działek o nr
334 i 347 dokonał zaboru w celu przywłaszczenia 18 bel słomy o wartości 900 zł,
a w dniu 3 września 2011 r. z tych samych działek dokonał zaboru w celu
przywłaszczenia zboża w ilości 4 ton o łącznej wartości 3.150 zł oraz słomy w
ilości nie mniejszej niż 10 bel o wartości nie mniejszej niż 400 zł, działając na
szkodę E. G., powodując straty w łącznej kwocie nie mniejszej niż 4.450 zł, tj.
czynu z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za czyn ten na podstawie art. 278 §
1 k.k. w zw. z art. 33 § 2 k.k. wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia
wolności i 40 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na 30
złotych;
2. na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k. wykonanie orzeczonej kary
pozbawienia wolności zawiesił warunkowo na okres próby 3 lat;
3. na podstawie art. 46 § 1 k.k. zasądził od oskarżonego na rzecz oskarżyciela
posiłkowego E. G. kwotę 4.450 zł tytułem naprawienia szkody;
4. rozstrzygnął o kosztach procesu.
Opisane orzeczenie zaskarżone zostało w całości apelacją obrońcy
oskarżonego, w której zarzucono mające wpływ na jego treść:
1. naruszenie przepisów art. 4 i 7 w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez wadliwe ich
zastosowanie, wyrażające się w powierzchownej, wybiorczej i jednostronnej
ocenie materiału dowodowego, wykraczającej poza granice swobodnej oceny
dowodów, wydanie orzeczenia z pominięciem szczegółowej analizy szeregu
dowodów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, a w rezultacie popadnięcie przez
Sąd w rażącą dowolność ocen, w szczególności poprzez odmowę przymiotu
wiarygodności wyjaśnieniom złożonym przez oskarżonego i zeznaniom świadka
M. K., pominięcie przy ocenie materiału dowodowego zeznań świadka K. Ś. oraz
zaniechanie oceny zeznań świadka A. D.;
2. naruszenie art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. poprzez niewskazanie przez Sąd w treści
pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku na jakich dowodach się oparł
uznając konkretne fakty za udowodnione bądź nieudowodnione i dlaczego nie
uznał dowodów przeciwnych, w tym niedokonanie oceny oraz
3
nieustosunkowanie się do dowodów o charakterze korzystnym dla oskarżonego,
a także niezamieszczenie w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia toku
rozumowania, jaki doprowadził do wniosków o wiarygodności jednych dowodów i
braku wiarygodności innych, a poprzestanie na lakonicznych i ogólnikowych
stwierdzeniach w tym zakresie, co uniemożliwia dokonanie kontroli instancyjnej
zaskarżonego wyroku;
3. naruszenie przepisu art. 424 § 2 k.p.k. poprzez zaniechanie wyjaśnienia przez
Sąd pierwszej instancji podstaw prawnych wyroku, w tym strony podmiotowej
działania oskarżonego w tym zakresie, w jakim przyjął, że oskarżony "swoim
zachowaniem dopuścił się umyślnego popełnienia przestępstwa w zamiarze
bezpośrednim stypizowanego w art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.";
4. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, który
miał istotny wpływ na treść orzeczenia i polegał na nietrafnym ustaleniu, że
oskarżony dopuścił się inkryminowanego czynu w formie opisanej w wyroku,
podczas gdy przeprowadzona w sposób prawidłowy ocena zgromadzonego
materiału dowodowego prowadzi do odmiennego wniosku.
W konsekwencji powyższych zarzutów skarżący wniósł o zmianę wyroku
przez uniewinnienie oskarżonego, ewentualnie o uchylenie orzeczenia i
przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.
Wyrokiem z dnia 5 lutego 2014 r., Sąd Okręgowy w O. zmienił zaskarżone
orzeczenie w ten sposób, że uniewinnił oskarżonego od popełnienia zarzucanego
mu czynu, a kosztami postępowania obciążył Skarb Państwa.
Wyrok Sądu odwoławczego zaskarżony został w całości kasacją
pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego E. G.
Skarżący zarzucił orzeczeniu rażące naruszenie przepisów prawa
procesowego, mające wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 7, 437 § 2 w zw. z art. 424
§ 1 i 2 k.p.k., art. 433 k.p.k., art. 457 § 3 i art. 410 k.p.k. poprzez:
- niedokonanie przez Sąd drugiej instancji wszechstronnej kontroli odwoławczej z
jednoczesnym uznaniem, że brak było dowodów uzasadniających przypisanie
winy i sprawstwa oskarżonego, a ich ocena przeprowadzona przez Sąd Rejonowy
była błędna, co w konsekwencji doprowadziło do "reformacji" wyroku Sądu
pierwszej instancji, poprzez dokonaną przez Sąd Okręgowy dowolną i sprzeczną
4
z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego ocenę zgromadzonego materiału
dowodowego bez podania przekonywających przesłanek orzeczenia, a także bez
odniesienia się do wszystkich istotnych faktów i dowodów zgromadzonych w
sprawie, które miały znaczenie dla merytorycznego rozstrzygnięcia i
skoncentrowanie się jedynie na wskazaniu pojedynczych, oderwanych od
całokształtu materiału okoliczności mających świadczyć o tym, że oskarżony nie
dopuścił się czynu opisanego w art. 278 § 1 k.k., a ponadto zaniechanie
dokonania ustalenia okoliczności faktycznych mających znaczenie dla
rozstrzygnięcia sprawy, a mianowicie, czy oskarżonego z pokrzywdzonym łączyła
umowa dzierżawy;
- brak wskazania w uzasadnieniu wyroku reformatoryjnego wymaganych ustaleń
faktycznych, wskazania dowodów, z których one wynikają, oceny tych dowodów
lub rozważań prawnych, co prowadzi do domniemania, że wyrok został błędnie
wydany;
- przyjęcie, że brak zawarcia umowy dzierżawy w formie pisemnej powoduje, że
sąd karny nie jest, w przeciwieństwie do sądu cywilnego, władny ustalać w takiej
sytuacji treści stosunku prawnego (umowy dzierżawy) łączącego pokrzywdzonego
dzierżawcę z właścicielem gruntów dokonującym na jego szkodę kradzieży
pożytków naturalnych w postaci płodów rolnych, w sytuacji, gdy sąd karny jest nie
tylko władny, ale także ma obowiązek badania wszelkich okoliczności sprawy i
dokonywania ustaleń faktycznych mających znaczenie dla ustalenia, czy
zarzucany oskarżonemu czyn zabroniony rzeczywiście miał miejsce w oparciu o
całokształt materiału dowodowego;
- odstąpienie od dokonywania ustaleń faktycznych dotyczących okoliczności czy
strony łączyła umowa dzierżawy wskutek czego Sąd doszedł do przekonania
dokonanego bez oceny dowodów, że umowy dzierżawy między oskarżonym a
pokrzywdzonym nie było;
- brak jakiegokolwiek rozważenia zarzutów apelacyjnych oskarżonego o
charakterze procesowym dotyczącym oceny dowodów, którymi to zarzutami Sad
był związany.
5
Odwołując się do tak sformułowanych zarzutów skarżący wniósł o uchylenie
zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego
rozpoznania.
W pisemnej odpowiedzi na kasację prokurator Prokuratury Okręgowej wniósł
o uznanie jej za zasadną.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego E. G. zasługuje na
uwzględnienie.
Przed przystąpieniem do odniesienia się do zarzutów kasacyjnych należy
przypomnieć, że przedmiotem rozstrzygnięcia w postępowaniu instancyjnym było
oskarżenie o dopuszczenie się przez oskarżonego S. D. przestępstwa kradzieży w
dość szczególnym układzie faktycznym. Otóż przedmiotem zaboru w celu
przywłaszczenia stać się miały pożytki naturalne oddzielone od gruntu rolnego
należącego do oskarżonego, które przysługiwać miały pokrzywdzonemu E. G., jako
dzierżawcy tego gruntu. Punktem wyjścia do dalszych ustaleń, a w konsekwencji do
rozważań prawnych związanych z zarzucanym czynem, stać się zatem musiało
ustalenie, czy oskarżonego i oskarżyciela posiłkowego łączyła umowa dzierżawy
gruntu rolnego, z którego oskarżony zabrać miał pożytki naturalne. Z wywodów
zawartych w wyroku Sądu pierwszej instancji oraz pisemnego uzasadnienia tego
orzeczenia wynika, że ustalono, iż D. i G. zawarli w formie ustnej umowę dzierżawy
działek oznaczonych numerami 334 i 347, co w konsekwencji pozwoliło na
sformułowane wniosku, że pożytki naturalne w postaci zboża i słomy przysługiwały
dzierżawcy – tj. E. G., co oznacza, iż dokonanie zaboru tych pożytków przez
oskarżonego stanowiło, w ocenie Sądu, wypełnienie znamion przestępstwa
kradzieży z art. 278 § 1 k.k. W swoim reformatoryjnym orzeczeniu Sąd Okręgowy
zmienił wyrok Sądu pierwszej instancji i uniewinnił oskarżonego przyjmując, że
wskazane wyżej strony sporu nie zawarły umowy dzierżawy.
Zgodnie z art. 437 § 2 k.p.k., jeżeli pozwalają na to zebrane dowody, sąd
odwoławczy zmienia zaskarżone orzeczenie, orzekając odmiennie co do istoty, lub
uchyla je i umarza postępowanie; w innych wypadkach uchyla orzeczenie i
przekazuje sprawę sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.
Przywołany przepis pozwala więc sądowi odwoławczemu na merytoryczną zmianę
6
zaskarżonego wyroku nawet w postaci uniewinnienia skazanego wcześniej
oskarżonego, bowiem nie zawiera w tej mierze żadnych wyłączeń. Wszakże, jak
wynika z konsekwentnego w tej mierze orzecznictwa, zważywszy na wymóg, aby
pozwalały na to zebrane dowody, możliwość wydania orzeczenia reformatoryjnego
ograniczona jest do tych tylko sytuacji, w których nie zachodzi potrzeba
dopuszczenia dalszych dowodów co do istoty sprawy, a przeprowadzone w
postępowaniu pierwszoinstancyjnym przekonują prima facie, o ewidentnej
nietrafności zaskarżonego rozstrzygnięcia i zarazem przemawiają za potrzebą
wydania odmiennego orzeczenia merytorycznego. Zmiana wyroku sądu pierwszej
instancji i uniewinnienie oskarżonego winno być poprzedzone szczegółową analizą
całokształtu materiału dowodowego, ujawnionego w trakcie postępowania
sądowego oraz wszechstronną i wnikliwą jego oceną, która winna zostać następnie
przedstawiona, stosownie do treści art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. w zw. z art. 458 k.p.k.,
w uzasadnieniu wyroku sądu odwoławczego (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego:
z dnia 2 lutego 2012 r., IV KK 306/11, z dnia 6 kwietnia 2011 r., V KK 341/10, z
dnia 2 września 2009 r., WK 11/09, z dnia 18 marca 2009 r., IV KK 388/08 i z dnia 4
listopada 2008 r., IV KK 129/08 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia
15 lutego 2013 r., II AKa 19/13, LEX nr 1283398, a także inne przywołane w
uzasadnieniu kasacji inne judykaty). Oznacza to, że orzeczenie reformatoryjne
musi być oparte stosownie do art. 410 k.p.k. na całokształcie ujawnionego w toku
rozprawy głównej materiału dowodowego, ocenionego z respektowaniem reguły
zawartej w art. 7 k.p.k., a uzasadnienie tego orzeczenia winno mieć charakter
pierwszoinstancjny, a zatem stosownie do art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. wskazywać, jakie
fakty sąd uznał za udowodnione lub nie udowodnione, na jakich w tej mierze oparł
się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych.
Przechodząc na grunt rozważanej sprawy stwierdzić trzeba, że Sąd
Okręgowy nie dostosował się do powyższych wymagań, bowiem jego
rozstrzygnięcie dotknięte jest rażącą obrazą art. 7, 410, 457 § 3 k.p.k. w zw. z art.
424 § 1 pkt 1 k.p.k., a w konsekwencji art. 437 § 2 k.p.k.
Ustalając, że E. G. zawarł z oskarżonym ustną umowę dzierżawy dotyczącą
działek o numerach 334 i 347 oraz że w konsekwencji pożytki naturalne z tych
działek przysługiwały dzierżawcy, Sąd pierwszej instancji oparł się na zeznaniach:
7
[…], a także na dokumentach z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Wywody Sądu odwoławczego dotyczące tej, kluczowej przecież z punktu widzenia
ewentualnej odpowiedzialności karnej oskarżonego, kwestii są wewnętrznie
sprzeczne, arbitralne w tym sensie, że w istocie odrywają się zgromadzonych w
sprawie dowodów, a ostatecznie wskazują, że Sąd ten w rzeczywistości uchylił się
od obowiązku rozstrzygnięcia sprawy karnej.
Już na samym początku rozważań zawartych w motywacyjnej części
orzeczenia Sądu Okręgowego stwierdza się, że: „Sąd Rejonowy przeprowadzając
postępowanie dowodowe w niniejszej sprawie dokonał jednoznacznych ustaleń
faktycznych, które nie powinny jednak być podstawą do skazania oskarżonego”.
Przytoczony fragment zdaje się więc wskazywać, że elementem decydującym o
uniewinnieniu oskarżonego nie były kwestie faktyczne, lecz prawne. Do takiej
przyczyny wydania orzeczenia reformatoryjnego odwołuje się kolejne zdanie
uzasadnienia Sądu odwoławczego: „Wbrew temu co podnosi w swej apelacji
obrońca oskarżonego należy wskazać, że ustalenia nie są kwestionowane przez
strony – w zasadniczej kwestii”. Zdawać by się mogło, wobec tej konstatacji, że
Sąd Okręgowy akceptuje zasadnicze przecież w sprawie ustalenie, dokonane przez
Sąd Rejonowy, iż oskarżonego i oskarżyciela posiłkowego łączyła umowa
dzierżawy. Wrażenie to jawi wszakże jako całkowicie błędne w świetle dalszych
wywodów zaskarżonego kasacją wyroku. Oto bowiem na stronie 5 uzasadnienia
wyroku Sąd Okręgowy wywodzi, że: „Na przedmiotowych działkach nie istniała
jakakolwiek dzierżawa. (…) Wprawdzie w/w (E. G. – uwaga SN) stwierdza, że
istniała ustna umowa dzierżawy – jednakże oskarżony powyższemu zaprzecza. Co
więcej sam pokrzywdzony przyznaje, że nie podpisano żadnej umowy dzierżawy. Z
uwagi na powyższe brak jest jednoznacznego dowodu – jakim byłaby pisemna
umowa – na przyznanie racji E. G”. Zacytowany fragment mógłby zostać odczytany
jako przejaw wątpliwości Sądu co do wiarygodności wersji pokrzywdzonego,
skutkujący – z oczywistym naruszeniem art. 5 § 2 k.p.k. – rozstrzygnięciem tej
wątpliwości poprzez ustalenie, że do zawarcia umowy dzierżawy jednak nie doszło.
Dalsze rozważania Sądu Okręgowego wykluczają jednak zarysowaną
ewentualność, bowiem Sąd ten dochodzi do stanowczego przekonania, że: po
pierwsze, oskarżony nie wydzierżawił pokrzywdzonemu działek, po drugie, kwestia
8
treści ewentualnej umowy łączącej oskarżonego z oskarżycielem posiłkowym winna
być rozstrzygana na gruncie prawa cywilnego, a nie w procesie karnym. Dowodzą
tego następujące fragmenty uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego: „Sąd I
instancji przyznaje, że między oskarżonym a pokrzywdzonym doszło do umowy i
została ona złamana. Jednakże sąd nie ustala jaka to miała być umowa. Co więcej
to nie rolą sądu karnego jest dokonywanie ustaleń w zakresie umów cywilnych jakie
miały być ewentualnie zawarte między zainteresowanymi stronami. W
rozważaniach sądu I instancji zabrakło odniesienia się podstawowych faktów. A
one są niekwestionowane! Oskarżony nie wydzierżawił pokrzywdzonemu
przedmiotowych działek. Brak jest dowodów na powyższe – co przyznaje sam
oskarżony. (…) Obowiązkiem w/w (E. G. – uwaga SN) było zawrzeć nową –
pisemną umowę z aktualnym właścicielem. Skoro tego nie uczynił pozbawił się
ewentualnego dowodu. Dla sądu I instancji w niniejszej sprawie obojętne powinno
być to czy oskarżony czy oskarżony złożył wniosek o dopłatę.(…) Materiał
dowodowy wskazał, iż przedmiotowej dzierżawy nie było. A jeśli były jakieś
nieformalne umowy miedzy oskarżonym a pokrzywdzonym to powinny być
rozstrzygane na gruncie prawa cywilnego. (…) proces i konflikt między S. D. a E. G.
jest typową sprawą cywilną wymagającą ustalenia jakie umowy były zawierane
między nimi”.
Obszerne przytoczenie wywodów Sądu odwoławczego było niezbędne dla
zobrazowania ich wewnętrznej sprzeczności, niezgodności z ustaleniami Sądu
pierwszej instancji, sprzeczności z obowiązującym prawem i swoistej kuriozalności.
Oskarżony S. D. stanął pod zarzutem dokonania przestępstwa kradzieży z
art. 278 § 1 k.k. Przedmiotem ochrony tego typu przestępstwa jest własność,
posiadanie oraz inne prawa rzeczowe i obligacyjne do rzeczy ruchomej [por. M.
Dąbrowska Kardas, P. Kardas (w:) Kodeks karny. Część Szczególna. Komentarz
(red. A. Zoll), Warszawa 2008, tom III, s. 34). Zgodnie z art. 8 § 1 k.p.k. sąd karny
samodzielnie rozstrzyga zagadnienia faktyczne i prawne oraz nie jest związany
rozstrzygnięciem innego sądu lub organu – z wyjątkiem prawomocnych
rozstrzygnięć sądu kształtujących prawo lub stosunek prawny (art. 8 § 2 k.p.k.) W
kontekście wskazanej zasady samodzielności jurysdykcyjnej sądu oraz
przedstawionego przedmiotu ochrony przy przestępstwie kradzieży, w realiach
9
rozważanej sprawy, sąd był wręcz zobligowany do ustalenia czy oskarżonego i
oskarżyciela posiłkowego łączyła umowa odnosząca się do działek nr 334 i 347
oraz czy ta ewentualna umowa spełniała materialnoprawne wymagania umowy
dzierżawy. Ustalenie to ma elementarne wprost znaczenie dla kwestii
odpowiedzialności karnej oskarżonego. W świetle art. 693 § 1 k.c. przez umowę
dzierżawy wydzierżawiający zobowiązuje się oddać dzierżawcy rzecz do używania i
pobierania pożytków, a zgodnie z art. 190 k.c. uprawniony do pobierania pożytków
naturalnych rzeczy nabywa ich własność przez odłączenie ich od rzeczy. Ustalenie
związane z zawarciem umowy dzierżawy determinuje więc kolejne ustalenia
związane z własnością oraz ich ewentualnym zaborem w celu przywłaszczenia.
Sąd karny nie może uchylić się od dokonania ustaleń w tej mierze albowiem uchyla
się w ten sposób w istocie rzeczy od rozpoznania sprawy karnej co do istoty.
Zauważyć przy tym należy, że jakiekolwiek orzeczenie sądu cywilnego w
rozważanym aspekcie nie wiązałoby sądu karnego z uwagi na deklaratoryjny
charakter takiego orzeczenia. Odsyłanie stron sporu przez Sąd Okręgowy na drogę
procesu cywilnego świadczy o niezrozumieniu istoty postępowania karnego, którym
w rozważanym przypadku było oskarżenie o kradzież.
Jak wspomniano już wcześniej, wywody Sądu Okręgowego pozostają w
jaskrawej sprzeczności ze stanowiskiem wyrażonym przez Sąd pierwszej instancji.
Zwykła lektura pierwszej strony uzasadnienia wyroku Sądu Rejonowego nie
pozostawia wątpliwości co do tego, że przyjęto, iż S. D. i E. G. zawarli ustną
umowę dzierżawy. Ustalenia Sądu opisują również treść tej umowy i okoliczności,
w jakich została zawarta. Nie wiadomo zatem dlaczego Sąd Okręgowy przyjął, że
Sąd pierwszej instancji nie ustalił jaka to była umowa. Zastrzeżenie to zdumiewa
nie tylko dlatego, że pozostaje w oczywistej sprzeczności ze stanowiskiem Sądu
Rejonowego, ale również i z tego względu, iż jest sprzeczne ze stanowiskiem
samego Sądu Okręgowego. Przypomnieć należy, że Sąd ten w kilku miejsca
uzasadnienia swojego orzeczenia jednoznacznie stwierdził, że żadna umowa
dzierżawy nie została zawarta. Charakterystyczne jest przy tym, że przekonanie
Sądu odwoławczego w tej mierze wynika wyłącznie z faktu, że pokrzywdzony nie
dysponuje pisemną umową dzierżawy oraz iż przyznał, że umowa w tej formie nie
została zawarta. Sąd Okręgowy nie analizuje jednak materialnoprawnych wymagań,
10
którym powinna odpowiadać umowa dzierżawy, nie pisze też nic o formie
dokonania tej czynności prawnej (brak w szczególności jakichkolwiek uwag
związanych z treścią art. 660 k.c. w zw. z art. 694 k.c. oraz art. 73 – 81 k.c.). Jak
się wydaje, jedynym powodem przekonania Sądu Okręgowego, że nie zawarto
umowy dzierżawy jest brak dokumentu potwierdzającego dokonanie takiej
czynności prawnej. Pogląd ten razi dowolnością z co najmniej dwóch powodów. Po
pierwsze, analiza wskazanych wyżej przepisów prawa cywilnego pozwala na
stwierdzenie, że umowa dzierżawy może być zawarta również ustnie. Po wtóre,
Sąd odwoławczy skupiając się na braku pisemnej umowy dzierżawy całkowicie
pomija treść zeznań E. G. oraz innych, wymienionych już wcześniej, dowodów, na
których oparł swoje rozstrzygnięcie Sąd pierwszej instancji.
W opisanym układzie procesowym doszło do wydania orzeczenia
reformatoryjnego z rażącym naruszeniem przepisów art. 7, 410 i 424 § 1 pkt 1 k.p.k.
w zw. z art. 457 § 3 k.p.k., co zważywszy na charakter zmiany – uniewinnienie
oskarżonego – mogło mieć istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia.
Warto również zauważyć, na co trafnie zwraca uwagę autor kasacji, że
argumentacja Sądu Okręgowego pozostaje w bardzo luźnym związku z apelacją
obrońcy oskarżonego, bowiem trudno znaleźć w uzasadnieniu orzeczenia
bezpośrednie odniesienie się do zarzutów zawartych w zwykłym środku
odwoławczym.
Kierując się powyższym należało uchylić wyrok Sądu Okręgowego i
przekazać sprawę temu Sądowi do ponownego rozpoznania w postepowaniu
odwoławczym. Rozpoznając sprawę ponownie Sąd odwoławczy będzie
zobowiązany do rzetelnego rozpoznania wniesionej apelacji, a w przypadku
konieczności wydania orzeczenia o charakterze reformatoryjnym sprostania
obowiązkom wynikającym z treści art. 7, 410 i 424 § 1 pkt k.p.k. w zw. z art. 457 § 3
k.p.k.