Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 116/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 maja 2015r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący SSA Grzegorz Salamon (spr.)

Sędziowie: SA Rafał Kaniok

SO (del.) Ewa Gregajtys

Protokolant sekr. sąd. Łukasz Jachowicz

przy udziale

Prokuratora Gabrieli Marczyńskiej - Tomali

po rozpoznaniu w dniu 15 maja 2015r.

sprawy J. K.

oskarżonego z art. 280 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i z art. 190 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego Warszawa – Praga w Warszawie

z dnia 21 stycznia 2015r.

sygn. akt V K 57/14

I.  utrzymuje wyrok w stosunku do oskarżonego J. K. w zaskarżonej części w mocy,

II.  zwalania oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, wydatkami obciążając Skarb Państwa,

III.  zasądza od Skarbu Państwa kwotę po 738 zł, w tym 23 % podatku VAT, na rzecz adwokata T. D. Kancelaria Adwokacka w W. za obronę oskarżonego J. K. z urzędu w postępowaniu odwoławczym

UZASADNIENIE

J. K. oskarżony został o to, że:

I.  w nocy 11 na 12 października 2013r. w W. przy ul. (...) na stacji paliw (...) (...), posługując się metalowym śrubokrętem o długości 13 cm, będącym innym podobnie niebezpiecznym narzędziem do noża, skierowanym wobec obojga pokrzywdzonych, groził natychmiastowym użyciem przemocy – okaleczeniem oraz pozbawieniem oka – wobec pracownika ochrony M. K. (1) – przystawiając mu ww. przedmiot w kierunku twarzy, po czym w budynku stacji, idąc w kierunku pracownika stacji, groził natychmiastowym użyciem przemocy i pozbawieniem życia wobec A. K. (1) – a następnie dokonał zaboru w celu przywłaszczenia wyrobów czekoladowych o nieustalonej wartości na szkodę (...) Sp. z o. o. z/s w K., czym działał na szkodę ww. pokrzywdzonych, zaś zarzucanego czynu dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu kary co najmniej 6 miesięcy pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne, tj. o czyn z art. 280 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk,

II.  w dniu 29 maja 2013r. w W. przy ul. (...) w pomieszczeniu garażowym działając w sposób umyślny, dokonał uszkodzenia kamer monitoringu poprzez wyłamanie dwóch uchwytów mocujących oraz zmianę w ustawieniu 8 kamer, gdzie wartość strat wyniosła 499 zł na szkodę Wspólnoty Mieszkaniowej M. (...) w W., zaś zarzucanego mu czynu dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu kary co najmniej 6 miesięcy pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne, tj. o czyn z art. 288 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk,

III.  w dniu 19 maja 2013r. w lokalu gastronomicznym przy ul. (...) w W. kierował groźby karalne pozbawienia życia i zdrowia a także podpalenia ww. lokalu wobec R. M., przy czym groźby te wzbudziły u pokrzywdzonego uzasadnioną obawę, że zostaną spełnione, zaś zarzuconego mu czynu dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu kary co najmniej 6 miesięcy pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne, tj. o czyn z art. 190 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk.

Wyrokiem z dnia 21 stycznia 2015r. w sprawie V K 57/14 Sąd Okręgowy Warszawa – Praga w Warszawie uznał oskarżonego za winnego dokonania zarzucanych mu czynów i

-

przyjmując w odniesieniu do czynu I z a/o, że posługiwał się on metalowym szpikulcem o długości 13 cm, będącym innym podobnie niebezpiecznym przedmiotem do noża, wymierzył mu za ten czyn na podstawie art. 280 § 2 kk karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności,

-

przyjmując w odniesieniu do czynu II z a/o, że wartość wyrządzonych strat wynosiła około 100 zł, a czyn ten stanowi wykroczenie z art. 124 § 1 kkw, na podstawie tego przepisu wymierzył mu karę 20 dni aresztu,

-

za czyn III z a/o na podstawie art. 190 § 1 kk wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności, zaś na mocy art. 46 § 1 kk orzekł obowiązek wypłaty na rzecz R. M. 3.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Na podstawie art. 85 kk i 86 § 1 kk łącząc kary orzeczone za czyny I i III wymierzył oskarżonemu karę łączną 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, na poczet której na podstawie art. 63 § 1 kk zaliczył okres rzeczywistego pozbawienia wolności od 12 października 2013r. do 18 lipca 2014r. i od 20 lipca 2014r. do 12 września 2014r. W dalszej części wyroku zawarte zostały rozstrzygnięcia o dowodach rzeczowych i kosztach postępowania.

Apelację od tego wyroku wniósł obrońca oskarżonego zarzucając:

1.  odnośnie czynu I – obrazę prawa materialnego, art. 280 § 2 kk, polegającą na zastosowaniu tego przepisu wobec oskarżonego, podczas gdy z poczynionych przez Sąd ustaleń faktycznych nie wynika, żeby J. K. działał z góry przyjętym zamiarem zaboru mienia i dla zrealizowania tego zamiaru przełamał opór pracowników pokrzywdzonego, posługując się w tym celu innym, podobnie do noża niebezpiecznym przedmiotem,

2.  w odniesieniu do zarzutu III, mającą wpływ na treść zapadłego wyroku obrazę przepisów postępowania – art. 7 kpk w zw. z art. 4 kpk - polegającą na jednostronnej i powierzchownej ocenie materiału dowodowego, co uwidoczniło się w:

-

uznaniu za wiarygodne zeznań R. M., D. M. (1) i W. O. (1) – podczas gdy ci świadkowie ewidentnie dążyli do obciążenia oskarżonego,

-

zdyskwalifikowaniu wyjaśnień J. K. na okoliczność zarzutu III i potraktowaniu ich wyłącznie jako linię obrony obranej na użytek niniejszego postępowania.

Podnosząc powyższe zarzuty obrońca wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje.

Apelacja obrońcy oskarżonego nie jest zasadna i to w stopniu zbliżonym do oczywistego. Podniesione w niej zarzuty okazały się nieskuteczne zaś fakt ten w połączeniu z kontrolą odwoławczą wyroku dokonaną przez Sąd Apelacyjny czyniły także niezasadnym wniosek o uchylenie orzeczenia i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Zaczynając rozważania sądu odwoławczego od zarzutu 1. apelacji w pierwszej kolejności zauważyć należało, że został on sformułowany w sposób nie do końca zrozumiały, świadczący, że autor środka odwoławczego nie do końca rozumie istotę zarzutu obrazy prawa materialnego. W związku z tym przypomnieć należy ugruntowany w orzecznictwie pogląd, iż z obrazą prawa materialnego mamy do czynienia wówczas, gdy będący podstawą rozstrzygnięcia stan faktyczny ustalony został przez sąd prawidłowo i w zasadzie nie jest przez stronę kwestionowany, zaś błąd sądu polega na zastosowaniu do tego stanu niewłaściwego przepisu prawa materialnego (wyrok Sądu Najwyższego z 21.06.1978r., OSNPG 1979, z. 3 poz. 51). Trafnie uważa się także, iż błąd w zastosowaniu prawa materialnego ma miejsce wówczas, gdy sąd orzekający, mając bezwzględny obowiązek uwzględnienia w orzeczeniu konkretnego przepisu materialnoprawnego, tego nie czyni, bądź też nie respektuje zakazu zastosowania takiego przepisu. Biorąc pod uwagę sposób sformułowania omawianego zarzutu, w sposób oczywisty widocznym jest, że autor apelacji nie twierdzi, aby podnoszony błąd sądu nazwany obrazą prawa materialnego, przybrał jedną z powyższych postaci. Z rozwinięcia zarzutu oraz sposobu jego uzasadnienia w części motywacyjnej środka odwoławczego wynika natomiast w sposób nie budzący wątpliwości, że intencją obrońcy było zakwestionowanie za pomocą tego zarzutu dokonanych przez sąd I instancji ustaleń faktycznych w zakresie celu w jakim oskarżony miał stosować wobec pokrzywdzonych groźbę użycia noża. Według skarżącego, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie dawał podstaw do ustalenia, że celem tym było przełamanie oporu pokrzywdzonych dla dokonania zaboru mienia co spowodowało, że sąd takiego ustalenia nie dokonał.

Z poglądem tym, w ocenie Sądu Apelacyjnego w realiach dowodowych sprawy niniejszej zgodzić się nie sposób, a argumentacja (jakkolwiek niezbyt rozbudowana) przedstawiona przez sąd meriti w pisemnych motywach wyroku przyjęte za podstawę orzeczenia ustalenie faktyczne uzasadnia.

W kwestii błędu w ustaleniach faktycznych zauważyć w tym miejscu należy, że trafnie o takowym można mówić tylko wówczas, gdy ustalenie stanowiące podstawę orzeczenia bądź w ogóle nie znajdują uzasadnienia w zgromadzonym materiale dowodowym (żaden z dowodów na zaistnienie konkretnej okoliczności faktycznej nie wskazuje), bądź poczynione zostało w oparciu o jedynie część materiału dowodowego z pominięciem innych, istotnych dla orzekania dowodów, a więc z obrazą art. 410 kpk. Do błędnych ustaleń faktycznych może dojść także wówczas, gdy posłużyły do nich te dowody, których wiarygodność, po analizie przeprowadzonej zgodnie z dyrektywami zawartymi w treści art. 7 kpk, winna zostać zdecydowanie odrzucona. Zatem, aby dowieść błędu w ustaleniach faktycznych, strona opierająca środek odwoławczy na tej podstawie musi wykazać, że ustalenia te albo nie znajdują podstawy w żadnym dowodzie, albo źródło tego błędu tkwi w obrazie art. 7 i 410 kpk. Zaznaczyć w tym miejscu należy także, że istotne dla orzekania okoliczności faktyczne wcale nie muszą bezpośrednio i wprost wynikać z konkretnych dowodów. Możliwe jest także, a w praktyce sądowej zdarza się to dość często, że fakty wynikają z logicznej i spójnej wymowy całego szeregu dowodów, z których żaden samodzielnie czy wprost na nie nie wskazuje.

Wracając do realiów sprawy niniejszej stwierdzić należy, że apelacja obrońcy oskarżonego nie wykazała skutecznie, aby ustalenia faktyczne w zakresie zarzutu I z a/o poczynione zostały w sposób bezzasadny, w szczególności aby nie wynikały z żadnych dowodów, bądź były następstwem obrazy art. 7 lub 410 kpk.

Jak już zaznaczono wyżej, skarżący w istocie nie kwestionując samego przebiegu wypadków krytycznej nocy na stacji paliw (...), w tym faktu posługiwania się przez oskarżonego w stosunku do pracownika ochrony M. K. oraz A. K. „ostro zakończonym narzędziem zegarmistrzowskim” oraz zaboru słodyczy. Usiłuje natomiast wykazać, że w realiach dowodowych sprawy brak jest podstaw do przyjęcia w sferze podmiotowej związku między tymi dwoma faktami, a więc istnienia po jego stronie zamiaru zaboru mienia co najmniej w momencie grożenia ww. tym przedmiotem i czynienia tego w celu stworzenia sobie warunków do tego zaboru. W ocenie Sądu Apelacyjnego stanowisko sądu I instancji, przyjmujące odmienną wersję zdarzenia, a więc upoważniającą do zakwalifikowania działania oskarżonego jako zbrodnia z art. 280 § 2 kk było w pełni uzasadnione. Przemawiało za tym szereg okoliczności, na które skarżący uwagi nie zwraca, jakkolwiek ma niewątpliwie rację, że nie wynikało to ze zgromadzonych dowodów w sposób bezpośredni. Jednak logika całości materiału dowodowego ocenionego w sposób zgodny z zasadami poprawnego rozumowania, dawała pełne podstawy do przyjęcia wersji zaproponowanej w akcie oskarżenia.

W pierwszej kolejności zauważyć należy, że oskarżony dotychczas na stację (...)przychodził wyłącznie w celu zaboru artykułów spożywczych. Wprawdzie nigdy wcześniej nie zachowywał się w sposób agresywny, jednak nigdy też nie znajdował się pod wpływem alkoholu lub innych środków pobudzających, na co m. in. zwracała uwagę w swych zeznaniach pracownik stacji A. K. (1). Również cała sekwencja zachowań J. K. krytycznej nocy układała się w logiczny ciąg zazębiających się faktów. I tak, sam konflikt z pracownikiem ochrony M. K. praktycznie zakończył się przed budynkiem stacji i oskarżony nie miał już żadnego powodu, aby wchodzić za nim do środka. Jeśliby nawet – jak wyjaśniał oskarżony – swoiście pojmowana duma nakazała mu wejść za ochroniarzem do budynku stacji, to po jego wycofaniu się na zaplecze stacji na skutek gróźb i widoku ostrego przedmiotu, nie miał już powodu, aby tam nadal pozostawać. Wszak jego przeciwnik „ustąpił pola”. Mimo to oskarżony natychmiast skierował się do kasy i kontynuował groźby, tym razem pod adresem A K., do czego nie dała ona żadnego powodu. Natychmiast potem przystąpił do zaboru artykułów spożywczych, po czym równie niezwłocznie opuścił budynek stacji. Przyjęcie w powyższej sytuacji, przy uwzględnieniu czasowo – przestrzennych realiów zachowań oskarżonego, że pomiędzy groźbami połączonymi z demonstrowaniem niebezpiecznego przedmiotu, a zaborem mienia nie było żadnego związku byłoby oczywiście sprzeczne z logiką i doświadczeniem życiowym. Zwłaszcza, że już po wycofaniu się M. K. na zaplecze nikt ani nic nie uniemożliwiało czy choćby utrudniało zbór mienia, a zatem jakiekolwiek groźby i posługiwanie się niebezpiecznym przedmiotem w stosunku do A. K. było zbędne.

W tym stanie rzeczy zakwalifikowanie przez Sąd Okręgowy czynu I z a/o z art. 280 § 2 kk było w pełni uzasadnione. Odnosząc się zaś do argumentacji zawartej w uzasadnieniu apelacji, w której obrońca podnosi, że przedmiot, którym posłużył się oskarżony nie jest podobnie niebezpieczny do noża, należy stwierdzić, że argumentacja ta jest oczywiście nieprzekonująca. Poza rozważaniami należy przede wszystkim pozostawić dywagacje autora apelacji nad możliwością pozbawienia człowieka wzroku przy pomocy wykałaczki czy słomki do napojów. Nie budzi także wątpliwości to, że kilkucentymetrowe ostrze szpikulca, z uwagi na swe właściwości kłujące i możliwość zadawania nim ran o takiej głębokości, czyniło ów przedmiot równie niebezpiecznym jak nóż, nawet jeśli nie miało właściwości tnących.

Przechodząc do zarzutu 2. apelacji, odnoszącego się do czynu III z a/o oskarżenia stwierdzić należy, że zarówno sam zarzut jak i jego uzasadnienie stanowi wyłącznie zdecydowanie nieskuteczną polemikę z ustaleniami, a zwłaszcza oceną materiału dowodowego dokonaną przez sąd I instancji. Podnosząc zarzut obrazy art. 7 kpk autor środka odwoławczego nie może ograniczyć się do ogólnikowego stwierdzenia, że ocena ta była niezgodna z regułami określonymi w tym przepisie, zaś wskazani w zarzucie świadkowie „ewidentnie dążyli do obciążenia oskarżonego”. To ostatnie określenie oznaczałoby, że R. i D. M. oraz W. O. mieli jakiś powód do fałszywego pomawiania go o czyn, którego on nie popełnił. W przypadku tego ostatniego w ogóle o takim powodzie nie może być mowy skoro był on osobą postronną, zaś w przypadku małżeństwa M. bycie pokrzywdzonym czynami konkretnej osoby nie nakazuje przyjmowania z góry założenia niewiarygodności ich twierdzeń. Aby wiarygodność takiego dowodu odrzucić, kwestionująca go strona postępowania karnego musi wykazać, że rozumowanie sądu kwalifikujące taki dowód jako wiarygodny i przydatny dla orzekania pozostawało w sprzeczności z zasadami poprawnego rozumowania i doświadczenia życiowego. Argumentów na to wskazujących w apelacji obrońcy nie można było się dopatrzeć. Trzeba natomiast stwierdzić, że skarżący mija się z prawdą twierdząc, że żaden ze świadków zdarzenia z dnia 19.05.2013r. nie widział, aby oskarżony grożąc pokrzywdzonemu używał metalowego toporka. O fakcie tym konsekwentnie w swych zeznaniach mówił świadek W. O. (k.451, 633-635). Nie dostrzega także, że dla bytu przestępstwa z art. 190 § 1 kk nie jest konieczne posługiwanie się przy jego popełnianiu, bądź używanie jakiegokolwiek przedmiotu, zaś sam oskarżony w swych wyjaśnieniach nie wykluczał, że ubliżając pokrzywdzonemu mógł używać także gróźb. W tym stanie rzeczy próba podważenia wiarygodności spójnych i konsekwentnych zeznań R. i D. M. oraz W. O. argumentacją zawartą w uzasadnieniu apelacji nie mogła być skuteczna, tak jak i zasadności samego skazania oskarżonego za czyn z art. 190 § 1 kk, które znajdowało oparcie w prawidłowo przeprowadzonych i ocenionych zgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego dowodach osobowych.

Kontrola odwoławcza zaskarżonego wyroku nie dała także podstaw do kwestionowania zaskarżonego wyroku poza granicami podniesionych w środku odwoławczym zarzutów. Zastosowane wobec oskarżonego kary i środek karny nie noszą znamion niewspółmiernej surowości, wręcz przeciwnie, należało je uznać za pełni adekwatne do wagi i znaczenia przypisanych mu czynów, z których jeden stanowił zbrodnię, zaś oba popełnione zostały w warunkach powrotu do przestępstwa.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny orzekł jak w części dyspozytywnej.

Biorąc pod uwagę sytuację materialną oskarżonego, rozmiar pozostałej do odbycia kary oraz dotychczasowy okres pozbawienia go wolności, sąd odwoławczy zwolnił go od obowiązku zwrotu kosztów sądowych w postępowaniu odwoławczym uznając, iż ich uiszczenie byłoby dla niego praktycznie niemożliwe.

O kosztach nieopłaconej obrony z urzędu orzeczono na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z 26.05.1982r. o adwokaturze (Dz. U. nr 16, poz. 124) i § 19 i 14 ust. 1 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie...(Dz. U. nr 163, poz. 1348, z późn. zm.).