Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ka 831/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 czerwca 2015 r.

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSO Ludmiła Tułaczko (spr.)

Sędziowie: SO Jacek Matusik

SR del. Remigiusz Pawłowski

protokolant: sekr. sądowy Justyna Skwiot

przy udziale prokuratora Jerzego Kopeć

po rozpoznaniu w dniu 15 czerwca 2015 r.

sprawy Z. S.

oskarżonego o przestępstwo z art. 286 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionych przez pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej A. S. i obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Północ w W.

z dnia 26 marca 2014 r. sygn. akt VIII K 689/12

utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok; zasądza od oskarżonego Z. S. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 980 zł tytułem opłaty za drugą instancję oraz pozostałe koszty sądowe w postępowaniu odwoławczym w części na niego przypadającej; zasądza od oskarżycielki posiłkowej A. S. kwotę 60 zł tytułem opłaty za drugą instancję oraz obciążą ją kosztami sądowymi w postępowaniu odwoławczym w części na nią przypadającej.

Sygn. akt VI Ka 831/14

UZASADNIENIE

Z. S. został oskarżony o to, że w dniu 15 lipca 2009r. w W. przy ul. (...) w (...) działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadził A. S. do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem w wysokości 77 000 zł w ten sposób, że wprowadził ją w błąd co do zamiaru wywiązania się z zawartej umowy kupna sprzedaży pojazdu marki L. (...) o nr rej. (...) i zapłaty ustalonej ceny, tj. o czyn z art. 286 § 1 k.k.

Wyrokiem z dnia 26 marca 2014r. w sprawie VIII K 689/12 Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi – Północ w W. oskarżonego Z. S. uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, przy czym przyjął, że oskarżony popełnił zarzucany mu czyn w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne i czyn ten zakwalifikował z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 64 §1 k.k. i na tej podstawie skazał go i wymierzył mu karę 1 / jednego/ roku pozbawienia wolności. Na podstawie art. 33 § 2 i 3 k.k. wymierzył oskarżonemu karę 100 stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 40 zł. Na podstawie art. 46 § 1 k.k. zobowiązał oskarżonego do naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonej A. S. kwoty 72 000 zł. Na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. zwrócił D. S. dowody rzeczowe wymienione w wykazie dowodów rzeczowych na karcie 70 akt sprawy pod pozycjami 1 do 10. Zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty procesu w tym koszty zastępstwa procesowego na rzecz oskarżycielki posiłkowej A. S..

Apelację od powyższego wyroku wnieśli: obrońca oskarżonego Z. S. i pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej A. S..

Obrońca oskarżonego zaskarżył wyrok w całości zarzucając:

1/naruszenie prawa materialnego, tj. art. 286 §1 k.k. poprzez jego zastosowanie, w sytuacji, w której analiza całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie prowadzi do wniosku, że brak jest podstaw do przyjęcia, że oskarżony wprowadził w błąd pokrzywdzoną A. S. w momencie zawierania umowy sprzedaży samochodu co do zamiaru wywiązania się z niej;

2/ naruszenia przepisów postępowania, które miało wpływ na jego treść, to jest a/ art. 410 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. i art. 4 k.p.k. poprzez nie uwzględnienie w motywach wyroku okoliczności wskazujących na istnienie poważnych wad samochodu L., uprawniających reprezentowaną przez oskarżonego spółkę (...) sp. z o.o. do dochodzenia roszczeń z tytułu rękojmi / art. 556 i nast. K.c. w tym w szczególności do żądania obniżenia ceny sprzedaży;

b/ art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego oskarżonego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność ustalenia przebytych napraw, sposobu w jaki samochód został naprawiony oraz stanu technicznego pojazdu marki L. po naprawach- w dacie zawarcia umowy sprzedaży bowiem dowód ten powinien był doprowadzić do ujawnienia okoliczności, iż reprezentowana przez oskarżonego spółka została wprowadzona w błąd przez A. S. odnośnie stanu technicznego sprzedanego pojazdu;

3/ błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, iż oskarżony osiągnął korzyść majątkową w wyniku zawarcia umowy sprzedaży z A. S. w kwocie 54 000 zł podczas gdy faktycznie zarządzana przez oskarżonego spółka, będąca stroną umowy, poniosła stratę.

Z uwagi na powyższe zarzuty wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu.

Drugi obrońca oskarżonego poparł zarzuty i wniosek zawarty w przedstawionej powyżej apelacji w swoim piśmie procesowym z dnia 2 czerwca 2015r. /k- 1314- 1320 akt sprawy/

Pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej A. S. zaskarżył powyższy wyrok w części dotyczącej kary. Na podstawie art. 438 pkt 4 k.p.k. zarzucił: rażącą niewspółmierność orzeczonej kary pozbawienia wolności przejawiającą się wymierzeniem oskarżonemu działającemu w warunkach powrotu do przestępstwa opisanych w art. 64 §1 k.k. kary w dolnych granicach ustawowego zagrożenia, mimo iż kara w takiej wysokości nie tylko nie spełni swych celów represyjno- wychowawczych, ale też nie uczyni zadość słusznym interesom pokrzywdzonej bowiem nie zmotywuje Z. S. do naprawienia szkody wyrządzonej pokrzywdzonej A. S.. Podnosząc powyższy zarzut na podstawie art. 427 § 1 k.p.k. oraz art. 437 § 1 k.p.k. pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej wniósł o zmianę wyroku poprzez wymierzenie oskarżonemu kary 2 lat pozbawienia wolności.

Sąd okręgowy zważył, co następuje:

Obie wniesione apelacje nie są zasadne a zawarte w nich zarzuty i wnioski nie zasługują na uwzględnienie. Sąd I instancji w sposób zgodny z art. 7 k.p.k. ocenił zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy. Rozpoznając sprawę w toku postępowania ponownego uwzględnił, na podstawie z art. 442 § 1 k.p.k. wszystkie zalecenia Sądu odwoławczego, który uchylił poprzedni wyrok uniewinniający oskarżonego Z. S. od popełnienia przestępstwa oszustwa. Swoje stanowisko Sąd ponownie rozpoznający tę sprawę, w sposób przekonujący uzasadnił w pisemnych motywach do zaskarżonego wyroku. Dokonał szczegółowej oceny dowodów wskazując, którym z nich dał wiarę i dlaczego odmówił tego waloru pozostałym dowodom. Prawidłowe ustalenia stanu faktycznego pozwoliły Sądowi I instancji na wyprowadzenie słusznego wniosku o zamiarze działania oskarżonego Z. S., który w dniu 15 lipca 2009r. zawarł z A. S. umowę kupna samochodu L. nr rej. (...) za kwotę
77 000 zł z odroczonym terminem płatności do dnia 1 września 2009r. „Podstawowym kryterium rozgraniczenia oszustwa od niewywiązania się z zobowiązania o charakterze cywilnoprawnym jest wykazanie, że w chwili zawierania zobowiązania (umowy) sprawca działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, to jest dążył do uzyskania świadczenia poprzez wprowadzenie w błąd lub wyzyskanie błędu co do okoliczności mających znaczenie dla zawarcia umowy, mając świadomość, że gdyby druga strona umowy znała rzeczywisty stan, nie zawarłaby umowy lub nie zawarłaby jej na tych warunkach, na jakich została zawarta.” / vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 29 sierpnia 2013r. sygn. II AKa 122/13/. Sąd I instancji wykazał, że oskarżony zawierając umowę kupna samochodu L. nie miał zamiaru wywiązania się z obowiązku zapłaty kwoty 77 000 zł w uzgodnionym terminie na rzecz A. S. zaś ewentualne świadczenie w kwocie przez siebie ustalonej, odłożył na czas bliżej nieokreślony. O takim zamiarze oskarżonego świadczy jego zachowanie po zawarciu przedmiotowej umowy. Z. S. przedłużył termin zapłaty do dnia 15 września 2009r. pomimo, że już w dniu 29 lipca 2009r . samochód sprzedał D. S.. Fakt sprzedaży zataił przed pokrzywdzoną. W rozmowie telefonicznej zapewniał ją jednak, że dokona zapłaty za samochód kwoty ustalonej w umowie pomimo, że stwierdził wadę skrzyni biegów w tym pojeździe. Faktycznie tej usterki nie naprawił. Dokonał tej naprawy dopiero w dniu 26 sierpnia 2009r. za kwotę 3200zł kolejny nabywca samochodu - D. S.. /k- 22, 236 akt VIII K 1240 /10/ Oskarżony z tytułu dalszej sprzedaży samochodu otrzymał kwotę 54 000 zł. W dacie sprzedaży posłużył się jednak sfałszowaną umową kupna tego pojazdu od A. S.. Fałszerstwo polegało na pominięciu w odpisie komputerowym umowy zapisu o odroczeniu terminu płatności i podrobieniu podpisu pokrzywdzonej. Treść sfałszowanej umowy wskazywała na to, że A. S. otrzymała kwotę 77 000 zł z tytułu sprzedaży tego pojazdu chociaż w rzeczywistości oskarżony nie dokonał tej zapłaty. Pomimo sprzedaży pojazdu zwodził oskarżycielkę posiłkową przekazując jej telefonicznie nieprawdziwe informacje i unikał z nią kontaktu. Natomiast kwotę 5000 zł zapłacił jej dopiero w dniu 22 września 2009r . czyli wtedy gdy zorientował się, że zostanie wszczęte postępowanie karne przeciwko niemu. D. S. samochód wystawił do sprzedaży za pośrednictwem Internetu za kwotę 64 500 zł a następnie obniżył cenę do 61 500 zł . Tymczasem oskarżony w rozmowie telefonicznej z A. S. w dniu 17 września 2009r . twierdził, że ma problemy ze sprzedażą tego pojazdu i zaproponował obniżenie ceny do 40 000 zł. Tym samym przekazał A. S. nieprawdziwe informacje bowiem w dacie tej rozmowy samochód już od blisko dwóch miesięcy był własnością D. S. i został mu sprzedany za kwotę o 14 000 zł wyższą od tej, którą oskarżony zaoferował A. S. podczas rozmowy telefonicznej. Jednocześnie na wielokrotne żądania oskarżycielki posiłkowej nie wydawał jej samochodu wprowadzając ją w błąd co do miejsca przechowywania pojazdu. Oskarżony podczas rozmowy telefonicznej twierdził, że pojazd jest w R.. Tymczasem samochód znajdował się w B., w posiadaniu D. S.. Sąd I instancji ustalił, że po zawarciu umowy sprzedaży w samochodzie L. ujawniła się wada – awaria skrzyni biegów. Oskarżonemu przysługiwały więc uprawnienia z tytułu rękojmi. Wbrew zarzutom obrońców wada nie mogła być na tyle istotna aby miała znaczący wpływ na wartość samochodu skoro D. S. za naprawę skrzyni biegów zapłacił 3 200 zł .
W istocie zachowanie oskarżonego świadczy o tym, że nie chciał skorzystać z uprawnień jakie daje rękojmia. Stwierdzając wadę pojazdu rzetelny przedsiębiorca powinien zawrzeć aneks do umowy z A. S. i zapłacić cenę jaką obie strony wynegocjują za samochód lub odstąpić od umowy i pojazd ten zwrócić poprzedniemu właścicielowi. Z. S. odwoływał się do swojej wiedzy i doświadczenia w branży samochodowej a skoro tak to ujawnienie wady pojazdu nie mogło stanowić zaskoczenia dla osoby, która prowadziła komis samochodowy. W tej sytuacji wdrażane jest odpowiednie postępowanie. Dokonuje się oględzin samochodu, sprawdza pojazd diagnosta i określa wadę. Dokonuje się nowej wyceny jego wartości. Tymczasem oskarżony tak nie postąpił i sprzedał ten samochód. Sąd I instancji ustalił, że D. S. dokonując zakupu L. w komisie przy ul. (...) w W. od Z. S. skorzystał z wzajemnych rozliczeń za poprzednie umowy i tą samą gotówką zapłacił za ten samochód. W tej sytuacji należy uznać, że wartość L. wpisana do umowy z D. S. – 54 000 zł nie odpowiadała jego wartości rynkowej. Przyjęcie innego założenia doprowadziłoby do zakwestionowania ekonomicznego celu tej transakcji. Z. S. prowadził działalność gospodarczą nastawioną na zysk. Tymczasem sprzedałby samochód ze stratą, mając jednocześnie możliwość jej uniknięcia poprzez skorzystanie z uprawnień z tytułu rękojmi do obniżenia wartości rzeczy lub odstąpienia od umowy. Zasadnie Sąd I instancji oddalił wniosek dowodowy o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego w celu ustalenia poprzednich napraw samochodu L.. Stan techniczny tego pojazdu został ustalony na podstawie zeznań świadków w tym D. S. z postępowania przygotowawczego. Nabywca tego samochodu naprawił jedynie skrzynię biegów. Ponadto A. S. zeznała, że samochód był w dobrym stanie technicznym, po niewielkich naprawach blacharskich. Tak samo zeznał J. S.. Należy zwrócić uwagę, że zarówno oskarżony jak i świadek D. S. używali tego samochodu. Oskarżony podróżował po Europie zaś D. S. przejechał 1500- 2000 km zanim wystawił go do sprzedaży i do funkcjonowania samochodu nie miał zarzutów. /vide k-777 i k- 22 akt sprawy VIII K 1240/10/. Powyższe okoliczności przeczą stanowisku obrońców, że samochód był w złym stanie technicznym, powypadkowy. Świadek Ł. O. pracownik komisu zeznał, że po trzech dniach od nabycia L. zorientowali się, że samochód jest po wypadku. /k-845, 422/ Zeznania te są niewiarygodne bowiem oskarżony odstąpiłby od umowy z A. S. gdyby taka sytuacja rzeczywiście miała miejsce. Należy zauważyć, że w momencie ujawnienia się wady skrzyni biegów nie sfinalizował jeszcze umowy z D. S.. Natomiast umowa zawarta ze świadkiem zawierała zapis, że samochód L. miał wadę skrzyni biegów. Nie było zaś adnotacji o jego powypadkowym charakterze. Niezasadnie obrońcy oskarżonego zarzucając błąd w ustaleniach faktycznych, powołują się na wyrwane z kontekstu zeznania świadków A. S., J. S. i Ł. O.. A. S. i J. S. nie zostali powiadomieni przez oskarżonego o sprzedaży samochodu L. lecz zachowanie oskarżonego, który odmawiał wydania tego pojazdu i unikał kontaktu z pokrzywdzoną, wskazywało na konieczność rozważenia takiej możliwości. Potwierdziło to także zachowanie świadka Ł. O., który nie mógł przekazać A. S. prawdziwej informacji o tym, że klient z R. jest niezadowolony z tego samochodu bowiem L. nie został sprzedany osobie pochodzącej z tego miasta. Gdyby samochód był po wypadku, co znacznie obniżało jego wartość, to oskarżony miał możliwość odstąpienia od umowy z A. S.. Zeznania świadka Ł. O. pozostają w sprzeczności z zeznaniami J. S., który zapewniał, że L. był sprawny technicznie, co sprawdził podczas badania na stacji obsługi samochodów. Zeznał, iż proponował oskarżonemu sprzedaż innych pojazdów ale uczynił to po aby uzyskać zapłatę za L.. Obrońcy zarzucając błąd w ustaleniach faktycznych mylą datę wymagalności świadczenia wynikającego z umowy z chwilą powstania zamiaru niewywiązania się z tej umowy. Zamiar ten powstał u oskarżonego Z. S. w chwili podpisania tego dokumentu. Termin spełnienia świadczenia, skoro oskarżony już w chwili podpisania umowy wiedział, że nie zapłaci za samochód, nie wpływa na odpowiedzialność karną za przestępstwo oszustwa. Z tego punku widzenia nie ma znaczenia to, że oskarżony posiadał zasoby pieniężne wystarczające do zapłaty za ten samochód. A. S. została wprowadzona w błąd przez oskarżonego co do wykonania umowy. Z. S. nie miał bowiem zamiaru dokonania zapłaty za L. w ustalonej wysokości i nie chciał także zwrócić go pokrzywdzonej. Zebrany w sprawie materiał dowodowy świadczy o tym, że A. S. nie zataiła przed oskarżonym stanu technicznego samochodu. Obniżenie jego wartości do kwoty 40 000 zł w sytuacji gdy naprawa skrzyni biegów wynosiła kwotę 3 200 zł nie znajduje żadnego ekonomicznego uzasadnienia. A. S. nie zgodziła się na taką propozycję a oskarżony kierując się właśnie zasadami rękojmi powinien wydać jej ten samochód. Skoro tak nie uczynił powinien zapłacić kontrahentowi taką cenę jaka została wskazana w umowie z dnia 15 lipca 2009r. czyli 77 000 zł. To oskarżony zawarł z oskarżycielką posiłkową przedmiotową umowę i kontaktował się z nią w sprawie samochodu uzgadniając wszystkie szczegóły transakcji. Jako właściciel spółki (...) był jedynym decydentem w kwestii zawarcia przedmiotowej umowy dlatego obciąża go odpowiedzialność za jej realizację. Świadek Ł. O. wykonywał jedynie polecenia oskarżonego i powołując się na brak jego zgody nie chciał nawet napisać oświadczenia pokrzywdzonej, gdzie ten samochód faktycznie się znajduje. Istotnie, umowa z dnia 15 lipca 2009r. przenosiła własność samochodu na spółkę (...), której prezesem był oskarżony. Z prawem własności skorelowane jest uprawnienie do swobodnego dysponowania rzeczą. Oskarżony mógł sprzedać ten samochód ale po rozliczeniu się z poprzednią właścicielką pojazdu. Mylą się obrońcy zarzucając, że oskarżony nie uzyskał korzyści majątkowej za samochód L.. Za ten samochód od D. S. otrzymał 54 000 zł zaś pokrzywdzonej przekazał tylko 5 000 zł. Na tej transakcji zarobił więc 49 000 zł. Pokrzywdzona poniosła szkodę w wysokości 72 000 zł bowiem zawarła umowę na 77 000 zł a otrzymała tylko 5 000 zł. A. S. miała pełne prawo żądania wydania samochodu bowiem nie otrzymała zapłaty za ten pojazd w takiej kwocie jaką ustaliły strony w umowie z dnia 15 lipca 2009r. a nie wyraziła zgody na obniżenie jego ceny, co proponował jej oskarżony. Ustalenia co do winy Z. S. są więc prawidłowe. Analiza zachowania oskarżonego wskazuje, że już w dacie podpisania umowy czyli w dniu 15 lipca 2009r. nie miał zamiaru wywiązania się z zapłaty za pojazd. Zwodził pokrzywdzoną, posłużył się podrobioną umową aby sprzedać samochód osobie trzeciej, za który nie zapłacił poprzedniemu właścicielowi. Kwalifikacja czynu z art. 286 § 1 k.k. jest prawidłowa. Zasadnie Sąd I instancji przypisał oskarżonemu popełnienie czynu w warunkach powrotu do przestępstwa. Oskarżony Z. S. został skazany przez Sąd Okręgowy w Częstochowie w sprawie II K 133/96 za przestępstwo z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. czyli za przestępstwo przeciwko mieniu. Sąd Apelacyjny w Katowicach w sprawie II AKa 166/10, podwyższył orzeczoną karę do 4 lat pozbawienia wolności, którą oskarżony odbywał od dnia 15 lipca 2004r. do dnia 31 sierpnia 2006r. W ciągu pięciu lat od odbycia tej kary popełnił umyślne przestępstwo podobne, także przeciwko mieniu /k-860- 861 /. Kara pozbawienia wolności wymierzona zaskarżonym wyrokiem dwukrotnie przekracza dolną granicę jej wymiaru. Nie można więc twierdzić, że jest to kara niewspółmiernie łagodna. Wymierzają tę karę Sąd I instancji uwzględnił wszystkie przesłanki z art. 53 § 1 i 2 k.k. Tak orzeczona kara nie pomniejszy możliwości naprawienia szkody przez oskarżonego Z. S. pokrzywdzonej A. S.. Wobec powyższego Sąd odwoławczy nie uwzględnił apelacji pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej i zaskarżony wyrok utrzymał w mocy. O kosztach procesu Sąd odwoławczy orzekł na podstawie art. 633 k.p.k.

Mając powyższe na uwadze sąd odwoławczy orzekł jak w wyroku.