Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I UK 162/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 11 grudnia 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Maciej Pacuda (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Jolanta Strusińska-Żukowska
SSA Anna Szczepaniak-Cicha
w sprawie z odwołania J. T.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
o emeryturę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 11 grudnia 2014 r.,
skargi kasacyjnej ubezpieczonego od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 13 listopada 2013 r.,
oddala skargę kasacyjną.
UZASADNIENIE
Zakład Ubezpieczeń Społecznych decyzją z dnia 28 marca 2012 r. odmówił
przyznania ubezpieczonemu J. T. prawa do emerytury na podstawie art. 184 i art.
32 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu
Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227 ze zm.) oraz
rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku
emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach i
2
szczególnym charakterze (Dz.U. Nr 8, poz. 43 ze zm.), gdyż zdaniem organu
rentowego ubezpieczony nie udowodnił wymaganego okresu pracy w szczególnych
warunkach.
Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w K. wyrokiem z
dnia 24 września 2012 r. zmienił powyższą decyzję w ten sposób, że przyznał
ubezpieczonemu J. T. prawo do emerytury od dnia 6 kwietnia 2012 r. oraz nie
stwierdził odpowiedzialności Zakładu Ubezpieczeń Społecznych za opóźnienie w
wypłacie świadczenia.
Sąd pierwszej instancji ustalił, że jest bezsporne w sprawie, iż ubezpieczony,
urodzony w dniu 6 kwietnia 1952 r., w okresach od dnia 1 lipca 1969 r. do dnia 24
kwietnia 1973 r. i od dnia 6 maja 1975 r. do dnia 30 września 1986 r. pracował w
Przedsiębiorstwie Budownictwa Infrastruktury i Ochrony Środowiska „E”. Na dzień 1
stycznia 1999 r. udowodnił zaś łącznie: 26 lat, 1 miesiąc i 20 dni okresów
składkowych i nieskładkowych. Nie pozostaje też w stosunku pracy i nie jest
członkiem OFE. Wniosek o przyznanie świadczenia emerytalnego złożył w dniu 15
marca 2012 r.
Sąd Okręgowy ustalił ponadto, że ubezpieczony w Przedsiębiorstwie
Budownictwa Infrastruktury i Ochrony Środowiska „E.” świadczył pracę przy
obsłudze pomp wtryskowych, w pełnym wymiarze czasu pracy. Do jego
obowiązków należało uruchamianie i naprawa pomp. Pracę wykonywał w
zależności o potrzeby: w warsztacie, na hali lub w terenie (bez względu na warunki
atmosferyczne). Brygada, w której pracował, dysponowała samochodem
służbowym, którym pracownicy wyjeżdżali w teren do budowy sieci kanalizacyjnej,
wodociągowej lub usunięcia awarii.
Uwzględniając powyższe ustalenia Sąd pierwszej instancji uznał, że
ubezpieczony w spornych okresach wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu
pracy pracę wymienioną w wykazie A, dział XIV, poz. 14, stanowiącym załącznik do
rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku
emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w
szczególnym charakterze, tj. prace przy naprawie pomp wtryskowych, wtryskiwaczy
i gaźników do silników spalinowych. Uwzględnienie tych okresów sprawia z kolei,
że ubezpieczony spełnia wszystkie warunki konieczne do nabycia prawa do
3
wcześniejszej emerytury, o których mowa w art. 32 i art. 184 ustawy z dnia 17
grudnia 1998r o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń.
Sąd Apelacyjny – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, na skutek apelacji
wniesionej przez organ rentowy od wyżej opisanego wyroku Sądu pierwszej
instancji, wyrokiem z dnia 13 listopada 2013 r. zmienił ten wyrok i oddalił odwołanie.
Sąd Apelacyjny zauważył, że w wydanym ubezpieczonemu w dniu 30
czerwca 1999 r. świadectwie pracy zostało potwierdzone, iż był on zatrudniony w
okresie od dnia 22 października 1991 r. do dnia 30 czerwca 1999 r. na stanowisku
„pomoc montera wod-kan.” Równocześnie ze świadectwem pracy likwidator
Przedsiębiorstwa wydał ubezpieczonemu „świadectwo wykonywania pracy w
szczególnych warunkach”, w którym stwierdzono z kolei, „że był zatrudniony od 1
lipca 1969 r. do 31 grudnia 1989 r. i w tym czasie stale i w pełnym wymiarze czasu
pracy wykonywał pracę ślusarza - prace przy naprawie pomp wtryskowych,
montera sieci wodociągowych oraz kanalizacyjnych zewnętrznych w głębokich
wykopach”, na stanowisku „ślusarza, montera” wymienionym w wykazie A, dział
XIV, poz. 14, pkt 2 załącznika do zarządzenia Nr 9 Ministra Administracji,
Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska z dnia 1 lipca 1983 r. w sprawie
stanowisk pracy w zakładach pracy resortu administracji gospodarki terenowej i
ochrony środowiska, na których są wykonywane prace w szczególnych warunkach,
uprawniające do niższego wieku emerytalnego oraz do wzrostu emerytury lub renty
inwalidzkiej.
Po zapoznaniu się z treścią dokumentów znajdujących się w aktach
osobowych ubezpieczonego, Sąd Apelacyjny dostrzegł jednak potrzebę
przeprowadzenia dowodu z jego uzupełniającego przesłuchania, celem ustalenia,
czy istotnie wykonywał on - jak twierdził - tylko prace przy naprawie pomp
wtryskowych, wtryskiwaczy i gaźników do silników spalinowych, czy też pracował
jednocześnie jako monter sieci wodociągowej i kanalizacyjnej zewnętrznej w
głębokich wykopach. Przeprowadzone przesłuchanie nie tylko nie dało zaś
jednoznacznej odpowiedzi w tej kwestii, ale nie pozwoliło Sądowi Apelacyjnemu
stwierdzić, ponad wszelką wątpliwość, że wnioskodawca wykonywał tylko naprawy
pomp, czy też pracował w „głębokich wykopach” i czy pracę tę wykonywał stale i w
pełnym wymiarze czasu pracy. Co prawda ubezpieczony wielokrotnie powtarzał,
4
że naprawiał tylko pompy wtryskowe, ale biorąc pod uwagę unikanie udzielenia
odpowiedzi na konkretne pytania Sądu, formułowanie odpowiedzi w sposób
zdawkowy, lakoniczny, zasłanianie się niepamięcią, zdaniem Sądu Apelacyjnego,
zeznania ubezpieczonego okazały się mało wiarygodne.
Ostatecznie z uzupełniającego przesłuchania ubezpieczonego wynikało więc,
w ocenie Sądu drugiej instancji, że ogólnie rzecz biorąc przedsiębiorstwo, w którym
ubezpieczony pracował, „robiło przy kanalizacjach, robiło wodę, wodociągi,
konstrukcje w K. i wokół”. Ubezpieczony był ślusarzem i zajmował stanowisko
„pomocnika montera przy pompach”. Jest przekonany, że „miał ślusarza” i to co
robił było zgodne z jego wykształceniem zawodowym. Nikt go nie uczył naprawy
pomp, „nauka to była teoria”, a szkolenie było tylko z „bhp w zakresie pomp, co do
ostrożności, żeby uważać na pracę, by nie doszło do wypadku”.
Sąd Apelacyjny zauważył, że spośród przesłanek wymaganych do nabycia
przez ubezpieczonego prawa do emerytury z tytułu pracy w warunkach
szczególnych sporna była jedynie przesłanka polegająca na konieczności
legitymowania się przez niego co najmniej 15 - letnim okresem pracy w warunkach
szczególnych.
Na etapie postępowania administracyjnego organ rentowy nie uwzględnił
ubezpieczonemu jako pracy w warunkach szczególnych zatrudnienia od dnia 1
lipca 1969 r. do dnia 24 kwietnia 1973 r. oraz od dnia 6 maja 1975 r. do dnia 30
września 1986 r., ponieważ w świadectwie pracy wykonywania pracy w
szczególnych warunkach błędnie podano charakter pracy i zajmowane stanowisko,
skoro w wymienionym w świadectwie wykazie A, dział XIV, poz. 14, pkt 2
załącznika do zarządzenia resortowego wymieniono „prace przy naprawie pomp
wtryskowych, wtryskiwaczy i gaźników do silników spalinowych”.
Okoliczności ustalone w uzupełniającym postępowaniu dowodowym,
wynikające z akt osobowych ubezpieczonego pozwoliły natomiast Sądowi
Apelacyjnemu na zweryfikowanie zeznań świadków i ubezpieczonego, które Sąd
pierwszej instancji obdarzył bezkrytyczną wiarygodnością. Tymczasem brak było
dokumentacji potwierdzającej umiejętność, uprawnienia i faktyczne wykonywanie
przez ubezpieczonego pracy przy naprawie i konserwacji pomp, w szczególności
wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.
5
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, akta osobowe ujawniały raczej, że
ubezpieczony był kwalifikowanym ślusarzem, a z treści protokołów
egzaminacyjnych oraz jego zeznań nie wynikało nawet, aby był on kiedykolwiek
przeszkolony w zakresie napraw urządzeń powołanych w dziale XIV, poz. 14
rozporządzenia. Co prawda, od dnia 1 września 1980 r. ubezpieczonemu
przysługiwał „dodatek za obsługę agregatu prądotwórczego”, co sugerowało, że od
tego momentu mógł mieć styczność z przedmiotowymi urządzeniami, ale nie
można stwierdzić ponad wszelką wątpliwość, że była to praca stała w pełnym
wymiarze czasu pracy. Biorąc pod uwagę specyfikę pracy w przedsiębiorstwie
zatrudniającym ubezpieczonego trudno przyjąć, że tylko pompy, które składały się
m.in. z gaźnika, a ten z wtryskiwacza, były jedynymi mechanicznymi urządzeniami,
co więcej - wymagającymi ciągłych napraw. Choć ubezpieczony nie wyjaśnił, ile
czasu dziennie na to poświęcał, to nie było wiarygodne, aby tę pracę wykonywał
stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, zważywszy, że te naprawy, przy użyciu
prostych narzędzi (klucz, sprężone powietrze, szczotka druciana), wykonywali
także inni członkowie brygady. W tej sytuacji Sąd drugiej instancji zwrócił uwagę, że
ubezpieczony był kwalifikowanym ślusarzem, stąd nie można również wykluczyć,
że w obowiązującym go czasie pracy wykonywał zgodnie z wyuczonym zawodem
także prace ślusarskie, konserwatorskie, naprawcze czy spawalnicze, stosownie do
potrzeb na budowie. Nie zmieniała przy tym powyższej oceny okoliczność, że
okazjonalnie naprawa w terenie wymagała zejścia do „głębokiego wykopu”. Takie
zejście zdarzało się nie często i trwało pełny ustawowy czas pracy.
Konkludując powyższe rozważania w odniesieniu do świadczonej przez
ubezpieczonego pracy na stanowisku ślusarza - przy naprawie pomp i montera w
głębokich wykopach, Sąd Apelacyjny stwierdził, że materiał dowodowy zebrany w
postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji i uzupełniony następnie w
postępowaniu apelacyjnym przez odwołanie się do dokumentacji zawartej w aktach
osobowych nie pozwalał na podzielenie stanowiska Sądu pierwszej instancji, że
była to praca wykonywana stale i pełnym wymiarze czasu pracy w warunkach
szczególnych, odpowiadająca pracy ujętej w wykazie A dział XIV, poz. 14 „prace
przy naprawie pomp wtryskowych, wtryskiwaczy i gaźników do silników
6
spalinowych” - rozporządzenia. Tym samym ubezpieczony nie spełnił przesłanek
nabycia prawa do emerytury z tytułu pracy w szczególnych warunkach.
Ubezpieczony J. T. wniósł do Sądu Najwyższego skargę kasacyjną od
wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 13 listopada 2013 r., zaskarżając ten wyrok w
całości i zarzucając mu naruszenie przepisów prawa materialnego przez błędną
wykładnie i niewłaściwe stosowanie § 1 ust. 1 oraz § 2 ust. 1 Rozporządzenia Rady
Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników
zatrudnionych w szczególnych warunkach i szczególnym charakterze (Dz.U. 1983 r.
Nr 8 poz. 43 ze zm.), w związku z pkt 1 Działu V, pkt 14 Działu XIV, oraz pkt 25
Działu XIV wykazu A stanowiącego załącznik do tego rozporządzenia, poprzez:
 ograniczenie rozważań do kwestii zgodności pracy odwołującego się z jedną
tylko pozycją wykazu A, podczas gdy wykonywanie przez pracownika u tego
samego pracodawcy, w tym samym okresie, różnego rodzaju prac, wymienionych
w różnych pozycjach wykazu A, nie może pozbawiać tego pracownika uprawnienia
do zaliczenia tego okresu do stażu pracy w szczególnych warunkach,
warunkującego prawo do emerytury w obniżonym wieku;
 zaniechanie rozważań dotyczących wykładni pojęcia „oddział będący w
ruchu” z pkt 25 Działu XIV wykazu A w kontekście możliwości zakwalifikowania do
wymienionej w tej jednostce redakcyjnej kategorii prac czynności sprowadzających
się do naprawy i konserwacji urządzeń wykorzystywanych przez brygady zajmujące
się robotami wodnokanalizacyjnymi oraz budową rurociągów w głębokich wykopach
(pkt 1 Działu V wykazu A).
Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego
wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i
orzeczenia o kosztach.
W uzasadnieniu skargi kasacyjnej skarżący podniósł, że Sąd Apelacyjny,
kwestionując ustalenie Sądu pierwszej instancji co do wykonywania przez
odwołującego się wyłącznie pracy opisanej w pkt 14 Działu XIV Wykazu A (praca
przy naprawie pomp wtryskowych, wtryskiwaczy i gaźników do silników
spalinowych), nie formułuje żadnych własnych, pozytywnych i stanowczych ustaleń
co do tego, jak wyglądała praca odwołującego się, ale akcentuje jedynie swoje
7
wątpliwości wskazując, iż „nie można wykluczyć że...” było inaczej niż to przyjął
Sąd Okręgowy.
Natomiast rzeczą każdego sądu ubezpieczeń społecznych, który w sprawie
takiej jak ta, z samej tylko wątpliwości odnoszącej się do stanu faktycznego
wywodzi skutek procesowy w postaci oddalenia odwołania, jest takie rozważenie
możliwych, nasuwających się wersji stanu faktycznego, by oczywistym było, że
przynajmniej jedna z zakładanych przez sąd wersji obrazujących przebieg
zatrudnienia ubezpieczonego prowadziłaby - w oparciu o obowiązujące przepisy
prawa materialnego - do oddalenia odwołania.
W ocenie skargi kasacyjnej, wątpliwości natomiast (bo nie pozytywne,
stanowcze ustalenia) co do tego, że odwołujący się naprawiał być może w ramach
swych obowiązków („nie można wykluczyć że...”) także inne urządzenia niż te,
które wymienione zostały w pkt 14 Działu XIV Wykazu A (praca przy naprawie
pomp wtryskowych, wtryskiwaczy i gaźników do silników spalinowych) powinny były
zostać skonfrontowane przez Sąd Apelacyjny z niekwestionowanym także przez
ten Sąd ustaleniem faktycznym, zgodnie z którym praca odwołującego się była
dedykowana brygadzie i wykonywana w ramach brygady, wykonującej jako
podstawowe prace opisane w pkt 1 Działu 5 wykazu A (roboty wodnokanalizacyjne
oraz budowa rurociągów w głębokich wykopach). Jest to okoliczność istotna o tyle,
że zgodnie z pkt 25 Działu XIV wykazu A, do prac w warunkach szczególnych
zalicza się m.in. bieżącą konserwację urządzeń (co do zasady nie uznawaną za
pracę w warunkach szczególnych) na oddziałach będących w ruchu, o ile na
oddziałach tych jako podstawowe (a więc nie jedyne) wykonywane są prace
wymienione w wykazie. Oczywiście, przy takiej próbie stosowania prawa
materialnego powstaje pytanie o wykładnie pojęcia „oddział będący w ruchu”. W
ocenie niniejszej skargi kasacyjnej, ograniczenie tego pojęcia do „oddziału” w
rozumieniu miejscowym (pomieszczenie, obszar zakładowy) nie było by
uzasadnione. Wykaz A przewiduje bowiem szereg rodzajów prac w warunkach
szczególnych, które ze swej istoty wykonywane są w bardzo różnych miejscach
(zwłaszcza prace w budownictwie Dział V wykazu A), ale przez zorganizowane
zespoły pracownicze, dedykowane wykonywaniu prac w warunkach szczególnych.
8
Pojęcie „oddziału” należy w tym kontekście interpretować raczej organizacyjnie
(jednostka organizacyjna) niż miejscowo.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie ma uzasadnionych podstaw i dlatego podlega
oddaleniu.
Zarzuty skargi kasacyjnej zostały ograniczone do wskazania naruszeń prawa
materialnego. Jeżeli jednak, jak w przedmiotowej sprawie, skarga kasacyjna nie
zawiera w swej podstawie zarzutów naruszenia przepisów postępowania (art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.), to w konsekwencji należy uznać, że punktem odniesienia dla
merytorycznej oceny zasadności skargi w zakresie wskazanych przepisów prawa
materialnego są wyjaśnione przez Sąd drugiej instancji fakty. Oznacza to, że Sąd
Najwyższy przy rozpatrywaniu zarzutów skargi kasacyjnej nie uwzględnia zawartej
w jej uzasadnieniu argumentacji, o ile powołuje się ona na fakty pozostające w
sprzeczności z faktami, które zostały już ustalone. Zarzut kasacyjny naruszenia
prawa materialnego (art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c.), polegający na kwestionowaniu stanu
faktycznego ustalonego przez sąd drugiej instancji może bowiem stanowić
usprawiedliwioną podstawę kasacyjną tylko wówczas, gdy zostanie równocześnie
wskazane naruszenie konkretnych przepisów postępowania, które przez istotne
błędy w procedowaniu mającym na celu dokonanie ustaleń faktycznych
doprowadziły do niewłaściwego zastosowania prawa materialnego.
Należy również zauważyć, że podstawa odnosząca się do naruszenia prawa
materialnego została podana przez skarżącego w sposób oczywiście niekompletny.
Właściwym przepisem prawa, na podstawie którego skarżący domaga się
przyznania mu wcześniejszej emerytury, jest bowiem niewskazany w ogóle w
zarzutach skargi kasacyjnej, jednakże stanowiący podstawę prawną rozstrzygnięcia
zawartego w zaskarżonym wyroku, art. 184 oraz art. 32 ustawy z dnia 17 grudnia
1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w związku z
przepisami rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku
emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w
szczególnym charakterze. W świetle powołanych przepisów, ubezpieczonym
9
urodzonym po dniu 31 grudnia 1948 r. przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku
przewidzianego w art. 32, 33, 39 i 40, jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy, a zatem
na dzień 1 stycznia 1999 r., osiągnęli: okres zatrudnienia w szczególnych
warunkach lub w szczególnym charakterze wymagany w przepisach
dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury (art. 184 ust. 1 pkt 1) oraz okres
składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27, czyli okres składkowy i
nieskładkowy wynoszący co najmniej 25 lat dla mężczyzn (art. 184 ust. 1 pkt 2).
Nadto, w myśl art. 184 ust. 2 ustawy emerytalno - rentowej, emerytura przysługuje
pod warunkiem nieprzystąpienia do otwartego funduszu emerytalnego albo
złożenia wniosku o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym
funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu, na dochody budżetu państwa
oraz rozwiązania stosunku pracy - w przypadku ubezpieczonego będącego
pracownikiem (ten ostatni warunek obowiązywał do dnia 31 grudnia 2012 r.). Z
kolei, w myśl art. 32 ust. 4 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu
Ubezpieczeń Społecznych, wiek emerytalny, o którym mowa w ust. 1, rodzaje prac
lub stanowisk oraz warunki, na podstawie których osobom wymienionym w ust. 2 i
3 przysługuje prawo do emerytury, ustala się na podstawie przepisów
dotychczasowych, tj. w oparciu o rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 7 lutego
1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych
warunkach lub w szczególnym charakterze. Zawarte w art. 32 ust. 4 ustawy
odesłanie do przepisów dotychczasowych, sankcjonujących obowiązywanie
rozporządzenia, można jednakże odnosić tylko do tych przepisów rozporządzenia,
które regulują materię określoną w przepisie ustawy, a więc wiek emerytalny,
rodzaje prac lub stanowisk, oraz warunki, na jakich osobom wykonującym te prace
przysługuje prawo do emerytury. Zachowały zatem moc przepisy § 4-8a
określające wiek emerytalny i okres wykonywania pracy w szczególnych warunkach
pracowników wykonujących prace wyszczególnione w wykazach stanowiących
załącznik do rozporządzenia, przepisy § 9-15 określające wiek emerytalny i warunki
przechodzenia na emeryturę osób zatrudnionych w szczególnym charakterze, a
ponadto przepis § 3 określający ogólny wymagany okres zatrudnienia oraz przepis
§ 2 ust. 1 stanowiący, że okresami pracy uzasadniającymi prawo do świadczeń na
zasadach określonych w rozporządzeniu są okresy, w których praca w
10
szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze jest wykonywana stale i w
pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy (por.
uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 13 lutego 2003 r., III ZP
30/01, OSNP 2002 nr 10, poz. 243).
Z ustaleń Sądu Apelacyjnego, który bardzo szczegółowo ocenił cały zebrany
w niniejszej sprawie materiał dowodowy, wynika natomiast, że nie jest możliwe
stanowcze stwierdzenie, iż ubezpieczony wykonywał tylko naprawy pomp, czy też
pracował w „głębokich wykopach" i czy pracę tę wykonywał stale i w pełnym
wymiarze czasu pracy. Akta osobowe ujawniają raczej, że ubezpieczony był
kwalifikowanym ślusarzem, a z treści protokołów egzaminacyjnych oraz jego
zeznań nie wynika nawet, aby był kiedykolwiek przeszkolony w zakresie naprawy
urządzeń powołanych w dziale XIV, poz. 14 rozporządzenia. Biorąc pod uwagę
specyfikę pracy w przedsiębiorstwie zatrudniającym wnioskodawcę trudno przyjąć,
że tylko pompy, które składały się m.in. z gaźnika, a ten z wtryskiwacza, były
jedynymi mechanicznymi urządzeniami, co więcej wymagającymi ciągłych napraw.
Choć ubezpieczony nie wyjaśnił, ile czasu dziennie na to poświęcał, to zdaniem
Sądu Apelacyjnego nie jest wiarygodne, aby tę pracę wykonywał stale i w pełnym
wymiarze czasu pracy, zważywszy, że te naprawy, przy użyciu prostych narzędzi
(klucz, sprężone powietrze, szczotka druciana), wykonywali także inni członkowie
brygady. Nie można również wykluczyć, że w obowiązującym go czasie pracy
wykonywał zgodnie z wyuczonym zawodem także prace ślusarskie,
konserwatorskie, naprawcze czy spawalnicze, stosownie do potrzeb na budowie.
Uwzględniając te ustalenia oraz podkreślając, że Sąd Najwyższy jest nimi
związany w postępowaniu kasacyjnym (art. 39813
§ 2 k.p.c.), należy zatem uznać,
że Sąd drugiej instancji, wbrew odmiennemu stanowisku skarżącego, nie ograniczył
swoich rozważań „do kwestii zgodności pracy odwołującego się z jedną tylko
pozycją wykazu A”, lecz brał pod uwagę oba rodzaje prac wymienionych w
wystawionym dla ubezpieczonego świadectwie wykonywania prac w szczególnych
warunkach oraz podawane przez niego w zeznaniach, to jest zarówno „prace przy
naprawie pomp wtryskowych” (Dział XIV, poz. 14 wykazu), jak i prace wykonywane
„w głębokich wykopach” (Dział V, poz. 1 wykazu), dochodząc jedynie do wniosku, iż
w świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego nie jest możliwe stanowcze
11
ustalenie, że prace te ubezpieczony wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu
pracy, jak tego wymaga powoływany w podstawie zaskarżenia § 2 ust. 1
rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. W tej sytuacji rozważany
zarzut skargi należy uznać za chybiony, gdyż o naruszeniu przez Sąd Apelacyjny
wymienionych w podstawie zaskarżenia przepisów w sposób tam wskazany można
by mówić jedynie w sytuacji opacznego, niewłaściwego bądź mylnego rozumieniu
treści lub znaczenia tych przepisów, niezastosowania określonej w nich normy
prawnej do konkretnego stanu faktycznego, pomimo istnienia podstaw do
dokonania subsumpcji, jak również wadliwego podciągnięcia ustalonego stanu
faktycznego pod obowiązujący przepis prawa i wadliwym określeniu skutków
prawnych z tego wynikających.
Sąd Najwyższy zauważa również w tym zakresie, że nie ma racji skarżący,
formułując tezę, iż niedokonanie przez Sąd drugiej instancji stanowczych ustaleń co
do tego, jak wyglądała praca odwołującego się i akcentowanie jedynie wątpliwości,
nie powinno przesądzić o wyniku sprawy na niekorzyść skarżącego. Sąd
Najwyższy stwierdza bowiem, że rozstrzygnięcie negatywne może być także
wynikiem braku możliwości pozytywnych ustaleń, ze względu na nieudowodnienie
przez stronę faktów, z których wywodzi ona skutki prawne. Przypisywanie Sądowi
obowiązku prowadzenia postępowania dowodowego z urzędu w celu rozważenia
„możliwych, nasuwających się wersji stanu faktycznego” w istocie zmierza
natomiast do próby przerzucenia na Sąd ciężaru dowodzenia, mimo iż zgodnie z
treścią art. 6 k.c., art. 3 k.p.c., art. 126 § 1 pkt 3 k.p.c., art. 187 § 1 pkt 2 k.p.c. oraz
art. 232 zdanie pierwsze k.p.c., których stosowanie nie jest wszak wyłączone w
sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych, dowodzenie faktów mających
istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy jest obowiązkiem samych stron.
Odnosząc się zaś do zarzutu dotyczącego zaniechania przez Sąd
Apelacyjny rozważań dotyczących wykładni pojęcia „oddział będący w ruchu”
użytego w Dziale XIV, poz. 25 wykazu A, w kontekście możliwości zakwalifikowania
do tej kategorii prac „czynności sprowadzających się do naprawy i konserwacji
urządzeń wykorzystywanych przez brygady zajmujące się robotami
wodnokanalizacyjnymi oraz budową rurociągów w głębokich wykopach” (Dział V,
poz. 1 wykazu), Sąd Najwyższy stwierdza, że jest on konstruowany poza
12
ustaleniami faktycznymi tego Sądu i także zmierza do przerzucenia na Sąd ciężaru
dowodzenia, zwłaszcza że w okolicznościach faktycznych rozpoznawanej sprawy
problem ewentualnego zakwalifikowania prac wykonywanych przez skarżącego
jako prac polegających na „bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń oraz prac
budowlano-montażowych i budowlano-remontowych na oddziałach będących w
ruchu, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie”,
po raz pierwszy został zasygnalizowany dopiero w skardze kasacyjnej.
W tym zakresie Sąd Najwyższy zauważa wszakże, iż ma wprawdzie rację
skarżący, zauważając, że prace, o których mowa w Dziale XIV, poz. 25 wykazu A,
co do zasady nie stanowią pracy w szczególnych warunkach i są tak kwalifikowane
tylko ze względu na ich realizację „na oddziałach będących w ruchu, w których jako
podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie”. Skarżący jest jednak
w błędzie, sugerując, że pojęcie „oddziału w ruchu” winno być wykładane „raczej
organizacyjnie (jednostka organizacyjna) niż miejscowo”. Propozycja
interpretacyjna skarżącego nie uwzględnia bowiem treści art. 32 ust. 2 ustawy o
emeryturach i rentach, zgodnie z którym dla celów ustalenia uprawnień, o których
mowa w ust. 1 (uprawnień do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym), za
pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach uważa się pracowników
zatrudnionych przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym
stopniu uciążliwości lub wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze
względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia. To właśnie wykonywanie pracy
w takich warunkach (szczególnych) prowadzi bowiem do szybszego obniżenia
sprawności pracownika, dając mu możliwość szybszego niż ogół zatrudnionych
skorzystania z uprawnień emerytalnych. Wzięcie pod uwagę ustawowej definicji
prac w szczególnych warunkach powoduje natomiast, że wykładnia pojęcia prac
„na oddziałach będących w ruchu, w których jako podstawowe wykonywane są
prace wymienione w wykazie” musi uwzględniać owe „szkodliwe dla zdrowia oraz
uciążliwe warunki” panujące na oddziałach. Szkodliwość oraz uciążliwość
warunków wynika zaś z tego, że oddziały są „w ruchu”, to znaczy trwa w nich
normalna praca, w związku z czym owa szkodliwość i uciążliwość jest taka sama,
jak dla pracowników, którzy jako podstawowe wykonują prace wymienione w
wykazie, czyli ex definitione prace w szczególnych warunkach. Dlatego właśnie
13
prace, które normalnie nie zostałyby zakwalifikowane jako prace w szczególnych
warunkach, polegające na bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń oraz prace
budowlano-montażowe i budowlano-remontowe, mogą być za takie uznane,
jednakże tylko wówczas, gdy są wykonywane „na oddziałach będących w ruchu”,
czyli przy stanowiskach pracy faktycznie wykonywanej w szczególnych warunkach.
Tylko wtedy bowiem warunki obu rodzajów prac są porównywalne (porównywalnie
szkodliwe). Możliwość zakwalifikowania prac jako wymienionych w Dziale XIV,
poz. 25 wykazu A wynika więc ze specyfiki miejsca i czasu ich wykonywania („na
oddziałach będących w ruchu”), tworzących szczególne warunki, porównywalne do
tych, w których pracują pracownicy normalnie tam zatrudnieni (np. hałas, zapylenie,
ponadnormatywne promieniowanie etc.). Należy w związku z tym przyjąć, iż pojęcie
prac „na oddziałach będących w ruchu” użyte w Dziale XIV, poz. 25 wykazu A
stanowiącego załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r.
powinno być wykładane z uwzględnieniem miejsca ich wykonywania, a nie
funkcjonalnie, to jest jako prace, które (bez względu na warunki, w których są
wykonywane) służą jedynie jednostce organizacyjnej (zespołowi osób) normalnie
wykonującej prace w szczególnych warunkach.
Kierując się przedstawionymi motywami oraz opierając się na treści
art. 39814
k.p.c., Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji swego wyroku.