Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt I C 617/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Poznań, dnia 13 lipca 2015 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu I Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący: SSO Agnieszka Wieczorek

Protokolant       st. sekr. sąd. Maria Kaczmarek

po rozpoznaniu w dniu 3 lipca 2015 r. w Poznaniu

sprawy z powództwa Z. B.

przeciwko Towarzystwo (...)

o zapłatę

1.  Zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) z siedzibą w W. na rzecz powoda Z. B. kwotę 5.000 zł (pięć tysięcy zł) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 16 lipca 2014 r. do dnia zapłaty;

2.  W pozostałym zakresie powództwo oddala;

3.  Kosztami postępowania obciąża strony stosunkowo i zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 2.942,96 zł.

/-/A. Wieczorek

UZASADNIENIE

Powód Z. B. wniósł o zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) z siedzibą w W. kwoty 80.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 16 lipca 2014 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w związku ze śmiercią matki oraz kosztów postępowania z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że w związku z nagłą śmiercią matki, która zginęła w wypadku samochodowym w dniu 22 grudnia 2013 r. doznał rozstroju zdrowia i do dnia dzisiejszego nie może sobie poradzić psychicznie i pogodzić się z sytuacją. Powód odczuwa wielką pustkę, której nikt nie jest w stanie wypełnić, bardzo tęskni za jej obecnością, jest mu bardzo ciężko pogodzić się ze śmiercią matki, która była jego przyjaciółką. Doznany ból i ciernienie wywołały u powoda stany depresyjne.

Nadto powód wskazał, że na skutek śmierci matki doszło do pogorszenia jego sytuacji życiowej. L. B. była głównym żywicielem powoda. Powód zamieszkiwał z matką, która zarządzała domem. Powód z racji wieku matki pomagał jej w czynnościach dnia codziennego, wykonywał proste prace naprawczo-remontowe, nosił opał na trzecie piętro mieszkania, pomagał dostać się jej do lekarza, wykonywał za nią sprawy związane z administracją. Z kolei matka udzielała pomocy finansowej synowi, który z racji braku jakichkolwiek własnych dochodów pozostawał na jej wyłącznym utrzymaniu. Odnośnie żądania odsetek powód wskazał, że żąda odsetek ustawowych od dnia następnego po dniu, w którym pozwany uznał swoją odpowiedzialność .

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania.

Pozwany uznał, co do zasady odpowiedzialność za skutki wypadku, w którym zginęła matka powoda i przyznał powodowi kwotę łącznie kwotę 5.000 zł tytułem zadośćuczynienia. Pozwany wskazał, że kwota zadośćuczynienia, żądana przez powoda jest wygórowana i nie adekwatna do cierpień doznanych przez niego związku ze śmiercią matki. Nadto pozwany podniósł, że na skutek śmierci matki nie doszło do znacznego pogorszenia sytuacji życiowej powoda. Zdaniem pozwanego przyznana kwota z tego tytułu w wysokości 5.000 zł jest stosowna. L. B. w chwili śmierci miała 86 lat, była osobą schorowaną, cierpiała na choroby serca, niedosłuch i pozostawała pod stałą opieką lekarza rodzinnego. Pozwany nie neguje faktu, iż powodowi ciężko było pogodzić się ze śmiercią matki, jednakże nie spowodowało to poważnego pogorszenia się samopoczucia powoda, bowiem nie wymagał podjęcia specjalistycznego leczenia psychiatrycznego, bądź korzystania ze wsparcia psychologicznego. Pozwany nie lekceważy traumatycznego przeżycia powoda, jednakże z zasad doświadczenia życiowego wynika, iż zarówno wiek jak i stan zdrowia matki powoda pozwalał przypuszczać, że z wraz z odejściem matki, cierpienia psychiczne powoda ulegną złagodzeniu. Nadto, w ocenie pozwanego trudno dać wiarę twierdzeniom powoda odnośnie pogorszenia się jego sytuacji materialnej, bowiem nieczęsto zdarza się, że dorosły, bezrobotny mężczyzna pozostaje na całkowitym utrzymaniu 86-letniej i schorowanej matki. Pozwany zakwestionował także datę, od której powód domaga się zasądzenia odsetek ustawowych od kwoty 80.000 zł, bowiem żaden przepis prawny nie nakłada na pozwanego obowiązku wypłaty zadośćuczynienia w następnym dniu po sporządzeniu przez zakład ubezpieczeń pisma, w treści którego uznał swoją odpowiedzialność.

W toku postępowania strony podtrzymały zajęte przez siebie stanowiska w sprawie.


Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Dnia 22 grudnia 2013 r. matka powoda L. B. podczas przechodzenia przez jezdnię w R. została potrącona przez nadjeżdżający samochód. W związku z wypadkiem została przewieziona do szpitala w O., gdzie w wyniku powikłań oraz doznanych obrażeń ciała na skutek wypadku zmarła w dniu 2 stycznia 2014 r. Postanowieniem z dnia 3 stycznia 2014 r. Prokuratura Rejonowa w Obornikach wszczęła śledztwo pod sygn. akt Ds. 8/14 w sprawie ww. wypadku. Sprawca wypadku posiadał zawartą z pozwanym Towarzystwem (...) z siedzibą w W. umowę obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych.

Powód zamieszkiwał z rodzicami w mieszkaniu rodzinnym, a od 2012 r. po śmierci ojca wraz z matką. Matka powoda w chwili śmierci miała 86 lat, była osobą schorowaną, cierpiała na choroby serca, niedosłuch i pozostawała pod stałą opieką lekarzy. Matka powoda cieszyła się, że nie mieszka sama. Powód był z matką związany emocjonalnie. Matka powoda wspierała go finansowo, a przed śmiercią, kiedy to powód pozostawał bezrobotny utrzymywała go. Powód pomagał jej w czynnościach dnia codziennego, nosił ciężkie zakupy, opał na trzecie piętro mieszkania, wykonywał drobne prace naprawczo-remontowe. Z kolei siostry powoda codziennie odwiedzały matkę, opiekowały się nią, robiły jej śniadania i obiady, podawały leki, odwiedzały w szpitalu. Siostra powoda K. B. pomagała również matce w prowadzeniu spraw administracyjnych.

Po wypadku, powód nie odwiedził matki w szpitalu, nie widział jej przed śmiercią.

Śmierć matki wiązała się dla powoda Z. B. z traumą. Nie mógł się pogodzić z nagłą śmiercią matki. Powód tęsknił za matką, stracił poczucie bezpieczeństwa. Jednakże nie korzystał z pomocy żadnego specjalisty oraz psychiatry.

Powód ma obecnie 56 lat i jest z zawodu mechanikiem maszyn budowlanych i pojazdów samochodowych. Jest rozwiedziony, posiada dwoje pełnoletnich dzieci. Obecnie pracuje. Mieszkanie, w którym powód zamieszkiwał wraz z matką, rodzeństwo powoda sprzedało i podzieliło się pieniędzmi z powodem.

Dowód: odpis skrócony aktu urodzenia (k. 5), kserokopia dowodu osobistego (k.6-7), odpis skrócony aktu zgonu (k. 8), protokół z wywiadu przeprowadzo nego z powodem z dnia 5.07.2014 r. (k.9-11), zawiadomienie o wszczęciu śledztwa z dnia 13.01.2014 r. (k.12), informacja z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (k.13), pismo pozwanego z dnia 15.07.2014 r. (k.14) , zgłoszenie szkody z dnia 10.06.2014 r. (k.53-54), zeznania powoda (k.94-95), zeznania świadka B. S. (k.67), zeznania świadka K. B. (k.93-94).

Pismem z dnia 10 czerwca 2014 r., które wpłynęło do Towarzystwa (...) w dniu 12 czerwca 2014 r., powód zgłosił swoje roszczenia o wypłatę kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty 30.000 zł tytułem odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej. (...) s.c. Towarzystwa (...), w wyniku rozpatrzenia roszczeń, wniesionych z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego w związku z wypadkiem z dnia 22 grudnia 2013 r., w wyniku którego śmierć poniosła L. B., w dniu 15 lipca 2014 t. przyznało i wypłaciło na rzecz syna zmarłej Z. B. 5.000 zł tytułem kwoty zadośćuczynienia.

Dowód: zgłoszenie szkody z dnia 10.06.2014 r. (k.53-54), pismo pozwanego z dnia 15.07.2014 r. (k.14).

Powyższy stan faktyczny, który był niesporny między stronami Sąd ustalił na podstawie wskazanych dowodów z dokumentów, akt szkody, zeznań świadków i zeznań powoda, których żadna ze stron nie kwestionowała.

Sąd dał wiarę zebranym w aktach sprawy dokumentom urzędowym i prywatnym albowiem ich prawdziwości nie kwestionowała żadna ze stron, a i Sąd nie znalazł podstaw, by czynić to z urzędu.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania powoda i świadków. Ich zeznania były spójne, logiczne i wzajemnie ze sobą korelowały. Sąd nie miał podstaw do kwestionowania zeznań świadków, zeznań powoda.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

W niniejszej sprawie powód domagał się zasądzenia od pozwanej kwoty 80.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w związku ze śmiercią matki.

Pozwana co do zasady uznała swoją odpowiedzialność za skutki ww. wypadku i wypłaciła powodowi kwotę 5.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Jednocześnie pozwana kwestionowała zasadność żądania powoda z tytułu zadośćuczynienia ponad przyznaną kwotę oraz zasadność roszczenia związanego z pogorszeniem sytuacji życiowej powoda, podnosząc, że na skutek śmierci matki powoda sytuacja materialna powoda nie uległa znacznemu pogorszeniu.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że zgodnie z art. 446 § 4 k.c. w zw. z art. 446 § 1 k.c., jeżeli wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia nastąpiła śmierć poszkodowanego, sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Przyznanie zadośćuczynienia pieniężnego ma na celu zrekompensować krzywdę za naruszenie prawa do życia w rodzinie i ból spowodowany utratą najbliższej osoby (por.: wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 7 lipca 2009 r. II AKa 44/09, LEX nr 523973). Naruszenie prawa do życia w rodzinie stanowi dalece większą dolegliwość psychiczną dla członka rodziny zmarłego niż w przypadku innych dóbr, a jej skutki rozciągają się na całe życie osób bliskich. Zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę na podstawie art. 446 § 4 k.c. zmierza do zaspokojenia szkody niematerialnej (por.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 października 2009 r. I PK 97/09, LEX nr 558566).

Zaakcentować należy, że więź małżeńska oraz więź między rodzicami a dziećmi jest jedną z silniejszych więzi międzyludzkich. Brutalne rozerwanie tej więzi przez spowodowanie śmierci matki czy żony stanowi naruszenie tych dóbr osobistych Zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę jest tylko pewnym surogatem, bo nie da się inaczej tej krzywdy naprawić. Zależy to w pewnej mierze od wrażliwości osób poszkodowanych, ale generalnie w każdym przypadku trzeba uznać, że śmierć osoby bliskiej jest dla nich bolesnym ciosem przeżywanym nie tylko w momencie powzięcia o niej wiadomości.

W kontekście niniejszej sprawy, rozpatrując rozmiary krzywdy jaką poniósł w sferze psychicznej i moralnej powód Sąd uwzględnił następujące okoliczności. Powód utracił w wyniku wypadku matkę, z którą niewątpliwie łączyła go silna więź emocjonalna. Tym samym zostały naruszone jego prawa osobiste do życia w pełnej rodzinie z matką. Niewątpliwie powyższa sytuacja wywołała ból, poczucie osamotnienia, krzywdy i zawiedzionych nadziei oraz zmniejszyła poczucie bezpieczeństwa powoda.

I tak, w świetle wiarygodnych, w ocenie Sądu, zeznań powoda, potwierdzonych zeznaniami świadka K. B. - siostry powoda, należy przyjąć, że był on niewątpliwie związany ze swoją matką, łączyły ich silne więzy rodzinne. Matka była dla powoda autorytetem, wspierała jego i rodzeństwo. Zawsze mógł na nią liczyć. Po jej śmierci powód czuł smutek, tęsknotę i żal. Z drugiej jednak strony podkreślenia wymaga jednak fakt, że śmierć matki, choć była niewątpliwie dla powoda zdarzeniem bolesnym, to nie zmieniła w znaczącym stopniu jego życia. Z. B. podjął zatrudnienie – śmierć matki nie wywołała żadnych komplikacji w jego pracy zawodowej. Zdarzenie to nie spowodowało konieczności ani jednej wizyty u psychiatry lub psychologa. Powód nie cierpiał na jakiekolwiek zaburzenia psychiczne, nie odczuwał problemów emocjonalnych, nie miał trudności z utrzymaniem relacji społecznych. Powód nie korzystał z żadnych leków, nawet tych nasennych czy uspokajających. Strona powodowa nie wykazała także, a nawet nie próbowała tego robić zgłaszając odpowiednie wnioski dowodowe, aby okres żałoby u powoda trwał szczególnie długo i późno przemienił się w normalny czas wspomnienia. Po śmierci matki powód sprzedał mieszkanie matki wraz z rodzeństwem i podzielił się z nimi pieniędzmi. Jednocześnie jak wynika z zeznań świadka K. B. powód pogodził się ze śmiercią matki.

Nie lekceważąc traumatycznego przeżycia powoda, nie bez znaczenia pozostaje także fakt, że w dniu śmierci matka powoda miała 86 lat, była osobą schorowaną i wymagała stałej opieki. Z zasad doświadczenia życiowego wynika, że rokowania na życie L. B., zważywszy na jej wiek i stan zdrowia nie były dobre, a powód mieszkając z nią i opiekując się nią, mógł przypuszczać, że w nieodległej przyszłości sytuacja jego ulegnie zmianie w związku ze śmiercią matki.

W ocenie Sądu powyższe ustalenia skutkowały koniecznością przyznania powodowi kwoty 5.000 zł tytułem zadośćuczynienia ponad przyznaną już od ubezpieczyciela 5.000 złotych. Jednocześnie wskazać należy, że zadośćuczynienie określone w art. 446 § 4 k.c. jest odzwierciedleniem w formie pieniężnej rozmiaru krzywdy, a ta w istocie nie zależy od statusu materialnego pokrzywdzonego. Jedynie rozmiar zadośćuczynienia może być odnoszony do stopy życiowej społeczeństwa, która pośrednio może rzutować na umiarkowany jego wymiar i to w zasadzie bez względu na status społeczny oraz materialny poszkodowanego. Przesłanka przeciętnej stopy życiowej nie może pozbawić omawianego roszczenia funkcji kompensacyjnej i eliminować innych istotniejszych czynników kształtujących jego rozmiar i ma charakter tylko uzupełniający (por.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3czerwca 2011 r. III CSK 279/10, LEX nr 898254).
Mając na uwadze powyższe oraz wysokość kwoty wypłaconej przez pozwaną powodowi z tytułu zadośćuczynienia tj. kwoty 5.000 zł, powód otrzyma łącznie kwotę 10.000 zł. W ocenie Sądu zasądzona kwota jest adekwatna do rozmiaru cierpień psychicznych doznanych przez powoda w związku ze śmiercią matki. Zasądzona kwota, z jednej strony jest sumą ekonomicznie odczuwalną dla powoda, a z drugiej strony nie jest nadmiernie wygórowana i nie stanowi wzbogacenia powoda.

W związku z powyższym Sąd oddalił żądanie powoda o zapłatę pozostałej kwoty 75.000 zł tytułem zadośćuczynienia, uznając, że żądanie powoda w tym zakresie jest znacznie zawyżone i nie adekwatne do cierpień psychicznych doznanych przez powoda. W niniejszej sprawie powód niewątpliwie doznał ogromnej krzywdy związanej ze śmiercią osoby najbliższej, nie mniej jednak powód nie wymaga stałego leczenia psychiatrycznego, czy opieki osób trzecich w normalnym funkcjonowaniu. Nadto powód posiada rodzeństwo, na którego wsparcie może liczyć.

O odsetkach od przyznanej kwoty zadośćuczynienia Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity Dz.U. z 2013r., Nr 392) zasądzając je zgodnie z żądaniem. Powód wniósł bowiem o zasądzenie zadośćuczynienia od dnia 16 lipca 2014 r. Powód wezwał pozwanego przed wytoczeniem powództwa do zapłaty i to w terminie jednego miesiąca od daty doręczenia mu pisma z dnia 10 czerwca 2014 r. Pismo wpłynęło do pozwanego w dniu 12 czerwca 2014 r.

Z uwagi na daty zgłoszenia roszczeń i zakreślenie miesięcznego terminu zapłaty ubezpieczycielowi, odpowiadającego terminowi wskazanemu w art. 14 ust. 1 powyższej ustawy, były one już wymagalne od dnia 13.07.2014 r. i pozwany opóźniał się z ich zapłatą. Przy czym uwzględniając żądanie pozwu zasądzono odsetki ustawowe od dnia 16 lipca 2014 r.

W pozostałym zakresie Sąd powództwo oddalił na podstawie powołanych wyżej przepisów.

O kosztach postępowania Sąd orzekł mając na uwadze wynik postępowania i w oparciu o przepis art. 100 k.p.c.

Roszczenie powoda uwzględnione zostało w nieco ponad 6, %, a zatem w takim stosunku należało rozliczyć koszty niniejszego postępowania. Na koszty te złożyła się opłata od pozwu w łącznej wysokości 4.000 zł oraz koszty zastępstwa procesowego stron. Zatem od pozwanego należy się zwrot 6% z kwoty 7617 zł czyli 457,02 zł. Pozwany poniósł koszty zastępstwa procesowego. Powód winien zwrócić mu 94% z kwoty 3617 zł czyli kwotę 3399,98 zł. Zatem, uwzględniając różnicę kwoty 3.372,85 i kwoty 476,06 zł powód winien zwrócić na rzecz pozwanego kwotę 2942,96 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

SSO Agnieszka Wieczorek