Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV U 173/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 lipca 2015r.

Sąd Okręgowy w Elblągu Wydział IV Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Alicja Romanowska

Protokolant: stażysta Anna Barcikowska

po rozpoznaniu w dniu 9 lipca 2015r. w Elblągu

na rozprawie

sprawy z odwołania M. J.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w E.

z dnia 30/12/2014 r. znak: (...)

o emeryturę

zmienia zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznaje wnioskodawczyni M. J. prawo do emerytury od 3 października 2014 roku.

Sygn. akt IV U 173/15

UZASADNIENIE

Ubezpieczona M. J. wniosła odwołanie od decyzji pozwanego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w E. z dnia 30.12.2014r., znak (...), odmawiającej jej prawa do emerytury. Skarżąca domagała się uwzględnienia pracy w gospodarstwie rolnym rodziców w okresie od 01.09.1978r. do 21.06.1979r. twierdząc, że w ostatnim roku nauki dojeżdżała ona do szkoły w S. ze względu na zły stan zdrowia ojca, a wcześniej nie wnioskowała o uwzględnienie wskazanego okresu z uwagi na krótki wymagany okres pracy w gospodarstwie rolnym pozwalający na uzyskanie uprawnień emerytalnych.

Pozwany w odpowiedzi na odwołanie wniósł o jego oddalenie z uwagi na nieudokumentowanie 20 lat okresu ubezpieczenia do dnia 01.01.1999r. w przypadku ubiegania się przez kobiety o prawo do emerytury z tytułu pracy w warunkach szczególnych. Powołując przepisy ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2013r., poz. 1440 ze zmianami; dalej: ustawa emerytalna) oraz rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze (Dz.U. Nr 8 poz. 43 ze zmianami; dalej: rozporządzenie RM z 1983r.), pozwany nie kwestionował, że skarżąca ukończyła 55 lat, nie przystąpiła do otwartego funduszu emerytalnego i legitymuje się stażem 15 lat pracy w warunkach szczególnych przed 01.01.1999r. Przeszkodą w przyznaniu wnioskowanego prawa była okoliczność, że okres ubezpieczenia przed 1999r. wynosił 19 lat, 4 miesiące i 5 dni, zamiast wymaganych 20 lat. Do okresów ubezpieczenia nie zaliczono ubezpieczonej wnioskowanego okresu pracy w gospodarstwie rolnym rodziców z uwagi na brak dowodów na tę okoliczność oraz uznanie, iż dołączone przez skarżącą zeznania świadków są niewiarygodne, a jej wyjaśnienia są niespójne oraz nie korelują z zeznaniami złożonymi w sprawie IV U 5876/00 Sądu Okręgowego w Olsztynie, a dotyczącej tożsamych okoliczności faktycznych związanych z okresem edukacji ubezpieczonej i jej domniemanej pracy w gospodarstwie rolnym rodziców.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Skarżąca urodziła się w dniu (...) w T., a od dnia 01.09.1973r. rozpoczęła naukę w Liceum Medycznym na Wydziale Pielęgniarstwa w O., gdzie ukończyła I semestr nauki, a następnie na skutek przeniesienia od II semestru roku szkolnego 1973/1974 kontynuowała naukę w Liceum Medycznym im. A. K. w S. na Wydziale Pielęgniarstwa.

W trakcie nauki ubezpieczona zamieszkiwała na stancji, w tym także w trakcie okresu spornego w roku szkolnym 1978/1979, kiedy to przebywała na stancji na ulicy (...) w S.. Podczas wakacji skarżąca przebywała w gospodarstwie rolnym o powierzchni 3,07 ha w T.. W gospodarstwie była wydzielona część o powierzchni około 1 – 1,5 ha, na której znajdowała się uprawa tytoniu. W pozostałej części gospodarstwa uprawiano również zboże czy ziemniaki oraz utrzymywano inwentarz żywy w postaci trzody chlewnej, ptactwa hodowlanego (kaczki i kury) oraz jednej krowy. Dom rodzinny zamieszkiwany był przez rodziców oraz dwie młodsze siostry ubezpieczonej, a dwaj starsi bracia na stałe zamieszkiwali w O.. Od 1978 roku ojciec ubezpieczonej był zakwalifikowany do II grupy inwalidów. Matka zajmowała się prowadzeniem domu, wychowywaniem młodszego rodzeństwa oraz chałupniczo zajmowała się szyciem.

W trakcie wakacji, przez cały okres edukacji, skarżąca przebywała w gospodarstwie rodzinnym, gdzie zgodnie z ówczesnymi realiami oraz z uwagi na nieobecność starszego rodzeństwa oraz niewystarczający wiek młodszego, pomagała rodzicom przy wykonywaniu prac gospodarskich. Z uwagi na fakt posiadania dość dużej uprawy tytoniu w stosunku do powierzchni całego gospodarstwa, ubezpieczona wykonywała głównie prace przy jego uprawie, które w sezonie wakacyjnym polegały na zbieraniu liści, układaniu ich, nawlekaniu, suszeniu i zajmowały niejednokrotnie cały dzień pracy.

Skarżąca powtarzała IV klasę szkoły średniej, a naukę ukończyła 16.06.1979r., i następnie od 01.09.1979r. rozpoczęła pracę w Zespole (...) w (...) (gdzie od 1980r. mieszkała w hotelu pielęgniarskim) jako pielęgniarka na oddziale (...), gdzie pracowała do dnia 31.05.1988r., aby następnie od dnia 01.06.1988r. rozpocząć pracę o takim samym charakterze w (...) w I..

W 2000r. przed Sądem Okręgowym w Olsztynie w Wydziale Pracy i ubezpieczeń Społecznych toczyła się sprawa o sygn. IV U 5876/00 z odwołania M. J. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w O. o/O. z dnia 29.09.2000r., znak E.- (...). Wskazaną decyzją odmówiono ubezpieczonej prawa do emerytury z tytułu opieki nad dzieckiem wymagającym stałej opieki, z uwagi na niezaliczenie jej do okresów składkowych i nieskładkowych okresu pracy w gospodarstwie rolnym rodziców po ukończeniu 16 roku życia w czasie wakacji i ferii świątecznych w okresie nauki w szkole średniej, z uwagi na uznanie jej za pracę dorywczą będącą pomocą rodzicom, a nie pracę wykonywaną stale, w pełnym niezbędnym wymiarze czasu. W toku wskazanego postępowania jurysdykcyjnego skarżąca wyjaśniała, że przez cały okres nauki w szkole średniej mieszkała na stancji w S., a do rodzinnego domu przyjeżdżała późnymi sobotnimi popołudniami jedynie na niedziele, kiedy to miała wykonywać prace gospodarskie i zajmować się końmi. Nadto ubezpieczona w sprawie toczącej się przed Sądem Okręgowym w Olsztynie wskazywała, iż uczyła się 5 lat w okresie od 1974r. do 1979r. Sąd odwołanie oddalił; wskazany wyrok uprawomocnił się w dniu 29.11.2002r.

(dowód: odwołanie k.2, odpowiedź na odwołanie k.3, częściowo wyjaśnienia ubezpieczonej: posiedzenie z 28.04.2015r. 00:00:47, 00:07:37, 00:10:04, 00:20:19, 00:22:28, 00:29:26 oraz z dnia 09.07.2015r. 00:02:23, 00:05:59, częściowo zeznania świadka D. K. z posiedzenia z 22.05.2015r. 00:02:53, 00:07:24, 00:14:53, 00:18:18, 00:19:32, częściowo zeznania świadka T. O. z posiedzenia 22.05.2015r. 00:21:10, 00:25:48, 00:30:33, 00:32:22, 00:34:42, dokumentacja kuratorium oświaty k. 49-56, akta sprawy IV U 5876/00 SO w Olsztynie – k. 3-4, k.7v.-8, 10, plik XI akt ZUS – k.11-12, 20-25, plik XIV akt ZUS – k.8, 10-11, 12-13, 17-18, 21-22, 30-31, 36-37, 43)

Sąd zważył, co następuje:

Na wstępie Sąd pragnie zwrócić uwagę na fakt, że część okoliczności faktycznych, dotyczących głównie miejsca zamieszkania skarżącej w trakcie nauki w szkole średniej, czasu trwania tej nauki oraz częstotliwości przyjazdów do domu miała znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy toczącej się przed Sądem Okręgowym w Olsztynie pod sygnaturą IV U 5876/00 w 2000r., która zakończyła się prawomocnym wyrokiem odmawiającym ubezpieczonej prawa do emerytury z tytułu opieki nad dzieckiem wymagającym stałej opieki. Należy przy tym zważyć, iż art. 365 §1 k.p.c. stanowi, że orzeczenie prawomocne wiąże nie tylko strony i sąd, który je wydał, lecz również inne sądy oraz inne organy państwowe i organy administracji publicznej, a w wypadkach przewidzianych w ustawie także inne osoby. Co jednak istotne, zgodnie z utrwaloną linią orzeczniczą, moc wiążąca orzeczenia odnosi się tylko do treści jego sentencji, gdyż przedmiotem prawomocności materialnej jest w tym przypadku ostateczny rezultat rozstrzygnięcia, a nie przesłanki, które do niego doprowadziły. Sąd przy wydawaniu wyroku nie jest więc związany zarówno ustaleniami faktycznymi poczynionymi w innej sprawie (por. A. Jakubecki, Komentarz do art. 365 Kodeksu postępowania cywilnego [w:] H. Dolecki red., Kodeks postępowania cywilnego Komentarz Tom I, LEX 2013 i wyrok Sądu Najwyższego z 21.06.2007r. sygn. IV CSK 63/07, Lex nr 485880). Z tego też powodu nic nie stało na przeszkodzie, aby w toku niniejszego postępowania Sąd dokonał własnych ustaleń faktycznych i ocenił je według własnego uznania, nie będąc związanym ustaleniami Sądu Okręgowego w Olsztynie, tym bardziej, że ubezpieczona sama powoływała się na wskazane okoliczności.

Z treści art. 184 ustawy emerytalnej wynika, iż ubezpieczonym urodzonym po dniu 31 grudnia 1948r. przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku przewidzianego w art. 32, 33, 39 i 40, jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy, a więc w dniu 1 stycznia 1999r., osiągnęli po pierwsze okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymaganym w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym niż 60 lat - dla kobiet i 65 lat - dla mężczyzn oraz po drugie okres składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27, tj. w niniejszej sprawie wynoszący 20 lat. Przy tym emerytura taka przysługuje pod warunkiem nieprzystąpienia do otwartego funduszu emerytalnego albo złożenia wniosku o przekazanie na dochody budżetu państwa środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu. Stosownie do powołanego w części wstępnej uzasadnienia §4 rozporządzenia RM z 1983r. pracownik, który wykonywał prace w szczególnych warunkach wymienione w wykazie A, nabywa prawo do emerytury, jeżeli spełnia łącznie następujące warunki: osiągnął wiek emerytalny wynoszący 55 lat dla kobiet oraz ma wymagany okres zatrudnienia, w tym co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach. Zgodnie z §2 ust. 1 tego rozporządzenia, okresami pracy uzasadniającymi prawo do świadczeń na zasadach określonych w rozporządzeniu są okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku.

Skarżąca już na etapie postępowania administracyjnego spełniała przesłankę ukończenia 55 lat, legitymowania się stażem 15 lat pracy w warunkach szczególnych na dzień 1 stycznia 1999r. oraz tego, że nie przystąpiła do otwartego funduszu emerytalnego. Spór dotyczył jedynie okresów składkowych i nieskładkowych wnioskodawczyni na dzień 1 stycznia 1999r. i ewentualnie okresów uzupełniających, w łącznym wymiarze niezbędnych 20 lat. Wskazana przez pozwanego, jako udowodniona, suma okresów składkowych i nieskładkowych ubezpieczonej wynosiła 19 lat 4 miesiące i 5 dni, wobec czego wnioskodawczyni domagała się uzupełnienia tej sumy okresem pracy w gospodarstwie rolnym rodziców po ukończeniu 16 roku życia w okresie od 01.09.1978r. do 21.06.1979r. Należy podnieść, że zgodnie z art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy emerytalnej przy ustalaniu prawa do emerytury uwzględnia się również przypadające przed dniem 1 stycznia 1983r. okresy pracy w gospodarstwie rolnym po ukończeniu 16 roku życia, traktując je jak okresy składkowe, w zakresie niezbędnym do uzupełnienia tego okresu, a więc w realiach
rozpoznawanej sprawy – w zakresie 7 miesięcy i 25 dni. Utrwalona linia orzecznicza Sądu Najwyższego wskazuje, że takie uzupełnienie umożliwia stała praca w wymiarze nie mniejszym niż 4 godziny dziennie (np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 lutego 1997r. w sprawie II UKN 96/96 – OSNAPiUS 23/97 poz. 473, czy wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 października 2006r. w sprawie II UK 42/06 – OSNP 19-20/2007 poz. 292). Co do wskazanych tu zasad uzupełnienia okresu składkowego i nieskładkowego strony były zgodne, organ rentowy kwestionował natomiast fakt świadczenia przez skarżącą pracy o przedmiotowym charakterze i w koniecznym wymiarze, aby można było ją uznać za tę określoną w art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy emerytalnej.

W ocenie Sądu odwołanie skarżącej zasługiwało na uwzględnienie, jednakże nie ze względów w nim podnoszonych i nie we wnioskowanym wymiarze. Należy zważyć, że w toku postępowania jurysdykcyjnego ubezpieczona podkreślała, iż pracę w gospodarstwie rolnym świadczyła również w trakcie okresów wakacyjnych po ukończeniu 16 roku życia.

Ubezpieczona w toku postępowania sądowego wyjaśniała, że po skończeniu szkoły podstawowej w 1973r., rozpoczęła naukę w liceum pięcioletnim, którą zakończyła w roku 1979 ze względu na powtarzanie IV klasy, które miało być spowodowane wykonywaniem pracy w gospodarstwie rolnym rodziców. Skarżąca wskazała, że zamieszkiwała na stancji w S. jedynie przez okres pierwszych pięciu lat nauki, a w trakcie ostatniego roku szkolnego, w V klasie, dojeżdżała do szkoły korzystając czy to z komunikacji publicznej czy też jeżdżąc autostopem, pokonując codziennie odległość 85 km w jedną stronę, a podróż zajmowała jej wraz z przesiadkami w P. i (...) około 1,5h. Ubezpieczona wskazywała, że wstawała przed godziną 4:00 bądź 5:00 i pracowała na fragmencie pola porośniętym tytoniem, pieląc grządki, zrywając liście, nawlekając je na drut i przenosząc do suszenia, po czym około godz. 6:00 wyjeżdżała do szkoły, a po powrocie około 17:00 ponownie przystępowała do pracy w gospodarstwie i pracowała do godz. 20:00, a niejednokrotnie do późnych godzin nocnych, przez co z powodu niezaliczenia matematyki zmuszona była powtarzać IV klasę. Ponadto skarżąca w sposób obszerny opisywała charakter pracy przy uprawach tytoniu wskazując, że pierwsze prace przy szczepieniu i sadzeniu rozpoczynały się już w lutym/marcu i trwały do listopada/grudnia, a przez cały ten okres praca była czasochłonna i wymagająca. Ubezpieczona w sposób dokładny opisała proces uprawiania tytoniu od jego sadzenia i nawożenia, aż do momentu zbioru. Nadto wskazała ona, że pracę wykonywała sama, gdyż ojciec był chory i nie mógł wykonywać praktycznie żadnych prac, a matka zajmowała się młodszym rodzeństwem, które z uwagi na wiek nie mogły pracować w gospodarstwie w żadnym zakresie, a dwaj starsi bracia zamieszkiwali na stałe w O. pracując zawodowo. Według skarżącej, to głównie ona w okresach pobytu w domu rodzinnym pracowała przy uprawie tytoniu, a gdy w 1980 roku wyprowadziła się do hotelu pielęgniarskiego w (...), rodzice przestali uprawiać tytoń.

W celu zweryfikowania twierdzeń skarżącej Sąd postanowił dopuścić dowód z zeznań świadków w osobach, D. K. i T. O., którzy w spornym okresie byli sąsiadami skarżącej, a których oświadczenia dotyczące pracy ubezpieczonej w gospodarstwie rolnym przedłożone zostały organowi rentowemu w toku postępowania administracyjnego. D. K. swoimi zeznaniami potwierdziła okoliczności przedstawione przez ubezpieczoną dotyczące procesu i sposobu uprawy tytoniu. Świadek wskazała, iż sama również pracowała w latach siedemdziesiątych przy uprawach tytoniu, a także przedstawiła Sądowi informacje dotyczące gospodarstwa rolnego, w którym mieszkała, trybu prac na wsi oraz jej organizacji. Świadek podniosła, iż normalne było, że starsze dzieci pracowały w gospodarstwach równie ciężko jak osoby dorosłe i wówczas była to praktyka powszechnie stosowana, która nie budziła zdziwienia. W zakresie okoliczności istotnych dla niniejszej sprawy świadek zeznała, że w gospodarstwie rolnym, w którym mieszkała skarżąca, pracę wykonywali domownicy z wyłączeniem jej ojca, który chorował. Świadek wskazała również, że ubezpieczona zamieszkiwała na stancji jedynie w początkowym okresie nauki w liceum (świadek nie potrafiła określić nazwy miejscowości, w której znajdowała się szkoła, ani czy stancja znajdowała się w tej samej miejscowości), a w późniejszych latach do szkoły codziennie dojeżdżała, pracując jednocześnie przy uprawach tytoniu oraz wykonując inne prace gospodarskie np. przy żniwach wraz z rodzeństwem – zarówno tym młodszym jak i starszym. Świadek wskazała również istotną okoliczność dotyczącą trybu pracy na własnej uprawie tytoniu o areale 30 arów. Zeznała ona, iż praca na takiej uprawie trwała przynajmniej 2 godziny przed południem (z uwagi na fakt, że pracowała sama), a następnie po powrocie męża z pracy aż do późnego wieczora. W odniesieniu do kwestii zlikwidowania uprawy tytoniu, świadek zeznała, że wszyscy sąsiedzi uprawiający tytoń zaprzestali jego uprawy mniej więcej w tym samym czasie, to jest około 1990-1993 roku, a po wyprowadzce skarżącej uprawą tytoniu zajmowało się jej młodsze rodzeństwo.

Świadek T. O. zeznał, że będąc sąsiadem skarżącej, a także w podobnym okresie uczęszczając do szkoły spotykał ubezpieczoną w drodze do szkoły. Wskazał, iż uczył się w I., gdzie dojeżdżał pociągiem z T. lub Z., skąd ubezpieczona dojeżdżała do swojej szkoły. Świadek zeznał, iż w gospodarstwie rodziców skarżącej uprawiano tabakę, gdyż była to powszechna uprawa w latach siedemdziesiątych pozwalająca się utrzymać wielu rodzinom. W zakresie okoliczności dotyczących pracy ubezpieczonej przy uprawie tytoniu w gospodarstwie rodziców, świadek zeznał łudząco podobnie do wyjaśnień skarżącej. Świadek posiadał ponadto bardzo szczegółową wiedzę na temat metod uprawy tytoniu, mimo iż w gospodarstwie jego rodziców zajmowano się głównie uprawą zboża. T. O. wskazywał również, że wówczas przy utrzymaniu gospodarstwa pracowała cała rodzina, łącznie z dziećmi uczącymi się w szkołach, również przy pracach związanych ze żniwami czy utrzymaniem inwentarza. Świadek zeznał również, że na terenach wiejskich pracowało się w gospodarstwach w ten sposób, iż w momencie, gdy część dzieci wyjeżdżała do miast, ich miejsce zajmowało młodsze rodzeństwo wstępując w ich obowiązki, jednak nie wie czy taki mechanizm miał zastosowanie w przypadku rodziny ubezpieczonej. Świadek zeznał podobnie jak świadek D. K., iż uprawy tytoniu na terenach rodziców skarżącej zakończono w okolicach początku lat dziewięćdziesiątych.

W ocenie Sądu wyjaśnienia skarżącej jak i zeznania świadków, w zakresie dotyczącym jej dojazdów do szkoły w trakcie ostatniego roku nauki jak i pracy przed wyjazdem do szkoły oraz po powrocie z niej nie zasługiwały na przyznanie im waloru wiarogodności. Ubezpieczona w swoich wyjaśnieniach pomijała pewne fakty, przeczyła sama sobie, a zeznania świadków mające potwierdzić kreowaną przez nią wersję nie były autonomiczne i ich treść budziła zastrzeżenia, tym bardziej, że w części dotyczącej chociażby zakończenia okresu uprawy tytoniu w gospodarstwie rodziców skarżącej były one sprzeczne z jej wyjaśnieniami (rozbieżność rzędu 10 lat, co jest okresem zbyt długim, aby zrzucić pomyłkę na duży upływ czasu). Ponadto wątpliwości Sądu budziła kwestia sprzeczności zeznań świadków z wyjaśnieniami skarżącej dotycząca jej dojazdów do szkoły w S.. Świadek D. K. zeznała, iż ubezpieczona dojeżdżała do szkoły jedynie w początkowym okresie nauki, a świadek T. O. zeznał, iż często dojeżdżał wraz z nią do Z., skąd on udawał się do I., a skarżąca do (...), podczas gdy skarżąca sama podkreślała, iż raczej korzystała z autostopu. Należy również zwrócić uwagę na rozbieżności w wyjaśnieniach skarżącej w niniejszej sprawie oraz w sprawie IV U 5876/00 Sądu Okręgowego w Olsztynie, w której ubezpieczona wyjaśniała, że przez cały okres nauki w szkole średniej mieszkała na stancji, a do rodzinnego domu przyjeżdżała jedynie na niedziele. W przedmiotowej sprawie natomiast, ubezpieczona twierdziła, iż w toku całego ostatniego roku nauki dojeżdżała z miejsca zamieszkania do S. oraz, że jej nauka trwałą sześć lat, z uwagi na powtarzanie IV klasy, której to kwestii nie podniosła w poprzedniej sprawie. W tej kwestii rozstrzygające znaczenie miała dokumentacja pozyskana z Kuratorium (...) w G., z której wprost wynikało, iż skarżąca w toku całej edukacji w szkole średniej zamieszkiwała na stancji w S., a więc nie było możliwe, aby dojeżdżała do szkoły we wnioskowanym przez siebie okresie. Ponadto biorąc pod uwagę zasady logicznego myślenia i doświadczenie życiowe, a także wiedzę powszechną, należało stwierdzić, iż niemożliwe było w latach siedemdziesiątych dojeżdżanie do miejscowości położonej w odległości 85 km od miejsca zamieszkania, a jednocześnie pracować przed podróżą i po powrocie do domu, jednocześnie wywiązując się z obowiązków szkolnych. Jednocześnie skarżąca nie była w stanie odpowiedzieć dlaczego poprzednio wyjaśniała inaczej, przedstawiała inne okoliczności, a cały czas jedynie powtarzała, że wykonywała pracę we wnioskowanym okresie w wymaganym wymiarze czasu.

Należy podkreślić, iż zeznaniom świadków odnoszącym się do realiów życia i pracy w gospodarstwie rolnym w latach siedemdziesiątych Sąd nie mógł odmówić przyznania waloru wiarygodności. Były one bowiem logiczne i opierały się na subiektywnych doświadczeniach świadków oraz stanowiły odbicie obrazu zapisanego w ich pamięci. Sąd uznał za wiarygodne również wyjaśnienia skarżącej w zakresie dotyczącym pracy przy uprawie tytoniu w gospodarstwie rolnym. Ubezpieczona wykazała się szczegółową wiedzą na temat tego, jak tytoń uprawiać, w jakich okresach roku wykonuje się konkretne czynności – wskazała, że szczepienie sadzonek rozpoczyna się już w lutym, a następnie sadzi się sadzonki, nawożąc je i pieląc przez cały okres wegetatywny. Następnie rozpoczynając zbiór liści (okolice czerwca/lipca) zrywała po trzy liście rozpoczynając od dołu rośliny, po czym zanosiła liście do wstępnego suszenia, potem składając je w ściśle określony sposób i nawlekając na drut, aby nie uległy nadmiernemu wyschnięciu, a później rozwieszała je w więdniarni. Cały ten proces był powtarzany przez ubezpieczoną codziennie, gdyż w danym okresie roku, można było zerwać jedynie określoną ilość liści z określonego miejsca krzewu, co wiązało się ściśle z właściwościami uzyskanej mieszanki tytoniu. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że w sposób podobny prace niezbędne przy uprawianiu tytoniu przedstawiła świadek D. K., która również zajmowała się taką uprawą. Jak zeznała świadek, posiadając znacznie mniejszą uprawę tytoniu, zbieranie liści zajmowało jej poranek oraz większą część popołudnia, gdy robiła to z pomocą męża. Ponadto biorąc pod uwagę wiadomości posiadane w związku z pełnionym urzędem Sąd uznał, iż niewątpliwie skarżąca musiała mieć styczność z pracą przy uprawach tytoniu w wymiarze większym niż jedynie praca o charakterze pomocniczym w okresie wakacji. Praca przy uprawie tytoniu, mimo iż nie jest pracą ciężką fizycznie, jest pracą żmudną, monotonną i czasochłonną. Biorąc pod uwagę wielkość areału zajmowanego prze uprawę tytoniu w gospodarstwie rodziców ubezpieczonej (około 1 – 1,5 ha) należy uznać, że nawet jeśli praca ta była wykonywana przez więcej niż jedną osobę, to niewątpliwie zajmowała każdej z nich więcej niż 4 godziny dziennie, a charakteru tej pracy nie można określić jako pracy pomocniczej zwyczajowo świadczonej przez dzieci pochodzące z gospodarstw rolnych. Argumentacja podnoszona przez organ rentowy, jakoby w domu pozostawało dwoje dorosłych rodziców zdolnych do samodzielnej pracy w gospodarstwie rolnym jest chybiona. Z załączonej dokumentacji i zeznań świadków wynika, że ojciec ubezpieczonej miał problemy zdrowotne uniemożliwiające mu swobodne i samodzielne funkcjonowanie. Uwzględniając, że orzeczenie lekarskie o zaliczeniu do II grupy inwalidów zostało wystawione w 1978r. to logicznym w ocenie Sądu jest stwierdzenie, że stan zdrowia mógł uniemożliwiać mu ciężką pracę (jaką niewątpliwie jest praca w gospodarstwie rolnym) już o wiele wcześniej. Nadto matka skarżącej musiała dzielić czas pomiędzy opiekę nad młodszym rodzeństwem ubezpieczonej a pracę w gospodarstwie, co z przy dwójce małych dzieci nie mogło być prostym zadaniem. Biorąc pod uwagę również fakt, iż w gospodarstwie pozostała część areału była przeznaczona pod uprawy rolne oraz pod hodowlę zwierząt, jedynym logicznym wnioskiem może być uznanie, że najlżejsza praca (w porównaniu do prac przy żniwach w polu, które najprawdopodobniej wykonywali bracia skarżącej lub sąsiedzi w ramach pomocy) przy uprawie tytoniu została scedowana na skarżącą, jako niemalże dorosłą. W tym miejscu należy stwierdzić, iż co prawda w świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego nauka w szkole średniej w innej miejscowości niż miejsce zamieszkania odbywana w systemie dziennym uniemożliwia co do zasady zastosowanie art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy emerytalno-rentowej (por. np. wyr SN z dnia 17 października 2008 r. II UK 61/08); nie oznacza to jednak, że nie może być wyjątków od tej zasady uzasadnionych okolicznościami danej sprawy, z których wynika, że pomimo takich uwarunkowań praca w gospodarstwie rolnym rodziców była świadczona w wymiarze co najmniej 4 godzin dziennie. Stwierdzenie rozmiaru wykonywania takiej pracy jest uzależnione od okoliczności faktycznych danego przypadku, należy więc do sfery faktów, nie prawa (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w łodzi z dnia 28.04.2015r. sygn. II AUa 1037/14, dostęp Lex nr 1711496). Godzi się również podnieść, iż przesłanka zaliczenia do okresów składkowych okresu pracy w gospodarstwie rolnym w ilości odpowiadającej, co najmniej połowie pełnego wymiaru czasu pracy, jednolicie akceptowana w orzecznictwie, wiąże się z poglądem, iż praca ta ma mieć charakter ciągły, co oznacza nastawienie ubezpieczonego na stałe świadczenie pracy w gospodarstwie rolnym (gotowość do jej świadczenia, dyspozycyjność) i odpowiadającą temu nastawieniu niezmienną możliwość skorzystania z jego pracy przez rolnika, co w ocenie Sądu miało miejsce w niniejszej sprawie (wyrok SN z 18.09.2014r. sygn. I UK 17/14, dostęp LEX nr 1538420). Nie można bowiem uznać, iż codzienna praca w wymiarze co najmniej 4 godzin przez 2 miesiące oraz stała gotowość i dyspozycyjność do świadczenia pracy w takim wymiarze, może zostać określona jako pomoc doraźna, czy zwyczajowo przyjęta ze strony dzieci, o charakterze jedynie tymczasowym i dorywczym.

Biorąc pod uwagę powyższe, Sąd doszedł do wniosku, iż nie można uwzględnić wniosku skarżącej o uwzględnienie okresu pracy po ukończeniu 16 roku życia w gospodarstwie rolnym od 01.09.1978r. do 21.06.1979r. jako składkowego okresu uzupełniającego do wymaganych 20 lat okresów składkowych i nieskładkowych. Sąd dokonując natomiast z urzędu kontroli badanej przesłanki uprawniającej do nabycia przez skarżącą prawa do emerytury z tytułu pracy w warunkach szczególnych, doszedł do wniosku, iż nie ma przeszkód, aby w niniejszej sprawie uznać, iż ubezpieczona od momentu skończenia 16 roku życia w dniu 05.07.1975r., przez kolejne 4 lata do końca sierpnia 1978r., w okresach wakacyjnych (lipiec, sierpień) świadczyła pracę w zakresie i wymiarze niezbędnym do tego, aby uzupełnić okres 7 miesięcy i 25 dni brakujący do 20 lat okresów składkowych i nieskładkowych.

Wobec powyższego Sąd na podstawie art.477 14 § 2 k.p.c., zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznał wnioskodawczyni prawo do emerytury od 3 października 2014 roku.