Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 czerwca 2015 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu IV Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Leszek Matuszewski (spr.)

Sędziowie: SSO Małgorzata Winkler – Galicka

SSO Piotr Gerke

Protokolant sekr. sąd. Marzena Szymaś

przy udziale A. H. Prokuratora Prokuratury Wojskowej del. do Prokuratury Okręgowej

po rozpoznaniu w dniu 11 czerwca 2015 r.

sprawy H. Ś. (1)

oskarżonego z art. 77 pkt. 1 Ustawy z dnia 29.09.1994r. ustawy o rachunkowości

na skutek apelacji, wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Pile

z dnia 26 lutego 2015r. sygn. Akt II K 543/14

1. Utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelację za oczywiście bezzasadną;

2. Zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 20 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego i wymierza mu opłatę za drugą instancję w kwocie 500 złotych.

SSO Piotr Gerke SSO Leszek Matuszewski SSO Małgorzata Winkler – Galicka

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Pile, wyrokiem z dnia 26 lutego 2015 roku, sygn. akt II K 543/14 uznał oskarżonego H. Ś. (1) za winnego tego, że będąc współwłaścicielem przedsiębiorstwa pod firmą (...) Spółka jawna H. Ś. E. Ł.w P., działając wspólnie i w porozumieniu z E. Ł. (2)współwłaścicielem przedsiębiorstwa pod firmą (...) Spółka jawna H. Ś. E. Ł.w P., dopuścił do nierzetelnego prowadzenia w 2007 roku ksiąg rachunkowych wymienionego przedsiębiorstwa, w ten sposób, że w okresie od 16 stycznia 2007 roku do 27 czerwca 2007 roku podawał nierzetelne dane dotyczące zakupu stali na podstawie 11 faktur VAT na łączną kwotę netto w wysokości 610.758,00 zł wystawionych w imieniu PPHU (...) A. C., ul. (...), (...)-(...) P., NIP: (...)o nr: (...)z dnia 16.01.2007 r.; (...)z dnia 18.01.2007 r.; (...)z dnia 23.01.2007 r.; (...)z dnia 9.03.2007 r.; (...)z dnia 12.03.2007 r.; (...)z dnia 15.03.2007 r.; (...)z dnia 30.03.2007 r.; (...)z dnia 5.06.2007 r.; (...)z dnia 12.06.2007 r.; (...)z dnia 13.06.2007 r.; (...)z dnia 27.06.2007r., które nie dokumentują rzeczywistej dostawy robót usług budowlanych pomiędzy tymi firmami, co jest wbrew: art. 24 ust. 1 i ust. 2 ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości tj. przestępstwa z art. 77 pkt 1 ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości i za to na podstawie powołanego przepisu wymierzył mu karę 100 stawek dziennych po 50 złotych każda.

W ostatnim punkcie wyroku, na podstawie art. 627 k.p.k. zasądzono od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe.

Z przedmiotowym wyrokiem nie zgodził się obrońca oskarżonego H. Ś. (1) , składając apelację. Obrońca oskarżonego zarzucił wyrokowi:

naruszenie przepisów postępowania zawartych w art. 6,7,8, 92, 174 i 410 k.p.k. poprzez dokonanie ustaleń faktycznych wskazanych jako podstawa wyroku wyłącznie na podstawie protokołów, decyzji i pisma organów skarbowych oraz wyroków sądów administracyjnych bez przeprowadzenia własnego postępowania dowodowego;

naruszenia przepisów postępowania zawartych w art. 5 k.p.k. poprzez rozstrzygnięcie nie dających się usunąć wątpliwości co do faktów na niekorzyść oskarżonego, które to uchybienia miały wpływ na treść wyroku,

błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na jego treść.

Apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie podsądnego od stawianego zarzutu, ewentualnie o uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu w Pile do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego H. Ś. (1) nie zasługuje na uwzględnienie i to z powodu swojej oczywistej bezzasadności. Apelacja jest oczywiście bezzasadna, w rozumieniu art. 457 § 2 k.p.k., jeżeli w oczywisty sposób nie ma wątpliwości co do tego, że w sprawie nie wystąpiły uchybienia określone w art. 438 k.p.k. oraz w art. 439 k.p.k., a nadto nie zachodzi przesłanka z art. 440 k.p.k. O oczywistej bezzasadności apelacji można mówić wówczas, kiedy już przy wstępnej ocenie, bez konieczności dogłębnej analizy podniesionych w niej zarzutów jest oczywiste, że wskazane w niej argumenty nie są trafne. Właśnie z taką sytuacją mamy do czynienia w przedmiotowej sprawie.

Zanim Sąd odwoławczy odniesie się do zarzutów, wyartykułowanych w złożonej apelacji, należy podkreślić, że Sąd I instancji w sposób staranny przeprowadził w niniejszej sprawie postępowanie dowodowe, rozważył wszystkie dowody, dokonując ich logicznej i wyczerpującej oceny i poczynił na ich podstawie trafne ustalenia faktyczne. Organ orzekający w sposób prawidłowy uznał oskarżonego za winnego przypisanego mu przestępstwa.

Sąd meriti prawidłowo uznał, że oskarżony H. Ś. (1) swoim zachowaniem wypełniła znamiona przestępstwa z art.77 pkt 1 ustawy z dnia 29 września 1994 roku o rachunkowości. Na to, że podsądny popełnił przypisane mu przestępstwo wskazują w szczególności dowody w postaci faktur wystawionych przez firmę PPHU (...)( k.52, 245,248,238,237,243,244), dokumentów księgowych ( k.249-260), czy umów zawartych z kontrahentami podsądnego obrazującymi rzeczywiste zużycie stali ( k.156-163,k.84-87,. Z powyższych dowodów wyłaniają się jednoznacznie zachowania przestępcze przypisane oskarżonemu w zaskarżonym wyroku. Wszystkie te dowody zostały ocenione w sposób prawidłowy, co odzwierciedla prawidłowo uzasadnienie zaskarżonego wyroku.

Nie jest tak, aby Sąd Rejonowy w toku przewodu sądowego nie przeprowadzał własnego postępowania dowodowego. W toku postępowania sądowego ujawniono przecież dokumentację zgromadzoną w sprawie, a zatem między innymi: faktury VAT, umowy zawarte przez oskarżonego z kontrahentami wskazujące na rzeczywiste zużycie stali, zapisy w księgach rachunkowych ( k.807).

Całkowicie bezzasadne jest zarzucanie Sądowi I instancji, że odtwarzając stan faktyczny, przyjął bezkrytycznie wyniki czynności kontrolnych organów karnoskarbowych podjętych w związku z podejrzeniem nierzetelnego prowadzenia przez oskarżonego ewidencji księgowej. Sąd Rejonowy w toku postępowania karnego zapoznał się z wszelkimi miarodajnymi dowodami, w szczególności z dokumentacją stanowiącą podstawę kontroli organów karnoskarbowych, pozwalającymi ustalić prawdę materialną. Sąd meriti na stronach 8-10 uzasadnienia zaskarżonego wyroku przedstawił własne rozumowanie, w którym wyjaśnił dlaczego podważył linię obrony podsądnego i przyjął jako miarodajne twierdzenia oskarżyciela publicznego, oparte na wynikach kontroli skarbowej. Organ wyrokujący w sprawie starannie ustalił rzeczywiste zużycie stali w związku z realizacją umów wiążących firmę podsądnego z innymi kontrahentami w inkryminowanym okresie i skonfrontował ją z ilością tego materiału wskazanego w ewidencji księgowej. Sąd Rejonowy słusznie zwrócił uwagę, że w sprawie nie ujawniono dowodów wskazujących na to, że stal w ilości przedstawionej w dokumentacji księgowej była odbierana, czy precyzujących czas i miejsce odbioru. Sąd Rejonowy ma rację wywodząc, że asortyment oferowany przez dostawcę stali A. C. różnił się od tego, którego nabycie miało wynikać z faktur. Sąd I instancji prawidłowo podkreślił, że dostawca stali nie udokumentował w żaden sposób przekazania innym podmiotom gospodarczym tak znacznej ilości stali, wynikającej z dokumentacji księgowej.

Połączenie tych okoliczności w logiczny ciąg prowadzi do wniosku, że podsądny w sposób nierzetelny dokumentował zużycie stali. Sąd Rejonowy przeprowadził zatem samodzielne rozumowanie w oparciu o dowody znane stronom w toku postępowania. Identyczność wniosków do jakich doszedł Sąd I instancji z rezultatami kontroli organów skarbowych była rezultatem swobodnej oceny dowodów, a nie powielenia konkluzji pokontrolnych. Obrońca jest zatem w błędzie, zarzucając Sądowi I instancji obrazę przepisu art. 8 k.p.k.

Pozbawione znaczenia są zastrzeżenia obrońcy, że Sąd I instancji nie przesłuchał świadków, poza świadkami obrony. Apelujący nie wskazał zresztą, jakie inne istotne dla rozstrzygnięcia dowody nie zostały przeprowadzone. W toku postępowania wyczerpano wszelkie dostępne źródła dowodowe. W tego rodzaju sprawach stan faktyczny z reguły odtwarzany jest wskutek analizy rozmaitej dokumentacji i oceny czy zachowanie oskarżonego stanowiło naruszenie stosownych obowiązków wynikających z ustawy o rachunkowości. Ujawnione dowody były wystarczające dla ustalenia ponad wszelką wątpliwość winy i sprawstwa podsądnego. Sąd I instancji słusznie uznał zeznania świadków obrony za nieprzydatne dla ustalenia prawdy materialnej w niniejszej sprawie, a także prawidłowo zdyskredytował twierdzenia świadka A. C.. Nie ma zatem mowy o naruszeniu przepisu art. 174 k.p.k.

Zupełnie bezzasadne jest zarzucanie, że Sąd I instancji ustalił stan faktyczny w oparciu o dowody nieznane stronom. Organ wyrokujący w sprawie ujawnił zgromadzoną dokumentację w sposób uproszczony uznając, że dokumenty mogą podlegać ujawnieniu bez ich odczytywania ( k.807). Zarówno oskarżony, jak i obrońca nie składali wniosku o ich odczytanie. Co istotne, podsądny miał nadto sposobność zapoznania się z treścią dowodów na etapie końcowym dochodzenia( k.710-711), jak i po wpłynięciu sprawy do Sądu. Autor apelacji nie ma zatem racji forsując tezę o naruszeniu prawa do obrony jego mandanta.

Nie potwierdził się również zarzut naruszenia art.410 k.p.k. W niniejszej sprawie, przekonanie o wiarygodności jednych i niewiarygodności innych dowodów było poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej, w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia do prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.), całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.). Nadto ustalenia Sądu było efektem rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego oraz zostało ono wyczerpująco i konstruktywnie, z uwzględnieniem zasad logicznego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, przedstawione w uzasadnieniu wyroku. Z całą stanowczością należy podkreślić, iż nie stanowi naruszenia przepisu art. 410 k.p.k. dokonanie takiej, czy innej oceny dowodów przeprowadzonych lub ujawnionych na rozprawie. Jeśli więc z uzasadnienia wyroku wynika, że sąd nie dał wiary części wyjaśnień oskarżonego i wskazał powody tego stanowiska, to nieuwzględnienie okoliczności wynikających z wyjaśnień nie stanowi naruszenia omawianego przepisu. O naruszeniu takim można byłoby mówić wówczas, gdyby sąd w uzasadnieniu w ogóle nie doniósł się to tych dowodów. Taka sytuacja zaś w niniejszej sprawie nie zachodzi.

Zupełnie niezrozumiały jest wynikający z treści apelacji zarzut naruszenia reguły in dubio pro reo.Za niezrozumiały należy uznać wyartykułowany przez obrońcę zarzut naruszenia reguły i n dubio pro reo. Dla oceny czy nie została naruszona reguła in dubio pro reo nie są miarodajne wątpliwości zgłoszone przez apelującego, ale to, czy orzekający w sprawie sąd rzeczywiście powziął wątpliwości, co do treści ustaleń faktycznych, a wobec braku możliwości ich wyjaśnienia rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego ( vide: postanowienie SN z dnia 26 lipca 2007 r., IV KK 175/07, OSNKW 2007 nr.1, poz.1738). W niniejszej sprawie, nie można mówić o obrazie art.5 § 2kpk, gdyż Sąd Rejonowy poczynił kategoryczne ustalenia faktyczne, a zatem ewentualne zastrzeżenia mogą być rozstrzygane na płaszczyźnie respektowania przez Sąd Rejonowy dyrektywy swobodnej oceny dowodów wynikającej z art.7 k.p.k. W świetle realiów dowodowych, zaprzeczenia sprawstwu przez podsądnego zostało skutecznie podważone . Nie sposób przeto odpowiedzialnie twierdzić o występowaniu dwóch konkurujących i nierozstrzygalnych wersjach zdarzeń, co miałoby obligować organ orzekający do postąpienia wedle reguły in dubio pro reo.

Sąd II instancji dokonał weryfikacji zaskarżonego wyroku również w zakresie przewidzianym w art. 438 pkt 4 k.p.k. Kara majątkowa wymierzona oskarżonemu stanowi sprawiedliwą odpłatę za wyrządzone bezprawie. Sąd I instancji dokonał prawidłowego ustalenia katalogu okoliczności obciążających i łagodzących w przedmiotowej sprawie. W ocenie Sądu Okręgowego to właśnie kara 100 stawek dziennych mając na uwadze dyrektywy wymiaru kary wskazane w art. 53 k.k. spełni swoje cele wychowawcze i zapobiegawcze wobec oskarżonego, jak i w zakresie kształtowania świadomości społeczeństwa. Wysokość stawki dziennej odpowiada zaś sytuacji majątkowej podsądnego i jego zdolnościom zarobkowym.

Sad II instancji na podstawie art. 626 k.p.k., art. 636 k.p.k. , art.1, art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 10 stycznia 1973 roku o opłatach w sprawach karnych zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 20 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego i wymierzył mu opłatę za drugą instancję w kwocie 500 złotych.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy:

1.  utrzymał w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelację za oczywiście bezzasadną;

2.  zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 20 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego i wymierzył mu opłatę za drugą instancję w kwocie 500 złotych.

SSO Piotr Gerke SSO Leszek Matuszewski SSO Małgorzata Winkler-Galicka