Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII Ka 334/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 maja 2015 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie w VII Wydziale Karnym Odwoławczym

w składzie:

Przewodniczący: SSO Remigiusz Chmielewski

Sędziowie SSO Małgorzata Tomkiewicz (spr.)

SSO Andrzej Żurawski

Protokolant st.sekr.sądowy Katarzyna Filipiak

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej Małgorzaty Stypułkowskiej

po rozpoznaniu w dniu 13 maja 2015r.

sprawy R. W.

oskarżonego o przestępstwo z art. 178a§1kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego w Bartoszycach VII Zamiejscowego Wydziału Karnego z/s w Lidzbarku Warmińskim

z dnia 29 grudnia 2014r.sygn. akt VII K 219/14

I.zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy, uznając apelację za oczywiście bezzasadną;

II.zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za postępowanie odwoławcze, w tym kwotę 90 zł. tytułem opłaty.

UZASADNIENIE

R. W. oskarżony został o to, że:

w dniu 16 kwietnia 2013 r. w O. na ul. (...) na drodze publicznej, woj. (...) kierował samochodem osobowym marki R. (...) o nr rej. (...) znajdując się w stanie nietrzeźwości - 0,34 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu stwierdzonym urządzeniem elektronicznym typu A.,

- tj. o czyn z art. 178a § 1 kk,

Sąd Rejonowy w Bartoszycach VII Zamiejscowy Wydział Karny z siedzibą w Lidzbarku Warmińskim wyrokiem z dnia 29 grudnia 2014 r. w sprawie VIIK 219/14 orzekł:

I. oskarżonego R. W. w ramach zarzucanego mu czynu uznał za winnego tego, że około godz. 17:00 w O. na ul. (...), woj. (...) kierował samochodem osobowym marki R. (...) o nr rej. (...) znajdując się w stanie nietrzeźwości, posiadając co najmniej 0,28 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, czyn ten zakwalifikował z art. 178a § 1 kk i za to skazał go, a z mocy art. 178a § 1 kk w zw. z art. 33 § 1 i 2 kk wymierzył mu karę grzywny w wymiarze 90 stawek dziennych przy ustaleniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę 10,00 złotych;

II. na mocy art. 42 § 2 kk w zw. z art. 43 § 1 kk orzekł wobec oskarżonego środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 1 roku;

III. na mocy art. 43 § 3 kk zobowiązał oskarżonego do zwrotu prawa jazdy wystawcy dokumentu;

IV. na mocy art. 627 kpk w zw. z art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych wymierzył oskarżonemu opłatę w kwocie 90,00 zł oraz obciążył go pozostałymi kosztami sądowymi.

Od powyższego wyroku apelację wniósł obrońca oskarżonego .

Obrońca oskarżonego zaskarżył przedmiotowe orzeczenie w całości na korzyść oskarżonego. Wyrokowi temu skarżący zarzucił obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść wydanego orzeczenia, a mianowicie art. 7 kpk w zw. art. 5 § 2 kpk poprzez dokonanie dowolnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego i ukształtowanie przekonania Sądu z naruszeniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, jak również nie dających się usunąć wątpliwości na niekorzyść oskarżonego poprzez przyjęcie, że R. W. dopuścił się popełnienia przestępstwa z art. 178a § 1 kk. Nadto obrońca oskarżonego zarzucił wyrokowi błąd w ustaleniach faktycznych, mogący mieć wpływ na treść wydanego orzeczenia, a polegający na przyjęciu za niewiarygodne wyjaśnień oskarżonego R. W. oraz odmowie wiarygodności zeznaniom świadka P. N. co w konsekwencji spowodowało, że Sąd oparł swoje orzeczenie tylko na dowodach obciążających R. W. uznając go winnym popełnienia czynu z art. 178a § 1 kk.

Stawiając te zarzuty obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie R. W. od popełnienia czynu z art. 178a § 1 kk, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń zarówno w aspekcie okoliczności stanu faktycznego, winy oskarżonego i kwalifikacji prawnej przypisanego mu czynu, jak również w aspekcie wymierzonej kary. Dokonana w tym zakresie analiza materiału dowodowego jest wnikliwa i jasna, w pełni odpowiada dyrektywom określonym w art. 4 kpk, a przeprowadzone w oparciu o tę analizę wnioskowanie jest logiczne, zgodne z przesłankami wymienionymi w art. 7 kpk i przekonująco uzasadnione.

Apelacja nie wskazuje na żadne okoliczności, które nie byłyby przedmiotem uwagi Sądu Rejonowego i nie zawiera też takiej, merytorycznej argumentacji, która wnioskowanie tego Sądu mogłaby skutecznie podważyć.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zawartego w apelacji zarzutu dotyczącego dowolnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego stwierdzić należy, iż zarzut ten jest bezpodstawny. Sąd I-szej instancji do wszystkich zgromadzonych dowodów odniósł się z dużą wnikliwością, precyzyjnie wskazując, którym dowodom i z jakich względów dał wiarę a które – i dlaczego- uznał za nieprzekonujące. Wbrew twierdzeniom skarżącego, Sąd Rejonowy nie dał wiary zeznaniom świadka P. N. nie dlatego, że świadek ten jest wnukiem oskarżonego, ale z tego względu, że zeznania te nie były przekonujące w świetle zasad doświadczenia życiowego a przede wszystkim – w konfrontacji z wyjaśnieniami samego R. W.. Nie powielając w tym zakresie analizy Sądu Rejonowego wskazać jedynie należy, iż trudno dać wiarę zapewnieniem, jakoby to właśnie P. N. miał dokonać naprawy rzekomej usterki spryskiwacza w samochodzie oskarżonego jeśli uwzględni się fakt, iż naprawa tego rodzaju usterki jest sprawą banalnie prostą i oskarżony ( z zawodu mechanik samochodowy) sam mógł sobie z nią poradzić niejako „od ręki”. Niezależnie od powyższego, twierdzenia oskarżonego i wymienionego świadka różnią się nawet co do tak istotnej okoliczności jak ta, kiedy oskarżony miał zorientować się, że spryskiwacz w jego samochodzie nie działa jak należy. R. W. utrzymywał, że fakt niesprawności spryskiwacza zaskoczył go na drodze (k.137v), natomiast P. N. twierdził, że już wcześniej dziadek na spryskiwacz ten narzekał i prosił go o naprawę usterki (k.34v, k.80,k.151). Jeśli do wskazanych rozbieżności dodać również to, że każdy z wymienionych wskazywał różne daty i okoliczności związane z wizytą w szpitalu w celu poddania się badaniom krwi, to nie sposób uznać, aby owe rozbieżności w zeznaniach świadka rzeczywiście mogły wynikać jedynie z upływu czasu, jak uważa to skarżący.

Nie sposób uznać również, aby także wyjaśnienia R. W. w tej sprawie były przekonujące i szczere. Już same generalne zapewnienia oskarżonego, iż nie pije on alkoholu ze względu na chorobę są co najmniej wątpliwe wobec faktu, iż miesiąc przed zdarzeniem, którego dotyczy ta sprawa, kierował on pojazdem mechanicznym po użyciu alkoholu. Co istotne przy tym, wówczas przyczyną kłopotów oskarżonego miał być wypity sok jabłkowy, choć również i w tym postępowaniu R. W. początkowo podawał (składając wyjaśnienia 4.03.2013r.), że tuż przed kontrolą trzykrotnie użył spryskiwacza do szyb, który był na bazie spirytusu i to właśnie owo użycie spryskiwacza miało skutkować stwierdzonym stężniem alkoholu w wydychanym powietrzu. (k.8 akt (...)). Spryskiwacz- jak wynika zatem z powyższego- był problemem nie tylko w niniejszej sprawie ale już wcześniej służył oskarżonemu za argument, który miał wyjaśniać obecność alkoholu w jego organizmie.

Nie sposób wreszcie pominąć i tego faktu, iż – jak wynika to z zeznań funkcjonariuszy Policji K. B. i O. K.- po zatrzymaniu do kontroli oskarżony nie tylko nie wspominał o żadnym problemie ze spryskiwaczem ( i usterki takiej bynajmniej nie demonstrował na miejscu Policjantom) ale nawet sam przyznał, że pił piwo. Co istotne przy tym, nie kwestionował też wyniku pomiaru dokonanego przy użyciu analizatora A. oraz A. i podpisał oba protokoły tych badań. Pojawiające się w późniejszej fazie postępowania twierdzenia, jakoby oskarżony nie orientował się w pełni co podpisuje, brzmią naiwnie chociażby w kontekście faktu, iż tego rodzaju kontrola i procedura badań trzeźwości nie były pierwszymi w życiu oskarżonego, zaś on sam nie jest też osobą ani ułomną ani niedoświadczoną życiowo. W sprawie nie stwierdzono też żadnych przesłanek, które mogłyby poddawać w wątpliwość obiektywizm wymienionych Policjantów, którzy dokonywali kontroli oskarżonego, a już zwłaszcza nie ma żadnych przesłanek, które mogłyby świadczyć o tym, że funkcjonariusze ci byli zainteresowani w bezpodstawnym obciążeniu oskarżonego.

W świetle powyższych okoliczności lansowana przez oskarżonego teza, jakoby stwierdzony u niego stan nietrzeźwości był wynikiem jedynie usterki spryskiwacza a zatem okoliczności, na które on sam świadomego wpływu nie miał brzmią całkowicie nieprzekonująco. Oskarżony znajdował się w stanie nietrzeźwości wynoszącym 0,28 mg/l nie dlatego, że alkohol ten przyjął „wziewnie” lecz dlatego, że go spożył. W kontekście tego faktu- który w ocenie Sądu Okręgowego jest faktem wynikającym jasno z przywołanych dowodów- opinia biegłego B. Z. niczego istotnego do sprawy tej nie wnosi. Zawiera ona jedynie ogólne uwagi biegłego w zakresie wpływu oparów pochodzących do płynu do spryskiwacza na wyniki badań analizatorami wydechu, co w realiach tej sprawy ani nie potwierdza linii obrony R. W. ani też nie podważa tezy aktu oskarżenia. Skoro w organizmie oskarżonego stwierdzono 0,28 mg/l alkoholu, przy czym stężenie to zostało ustalone w wyniku trzykrotnych pomiarów dokonanych w o godz. 17.18, 17.32 i 17.35 (i to w sytuacji, gdy pojazd oskarżonego został zatrzymany o godz. 17.00) to alkohol w takim stężeniu nie mógł być alkoholem zalegającym, co w oczywisty sposób wynika również z treści wspomnianej opinii.

Odnosząc się natomiast do zarzutu naruszenia art. 5 & 2 kpk zauważyć należy, iż sformułowany w tym przepisie nakaz rozstrzygania nie dających się usunąć wątpliwości na korzyść oskarżonego dotyczy tylko takich wątpliwości, które w sprawie poweźmie sąd rozpoznający sprawę, nie zaś takich, które ma strona. Skoro więc w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy nie miał żadnych wątpliwości, a tym bardziej nie dających się usunąć, zarzut naruszenia zasady in dubio pro reo również uznać należy za całkowicie chybiony.

Mając zatem powyższe na uwadze i nie podzielając zarzutów ani wniosków zawartych w apelacji, zaskarżony wyrok jako prawidłowy i słuszny utrzymano w mocy (art. 437 & 1 kpk).

Wobec nie uwzględnienia apelacji wniesionej wyłącznie na korzyść oskarżonego, Sąd Okręgowy obciążył R. W. kosztami sądowymi za postępowanie przed Sądem odwoławczym (art. 636 § 1 w zw. z art. 634 kpk), w tym opłatą w kwocie 90,00 zł, ustaloną na podstawie art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych.