Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 2521/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 maja 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Wiesława Stachowiak /spr./

Sędziowie: SSA Ewa Cyran

del. SSO Katarzyna Schönhof-Wilkans

Protokolant: insp.ds.biurowości Beata Tonak

po rozpoznaniu w dniu 7 maja 2015 r. w Poznaniu

sprawy T. C.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w P.

o wysokość świadczenia

na skutek apelacji T. C.

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu

z dnia 9 października 2013 r. sygn. akt VII U 157/13

oddala apelację.

del. SSO Katarzyna Schönhof-Wilkans

SSA Wiesława Stachowiak

SSA Ewa Cyran

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w P. decyzją z 4 stycznia 2010 roku w sprawie o nr (...), na podstawie przepisów ustawy z 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych przyznał T. C. prawo do emerytury od 17 listopada 2009 roku, tj. od następnego dnia po rozwiązaniu stosunku pracy.

Organ rentowy w uzasadnieniu decyzji przedstawił sposób wyliczenia wysokości świadczenia emerytalnego wnioskodawcy przeprowadzony na podstawie art. 53, art. 26 oraz w oparciu o art. 183 ustawy o emeryturach i rentach z FUS.

Organ rentowy wskazał, że do podstawy wymiaru emerytury przyjęto przeciętną podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne z 20 lat kalendarzowych wybranych z całego okresu ubezpieczenia od 1968 do 2007 oraz wskaźnik wysokości podstawy wymiaru 104,87%.

Od 1 lutego 2010 roku wysokość przysługującego ubezpieczonemu świadczenia emerytalnego wynosi 2.272,56 zł brutto, zaś wysokość świadczenia do wypłaty miesięcznie wynosi 1.881,03 zł.

T. C. złożył odwołanie od decyzji zarzucając, że przy ustalaniu podstawy wymiaru emerytury nie uwzględniono rzeczywistej wysokości jego wynagrodzeń za okres od 27 czerwca 1974 roku do 26 czerwca 1980 roku wypłacanych przez Przedsiębiorstwo (...) w G..

Odwołujący wniósł o ponowne przeliczenie podstawy wymiaru emerytury przy uwzględnieniu zarobków za w/w okres, przeprowadzenie dowodu z przesłuchania świadków na okoliczność wymiaru czasu pracy odwołującego w Przedsiębiorstwie (...) w G. w w/w okresie oraz z akt osobowych będących w posiadaniu zakładu pracy na potwierdzenie okresu pracy w latach 1974-1980 i wysokości przyznawanych mu stawek godzinowych.

Sąd Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Poznaniu wyrokiem z 14 grudnia 2011 roku oddalił odwołanie oraz orzekł o kosztach procesu.

Po rozpoznaniu apelacji odwołującego, Sąd Apelacyjny w Poznaniu wyrokiem z 27 września 2012 roku uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w Poznaniu do ponownego rozpoznania, wydanie wyroku wymagało przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości.

Sąd Okręgowy przy ponownym rozpoznaniu sprawy został zobowiązany do ustalenia, jakie zasady wynagradzania pracy w godzinach nadliczbowych obowiązywały w okresie spornym w Przedsiębiorstwie (...) w G., ewentualnie w razie trudności w ustaleniu treści w/w regulacji, przyjęcie za podstawę założeń ustawowych co do wysokości wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych, a następnie do powołania uzupełniającej opinii biegłego z dziedziny rachunkowości, który wyliczy wymiar czasu pracy odwołującego w godzinach nadliczbowych, kierując się założeniem wstępnym, że odwołujący w okresie spornym pracę świadczył 6 dni w tygodniu po 10 godzin dziennie oraz jedną niedzielę w miesiącu w wymiarze 10 godzin, a następnie wysokość należnego odwołującemu wynagrodzenia za czas pracy w godzinach nadliczbowych, przyjmując za podstawę wyliczeń godzinowe stawki osobistego zaszeregowania odwołującego wynikające z jego indywidualnych angaży.

Po ponownym rozpoznaniu sprawy, Sąd Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Poznaniu wyrokiem z 9 października 2013 roku w sprawie VII U. 157/13 oddalił odwołanie (pkt 1) oraz orzekł o kosztach procesu (pkt 2).

Podstawą rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego były następujące ustalenia faktyczne:

Odwołujący T. C. urodził się (...) i z zawodu jest kierowcą.

Odwołujący w okresie od 27 czerwca 1974 roku do 26 czerwca 1980 roku był zatrudniony w Państwowym Przedsiębiorstwie (...) w G. na stanowisku kierowcy, a następnie kierowcy- konduktora

Wynagrodzenie za pracę odwołującego było ustalane w oparciu o ilość przepracowanych godzin. W zakładzie pracy nie obowiązywały równoważne normy czasu pracy.

Z angaży w aktach osobowych odwołującego wynika, że T. C. otrzymywał następujące stawki wynagrodzenia godzinowego:

- od 26 czerwca 1974 roku w wysokości 8,50 zł. za godzinę + 2 zł. za godzinę za rodzaj prowadzonego pojazdu,

- od 1 lipca 1975 roku w wysokości 9,50 zł. za godzinę + 2 zł. za godzinę za rodzaj prowadzonego pojazdu,

- od 1 marca 1977 roku w wysokości 12,00 zł. za godzinę + 2 zł. za godzinę za rodzaj prowadzonego pojazdu,

- od 1 maja 1979 roku w wysokości 13,00 zł. za godzinę + 3 zł. za godzinę za rodzaj prowadzonego pojazdu.

Odwołujący świadczył pracę w godzinach nadliczbowych - pracował 6 dni w tygodniu (od poniedziałku do soboty) po 10 godzin dziennie oraz jedną niedzielę w miesiącu w wymiarze 10 godzin. Wynagrodzenie za godziny nadliczbowe przedstawiało się następująco: od poniedziałku do piątku - 2 godziny dziennie (dodatek w wysokości 50 % wynagrodzenia wynikającego z osobistego zaszeregowania), w soboty - 4 godziny dziennie (2 pierwsze godziny - dodatek w wysokości 50 % wynagrodzenia wynikającego z osobistego zaszeregowania, 2 kolejne godziny - dodatek w wysokości 100 % wynagrodzenia wynikającego z osobistego zaszeregowania), w niedziele - w wymiarze 10 godzin (dodatek w wysokości 100 % wynagrodzenia wynikającego z osobistego zaszeregowania).

Zakład pracy odwołującego nie dysponuje obecnie dokumentacją płacową za lata 1974-1980. Z legitymacji ubezpieczeniowej odwołującego w wynika jedynie data przyjęcia do pracy na stanowisko kierowcy oraz wynagrodzenie za rok 1980 w kwocie 37.334 zł. Kwota ta jest również wykazana w zaświadczeniu o zatrudnieniu i wynagrodzeniu z 4 kwietnia 2002 roku.

Odwołujący nie miał dłuższych nieobecności w pracy, nie był przenoszony na inne stanowisko pracy, ani nie pracował w zmniejszonym wymiarze czasu pracy. Wynagrodzenie odwołującego na podstawie w/w stawek godzinowych, przy założeniu, że pracował on 6 dni w tygodniu po 10 godzin dziennie oraz jedną niedzielę w miesiącu w wymiarze 10 godzin z uwzględnieniem w/w stawek wynagrodzenia za godziny nadliczbowe przedstawiało się następująco:

- rok 1974 - 20.286,00 zł.,

- rok 1975 - 42.515,50 zł.,

- rok 1976 - 42.745,00 zł.,

- rok 1977 - 50.606,50 zł.,

- rok 1978 - 51.758,00 zł.,

- rok 1979 - 55.347,00 zł.,

- rok 1980 (do 26 czerwca) - 28.624,00 zł.

Na podstawie powyższych kwot wynagrodzeń (z tym, że za rok 1980 przyjęto wyższe wynagrodzenie 37.334 zł. zgodnie z danymi z (...)), hipotetyczne wyliczenie świadczenia odwołującego w najkorzystniejszym wariancie z 20 lat kalendarzowych wybranych z całego okresu ubezpieczenia przedstawia się następująco:

- wysokość emerytury wyliczona na podstawie art. 53 ustawy emerytalnej stanowiła na dzień 17 listopada 2009 roku kwotę 2.132,36 zł. (wskaźnik wysokości podstawy wymiaru ustalony w oparciu o 20 najkorzystniejszych lat wybranych z całego okresu ubezpieczenia tj. lat 1969, 1973, 1975, 1977, 1980, 1982-1989, 1993-1997, 2003, 2006 wynosi 105,49 %),

- wysokość emerytury wyliczona na podstawie art. 183 ustawy emerytalnej stanowiła na dzień 17 listopada 2009 roku kwotę 2.160,40 zł. (2132,36 zł. x 80 % = 1705,89 zł., 2272,56 zł. x 20 % = 4 54,51 zł., razem 2160,40 zł.).

Emerytura dotychczas wyliczona na podstawie art. 26 ustawy emerytalnej pozostaje zatem świadczeniem wyższym.

Wyrokiem Sądu Rejonowego Poznań - Grunwald i Jeżyce w Poznaniu z 17 grudnia 2008 roku w sprawie V P 2388/08 z powództwa W. S. przeciwko Przedsiębiorstwu (...) w G. nakazano pozwanemu, aby wydał powodowi dokument Rp-7, z którego będzie wynikało, że powód uzyskał wynagrodzenie w okresie:

1. od 4 września 1975 roku do 31 grudnia 1975 roku 4 w wysokości 20.400 zł.,

2. w roku 1976 w wysokości 69.000 zł.,

3. w roku 1977 w wysokości 72.000 zł.,

4. w roku 1978 w wysokości 79.000 zł.,

5. w roku 1979 w wysokości 86.000 zł.

6. w roku 1980 w wysokości 101.000 zł.

7. od 1 stycznia 1980 roku do 31 lipca 1981 roku w wysokości 73.500 zł.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd I instancji powołał treść art. 15 ust. 1 i ust. 6 ustawy z 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i wskazał, że spór w przedmiotowej sprawie sprowadził się do tego, czy pozwany prawidłowo ustalił wysokość emerytury odwołującego. W ocenie pozwanego, najkorzystniejsze w przypadku odwołującego jest obliczenie świadczenia na podstawie przepisu art. 26 ustawy emerytalnej. Tymczasem odwołujący domagał się przyjęcia przy ustalaniu podstawy wymiaru emerytury zarobków z lat 1974-1980 uzyskanych z tytułu zatrudnienia w (...) w G..

Kierując się wytycznymi Sądu Apelacyjnego w Poznaniu zawartymi w uzasadnieniu wyroku z 27 września 2012 roku Sąd I instancji ustalił wynagrodzenia odwołującego za okres zatrudnienia w (...) G. od 27 czerwca 1974 roku do 26 czerwca 1980 roku na podstawie stawek wynagrodzenia odwołującego wynikających z angaży przy założeniu, że odwołujący w okresie spornym pracę świadczył 6 dni w tygodniu po 10 godzin dziennie oraz jedną niedzielę w miesiącu w wymiarze 10 godzin, z uwzględnieniem zwiększonego wynagrodzenia za godziny nadliczbowe.

W następnej kolejności Sąd Okręgowy powołał treść przepisów regulujących w spornym okresie kwestię wymiaru czasu pracy i pracy kwalifikowanej jako praca w godzinach nadliczbowych.

W okresie poprzedzającym wejście w życie ustawy Kodeks pracy, co nastąpiło 1 stycznia 1975 roku obowiązywała ustawa z 18 grudnia 1919 roku o czasie pracy w przemyśle i handlu (t.j. Dz. U. R.P. Nr 94, poz. 734); jej art. 1 w brzmieniu obowiązującym od 1 grudnia 1933 roku do 16 października 1946 roku przewidywał, że czas pracy wszystkich pracowników wynosił najwyżej 8 godzin na dobę i nie mógł przekraczać 48 godzin na tydzień, zaś w brzmieniu obowiązującym do 30 listopada 1933 roku oraz od 17 października 1946 - 8 godzin na dobę, w sobotę 6 godzin na dobę i nie mógł przekraczać 46 godzin na tydzień.

Na podstawie delegacji ustawowej zawartej w art. 3, 4 i 20 obowiązywało rozporządzenie Ministra (...) z 13 grudnia 1933 roku w sprawie czasu pracy osób zatrudnionych w przemyśle przewozowym, na podstawie § 1 lit. c znajdujące zastosowanie do kierowców autobusów, ich pomocników oraz konduktorów. W § 2 przewidziano możliwość zastąpienia podstawowej normy czasu pracy, o której mowa w art. 1 ustawy, innymi normami, jednakże tak aby czas pracy nie przekraczał 10 godzin na dobę oraz 598 godzin w okresie 13 - tygodniowym. Zgodnie zaś z art. 16 ustawy o czasie pracy w przemyśle i handlu w brzmieniu obowiązującym od 11 czerwca 1945 roku, praca w godzinach nadliczbowych była wynagradzana co najmniej 50 % dodatkiem do płacy normalnej. Za godziny nadliczbowe ponad 2 godziny dziennie oraz za pracę w godzinach nadliczbowych przypadających na noc lub w niedziele i święta, dodatek wynosił co najmniej 100 %.

Od 1 stycznia 1975 roku obowiązywała ustawa z 26 czerwca 1974 roku Kodeks pracy przewidująca wówczas w art. 129 § 1 jako podstawowe normy czasu pracy, 8 godzin na dobę oraz 46 godzin na tydzień. Jednocześnie na podstawie delegacji ustawowej zawartej w art. 141 § 4 k.p. rozporządzenia Rady Ministrów z 27 grudnia 1974 roku w sprawie stosowania równoważnych norm czasu pracy w komunikacji samochodowej i w transporcie samochodowym, w § 2 przewidziano możliwość, że czas pracy pracowników (m.in. kierowców pojazdów samochodowych - § 1 ust. 1) mógł być wydłużony w poszczególnych dniach do 10 godzin na dobę przez zastąpienie norm czasu pracy określonych w art. 129 § 1 równoważnymi normami czasu pracy, tj. okres pracy ponad normy czasu pracy, o których mowa w art. 129 § 1 Kodeksu pracy, mógł być równoważony odpowiednim okresem pracy ze skróconym czasem pracy, z tym zastrzeżeniem, że w przyjętym okresie rozliczeniowym czas pracy nie mógł przekraczać liczby godzin wynikającej z pomnożenia 8 godzin przez liczbę kalendarzowych dni roboczych.

Artykuł 134 Kodeksu pracy przewidywał zaś definicję pracy w godzinach nadliczbowych, za którą oprócz normalnego wynagrodzenia, przysługiwał dodatek w wysokości 50 % wynagrodzenia zasadniczego - za pracę w dwóch pierwszych godzinach nadliczbowych na dobę oraz dodatek w wysokości 100 % wynagrodzenia zasadniczego za pracę w dalszych godzinach nadliczbowych oraz w godzinach nadliczbowych przypadających w nocy lub w niedzielę i święta.

Sąd I instancji uznał, w oparciu o cytowane powyżej przepisy regulujące kwestię czasu pracy, w tym pracę w godzinach nadliczbowych, że odwołujący pracował w ponadnormatywnym czasie pracy: od poniedziałku do piątku - 2 godziny dziennie, w soboty 4 godziny dziennie, a w niedziele 10 godzin.

Dodatkowe wynagrodzenie za czas pracy w godzinach nadliczbowych wynosiło zatem :

- od poniedziałku do piątku - dodatek w wysokości 50 % wynagrodzenia wynikającego z osobistego zaszeregowania,

- w soboty - za 2 pierwsze godziny dodatek w wysokości 50 % wynagrodzenia wynikającego z osobistego zaszeregowania, 2 kolejne godziny - dodatek w wysokości 100 % wynagrodzenia wynikającego z osobistego zaszeregowania,

- w niedziele - dodatek w wysokości 100 % wynagrodzenia wynikającego z osobistego zaszeregowania.

Sąd Okręgowy powołał także uzupełniającą opinię biegłego z zakresu rachunkowości z której wynika, że wynagrodzenie odwołującego z uwzględnieniem w/w stawek wynagrodzenia za godziny nadliczbowe wyniosło: w roku 1974 - 20.286,00 zł., w roku 1975 - 42.515,50 zł., w roku 1976 - 42.745,00 zł., w roku 1977: - 50.606,50 zł., w roku 1978 - 51.758,00 zł., w roku 1979 – 55.347,00 zł., zaś w roku 1980 (do 26 czerwca) - 28.624,00 zł.

Sąd Okręgowy uznał, że doliczenie opisanych powyżej zarobków odwołującego pozostało jednak bez wpływu na wysokość jego emerytury. Z hipotetycznego wyliczenia świadczenia odwołującego, uwzględniającego w/w zarobki (poza rokiem 1980, za który organ rentowy przyjął wyższą kwotę 37.334 zł, wynikającą z (...) i legitymacji ubezpieczeniowej odwołującego), sporządzonego przez organ rentowy na żądanie Sądu wynika, że nadal korzystniejsza jest dla odwołującego emerytura ustalona w oparciu o treść art. 26 ustawy emerytalnej (wynosząca 2.272,56 zł.). Wysokość emerytury ustalonej w oparciu o art. 53 ustawy emerytalnej wyniosła 2.132,36 zł., a na podstawie art. 183 tej ustawy 2160,41 zł. Nie ma więc podstaw do przeliczenia świadczenia odwołującego.

Sąd I instancji odnosząc się do żądania odwołującego, dotyczącego przyjęcia świadczenia pracy w niedzielę w wymiarze większym niż raz w miesiącu na podstawie zeznań świadków, zaznaczył, że Sąd był zobowiązany (na mocy art. 386 § 6) uwzględnić wytyczne Sądu Apelacyjnego zawarte w uzasadnieniu wyroku tego Sądu z 27 września 2012 roku.

Sąd Apelacyjny za prawidłowe uznał założenie wstępne poczynione przez Sąd Okręgowy, że materiał dowodowy zebrany w sprawie pozwala jedynie na przyjęcie, iż odwołujący w okresie spornym pracował 6 dni w tygodniu po 10 godzin dziennie oraz jedną niedzielę w miesiącu w wymiarze 10 godzin.

W takiej sytuacji żądanie odwołującego ustalenia ilości godzin nadliczbowych w wymiarze wykraczającym poza wskazania Sądu Apelacyjnego nie mogło być uwzględnione.

W ocenie Sądu Okręgowego, nie mają też znaczenia dla rozstrzygnięcia dokumenty zawarte w aktach sprawy V P 2388/08.

Odwołujący zaskarżył wyrok w całości, wnosząc apelację i podnosząc zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, polegającego na nieprawidłowym założeniu, że odwołujący pracował jedną niedzielę w miesiącu a nie dwie niedziele po 10 godzin.

Apelujący wniósł o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego z dziedziny rachunkowości, na okoliczność wyliczenia wynagrodzenia odwołującego w spornym okresie przy założeniach tak jak w postanowieniu Sądu I instancji z 22 marca 2013 roku, z tą zmianą, że zamiast jednej niedzieli w miesiącu trzeba przyjąć dwie niedziele po 10 godzin

Skarżący domagał się nadto uchylenia wyroku I instancji i uwzględnienia odwołania oraz zasądzania kosztów zastępstwa za obie instancje, ewentualnie uchylenie wyroku Sądu I instancji i przekazania sprawy do ponownego przekazania i zasądzenia kosztów zastępstwa za obie instancje

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja okazała się bezzasadna.

Sąd II instancji uznał, że co do zasady, zarzuty podniesione przez apelującego nie były pozbawione racji.

Apelujący podniósł mianowicie, że Sąd Okręgowy uzupełniając postępowanie dowodowe i zobowiązując biegłego do wyliczenia wynagrodzenia T. C. w spornym okresie z uwzględnieniem pracy w godzinach nadliczbowych, bezpodstawnie pominął, że odwołujący pracował w każdym miesiącu w dwie niedziele.

Skarżący zaznaczył, że swoje twierdzenia w powyższym zakresie poprał zeznaniami świadków oraz dowodami w aktach Sądu Rejonowego Poznań Grunwald i Jeżyce w Poznaniu w sprawie V P. 2388/08 z powództwa W. S..

Sąd I instancji odnosząc się do żądania odwołującego, dotyczącego przyjęcia świadczenia pracy w niedzielę w wymiarze większym niż raz w miesiącu na podstawie zeznań świadków, zaznaczył, że był zobowiązany (na mocy art. 386 § 6) uwzględnić wytyczne Sądu Apelacyjnego zawarte w uzasadnieniu wyroku tego Sądu z 27 września 2012 roku.

Sąd Apelacyjny wskazał, że Sąd Okręgowy prawidłowo przyjął założenie wstępne, iż materiał dowodowy zebrany w sprawie pozwala jedynie na przyjęcie, iż odwołujący w okresie spornym pracował 6 dni w tygodniu po 10 godzin dziennie oraz jedną niedzielę w miesiącu w wymiarze 10 godzin.

W takiej sytuacji, jak zaznaczył Sąd Okręgowy, żądanie odwołującego ustalenia ilości godzin nadliczbowych w wymiarze wykraczającym poza wskazania Sądu Apelacyjnego nie mogło być uwzględnione.

W okolicznościach niniejszej sprawy stanowisko Sądu I instancji nie zasługiwało na akceptację.

Zgodnie z treścią art. 386 § 6 k.p.c., ocena prawna i wskazania co do dalszego postępowania wyrażone w uzasadnieniu wyroku sądu drugiej instancji wiążą zarówno sąd, któremu sprawa została przekazana, jak i sąd drugiej instancji, przy ponownym rozpoznaniu sprawy. Nie dotyczy to jednak wypadku, gdy nastąpiła zmiana stanu prawnego.

Zaznaczyć trzeba, że wynikające z art. 386 § 6 k.p.c. związanie nie niweczy zasady, że sędziowie orzekają na mocy własnego przekonania, opartego na swobodnej ocenie dowodów. W wyniku związania sąd pierwszej instancji ma jedynie obowiązek wykonać wszystkie zawarte w pisemnych motywach wskazówki co do uzupełnienia postępowania dowodowego oraz zweryfikowania poddanych w wątpliwość ustaleń faktycznych lub ponownego rozważenia tych okoliczności, które, według oceny sądu drugiej instancji, rzutują na końcowe rozstrzygnięcie sprawy.

Wskazania mają ukierunkowywać ponowne postępowanie przed sądem pierwszej instancji, w żadnym jednak wypadku sąd drugiej instancji nie może z góry przesądzać sposobu rozwiązywania zagadnień związanych z przyszłym rozstrzygnięciem sprawy, a tym bardziej samego tego rozstrzygnięcia. Nie można też krępować sądu pierwszej instancji wynikiem oceny dowodów dokonywanej na podstawie art. 233 § 1 k.p.c.

Jeżeli okoliczności faktyczne w dalszym ciągu postępowania ulegną istotnej zmianie, to w tak zmienionej sytuacji zapatrywania sądu drugiej instancji, uwarunkowane określonymi danymi faktycznymi, mogą całkowicie stracić na swej adekwatności i dlatego mogą one przestać wiązać sąd pierwszej instancji (tak w komentarzu do art. 386 kodeksu postępowania cywilnego, T. W.).

W związku z powyższym, podkreślić należało, że Sąd Okręgowy przeprowadził w toku ponownego postępowania dowód z przesłuchania świadków J. N., S. N. oraz S. S., na okoliczność czasu pracy odwołującego w latach 1974 – 1980. Pominięcie przez Sąd Okręgowy okoliczności wskazywanych przez świadków, z powołaniem się na regulację art. 386 § 6 k.p.c. było nieuprawnione.

W ocenie Sądu II instancji wiarygodne zeznania świadków S. N. oraz S. S., stanowią podstawę do ustalenia, że apelujący w spornym okresie pracował przez dwie niedziele w miesiącu. Świadkowie na tę okoliczność zeznawali ze stanowczym przekonaniem, przy czym jeden z nich zatrudniony był na stanowisku kierowcy autobusu, drugi zaś był kierownikiem a następnie zastępcą kierownika placówki (...) we W..

W związku z powyższym zachodziła potrzeba uzupełnienia postępowania dowodowego w postępowaniu odwoławczym. Sąd II instancji za konieczne uznał zobligowanie organu rentowego do hipotetycznego wyliczenia wskaźnika podstawy wymiaru emerytury i wysokości świadczenia odwołującego w najkorzystniejszym wariancie z 20 lat kalendarzowych wybranych z całego okresu ubezpieczenia, przy przyjęciu wynagrodzeń ze sporego okresu w wysokości:

- od czerwca do grudnia 1974 roku – 21.546 zł.,

- w 1975 roku – 45.275,50 zł.,

- w 1976 roku – 45.505,50 zł.,

- w 1977 roku – 53.866,50 zł.,

- w 1978 roku – 55.118,00 zł.,

- w 1979 roku – 58.927,00z ł.,

- w 1980 roku wynagrodzenie w oparciu o Rp 7znajdujące się w aktach rentowych,

a także analizy wysokości emerytury odwołującego na podstawie art. 183 i 26 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

Powyższe kwoty wynagrodzeń określone zostały przez Sąd II instancji z uwzględnieniem pracy odwołującego po dwie niedziele w miesiącu. Zatem, jest to wartość wynagrodzenia za każdy rok, ustalona w oparciu o opinię biegłego i powiększona o wynagrodzenie za dodatkową niedzielę (10 godzin) w każdym miesiącu. Podstawą do określenia wysokości wynagrodzenia za pracę w niedziele były stawki godzinowe i wysokość dodatków przyjęte przez opiniującego w sprawie biegłego z zakresu rachunkowości.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych w piśmie z 20 listopada 2014 roku wskazał, że wskaźnik podstawy wymiaru emerytury ustalonej w myśl art. 53 ustawy emerytalnej przyjęty w oparciu o 20 najkorzystniejszych lat wybranych z całego okresu ubezpieczenia wynosi 106,22 % (przyjęto zarobki z lat 1969, 1973, 1975, 1977-1978, 1980, 1982-1989, 1993-1997, 2006).

Wysokość emerytury obliczona w oparciu o ten wskaźnik na dzień jej przyznania, tj. 17 listopada 2009 roku wynosi 2142,83 zł.

Wysokość świadczenia obliczona na podstawie art. 183 ustawy o emeryturach i rentach z FUS wynosi 2.169,02 zł.

Wysokość emerytury ustalona w oparciu o art. 26 ustawy stanowi w dalszym ciągu świadczenie o najwyższej wartości.

W piśmie z 15 lipca 2014 roku, pozwany, w związku z zastrzeżeniami odwołującego, szczegółowo przedstawił dokonane obliczenia.

Ostatecznie przyjąć należało, że uwzględnienie wysokości wynagrodzeń odwołującego za okres od 27 czerwca 1974 roku do 26 czerwca 1980 roku wypłacanych przez Przedsiębiorstwo (...) w G. nie spowodowało podwyższenia przyznanego mu świadczenia emerytalnego. Wysokość emerytury określona w zaskarżonej decyzji jest najwyższa z przeanalizowanych w sprawie wariantów.

Wobec powyższego, Sad Apelacyjny uznał, że zaskarżony wyrok odpowiada prawu i na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.

del. SSO Katarzyna Schönhof-Wilkans

SSA Wiesława Stachowiak

SSA Ewa Cyran