Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KK 447/14
POSTANOWIENIE
Dnia 24 lutego 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Roman Sądej
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k.,
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 24 lutego 2015r.,
w sprawie I. D.,
skazanego z art. 197 § 3 k.k.,
z powodu kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego,
od wyroku Sądu Okręgowego w S.
z dnia 18 marca 2014r.,
zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w S.
z dnia 26 września 2013r.,
p o s t a n o w i ł :
1) oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną;
2) obciążyć skazanego kosztami sądowymi postępowania
kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Wyrokiem Sądu Rejonowego w S. z dnia 26 września 2013r. I. D. został
uznany za winnego tego, że działając wspólnie i w porozumieniu z T. N., stosując
przemoc polegającą na przytrzymywaniu rąk i nóg A. O. oraz wykorzystując stan jej
nieprzytomności spowodowany zażyciem narkotyków, wbrew jej woli, doprowadził
ją do poddania się innej czynności seksualnej, poprzez wprowadzenie do pochwy
butelki o pojemności 0,5 litra, czym spowodowali obrażenia naruszające
prawidłowe funkcje narządów ciała pokrzywdzonej na okres do 7 dni; czyn ten
zakwalifikowany został jako przestępstwo określone w art. 197 § 3 k.k. i na
2
podstawie tego przepisu wymierzono oskarżonemu na karę 3 lat pozbawienia
wolności; na poczet tej kary zaliczono okres rzeczywistego pozbawienia wolności w
sprawie oraz orzeczono o kosztach postępowania.
Powyższy wyrok został zaskarżony apelacją przez obrońcę oskarżonego,
który zarzucił orzeczeniu:
1. obrazę prawa procesowego, która mogła mieć wpływ na treść wyroku, tj.:
- art. 7 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. w zw. z art. 5 § 2 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k.
poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów co znalazło swój wyraz w
nieuwzględnieniu wyjaśnień składanych przez oskarżonych oraz uznanie za
wiarygodne zeznań A. O., w sytuacji gdy zeznania te były obarczone szeregiem
nieprawdziwych twierdzeń, które wzajemnie się wykluczały oraz były przez świadka
zmieniane; w ogólnej tendencji do uwzględniania przez Sąd wyłącznie dowodów
świadczących na niekorzyść oskarżonych z pominięciem tych, które były dla nich
korzystne, co stanowi o wybiórczym traktowaniu dowodów zarówno z zeznań
świadków i wyjaśnień oskarżonych, jak i wydanych w sprawie opinii; w wyjaśnieniu
na niekorzyść oskarżonych niedających się usunąć w toku postępowania
wątpliwości związanych z udzieleniem przez pokrzywdzoną zgody na odbycie
stosunku seksualnego, wykorzystanie butelki, utratę świadomości pokrzywdzonej,
pozostawanie przez pokrzywdzoną w stanie po zażyciu narkotyków, rozdarciem
swetra pokrzywdzonej;
2. błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że: oskarżeni
wykorzystując brak świadomości pokrzywdzonej rozebrali ją do naga rozrywając
przy tym jej sweter oraz zadrapując w okolicach prawej piersi; że pokrzywdzona
straciła przytomność; że I. D. wprowadził do pochwy pokrzywdzonej butelkę
denkiem, trzymając za szyjkę; że pokrzywdzona widząc co się dzieje zaczęła
krzyczeć; że po chwili udało się pokrzywdzonej oswobodzić jedną rękę, którą
wyciągnęła butelkę z pochwy zaś wtedy mężczyźni puścili pokrzywdzoną.
W konkluzji autor apelacji wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez
uniewinnienie I. D. od popełnienia zarzucanego mu czynu, ewentualnie o uchylenie
zaskarżonego wyroku Sądu pierwszej instancji i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania.
3
Wyrokiem z dnia 18 marca 2014r. Sąd Okręgowy w S. zmienił zaskarżony
wyrok w ten sposób, że przypisany skazanemu czyn zakwalifikował z art. 197 § 3
kk w zw. z art. 197 § 2 kk w ich pierwotnym brzmieniu przed zmianą wprowadzoną
od dnia 26.09.2005r. ustawą z dnia 27 lipca 2005 r. o zmianie ustawy - Kodeks
karny, ustawy - Kodeks postępowania karnego i ustawy - Kodeks karny
wykonawczy (Dz. U. nr 163, poz. 1363) w zw. z art. 4 § 1 k.k. i przepis art. 197 § 3
k.k. w tym brzmieniu wskazał jako podstawę prawną orzeczonej wobec skazanego
kary pozbawienia wolności, którą obniżył do 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia
wolności; w pozostałym zakresie utrzymał w mocy zaskarżony wyrok oraz orzekł o
kosztach sądowych.
Orzeczenie to zaskarżył kasacją obrońca skazanego zarzucając mu rażące
naruszenie przepisów postępowania, mające istotny wpływ na jego treść tj.:
1. „art. 7 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. w zw. z art. 5 § 1 k.p.k. w zw. z art. 433 § 1
k.p.k. poprzez błędne zaaprobowanie przez Sąd II instancji oceny dowodów
dokonanej przez Sąd Rejonowy i oparciu ustaleń faktycznych w głównej mierze o
zeznania pokrzywdzonej, w sytuacji gdy ujawnione w toku postępowania dowody w
drodze logicznego rozumowania nie prowadzą do ustalenia jednej wersji zdarzenia,
z której wynika, iż oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czynu”;
2. „art. 5 § 2 k.p.k. w zw. art. 4 k.p.k. w zw. z art. 433 § 1 k.p.k. poprzez przyjęcie
przez Sąd II instancji, że w rozpoznawanej sprawie nie istnieją żadne
niewyjaśnione wątpliwości co do sprawstwa T. N. i I. D., które należałoby
rozstrzygać na korzyść oskarżonych, podczas gdy wątpliwości takie w istocie
zachodzącą, których Sąd nie rozstrzygnął na korzyść oskarżonego, a dotyczące w
szczególności udzielenia bądź nieudzielenia przez pokrzywdzoną zgody na odbycie
stosunku seksualnego, wykorzystania w trakcie stosunku seksualnego butelki przez
oskarżonych, utraty świadomości przez pokrzywdzoną, pozostawania przez
pokrzywdzoną w stanie po zażyciu narkotyków”.
W oparciu o tak sformułowane zarzuty autor kasacji wniósł o uchylenie
wyroku w zaskarżonej części oraz przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania
Sądowi Okręgowemu.
W pisemnej odpowiedzi na kasację prokurator Prokuratury Okręgowej
wniósł o jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej.
4
Sąd Najwyższy rozważył, co następuje.
Kasacja obrońcy skazanego okazała się bezzasadna w stopniu oczywistym,
uzasadniającym jej oddalenie w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
Rozpoznając kasację Sąd Najwyższy nie stwierdził istnienia okoliczności, o
których mowa w art. 435 k.p.k., art. 439 k.p.k. i art. 455 k.p.k., obligujących do
orzekania w zakresie szerszym, niż wytyczony granicami nadzwyczajnego środka
zaskarżenia i podniesionych w nim zarzutów – art. 536 k.p.k.
Nie zostało wykazane przez autora kasacji naruszenie przez Sąd
odwoławczy reguł określonych w art. 7 k.p.k. Sformułowanie zarzutu naruszenia
powyższego przepisu pod adresem orzeczenia drugoinstancyjnego jest możliwe
tylko wówczas, gdy sąd ad quem dokonuje samodzielnej oceny dowodów, czyniąc
na tej podstawie własne ustalenia faktyczne. W sytuacji gdy sąd odwoławczy
akceptuje oceny i ustalenia sądu a quo, w skardze kasacyjnej niezbędne jest
wykazanie wadliwości argumentacji sądu drugiej instancji co do takiego stanowiska,
czemu skarżący nie sprostał. Autor kasacji wprawdzie łączy obrazę art. 7 k.p.k. z
naruszeniem art. 433 § 1 k.p.k., jednak w żadnym fragmencie kasacji nawet nie
wspomniano o granicach rozpoznania środka odwoławczego, czego wszak ten
przepis dotyczy.
Z uzasadnienia kasacji ewidentnie natomiast wynika, że zastrzeżenia i
dezaprobatę w zakresie oceny dowodów skarżący wyraża wobec orzeczenia Sądu
pierwszej instancji. Taka jest przecież wymowa argumentacji, w której skarżący
podnosi, że do naruszenia art. 7 k.p.k. doszło poprzez „uznanie za wiarygodne”
zeznań pokrzywdzonej, „powierzchowne” potraktowanie czy „zbagatelizowanie”
rozbieżności w jej relacjach. Taka argumentacja pozostaje w wyraźnej sprzeczności
z treścią ustawowych wymagań określonych w art. 519 k.p.k., ale również – in
concreto – mija się z prawdą. To nie Sąd odwoławczy, ale Sąd pierwszej instancji
ocenił ten dowód, czyniąc to w sposób kompleksowy i niezwykle wnikliwy, czemu
poświęcił zasadniczą część uzasadnienia (strony od 11 do 23). W tej ocenie nie
pominął, co dostrzega i sam skarżący, także ujemnych aspektów zeznań A. O.,
bowiem, jak ustalił Sąd a quo, nie w każdym ich fragmencie pokrzywdzona mówiła
prawdę. Kwestia ta została skrupulatnie rozważona, co w konsekwencji
doprowadziło do wniosku, że nie może jednak rzutować na wartość procesową
5
relacji, które dotyczyły samego inkryminowanego zdarzenia. Ocenę tego dowodu
zaakceptował Sąd odwoławczy odnosząc się w uzasadnieniu do argumentacji
podniesionej w apelacji obrońcy I. D. (str. 9).
Podzielić należy poglądy skarżącego o istotnym znaczeniu procesowym
zasady bezpośredniości. Tyle tylko, że to przecież Sądy pierwszej instancji
każdorazowo oceniały wiarygodność zeznań A. O. Postępowanie jurysdykcyjne w
tej sprawie toczyło się wielokrotnie i równie wielokrotnie pokrzywdzona była
przesłuchiwana w charakterze świadka z udziałem biegłych psychologów.
Niezrozumiały jest zatem zarzut kasacyjny o braku bezpośredniego kontaktu z
omawianym dowodem Sądu odwoławczego, w szczególności przy uwzględnieniu
regulacji z art. 452 § 1 k.p.k. Przepis ten wprost zakazuje sądowi ad quem
prowadzenia postępowania dowodowego co do istoty sprawy, co wynika z kolei z
zasady dwuinstancyjności i w żadnej mierze nie uprawnia do twierdzenia, że
zapatrywania tego sądu co do prawidłowości pierwszoinistancyjnej oceny dowodów
pozostają z tej przyczyny wadliwe.
Stanowisko skarżącego wyrażone wobec wcześniejszych orzeczeń Sądów
odwoławczych, uchylających nieprawomocne wyroki uniewinniające wydane w tej
sprawie (ale także przecież pierwszy wyrok skazujący), nie może implikować
negatywnych wniosków co do oceny obecnie zaskarżonego wyroku Sądu
Okręgowego, gdyż na obecnym etapie postępowania tylko ten podlega kontroli
kasacyjnej. Poprzestać należy jedynie na podkreśleniu, że w procesie karnym
obowiązuje zasada samodzielności jurysdykcyjnej sądu – art. 8 § 1 k.p.k.
Wprawdzie doznaje ona w wypadku określonym w art. 442 § 3 k.p.k. pewnych
ograniczeń, ale nie mogą one wkraczać – i w tej sprawie także nie wkraczały – w
sferę swobodnego kształtowania przekonania sądu meriti o wiarygodności
konkretnych środków dowodowych, gwarantowanego zasadą przewidzianą w art. 7
k.p.k.
Drugi zarzut kasacji stanowił powielenie zarzutu apelacyjnego dotyczącego
uchybienia wskazanego w art. 438 pkt 3 k.p.k. Z uwagi na niedopuszczalność
kwestionowania w nadzwyczajnym środku zaskarżenia ustaleń faktycznych (art.
523 § 1 k.p.k.), skarżący jedynie przeredagował ten zarzut, fasadowo dodając – jak
i w zarzucie pierwszym – naruszenie także art. 433 § 1 k.p.k., bez jakiegokolwiek
6
nawiązania doń w uzasadnieniu kasacji. Skarżący wprost kwestionował ustalenie,
że pokrzywdzona w chwili zdarzenia znajdowała się pod wpływem środków
odurzających, co wywołało u niej stan nieprzytomności, powołując się na opinię z
zakresu badań toksykologicznych. Sąd odwoławczy odniósł się do tej kwestii
rozważają tożsamy zarzut apelacyjny, wskazujący na dokonanie przez Sąd a quo
błędnych ustaleń faktycznych (str. 7). Powtórzenie tej argumentacji w kasacji, bez
nawet próby podważenia stanowiska Sądu ad quem, nie może być ocenione
inaczej, niż oczywiście bezzasadne. Identyczna sytuacja dotyczy kontestacji,
wbrew treści art. 523 § 1 k.p.k., ustaleń co do nieudzielenia przez pokrzywdzoną
zgody na odbycie stosunku seksualnego, utraty przez nią świadomości, posłużenia
się tempore criminis butelką – wszystkie te wątki apelacyjne rozważał Sąd
Okręgowy, jasno wyrażając swoje stanowisko (str. 7-9), a skarżący nie wykazał, by
na tym gruncie doszło do uchybień natury kasacyjnej.
Rzecz jasna, wątpliwości, o których mowa w art. 5 § 2 k.p.k. nie można
utożsamiać z sytuacją, w której sąd daje wiarę pewnej grupie dowodów,
odmawiając przyznania tego waloru innej, a takie właśnie rozumowanie przedstawił
skarżący w kasacji, opierając je na założeniu o niewiarygodności zeznań A. O.
Przyznanie waloru wiarygodności tym zeznaniom w ich newralgicznej części, jak
uczyniły to Sądy obu instancji, nie pozostawia żadnego pola dla wątpliwości, które
wskazywał autor kasacji. Wątpliwości żadnych Sądy te nie powzięły ani, przy
dokonanej ocenie materiału dowodowego, żadnych podstaw do ich powzięcia nie
miały, co Sąd odwoławczy jednoznacznie stwierdził rozpoznając, zgodnie z art. 433
§ 2 k.p.k., tożsamy zarzut apelacyjny (str. 4).
Konsekwencją zaprezentowanej powyżej oceny zarzutów kasacyjnych było
uznanie tego nadzwyczajnego środka zaskarżenia za bezzasadny w stopniu
oczywistym, co implikowało orzeczenie wyrażone w części dyspozytywnej
postanowienia.
Na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. skazany I. D. został obciążony kosztami
sądowymi postępowania kasacyjnego.