Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I PK 162/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 18 marca 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec (przewodniczący,
sprawozdawca)
SSN Halina Kiryło
SSN Jolanta Strusińska-Żukowska
w sprawie z powództwa B. P.
przeciwko Urzędowi Gminy N.
o ustalenie zdarzenia za wypadek przy pracy i sprostowanie protokołu
powypadkowego,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 18 marca 2015 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w Ł.
z dnia 17 grudnia 2013 r.,
I. oddala skargę kasacyjną,
II. zasądza od Urzędu Gminy N. na rzecz B. P.kwotę 120 (sto
dwadzieścia) zł tytułem zwrotu kosztów postępowania
kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 5 lipca 2013 r. Sąd Rejonowy, w sprawie z powództwa B.
P. przeciwko Urzędowi Gminy N. ustalił, że zdarzenie z dnia 28 maja 2010 r., w
wyniku którego nastąpił zgon W. P., jest wypadkiem przy pracy.
Wyrokiem uzupełniającym z dnia 10 września 2013 r. Sąd Rejonowy
uzupełnił powyższy wyrok w ten sposób, że w jego komparycji po słowach „o
ustalenie zdarzenia za wypadek przy pracy” dodał słowa „i sprostowanie protokołu
powypadkowego”; dotychczasową treść sentencji wyroku oznaczył jako pkt 1
(pierwszy), a po słowach „jest wypadkiem przy pracy” w miejsce kropki wstawił
przecinek oraz dodał zapis „który nastąpił w związku z wykonywaniem przez W. P.
prac fizycznych, wykonywanych na polecenie przełożonego na boisku w B. w celu
przygotowania Majówki Samorządowej, w warunkach temperatury przekraczającej
20 stopni Celsjusza i parnego powietrza, bez przeszkolenia W. P. w zakresie BHP,
bez poddania go badaniu lekarskiemu przed skierowaniem do tych prac.”; dodał pkt
2 o brzmieniu „2. ustala i prostuje protokół powypadkowy nr 001/2010 z dnia 10
sierpnia 2010 r. w punkcie 7 (siódmym) w ten sposób, że w miejsce zapisu ‘nie jest
wypadkiem przy pracy’ wpisał ‘jest wypadkiem przy pracy’; dodał pkt 3 (trzeci) o
brzmieniu „3. oddala powództwo w pozostałym zakresie” - (pkt 1 ppkt a-d wyroku);
oddalił w pozostałym zakresie wniosek powódki o uzupełnienie wyroku (pkt 2).
Podstawę rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia. Mąż powódki, W.
P., pracował w pozwanym Urzędzie w pełnym wymiarze czasu pracy, ostatnio na
stanowisku inspektora do spraw gospodarki gruntami i nieruchomościami.
Przeszedł przeszkolenie stanowiskowe oraz posiadał orzeczenie lekarskie o
zdolności do pracy na tym stanowisku. Rozpoznano u niego nadciśnienie tętnicze,
które stabilizował farmakologicznie, palił duże ilości papierosów i pił kawę. Jeden
raz zasłabł w pracy, co spowodowało wezwanie lekarza. W dniu 28 maja 2010 r. w
czasie godzin pracy i w ramach przydzielonych przez pracodawcę zadań W. P.
wraz z innymi pracownikami Urzędu udali się na boisko sportowe położone w B.
celem przygotowania terenu na imprezę „Majówka Samorządowa 2010”, co
polegało na rozwieszeniu na siatkach okalających boisko banerów reklamowych.
Żaden z pracowników nie przechodził przeszkolenia stanowiskowego, szkolenia
bhp ani badań lekarskich w przedmiocie zdolności do wykonywania tych prac.
3
Banery reklamowe dostarczone były przez sponsorów imprezy do Urzędu, a
następnie przewożone wraz z drabinami na boisko w B. samochodem służbowym,
będącym w dyspozycji strony pozwanej. W. P. przybył na boisko w B. około godziny
13.00. Wykonał przycięcie wystających przez oczka siatki gałęzi drzew i krzewów
przy użyciu półmetrowego sekatora. Czynności te wykonywał stojąc na ziemi, do
wysokości podniesionych rąk. Zajęły mu one około 5-10 minut. Nie podejmował
innych prac wymagających wysiłku fizycznego. Podczas przycinania gałęzi nie był
spocony, nie było po nim widać nadmiernego wysiłku. Następnie W. P. kierował
czynnościami przywieszania przez pracowników banerów reklamowych na siatkę,
oceniając z odległości 10-15 metrów czy wiszą one prosto i we właściwym miejscu.
Praca wykonywana przez niego w dniu 28 maja 2010 r. nie była pracą szczególnie
uciążliwą, wymagała jednak poddania go badaniom lekarskim i przeszkolenia
stanowiskowego. W trakcie wykonywania prac na boisku, około godziny 15.00, W.
P. źle się poczuł z powodu bólu w okolicach klatki piersiowej. Postanowił w związku
z tym przerwać pracę. Około godziny 15.10-15.15 odjechał swoim samochodem w
kierunku miejsca zamieszkania. Podczas prowadzenia samochodu zjechał na
pobocze, a następnie zmarł. Lekarz stwierdzający zgon na miejscu zdarzenia, nie
ustalił jego przyczyny. Nie przeprowadzono również sekcji zwłok denata. W dniu
zdarzenia było słonecznie, temperatura przekraczała 20 stopni Celsjusza, był to
pierwszy słoneczny dzień po kilku dniach opadów. Było parno i duszno. Prace
wykonywane na boisku przez W. P. odbywały się w miejscu niezacienionym. Przed
wyjazdem na boisko nie był on zdenerwowany, nie skarżył się na złe
samopoczucie, miał tego dnia wyjątkowo dobry humor.
Dalej Sąd Rejonowy ustalił, że domniemana przyczyna zgonu W.P.,
uwzględniając wywiad chorobowy - stwierdzone nadciśnienie tętnicze, wiek i tryb
życia (palenie papierosów, charakter pracy), mogła mieć podłoże sercowo -
naczyniowe. Niewykluczone było również wystąpienie wylewu, masywnego udaru,
masywnego zatoru lub pęknięcia tętniaka aorty. Do zgonu mogło przyczynić się
zarówno palenie tytoniu i spożywanie kawy, jak i wysiłek fizyczny polegający na
wycinaniu gałęzi półmetrowym sekatorem do wysokości 1,70 m oraz warunki
atmosferyczne panujące na boisku w dniu 28 maja 2010 r. w godzinach 13.00-
4
15.00, a więc temperatura dochodząca do 25 stopni Celsjusza przy parnym
powietrzu.
Przy takich ustaleniach Sąd Rejonowy uznał, że zostały wykazane wszystkie
przesłanki określone w art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o
ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych
(jednolity tekst: Dz.U. z 2009 r. Nr 167, poz. 1322 ze zm., dalej jako ustawa
wypadkowa), wymagane do uznania, że zdarzenie z dnia 28 maja 2010 r., w
wyniku którego doszło do zgonu W. P., było wypadkiem przy pracy. Po pierwsze,
zachodził związek zdarzenia z wykonywaniem przez niego w godzinach pracy na
rzecz pracodawcy powierzonych zadań, innych niż wynikające z zakresu
obowiązków. Po drugie, zgon W. P. był zdarzeniem nagłym, wynikłym z
krótkotrwałego działania czynnika zewnętrznego na organizm pracownika, a
jednoczesne wystąpienie przyczyny i skutku nie jest wymagane. Po trzecie, mimo
istniejącego u zmarłego schorzenia o charakterze samoistnym (nadciśnienia
tętniczego) przyczyną zgonu było zdarzenie o charakterze zewnętrznym.
Zewnętrzną przyczyną sprawczą wypadku może być bowiem każdy czynnik
pochodzący spoza organizmu poszkodowanego, zdolny - w istniejących warunkach
- wywołać szkodliwe skutki. W pierwszej kolejności przyczynę taką stanowiło
niepoddanie zmarłego badaniom lekarskim oraz przeszkoleniu stanowiskowemu,
wymaganym do wykonywania powierzonych mu przez pracodawcę czynności (art.
229 § 4 i art. 2373
§ 1 k.p.). Dopuszczenie do pracy w takich warunkach wiązało się
przyczynowo z zaistniałym wypadkiem, gdyż W. P., przy uwzględnieniu jego wieku i
stanu zdrowia, nie miał właściwej ochrony przed szkodliwymi warunkami pracy (art.
207 § 1 w związku z art. 212 pkt 1 i 3 k.p.) i wykonywał pracę, która sama w sobie
stanowiła dla niego (w świetle opinii biegłego) zagrożenie takiego samego rodzaju,
jak zadziałanie szczególnych czynników, które orzecznictwo uznaje za zewnętrzne
przyczyny wypadku. Praca ta odbiegała bowiem charakterem i warunkami (w tym
miejscem) jej wykonywania w znaczący sposób od zakresu obowiązków urzędnika
gminnego. Ponadto, w ocenie Sądu Rejonowego, powódka wykazała, że przyczyną
zgonu jej męża mogły być czynniki związane z pracą podjętą przez niego w dniu 28
maja 2010 r. Jak bowiem wynika z opinii biegłego, podjęty po kilku godzinach pracy
w Urzędzie wysiłek fizyczny, polegający na przycinaniu wystających z siatki gałęzi,
5
w warunkach pełnego nasłonecznienia, przy parnym powietrzu, uwzględniając wiek
zmarłego i samoistne schorzenie (nadciśnienie tętnicze stabilizowane
farmakologicznie), mógł przyczynić się do jego zgonu. Nałogowe palenie
papierosów i picie kawy nie miało znaczenia dla kwalifikacji zdarzenia jako
wypadku przy pracy, zaś przyczynienie się zmarłego do jego zaistnienia nie jest
przedmiotem sprawy.
Wyrokiem z dnia 17 grudnia 2013 r. Sąd Okręgowy sprostował z urzędu
oczywistą niedokładność pisarską występującą w pkt 1 ppkt c) wyroku
uzupełniającego z dnia 10 września 2013 r. przez dodanie po słowach: „jest
wypadkiem przy pracy" słów: „zdarzenie z dnia 28 maja 2010 roku nastąpiło w
związku z wykonywaniem przez W. P. prac fizycznych, wykonywanych na
polecenie przełożonego na boisku w B. w celu przygotowania Majówki
Samorządowej, w warunkach temperatury przekraczającej 20 stopni Celsjusza i
parnego powietrza, bez przeszkolenia W. P. w zakresie BHP, bez poddania go
badaniu lekarskiemu przed skierowaniem do tych prac” (pkt 1); oddalił apelację
strony pozwanej (pkt 2); odrzucił apelację strony powodowej (pkt 3); zniósł
wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego (pkt 4).
Co do zawartego w wyroku postanowienia o sprostowaniu wyroku
uzupełniającego, Sąd odwoławczy podniósł, że sprostowaniu mogą ulegać
niedokładności, błędy pisarskie albo rachunkowe lub inne oczywiste omyłki
popełnione w orzeczeniu, jak również w jego uzasadnieniu. Sąd ten stwierdził, że w
motywach wyroku uzupełniającego, w zakresie odnoszącym się do rozstrzygnięcia
o roszczeniu powódki sprostowania protokołu powypadkowego, Sąd pierwszej
instancji szczegółowo opisał, w jakich warunkach doszło do zdarzenia z dnia 28
maja 2010 r., zakwalifikowanego przez niego jako wypadek przy pracy, nie
zamieszczając jednak treści tego opisu w sentencji wyroku uzupełniającego.
Pominięcie to stanowi jedynie niedokładność pisarską, o czym świadczy
konsekwentny wywód Sądu pierwszej instancji, wskazujący na uwzględnienie
powództwa także w zakresie żądania ustalenia i sprostowania protokołu
powypadkowego przez zmianę treści jego pkt 7.
Rozpoznając sprawę merytorycznie Sąd Okręgowy podzielił ustalenia i
ocenę prawną Sądu pierwszej instancji. Sąd drugiej instancji wywiódł, że w
6
wywołaniu zdarzenia może współdziałać zespół przyczyn o odmiennym
charakterze, przy czym z punktu widzenia kwalifikacji wypadku istotny jest zbieg
przyczyn wewnętrznych i zewnętrznych (występujących w organizmie
poszkodowanego i ujawniających się poza nim). Przy kwalifikacji konkretnej
okoliczności jako przyczyny zewnętrznej, ważne jest, aby stanowiła ona przyczynę
sprawczą zdarzenia, natomiast nie musi być przyczyną jedyną, wyłączną (tak w
wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 1990 r., II PR 52/90, Praca i
Zabezpieczenie Społeczne 1991 nr 4, s. 63). Nie jest więc wykluczone uznanie
nagłego zdarzenia za wypadek przy pracy mimo stwierdzenia u poszkodowanego
choroby, która w samoistnym rozwoju mogła doprowadzić do urazu, jeżeli dochodzi
do zadziałania zespołu przyczyn o charakterze mieszanym, przy koniecznym
warunku, by pogorszenie stanu zdrowia będące następstwem procesu
chorobowego nie nastąpiło samoistnie, bez czynnika zewnętrznego, lecz że
bezpośrednią i istotną przyczyną urazu był czynnik zewnętrzny. Można twierdzić,
że wysiłek wydatkowany w celu wykonania czynności pracowniczych jest
nadmierny dlatego, że jest szczególny w okolicznościach świadczenia danej pracy
lub że jest nadmierny dla danego pracownika, przy uwzględnieniu jego możliwości
fizycznych i psychicznych. W konsekwencji Sąd odwoławczy, powołując się na
wnioski opinii biegłych, podniósł, że zewnętrzną przyczyną zgonu W. P. było
zlecenie mu pracy bez badania lekarskiego oraz przeszkolenia stanowiskowego.
Ponadto, podjęty po kilku godzinach pracy biurowej wysiłek fizyczny związany z
wycinaniem gałęzi w panujących krytycznego dnia warunkach atmosferycznych
(wysoka temperatura - około 25 stopni Celsjusza przy dużej wilgotności powietrza i
pełnym nasłonecznieniu miejsca pracy oraz brak zapewnienia płynów chłodzących)
i przy uwzględnieniu wieku pracownika, zdecydowanie przyczynił się do jego
zgonu. Za czynniki decydujące nie można zaś uznać stresu, palenia tej samej co
zwykle ilości papierosów oraz leczonego farmakologicznie nadciśnienia tętniczego.
W rezultacie, w ocenie Sądu drugiej instancji, przyczyna zewnętrzna zgonu męża
powódki została uprawdopodobniona w dostatecznie dużym stopniu, co powoduje
niezasadność apelacyjnego zarzutu obrazy art. 3 ust. 1 ustawy wypadkowej.
W skardze kasacyjnej od powyższego wyroku strona pozwana zarzuciła: I.
naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie
7
(z uzasadnienia tej podstawy wynika, że skarżącemu chodzi o błędne
zastosowanie): 1) art. 3 ustawy wypadkowej polegające na błędnym przyjęciu, że
zdarzenie z dnia 28 maja 2010 r. stanowiło wypadek przy pracy, 2) art. 6 k.c.
polegające na obciążeniu pozwanego konsekwencjami nieudowodnienia przyczyny
zgonu W. P.; II. naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć istotny
wpływ na wynik sprawy, a mianowicie art. 350 § 1 k.p.c., przez dokonanie
sprostowania „oczywistej omyłki pisarskiej” w wyroku Sądu pierwszej instancji,
prowadzącego do odmiennego merytorycznego rozpoznania sprawy.
Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego
wyroku w pkt 1, 2 i 4 oraz przekazanie sprawy w tym zakresie do ponownego
rozpoznania Sądowi drugiej instancji, a w przypadku uznania, że spełnione są
przesłanki z art. 39816
k.p.c. - o uchylenie zaskarżonego wyroku i oddalenie
powództwa w całości.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Skarga kasacyjna nie zawiera usprawiedliwionych zarzutów.
W pierwszej kolejności niezasadny jest zarzut naruszenia art. 350 § 1 k.p.c.
W judykaturze Sądu Najwyższego przyjmuje się, że zakresem instytucji
sprostowania wyroku objęte są jedynie oczywiste niedokładności, błędy pisarskie
albo rachunkowe lub inne omyłki. Oczywistość oznacza, że muszą one powstać w
wyniku niewłaściwego odzwierciedlenia w orzeczeniu rzeczywistej i nie mogącej
budzić wątpliwości woli sądu, są obiektywnie i bez wątpliwości dostrzegalne w
treści orzeczenia lub wprost wynikają z zestawienia tej treści z zawartością akt, a
powstały z powodu technicznej niedoskonałości ujęcia rozstrzygnięcia sądu w
słowach, przedstawienia stanowiska sądu w błędnej formie lub w sposób
niedokładny, a więc niepełny i nieprecyzyjny. Sprostowanie nie jest natomiast
środkiem prawnym służącym korekcie rozstrzygnięcia co do jego istoty (zmiany
rozstrzygnięcia) ani drogą prawną prowadzącą do wyjaśnienia znaczenia treści
niejasnego orzeczenia (por. wyroki z dnia 12 kwietnia 2007 r., I PK 261/06, LEX nr
509048 oraz z dnia 17 czerwca 2014 r., I CSK 422/13, LEX nr 1532772 i powołane
w nim orzeczenia). Ponieważ postanowienie o sprostowaniu wyroku przez sąd
8
drugiej instancji nie podlega zaskarżeniu w drodze postanowienia, przeto podlega
ono zaskarżeniu skargą kasacyjną, jeżeli w rzeczywistości postanowienie
dotyczące sprostowania zmienia ten wyrok co do istoty (por. postanowienie z dnia 4
listopada 2010 r., IV CSK 188/10, OSNC 2011 nr 7-8, poz. 86). Wbrew wywodom
skarżącego, sprostowanie przez Sąd odwoławczy oczywistej niedokładności, a nie -
jak twierdzi skarżący - omyłki pisarskiej, nie doprowadziło do zmiany wyroku Sądu
pierwszej instancji w zakresie rozstrzygnięcia w przedmiocie sprostowania
protokołu powypadkowego, w ramach którego Sąd ten orzekł, że sporne zdarzenie
jest wypadkiem przy pracy. Sprostowanie to stanowiło bowiem jedynie
sprecyzowanie okoliczności, w jakich zdarzenie to nastąpiło i było w istocie
powtórzeniem okoliczności opisanych przez Sąd Rejonowy w orzeczeniu
rozstrzygającym o żądaniu uznania zdarzenia za wypadek przy pracy.
Bezzasadne są również zarzuty naruszenia prawa materialnego.
Z art. 6 k.c. wynika reguła określająca, która strona poniesie negatywne
skutki nieudowodnienia twierdzeń o faktach istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Z
tego względu dla skutecznego postawienia w skardze kasacyjnej zarzutu
naruszenia art. 6 k.c. niezbędne jest wskazanie także (w powiązaniu) przepisu
prawa materialnego regulującego określony stosunek prawny i konkretyzującego
rozkład ciężaru dowodu w tym stosunku. Przepis art. 6 k.c. zawiera bowiem jedynie
ogólną zasadę rozkładu ciężaru dowodu i określa reguły dowodzenia, nie stanowi
natomiast samodzielnej podstawy rozstrzygnięcia ani nie określa jak przedstawia
się ciężar dowodu w określonym stosunku prawnym, bowiem to wynika z przepisów
regulujących ten stosunek (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 17 czerwca
2009 r., IV CSK 71/09, LEX nr 737288, z dnia 26 marca 2014 r., V CSK 280/13,
LEX nr 1460984 oraz z dnia 10 lipca 2014 r., I CSK 560/13, LEX nr 1540625).
Skarżący ogranicza się do postawienia zarzutu obrazy art. 6 k.c. bez powiązania go
ze stosownym przepisem prawa materialnego. Zresztą Sąd drugiej instancji nie
obciążył skarżącego negatywnymi konsekwencjami „nieudowodnienia przyczyny
zgonu” męża powódki, gdyż jednoznacznie podzielił ocenę Sądu pierwszej
instancji, że - niezależnie od tego, czy przyczyną śmierci W. P. było podłoże
sercowo - naczyniowe, wylew, masywny udar, masywny zator lub pęknięcie
tętniaka aorty - powódka wykazała, iż w zespole przyczyn (wewnętrznych i
9
zewnętrznych) prowadzących do tego zdarzenia, czynnikiem decydującym o jego
wystąpieniu były warunki pracy powierzonej przez pracodawcę. Trafność takiej
oceny nie jest objęta sferą art. 6 k.c.
W ramach podstawy naruszenia prawa materialnego (art. 3983
§ 1 pkt 1
k.p.c.) skarżący przytacza art. 3 ustawy wypadkowej w całości, pomimo tego, że
zawiera on wiele jednostek systematyzacyjnych regulujących różne kwestie
(sprecyzowania w tym zakresie nie zawiera również uzasadnienie podstaw
kasacyjnych). Tymczasem podstawy kasacyjne powinny być przez wnoszącego
skargę skonkretyzowane przez wskazanie, które konkretnie przepisy zostały
naruszone, z przytoczeniem ich właściwych i pełnych jednostek redakcyjnych i
jednoczesnym zawarciem stwierdzenia, że w wyniku wydania zaskarżonego
wyroku doszło do ich obrazy i wskazania, na czym naruszenie przytoczonych
przepisów polega. Sąd Najwyższy nie jest obowiązany ani uprawniony do
domyślania się, o którą jednostkę redakcyjną przytoczonego w skardze przepisu
skarżącemu chodzi oraz poszukiwania w uzasadnieniu skargi argumentów
pozwalających na ich przyporządkowanie do określonej normy prawnej (por. wyrok
z dnia 2 października 2009 r., II PK 108/09, Monitor Prawa Pracy nr 3, s. 140-142 i
powołane w nim orzeczenia). Już tylko z tego względu skarga kasacyjna nie może
odnieść zamierzonego skutku.
Przyjmując nawet (na podstawie wywodów zawartych w uzasadnieniu
skargi), że skarżący ma na myśli art. 3 ust. 1 pkt 2 ustawy wypadkowej, nie może
być uznany za zasadny zarzut obrazy tego przepisu, upatrywanej w jego błędnym
zastosowaniu do nieustalonego stanu faktycznego w zakresie przyczyny śmierci
pracownika i uznaniu, że była ona wypadkiem przy pracy.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że uszczerbek na
zdrowiu pracownika (jego śmierć) spowodowany czynnikiem samoistnym może
stanowić wypadek przy pracy, jeżeli został wywołany nadmiernym w
okolicznościach danego wypadku wysiłkiem lub stresem. Nadmierny wysiłek (stres)
powinien być oceniany przy uwzględnieniu indywidualnych właściwości pracownika
(stanu jego zdrowia, sprawności ustroju) i okoliczności, w jakich wykonywana jest
praca. Generalnie wykonywanie zwykłych czynności (normalny wysiłek, normalne
przeżycia psychiczne) przez pracownika nie może być uznane za zewnętrzną
10
przyczynę wypadku przy pracy. Musi zatem nastąpić szczególna (nadzwyczajna)
okoliczność w przebiegu pracy, aby czynnik samoistny pochodzący z wnętrza
organizmu pracownika mógł być uznany za skutek przyczyny zewnętrznej. Może to
być szczególny (nadmierny, wyjątkowy) wysiłek fizyczny, wykonywanie pracy przez
pracownika przemęczonego jej dotychczasową intensywnością i rozmiarem albo
bez odpoczynku przez dłuższy czas, nakazanie przez pracodawcę pracy bez
uwzględnienia treści zaświadczenia zawierającego przeciwwskazanie do jej
wykonywania, szczególne (nadzwyczajne, nietypowe) przeżycie wewnętrzne (stres,
uraz psychiczny) w postaci emocji o znacznym nasileniu powstałe wskutek
okoliczności nietypowych dla normalnych stosunków pracowniczych. Oznacza to,
że co do zasady wykonywanie zwykłych (typowych, normalnych), choćby
stresujących lub wymagających dużego wysiłku fizycznego, czynności
(obowiązków) przez pracownika, nie może być uznane za zewnętrzną przyczynę
wypadku przy pracy, gdyż sama praca nie może stanowić zewnętrznej przyczyny w
rozumieniu definicji wypadku przy pracy, ale może nią być dopiero określona
nadzwyczajna sytuacja związana z tą pracą, która staje się współdziałającą
przyczyną zewnętrzną. Przyjmuje się również, że w związku z ustanowionym w art.
229 § 4 k.p. zakazem dopuszczenia pracownika do pracy bez aktualnego
orzeczenia lekarskiego o zdolności do pracy na określonym stanowisku, jako
zewnętrzną przyczynę wypadku przy pracy można także potraktować dopuszczenie
do pracy wówczas, gdy aktualnego zaświadczenia lekarskiego o zdolności
pracownika do pracy na określonym stanowisku nie było albo zawierało ono
oczywiście błędną ocenę zdolności do wykonywania pracy, czyli potraktowania go
w taki sposób, jakby nie istniało - pod warunkiem że pracodawca ma świadomość
takiej sytuacji. Dopuszczenie do pracy w takich warunkach wiąże się bowiem
przyczynowo z zaistniałym wypadkiem, ponieważ pracownik nie ma wówczas
właściwej ochrony przed szkodliwymi przy stanie jego zdrowia warunkami pracy
(art. 207 § 1 w związku z art. 212 pkt 1 i 3 KP) i wykonuje pracę, która sama w
sobie stanowi dla niego zagrożenie takiego samego rodzaju, jak zadziałanie
szczególnych czynników, które orzecznictwo uznaje za zewnętrzne przyczyny
wypadku przy pracy. Przyczyną wypadku (samodzielną lub współistniejącą z
wewnętrznym schorzeniem) może być w takich okolicznościach zadziałanie
11
jakiegokolwiek związanego z pracą czynnika zewnętrznego na organizm
pracownika dopuszczonego do pracy dla niego przeciwwskazanej (por. wyroki z
dnia 4 kwietnia 2012 r., II UK 181/11, LEX nr 1216850 oraz z dnia 11 stycznia 2013
r., II UK 162/12, Monitor Prawa Pracy 2013 nr 5, s. 274-276 i powołane w nich
orzecznictwo).
Z ustaleń stanowiących podstawę zaskarżonego wyroku wynika, że w
krytycznym dniu skarżący polecił W. P. wykonywanie, po kilku godzinach pracy
biurowej, czynności innych niż wynikające z łączącej strony umowy o pracę.
Pomimo tego, że czynności te w znaczący sposób odbiegały charakterem i
warunkami wykonywania od pracy na zajmowanym przez pracownika stanowisku,
ich zlecenie przez pracodawcę nastąpiło przy braku zaświadczenia lekarskiego o
zdolności pracownika do takiej pracy. W rezultacie zadziałanie na organizm
pracownika - przy uwzględnieniu jego wieku i stanu zdrowia - nietypowych dla
niego (praca fizyczna, wykonywanie czynności na otwartej przestrzeni) i
uciążliwych warunków pracy (pora dnia, w której wykonywano zlecone czynności,
wysoka temperatura, duża wilgotność powietrza, pełne nasłonecznie, brak napojów
chłodzących), stanowiło sprawczą przyczynę zgonu, pochodzącą spoza organizmu
dotkniętego samoistnym schorzeniem, bez wystąpienia której zdarzenie to nie
nastąpiłoby. Ten ostatni wniosek Sądu drugiej instancji wynika wprost z ustalenia,
że czynnikiem uruchamiającym proces chorobowy prowadzący do zgonu W. P. nie
było schorzenie samoistne (nadciśnienie tętnicze), ale czynnik zewnętrzny, który
stanowiły warunki pracy powierzonej mu przez pracodawcę mimo braku
zaświadczenia lekarskiego stwierdzającego zdolność do jej wykonywania. Ustaleń
tych skarżący nie kwestionuje, a były one wystarczające do uznania przez Sąd
drugiej instancji, że sporne zdarzenie stanowiło wypadek przy pracy w rozumieniu
art. 3 ust. 1 pkt 2 ustawy wypadkowej.
Z powyższych względów skarga kasacyjna podlega oddaleniu na podstawie
art. 39814
k.p.c.