Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 407/14
POSTANOWIENIE
Dnia 4 marca 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Mirosława Wysocka (przewodniczący)
SSN Wojciech Katner (sprawozdawca)
SSA Jacek Grela
w sprawie z wniosku Z. B. i W. B.
przy uczestnictwie W. W. i K. W.
o zniesienie współwłasności,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 4 marca 2015 r.,
skargi kasacyjnej wnioskodawców
od postanowienia Sądu Okręgowego w O.
z dnia 17 grudnia 2013 r.,
uchyla zaskarżone postanowienie i przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu w O. do ponownego rozpoznania wraz z
rozstrzygnięciem o kosztach postępowania kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
Postanowieniem z dnia 17 grudnia 2013 r. Sąd Okręgowy w O., po
rozpoznaniu apelacji wnioskodawców Z. B. i W. B. oraz apelacji uczestnika
postępowania W. W. od postanowienia Sądu Rejonowego w O. z dnia 1 października
2012 r. w sprawie o zniesienie współwłasności, zmienił zaskarżone postanowienie
w punkcie trzecim przez zasądzenie od uczestników na rzecz wnioskodawców
tytułem dopłaty kwotę 28 942,90 złotych z odsetkami oraz oddalił apelację uczestnika
w pozostałym zakresie, a apelację wnioskodawców w całości.
Rozstrzygając w sprawie Sąd drugiej instancji oparł się na ustalonym
następującym stanie faktycznym. Wnioskodawcy wnieśli o zniesienie przez podział
fizyczny współwłasności nieruchomości składającej się z zabudowanej działki,
mającej urządzoną księgę wieczystą. Wobec zgody co do zasady na podział fizyczny
także uczestników postępowania W. W. i K.W., Sąd Rejonowy dokonał zniesienia
współwłasności poprzez fizyczny podział według jednego z wariantów i propozycji
powołanych biegłych. Ponadto Sąd nakazał wnioskodawcom wykonanie robót
koniecznych do podziału fizycznego oraz zasądził od uczestników na rzecz
wnioskodawców tytułem dopłaty kwotę 29 121,20 złotych.
Sąd ustalił, że wnioskodawcy są właścicielami w ramach wspólności
majątkowej małżeńskiej lokalu mieszkalnego nr 1, z którym związany jest udział
290/1000 części w nieruchomości wspólnej oraz lokalu niemieszkalnego nr 2 (sklepu
z magazynem) w tym samym budynku, z którym jest związany udział 178/1000
części w nieruchomości wspólnej (łącznie jest to 468/1000 części). Uczestnicy
postępowania są właścicielami w ramach wspólności ustawowej małżeńskiej
lokalu mieszkalnego nr 3, z którym związany jest udział 532/1000 części
w nieruchomości wspólnej. Przy podziale uwzględniona została możliwość wjazdu
samochodami dostawczymi na posesję, o szerokości 4,5 m, ze względu na sklep
prowadzony przez uczestników.
Ustalenia faktyczne i oceny prawne Sądu pierwszej instancji podzielił Sąd
Okręgowy, dokonując tylko niewielkiej poprawki rachunkowej w obliczeniu kwoty
dopłaty należnej wnioskodawcom. W pozostałym zakresie apelację uczestnika W. W.,
3
dotyczącą rozstrzygnięcia o dopłatach - oddalił. Nie podzielając zarzutów apelacji
wnioskodawców odnośnie do naruszenia przez orzeczenie Sądu pierwszej instancji
przepisów prawa materialnego i procesowego, Sąd Okręgowy apelację tę oddalił w
całości.
W skardze kasacyjnej wnioskodawcy zarzucili zaskarżonemu postanowieniu
naruszenie prawa materialnego, tj. art. 5, art. 210 i art. 211 k.c. w związku z art. 93
ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (dalej jako
u.g.n.), przepisami wykonawczymi oraz wskazanymi przepisami ustawy z dnia
23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, poprzez orzeczenie
o podziale nieruchomości wspólnej w sposób sprzeczny ze społeczno-gospodarczym
przeznaczeniem nieruchomości oraz zabytkowym charakterem obiektu, a także
nierówne traktowanie współwłaścicieli z naruszeniem zasad współżycia społecznego.
Naruszenie przepisów postępowania dotyczyło art. 217 § 2 i 3 w związku z art. 13 § 2
oraz art. 233 § 1 i art. 328 § 2 k.p.c. Skarżący wnieśli o uchylenie zaskarżonego
postanowienia w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania oraz
zasądzenie kosztów postępowania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Ze względu na zarzuty podniesione w skardze kasacyjnej
dotyczące naruszenia przez zaskarżone postanowienie wskazanych przepisów
postępowania cywilnego, należało w pierwszej kolejności zbadać prawidłowość
przeprowadzenia postępowania przed Sądem Okręgowym, który rozpoznawał
apelację wnioskodawców. Sąd ten przyjął ustalenia faktyczne i oceny prawne Sądu
pierwszej instancji, co mógł uczynić, ale dopiero po rozważeniu zebranego w sprawie
materiału dowodowego i skonfrontowaniu go z dokonanymi ustaleniami faktycznymi,
a następnie zastosowanymi do niego przepisami prawa. Wynikająca z przepisów
postępowania cywilnego zasada pełnej apelacji wymaga, aby w sądzie drugiej
instancji został poddany analizie cały materiał dowodowy, oceniony odnośnie do jego
kompletności w danej sprawie oraz uzupełniony w miarę potrzeby, a następnie
została dokonana swobodna ocena zgromadzonych dowodów, dla poczynienia
samodzielnych ustaleń faktycznych oraz wywiedzenia skutków prawnych (por.
postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1998 r., II CKN 704/97, OSNC
4
1998, nr 12, poz. 214 oraz z dnia 9 stycznia 2004 r., IV CK 339/02, nie publ.).
Należy podzielić zarzuty skarżących, że w niniejszej sprawie nie zostało to
uczynione w dostateczny sposób, w szczególności w zakresie uzupełnienia
dowodów o te, na które ze względu na okoliczności faktyczne sprawy powoływali
się wnioskodawcy w apelacji, wskazując art. 217 § 2 k.p.c. jako podstawę ich
powołania przed sądem drugiej instancji.
Sąd Okręgowy nie wyjaśnił przekonująco w uzasadnieniu zaskarżonego
orzeczenia, dlaczego uznał przeprowadzenie wskazanych dowodów za zbędne,
zwłaszcza ze względu na treść art. 217 § 3 k.p.c., odwołując się tylko do ogólnych
stwierdzeń i do jednego z przykładów orzecznictwa, co miało jakby zastąpić
właściwy wywód uzasadniający trafne skądinąd stwierdzenie Sądu o braku
obowiązku sądu co do dopuszczenia każdego dowodu wnioskowanego przez
stronę (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 października 1999 r., I PKN
316/99, OSNP 2001, nr 5, poz. 151). Jednakże budowa uzasadnienia w ten
sposób narusza art. 328 § 2 k.p.c., nie chodziło bowiem o kwestię dopuszczenia
przez sąd każdego dowodu wnioskowanego przez strony postępowania, a tylko
dowodu, który mógł mieć znaczenie w sprawie. Jeżeli więc takiego znaczenia
wnioskowany dowód nie miał, to należało wyjaśnić, dlaczego Sąd tak uważał.
Miało to znaczenie w konkretnie rozpoznawanej sprawie, gdyż w uzasadnieniu
zaskarżonego postanowienia przyznane zostało, że Sąd pierwszej instancji nie
wskazał przyczyn, które spowodowały częściowe pominięcie argumentacji
wszystkich powołanych biegłych.
Jeżeli wynikiem postępowania o zniesienie współwłasności ma stać się
podział fizyczny nieruchomości, to konieczne jest rozpatrzenie wszystkich
aspektów takiego podziału podnoszonych przez uczestników postępowania,
nawet gdy chodzi o takie kwestie sporne między nimi, które mogą się wydawać
drugorzędne wobec istoty samego podziału. Przykładami w sprawie co do faktów
niedostatecznie dotąd wyjaśnionych są ponawiane zarzuty wnioskodawców,
że sposób rozstrzygnięcia w postanowieniu o przydzieleniu tzw. składziku
bezzasadnie pozbawiło ich części dotychczasowej powierzchni użytkowej
w prowadzonym sklepie, której nie ma czym zastąpić, a ponadto konfliktogenne
jest takie dokonanie podziału, że wnioskodawcy muszą przechodzić do swojej
5
części nieruchomości przez część przyznaną uczestnikom. Takich sytuacji,
o różnym ciężarze gatunkowym, wskazano w tej sprawie więcej. Jeśli więc,
zdaniem Sądu, wnioskodawcy nie mieli racji podnosząc zarzuty, to należało to
wykazać w uzasadnieniu przez odpowiednie ustalenia faktyczne i towarzyszące
im dowody oraz odpowiedni do tego wywód prawny, a nie posługiwać się tylko
ogólnymi stwierdzeniami, które nie usunęły problemu. Należy też mieć na uwadze,
że jednakowo powinno się uwzględnić interesy wszystkich uczestników
postępowania, w szczególności nie dając podstaw do wrażenia o potrzebie
specjalnego traktowania wnioskodawców ze względu na prowadzenie należącego
do nich sklepu (dojazdu do niego, parkingu na posesji itp.).
W uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia trafnie się przywołuje cele
postępowania o zniesienie współwłasności, zwłaszcza akcentując potrzebę
rozstrzygnięcia w takim postępowaniu całokształtu stosunków prawnych
łączących współwłaścicieli do chwili zniesienia współwłasności. Wiąże się to
z intencją ustawodawcy, popartą przez orzecznictwo i doktrynę, aby
przeprowadzone zostało postępowanie kompleksowe, dotyczące przedmiotu
objętego współwłasnością (por. przywołane uzasadnienie uchwały Sądu
Najwyższego z dnia 12 października 1973 r., III CZP 56/73, OSNCP 1974, nr 7- 8,
poz. 125). W przepisach Kodeksu cywilnego o zniesieniu współwłasności na plan
pierwszy wysuwa się podział fizyczny rzeczy, jako najbardziej pożądany i najmniej
konfliktogenny, zwłaszcza jeśli wszyscy uczestnicy postępowania o to występują,
jak w niniejszej sprawie. Dopiero, gdyby taki podział był sprzeczny z przepisami
ustawy lub ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem rzeczy albo gdyby
pociągał za sobą istotną zmianę rzeczy lub znaczne zmniejszenie jej wartości,
zastosowanie mają inne sposoby zniesienia współwłasności (art. 211 in fine, art.
214 k.c.; postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 15 lipca 1999 r., I CKN 88/98,
nie publ. oraz z dnia 5 lutego 2010 r., III CSK 195/09, nie publ.).
Jednakże, poprzez sposób rozstrzygnięcia sprawy w zaskarżonym
postanowieniu nie został zrealizowany cel złożonego wniosku o zniesienie
współwłasności i dokonanie tego przez wnioskowany podział fizyczny rzeczy,
mimo że Sąd miał świadomość potrzeby uwzględnienia społeczno -
gospodarczego przeznaczenia nieruchomości (mieszkania, działalność
6
gospodarcza), czemu dał wyraz w uzasadnieniu. Z kolei, zarówno wnioskodawcy,
jak i uczestnicy wnosili o orzeczenie podziału fizycznego całej nieruchomości,
przy czym wszystkim uczestnikom chodziło o taki podział, który zlikwiduje ich
dotychczasowe uciążliwości i konflikty w korzystaniu z nieruchomości wspólnej.
Pod tym względem naruszona wszakże została, prawidłowo przez Sąd
przywołana dyspozycja art. 211 k.c. oraz rozwijającego go w przepisach
postępowania art. 623 k.p.c. Zostało to uczynione przez rozstrzygnięcie
w postanowieniu Sądu pierwszej instancji oraz poparte w zaskarżonym
postanowieniu co do takiego podziału fizycznego wspólnej rzeczy, który
przedstawia się w tej sprawie jako sprzeczny ze społeczno-gospodarczym
przeznaczeniem tej rzeczy. Zasadne więc jest zarzucenie w skardze kasacyjnej
naruszenia przez zaskarżone postanowienie przepisów prawa materialnego
o zniesieniu współwłasności (art. 210 i 211 k.c.). Wynika to z sytuacji powstałej po
podziale fizycznym, w której wnioskodawcy wykazują, że nie będą mogli korzystać
z przydzielonych im części nieruchomości tak, aby móc jak dotychczas
wykorzystywać część użytkową lokalu na sklep, mający wystarczające, jak
dotąd zaplecze i odpowiedniej szerokości dojazd do posesji w warunkach
spełniających potrzeby oraz określony w przepisach wskazanych w skardze
i możliwy faktycznie ze względu na szerokość ulicy, przy której jest usytuowana
nieruchomość podlegająca podziałowi. Jak zostało już stwierdzone, prowadzenie
sklepu przez wnioskodawców nie może narzucać zakresu i sposobu korzystania
z nieruchomości przez wszystkich uczestników w częściach im przypisanych
w wyniku podziału, ale to nie oznacza, aby istnienia sklepu przy podziale nie
należało uwzględnić. Podnoszone kwestie nie zostały jednak dostatecznie
zbadane, przez co nie są wyjaśnione w uzasadnieniu zaskarżonego
postanowienia, podobnie jak zastrzeżenia wskazane w uzasadnieniu skargi,
a wcześniej w apelacji wnioskodawców co do wykonania dyspozycji Sądu
wobec zabytkowego charakteru budynku, objętego podziałem i przepisów z tym
związanych, powołanych w skardze kasacyjnej. Nie dotyczy to wszakże
odwoływania się skarżących do ustaleń planu miejscowego i decyzji lokalnych
władz, o czym mowa w skardze z powołaniem się na przepisy szczególne, a nie
było to wcześniej podnoszone, albo dokumenty te jeszcze wtedy nie istniały.
7
Nie wpływa to zatem na podstawy prawne i sposób dokonanego
podziału w sprawie (por. uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia
16 listopada 2011 r., V CSK 478/10, nie publ.).
W uzasadnieniu Sądu drugiej instancji trafne jest odwołanie się do
przyjętego w orzecznictwie rozumienia art. 211 k.c., jako przepisu dotyczącego
rzeczy będącej przedmiotem współwłasności, jej charakteru, stanu technicznego
oraz pełnionej funkcji w życiu człowieka oraz jego działalności, co oznacza cel,
jakiemu rzecz ma służyć, przy czym nie można zastosować podziału fizycznego,
jeśli wystąpią przesłanki negatywne określone tym przepisem (postanowienia
Sądu Najwyższego z dnia-15 lipca 1999 r., I CKN 88/98, nie publ. oraz z dnia
13 stycznia 2012 r., I CSK 358/11, nie publ.). Trafne jest także odwołanie się
do nakazanego przez wcześniej już wspomniany art. 618 § 1 k.p.c.,
kompleksowego przeprowadzenia postępowania dotyczącego przedmiotu
objętego współwłasnością (uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia
12 października 1973 r., III CZP 56/73, OSNC 1974, nr 7-8, poz. 125).
Rezultatem sprawy wszczętej przez wnioskodawców po to, aby określić
prawnie zarówno przysługującą im część własności, jak i sposób jej
wykonywania, aby nie było już konfliktów z uczestnikami zajmującymi
drugą część nieruchomości budynkowej oraz odpowiednią część gruntu,
jest obecnie doprowadzenie do nowej sytuacji konfliktowej. Mogło temu
zapobiec skorzystanie z propozycji innych biegłych, wskazywanych w apelacji,
do czego w ogóle nie odniósł się lub odniósł się niewystarczająco Sąd pierwszej,
a następnie Sąd drugiej instancji przez nierozpoznanie wszystkich
zarzutów apelacji, mających znaczenie dla rozpoznania sprawy. Nie zostały
więc spełnione idee zniesienia współwłasności, które to roszczenie
przyznane zostało w art. 210 k.c. po to, aby zlikwidować konflikty między
współwłaścicielami odnośnie do wykonywania przysługującego im wspólnie
prawa, szczególnie jeśli można to zrobić przez podział fizyczny, jak wnosili
wnioskodawcy i zyskało to konieczną aprobatę uczestników (por. postanowienia
Sądu Najwyższego z dnia 4 listopada 1998 r., II CKN 347/98, OSNC 1999, nr 6,
poz. 108 oraz z dnia 9 stycznia 2004 r., IV CK 339/04, nie publ.).
8
W orzecznictwie utrwaliło się trafne przekonanie, że społeczno- gospodarcze
przeznaczenie rzeczy, o jakim mowa w art. 211 k.c. nie może być utożsamiane
ze stosunkami osobistymi między współwłaścicielami, ani ze społeczno-
gospodarczym przeznaczeniem prawa własności (współwłasności), więc nie może
decydować o możliwości zniesienia współwłasności przez podział fizyczny
(postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 4 października 2002 r., III CKN 1283/00,
OSNC 2003, nr 12, poz. 170 i z dnia 13 stycznia 2012 r., I CSK 358/11, nie publ.).
Z pewnością jednak ma to znaczenie dla dokonania samego podziału fizycznego
nieruchomości wspólnej. Nie może więc postępowanie sądowe o zniesienie
współwłasności nieruchomości przez jej podział fizyczny (art. 211 k.c.),
zamiast prowadzić do zlikwidowania sporów między dotychczasowymi
współwłaścicielami, stanowić źródła nowych sporów na skutek nieprzeprowadzenia
postępowania w taki sposób, który umożliwia wydanie dającego się wytłumaczyć
rozstrzygnięcia, wskazującego na obiektywnie jednakowe dbanie o interesy
prawne wszystkich dotychczasowych współwłaścicieli uczestniczących w tym
postępowaniu (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 4 sierpnia 1999 r.,
II CKN 549/98, nie publ. i z dnia 18 lipca 2000 r., IV CKN 1202/00, nie publ.).
Mając to na uwadze na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c. należało orzec jak
w postanowieniu, rozstrzygając o kosztach postępowania kasacyjnego na
podstawie art. 108 § 2 w związku z art. 391 § 1 i art. 398 k.p.c.