Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KK 384/14
POSTANOWIENIE
Dnia 6 lutego 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Dorota Rysińska
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 6 lutego 2015 r.,
sprawy T. S.
uniewinnionego od popełnienia czynu określonego w art. 217 § 1 kk
z powodu kasacji wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela prywatnego K. W.
od wyroku Sądu Okręgowego w Z.
z dnia 1 lipca 2014 r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w Ś.
z dnia 14 lutego 2014 r.,
postanowił
1. oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną;
2. zwolnić oskarżyciela prywatnego od ponoszenia kosztów
sądowych postępowania kasacyjnego;
3. zasądzić od Skarbu Państwa na rzecz adw. S. B. Kancelaria
Adwokacka kwotę 442,80 (czterysta czterdzieści dwa złote
osiemdziesiąt groszy), w tym 23% podatku VAT, z tytułu
sporządzenia i wniesienia kasacji.
UZASADNIENIE
Kasacja wniesiona na niekorzyść oskarżonego T. S., przez pełnomocnika
oskarżyciela prywatnego K. W., podlegała oddaleniu w trybie określonym
przepisem art. 535 § 3 k.p.k. Fragmentaryczne przyznanie skarżącemu racji co do
częściowej trafności niektórych, wysuniętych w kasacji, zarzutów rażącego
naruszenia przepisów prawa procesowego – tj. (1.) art. 170 § 1 pkt. 1-5 k.p.k. w zw.
z art. 457 § 3 k.p.k. oraz (2.) art. 41 § 1 k.p.k. w zw. z art. 447 § 3 k.p.k. w zw. z art.
2
457 § 3 k.p.k. – nie zmienia jednoznacznej oceny, że w rozważanej skardze nie
wykazano nie tylko istotnego, ale wprost żadnego wpływu wysuwanych uchybień
na treść zaskarżonego rozstrzygnięcia.
Odnośnie do zarzutu z pkt. 1, zupełnie nie można podzielić argumentacji
autora skargi kasacyjnej, jakoby Sąd odwoławczy miał rażąco uchybić treści art.
457 § 3 k.p.k. w części podającej powody niepodzielenia apelacyjnego zarzutu
odstąpienia przez Sąd Rejonowy – z obrazą art. 170 § 1 pkt. 1-5 k.p.k. – od
przeprowadzenia dowodu z zeznań świadka A. S. Treść analizowanych pod tym
kątem motywów zaskarżonego wyroku dowodzi bowiem oceny przeciwnej:
dostrzeżono w nich wszak najpierw, że rezygnacja z przeprowadzenia tego dowodu
– dopuszczonego z urzędu – nie została przez Sąd I instancji uzasadniona zgodnie
z wymogiem art. 98 § 3 k.p.k. a contrario, a następnie wskazano szereg
konkretnych okoliczności (tak procesowych, jak i wynikających z meritum sprawy),
które zajęte przez Sąd Rejonowy stanowisko w wystarczającym stopniu
uzasadniały. Pozwoliło to Sądowi odwoławczemu stwierdzić, że dostrzeżone
uchybienie procesowe pozostało bez wpływu na treść wyroku
pierwszoinstancyjnego. Obstając w kasacji przy niezbędności przywołania przez
Sąd jednej z podstaw oddalenia wniosku dowodowego, wymienionych w art. 170 §
1 k.p.k., skarżący dalej więc nie zważa na znany mu fakt, że dowód z zeznań A. S.
nie był wnioskowany przez żadną ze stron (oskarżyciel prywatny wręcz domagał się
odstąpienia od jego przeprowadzenia, zaś po podjęciu tej decyzji przez Sąd
Rejonowy i przesłuchaniu innych świadków na te same okoliczności, nie żądał on
uzupełnienia przewodu sądowego), a co za tym idzie, że na Sądzie nie ciążył
przymus podjęcia postanowienia na podstawie wskazanego przepisu. W
konsekwencji kasacja pomija, że kwestia zasadności postępowania Sądu
Rejonowego w przedmiocie najpierw dopuszczenia z urzędu, a następnie
odstąpienia od przeprowadzenia tego dowodu, podlegała ocenie z perspektywy
przepisów art. 167 k.p.k. i art. 366 § 1 k.p.k., jaką w istocie (choć bez przywołania
tych unormowań) przyjął w swych rozważaniach Sąd odwoławczy w odpowiedzi na
zarzut apelacji pełnomocnika oskarżyciela prywatnego. Jednoczesnego
podkreślenia wymaga, że w kasacji nie przedstawiono żadnego argumentu
zdolnego podważyć trafność tak przeprowadzonej oceny; nic bowiem nie wynika z
3
twierdzenia, że A. S. powinien być także przesłuchany, skoro inni dwaj świadkowie
zeznali na te same (wynikające z innej sprawy karnej) okoliczności, które Sąd uznał
za istotne dla wyjaśnienia tła zdarzenia będącego przedmiotem osądu. Oczywista
bezzasadność omawianego zarzutu kasacji, przy stwierdzeniu braku jakiegokolwiek
wpływu odstąpienia od przesłuchania wymienionego świadka na wynik sprawy, nie
budzi zatem żadnych wątpliwości.
W odniesieniu do zarzutu wysuniętego w pkt. 2, nie można odmówić racji
autorowi skargi w zakresie, w jakim nie zgadza się on z uzasadnieniem Sądu
Okręgowego przedstawionym w odpowiedzi na zarzut osobistej apelacji
oskarżyciela, podważający zasadność postanowienia odmawiającego wyłączenia
od orzekania sędziego, który rozstrzygał sprawę w pierwszej instancji. Poza
sporem pozostaje, że stosownie do treści art. 447 § 3 k.p.k., naruszenie przepisu
art. 41 § 1 k.p.k. w niepodlegającym zaskarżeniu postanowieniu, może być
przedmiotem zarzutu apelacyjnego, i jako takie powinno być przedmiotem kontroli
sądu odwoławczego, wymaganej przepisami art. 433 § 2 i art. 457 § 3 k.p.k. (zob.
np. wyrok SN z dnia 12 czerwca 2007 r., IV KK 62/07, lex nr 296720, postanowienie
SN z dnia 12 lutego 2014 r., V KO 4/14, lex nr 14274). Bez wątpienia więc,
stanowisko Sądu Okręgowego sprowadzające się do konstatacji, że „kwestia
orzeczenia o niewyłączeniu sędziego referenta od rozpoznania przedmiotowej
sprawy została rozstrzygnięta prawomocnie i nie będzie ona ponownie omawiana”
w rażący sposób uchybiało przepisowi art. 457 § 3 k.p.k., wskazanemu w zarzucie
kasacji. Za dalece niewystarczające traktować bowiem należy samo tylko
nawiązanie do zapadłego w omawianej kwestii postanowienia – bez wskazania
przyczyn, dla których przedstawione w nim względy zostały przez Sąd odwoławczy
podzielone.
Podzielając tak wyrażone zapatrywanie kasacji, uznać jednak należało, że
podniesiony zarzut, przy pomocy którego wykazano rażące naruszenie prawa
procesowego, nie spełnia zarazem kolejnego, niezbędnego wymogu sformułowania
zarzutu kasacyjnego. Argument skargi, w myśl którego „nieodniesienie się przez
Sąd odwoławczy do zarzutu braku bezstronności sędziego referenta z istoty rzeczy
może mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku” nie czyni zadość kryterium
wykazania „istotności” owego wpływu uchybienia na treść orzeczenia (art. 523 § 1
4
k.p.k.). Ogólna formuła przytaczanego stwierdzenia skargi – z odwołaniem się tylko
do wątpliwości oskarżyciela w przedmiocie trafności oddalenia jego wniosku o
wyłączenie sędziego (także wobec zgłaszanych zastrzeżeń co do sposobu
wyznaczenia sędziego referenta) – nie wytrzymuje konfrontacji z obszernie i
konkretnie umotywowanym postanowieniem Sądu Rejonowego z dnia 7 lutego
2014r. (k. 114-115), w którym szczegółowo odparto wszelkie obiekcje oskarżyciela
co do bezstronności sędziego, także dotyczące kolejności podejmowanych w
sprawie zarządzeń i czynności procesowych, które zostały prawidłowo
udokumentowane. Skoro więc w kasacji nie przedstawiono żadnego, bliżej
określonego, odnoszącego się do realiów sprawy argumentu, zdolnego podważyć
trafność oceny co do braku przesłanek wyłączenia sędziego, określonych
przepisem art. 41 § 1 k.p.k., to tak sformułowany zarzut kasacyjny musiał zostać
uznany za bezskuteczny, jako w oczywisty sposób bezzasadny.
Kierując się zatem przedstawionymi względami, Sąd Najwyższy orzekł, jak w
postanowieniu.