Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 232/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 15 grudnia 2014 roku w sprawie z powództwa A. W. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej V. (...) w W. oraz Gminie Ł. o zapłatę, Sąd Rejonowy dla Łodzi – S. w Ł. III Wydział Cywilny zasądził na rzecz powoda A. W. od pozwanej Gminy Ł. oraz od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej V. (...) w W. kwoty: 30.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę z ustawowymi odsetkami od dnia 19 marca 2012 roku do dnia zapłaty; 6.266,08 złotych tytułem odszkodowania odsetkami: od kwoty 4.114,89 złotych od dnia 19 marca 2012 roku do dnia zapłaty oraz od kwoty 2.151,19 złotych od dnia 13 listopada 2012 roku do dnia zapłaty, a nadto kwotę 3.433,06 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, z tym zastrzeżeniem, że zapłata przez któregokolwiek z pozwanych w całości lub w części zwalnia drugiego pozwanego do wysokości dokonanej zapłaty, oddalając powództwo w pozostałej części. Sąd ustalił także odpowiedzialność Gminy Ł. oraz (...) Spółki Akcyjnej V. (...) za skutki wypadku z dnia 17 czerwca 2011 roku, które mogą ujawnić się u powoda A. W. w przyszłości.

Apelację od powyższego wyroku wniosła zarówno Gmina Ł. oraz (...) Spółka Akcyjna V. (...) w W..

Pozwana Gmina Ł. zaskarżyła powyższy wyrok w całości, wnosząc o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez oddalenie powództwa w całości i orzeczenie o kosztach procesu za pierwszą instancję wg. norm przepisanych oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów procesu za drugą instancję wg norm przepisanych. Zaskarżonemu orzeczeniu pozwana zarzuciła:

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego, tj.:

a)  art. 232 w zw. z art. 3 w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez przyjęcie, iż strona powodowa wywiązała się z obowiązku udowodnienia okoliczności, z których wywodzi skutki prawne, skutkujące uznaniem, że działania pozwanej Gminy noszą znamiona działań o charakterze zawinionym oraz że istnieje związek przyczynowy pomiędzy szkodą, a działaniem, zaniechaniem pozwanego, w sytuacji gdy materiał dowodowy w zakresie przyczyn zdarzenia opiera się na zeznaniach powoda oraz świadków nie będących bezpośrednimi świadkami zdarzenia oraz oględzinach miejsca zdarzenia, załączoną dokumentacją lekarską oraz w niewielkim zakresie o opinie biegłego inż. K. oraz opinię biegłego ortopedy;

b)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:

- brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i dokonaniu jego oceny z pominięciem istotnej części, jaką stanowi aprobata techniczna Instytutu (...) w W., z której jednoznacznie wynika, że charakteryzuje się dobrą przyczepnością do podłoża i jest przeznaczona do poziomego oznakowania dróg, skutkujące dokonaniem przez Sąd błędnych ustaleń faktycznych, tj. że pozwany dopuścił się zaniechania, które polegało na pomalowaniu przejścia farbą, która pod wpływem opadów tworzyła śliską powlokę, niebezpieczną dla użytkowników drogi, co w efekcie doprowadziło do wypadku powoda;

- sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego wyprowadzenie z materiału dowodowego wniosków z niego wynikających, tj. przyjęcie przez Sąd w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy, iż w miejscu wskazanym przez powoda jako miejsce zdarzenia nawierzchnia w warunkach deszczowych nie była w stanie odpowiednim , tj. bezpiecznym dla przejeżdżających przez nie pojazdów, a ściślej posiadających jedynie wąskie opony rowerowe i ten stan był wyłączną przyczyną upadku powoda;

- dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodu w postaci zeznań powoda, świadków, a w szczególności opinii biegłego, co skutkowało błędnymi ustaleniami Sądu, który uznał ją za opartą na informacjach zasięgniętych od producenta farby, a przez to niewiarygodną;

1.  naruszenie prawa materialnego, tj.:

a)  art. 415 k.c. poprzez jego zastosowanie i przyjęcie, iż zachodzi w ninijeszej sprawie odpowiedzialność pozwanego w sytuacji gdy powód nie wykazał istnienia wszystkich przesłanek tej odpowiedzialności, tj. winy i związku przyczynowego pomiędzy zawinionym zaniechaniem a szkodą;

b)  art. 445 § 1 k.c. poprzez jego zastosowanie i przyjęcie, iż zachodzi w niniejszej sprawie odpowiedzialność pozwanego za doznane krzywdy w sytuacji, gdy powód nie udowodnił tej odpowiedzialności, tj. winy i związku przyczynowego pomiędzy zawinionym zaniechaniem, a krzywdą.

Pozwana (...) Spółka Akcyjna V. (...) w W. zaskarżyła powyższy wyrok w części, tj. w zakresie pkt. I i III. Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

1.  naruszenie przepisów postępowania, tj.:

a)  art. 244 § 1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 252 k.p.c. poprzez pominięcie domniemania zgodności treści dokumentu urzędowego z rzeczywistym stanem rzeczy, pomimo niekwestionowania przez żadną ze stron prawdziwości dokumentu w postaci Aprobaty (...) Instytutu (...) nr (...)-03- (...);

b)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przy ocenie:

- dokumentów w postaci Aprobaty (...) nr (...)-03- (...) i dokonanie błędnej wykładni tego dokumentu, oparcie się na jednym, literalnie wyłożonym zdaniu tego dokumentu, z pominięciem kontekstu całego dokumentu i przyjęcie, że farba Kontur, aby spełniać warunki Aprobaty (...), musi być stosowana wraz z mikrokulkami szklanymi, podczas gdy w „warunkach stosowania” oby farb wskazano, że „w celu uzyskania odblaskowości oznakowania wykonanego farbą Kontur lub Kontur S należy w czasie nie dłuższym niż 5 s. po wymalowaniu posypać kulkami szklanymi”, a zatem nie ma przeszkód dla stosowania obu farb bez uzyskiwania odblaskowości, która jest tylko dodatkową funkcją farby użytej łącznie z mikrokulkami, co wynika również z przeznaczenia obu farb, których użycie nie jest ograniczone wyłącznie do dróg nieoświetlonych (a tylko w ich przypadku zachodzi potrzeba użycia retrorefleksyjnych mikrokulek szklanych);

- zeznań świadków J. M., T. S., opinii biegłego L. K., dokumentu w postaci Aprobaty (...) nr (...)-03- (...) i przyjęcie wniosków z tych dowodówniewynikających, tj. iż farba Kontur S jest lepsza od farbu Kontur, daje znacznie większą przyczepność i inaczej zachowuje się szczególnie w trakcie lub po deszczu, a także, że inne dostępne na rynku farby mają lepsze właściwości niż farba Kontur, podczas gdy Sąd nie dysponował materiałem do porównania właściwości innych farb, a biegły L. K. wskazał, że wymagałoby to uzyskania specyfikacji od ich producentów, a ponadto pominięcie wynikającego z tych dowodów wniosków, iż zastosowanie wraz z farbą Kontur retrorefleksyjnych mikrokulek szklanych nie ma wpływu na przyczepność nawierzchni, a jedynie na odblaskowość nawierzchni;

c)  art. 278 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. poprzez niedopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu budownictwa drogowego, w sytuacji, gdy Sąd I instancji miał zastrzeżenia, co do miarodajności i mocy dowodowej opinii biegłego L. K., a także poprzez dokonanie przez Sąd wobec uznania opinii za nieprzydatną dla rozstrzygnięcia sprawy, samodzielnych ustaleń w zakresie okoliczności, których ustalenie wymagało wiadomości specjalnych, co skutkowało przyjęciem wniosków sprzecznych z pozostałym materiałem dowodowym i obowiązującymi przepisami prawa;

1.  naruszenie przepisu prawa materialnego, tj. art. 415 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na uznaniu, iż poziome oznakowanie przejścia dla pieszych, zgodne z wymogami określonymi w załączniku nr 2 do rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 roku w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach wykonane z wykorzystaniem farby posiadającej wymaganą tymi przepisami Aprobatę Techniczną Instytutu Budowy Dróg i Mostów, stanowi czyn bezprawny sprzeczny z obowiązującym porządkiem prawnym i jest wyrazem niedopełnienia przez zarządcę drogi obowiązku jej należytego utrzymania, podczas gdy farba wykorzystana do poziomego oznakowania przejścia dla pieszych posiadała wymaganą Aprobatę Techniczną,
a sposób jej użycia był zgodny z obowiązującymi przepisami, przy jednoczesnym braku obowiązku prawnego do użycia innej farby.

W konkluzji powyższych zarzutów pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa A. W. wobec pozwanej w całości
i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów procesu za I instancję oraz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości w zakresie dotyczącym pozwanej i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania
z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach procesu za II instancję.

W odpowiedzi na apelacje powód wniósł o ich oddalenie w całości jako bezzasadnych oraz zasądzenie od obu pozwanych in solidum na rzecz powoda kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

apelacje pozwanych nie były zasadne i podlegały oddaleniu.

Wbrew zapatrywaniom apelujących, zaskarżone orzeczenie należało uznać za prawidłowe, stanowiące wynik właściwej oceny zebranego materiału dowodowego. Sąd Okręgowy podziela poczynione przez Sąd pierwszej instancji ustalenia i w konsekwencji przyjmuje za swoje, uznając za zbędne powielanie ich w całości w treści niniejszego uzasadnienia. W ocenie Sądu odwoławczego Sąd I instancji w sposób właściwy zastosował również odpowiednie przepisy prawne do stanu faktycznego niniejszej sprawy.

Przede wszystkim wskazać należy, iż analiza zarzutów podniesionych w obu apelacjach wskazuje, iż oś sporu stanowi odpowiedzialność Gminy Ł., a tym samym (...) Spółka Akcyjna V. (...) w W. za przedmiotowy wypadek. Pozwana Gmina Ł. kwestionując stanowisko Sądu Rejonowego w tym zakresie podniosła również, iż powód nie wykazał istnienia związku przyczynowo – skutkowego pomiędzy własnym działaniem, a szkodą.

Na wstępie koniecznym jest odniesienie się do sformułowanych przez skarżącego zarzutów naruszenia przepisów postępowania, gdyż wnioski w tym zakresie z istoty swej determinują rozważania co do pozostałych zarzutów apelacyjnych, bowiem jedynie nieobarczone błędem ustalenia faktyczne, będące wynikiem należycie przeprowadzonego postępowania mogą być podstawą oceny prawidłowości kwestionowanego rozstrzygnięcia w kontekście twierdzeń o naruszeniu przepisów prawa materialnego.

Pozwani wśród zarzutów naruszenia prawa procesowego zakwestionowali dokonaną przez Sąd I instancji ocenę materiału dowodowego, co skutkowało przyjęciem, że strona powodowa wywiązała się z obowiązku udowodnienia okoliczności, z których wywodzi skutki prawne. Uchybienia w kontekście powyższego zarzutu skarżący upatrywali w przeważającej mierze w błędnej ocenie dowodu w postaci Aprobaty (...) Instytutu (...) r (...)-03- (...), który zdaniem skarżących został poddany przez Sąd I instancji błędnej wykładni, co doprowadziło do nieprawidłowego przyjęcia, że farba zastosowana przez Gminę Ł. nie zapewniła bezpieczeństwa dla użytkowników drogi, a także dowolnej ocenie dowodu w postaci zeznań świadków oraz opinii biegłego L. K..
W ocenie skarżących farba zastosowana przez pozwaną do malowania pasów spełniała wszystkie normy, miała aprobatę techniczną, posiadała atest farby antypoślizgowej i poprzez jej zastosowanie Gmina Ł. spełniła wymóg zachowania bezpieczeństwa użytkowników drogi.

Z powyższą argumentacją pozwanych nie można się zgodzić. Stanowi ona de facto powtórzenie wątpliwości zgłoszonych w toku postępowania pierwszoinstancyjnego, które wyczerpująco zostały omówione w pisemnych motywach zaskarżonego orzeczenia. Zarzuty zaś uznać należało za chybione. Pomimo obszerności wywodów apelujących, w ocenie Sądu Okręgowego, nie zdołali oni przedstawić jakichkolwiek merytorycznych argumentów, które podważałyby trafność zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Przede wszystkim wskazać należy, że ocena wiarygodności mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia ze świadkami, stronami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Powinna odpowiadać regułom logicznego rozumowania wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji. Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami, lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona. Według ugruntowanego w orzecznictwie stanowiska, zarzut obrazy przepisu art. 233 § 1 k.p.c. nie może również polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystniejszych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej oceny materiału dowodowego (post. SN z dnia 10 stycznia 2002 r., sygn. II CKN 572/99).

W kontekście powyższych uwag należy stwierdzić, iż wbrew twierdzeniom apelującego w rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o cały zgromadzony materiał dowodowy i nie naruszył dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. Przeprowadzona przez tenże Sąd ocena materiału dowodowego jest w całości logiczna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego, zaś wszelkie podniesione w tym zakresie zarzuty stanowią w istocie jedynie niczym nieuzasadnioną polemikę z prawidłowymi i nieobarczonymi jakimkolwiek błędem ustaleniami Sądu pierwszej instancji. Skarżący nie przedstawili zaś argumentów, które podważałyby prawidłowość poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleń jak i zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Po pierwsze należy wskazać, iż całkowicie chybiony był zarzut pozwanej Gminy Ł., jakoby Sąd nie dokonał wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i dokonał oceny z pominięciem istotnej części jaką stanowi Aprobata Techniczna Instytutu (...) w W.. Wszechstronne rozważenie zebranego materiału oznacza uwzględnienie wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu oraz wszystkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych środków dowodowych, a mających znaczenie dla ich mocy dowodowej i wiarygodności. Wszystkim wskazanym wyżej kryteriom odpowiada - zdaniem Sądu Okręgowego - ocena dowodów dokonana przez Sąd I instancji. Zarówno ocena dowodów osobowych, jak i dokumentów, w tym w postaci Aprobaty (...) Instytutu (...) w W. dokonana została w sposób obiektywny, rzetelny i wszechstronny. Wszystkie przeprowadzone dowody zostały przez Sąd Rejonowy przywołane i omówione. Ich ocena nie ogranicza się do tylko niektórych przesłanek, lecz opiera się na zestawieniu treści ich zeznań z pozostałymi, przeciwnymi dowodami naświetlającymi okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy w sposób odmienny.

W zakresie zarzutów pozwanych opartych na wnioskach wyprowadzonych z dowodu w postaci Aprobaty (...) Instytutu (...) w W. należy zwrócić uwagę, iż uważna lektura treści uzasadnienia wskazuje, iż Sąd I instancji nie odmówił w żadnym zakresie waloru przydatności farby Kontur w inżynierii komunikacyjnej farb do poziomego oznakowania dróg oraz właściwości techniczno – użytkowych przedmiotowej farby. Zdaniem jednak Sądu I instancji, choć farba Kontur, którą pomalowano pasy miała aprobatę techniczną Instytutu (...), nie oznacza automatycznie, że pozwana wybierając tą farbę spośród wielu dostępnych na rynku spełniła wymóg zachowania bezpieczeństwa dla użytkowników drogi. Materiał dowodowy dostarczył również podstaw do stwierdzenia, że pozwana miała możliwość zastosowania lepszej, dającej znacznie większą przyczepność i inaczej zachowującej się szczególnie w trakcie lub po deszczu farby Kontur S, co potwierdza także opinia biegłego L. K.. Jednak nie wykorzystała jej z przyczyn oszczędnościowych, co wprost wynika z zeznań świadka T. S.. Nie użyła także farb gruboziarnistych, mas chemoutwardzalnych, które stosuje się w Ł. i które są trwalsze niż farby cienkowarstwowe typu Kontur. Sąd Okręgowy ocenę tą w pełni podziela, nie dostrzegając w niej żadnych nieprawidłowości.

Sąd Okręgowy nie podzielił wniosków Sądu Rejonowego, jedynie w zakresie, w jakim przyjął, iż nie użycie przez pozwaną Gminę Ł. przy zastosowaniu na skrzyżowaniu ul. (...) i ul. (...) farby Kontur wraz z mikrokulkami szklanymi jest niezgodne z aprobatą, bowiem wniosków takich nie można było wyprowadzić z przedłożonego dokumentu. Jednocześnie z zeznań świadka T. S. wynika, iż kulki te nie są elementem struktury farby i można je nanosić bądź nie, niezależnie od użytej farby. Świadek podał przy tym, że kulki retrofleksyjne maja dać efekt odblasku i są stosowane na obszarze pozamiejskim, gdzie nie ma oświetlenia. Tym samym nie można było przyjąć, iż nie użycie mikrokulek szklanych jest niezgodne z aprobatą, a przy tym ich zastosowanie zważywszy na obszar, na którym doszło do wypadku wymagał ich zastosowania. Niemniej jednak Sąd słusznie uznał, że kwestia, na ile te kulki zwiększyłyby przyczepność, jest drugorzędna. Zatem wniosek Sądu I instancji w tym zakresie nie wpływał na prawidłową ocenę materiału dowodowego kluczowego dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy i nie może podważyć wymowy pozostałych zgromadzonych dowodów, których ocena nie budzi wątpliwości Sądu Okręgowego.

Nietrafny jest również zarzut naruszenia art. 244 § 1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 252 k.p.c. poprzez pominięcie domniemania zgodności dokumentu urzędowego z rzeczywistym stanem rzeczy. Sąd bowiem nie kwestionował w żadnym zakresie prawdziwości danych zawartych dokumencie w postaci Aprobaty (...) Instytutu (...) nr (...)- (...), oraz jego mocy dowodowej, dokonując ustaleń faktycznych również w oparciu o wskazany dowód, dając temu wyraz w treści uzasadnienia. Wskazać przy tym należy, że artykuł 244 § 1 k.p.c. reguluje moc formalną dokumentu i nakazuje traktować jako udowodnioną treść dokumentu, natomiast nie rozstrzyga o znaczeniu dokumentu dla wyniku procesu, bowiem w tym zakresie jest on przedmiotem oceny według zasad określonych
w art. 233 § 1 k.p.c.

Zamierzonego skutku nie mógł odnieść również zarzut naruszenia art. 278 k.p.c.
w zw. z art. 286 k.p.c. poprzez niedopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego. W realiach niniejszej sprawy Sąd Rejonowy nie tylko nie miał obowiązku zastępować inicjatywy powoda działaniem z urzędu, ale wręcz takie zachowanie mogłoby być poczytane za naruszenie zasady kontradyktoryjności i bezstronności sądu. Sąd Najwyższy wielokrotnie przyjmował, że okolicznościami uzasadniającymi dopuszczenie dowodu przez sąd może być np. dążenie strony do obejścia prawa, podejrzenie wszczęcia fikcyjnego procesu, rażąca nieporadność strony działającej bez profesjonalnego pełnomocnika, ale także istnienie wysokiego prawdopodobieństwa zasadności dochodzonego roszczenia, czy jeżeli byłby to jedyny sposób przeciwdziałania oczywiście nieprawidłowego rozstrzygnięcia sprawy, podważającego funkcję procesu. Nie ulega wątpliwości, że mimo obciążenia stron obowiązkiem wskazywania dowodów, z których wywodzą skutki prawne, sąd - jak wynika z art. 232 zdanie drugie k.p.c. – zachował inicjatywę dowodową. Jest to jednak - zgodnie z zasadą kontradyktoryjności – jego prawo, a nie obowiązek, jak w wypadku zasady inkwizycyjności, co wielokrotnie podkreślano zarówno w judykaturze SN, jak i w literaturze (Wyr. SN z 24.10.1996 r., III CKN 6/96, OSNC 1997, nr 3, poz. 29, wyr. SN z 25.03. 1998 r., II CKN 656/97, OSNC 1998, nr 12, poz. 208, wyr. SN z 05.11.1997 r., III CKN 244/97, OSNC 1998, nr 3, poz. 52, wyr. SN z 25.06.1998 r., III CKN 384/98, "Radca Prawny" 1999, nr 2 s. 83). Doniosłość dokonanej przez ustawodawcę zmiany wymienionego przepisu podkreślił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 grudnia 1996 r., I CKU 45/96 (OSNC 1997, nr 5-6, poz. 76), stwierdzając, że przy rozpoznawaniu sprawy na podstawie przepisów kodeksu postępowania cywilnego rzeczą sądu nie jest zarządzenie dochodzenia w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie, ani też sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 232 k.p.c.). Obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach (art. 3 k.p.c.), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie spoczywa na stronie, która z tych faktów wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.). Uregulowanie zawarte w treści art. 232 k.p.c. dopuszcza zatem działanie sądu z urzędu, lecz jedynie w wyjątkowych wypadkach, np. gdy strona jest nieporadna. Taka sytuacja w sprawie niniejszej nie zachodziła, ponieważ strony były reprezentowana przez zawodowych pełnomocników procesowych, który aktywnie działali w procesie, formułując twierdzenia, ustosunkowując się również do wniosków wskazanych w opinii biegłego. Nie złożyli jednak w tym zakresie żadnego kolejnego wniosku dowodowego bezpodstawnie oczekując podjęcia inicjatywy ze strony sądu.

Chybiony był również zarzut naruszenia art. 232 w zw. z art. 3 w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c., sprowadzający się do wykazania, iż powód nie udowodnił odpowiedzialności Gminy Ł. za zaistniałe zdarzenie, tj. winy oraz związku przyczynowego pomiędzy zachowaniem pozwanej, a szkodą jakiej doznał powód. Reguły rozkładu ciężaru dowodu, stosowane przez Sąd w fazie wyrokowania, mają fundamentalne znaczenie dla dokonania prawidłowej oceny wykonania przez każdą ze stron obowiązku dowodzenia w zakresie przesłanek uzasadniających roszczenie lub zwalniających stronę pozwaną od konieczności jego spełnienia. Zatem pozwany kwestionując zasadę odpowiedzialności, wskazując, iż nie przyznaje faktów, na których powód opiera swoje żądanie, ma obowiązek udowodnienia okoliczności niweczących prawo powoda. W ocenie Sądu tej regule dowodzenia w świetle materiału dowodowego pozwany nie sprostał. Wbrew zarzutom pozwanej Gminy Ł. Sąd trafnie uznał, że stan przejścia dla pieszych w warunkach deszczowych nie był stanem odpowiednim, tj. bezpiecznym dla przejeżdżających przez nie pojazdów, o czym zresztą świadczy sam wypadek powoda. Wobec powyższego uznać należało, iż obszar na którym doszło do zdarzenia, tj. przejście dla pieszych przy skrzyżowaniu ulic (...) należy do dróg publicznych należący do kategorii dróg gminnych, za które odpowiedzialność ponosi pozwana Gmina Ł., które jako podmiot odpowiedzialny za utrzymanie bezpieczeństwa podległego i zarządzanego przez siebie terenu, zobowiązane było do użycia takich materiałów, które gwarantowałyby bezpieczeństwo jego użytkownikom. Sam fakt posiadania przez zastosowaną farbę Kontur wymaganej aprobaty technicznej nie zwalnia z obowiązku porównania jej z innymi dostępnymi na rynku atestowanymi farbami, dającymi większą przyczepność, zmniejszając tym samym ryzyko wypadków. Jak wynika przy tym z akt sprawy pozwana Gmina nie wykazała, by takową analizę porównawczą jakości i właściwości dostępnych produktów przeprowadzała, ograniczając się jedynie przy wyborze zastosowanego materiału do posiadanego przez niego atestu oraz ceny, nie upewniając się, czy farba Kontur zapewniała bezpieczeństwo uczestnikom ruchu. Znamienny przy tym jest fakt, iż obecnie na ulicy (...) nie ma już farb, a przejścia oznaczane są inną kostką.

Odnosząc się do podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu braku związku przyczynowego należało wskazać, iż dla uznania, że zachodzi normalny związek przyczynowy nie ma znaczenia przewidywalność następstwa przez sprawcę szkody lub przeciętnego uczestnika zdarzenia, lecz obiektywne ustalenie, że prawdopodobieństwo skutku zwiększa się każdorazowo wraz z wystąpieniem przyczyny danego rodzaju (wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 20 marca 2013 roku, I ACa 149/13, LEX nr 1314826). Związek przyczynowy jest konieczną przesłanką powstania odpowiedzialności, a brak przyczynowości powoduje, że nawet ewentualna ocena zachowania strony pozwanej, jako bezprawnego i zawinionego nie mogłaby doprowadzić do uznania jej odpowiedzialności za szkodę (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 8 lutego 2013 roku, V ACa 703/12, LEX nr 1289449). Art. 361 § 1 k.c. ujmuje związek przyczynowy między działaniem lub zaniechaniem zobowiązanego, a powstałym skutkiem w postaci szkody jako konieczną przesłankę odpowiedzialności odszkodowawczej.

Jak wynika z materiału dowodowego zebranego w sprawie, w dniu zdarzenia nawierzchnia jezdni w miejscu wyznaczonego przejścia dla pieszych, przez które przejeżdżał powód była mokra. Farba na przejściu była gładka i niechropowata. Materiał dowodowy zebrany w sprawie dostarczył podstaw do stwierdzenia, iż stan przejścia dla pieszych w warunkach deszczowych nie był stanem odpowiednim, tj. bezpiecznym dla przejeżdżających przez nie pojazdów. Jednocześnie pozwana Gmina miała możliwość zastosowania lepszej farby, przy użyciu znacznie lepszych materiałów, dających większą przyczepność czego nie uczyniła, stwarzając stan zagrożenia dla uczestników ruchu drogowego. Zatem w świetle powyższego stanu faktycznego nie budziło wątpliwości, iż fakt ten stanowi przyczynę powstałej szkody. Pozwana nie podjęła przy tym żadnych czynności, które skutkowałyby ustaleniem innej wersji zdarzenia. Nie przedstawiła żadnej argumentacji, z której wynikałoby, iż wybór zastosowanej przez nią farby był właściwy, gwarantujący bezpieczeństwo stanu dróg. Okoliczności te implikują konstatację, iż pozwana Gmina Ł. wbrew ciążącemu na niej obowiązkowi zaniechało wykonania podstawowych czynności w postaci zapewnienia bezpieczeństwa na przedmiotowym przejściu dla pieszych Nie dochowała zatem należytej staranności, skutkiem czego była szkoda doznana przez powoda. Podnoszony przy tym zarzut przyczynienia się powoda do zaistniałej szkody – jak słusznie wskazał Sąd meriti nie został przez stronę pozwaną udowodniony.

W zakresie zarzutów metarialnoprawnych skarżący zgłosili zarzut naruszenia art. 415 k.c. i art. 445 k.c. Zarzuty te nie są jednak uzasadnione wobec niewątpliwego ustalenia stanu faktycznego poczynionego przez Sąd Rejonowy, a które nie zostało skutecznie zakwestionowane rozpoznawanymi apelacjami. Tym samym Sąd I instancji słusznie uznał, że materiał dowodowy uzasadnia przyjęcie odpowiedzialności Gminy Ł. za skutki wypadku powoda z dnia 11 czerwca 2011 roku oraz zastępczej odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela. Odmienne stanowisko stron apelujących stanowi jedynie wyraz przyjętej przez nich linii obrony zmierzających do uniknięcia odpowiedzialności za zaistniałe zdarzenie, które w świetle powyższych okoliczności nie mogła się ostać.

Mając powyższe na uwadze, wobec bezzasadności zarzutów sformułowanych
w apelacjach oraz nieujawnienia okoliczności, które winny być uwzględnione w toku postępowania drugoinstancyjnego z urzędu, Sąd Okręgowy oddalił apelacje pozwanych w oparciu o art. 385 k.p.c., jako bezzasadne.

Zważywszy na wynik kontroli instancyjnej o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i zasądził od pozwanych na rzecz powoda kwotę 1.200 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego - § 6 pkt 5 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 490), wskazując, że zapłata tej kwoty przez jednego z pozwanych zwalnia drugiego z odpowiedzialności do wysokości dokonanej zapłaty.