Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I UK 222/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 12 lutego 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Romualda Spyt (przewodniczący)
SSN Halina Kiryło (sprawozdawca)
SSN Zbigniew Myszka
w sprawie z odwołania B. Ł. i F. Ł.
przeciwko Prezesowi Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego
o ubezpieczenie społeczne rolników,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 12 lutego 2015 r.,
skargi kasacyjnej ubezpieczonych od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 2
października 2013 r.,
oddala skargę kasacyjną.
UZASADNIENIE
Prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego decyzją z 15 grudnia
2011 r. stwierdził ustanie ubezpieczenia rolniczego F. Ł. od dnia 1 marca 2003 r.
oraz B. Ł. od dnia 1 stycznia 2007 r.
2
Sąd Okręgowy w B. wyrokiem z dnia 24 września 2012 r. zmienił zaskarżoną
decyzję i uznał, że F. Ł. podlega ubezpieczeniu społecznemu rolników od dnia 1
marca 2003 r., a B. Ł. od dnia 1 stycznia 2007 r.
Sąd ten ustalił, że B. Ł. podlegała ubezpieczeniom społecznym rolników z
mocy ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników
(jednolity tekst: Dz.U. z 2013 r., poz. 1403 ze zm., dalej jako ustawa o
ubezpieczeniu społecznym rolników) od dnia 1 stycznia 1991 r. na podstawie
decyzji z 29 kwietnia 1991 r., natomiast jej mąż F. Ł. podlegał ubezpieczeniu
społecznemu rolników z mocy tej ustawy od dnia 1 marca 2003 r. na podstawie
decyzji z dnia 2 kwietnia 2003 r. Odwołujący się nie zamieszkują stale w
gospodarstwie rolnym we wsi Ł., ponieważ przebywają w USA. B. Ł. poczynając od
2007 r. wyjeżdżała do USA w styczniu każdego roku na okresy 2-3 miesięczne i
przyjeżdżała do Polski, gdy zaczynały się siewy. Pracowała wówczas w
gospodarstwie rolnym do grudnia lub stycznia kolejnego roku. F. Ł. przebywa w
USA od 2000 r. Do Polski przyjeżdżał od maja 2003 r. W gospodarstwie rolnym
pracował od maja do czerwca lub od czerwca do lipca oraz od sierpnia do września
lub od września do listopada każdego roku. Małżonkowie zajmowali się uprawą
zboża oraz warzyw. Pomimo wyjazdów za granicę nie zerwali oni kontaktu ze
swoim gospodarstwem rolnym. Świadczą o tym pobyty i praca odwołującej się w
okresie od połowy kwietnia do grudnia każdego roku oraz F.Ł. w okresach pilnych
prac polowych. Małżonkowie wspólnie planowali i konsultowali się w zakresie
upraw i wykonywanych prac. W pracach rolniczych pomagał im świadek F., który
przechowywał w budynku gospodarczym odwołujących się swoje maszyny, bydło i
ziemniaki. W rezultacie Sąd pierwszej instancji uznał, że pomimo wyjazdów za
granicę małżonkowie prowadzili i nadal prowadzą działalność rolniczą we własnym
gospodarstwie rolnym i nie utracili statusu rolnika w rozumieniu art. 6 ustawy o
ubezpieczeniu społecznym rolników.
Na skutek apelacji organu rentowego, Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 2
października 2013 r. zmienił zaskarżone orzeczenie i oddalił odwołania, a ponadto
zasądził od B. Ł. i F. Ł. na rzecz Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego
Oddziału Regionalnego w B. kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa
procesowego za obie instancje.
3
Sąd drugiej instancji nie podzielił ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd
Okręgowy w B. i przyjął, że B. i F. Ł. w spornych okresach nie zamieszkiwali i nie
prowadzili osobiście na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej działalności rolniczej.
W rezultacie nie byli rolnikami w rozumieniu przepisu art. 6 ust 1 ustawy o
ubezpieczeniu społecznym rolników i nie podlegali na podstawie przepisu art. 7 ust.
1 i art. 16 ust. 1 tej ustawy obowiązkowym ubezpieczeniom: wypadkowemu,
chorobowemu, macierzyńskiemu, rentowemu i emerytalnemu rolników.
Poddając szczegółowej analizie materiał dowody sprawy i dokonując
zestawienia pieczątek w paszportach odwołujących się potwierdzających ich
wjazdy na terytorium USA, z udokumentowanymi czynnościami faktycznymi i
prawnymi podejmowanymi przez małżonków na obszarze kraju, Sąd Apelacyjny
ustalił, że odwołujący się w spornym okresie przebywali na terenie Polski
sporadycznie i przez krótki czas. Stale zamieszkiwali na terenie USA i tam
koncentrowało się ich życie zawodowe i rodzinne. W Polsce nie prowadzili
osobiście gospodarstwa rolnego. Faktycznie nie władali należącym do nich
gospodarstwem. Nie ujawnili jednak, kim była osoba faktycznie w nim
gospodarująca. W spornych okresach podlegali natomiast ubezpieczeniu
społecznemu na terytorium USA. Ich wyjaśnienia negujące tę okoliczność są
gołosłowne z uwagi na to, że po pierwsze, pozostają w opozycji do dokumentacji
złożonej przez organ rentowy (pochodzącej od ubezpieczyciela amerykańskiego), a
po drugie, przeczą zdrowemu rozsądkowi. Nieracjonalne jest bowiem założenie, że
przez 13 lat małżonkowie przebywając w USA (wraz z uczącym się synem)
pozostawali na utrzymaniu rodziny. Komponując wnioski płynące z dokumentów
Sąd drugiej instancji miał również na uwadze to, że syn odwołujących się, M.,
wyjechał z Polski na początku 2000 r. mając 8 lat i od tego czasu stale mieszkał
oraz uczył się w USA. Przeczy doświadczeniu życiowemu, że rodzice zostawiają
osobę w tak młodym wieku i na większą część roku udają się do Polski, aby
prowadzić gospodarstwo rolne. Kolejne założenie dotyczy paszportów
odwołujących się. Wnioskodawcy w trakcie przesłuchania na rozprawie nie
zaprzeczyli, że przy każdym wjeździe do USA otrzymywali pieczątkę w paszporcie.
Założenie takie jest logiczne, jeżeli uwzględnić politykę migracyjną Stanów
Zjednoczonych. Zwraca uwagę powtarzającą się zbieżność zdarzeń, polegająca na
4
tym, że małżonkowie dokonywali na terenie Polski szeregu czynności bezpośrednio
przed wjazdem na teren USA. Tendencja ta wskazuje na to, że odwołujący się
przebywali na terenie Polski przez krótkie okresy (od miesiąca do dwóch miesięcy
w roku), a ich przyjazdy miały okazjonalny charakter. Fakt ten potwierdzają
zeznania świadka – sołtysa wsi, zgodnie z którymi od 2006 r. odwołujący się
przebywali na terenie Polski jedynie przez kilka tygodni w roku.
Przechodząc do rozważań prawnych Sąd Apelacyjny podkreślił, że w
przepisie art. 6 pkt 1 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników wskazano, iż
przesłanką uznania osoby fizycznej za rolnika jest jej zamieszkiwanie i prowadzenie
działalności rolniczej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Warunek ten skłania
do co najmniej dwóch konstatacji. Po pierwsze, jest pewne, że ubezpieczeniem
społecznym rolników objęte są osoby prowadzące działalność rolniczą na terenie
Polski. Po drugie, przesłanka miejsca zamieszkiwania powinna być diagnozowana
przez pryzmat możliwości prowadzenia działalności rolniczej. Aspekt ten
konweniuje z centrum życiowym rolnika. Znaczy to tyle, że rolnik powinien
przebywać w Kraju z zamiarem prowadzenia działalności rolniczej. Nie wyklucza to
jednak wyjazdów rolnika za granice, pod warunkiem, że nie łączą się one z
zaprzestaniem prowadzenia działalności rolniczej. Krótkotrwałe podjęcie
zatrudnienia w innym państwie nie powoduje wyłączenia rolnika z ubezpieczenia.
Zestawienie obowiązku zamieszkiwania na terenie Rzeczypospolitej Polskiej i
prowadzenia osobiście działalności rolniczej sprawia, że uprawnione jest
podkreślenie ścisłej relacji zachodzącej między zachowaniem osoby fizycznej a
działalnością rolniczą. Miarodajne na tej osi zależności jest to, czy rolnik osobiście
prowadzi tę działalność. Nie ma wątpliwości, że rolnik może posiłkować się pracą
małżonka, domowników oraz pracowników najemnych. Oznacza to, że zwrot
„osobiście” nie koresponduje z jednostkowymi czynnościami niezbędnymi przy
produkcji rolnej. Koreluje natomiast z ujęciem organizacyjnym i decyzyjnym. Dopóki
w tych obszarach prowadzący działalność rolniczą jest wyłącznym decydentem,
dopóty, mimo nieprzebywania na terenie gospodarstwa rolnego, nie traci on statusu
rolnika. Podkreślenie strony organizacyjnej i decyzyjnej wymaga jednak
dodatkowego uściślenia. Wskazane aspekty osobistego prowadzenia działalności
rolniczej muszą dotyczyć wszystkich czynności składających się na prowadzenie
5
gospodarstwa rolnego. Przenosząc powyższe rozważania na grunt faktyczny
sprawy Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że nieuprawnione jest twierdzenie,
jakoby odwołujący się w rozumieniu przepisu art. 6 pkt 1 ustawy o ubezpieczeniu
społecznym rolników, po pierwsze, zamieszkiwali na terenie Rzeczypospolitej
Polskiej, a po drugie, prowadzili gospodarstwo rolne. Koncentrowanie życia
rodzinnego i zawodowego na terenie USA, przy krótkotrwałych pobytach w Polsce,
uniemożliwiały tak rozumianą osobistą realizację produkcji roślinnej.
Powyższy wyrok został zaskarżony skargą kasacyjną odwołujących się.
Skargę oparto na podstawie naruszenia przepisów prawa materialnego, tj. art. 6
ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników, przez jego błędną wykładnię
przejawiającą się w zawężeniu przez Sąd drugiej instancji zakresu znaczeniowego
przesłanki „osobistego prowadzenia działalności rolniczej” jedynie do stałej pracy
fizycznej w gospodarstwie, bez uwzględnienia specyfiki prowadzonych upraw,
niewymagających obecności na terytorium Rzeczypospolitej Polski w okresach
poza sezonem uprawnym oraz pominięciu okoliczności, że osobiste prowadzenie
prac poza sezonem może przejawiać się jedynie w zarządzaniu gospodarstwem
rolnym, planowaniu upraw. Ponadto skargę oparto na podstawie naruszenia
przepisów postępowania: 1/ art. 233 § 1 k.p.c., przez dokonanie przez Sąd drugiej
instancji dowolnej, zamiast swobodnej oceny dowodów, przejawiające się w
szczególności w uznaniu, że odwołujący się w spornych okresach podlegali
ubezpieczeniu społecznemu na terenie Stanów Zjednoczonych pomimo tego, iż
organ rentowy w piśmie z 25 czerwca 2012 r. sam przyznał, że amerykański
ubezpieczyciel nie prowadzi rejestrów ubezpieczeń, a jedynie roczne rejestry
wynagrodzeń bez szczegółowego wskazywania ich okresów, a także podjęciu
decyzji w zakresie czasookresu podlegania ubezpieczeniu przez odwołujących się
bez wskazania zasadności tych ustaleń; 2/ art. 385 k.p.c., przez jego
niezastosowanie, mimo, że apelacja organu rentowego była w całości bezzasadna;
3/ art. 386 § 1 k.p.c., przez jego niezastosowanie i uwzględnienie apelacji organu
rentowego pomimo jej bezzasadności. Skarżący wnieśli o uchylenie w całości
zaskarżonego wyroku i jego zmianę przez stwierdzenie, że F. Ł. podlega
ubezpieczeniu społecznemu rolników od dnia 1 marca 2003 r. a B. Ł. od dnia 1
stycznia 2007 r.; ewentualnie wnieśli o uchylenie w całości zaskarżonego wyroku i
6
przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia przez Sąd Apelacyjny jako sąd
drugiej instancji; w każdym razie z orzeczeniem o kosztach postepowania.
W uzasadnieniu skargi kasacyjnej odwołujący się przytoczyli pogląd
wyrażony w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 września 2005 r. (I UK 16/05,
OSNP 2006 nr 17-18, poz. 278), zgodnie z którym prowadzenie działalności
rolniczej oznacza prowadzenie na własny rachunek przez posiadacza
gospodarstwa rolnego działalności zawodowej, związanej z tym gospodarstwem,
stałej i osobistej oraz mającej charakter wykonywania pracy lub innych zwykłych
czynności wiążących się z jego prowadzeniem. Osobisty charakter działalności,
jako cecha działalności rolniczej, oznacza, że rolnik osobiście prowadzi
gospodarstwo rolne, co wyraża się co najmniej w tym, że do niego zwykle należy
podejmowanie decyzji dotyczących prowadzonego gospodarstwa. Praca w
gospodarstwie nie musi mieć charakteru pracy fizycznej. Może polegać np. na
zarządzaniu gospodarstwem. W takim przypadku zarządzanie gospodarstwem
powinno jednak mieć charakter zawodowej, stałej, osobistej i realizującej interesy
danej osoby (posiadacza gospodarstwa) działalności rolniczej, mającej charakter
pracy lub innych czynności wiążących się z prowadzeniem gospodarstwa. Z uwagi
na różnorodną specyfikę gospodarstw rolnych zakres i rodzaj wykonywanych
czynności może być różny, jednakże w każdym przypadku chodzi o takie
czynności, bez których funkcja gospodarstwa nie mogłaby być zrealizowana.
Dlatego decydujące znaczenie ma całokształt okoliczności występujących w
konkretnej sprawie. Nie ulega wątpliwości, że F. i B. Ł. stale zarządzali swoim
gospodarstwem rolnym i nawet w trakcie ich fizycznej nieobecności w kraju
wykonywali zwykłe czynności składające się na prowadzenie gospodarstwa
rolnego. Pobyt za granicą w okresie jesienno-zimowym nie uniemożliwił
odwołującym się prowadzenia tego gospodarstwa i nie spowodował zaprzestania
działalności rolniczej. Prowadzenie działalności rolniczej stanowi nie tylko osobista
obecność cały czas w gospodarstwie, ale również planowanie sposobu
gospodarowania, zarządzanie w postaci rozdzielanie prac, które mogą być
wykonywane przez inne osoby. Aby efektywnie prowadzić działalność polegającą
na produkcji roślinnej, do czynności niezbędnych do osiągnięcia zamierzonego celu
zaliczyć należy wykonywanie stosownych zabiegów przygotowujących ziemię do
7
zasiewu, wykonanie orek i zasiewu zbóż jesienią oraz wiosną, dokonywanie innych
zabiegów agrotechnicznych, a następnie zbiór zbóż w okresie letnio-jesiennym. W
okresie jesienno-zimowym w gospodarstwie prowadzącym wyłącznie produkcję
roślinną osobista obecność w nim właściciela nie jest konieczna ani niezbędna.
Prowadzenie gospodarstwa rolnego sprowadza się do osiągnięcia konkretnego
celu w postaci zbiorów. Rolnik może przebywać poza gospodarstwem przez taki
okres, przez jaki jego zdaniem gospodarstwo może funkcjonować w jego
nieobecności bez szkody dla prowadzonej produkcji. Zatem w sytuacji, gdy
odwołujący się efektywnie dokonują takich czynności, odmowa przyznania im
przymiotu rolnika jest rażąco błędna. Organizacja pracy w gospodarstwie rolnym
należy do rolnika i może on tak zorganizować pracę, aby gospodarstwo rolne
funkcjonowało także podczas jego nieobecności. Posiadacz gospodarstwa rolnego
nie przestaje być rolnikiem w rozumieniu art. 6 pkt 1 ustawy o ubezpieczeniu
społecznym rolników z powodu czasowej nieobecności w tym gospodarstwie, jeżeli
nie utracił jego posiadania i nie doprowadził do zaprzestania działalności rolniczej w
zakresie przez niego zorganizowanym. Utrata przymiotu rolnika występuje
wówczas, gdy posiadanie gospodarstwa rolnego zostało przeniesione na inną
osobę lub dotychczasowy posiadacz został pozbawiony posiadania, albo wówczas,
gdy gospodarstwo nie jest wykorzystywane przez jego posiadacza do prowadzenia
działalności rolniczej. Sąd drugiej instancji wydający zaskarżony wyrok błędnie
zastosował art. 6 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników przez przyjęcie, że
wobec czasowych, krótkotrwałych wyjazdów do USA, poza sezonem rolniczym,
odwołujący się zaprzestali prowadzenia działalności rolniczej, zrywając więzi z
gospodarstwem rolnym. Tymczasem fakt ich przebywania w USA w okresach
nieistotnych dla gospodarki nie może implikować wniosku, iż skarżący nie
zamieszkują w Polce.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie zasługuje na uwzględnienie, albowiem bezzasadne są
zarzuty podnoszone w ramach obydwu podstaw kasacyjnych.
Kasacyjnej podstawy naruszenia przepisów postępowania skarżący upatrują
w obrazie przepisów art. 233 § 1 k.p.c., art. 385 k.p.c. oraz art. 386 § 1 k.p.c.
8
Co do zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. godzi się zauważyć, że
wprawdzie treść oraz kompozycja art. 3983
k.p.c. wskazują, iż generalnie
dopuszczalne jest oparcie skargi kasacyjnej na podstawie naruszenia przepisów
postępowania, to jednak z wyłączeniem zarzutów dotyczących ustalenia faktów lub
oceny dowodów, choćby naruszenie odnośnych przepisów mogło mieć istotny
wpływ na wynik sprawy. Inaczej mówiąc, niedopuszczalne jest oparcie skargi
kasacyjnej na podstawie, którą wypełniają takie właśnie zarzuty. Mimo że art. 3983
§ 3 k.p.c. nie wskazuje expressis verbis konkretnych przepisów, których
naruszenie, w związku z ustalaniem faktów i przeprowadzaniem oceny dowodów,
nie może być przedmiotem zarzutów wypełniających tę podstawę kasacyjną, to nie
ulega jednak wątpliwości, że obejmuje on art. 233 k.p.c., albowiem właśnie ten
przepis określa kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów (wyroki Sądu
Najwyższego: z dnia 19 października 2010 r., II PK 96/10, LEX nr 687025, z dnia
24 listopada 2010 r., I UK 128/10, LEX nr 707405, czy też z dnia 24 listopada
2010 r., I PK 107/10, LEX nr 737366).
Chybiony jest też zarzut naruszenia przez Sąd drugiej instancji przepisów
art. 385 k.p.c. oraz art. 386 § 1 k.p.c. Obraza tychże przepisów miałaby miejsce
wówczas, gdyby z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynikało, że Sąd Apelacyjny
nie uwzględnił apelacji organu rentowego, a mimo to nie orzekł z mocy art. 385
k.p.c. o oddaleniu tegoż środka zaskarżenia. Tymczasem konsekwencją dokonania
przez Sąd drugiej instancji ustaleń faktycznych i ich oceny prawnej odmiennych od
tych, jakie stanowiły podstawę rozstrzygnięcia pierwszoinstancyjnego, była –
zgodnie z art. 386 § 1 k.p.c. – zmiana zaskarżonego wyroku.
Przechodząc do kasacyjnej podstawy naruszenia prawa materialnego przy
ferowaniu zaskarżonego wyroku należy podkreślić, że zgodnie z art. 39813
§ 3
k.p.c. w postępowaniu kasacyjnym nie jest dopuszczalne powoływanie nowych
faktów i dowodów, a Sąd Najwyższy jest związany ustaleniami faktycznymi
stanowiącymi podstawę zaskarżonego orzeczenia. Z poczynionych przez Sąd
Apelacyjny ustaleń wynika zaś, że B. i F. Ł. w spornym okresie stale zamieszkiwali
na terenie USA i tam koncentrowało się ich życie zawodowe i rodzinne, natomiast
w Polsce przebywali sporadycznie, a ich przyjazdy do kraju miały krótkotrwały i
okazjonalny charakter, niezwiązany z prowadzeniem gospodarstwa rolnego. Do tak
9
ustalonego stanu faktycznego sprawy należy zatem odnieść przepisy prawa
materialnego, a ściślej - art. 6 pkt 1 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników,
by odpowiedzieć na kluczowe dla rozstrzygnięcia sporu pytanie, czy w okresach
wymienionych w decyzji organu rentowego skarżący zachowali status rolnika
dający im tytuł do podlegania rolniczemu ubezpieczeniu społecznemu. Powyższa
uwaga jest konieczna, albowiem autor skargi kasacyjnej prezentując swoje
stanowisko w kwestii wykładni i zastosowania powołanego przepisu nawiązuje do
okoliczności faktycznych niemających odzwierciedlenia w ustaleniach Sądu drugiej
instancji.
Trzeba zatem przypomnieć, że zgodnie z art. 7 ust. 1 pkt 1 i 2 oraz art. 16
ust. 1 pkt 1 i 2 i ust. 3 w związku z art. 6 pkt 1, 2 i 13 ustaw o ubezpieczeniu
społecznym rolników, ubezpieczeniu wypadkowemu, chorobowemu i
macierzyńskiemu oraz emerytalno-rentowemu podlega z mocy ustawy rolnik, jak
również domownik rolnika, jeżeli nie podlega innemu ubezpieczeniu społecznemu i
nie ma ustalonego prawa do emerytury lub renty albo do świadczeń z ubezpieczeń
społecznych. O podleganiu z mocy ustawy ubezpieczeniu społecznemu rolników w
pełnym zakresie decyduje więc łączne spełnienie przez rolnika (domownika)
wszystkich wyżej wymienionych pozytywnych kryteriów kwalifikacyjnych i
niezaistnienie chociażby jednej z negatywnych przesłanek. Zasadnicze znaczenie
ma zaś samo uznanie danej osoby za rolnika w rozumieniu art. 6 pkt 1 ustawy o
ubezpieczeniu społecznym rolników. Zgodnie z zamieszczoną w tym przepisie
definicją, rolnikiem jest pełnoletnia osoba fizyczna, zamieszkująca i prowadząca na
terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, osobiście i na własny rachunek, działalność
rolniczą w pozostającym w jej posiadaniu gospodarstwie rolnym, w tym również w
ramach grupy producentów rolnych, a także osoba, która przeznaczyła grunty
prowadzonego przez siebie gospodarstwa rolnego do zalesienia.
W myśl art. 6 pkt 3 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników,
działalnością rolniczą jest działalność w zakresie produkcji roślinnej lub zwierzęcej,
w tym ogrodniczej, sadowniczej, pszczelarskiej i rybnej. Działalność ta powinna być
prowadzona w pozostającym w posiadaniu pełnoletniej osoby gospodarstwie
rolnym, za które uważa się – zgodnie z art. 6 pkt 4 ustawy – każde gospodarstwo
służące prowadzeniu działalności rolniczej. Ustawowa definicja gospodarstwa
10
rolnego nie kładzie nacisku na stosunki własnościowe, dając pierwszeństwo
stanowi faktycznemu (rzeczywistemu władztwu nad całością gospodarczą, jaką jest
zbiór rzeczy i praw służących określonemu celowi, tj. prowadzeniu działalności
rolniczej) przed stanem własnościowym. Wystarczy zatem, aby dana osoba była
posiadaczem samoistnym lub zależnym gospodarstwa, w którym prowadzi
działalność rolniczą. Może być jego właścicielem, użytkownikiem wieczystym,
dzierżawcą, a nawet władać nim faktycznie bez tytułu prawnego. Samo posiadanie
lub własność gospodarstwa nie mogą być jednak kwalifikowane jako jego
prowadzenie, jeżeli nie wiąże się z nimi wykonywanie wyżej określonej działalności
rolniczej. Wniosek taki wynika wprost z legalnej definicji "rolnika" w art. 6 pkt 1
ustawy, która posiadanie lub własność gospodarstwa sytuuje jako jeden z
elementów pojęcia rolnika, jak i - na przykład - z domniemania zawartego w art. 38
pkt 1 ustawy, sprowadzającego się do stwierdzenia, że właściciel gruntów prowadzi
działalność rolniczą. Nie ma wątpliwości, że domniemanie takie nie byłoby
potrzebne, gdyby sama własność gospodarstwa wystarczała do uznania właściciela
za rolnika. Przepis art. 6 pkt 1 tej ustawy nie wymaga, aby rolnik miał stałe miejsce
pobytu na terenie gospodarstwa rolnego; wymaganie takie z pewnymi
zastrzeżeniami dotyczy tylko domownika (art. 6 pkt 2 ustawy). W stosunku do
rolnika konieczne jest jedynie zamieszkiwanie na terytorium Rzeczypospolitej
Polskiej. Warunek ten został wprowadzony do definicji rolnika ustawą z dnia 2
kwietnia 2004 r. o zmianie ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników oraz o
zmianie niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 92, poz. 873). Ustanowienie tego
dodatkowego kryterium kwalifikacyjnego nie oznacza jednak diametralnej zmiany
stanu prawnego, albowiem zamieszczenie tegoż wymagania w treści przepisu
potwierdza jedynie warunek uznania danej osoby za rolnika, który już wcześniej
wynikał z prezentowanej w judykaturze interpretacji przepisu.
Co do samej działalności rolniczej, art. 6 pkt 1 ustawy o ubezpieczeniu
społecznym rolników stanowi, iż powinna być ona prowadzona osobiście i na
własny rachunek. Prowadzenie działalności rolniczej na własny rachunek w
pozostającym w posiadaniu danej osoby gospodarstwie oznacza, że z punktu
widzenia obowiązującego porządku prawnego skutki majątkowe tej działalności
przechodzą na rzecz prowadzącego ją (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25
11
stycznia 2000 r., II UKN 341/99, OSNAPiUS 2001 nr 11, poz. 397). Natomiast
osobiste prowadzenie tejże działalności najpełniej zostało scharakteryzowane w
uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 30 maja 1988 r.,
wpisanej do księgi zasad prawnych (OSNCP 1988 nr 12, poz. 166). W
uzasadnieniu tej uchwały Sąd Najwyższy wyjaśniał, że prowadzi gospodarstwo
rolne ten, kto władając nim w sensie prawnym - jak właściciel, użytkownik,
posiadacz samoistny lub zależny - wykonuje czynności natury funkcjonalnej,
niezbędne dla racjonalnej gospodarki w konkretnym gospodarstwie rolnym. Z uwagi
na różnorodną specyfikę gospodarstw rolnych zakres i rodzaj wykonywanych
czynności może być różny, jednakże w każdym przypadku chodzi o takie
czynności, bez których funkcja gospodarstwa nie mogłaby być zrealizowana.
Dlatego decydujące znaczenie ma całokształt okoliczności występujących w
konkretnej sprawie. Pojęcie "prowadzenie gospodarstwa rolnego" mieści w sobie
cały zespół czynności. Słowo "prowadzenie" w języku polskim oznacza bowiem
sprawowanie nad czymś nadzoru, zarządzanie, kierowanie czymś, zajmowanie się
czymś, trudnienie się czymś, realizowanie jakiegoś celu. Prowadzenie
gospodarstwa rolnego zatem może przykładowo polegać tylko na zarządzaniu nim.
Jednakże w przeważającej mierze prowadzenie gospodarstwa rolnego związane
jest z wykonywaniem pracy fizycznej. Dlatego występowanie całkowitej
niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym z reguły stanowi obiektywną
przeszkodę w prowadzeniu gospodarstwa, a tym samym osiągania z niego
dochodu. Podobne stanowisko Sąd Najwyższy zajmował także w innych
orzeczeniach (np. w wyrokach z 22 kwietnia 1987 r., II URN 50/87, LEX nr 14647 i
3 lipca 1987 r., II URN 132/87, OSNCP 1988 nr 10, poz. 147 oraz w uchwale z 6
maja 2004 r., II UZP 5/04, OSNP 2004 nr 22, poz. 389).
W judykaturze akcentuje się zawodowy, stały, osobisty i realizujący interes
danej osoby charakter działalności rolniczej. Na zawodowy charakter tej
działalności wskazuje zarówno użycie określenia "rolnik", oznaczającego
specyficzne zajęcie i związane z nim umiejętności, jak i to, że ustawa przyjmuje
zasadę wyłączenia z obowiązku rolniczego ubezpieczenia społecznego osób
spełniających warunki do objęcia innym ubezpieczeniem społecznym (art. 7 ust. 1 i
art. 16 ust. 3), dopuszczając jedynie w ograniczonym zakresie możliwość dalszego
12
podlegania ubezpieczeniu społecznemu rolników przez osoby podejmujące
pozarolniczą działalność gospodarczą (art. 5a). Unormowanie to wskazuje jasno cel
rozważanego aktu, jakim jest zapewnienie ubezpieczenia społecznego osobom, dla
których prowadzenie działalności rolniczej jest zawodem, stanowiącym ich
podstawowe zajęcie i stałe źródło utrzymania (zob. np. art. 7 ust. 2 i 16 ust. 2 pkt 1
ustawy) i które z tego względu nie mają innego tytułu do ubezpieczenia. Stały
charakter, jako kolejna cecha działalności rolniczej, wynika z istoty określenia
"prowadzenie działalności". Potwierdzają ją także przepisy ustawy, z których
wynika, że stały charakter takiej działalności ustawodawca uważa za oczywisty. W
szczególności do takiej konkluzji powadzi treść artykułów 7 ust. 2 i 16 ust. 2 pkt 1
ustawy, zgodnie z którymi ubezpieczeniu społecznemu rolników na wniosek
podlega inny (niż osoba, której gospodarstwo obejmuje obszar użytków rolnych
powyżej 1 ha przeliczeniowego lub dział specjalny) rolnik lub domownik, jeżeli
działalność rolnicza stanowi stałe źródło jego utrzymania (wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 29 września 2005 r., I UK 16/05, OSNP 2006 nr 17 – 18, poz. 278).
W treści art. 6 pkt 1 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników zwraca
uwagę koniunkcja przesłanek zamieszkiwania oraz prowadzenia na terytorium
Rzeczypospolitej Polskiej działalności rolniczej. Wskazuje ona na konieczność
trwałego prowadzenia tejże działalności w kraju. Uprawnione jest więc
stwierdzenie, że chodzi tu o centrum życiowe rolnika, czyli o jego faktyczne
przebywanie w Polsce z zamiarem prowadzenia działalności rolniczej. Powstaje
pytanie, jaki okres przebywania poza granicami Kraju stanowi podstawę do
stwierdzenia zaprzestania osobistego prowadzenia gospodarstwa rolnego, przy
czym istota problemu nie sprowadza się do przyjęcia jakiejś cezury czasowej, ale
określenia wpływu długotrwałego przebywania poza granicami Polski na możliwość
prowadzenia gospodarstwa rolnego nawet ograniczającego się do zarządzania
procesem produkcji rolniczej. Kwestie tę wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia
28 stycznia 2009 r., I UK 202/08 (OSNP 2010 nr 15 – 16, poz. 200) stwierdzając, że
stanowiony w art. 6 pkt ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników warunek
zamieszkiwania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej nie wyklucza możliwości
wyjazdów rolnika za granicę, jednak pod warunkiem, że wyjazdy te nie łączą się z
zaprzestaniem prowadzenia działalności rolniczej. Nie jest więc działalnością
13
rolniczą sytuacja odwrotna, to jest stałe przebywanie za granicą i sporadyczne
(okazjonalne) przyjazdy do kraju. Konkludując Sąd Najwyższy uznał, że
współwłaściciel gospodarstwa rolnego nie prowadzi działalności rolniczej, gdy
długotrwale zamieszkuje za granicą i tam wykonuje pracę zarobkową, a do Polski
przyjeżdża tylko sporadycznie lub okazjonalnie (na święta, wypoczynek). Taki sam
pogląd wyrażono we wspomnianym wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 września
2005 r., I UK 16/05 oraz postanowieniu z dnia 24 kwietnia 2008 r., II UK 2/08 (LEX
nr 829126).
Zaprezentowana w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wykładnia art. 6 pkt
1 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników wpisuje się zatem w utrwaloną linię
orzecznictwa sądowego dotyczącego interpretacji tego przepisu. Zasadniczo nie
jest też ona sprzeczna z wykładnią przedstawioną przez autora skargi kasacyjnej.
Sąd Apelacyjny nie zanegował możliwości osobistego prowadzenia działalności
rolniczej polegającego na samym zarządzaniu procesem produkcyjnym, ani
konieczności uwzględnienia wynikającej z rodzaju owej produkcji specyfiki tejże
działalności, implikującej różne natężenie prac wykonywanych w danym
gospodarstwie w ciągu roku. Nie wykluczył zatem generalnie możliwości łączenia
przez posiadacza gospodarstwa rolnego działalności rolniczej z czasowym
pobytem za granicą, o ile zainteresowany nie przeniósł do innego kraju swego
centrum życiowego, a jego przyjazdy do Polski mają sporadyczny i okazjonalny
charakter. Tymczasem taka właśnie sytuacja zaistniała w przedmiotowej sprawie.
Wbrew twierdzeniom skarżących, nie zarządzali oni na bieżąco posiadanym
gospodarstwem rolnym i nie przebywali w kraju każdego roku przez okres związany
z pracami przy uprawie płodów rolnych. Z wiążących ustaleń Sądu drugiej instancji
wynika bowiem, że B. i F. Ł. w spornym okresie stale zamieszkiwali na terenie USA
i tam koncentrowało się ich życie zawodowe i rodzinne, natomiast do Polski
przyjeżdżali na krótkie pobyty, niezwiązane z prowadzeniem gospodarstwa rolnego.
Opisany stan faktyczny nie koresponduje z zawodowym charakterem działalności
rolniczej i wyklucza możliwość przyznania skarżącym statusu rolnika w rozumieniu
art. 6 pkt 1 ustawy, a w konsekwencji - objęcia ich z tego tytułu ubezpieczeniem
społecznym. Istota niniejszego sporu nie sprowadza się do wykładni art. 6 pkt 1
ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników, ale do jego zastosowania w realiach
14
przedmiotowej sprawy. Skarżący - wbrew dyspozycji art. 39813
§ 3 k.p.c. -
proponują subsumcję komentowanego przepisu do stanu faktycznego odmiennego
od ustalonego przez Sąd Apelacyjny. Czyni to wskazaną kasacyjną podstawę
naruszenia prawa materialnego bezzasadną.
Nie podzielając podstaw i zarzutów kasacyjnych, Sąd Najwyższy orzekł jak w
sentencji.