Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 558/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 października 2015 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Beata Grzybek

Protokolant:

sekr. sąd. Dagmara Napieraj

po rozpoznaniu w dniu 2 października 2015 r. w Olsztynie

na rozprawie

sprawy z powództwa J. D.

przeciwko Towarzystwu (...) z/s w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) z/s w W. na rzecz powoda J. D. kwotę 40.000 zł (czterdzieści tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia
11 marca 2014 roku do dnia zapłaty,

II.  w pozostałej części powództwo oddala,

III.  nakazuje ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w O. od powoda z zasądzonego w pkt. I wyroku roszczenia kwotę 81,75 zł, zaś od pozwanego 54,49 zł tytułem brakujących kosztów na wydatki sądowe,

IV.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.476,60 zł tytułem zwrotu części kosztów procesu.

Sygn. akt: I C 558/14

UZASADNIENIE

Powód J. D. wniósł o zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) w W. kwoty 100 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 10.03.2014 r. do dnia zapłaty i z kosztami procesu. W uzasadnieniu wskazał, że żądana kwota ma ustanowić zadośćuczynienie za krzywdę doznaną wskutek śmierci syna S. w wypadku komunikacyjnym z dnia 26.09.2010 r., a które nie zostało wypłacone przez pozwany zakład ubezpieczeń.

Pozwane Towarzystwo (...) w W. wniosło o oddalenie powództwa i zwrot kosztów procesu. W uzasadnieniu przyznało, że co do zasady z umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego ubezpieczyciel odpowiada za szkody wyrządzone przez sprawcę wypadku, w którym zginął S. D., jednakże w jego ocenie powód nie jest osobą najbliższą, albowiem od 2 lat przed wypadkiem nie zamieszkiwał z synem. Niezależnie od powyższego żądanie w wysokości jak w pozwie jest rażąco zawyżone.(k. 30- 32)

Sąd ustalił i zważył, co następuje:

W świetle treści pozwu, odpowiedzi na pozew i stanowiska stron zajętego na rozprawie bezspornym było, że:

a)  w dniu 26.09.2010 r. doszło do wypadku komunikacyjnego, w wyniku którego śmierć poniósł syn powoda – S. D., mający wówczas 31 lat,

b)  sprawca wypadku - skazany za jego spowodowanie w sprawie (...) Sądu Rejonowego w B. – był objęty ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego wykupionym w pozwanym zakładzie ubezpieczeń,

c)  z racji tego ubezpieczenia, na podstawie art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych … (Dz. U. z 2013 r., poz. 392) pozwany odpowiada za szkodę wynikłą wskutek wypadku, w tym zobowiązany jest do przewidzianego w art. 446 § 4 Kodeksu cywilnego (kc) zadośćuczynienia za krzywdę doznaną przez najbliższych członków rodziny zmarłego w wyniku tego zdarzenia.

Z dołączonych dokumentów, a nadto zeznań brata powoda K. D. oraz samego powoda, których prawdziwości i wiarygodności nie zakwestionowano, w sposób jasny wynikało, że:

a) przed wypadkiem bracia zamieszkiwali wspólnie z matką, ich ojciec zaś wyprowadził się z domu ok. pół roku wcześniej,

b) powód i jego syn S. mieli wspólne zainteresowania w zakresie motoryzacji, znaczną część czasu wolnego spędzali razem, m.in. wyjeżdżając rodziną na wakacje i biwaki,

c) w dacie śmierci syn powoda pracował jako pracownik fizyczny,

d) powód regularnie odwiedza grób syna,

e) po śmierci syna powód nie korzystał z pomocy psychologa.

Stan faktyczny został ustalony na podstawie zeznań świadka K. D., którego wiarygodności nie podważano oraz z twierdzeń strony. Nadto Sąd przeprowadził dowód z opinii biegłego psychiatry, który stwierdził ,że stan żałoby jeszcze nie zakończył się. Potwierdził tym samym, że powoda łączyła z synem silna i prawidłowa więź emocjonalna, a jego utrata wywołała opisany przez nich wpływ na życie i funkcjonowanie powoda, zaś brak syna powód odczuwa do dzisiaj i na jego wspomnienie odczuwa smutek, żal, a czasem nawet płacze, zwłaszcza przy okazji stresujących wydarzeń przywołujących te wspomnienia.

W konsekwencji, dokonując oceny żądania zadośćuczynienia na tle ustalonego powyżej stanu faktycznego, uwzględnić należało, że między zmarłym a powodem istniały normalne i niezakłócone więzi rodzinne, z reguły istniejące między ojcem i synem. Zauważyć należy jednak, że powód nie mieszkał z synem od pół roku, syn w dacie zdarzenia był już dorosłym mężczyzną, dlatego relacja z oczywistych tych przyczyn była inna, aniżeli w sytuacji, gdyby powód stracił małoletniego syna, z którym mieszałby na co dzień. Tym nie mniej powód jako ojciec był osobą najbliższą w rozumieniu prawa, stąd śmierć syna w sposób oczywisty stanowiła dla powoda dotkliwe i traumatyzujące wydarzenie, mogące sprawiać dotkliwy ból, poczucie krzywdy i osamotnienia. Uznać również należało, że poczucie straty towarzyszy powodowi do dzisiaj, aktualizując się zwłaszcza przy okazji wspomnień o zmarłym, co również należy uznać za naturalną konsekwencję tragicznych okoliczności przedwczesnej śmierci S., nie wynikającej wszakże z podeszłego wieku, długotrwałej choroby, lecz wywołanej nieoczekiwanym i zawinionym przez osobę trzecią wypadkiem. Nie powinno jednak umknąć z pola widzenia, że poczucie krzywdy mogłoby być złagodzone bardziej niż tylko w zakresie, jaki wynika z upływu czasu, gdyby powód w zakresie swoich problemów emocjonalnych, wynikających z wypadku, faktycznej separacji z żoną, skorzystał z pomocy psychologa, czego jednak – jak przyznał powód– zaniechał.

Zważywszy, że celem zadośćuczynienia przewidzianego w art. 446 § 4 kc jest kompensacja doznanej krzywdy, czyli „ złagodzenie cierpienia wywołanego śmiercią osoby bliskiej oraz pomoc osobie pokrzywdzonej w dostosowaniu się do zmienionej w związku z tym rzeczywistości”, natomiast na sam „ rozmiar krzywdy mają przede wszystkim wpływ: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego z zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia (np. nerwicy, depresji), roli w rodzinie pełnionej przez osobę zmarłą, stopień w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy, wiek pokrzywdzonego”, przy czym „ każdy przypadek powinien być indywidualizowany z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy” (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10), w ocenie Sądu w opisanych wyżej realiach niniejszej sprawy zasadnym byłoby określenie zadośćuczynienia na poziomie 40 000 zł. Kwota taka powinna wystarczająco zrekompensować negatywne przeżycia związane z utratą syna, nie prowadząc jednocześnie do bezpodstawnego wzbogacenia powoda.

Z tych przyczyn i w oparciu o powołane wyżej przepisy, tytułem zadośćuczynienia na rzecz powoda należało zasądzić kwotę 40 000 zł - wraz z odsetkami opartymi na art. 481 § 1 i 2 KC, liczonymi od dnia 11.03.2014 r. Z akt szkody wynika, że żądanie zadośćuczynienia w kwocie 100 000 zł, zawarte w piśmie pełnomocnika powoda z 10.02.2014 r., wpłynęło do pozwanego w tym dniu. Zgodnie z art. 14 ust. 1 ww. ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) zakład ubezpieczeń powinien wypłacić odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie. Termin ten upłynął z dniem 10.03.2014 r., a pozwany nie wykazał żadnych istotnych okoliczności, uniemożliwiających mu jego dotrzymanie, zwłaszcza gdy zważyć, że wypadek miał miejsce w 2010 r., a postępowanie karne przeciwko jego sprawcy było już prawomocnie zakończone. W konsekwencji, po upływie wskazanego terminu tj. od 11.03.2014 r. pozwany znalazł się w opóźnieniu, uzasadniającym naliczenie odsetek z art. 481 kc.

W pozostałej części powództwo oddalono, uznając je za wygórowane w stosunku do ustalonych okoliczności (pkt II).

Żądania stron zostały uwzględnione w części (40% z łącznej kwoty żądanej pozwem). W konsekwencji, zgodnie z art. 100 Kodeksu postępowania cywilnego (kpc) dokonano stosunkowego rozdzielenia poniesionych przez nie kosztów procesu. Po stronie powoda była to kwota 9.117 zł, obejmująca wynagrodzenie pełnomocnika w stawce minimalnej (3 600 zł), wynikającej z § 6 pkt 6 w związku z § 2 ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie … (Dz. U. z 2013 r., poz. 461), a to z uwagi na nieskomplikowany charakter sprawy i nieznaczną liczbę czynności, które należało w niej podjąć. Po stronie pozwanej koszty procesu obejmowały wynagrodzenie pełnomocnika w stawce minimalnej (3 600 zł), wynikającej z § 6 pkt 6 w związku z § 2 ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności za czynności radców prawnych … (Dz. U. z 2013 r., poz. 490) - z przyczyn analogicznych jak w przypadku wynagrodzenia pełnomocnika drugiej strony, a nadto opłatę za pełnomocnictwo (17 zł).

W konsekwencji, różnicę wynikającą z proporcjonalnego do wyniku procesu rozliczenia tych kwoty w wysokości 1 476,60 zł (między 60% kosztów pozwanego 40% kosztów powoda), należało zasądzić od pozwanego na rzecz powoda, o czym orzeczono jak w pkt IV sentencji wyroku.

O nieuiszczonych w części kosztach sądowych, obejmujących brakującą część wynagrodzenia biegłego w kwocie 136,24 zł, orzeczono po myśli art. 100 kpc w związku z art. 113 ust. 1 i 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, nakazując jej ściągnięcie proporcjonalnie do wyniku procesu, tj.:

a) od powoda z zasądzonego na jego rzecz zadośćuczynienia - 60% tych kosztów, tj. 181,75 zł,

b) od pozwanego – pozostałą część tych kosztów (40%) w kwocie 54,49 zł.