Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII Ka 340/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 maja 2015 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie w VII Wydziale Karnym Odwoławczym

w składzie:

Przewodniczący: SSO Remigiusz Chmielewski

Sędziowie SSO Małgorzata Tomkiewicz (spr.)

SSO Andrzej Żurawski

Protokolant st.sekr.sądowy Katarzyna Filipiak

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej Małgorzaty Stypułkowskiej

po rozpoznaniu w dniu 13 maja 2015r.

sprawy N. R.

oskarżonego o przestępstwo z art. 288§1 kk, art. 157§2 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego w Olsztynie

z dnia 16 lutego 2015r.sygn. akt VII K 517/14

I.zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy, uznając apelację za oczywiście bezzasadną;

II.zwalnia oskarżonego od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze;

III.zasądza od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego M. S. (1) kwotę 420 zł. tytułem poniesionych kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym.

UZASADNIENIE

N. R. oskarżony został o to, że:

1. w dniu 3 grudnia 2013 roku w miejscowości K. gm. P. uszkodził samochód osobowy A. (...) o nr rej. (...) poprze kopnięcie nogą w pojazd, powodując wgniecenia drzwi przednich lewych oraz tylnich oraz pęknięcie lakieru powodując straty w kwocie 1488 zł działając na szkodę M. S. (1)

- tj. o czyn z art. 288 § 1 kk,

2. w dniu 3 grudnia 2013 roku w miejscowości K. gm. P. uderzył pięścią w twarz M. S. (1) w wyniku czego doznał on stłuczenia twarzy z obrzękiem tkanek i bolesnością uciskową oraz uszkodzenia korony pierwszego zęba w obrębie szkliwa co spowodowało naruszenie czynności narządu ciała i rozstrój zdrowia M. S. (1) na czas poniżej 7 dni,

- tj. o czyn z art. 157 § 2 kk.

Sąd Rejonowy w Olsztynie wyrokiem z dnia 16 lutego 2015 r. w sprawie VIIK 517/14 orzekł:

I. oskarżonego N. R. uznał za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów:

- z pkt 1 aktu oskarżenia z tym ustaleniem, iż w miejsce kwoty 1488 zł przyjął, że oskarżony spowodował straty w kwocie 2639,57 zł i za to na podstawie art. 288 § 1 kk skazał go na karę 4 miesięcy pozbawienia wolności,

- z pkt 2 aktu oskarżenia i za to na podstawie art. 157 § 2 kk skazał go na karę 4 miesięcy pozbawienia wolności,

II. na podstawie art. 85 kk, art. 86 § 1 kk w miejsce orzeczonych jednostkowych kar pozbawienia wolności orzekł wobec oskarżonego karę łączną 6 miesięcy pozbawienia wolności,

III. na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk, art. 70 § 1 pkt 1 kk wykonanie orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności warunkowo zawiesił oskarżonemu na okres lat 4 tytułem próby,

IV. na podstawie art. 46 § 1 kk orzekł wobec oskarżonego obowiązek naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego M. S. (1) kwoty 2639,57 zł odnośnie czynu z pkt 1,

V. na podstawie art. 46 § 2 kk orzekł od oskarżonego nawiązkę w kwocie 2000 złotych na rzecz pokrzywdzonego M. S. (1) odnośnie czynu z pkt 2,

VI. na podstawie art. 627 kpk zasądził od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego M. S. (1) kwotę 929,88 zł tytułem zwrotu wydatków za ustanowienie pełnomocnika, zaś na podstawie art. 624 § 1 kpk zwolnił go od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych w całości.

Od powyższego wyroku apelację wniósł obrońca oskarżonego .

Obrońca oskarżonego zaskarżył wyrok w całości na korzyść oskarżonego, zarzucając mu:

1. obrazę przepisów prawa materialnego, art. 157 § 5 kk i 288 § 4 kk przez prowadzenie postępowania mimo braku wniosku o ściganie złożonych przez pokrzywdzonego,

2. obrazę przepisów postępowania, która miała istotny wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie:

a. art. 182 § 1 kpk w zw. z art. 190 § 2 kpk poprzez ujawnienie na rozprawie protokołów zeznań M. S. (1) złożonych w dniach 4 grudnia 2013 r. i 20 stycznia 2014 r. (karta 2, 3, 12, 13) mimo iż M. S. (1) jako osoba najbliższa w stosunku do oskarżonego nie był pouczony o możliwości odmowy składania zeznań zgodnie z art. 182 kk i w związku z tym protokoły te jako uzyskane niezgodnie z prawem nie mogą stanowić dowodu w sprawie,

b. art. 4 kpk, 7 kpk, 424 § 1 pkt 1 kpk poprzez oparcie orzeczenia o winie oskarżonego tylko na dowodach obciążających i pominięciu dowodów dla niego korzystnych bez należytego uzasadnienia tegoż stanowiska, w szczególności:

- danie bezkrytycznej wiary dowodom: z zeznań M. S. (2) skonfliktowanej z oskarżonym, pomimo iż była ona niewątpliwie zainteresowana rozstrzygnięciem sprawy na korzyść pokrzywdzonego, co rzutowało na jej prawdomówność,

- nie danie wiary zeznaniom złożonym przez J. S., U. S., I. Ż., R. S., w zakresie w jakim jednoznacznie wskazywali na nieobecność oskarżonego w dniu 3.12.2013 r. na miejscu zdarzenia, w godzinie wskazanej w akcie oskarżenia,

- nie danie wiary zeznaniom złożonym przez M. Ż. - kuratora sądowego, w zakresie w jakim wskazywał na pozytywną postawę oskarżonego oraz niewłaściwe postępowanie pokrzywdzonego;

c. art. 5 § 2 kpk przez rozstrzygnięcie nie dających się usunąć wątpliwości odnośnie dokładnego czasu zdarzenia i przyjęcie, że z uwagi na dynamikę i zdenerwowanie zdarzeniem pokrzywdzonego, mógł on zostać zapamiętany w sposób jedynie orientacyjny, co rzutowało na przypisanie oskarżonemu winy.

Obrońca wniósł od zmianę zaskarżonego wyroku poprzez umorzenie postępowania, ewentualnie o uniewinnienie oskarżonego od zarzucanych mu czynów.

W odpowiedzi na apelację pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego wniosła o jej nie uwzględnienie i utrzymanie zaskarżonego wyroku w mocy.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń zarówno w aspekcie okoliczności stanu faktycznego, winy oskarżonego i kwalifikacji prawnej przypisanego mu czynu, jak również w aspekcie wymierzonej mu kary. Dokonana w tym zakresie analiza zebranego materiału dowodowego jest wnikliwa i jasna, w pełni odpowiada dyrektywom określonym w art. 4 kpk a przeprowadzone w oparciu o tę analizę wnioskowanie jest logiczne i zgodne z przesłankami wymienionymi w art. 7 kpk i przekonująco uzasadnione.

Apelacja nie wskazuje na żadne okoliczności, które nie byłyby przedmiotem uwagi Sądu Rejonowego i nie zawiera też takiej, merytorycznej argumentacji, która wnioskowanie tego Sądu mogłaby skutecznie podważyć.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zawartego w apelacji zarzutu dotyczącego prowadzenia przedmiotowego postępowania pomimo braku stosownych wniosków o ściganie stwierdzić należy, iż zarzut ten jest bezpodstawny w stopniu oczywistym. Po pierwsze dlatego, że przestępstwo określone w art. 157 & 2 k.k nie jest przestępstwem ściganym na wniosek. Po wtóre, składając w dniu 4.12.2013r. zawiadomienie o popełnieniu na jego szkodę przestępstw, w tym m.in. przestępstwa polegającego na uszkodzeniu samochodu, M. S. (1) wyraźnie oświadczył, że składa wniosek o ściganie osoby najbliższej tj. swojego teścia N. R. (k.2v). Co istotne przy tym, wniosek ten pokrzywdzony złożył po uprzednim pouczeniu go m.in. o treści art. 182 kpk, co wynika wprost z jednoznacznego zapisu protokołu (k. 1).

W kontekście powyższych faktów również teza, jakoby Sąd Rejonowy dopuścił się obrazy przepisów postępowania polegającej na ujawnieniu na rozprawie protokołów zeznań M. S. (1) złożonych w dn.4.12.2013r. i 20.01.2014r. (k.2,3,12,13) pomimo rzekomego braku pouczenia oskarżyciela posiłkowego o odmowie składania zeznań, jest bezzasadna i zdaje się wynikać zapewne jedynie z nie dość uważnej lektury akt sprawy.

Skoro M. S. (1) przy pierwszej dokonywanej czynności w postępowaniu przygotowawczym został pouczony o prawie do odmowy składania zeznań w odniesieniu do osób najbliższych i ani w tym postępowaniu ani w postępowaniu przed Sądem Rejonowym (gdzie także został pouczony o treści art. 182 kpk- k.106 .) nigdy z prawa tego nie chciał skorzystać, to formułowany przez skarżącego zarzut, jakoby Sąd Rejonowy powołując się protokoły zeznań pokrzywdzonego oparł się na dowodach, które nie mogły być ujawnione – jest całkowicie dowolny i niesłuszny.

Nie sposób także zgodzić się z zawartym w apelacji stwierdzeniem, że „ (…) w związku z tym, że protokół zawiadomienia o przestępstwie z punktu widzenia prawnego nie istnieje, to brak jest wniosku o ściganie”. Co konkretnie skarżący miał na uwadze twierdząc, że protokół zawiadomienia pod względem prawnym nie istnieje- trudno dociec, gdyż myśli tej skarżący bliżej nie wyjaśnił .Z kontekstu wywieść można, iż w przekonaniu obrońcy przyjęty „brak pouczenia” należy utożsamić z „brakiem protokołu”, co – jak wskazano wyżej- nie tylko nie odpowiada faktom ale również pozostaje w sprzeczności z podstawowymi regułami polskiego procesu karnego. Wskazany protokół zawiadomienia o przestępstwie zawiera wszak oznaczenie czynności, jej czasu i miejsca oraz osób w niej uczestniczących, przebieg czynności oraz oświadczenia jej uczestników; został on również podpisany przez osoby biorące udział w czynności a zatem w pełni odpowiada regulacjom określonym w art. 143 & 1 kpk, art.148 &1 kpk i art. 150&1 kpk tj. wszystkim kodeksowym wymogom dotyczących protokołów.

Nie zasługuje na podzielenie także zarzut dotyczący rzekomo fragmentarycznej i niepełnej a tym samym i wadliwej oceny zgromadzonych dowodów, głównie zeznań przesłuchanych w sprawie świadków. Odnosząc się do tego zarzutu stwierdzić trzeba, że Sąd I-szej instancji do wszystkich zgromadzonych dowodów odniósł się z dużą wnikliwością, precyzyjnie wskazując, którym dowodom i z jakich względów dał wiarę a które – i dlaczego- uznał za nieprzekonujące. Wbrew twierdzeniom skarżącego, Sąd Rejonowy analizując zeznania świadków miał na uwadze to, że pomiędzy pokrzywdzonym i oskarżonym istnieje zaogniony konflikt, w który zaangażowane są również inne osoby najbliższe dla obu wymienionych oraz ich znajomi. Dlatego też do zeznań wszystkich tych świadków Sąd podchodził z dużą dozą ostrożności. Nie jest prawdą, że zeznaniom żony pokrzywdzonego – M. S. (2), Sąd Rejonowy dał wiarę bezkrytycznie. Sąd ten wyraźnie wskazał bowiem, że właśnie ze względu na istniejący konflikt – w którym wymieniona również uczestniczy- jej twierdzenia mogą nie być obiektywne, jednakże w ocenie Sądu Rejonowego, wypowiedź tego świadka była szczera i zasługiwała na uwzględnienie a to dlatego, że M. S. (2) nie starała się opowiedzieć w sprawie więcej ponad to, co sama faktycznie zaobserwowała. Nie twierdziła, że widziała jak przebiegało zajście pomiędzy jej mężem i jej ojcem, a stwierdziła jedynie, że kiedy jej mąż wszedł do domu w dn.3.12.2013r. był zakrwawiony i powiedział, że został uderzony przez teścia w twarz i że teść uszkodził mu ząb i samochód.

Nie jest również prawdą, że Sąd Rejonowy zdyskredytował zeznania J. S., U. S., I. Ż. i R. S., którzy wskazali, że w dniu zdarzenia oskarżony wykonywał prace remontowe w m. T.. Z uwagi na stosunkowo bliską odległość od miejsca zamieszkania oskarżonego do ww. miejscowości, Sąd Rejonowy uznał jedynie, że twierdzenia tych osób nie podważają wersji zdarzenia podanej przez M. S. (1). Sąd odniósł się przy tym także do zapisów czynionych przez U. S. wskazując – w sposób przekonujący- że owa adnotacja dotycząca godziny przyjazdu N.R. do T. miała charakter jedynie orientacyjny. W ocenie Sądu Okręgowego dowody zgromadzone w sprawie nie wskazują – jak chce tego obrońca- aby zapiski U. S. rzeczywiście były kluczowym dowodem na to, iż oskarżony miał „żelazne alibi” a cała sprawa ( z uszkodzeniem przedniej jedynki włącznie) była jedynie intrygą uknutą przez M. S. (1). Co się owych zapisków tyczy, to w ocenie Sądu Okręgowego w sprawie nie ma żadnych dowodów, które w obiektywny sposób mogły zweryfikować to, kiedy zapiski te w kalendarzu U. S. pojawiły się. Skoro sam N.R. o zapiskach tych (które rzekomo miały być czynione „formalnie” i na bieżąco), przypomniał sobie dopiero we wrześniu 2014r. a więc kilka miesięcy po samym zdarzeniu, przy czym o istnieniu takich zapisków nie wspominał mąż U. S. kiedy był przesłuchiwany w dn.7.07.2014r (k.108), to okoliczności te stawiają pod znakiem zapytania ich „moc dowodowwą”.

Nie sposób także podzielić zarzutu, jakoby Sąd Rejonowy bezpodstawnie nie dał wiary zeznaniom kuratora sądowego- M. Ż. skoro w pisemnych uzasadnieniu wyroku Sąd ten wyraźnie stwierdził, iż zeznania tego świadka zasługiwały na wiarę (k.190v) jednakże wymieniony nie był świadkiem zdarzenia a zeznawał jedynie na okoliczność sprawowanego nad oskarżonym dozoru. Uwadze Sądu nie umknął przy tym fakt, iż M. Ż. wypowiadał się o oskarżonym bardzo pozytywnie. Na marginesie zauważyć jedynie należy, iż lansowana w apelacji, oparciu o opinię M. Ż. teza , jakoby N.R. był osobą natury bardzo spokojną, dobrą i niekonfliktową brzmi nieco nieprzekonująco w kontekście faktu, iż wobec wymienionego warunkowo umorzono postępowanie o występek z art. 190 & 1 kk (groźby karalne- k.66).

Podniesiony zarzut obrazy treści art. 5 § 2 kpk jest również niesłuszny.
Z uzasadnienia Sądu Rejonowego wynika, że ustalając stan faktyczny Sąd nie powziął żadnych, a tym bardziej nie dających się usunąć, wątpliwości. To obrona w apelacji starała się wykazać, że wątpliwości co do przebiegu i czasu zdarzenia wystąpiły i zostały rozstrzygnięte na niekorzyść oskarżonego, co jednakże nie znajduje potwierdzenia w ustaleniach i zaprezentowanych rozważaniach Sądu Rejonowego .

Nie podzielając zatem zarzutów ani wniosków zawartych w apelacji, jak również uznając, że zeznania M. S. (1) korespondują z wnioskami wynikającymi z dowodów obiektywnych tj. zgromadzonej w sprawie dokumentacji medycznej i technicznej oraz wydanych opinii, zaskarżony wyrok utrzymano w mocy, uznając apelację za oczywiście bezzasadną (art. 437 § 2 kpk).

Z uwagi na trudną sytuację materialną obwinionego, który uzyskuje miesięczny dochód w kwocie ok. 1200 zł, Sąd Okręgowy uznał za uzasadnione zwolnić go od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze (art. 636 § 1 kpk w zw. z art. 634 kpk i art. 624 § 1 kpk).