Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V RC 54/14

UZASADNIENIE

W pozwie wniesionym dnia 20 stycznia 2014 roku (data nadania na poczcie – koperta: k. 8), skierowanym przeciwko pozwanemu D. B., powódka M. Ś. domagała się podwyższenia do kwoty po 250 zł miesięcznie alimentów, które zostały zasądzone na jej rzecz od pozwanego w wysokości po 100 zł miesięcznie wyrokiem tut. Sądu z dnia 24 czerwca 2013 roku w sprawie V RC 268/13. Ostatecznie powódka, działając przez zawodowego pełnomocnika, wniosła o podwyższenie alimentów od pozwanego z kwoty po 100 zł miesięcznie do kwoty po 300 zł miesięcznie, poczynając od dnia wniesienia pozwu. Powódka żądała również obciążenia pozwanego kosztami procesu. (pozew - k. 3, ostateczne stanowisko powódki – k. 210, k. 214)

D. B. wniósł o oddalenie powództwa w całości. W toku procesu kategorycznie żądał oddalenia powództwa. Przed zamknięciem rozprawy oświadczył, że w ramach ugodowego załatwienia sprawy mógłby płacić na rzecz powódki alimenty wyższe miesięcznie o 20 – 30 zł od dotychczas zasądzonej kwoty 100 zł. Podkreślił, że nie jest w stanie płacić alimentów na powódkę w większym rozmiarze (ponad kwotę 130 zł miesięcznie), w szczególności alimentów w wysokości 150 zł miesięcznie, gdyż nie ma na to środków. Zaznaczył, że nie stać go na pokrycie kosztów tego procesu. (odpowiedź na pozew - k. 48, ostateczne stanowisko pozwanego – k. 210, k. 214)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powódka M. Ś. ma 56 lat. Jest przyrodnią siostrą pozwanego D. B., który ma 40 lat.

W chwili wydawania ostatniego orzeczenia alimentacyjnego sytuacja stron była następująca:

Dotychczasowy obowiązek alimentacyjny D. B. względem M. Ś. został ustalony wyrokiem tut. Sądu z dnia 24 czerwca 2013 r. w sprawie o sygn. akt V RC 268/13 na kwotę po 100 zł miesięcznie. Orzeczeniem tym Sąd podwyższył alimenty z kwoty po 70 zł miesięcznie do kwoty po 100 zł miesięcznie, poczynając od dnia 12 lutego 2013 r. Alimenty w wysokości 70 zł miesięcznie zostały ustalone wyrokiem tut. Sądu z dnia 19 czerwca 2009 r. w sprawie IV RC 396/08. Alimenty na rzecz siostry przyrodniej D. B. zgodził się płacić w ugodzie, którą zawarł z siostrą, jak był kawalerem. W tej ugodzie alimenty ustalono na kwotę po 30 zł miesięcznie.

Wyrok tut. Sądu z dnia 24 czerwca 2013 r. w sprawie V RC 268/13 uprawomocnił się z dniem 16 lipca 2013 r. Wyrok ten został wydany na skutek pozwu M. Ś. wniesionego w dniu 12 lutego 2013 r. W pozwie tym M. Ś. żądała podwyższenia alimentów od D. B. z kwoty po 70 zł miesięcznie do kwoty po 300 zł miesięcznie, powołując się na swoją trudną sytuację rodzinną, osobistą, w tym na stan zdrowia. Do tego pozwu załączyła ona w szczególności zaświadczenia lekarskie oraz dokumenty związane z kosztami utrzymania mieszkania.

W toku sprawy V RC 268/13 złożono dokumenty, z których wynikało, że D. B. zarabiał ok. 2.225 zł netto z tytułu umowy o pracę, a M. Ś. uzyskiwała rentę w wysokości 1.181,22 zł. W chwili wydawania wyroku w sprawie V RC 268/13 M. Ś. miała 55 lat. Mieszkała w N. w mieszkaniu spółdzielczo – lokatorskim. W związku z tym mieszkaniem wobec spółdzielni miała ona zadłużenie kredytowe (ponad 9.000 zł) oraz zadłużenie czynszowe (prawie 10.900 zł) – łącznie prawie 20.000 zł. Była osobą schorowaną. Stwierdzono u niej stwardnienie rozsiane, epilepsję, porażenie spastyczne lewej ręki. Dysponowała ona orzeczeniem o zaliczeniu jej do I grupy inwalidzkiej, wymagała stałego leczenia farmakologicznego i rehabilitacyjnego, dobrego odżywiania, opieki innych osób. Miała zalecenie do zażywania leku B.. Miała przyznaną opiekunkę. Lekarz przepisywał jej w szczególności lek B. (nierefundowany). Swoje koszty utrzymania, w tym wydatki na czynsz, prąd, gaz i kredyt mieszkaniowy, szacowała ona na kwotę łączną nie mniejszą niż 1.200 zł miesięcznie.

W chwili wydawania wyroku w sprawie V RC 268/13 D. B. miał 39 lat. Pracował w (...) Sp. z o.o. na stanowisku specjalista ds. obsługi klienta i kierowca, uzyskując średni dochód w wysokości ok. 2.225 zł netto miesięcznie. Wówczas był już po rozwodzie ze swoją żoną, płacił alimenty na dwójkę swoich dzieci w kwocie łącznej 600 zł miesięcznie. Kontakty z dziećmi realizował w co drugi weekend i ponosił wtedy koszty utrzymania dzieci. Mieszkał w mieszkaniu komunalnym, za które płacił ok. 380 zł czynszu. Mieszkanie to na dzień 30 listopada 2012 r. było zadłużone na łączną sumę 5.680,84 złotych. Ponadto spłacał on kredyt na pokrycie zobowiązań, które zaciągał wraz z żoną. Miał na tamten czas do spłacenia zadłużenie w wysokości 12.000 złotych.

(dowód: dokumenty znajdujące się w załączonych aktach V RC 268/13: pozew z załącznikami – 1-14, oświadczenie o stanie majątkowym z załącznikiem – k. 24-26, dokumenty złożone przez pozwanego: k. 29-45, protokoły – k. 46-47, 64-65, 73-74, wyrok – k. 75)

Aktualnie sytuacja stron jest następująca:

M. Ś. ma 56 lat. Jest osobą chorą na stwardnienie rozsiane i epilepsję. Poza tym rozpoznaje się u niej porażenie spastyczne lewostronne, zespół bólowy kręgosłupa lędźwiowego. Na stwardnienie rozsiane cierpi ona od lat. W dniu 2 czerwca 1986 r. uzyskała ona orzeczenie o zaliczeniu jej do pierwszej grupy inwalidów z ogólnego stanu zdrowia. Zaznaczono wtedy, że inwalidztwo zaistniało przed 1 stycznia 1986 r. i ma charakter trwały. Podano, że nie jest dla niej wskazana żadna praca. Podniesiono, że stwierdzone u niej schorzenia uzasadniały zaliczenie jej do pierwszej grupy inwalidów na stałe. Co najmniej od lat 90. uzyskiwała ona rentę. Znajduje się ona pod stałą opieką lekarską. Korzysta z pomocy medycznej w ramach NFZ. Jest pod kontrolą lekarza podstawowej opieki zdrowotnej z (...) Sp. z o.o. w N.. Według tego lekarza, nie jest ona zdolna do samodzielnej egzystencji, wymaga wsparcia i opieki osób trzecich, kosztownego leczenia i dożywania. W lipcu 2014 r. otrzymała ona od swego lekarza rodzinnego skierowanie na leczenie uzdrowiskowe w sanatorium, w szczególności w związku z drętwieniem rąk i nóg oraz bólami kręgosłupa. W skierowaniu tym lekarz zaznaczył między innymi, że waży ona 30 kg, ma zdolność do samoobsługi, samodzielnie się porusza. (dowód: odpis orzeczenia dot. zaliczenia jej do grupy inwalidzkiej z 1986 r. – k. 19 (k. 113), karty leczenia z 2012 r. – k. 114-115, zaświadczenia lekarskie z 2014 r. – k. 7, k. 20-21, skierowanie do sanatorium z 2014 r.– k. 144-145, zeznania powódki – k. 162-163)

Jeden zabieg rehabilitacji indywidualnej w Centrum (...) w N. kosztuje 80 zł. Koszt leku B., wedle internetowej bazy leków, po dniu 1 marca 2014 r. wynosił prawie 5.500 zł. (dowód: wydruki ze stron internetowych – k. 40-42)

Powódka utrzymuje się z renty rodzinnej. Od 1 marca 2014 r. otrzymuje ona z tego tytułu kwotę 1.199,12 zł netto miesięcznie (przy uwzględnieniu dodatku pielęgnacyjnego i potrąceń egzekucyjnych w wysokości ok. 400 zł miesięcznie). Za 2013 rok powódka osiągnęła przychód w wysokości 19.920,84 zł (dochód po odliczeniach w wysokości 19.380,84 zł, niepomniejszony o podatek i składkę na ubezpieczenie zdrowotne) oraz miała 1.210 zł nadpłaconego podatku. Nie pobierała ona świadczeń z funduszu alimentacyjnego. Posiadała ona tytuł wykonawczy, na mocy którego jej syn był zobowiązany do uiszczania na jej rzecz alimentów w kwocie 700 zł miesięcznie. Alimentów tych nie płacił. Ich egzekucja nie była skuteczna. Powódka ma jednego syna K. S., obecnie w wieku 27 lat. Syn mieszkał z nią. W 2014 r. przebywał on w zakładzie karnym. Ma on orzeczony umiarkowany stopień niepełnosprawności . (dowód: decyzja o waloryzacji renty – k. 65-67, informacje z ZUS – k. 127, k. 140, zeznanie roczne powódki za 2013 r. – k. 103-108, orzeczenie o stopniu niepełnosprawności syna powódki – k. 116-117, zeznania powódki – k. 162-163)

Powódka mieszka w mieszkaniu przy ul. (...) w N.. Przysługuje jej spółdzielcze lokatorskie prawo do tego lokalu. Stara się ona wykupić to mieszkanie na własność, w związku z czym spłaca ona zadłużenie kredytowe na rzecz Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w N.. To mieszkanie ma powierzchnię 55,14 m 2. Od wielu lat posiada ona w tej spółdzielni zadłużenie kredytowe oraz zadłużenie czynszowe. Uchwałą rady nadzorczej spółdzielni mieszkaniowej z dnia 5 września 2012 r. wykluczono ją z członkostwa w spółdzielni. Jej odwołanie zostało oddalone w trybie wewnątrzspółdzielczym w czerwcu 2013 r. Do grudnia 2013 r. przyczyny wykluczenia z członkostwa spółdzielni nie ustały, zdaniem władz tej spółdzielni. W grudniu 2013 r. łączne zadłużenie powódki wobec spółdzielni wynosiło ok. 17.800 zł, na co składało się zadłużenie czynszowe w wysokości ok. 9.200 zł oraz zadłużenie kredytowe (ok. 8.600 zł). Czynsz za jej mieszkanie wynosił na początku 2014 r. 493,01 zł miesięcznie (przy uwzględnieniu należności za dwie osoby za gaz czy śmieci). W 2014 r. spłacała ona na rzecz spółdzielni (poza uiszczanym czynszem bieżącym za lokal) zadłużenie czynszowe w wysokości po 100 zł miesięcznie oraz zadłużenie kredytowe w wysokości po 186,82 zł miesięcznie. Pod koniec kwietnia 2014 r. zapłaciła ona na rzecz spółdzielni: czynsz w wysokości prawie 600 zł, należność z tytułu zadłużenia kredytowego w wysokości 186,82 zł oraz należność za zadłużenie czynszowe w wysokości 100 zł. Nadto zapłaciła ona wtedy za prąd ok. 100 zł. Pod koniec czerwca 2014 r. zapłaciła ona na rzecz spółdzielni: czynsz w wysokości prawie 600 zł, należność z tytułu zadłużenia kredytowego w wysokości 186,82 zł oraz należność za zadłużenie czynszowe w wysokości 100 zł. Nadto zapłaciła ona wtedy za prąd prawie 104 zł. Miała wówczas do opłacenia gaz za 70 zł. (dowód: pismo ze spółdzielni z 22.12.2013 r. – k. 4, pismo ze spółdzielni z 2.01.2014 r. – k. 5, zaświadczenie dot. zadłużenia w spółdzielni – k. 111-113, potwierdzenie wpłaty kwoty 100 zł tytułem spłaty zadłużenia czynszowego – k. 6, zawiadomienie o wysokości opłat za lokal – k. 27, rachunek dot. spłaty zadłużenia kredytowego w spółdzielni – k. 29, potwierdzenie uiszczenia przez powódkę opłat pod koniec kwietnia 2014 r. – 68-71, potwierdzenie uiszczenia przez powódkę opłat pod koniec czerwca 2014 r. – k. 108, k. 118, zeznania powódki – k. 162-163)

Powódka, poza prawem do lokalu, w którym mieszkała, nie posiada innych tytułów prawnych do nieruchomości. Nie ma oszczędności. Miesięcznie potrzebuje ona ok. 49 zł na telewizję oraz 100 zł na telefon. Szacuje, że na jej wyżywienie potrzeba 400 – 500 zł miesięcznie, a na jej leczenie od 3.800 zł do 8.000 zł. W zasadzie nie kupuje sobie nowych ubrań. Nie ma środków na wykupienie wszystkich przepisanych jej leków. Jak lekarz przepisuje jej lek B.. Nie jest ona w stanie pokryć kosztów zakupu tego leku. Korzysta ona z pomocy opiekunki z ośrodka pomocy społecznej (siostry PCK), która przychodzi do niej na trzy godzinny dziennie. Z powodu za wysokich dochodów nie spełnia ona progu dochodowego w celu uzyskania środków materialnych z ośrodka pomocy społecznej. Pozwany obecnie nie dzwoni do niej, nie odwiedza jej. Płaci na jej rzecz zasądzone od niego alimenty. W inny sposób nie pomaga jej. (dowód: zeznania powódki – k. 162-163, zeznania pozwanego – k. 211-213)

Pozwany D. B. ma 40 lat. Ma wykształcenie zawodowe. Jest z zawodu fotografem. Od kwietnia 2012 r. pracuje on w (...) Sp. z o.o., aktualnie jako specjalista ds. obsługi klienta i kierowca kurier. Obecnie posiada umowę o pracę na czas nieokreślony, a zarabia średnio ok. 2.400 zł netto miesięcznie. Pracuje on w systemie zmianowym w godz. 8-16 lub 13-21, w tym w co drugą sobotę (kiedy nie spotyka się z dziećmi). W 2013 roku osiągnął on przychód w wysokości 36.780 zł (dochód po odliczeniach w wysokości 30.012,12 zł, niepomniejszony o podatek i składkę na ubezpieczenie zdrowotne) oraz miał 73 zł nadpłaconego podatku. (dowód: zaświadczenia o zarobkach - k. 49, k. 200, zeznanie roczne pozwanego za 2013 r. – k. 50-56, zeznania pozwanego – k. 211-213)

Pozwany ma dwoje dzieci: syna A. urodzonego (...) i córkę A. urodzoną (...) Pozwany pozostawał w związku małżeńskim w latach 2006 – 2012. W maju 2012 r. został orzeczony rozwód. W wyroku rozwodowym powierzono władzę rodzicielską nad dziećmi pozwanego obojgu rodzicom, ustalając miejsce ich zamieszkania przy matce. W wyroku rozwodowym pozwany został obciążony alimentami na rzecz dzieci w wysokości po 300 zł miesięcznie na jedno dziecko (łącznie 600 zł miesięcznie). Pozwany regularnie płaci te alimenty. Obecnie matka dzieci rozważa wystąpienie z pozwem o podwyższenie tych alimentów. Do 2012 r. pozwany mieszkał z żoną i dziećmi. Od drugiej połowy 2012 r. mieszka on sam. W wyroku rozwodowym nie ustalono kontaktów ojca z dziećmi. Kwestia ta została uregulowana między rodzicami w porozumieniu wychowawczym. Rodzice stosują się do tego porozumienia. Nie ma między nimi konfliktów na tle kontaktów z dziećmi. Pozwany spędza z dziećmi dwa weekendy w miesiącu. Dzieci wówczas są u niego od piątku (od popołudnia) do poniedziałku (do rana). Pozwany zapewnia im w tym czasie pełne utrzymanie, w tym wyżywienie, rozrywki stosowne do swych możliwości. Poza tym spotyka się on z dziećmi w ciągu tygodnia. Spędza on z nimi miesiąc wakacji i tydzień ferii. Zdarza się, że dzieci są u niego w zakresie przekraczającym zapisy porozumienia wychowawczego. Dochodzi do sytuacji, że jak dziecko jest chore, to spędza czas choroby u ojca, który się nim wtedy zajmuje, a zdrowe dziecko jest wówczas z matką. Poza alimentami pozwany dokłada się do utrzymania dzieci. Dodatkowo płaci na nie średnio 150 zł miesięcznie. W szczególności przekazuje te środki na takie ich wydatki jak wycieczka, kino, leczenie, wyprawka szkolna itd. W 2014 r. wydał on ok. 1.200 zł na wakacje dla siebie i dzieci, które spędził u rodziny. Środki na ten cel miał z kredytu. (dowód: kopia wyroku rozwodowego – k. 57, zeznania pozwanego – k. 211-213)

Pozwany mieszka w lokalu mieszkalnym przy ul. (...) w W. o powierzchni ok. 30 m 2. Jest on najemcą tego lokalu. Wynajmuje on lokal od Zakładu (...) (ZGN) w dzielnicy M. m.st. W.. Wstąpił on w stosunek najmu po swej matce, która zmarła w 2007 r. W mieszkaniu tym nie ma łazienki ani instalacji ciepłej wody. Ubikacja znajduje się na korytarzu. Do podgrzewania wody używa on termy, stąd płaci wyższe niż przeciętnie opłaty za prąd. Od 1 lipca 2014 r. czynsz za ten lokal wynosi 402,89 zł. Pozwany jest zadłużony wobec ZGN z tytułu tego mieszkania. Na koniec 2013 r. jego zadłużenie wynosiło prawie 7.000 zł. W pierwszej połowie 2014 r. zadłużenie narastało. Na koniec kwietnia 2014 r. miał on wobec ZGN zadłużenie z tytułu mieszkania w wysokości prawie 8.200 zł. W maju 2014 r. wyznaczono mu termin 30 dni na spłatę zaległych i bieżących zaległości pod rygorem wypowiedzenia najmu. Po tym wezwaniu pozwany zdecydował się na zaciągnięcie pożyczki w celu częściowego pokrycia należności na rzecz ZGN. W dniu 30 maja 2014 r. zawarł on z ZGN ugodę w sprawie spłaty zadłużenia. Ustalono w niej, że zadłużenie będzie przez niego spłacane od czerwca 2014 r., w 24 ratach miesięcznych, z czego 23 raty wynosiły po 50 zł, a jedna rata (ostatnia) wynosiła 7.515,75 zł. W celu uzyskania części środków na spłatę tego zadłużenia oraz na pokrycie trzech rat bieżących czynszu pozwany zaciągnął pożyczkę w Banku (...) S.A. w dniu 17 czerwca 2014 r. na kwotę 12.200 zł. Pożyczka ma być spłacana przez 7 lat, poczynając od sierpnia 2014 r. Miesięczna rata spłaty tej pożyczki wynosi 291 zł. Z pożyczki tej pozwany spłacił swoje poprzednie zobowiązania pożyczkowe (skonsolidował dotychczasowe pożyczki), zapłacił za czynsz bieżący za 3 miesiące i pozostała mu jeszcze kwota 1.200 zł, którą przeznaczył na wakacje z dziećmi u rodziny. Od czerwca 2014 r. spłaca on zadłużenie wobec spółdzielni w wysokości po 50 zł miesięcznie. Na koniec listopada 2014 r. jego zadłużenie wobec ZGN wynosiło 8.371,73 zł. Po spłaceniu 23 rat po 50 zł będzie on miał do spłaty ostatnią ratę w wysokości 7.515,75 zł. (dowód: informacja o wysokości zadłużenia na koniec 2013 r. – k. 62v, wezwanie z ZGN z maja 2014 r. – k. 90 (k. 123), ugoda z maja 2014 r. – 122, umowa pożyczki z 17.06.2014 r. – k. 89 (k. 121), informacja o wysokości zadłużenia wobec ZGN na koniec listopada 2014 r. – k. 201, zeznania pozwanego – k. 211-213)

Od czerwca 2014 r. pozwany płaci za lokal na rzecz ZGN kwotę ok. 450 zł miesięcznie, z czego ok. 400 zł za czynsz i 50 zł na poczet spłaty zadłużenia. Poza tym płaci on ok. 150 zł miesięcznie za prąd, 20 zł miesięcznie za gaz, 69 zł miesięcznie za telewizję i (...), 110 zł miesięcznie za bilet komunikacji publicznej, 60 zł za telefon. Pozwany szacuje, że na wyżywienie dla niego potrzeba 20 – 30 zł dziennie, na środki czystości ok. 100 zł miesięcznie. Na pokrycie swych kosztów o charakterze stałym potrzebuje on ok. 1.800 zł miesięcznie. Z tego, co mu pozostanie, pokrywa on koszty swego codziennego utrzymania, jak i koszty utrzymania swych dzieci, gdy te u niego są (w szczególności wydatki na wyżywienie, na środki pielęgnacyjne i środki czystości, wydatki na samochód itd.). Nie kupuje on nowych ubrań czy obuwia, gdyż go na to nie stać. Nie stać go na wyjazdy na wakacje czy ferie, na wspólne wyjścia z dziećmi do kina czy na basen. Boli go to, że nie może pójść z dziećmi do kina czy na basen, bo go na to nie stać. W 2014 r. spędził on z dziećmi wakacje u rodziny za pieniądze, które pozostały mu z kredytu zaciągniętego w czerwcu 2014 r. Z powodu braku odpowiednich środków nie kupował on ostatnio sprzętów do mieszkania ani nie podejmował się remontu mieszkania. (dowód: zawiadomienie o wysokości czynszu – k. 120, faktury za gaz i prąd – k. 59-62, k. 202-204, faktura za telewizję i (...) – k. 58, zeznania pozwanego – k. 211-213)

Pozwany nie ma żadnego majątku (w szczególności nieruchomości czy oszczędności). W 2014 r. otrzymał on skierowanie do szpitala na zabieg dotyczący żylaków kończyny dolnej. Nie zdecydował się na ten zabieg, ponieważ obawiał się, że jak będzie na zwolnieniu lekarskim w związku z tym zabiegiem, to otrzyma niższe wynagrodzenie i nie będzie go stać na pokrycie jego bieżących wydatków. Pozwanego nie stać na leczenie stomatologiczne. Pozwany posiada debet na koncie w wysokości 1.000 zł, z którego korzysta. Debet ten jest regularnie spłacany. Pozwany posiada samochód marki S. (...) z 1999 roku o szacunkowej wartości 500 zł. Rocznie na ubezpieczenie tego pojazdu potrzeba ok. 400 zł. Na paliwo do tego samochodu pozwany wydaje średnio 50 zł miesięcznie. Z samochodu korzysta on w szczególności przy przejazdach z dziećmi. Uznał on, że nie opłaca się mu sprzedawać tego samochodu, który jest mu potrzebny na kontakty z dziećmi. (dowód: skierowanie na zabieg – k. 209, zeznania pozwanego – k. 211-213)

Powódka do końca lat 90. mieszkała w W.. Już wtedy była chora i utrzymywała się z renty. Wówczas pozwany pomagał jej i jej synowi. W szczególności opiekował się jej synem. Około 2000 r. powódka przeprowadziła się do N.. Po tej przeprowadzce wystąpiła ona przeciwko pozwanemu o alimenty. W ramach ugody zgodził się on płacić na jej rzecz alimenty w wysokości 30 zł miesięcznie. Wówczas był on kawalerem, nie miał dzieci na utrzymaniu. Po zawarciu tej ugody powódka występuje sukcesywnie z pozwami przeciwko pozwanemu o podwyższenie alimentów. Alimenty były dotychczas podwyższane w 2009 r. (do kwoty 70 zł miesięcznie) i w 2013 r. (do kwoty 100 zł miesięcznie). Po raz ostatni pozwany spotkał się z powódką ok. 6 – 7 lat temu, gdy przyjechała ona do niego do W.. Wówczas z powodu jej zachowania w jego mieszkaniu wezwał on policję na interwencję. Pozwany nie dzwoni obecnie do siostry. Kiedy ostatni raz (około 5 lat temu) zadzwonił do niej, to telefon odebrał jej syn i miał z nim niemiłą rozmowę. Pozwany rozmawiał też wtedy z powódką. Wypowiadała ona wówczas pretensje pod adresem brata. Pozwany nie chce dzwonić do siostry, skoro ona ma do niego ciągłe pretensje o brak pomocy finansowej z jego strony. Od momentu wydania postanowienia o zabezpieczeniu w niniejszej sprawie (podwyższającego w trybie zabezpieczenia alimenty od pozwanego na rzecz powódki do kwoty po 200 zł miesięcznie) pozwany płacił tę kwotę, jednak nie dawał wtedy rady z pokryciem kosztów swego utrzymania. Podjął on próbę zaskarżenia tego orzeczenia, ale nie uiścił opłaty od zażalenia w wysokości 30 zł. Uznał, że nie stać go było na pokrycie tej opłaty. Liczył, że jak na zbliżającym się terminie rozprawy przed Sądem przedstawi swoją sytuację, Sąd zmieni decyzję co do obciążenia go taką kwotą. Pozwany rozumie, że jego siostra znajduje się w trudnej sytuacji. Uważa on, że maksymalnie mógłby płacić na rzecz siostry alimenty w wysokości do 120 – 130 zł miesięcznie. Jest przekonany, że nie jest on w stanie płacić na jej rzecz alimentów w wysokości 200 zł miesięcznie czy nawet 150 zł miesięcznie. (dowód: zeznania pozwanego – k. 211-213)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w aktach niniejszej sprawy oraz w załączonych aktach sprawy V RC 268/13. Dokumenty i wydruki złożone do akt sprawy niniejszej nie budziły wątpliwości co do ich wiarygodności. Nie miały istotnego znaczenia złożone przez pozwanego dokumenty dotyczące sytuacji powódki z 2007 r. (k. 205-208). Zeznania stron były wiarygodne w zakresie mającym istotne znaczenie w sprawie. Zeznania stron odnośnie do faktów były wiarygodne, jasne, w zasadzie znajdowały potwierdzenie w zgromadzonej dokumentacji. Strony różniły opinie, oceny, które to opinie i oceny nie stanowiły podstawy ustaleń faktycznych. Podawane przez strony kwoty co do kosztów utrzymania (ich szacunki, opinie w tym zakresie) podlegały weryfikacji w toku procesu.

Sąd zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 128 k.r.o. obowiązek dostarczania środków utrzymania, a w miarę potrzeby także środków wychowania (obowiązek alimentacyjny) obciąża krewnych w linii prostej oraz rodzeństwo. Według art. 133 § 2 k.r.o., uprawnionym do świadczeń alimentacyjnych od osób innych niż jego rodzice jest tylko ten, kto znajduje się w niedostatku. Zakres obowiązku alimentacyjnego (stosownie do art. 135 § 1 k.r.o.) zależy z jednej strony od potrzeb osoby uprawnionej, z drugiej zaś strony od możliwości zarobkowych i majątkowych osoby zobowiązanej. Zmiana obowiązku alimentacyjnego, jak stanowi art. 138 k.r.o., możliwa jest w razie zmiany stosunków, to znaczy wtedy, gdy zmianie ulegają uzasadnione potrzeby uprawnionego albo możliwości zarobkowe zobowiązanego. Zmiana taka musi jednak być istotna.

Dotychczasowa kwota alimentów zasądzonych od pozwanego na rzecz powódki w wysokości po 100 zł miesięcznie została orzeczona wyrokiem tut. Sądu z dnia 24 czerwca 2013 r., sygn. akt V RC 268/13, czyli niespełna 1,5 roku temu. Po wnikliwym przeprowadzeniu postępowania dowodowego w niniejszej sprawie Sąd uznał, że zaistniała taka zmiana stosunków w rozumieniu art. 138 k.r.o., która uzasadniała podwyższenie alimentów od pozwanego na rzecz powódki z kwoty po 100 zł miesięcznie do kwoty po 130 zł miesięcznie, poczynając od dnia wniesienia pozwu (od dnia 20 stycznia 2014 r., czyli od daty nadania pozwu na poczcie; por. k. 8). Pozwany zarabia bowiem więcej niż w połowie 2013 r. Obecnie uzyskuje ok. 2.400 zł netto. W porównaniu z 2013 r. wzrosły też koszty utrzymania powódki. Porównanie sytuacji stron z chwili wydania wyroku w sprawie V RC 268/13 oraz z chwili obecnej przemawia za podwyższeniem alimentów jedynie do kwoty 130 zł miesięcznie, poczynając od 20 stycznia 2014 r.

W porównaniu z 2013 r. nieznacznie wzrosła renta otrzymywana przez powódkę. Od marca 2014 r. otrzymuje one prawie 1.200 zł netto. Do kosztów jej utrzymania nie weszły jednak innego rodzaju wydatki niż te, o których była mowa w sprawie V RC 268/13. Koszty utrzymania powódki wzrosły w porównaniu z 2013 r., co wiązało się z ogólnym wzrostem cen. W szczególności jest ona zobowiązana do uiszczania większego czynszu. Jej syn nie mieszka z nią faktycznie (przebywa w zakładzie karnym), wobec tego na niej spoczywa obowiązek opłacania całego mieszkania. Posiada ona jednak środki na pokrywanie czynszu, opłat za media, a także na spłatę zadłużenia czynszowego i zadłużenia kredytowego na rzecz spółdzielni. Porównując zadłużenie powódki wobec spółdzielni w 2013 r. i obecnie, stwierdzić trzeba, że zadłużenie wręcz zmalało (z kwoty ok. 20.000 zł, która była wskazywana w sprawie V RC 268/13, do kwoty ok. 17.800 zł – na takie zadłużenie z końca 2013 r. wskazywały zaświadczenia załączone do pozwu w niniejszej sprawie). W toku procesu nie wykazano, aby w sposób istotny zwiększyły się jej potrzeby związane z leczeniem powódki w porównaniu z połową 2013 r. Już w 2013 r. nie było jej stać na nabycie leku B.. Podnoszono tę kwestię już w sprawie V RC 268/13. Nie wykazano, aby musiała ona ponieść wydatki na rehabilitację w zakresie wyższym niż to było w połowie 2013 r. Powódka pozostaje pod opieką publicznej służby zdrowia. Schorzenia rozpoznawane u niej w 2014 r. były stwierdzane także w poprzednich latach, w tym w 2013 r. Sytuacja osobista i majątkowa powódki jest trudna. Znajduje się ona w niedostatku. Z tego tytułu zasadne jest zasądzenie na jej rzecz alimentów od jej brata – pozwanego. W ocenie Sądu uzasadnione jest jednak podwyższenie alimentów jedynie do kwoty 130 zł. Powódka uzyskuje stałe dochody, otrzymuje pomoc z opieki społecznej (przychodzi do niej opiekunka). W ramach państwowej służby zdrowia zapewnione jest jej leczenie na takim poziomie, jak tego wymaga jej stan zdrowia. Podwyższenie alimentów na jej rzecz o 50 zł czy o większą sumę nie spowodowałoby tego, że jej potrzeby byłyby zaspokojone. Na takie zwiększenie nie pozwala zresztą obecny stan osobisty i majątkowy pozwanego.

Co prawda pozwany zarabia obecnie średnio 2.400 zł netto miesięcznie – więcej niż w połowie 2013 r., jednak w porównaniu z 2013 r. też wzrosły jego wydatki związane z utrzymaniem. O trudnej sytuacji pozwanego świadczy fakt, że na przełomie lat 2013 – 2014 wzrastało jego zadłużenie wobec ZGN. Zadłużenie to rosło systematycznie do maja 2014 r. Pozwany nie miał więc takich środków, aby zaspokajać chociaż te swe niezbędne potrzeby, jakimi są koszty utrzymania mieszkania. W maju 2014 r. wezwano pozwanego do spłaty zadłużenia pod rygorem wypowiedzenia umowy najmu. Pozwany straciłby prawo do lokalu. W związku z tym zawarł ugodę z ZGN, na podstawie której od czerwca 2014 r. spłaca zadłużenie (w wysokości po 50 zł miesięcznie), a jednocześnie pokrywa bieżący czynsz (ok. 400 zł miesięcznie). Te kwoty musi spłacać, aby nie narazić się na prawdopodobieństwo utraty prawa do lokalu. Zauważyć trzeba, że aby spłacać to zadłużenie, pozwany zaciągnął pożyczkę w czerwcu 2014 r., na mocy której skonsolidował swe dotychczasowe pożyczki, a za część kwoty z tej pożyczki spłacił należności wobec ZGN za 3 miesiące. Pozwany ma spłacać zadłużenie w wysokości po 50 zł miesięcznie przez 2 lata, poczynając od czerwca 2014 r. Poza tym musi on uiścić ostatnią ratę w połowie 2016 r. w wysokości ok. 7.500 zł. Musi więc on odkładać środki na to, aby ta kwota mogła być pokryta. W sytuacji pozwanego konieczne i uzasadnione było zaciągnięcie pożyczki w czerwcu 2014 r. Tę pożyczkę spłaca on w ratach po 291 zł miesięcznie. W porównaniu z połową 2013 r. wzrosły wydatki pozwanego związane z zapewnieniem utrzymania dzieci. Wpływ na to miał w szczególności ogólny wzrost cen. Pozwany utrzymuje swoje dzieci, gdy one u niego przebywają. Zapewnia im wtedy wszystkie niezbędne potrzeby, co wiąże się z wydatkami. Poza tym przekazuje on na rzecz dzieci, poza kwotą 600 zł tytułem alimentów, kwotę około 150 zł miesięczne (średnio) na różnego rodzaju wydatki z nimi związane (jak wycieczki, kino, leczenie itp.). Matka dzieci rozważa wystąpienie z pozwem o podwyższenie alimentów. Uzasadnione jest więc przekazywanie przez pozwanego na rzecz dzieci większych kwot niż suma 600 zł zasądzona w wyroku rozwodowym z 2012 r. Koszty utrzymania dzieci niewątpliwie bowiem wzrosły w porównaniu z 2012 r.

Pozwany ma szereg wydatków stałych, które co miesiąc musi ponosić. To kwota 600 zł na alimenty na dzieci, kwota 100 zł na alimenty na powódkę, kwota 450 zł na świadczenie na rzecz ZGN (czynsz i spłata zadłużenia), kwota 291 zł na spłatę pożyczki, kwota 150 zł za prąd (pozwany ponosi wyższe opłaty za prąd niż przeciętnie, bo używa prądu do podgrzewania wody w mieszkaniu – nie ma on w mieszkaniu instalacji z ciepłą wodą ani łazienki), kwota 20 zł za gaz, kwota 60 zł za telefon (telefonu używa chociażby do komunikacji w sprawach dzieci), kwota 69 zł za telewizję i (...), kwota 50 zł na pokrycie kosztów benzyny (pozwany używa samochodu główne do przejazdów związanych z dziećmi), kwota 33,34 zł (średnia kwota miesięczna na pokrycie ubezpieczenia samochodu; roczna opłata za ubezpieczenie auta to 400 zł; 400 zł : 12 miesięcy = 33,3333 zł). Łącznie więc na stałe, niezbędne wydatki pozwany potrzebuje sumy około 1.825 zł miesięcznie. Te koszty musi on ponosić, w szczególności po to, aby pokrywać swe uzasadnione potrzeby. Z uwagi na fakt, że zarabia on 2.400 zł netto miesięcznie, zatem po pokryciu wymienionych wyżej stałych, niezbędnych wydatków pozostaje mu kwota około 575 zł miesięcznie na pokrycie pozostałych swych wydatków. Z tej kwoty przeznacza on średnio 150 zł miesięcznie na pokrycie dodatkowych potrzeb dzieci (typu wycieczki, leczenie, kino). Poza tym musi on z pozostałej kwoty (ok. 425 zł) pokryć koszty swego wyżywienia przez cały miesiąc, koszty wyżywienia dzieci, jak u niego spędzają czas (co najmniej dwa pełne weekendy w miesiącu, miesiąc wakacji, tydzień ferii, dodatkowe dni, np. jak są chore), a poza tym takie niezbędne wydatki jak 110 zł na bilet miesięczny (w celu poruszania się po W., dojeżdżania do pracy itd.), wydatki na środki czystości i pielęgnacyjne itd. Po pokryciu tych niezbędnych wydatków, w tym na swoje utrzymanie, pozwany nie ma już środków nawet na pokrycie kosztów swego leczenia dentystycznego, na zakup dla siebie ubrań czy obuwia bądź jakichś sprzętów, na podjęcie wymaganych remontów, na wyjazdy wakacyjne czy feryjne itp. Pozwany już czyni szereg oszczędności, aby jego niezbędne, minimalne wydatki można było pokryć. W 2014 r. zrezygnował on z operacji na żylaki, na którą miał skierowanie. Obawiał się, że wiążące się ze zwolnieniem lekarskim obniżenie wynagrodzenia nie pozwoliłoby mu na zaspokojenie swych niezbędnych potrzeb. Nie ma on środków na skorzystanie z profesjonalnej pomocy prawnej. Trudność sprawiło mu uiszczenie opłaty od zażalenia w niniejszej sprawie w kwocie 30 zł. Nie było go stać na taką opłatę na przełomie listopada i grudnia 2014 r. Trudno też w sytuacji pozwanego poczynić takie oszczędności, aby mógł on wygospodarować jakąś kwotę, ponad 30 zł miesięcznie, którą można byłoby przeznaczyć na alimenty na rzecz powódki.

Pozwany oświadczył, że maksymalnie mógłby płacić o 20 – 30 zł więcej ponad dotychczasowe 100 zł na rzecz siostry. Zaznaczył, że poczyni w tym zakresie oszczędności, że wygospodarowanie takiej kwoty (20 – 30 zł miesięcznie) będzie kosztem wydatków na jego utrzymanie. W ocenie Sądu pozwany nie ma możliwości poczynienia takich oszczędności (w szczególności przez zmniejszenie swych wydatków), że pozwalałoby to mu na uiszczanie na rzecz powódki kwoty wyższej niż 130 zł miesięcznie. Wiarygodne jest przy tym stanowisko pozwanego wyrażone na ostatnim terminie rozprawy, że maksymalnie mógłby on płacić na rzecz siostry kwotę 120 czy 130 zł miesięcznie, ale już absolutnie nie jest on w stanie płacić kwoty 200 zł miesięcznie czy nawet 150 zł miesięcznie na jej rzecz. Zwiększenie alimentów na rzecz powódki o 30 zł podwyższa zresztą dotychczasowe alimenty o 30 % w porównaniu z połową 2013 r. A o 30% nie wzrosły koszty utrzymania powódki ani nie zwiększyły się o tyle możliwości zarobkowe czy majątkowe pozwanego. Zwiększenie alimentów od pozwanego na rzecz powódki chociażby o 50 zł, czyli aż o 50%, nie byłoby uzasadnione w świetle okoliczności sprawy. Od połowy 2013 r. nie zaistniała bowiem taka zmiana stosunków w rozumieniu art. 138 k.r.o., która uzasadniałaby zwiększenie alimentów od pozwanego na rzecz powódki o 50%. Dodać trzeba, że podwyższenie alimentów w trybie zabezpieczenia do kwoty 200 zł nastąpiło przed rozprawą, na której pozwany w sposób szczegółowy zaprezentował swoją obecną sytuację osobistą i majątkową, wyjaśniając przy tym szereg okoliczności wynikających ze złożonych dotąd dokumentów. Sytuacja osobista i majątkowa pozwanego nie została wzięta pod uwagę w odpowiednim stopniu przy wydawaniu tego orzeczenia. Sąd nie dysponował wówczas pełnym obrazem aktualnej sytuacji pozwanego. Podkreślenia wymaga fakt, że pozwany zaznaczył na rozprawie, że od chwili wydania tego postanowienia o zabezpieczeniu nie jest on w stanie uiszczać na rzecz powódki alimentów w wysokości po 200 zł miesięcznie. Taka kwota alimentów na rzecz powódki, podobnie zresztą jak kwota 150 zł, jest dla niego nie do przyjęcia, co sam podnosił. Taka jego ocena jest uzasadniona w świetle okoliczności sprawy, w szczególności mając na względzie jego aktualne dochody, możliwości zarobkowe oraz konieczne, niezbędne wydatki.

W ocenie Sądu możliwości zarobkowe pozwanego kształtują się na poziomie 2.400 zł netto miesięcznie. Nie ma on możliwości uzyskiwania większych zarobków, uwzględniając przede wszystkim tryb jego pracy oraz konieczność sprawowania bezpośredniej opieki nad dziećmi co najmniej przez dwa pełne weekendy w miesiącu. Pozwany nie ma żadnego majątku. Już wzrost zadłużenia wobec ZGN na przełomie lat 2013 – 2014 czy w pierwszej połowie 2014 r. świadczy o tym, że przy swoich zarobkach nie uzyskiwał on oszczędności, gdyż nie płacił nawet na pokrycie części niezbędnych wydatków (na mieszkanie).

Sąd uznał, że aktualnie w graniach możliwości zarobkowych i majątkowych pozwanego pozostaje uiszczanie przez niego na rzecz powódki alimentów w łącznej wysokości po 130 zł miesięcznie. Sąd uwzględnił przy tym stanowisko samego pozwanego, który widział możliwość uiszczania na rzecz siostry alimentów w takiej właśnie wysokości. Pozwany, dopytywany o możliwość polubownego zakończenia sprawy, wyraził w końcu stanowisko, że maksymalnie mógłby płacić na rzecz powódki kwotę o 20 czy 30 zł wyższą miesięcznie od dotychczasowej kwoty 100 zł. Podkreślił przy tym, że absolutnie nie jest w stanie płacić o 50 czy o 100 zł więcej miesięcznie. Zdaniem Sądu pozwany rzeczywiście nie jest w stanie płacić na rzecz powódki alimentów w wysokości wyższej niż po 130 zł miesięcznie. Maksymalnie jest on natomiast poczynić takie oszczędności, aby uiszczać na rzecz powódki alimenty w kwocie 130 zł miesięcznie, czyli o 30 zł więcej niż dotychczas.

Zestawiając potrzeby powódki z możliwościami zarobkowymi i majątkowymi pozwanego, należy uznać, że zasadnym jest podwyższenie alimentów od pozwanego D. B. na rzecz powódki M. Ś. z kwoty po 100 zł do kwoty po 130 zł miesięcznie, poczynając od dnia wniesienia pozwu. W pozostałym zakresie powództwo o podwyższenie alimentów było nieuzasadnione. Z tych przyczyn na podstawie art. 138 k.r.o. w zw. z art. 128 k.r.o., art. 133 § 2 k.r.o. i art. 135 § 1 k.r.o. orzeczono jak w punkcie pierwszym i drugim wyroku.

W punkcie trzecim wyroku Sąd przyznał radcy prawnemu A. D. ze środków Skarbu Państwa – kasy Sądu Rejonowego dla Warszawy M. kwotę 600 zł plus 23% VAT, to jest łącznie kwotę 738 zł brutto, tytułem wynagrodzenia za udzielenie powódce pomocy prawnej z urzędu w niniejszej sprawie, działając na mocy art. 22 3 ust. 1 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych (t.j. Dz. U. z 2014 r., poz. 637 ze zm.) oraz § 2 ust. 1-3, § 4 ust. 1, § 6a ust. 4 w zw. z § 6 pkt 3 i § 15-16 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t. j. Dz. U. z 2013 r., poz. 490).

W punkcie czwartym wyroku Sąd orzekł o kosztach procesu na mocy art. 102 k.p.c. Sąd uznał, mając na uwadze aktualną sytuacją osobistą i majątkową stron, że nie jest uzasadnione obciążenie stron w jakimkolwiek zakresie kosztami procesu. Nieuiszczone koszty sądowe Sąd przejął na rachunek Skarbu Państwa.

W punkcie piątym wyroku na podstawie art. 333 § 1 pkt 1 k.p.c. Sąd nadał wyrokowi w punkcie pierwszym rygor natychmiastowej wykonalności.