Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ca 311/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 lipca 2015 r.

Sąd Okręgowy w S. IV Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: SSO Andrzej Jastrzębski (spr.)

Sędziowie SO: Dariusz Dumanowski, Mariusz Struski

Protokolant: st. sekr. sąd. Katarzyna Zadrożna

po rozpoznaniu w dniu 17 lipca 2015 r. w S.

na rozprawie

sprawy z powództwa S. S.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w S.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego
w S. z dnia 6 lutego 2015r., sygn. akt I C 333/13

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie II, III i IV w ten sposób, że:

a)  kwotę zasądzoną w punkcie I podwyższa o kwotę 6 817,20 zł (słownie: sześć tysięcy osiemset siedemnaście 20/100 złotych),

b)  ustala, iż powód w 63% zaś pozwany w 37% ponosi koszty postępowania, pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu,

2.  oddala apelację w pozostałym zakresie,

3.  ustala, iż powód w 21% zaś pozwany w 79% ponosi koszty postępowania apelacyjnego, pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu.

Sygn. akt IV Ca 311/15

UZASADNIENIE

Powód S. S. wniósł pozew przeciwko (...) SA z siedzibą w S. (poprzednio (...) SA w S.) o zapłatę kwoty 20.216 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 17.11.2012r. do dnia zapłaty. W uzasadnieniu wskazał, że dochodzona kwota stanowi koszt wynajmu przez niego samochodu zastępczego w okresie od 1.08.2012r. do 30.10.2012r. w wysokości 20.930 zł (pomniejszonej o koszt zrefundowany przez ubezpieczyciela), z którego to korzystał w okresie likwidacji szkody w pojeździe powoda powstałej w wyniku kolizji, której sprawca miał polisę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej w związku z ruchem pojazdu wystawioną przez pozwanego.

Pozwany (...) SA z siedzibą w S. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu. Nie kwestionując swej odpowiedzialności, wskazał, że uprawnienie dotyczące najmu samochodu zastępczego nie ma charakteru absolutnego. Pozwany nie zgodził się z tym, że wynajęcie pojazdu przez powoda było uzasadnione ekonomicznie, jak i stwierdził, że dobowe stawki najmu też zostały zawyżone.

Wyrokiem z dnia 6 lutego 2015r. Sąd Rejonowy w S. zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz powoda S. S. kwotę 636 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 17.11.2012r. do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałym zakresie oraz zasądzając od powoda na rzecz pozwanego kwotę 2417zł tytułem zwrotu kosztów postępowania. Nadto nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w S. od powoda kwotę 590zł tytułem nieuiszczonych kosztów wynagrodzenia biegłego.

Powyższy wyrok zapadł na podstawie następującego stanu faktycznego:

W dniu 30.07.2012r. doszło do kolizji drogowej, w wyniku której został uszkodzony pojazd należący do S. S., tj. samochód matki (...) o numerze rej. (...). Sprawca posiadał polisę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej w związku z ruchem pojazdu wystawioną przez (...) Towarzystwo (...) w S.. W toku postępowania likwidacyjnego zakład ubezpieczeń dokonał oględzin uszkodzonego auta, przyjął na siebie odpowiedzialność za przedmiotowe zdarzenie i wypłacił S. S. odszkodowanie w łącznej kwocie 18.200 zł w dwóch częściach: dnia 21.09.2012r. i 22.10.2012r.

Jak dalej ustalił Sąd Rejonowy S. S. zawarł w dniu 1.08.2012r. z C. S. umowę wynajmu samochodu za stawkę 230 zł brutto za dobę. Umowa trwała do 30.10.2012r., co dało łączna kwotę należności z tytułu umowy w wysokości 20.930 zł. Kwota ta została przez poszkodowanego zapłacona.

Z kolei (...) SA w S. wypłaciło powodowi w dniu 7.11.2012r. kwotę 714 zł brutto za najem pojazdu zastępczego przyjmując za uzasadnione 14 dni najmu i stawkę 51 zł za dobę.

Sąd I instancji ustalił ponadto, że uszkodzony pojazd w okresie 10-miesięcznej eksploatacji przejechał 1799 km, co daje średnią miesięczną 180 km. Oznacza to, że pojazd przejeżdżał dziennie ok. 6 km. Koszty poruszania się taksówką, przy przyjęciu stawki 2,5 zł za kilometr w całym okresie wynajmu dałyby koszt w wysokości 1350 zł (3 miesiące x 180 km x 2,5 zł).

Oceniając tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, że powództwo było uzasadnione tylko w niewielkim stopniu.

Mając na względzie przepisy art. 822 § 1 i § 4 kc, Sąd I instancji nie zakwestionował prawa powoda ani czasu zorganizowania transportu zastępczego przez niego, jednak nie zgodził się z wykazywanymi kosztami, które w jego ocenie przekraczały ramy kosztów niezbędnych i ekonomicznie uzasadnionych. Odwołując się do opinii biegłego Sąd Rejonowy przyjął wyliczenie należnego powodowi odszkodowania na podstawie stawek taksówkarskich, tj. 2,50 zł za 1 km. Skoro pojazdem uszkodzonym powód przed kolizją pokonywał 180 km miesięcznie, to przez trzy miesiące (sierpień-październik 2012) zapłaciłby 1350 zł (180 km x 3 m-ce x 2,50 zł = 1350 zł). skoro więc dotychczas powodowi wypłacono z tego tytułu kwotę 714 zł to pozostała należna część odszkodowania wynosi 1350 zł – 714 zł = 636 zł. Pozostała część roszczenia powoda stanowiła koszty niecelowe i nieuzasadnione ekonomicznie, a wobec tego podlegała oddaleniu. O kosztach orzeczono na podstawie art. 100 kpc.

Z rozstrzygnięciem powyższym nie zgodził się powód, wnosząc apelację, w której zaskarżył wydane orzeczenie w części oddalającej powództwo co do kwoty 8.613 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 17.11.2012r. do dnia zapłaty (pkt II wyroku) oraz w części rozstrzygającej o kosztach postępowania (pkt III i IV wyroku). Apelujący podniósł zarzuty naruszenia prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 kpc i art. 328 § 2 kpc, oraz naruszenia prawa materialnego, tj. art. 822 § 1 i 4 kc w zw. z art. 361 kc. Powód podniósł, że zasądzona na jego rzecz kwota odszkodowania nie odpowiada poniesionej przez niego szkodzie. Wskazał w szczególności na niezasadne posłużenie się przez Sąd Rejonowy stawkami taksówkarskimi dla oszacowania rozmiaru szkody oraz błędne zaniżenie zakresu korzystania przez powoda z samochodu zastępczego. W efekcie powód apelujący domagał się zmiany wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w zaskarżonej części.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie na swoją rzecz od powoda kosztów postępowania. Podkreślił przy tym, że skoro powód korzystał z pojazdu w bardzo niewielkim zakresie, dlatego że chciał uniknąć utraty wartości pojazdu wskutek wzrostu jego przebiegu, to nie może oczekiwać, że w zamian otrzyma możliwość nieskrępowanego korzystania z pojazdu zastępczego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja zasługiwała na częściowe uwzględnienie.

Przede wszystkim na uwadze mieć należało, że bacząc na treść art. 382 kpc, sąd apelacyjny ma nie tylko uprawnienie, ale wręcz obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału oraz dokonania jego własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w tym oceny zgromadzonych dowodów (vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17.04.1998r., II CKN 704/97, OSNC 1998 nr 12, poz. 214). Sąd II instancji nie ogranicza się zatem tylko do kontroli Sądu I instancji, lecz bada ponownie całą sprawę, a rozważając wyniki postępowania przed Sądem I instancji, władny jest ocenić je samoistnie. Postępowanie apelacyjne jest przedłużeniem procesu przeprowadzonego przez pierwszą instancję, co oznacza, że nie toczy się on na nowo.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił Sądowi rozpoznającemu apelację na konstatację, że dokonane przez Sąd Rejonowy rozstrzygnięcie, w części zaskarżonej apelacją, jak i wnioski wywiedzione z przeprowadzonego postępowania dowodowego skutkujące wydaniem zaskarżonego wyroku nie były całkowicie prawidłowe. Sąd Okręgowy władny był zatem do nieco innej, niż Sąd Rejonowy, oceny okoliczności powoływanych przez strony w toku postępowania sądowego przed obiema instancjami. Czyni to w konsekwencji zarzuty apelacji po części zasadnymi.

Zważyć należało, że apelujący zgłosił w istocie dwa zarzuty. Jeden zarzut dotyczył naruszenia prawa materialnego, drugi obejmował obrazę prawa procesowego. W pierwszej kolejności należało odnieść się do zrzutu formalnego i przytoczonych na jego uzasadnienie argumentów, bowiem dopiero brak uchybień w tym zakresie stwarza możliwość dokonania oceny prawidłowości zastosowania w sprawie norm prawa materialnego. I tak, w ocenie apelującego powoda doszło w postępowaniu przed Sądem I instancji do naruszenia przepisów art. 233 § 1 kpc i art. 328 § 2 kpc. O ile nie sposób jest przyznać racji powodowi co do naruszenia tego drugiego z wymienionych przepisów (o skutkującym zmianą orzeczenia Sądu I instancji naruszeniu art. 328 § 2 kpc można by mówić wtedy, gdyby uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie pozwalało skontrolować prawidłowości rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego - por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 1998r., I CKN 949/97, LexPolonica nr 2050372 – a taka sytuacja nie ma miejsca w niniejszej sprawie), o tyle można było podzielić pogląd apelującego, że w sprawie doszło przed I instancją do naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów, która odnosi się do wyboru określonych środków dowodowych i do sposobu ich przeprowadzenia. Mają być one ocenione konkretnie i w związku z całym zebranym materiałem dowodowym. Jest to podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, a więc rozstrzygania kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału (patrz: orz. SN z dnia 16.02.1996 r., II CRN 173/95, nie publ.).

Swobodnej ocenie dowodów podlega także opinia biegłego. W niniejszej sprawie nie sposób było zgodzić się z Sądem I instancji, że wyłącznie równowartość liczby kilometrów przejechanych taksówką stanowić może podstawę do oszacowania rozmiaru szkody poniesionej przez powoda w związku z wynajęciem samochodu zastępczego w czasie, kiedy towarzystwo ubezpieczeniowe likwidowało szkodę komunikacyjną.

Zdaniem Sadu II instancji przyjęcie takiej koncepcji przez Sąd Rejonowy, która to koncepcja została wskazana jako jedna w kilku w opinii przywołanego do sprawy biegłego, nie było właściwe, albowiem nie była ona adekwatna do prawidłowego ustalenia wielkości szkody poniesionej przez powoda. Jak słusznie zauważył apelujący przejazd taksówką w sposób zasadniczy różni się od przejazdu własnym samochodem. Taksówka ma pewne ograniczenia, o których mowa była w apelacji, jak i na przykład te, że nie pozostaje natychmiast do dyspozycji, lecz dopiero po jakimś czasie od zgłoszenia zamówienia na nią, czy też wobec faktu, że skoro jest prowadzona przez zawodowego kierowcę, to już co do zasady pozwala na dysponowanie mniejszą liczbą wolnych miejsc. Nie sposób było również nie zauważyć, że stawka, jaką przyjął biegły, tj. 2,50 zł za 1 km odnosi się do jazdy w ciągu dnia. Takie ustalenie biegłego nie obejmuje możliwości korzystania z taksówki w innych porach doby, czy poza dniem powszednim, lub poza terytorium miasta, kiedy to stawki za przejazd taksówką są wyższe.

Stąd też w ocenie Sądu odwoławczego choć zasadnym pozostaje przyjęcie, że powód miał prawo wynająć samochód zastępczy (art. 822 § 1 i § 2 kc), to jednak nie za kwotę, na jaką sam wskazuje, że ją uiścił na rzecz wynajmującego, ani nie za kwotę wymienianą w apelacji.

Zdaniem Sądu Okręgowego zasadnym było natomiast przyjęcie kwoty 80 zł netto za jeden dzień wynajęcia samochodu. Kwota taka wynika z opinii biegłego sądowego i jej przyjęcie na gruncie niniejszej sprawy w ocenie Sądu II instancji jest najrozsądniejszym rozwiązaniem, zważywszy na to, że została ona w sposób rzeczowy i wiarygodny uzasadniona przez biegłego (vide: opina biegłego – k. 118-120). Jak to zauważył biegły W. B., stawki za najem tej klasy pojazdu kształtowały się w przedziale 80-120 zł za dobę z limitem kilometrowym 100 km (…). Występowały również stawki 100-140 zł bez limitu kilometrów. Jednak za dłuższy okres wynajmu (powyżej 4-7 dób) firmy często oferowały rabat w wysokości 10-15%. Zatem im dłuższy jest czas wynajęcia samochodu tym cena wynajmu jest niższa. Sąd Okręgowy uznał przeto, że należne powodowi odszkodowanie z tytułu wynajęcia samochodu zastępczego stanowi iloczyn stawki 80 zł netto za dzień, przy założeniu, że powód wynajmował samochód zastępczy przez 83 zł (a nie jak to mylnie wyliczył biegły – za 73 dni – k. 119-120). W tej sytuacji należne powodowi odszkodowanie wynosi: 80 zł netto + 18,40 zł (23% VAT) x 83 dni = 8167,20 zł. Kwotę tego wyliczenia, dla ustalenia, o ile trzeba podwyższyć należne powodowi odszkodowanie, należało pomniejszyć o wysokość wypłaconego powodowi w toku postępowania likwidacyjnego odszkodowania, tj. o 714 zł oraz o kwotę zasądzoną przez Sąd I instancji, tj. 636 zł. Stąd też Sąd II instancji uznał za konieczne podwyższenie zasądzonego odszkodowania o wskazaną w pkt 1a sentencji kwotę 6.817,20 zł. Orzeczenie to zapadło na podstawie art. 385 kpc.

W pozostałym zakresie, na podstawie art. 386 § 1 kpc, apelację należało, jako w tej części niezasadną oddalić, jak w pkt 2 sentencji, mając przy tym na uwadze wskazaną również powyżej argumentację.

Konsekwencją wydanego w II instancji orzeczenia merytorycznego było zawarte w pkt 1b oraz pkt 3 sentencji rozstrzygnięcie o kosztach postępowania w obu instancjach. Sąd Okręgowy na podstawie art. 98 § 1 kpc i art. 108 § 1 kpc wyliczył, w jakim zakresie każda ze stron ponosi koszty postępowania przed Sądem I instancji, mając na uwadze stopień wygrania sprawy (powód żądając 20.216 zł, a uzyskując 7.453,20 zł wygrał sprawę w 37%), jak i II instancji (powód żądał tu 8.613 zł, uzyskał 6.817,20 zł, a zatem wygrał sprawę w 79%), a następnie pozostawił ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu.