Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV U 301/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 maja 2015r.

Sąd Okręgowy w Elblągu Wydział IV Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Tomasz Koronowski

Protokolant: st. sekr. sądowy Anna Tomaszewska

po rozpoznaniu w dniu 20 maja 2015r. w Elblągu na rozprawie

sprawy z odwołania B. C.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w E.

z dnia 16 lutego 2015r. znak: (...)

o emeryturę

oddala odwołanie.

Sygn. akt IV U 301/15

UZASADNIENIE

Ubezpieczony B. C. wniósł odwołanie od decyzji pozwanego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w E. z dnia 20 maja 2015r., znak (...), odmawiającej mu prawa do emerytury. Skarżący domagał się uwzględnienia pracy w gospodarstwie rolnym rodziców. Twierdził, że ojciec pracował w (...) w służbie ruchu, siostra od 1970r. była zameldowana w I., a brat pracował zawodowo – również w I., więc wszystko było na głowie wnioskodawcy. W gospodarstwie było dużo inwentarza, tj. trzoda chlewna i bydło.

Pozwany w odpowiedzi na odwołanie wniósł o jego oddalenie z uwagi nieudokumentowanie 25 lat okresu ubezpieczenia do dnia 1 stycznia 1999r. Wyjaśniono, że wnioskodawca zwrócił się o przyznanie prawa do emerytury z tytułu pracy w warunkach szczególnych. Powołano się na przepisy ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2013r., poz. 1440 ze zmianami; dalej: ustawa emerytalna) oraz na rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze (Dz.U. Nr 8 poz. 43 ze zmianami; dalej: rozporządzenie RM z 1983r.). Pozwany nie kwestionował, że skarżący ukończył 60 lat, nie przystąpił do otwartego funduszu emerytalnego i legitymuje się stażem 15 lat pracy w warunkach szczególnych przed 1999r. Przeszkodą w przyznaniu wnioskowanego prawa była okoliczność, że okres ubezpieczenia przed 1999r. wynosił 23 lata, 11 m-cy i 10 dni, zamiast wymaganych 25 lat. Do okresów ubezpieczenia nie zaliczono ubezpieczonemu wnioskowanego okresu pracy w gospodarstwie rolnym rodziców – od ukończenia 16 lat ((...). Zaznaczono, że gospodarstwo to było małej powierzchni (1,23 ha), w okresie tym wnioskodawca uczęszczał do (...) Szkoły Zawodowej (...) w P., a w gospodarstwie zamieszkiwały 4 dorosłe osoby, wobec czego w ocenie pozwanego skarżący nie mógł świadczyć pracy w tym gospodarstwie w wymiarze co najmniej 4 godziny dziennie.

W uzupełnieniu stanowiska z odwołania ubezpieczony wniósł w piśmie z dnia 20 kwietnia 2015r. o przesłuchanie w charakterze świadków siostry i brata raz trzech innych osób. Nie zgodził się z oceną pozwanego. Wyjaśnił, że jego prace polegały m.in. na obrządku trzody chlewnej, przygotowaniu karmy, wożeniu serwatki do mleczarni jako prace poranne przed szkołą oraz przygotowanie karmy, obrządek i prace polowe jako prace popołudniowe. Ubezpieczony twierdził, że wykonywanie tych prac pochłaniało często więcej niż 4 godziny dziennie. Siostra wyprowadziła się z domu rodzinnego na przełomie lat 1970-1971, brat natomiast w ogóle nie bał udziału w pracach związanych z gospodarstwem rolnym rodziców – pracował w tamtym okresie zawodowo na terenie I., co wykluczało możliwość jego pracy w gospodarstwie. Skarżący twierdził ponadto, że jego matka faktycznie nie pracowała w gospodarstwie rolnym – zajmowała się domem i ograniczała się do prac drobnych, takich jak dokarmianie drobiu. Ojciec zaś pracował na kolei i także on faktycznie nie brał udziału w szeregu prac związanych z bieżącym prowadzeniem gospodarstwa rolnego.

W związku ze stanowiskiem skarżącego pozwany wniósł o zwrócenie się do Urzędu Miejskiego w K. o wskazanie osób zameldowanych w spornym okresie pod ówczesnym adresem wnioskodawcy oraz o zobowiązanie skarżącego do przedłożenia dowodu potwierdzającego pracę zawodową brata.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Skarżący urodził się w dniu (...), zatem w dniu(...). ukończył 16 lat, zaś w dniu (...). ukończył 60 lat.

(bezsporne)

W latach 1970-1973 wnioskodawca uczęszczał do (...) Szkoły Zawodowej (...) w P.. Do szkoły dojeżdżał codziennie pociągiem, który wyjeżdżał około godziny 7:00, zaś wracał około godziny 13:00 w dniach zajęć praktycznych (2 razy w tygodniu) i około godz. 16:00 w dniach zajęć teoretycznych.

Ubezpieczony mieszkał z rodzicami w K. przy ul. (...), a do marca 1971r. także z siostrą K. M.. Później siostra wnioskodawcy bywała o rodziców w soboty i niedziele. Brat wnioskodawcy R. C. wprawdzie wyprowadził się od rodziców w latach 60. XXw., jednak ponownie u nich zamieszkał nie później niż w kwietniu 1971r. i zamieszkiwał tam w okresach przynajmniej świadczenia pracy w I. (21 maja – 7 października 1971r.) oraz pozostawania bez pracy (18 kwietnia – 19 lipca 1972r., 26 grudnia 1972r. - 23 marca 1973r., w tym w okresie choroby na przełomie lat 1973 – 1974r. Ojciec wnioskodawcy pracował na kolei, gdzie był maszynistą i nie co dzień wracał po pracy do domu. Matka wnioskodawcy nie pracowała zawodowo.

(bezsporne, ponadto informacja Burmistrza K. o zameldowaniu zaświadczenie o zameldowaniu k.27, legitymacja ubezpieczeniowa R. C. koperta k.31)

Grunty rolne należące do rodziców skarżącego miały powierzchnię 1,23 ha, znajdowały się około kilometra od domu. Uprawiano na nich co roku po trochę fasoli szparagowej (około 10-15 arów), zboża, ziemniaków i buraków. Orano koniem pożyczanym od innego gospodarza, co kilka dni w roku skarżący odrabiał przy młóceniu zboża. Do obowiązków wnioskodawcy na polu należało m.in. pielenie fasoli przynajmniej 2 razy przed przystąpieniem do zbiorów, zbiór strąków co kilka dni przez około 2 tygodnie w lipcu i sierpniu, koszenie zboża, wykopki, w tym zbiór liści buraczanych. Ponadto rodzice wnioskodawcy korzystali bezumownie z kilku arów gruntu przy budynku mieszkalnym gdzie uprawiali lucernę dla zwierząt. W gospodarstwie było w jednym czasie chowano kilka – kilkanaście świń (rocznie sprzedawano około 20 świń), cielaki wypasane na ugorach i kilkadziesiąt sztuk drobiu. Do obowiązków wnioskodawcy związanych z obsługą zwierząt należało przywożenie wózkiem serwatki z pobliskiej mleczarni, śrutowanie zboża co kilka dni, zbiór pokrzyw i lucerny, przygotowywanie (w tym parzenie ziemniaków) i zadawanie karmy, generalnie obrządek zwierząt. Prace w gospodarstwie były wykonywane przede wszystkim przez wnioskodawcę i jego matkę.

(dowód: zeznania świadków z rozprawy w dniu 20 maja 2015r. - R. C., K. G. (1), B. M. (1), K. M. i R. S., zeznania wnioskodawcy, także w związku z jego wyjaśnieniami z tej samej rozprawy, zaświadczenie Urzędu miejskiego w K. z dnia 27 maja 2009r. - k.11 pliku emerytalnego)

Po dniu 6 stycznia 1974r. wnioskodawca został aresztowany.

(bezsporne, ponadto zapis od 02:45:03)

Sąd zważył, co następuje:

W pierwszej kolejności należy przybliżyć prawa, które miały zastosowanie w niniejszej sprawie, co pozwoli na wskazanie okoliczności spornych, istotnych dla rozstrzygnięcia i omówienie postępowania dowodowego w tym właśnie zakresie. Z art. 184 ustawy emerytalnej wynika, iż ubezpieczonym urodzonym po dniu 31 grudnia 1948r. przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku przewidzianego w art. 32, 33, 39 i 40, jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy, a więc w dniu 1 stycznia 1999r., osiągnęli po pierwsze okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymaganym w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym niż 60 lat - dla kobiet i 65 lat - dla mężczyzn oraz po drugie okres składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27, tj. w niniejszej sprawie wynoszący 25 lat. Przy tym emerytura taka przysługuje pod warunkiem nieprzystąpienia do otwartego funduszu emerytalnego albo złożenia wniosku o przekazanie na dochody budżetu państwa środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu. Stosownie do powołanego w części wstępnej uzasadnienia §4 rozporządzenia RM z 1983r. pracownik, który wykonywał pracę w szczególnych warunkach wymienione w wykazie A, nabywa prawo do emerytury, jeżeli spełnia łącznie następujące warunki: osiągnął wiek emerytalny wynoszący 60 lat dla mężczyzn oraz ma wymagany okres zatrudnienia, w tym co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach. Zgodnie z §2 ust. 1 tego rozporządzenia, okresami pracy uzasadniającymi prawo do świadczeń na zasadach określonych w rozporządzeniu są okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku.

Skarżący już na etapie postępowania administracyjnego spełniał przesłankę ukończenia 60 lat, legitymowania się stażem 15 lat pracy w warunkach szczególnych na dzień 1 stycznia 1999r. oraz tego, że nie przystąpił do otwartego funduszu emerytalnego. Spór dotyczył tylko tego, czy wnioskodawca legitymuje się wymaganą również na dzień 1 stycznia 1999r. sumą 25 lat okresów składkowych, nieskładkowych i ewentualnie uzupełniających. Jako że suma okresów składkowych i nieskładkowych ubezpieczonego na dzień 1 stycznia 1999r. wynosiła 23 lata, 11 m-cy i 10 dni, wnioskodawca domagał się uzupełnienia tej sumy okresem pracy w gospodarstwie rolnym rodziców od dnia ukończenia 16 lat i dniem 6 stycznia 1974r. Trzeba wobec tego wyjaśnić, że zgodnie z art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy emerytalnej przy ustalaniu prawa do emerytury uwzględnia się również przypadające przed dniem 1 stycznia 1983r. okresy pracy w gospodarstwie rolnym po ukończeniu 16 roku życia, traktując je jak okresy składkowe, w zakresie niezbędnym do uzupełnienia tego okresu, a więc w realiach
rozpoznawanej sprawy – w zakresie 1 roku i 20 dni. Utrwalone są w tym względzie poglądy, które wskazują, że takie uzupełnienie umożliwia stała praca w wymiarze nie mniejszym niż 4 godzin dziennie (np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 lutego 1997r. w sprawie II UKN 96/96 – OSNAPiUS 23/97 poz. 473, czy wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 października 2006r. w sprawie II UK 42/06 – OSNP 19-20/2007 poz. 292). Co do wskazanych tu zasad uzupełnienia okresu składkowego i nieskładkowego strony były zgodne, pozwany kwestionował natomiast, aby skarżący świadczył stałą pracę w gospodarstwie rolnym rodziców w rozmiarze na tyle znaczącym, aby można było ją uznać za taką właśnie pracę w rozumieniu art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy emerytalnej.

W ocenie Sądu odwołanie skarżącego nie zasługiwało na uwzględnienie, jako że skarżący nie zdołał wykazać, aby świadczył przez wymagany okres pracę spełniającą opisane wyżej przesłanki. Słusznie akcentuje się w odpowiedzi na odwołanie, że przedmiotowe gospodarstwo było małe. Tak więc sposób jego organizacji nie wymagał szczególnego nakładu pracy, np. takiego, które wiąże się z prowadzeniem ogrodnictwa. Wnioskodawca w odwołaniu, piśmie uzupełniającym odwołanie i w toku rozprawy zdecydowanie wyolbrzymiał swój nakład pracy w gospodarstwie rodziców w każdym aspekcie, bezpodstawnie przy tym marginalizując rolę w pracach gospodarskich przede wszystkim niezatrudnionej gdzie indziej matki. W ocenie Sądu nie ma podstaw, aby kwestionować pracę skarżącego w gospodarstwie rodziców w ogóle, nie przedstawił też jednak skarżący jednoznacznych dowodów na to, że praca w tymże gospodarstwie zajmowała mu przynajmniej 4 godziny dziennie. Tytułem przykładu należy wskazać, że według wnioskodawcy (od 00:15:49) fasolę zbierało się od maja do sierpnia, podczas gdy z zeznań świadków wynikało, że zbiór ten trwał 2 tygodnie lipca lub sierpnia (B. M. (2) od 01:46:36), a przy tym, że fasolę zrywało się nie codziennie, a co 3 dni (K. G. (1) od 01:28:06). Skarżący wskazywał, że jedno opielenie fasoli zajmowało 3-4 popołudnia (02:58:43), a według świadka R. S. trzeba było na to 3-4 godziny (02:31:45). Ubezpieczony twierdził, że w ciągu roku odstawiano do 30 świń (od 02:55:03), zaś świadek K. G. (1) mówiła o około 20 świniach (od 01:19:12), podobna ilość świń przy 3 oproszeniach rocznie wynikałaby też z zeznań K. M. (od 02:18:44). Ubezpieczony podał, że czynności poranne w gospodarstwie zajmowały mu 1,5 - 2 godziny, czasem dłużej (od 02:51:46), wykonywał też około trzygodzinny obrządek popołudniowy (od 02:54:48), podczas gdy jego brat zeznał (od 01:01:23 i od 01:03:25), że obrządek poranny i popołudniowy zajmowały wnioskodawcy po 1 godzinie, co odnośnie przynajmniej obrządku porannego jest o tyle logiczne, że przecież wnioskodawca od chwili wstania około godziny 5:00 do wyjścia na pociąg przed godziną 7:00 musiał jeszcze się umyć, przebrać i zjeść śniadanie, które sam sobie przygotowywał (od 01:00:08). Konieczność samodzielnego przygotowania śniadania przeczy zresztą temu, aby matka ubezpieczonego zajmowała się tylko prowadzeniem domu – gdyby tak rzeczywiście było, z pewnością to ona przygotowywałby skarżącemu śniadanie. Dalej trzeba zauważyć, że skarżący początkowo twierdził, iż tylko on pracował w gospodarstwie rodziców, podczas gdy ostatecznie przyznał (od 02:56:28), że obrządek wykonywali również rodzice. Koresponduje to zresztą z zeznaniami rodzeństwa wnioskodawcy czy świadka R. S.. K. M. zeznała (od 02:07:49 i od 02:17:22), że brat pomagał matce w gospodarstwie, zaś ojciec pomagał w gospodarstwie na pewno podczas urlopu. R. C. zeznał z kolei, że ojca nie było czasem w domu i 2 dni (od 01:10:45), co w ocenie Sądu – w oparciu o zasady logiki i doświadczenia życiowego – pozwala wnioskować, iż ojciec skarżącego w pozostałe dni po pracy na kolei pracował również w gospodarstwie z zaangażowaniem podobnym do wnioskodawcy i – tym samym – z odciążeniem wnioskodawcy. Warto w tym kontekście zauważyć, że świadek R. S. zeznała stanowczo (od 02:31:30), że na polu rodziców wnioskodawcy pracowało kilka osób, w tym ojciec i matka ubezpieczonego, a nie sam wnioskodawca. Nie da się więc przyjąć, że okresy wytężonej całodziennej pracy przy opisanych areale i strukturze upraw oraz wielkości trzymanego inwentarza stanowiły więcej niż kilkanaście dni w roku. Tytułem przykładu można podać, że żniwa zajmowały 1 dzień (K. G. od 01:31:59).

W ocenie Sądu zeznania wnioskodawcy co do czasu przeznaczanego na jego pracę w gospodarstwie rodziców, oparte były raczej na sferze przekonania i woli, aniżeli faktów. Podsumowując tę część rozważań należy stwierdzić, że nawet nie negując codziennej pracy skarżącego w gospodarstwie rodziców, z uwagi na jego rozmiar nie sposób przyjąć, aby wnioskodawca pracę tę świadczył stale w wymiarze przekraczającym 4 godziny na dobę przez łącznie okres brakujący do uzupełnienia stażu.

Ponieważ skarżący nie podołał obowiązkowi wykazania, że zachodzą wynikające z art. 10 ust 1 pkt 3 ustawy emerytalnej przesłanki uzupełnienia stażu o okres pracy w gospodarstwie rolnym, w ocenie Sądu zaskarżona decyzja odpowiada prawu, jako że wnioskodawca nie spełnia wszystkich wymogów przyznania emerytury w oparciu o przywołane wcześniej art. 184 i 32 ustawy emerytalnej. Skutkowało to oddaleniem odwołania na podstawie art. 477 14§1 kpc.