Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 170/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia: 27 sierpnia 2015 r.

Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu Wydział I Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: Sędzia Sądu Okręgowego Mieczysław Osucha – spraw.

Sędziowie SO Ewa Domańska, SR (del.) Joanna Szewczyk

Protokolant: stażysta Monika Komorowska-Zwolska

po rozpoznaniu w dniu 27 sierpnia 2015 r. w Tarnobrzegu

na rozprawie

sprawy z powództwa J. G.

przeciwko R. M.

o ochronę służebności drogi koniecznej obciążającą działkę nr (...) położoną w M.,

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego w Mielcu z dnia 16 stycznia 2015 r. sygn. akt I C 1257/14

I.  oddala apelację,

II.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego 90 (dziewięćdziesiąt) zł tytułem kosztów procesu apelacyjnego.

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 27 sierpnia 2015r.

sygn. akt I Ca 170/15

Wyrokiem z dnia 16 stycznia 2015r., sygn. akt I C 1257/14, Sąd Rejonowy w Mielcu oddalił powództwo J. G. skierowane przeciwko R. M. o ochronę służebności przejazdu, przegonu, przechodu obciążającej działkę nr (...) położoną w M., objętą księgą wieczystą (...), poprzez przywrócenie stanu zgodnego z prawem i zaniechanie naruszeń prawa służebności przysługującego powodowi J. G., jako właścicielowi działki nr (...) położonej w M., objętej księgą wieczystą (...), poprzez zobowiązanie pozwanego do usunięcia z działki nr (...) kamienia drogowego oraz posadowionych krawężników w pasie o szerokości 4 m 30 cm wzdłuż granicy działki nr (...) z działkami nr (...), w terminie 14 dni od dnia uprawomocnienia się wyroku i zakazanie pozwanemu czynienia w przyszłości wszelkich przeszkód w korzystaniu przez powoda ze służebności przechodu, przegonu i przejazdu obciążającej działkę nr (...) (punkt I). Od powoda na rzecz pozwanego tytułem zwrotu kosztów procesu zasądzona została kwota 257 zł (punkt II).

Uwzględniając okoliczności faktyczne sprawy Sąd uznał, że roszczenie powoda było bezzasadne w całości i jako takie podlegało oddaleniu. Zgodnie z art. 222 § 2 kc przeciwko osobie, która narusza własność w inny sposób aniżeli poprzez pozbawienie właściciela faktycznego władztwa nad rzeczą, przysługuje właścicielowi roszczenie o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i zaniechanie naruszeń. Przepis ten stosowany jest z mocy art. 251 kc odpowiednio do ochrony ograniczonych praw rzeczowych, tj. między innymi do ochrony służebności gruntowej. Wobec bezsporności istnienia służebności gruntowej, a także jej treści, konieczna do zbadania pozostawała kwestia zaistnienia naruszenia tejże służebności w wyniku wskazywanego przez stronę powodową podjęcia przez pozwanego prac modernizacyjnych. Wynikający z przedłożonych przez pozwanego fotografii stan na gruncie pozwolił Sądowi na jednoznaczne stwierdzenie, że do wskazywanego przez stronę powodową naruszenia służebności gruntowej nie doszło. Wykonane przez pozwanego utwardzenie na wjeździe, jak i dalszej części działki wraz z wyłożonymi krawężnikami nie tylko nie utrudniło powodowi korzystania ze szlaku służebnego, ale znacznie to ułatwiło, albowiem szlak ten
w części siedliskowej został utwardzony tłuczniem. Krawężnik znajdujący się przy granicy z działką sąsiednią, biegnący obok płotu z siatki drucianej, jak również krawężnik biegnący w poprzek drogi służebnej, przy uwzględnieniu społeczno-gospodarczego przeznaczenia służebności gruntowej, tj. umożliwieniu dojazdu pojazdami wykorzystywanymi rolniczo do gruntów rolnych w niczym nie przeszkadza. Sprzęty rolnicze, w tym pojazdy typu ciągnik, przyczepa i inne przystosowane są w zakresie wysokości podwozia, jak i rodzaju zastosowanych napędów do pracy w warunkach znacznie bardziej wymagających niż przekroczenie kilkucentymetrowego krawężnika. Oczekiwania strony powodowej jakoby szlak służebny miał pozostawać niezmienny co do sposobu jego utwardzenia, a raczej braku utwardzenia, jawi się jako oderwane od postępu cywilizacyjnego. Strona powodowa wydaje się nie zauważać, że część szlaku służebnego przebiega przez działkę siedliskową zabudowaną budynkiem mieszkalnym, a rzeczą powszechną i w pełni akceptowaną społecznie jest utwardzanie wjazdów i miejsca na podwórkach, z których korzystać można pojazdami. Ewentualne, sporadyczne, albowiem określone jako jednokrotne lub dwukrotne uniemożliwienie powodowi przejazdu pasem służebnym w czasie wykonywanych prac (zakwestionowane przez stronę pozwaną i uznane przez Sąd jako nieudowodnione) także nie stanowiłoby o zasadności powództwa. W sytuacji takiej zastosowanie znajduje bowiem przywołany przez stronę pozwaną przepis art. 5 kc. Czynienie użytku z roszczenia o charakterze negatoryjnym w sytuacji, gdy wykonywane były prace modernizacyjne mające na celu ulepszenie wjazdu na działkę jak i przejazdu przez nią musiałoby być uznane za działanie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i jako takie nie podlegałoby ochronie. Mając zatem na uwadze, że w wyniku modernizacji podwórka pozwanego nie doszło do naruszenia służebności gruntowej powództwo zostało oddalone w całości.

W apelacji od powyższego wyroku powód zarzucił naruszenie:

1) przepisów postępowania, a to:

a) art. 233 § 1 kpc poprzez przekroczenie granicy swobodnej oceny dowodów i w konsekwencji dokonanie błędów w ustaleniach faktycznych poprzez dowolne uznanie, że:

- utwardzenie na wjeździe, jak i w dalszej części działki wraz z wyłożonymi krawężnikami nie tylko nie utrudnia powodowi korzystanie ze szlaku drożnego, lecz znacznie ułatwia przejazd, gdyż przejazd ten został w części siedliskowej utwardzony tłuczniem pomimo, że z doświadczenia życiowego wynika, że przejazd przez działkę przez krawężniki stanowi przeszkodę, którą powód musi każdorazowo pokonywać, co przed posadowieniem urządzenia budowlanego nie miało miejsca i wypełnia przesłanki do uznania tej budowli jako przeszkody w przejeździe;

- krawężniki biegnące wzdłuż i w poprzek drogi służebnej przy uwzględnieniu społeczno-gospodarczego przeznaczenia służebności gruntowej, tj. umożliwieniu dojazdu pojazdami wykorzystywanymi rolniczo w niczym nie przeszkadzają, pomimo tego, że z logicznego punktu widzenia są to przeszkody, które każdorazowo musi pokonać powód, poruszając się tak, aby ich nie uszkodzić;

- oczekiwanie strony powodowej jakoby szlak służebny miał pozostawać niezmienny co do sposobu jego utwardzenia, a raczej braku utwardzenia jawi się jako oderwane od postępu cywilizacyjnego, co jest sprzeczne z ustanowionym dotychczas przedmiotem służebności i treścią art. 291 kc, który wskazuje kiedy właściciel nieruchomości obciążonej może żądać zmiany sposobu wykonywania służebności;

- względem powoda nie doszło do naruszenia przysługującej mu służebności podczas gdy w rzeczywistości wjazd urządzony przez pozwanego tylko dla jego potrzeb dodatkowo zawęził szerokość pasa służebnego w stosunku do wcześniej uzgodnionego o szerokości 4,3 m;

- pozwany dokonywał utwardzenia szlaku służebnego z korzyścią dla powoda podczas, gdy w rzeczywistości pozwany urządzał wjazd tylko i wyłącznie dla swoich potrzeb i z zamiarem przeszkadzania powodowi w wykonywaniu służebności;

b) art. 217 § 1 kpc w zw. z art. 227 kpc poprzez oddalenie prawidłowo zgłoszonego dowodu z zeznań świadków L. G. oraz J. B. na okoliczność zakresu ustanowionej służebności i dokonanych naruszeń tej służebności podczas, gdy wnioskowane dowody dotyczyły okoliczności istotnych dla sprawy, a sporne okoliczności nie zostały wyjaśnione;

c) art. 299 kpc poprzez uznanie za nieuwodnione faktów naruszenia służebności przez pozwanego w postaci wykonywania prac modernizacyjnych na całym psie służebności oraz zatarasowanie przejazdu w listopadzie 2014r.;

2) prawa materialnego, a to:

a) art. 222 § 1 kc w zw. z art. 251 kc poprzez ich błędną wykładnię i uznanie, że sporadyczne uniemożliwienie powodowi przejazdu pasem służebnym w czasie prac nie zawiera się w dyspozycji tychże przepisów, chociaż nie wskazują one, aby wyłączną przesłanką ich zastosowania była przesłanka ciągłości naruszenia;

b) art. 5 kc poprzez jego zastosowanie pomimo, że nie było podstaw do tego przy oddaleniu powództwa, gdyż korzystać z dobrodziejstw tego przepisu może wyłącznie strona, która sama działa zgodnie ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem swego prawa.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący domagał się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania za obie instancje. Ewentualnie powód wnioskował o uchylenie w/w wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd pierwszej instancji.

W piśmie procesowym z dnia 6 maja 2015r. pozwany wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie na swą rzecz kosztów postępowania apelacyjnego. W jego ocenie orzeczenie Sądu pierwszej instancji jest w pełni prawidłowe, zaś zarzuty apelacji bezzasadne. Ocena zgormadzonych w sprawie dowodów odpowiada dyspozycji art. 233 § 1 kpc. Powód nie wykazał błędów w rozumowaniu Sądu w związku z czym ocena materiału dowodowego nie może zostać uznana za dowolną. Przeprowadzanie dowodu z zeznań świadków było zbędne, gdyż okoliczności, na które zostali powołani zostały wykazane za pomocą dowodów z dokumentów, a mianowicie odpisów z księgi wieczystej.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy oraz ich ocenę prawną i przyjmuje je za własne.

Na wstępie podkreślić należy, że Sąd pierwszej instancji dokonał prawidłowej, zgodnej z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, oceny zgormadzonych w sprawie dowodów. Ocena ta nie przekracza granic ustawowo przyznanej Sądowi swobody. Niezasadny jest zatem zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisu art. 233 § 1 kpc. Przepis ten stanowi, że Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. W orzecznictwie wskazano, iż jego naruszenie może polegać na błędnym uznaniu, że przeprowadzony w sprawie dowód ma moc dowodową i jest wiarygodny albo że nie ma mocy dowodowej lub nie jest wiarygodny. Jednocześnie przyjęto, że prawidłowe postawienie tego zarzutu wymaga wskazania przez skarżącego konkretnych zasad lub przepisów, które naruszył Sąd przy ocenie poszczególnych, określonych dowodów (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 kwietnia 2004r., V CK 398/03, LEX nr 174215; jak też wyroku z dnia 13 października 2004r., III CK 245/04, LEX nr 174185). Zarzut ten nie może zaś polegać wyłącznie na zaprezentowaniu własnych korzystnych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, a co za tym idzie korzystnej dla niego oceny materiału dowodowego. Swobodna ocena dowodów dokonywana jest przez pryzmat własnych przekonań Sądu, jego wiedzy i posiadanego zasobu doświadczeń życiowych, ale powinna także uwzględniać wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których Sąd w sposób bezstronny, a jednocześnie wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999r., II UKN 685/98, OSNP 2000/17/655). Tak też zostało uczynione w przedmiotowej sprawie. Dokonane przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne są prawidłowe, a dokonana ocena dowodów nie narusza w/w przepisu. Ocenie tej nie można wszakże zarzucić przekroczenia granic swobody wyznaczonej ramami proceduralnymi, regułami logicznego rozumowania, czy zasadami doświadczenia życiowego. Sąd pierwszej instancji przedstawił zastosowany sposób oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego opierając się na logicznym rozumowaniu i zasadach doświadczenia życiowego, a ocena ta zasługuje na jednoznaczną aprobatę.

Co do kolejnych zarzutów zgłoszonych przez apelującego wskazać należy, że również one są chybione, co wynika z poniższych rozważań.

Stosownie do art. 251 kc do ochrony praw rzeczowych ograniczonych, tj. między innymi do ochrony służebności gruntowej odpowiednio stosuje się przepisy dotyczące ochrony własności. W sprawie zastosowanie znajdował zatem przepis art. 222 § 2 kc, który stanowi, że przeciwko osobie, która narusza własność w inny sposób aniżeli przez pozbawienie właściciela faktycznego władztwa nad rzeczą, przysługuje właścicielowi roszczenie o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i o zaniechanie naruszeń.

Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że J. G., będącemu właścicielem działki nr (...) położonej w M. przysługuje ograniczone prawo rzeczowe w postaci służebności przejazdu, przegonu i przechodu przez działkę nr (...), położoną w M. pasem o szerokości 4,3 m, biegnącym wzdłuż granicy działki (...) z działkami (...). Taka służebność została bowiem ujawniona jest w księgach wieczystych o numerach (...), z tym, że bez określenia szerokości pasa służebnego. Niewątpliwym jest również wykonanie przez pozwanego prac polegających na i utwardzeniu części działki nr (...), w tym w obszarze przysługującej powodowi służebności, poprzez wysypanie tłuczniem i położenie krawężników. Sporną kwestią pozostawała natomiast ocena, czy wykonanie w/w prac doprowadziło do naruszenia przysługującego powodowi prawa, a mianowicie czy uniemożliwiono mu korzystanie z prawa przejazdu, przegonu i przechodu.

Przeniesienie na grunt rozpoznawanej sprawy wskazanej wyżej regulacji prawnej nie pozwala na przypisanie pozwanemu odpowiedzialności. Takie stwierdzenie to przede wszystkim wynik braku należytego wykazania przez powoda naruszenia przez pozwanego przysługującego mu prawa, a w konsekwencji brak wykazania zasadności skierowanego do Sądu żądania. Podkreślić należy, że strony niniejszego sporu reprezentowane były przez profesjonalnych pełnomocników, którym znana jest treść przepisów prawa materialnego i procesowego, a w szczególności art. 6 kc i art. 232 kpc. Sąd Okręgowy podzielając pogląd Sądu Rejonowego uznał, że strona powodowa nie udźwignęła ciężaru udowodnienia faktów, z których wywodzi korzystne dla siebie skutki prawne. Podkreślić przy tym trzeba, że samo twierdzenie strony nie jest dowodem, a twierdzenie dotyczące istotnej dla sprawy okoliczności (art. 227 kpc) powinno być udowodnione przez stronę to twierdzenie zgłaszającą (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 22 listopada 2001r., sygn. I PKN 660/00, publ. Wokanda 2002/7-8/44). Zgodnie z art. 232 kpc obowiązek wskazania dowodów obciąża przede wszystkim strony, a w myśl art. 6 kc ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne. Oznacza to, że ten, kto powołuje się na przysługujące mu prawo, występując z żądaniem obowiązany jest udowodnić okoliczności faktyczne uzasadniające to żądanie. Zgodnie z obowiązującą w postępowaniu cywilnym zasadą kontradyktoryjności Sąd nie ma obowiązku zarządzania dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie, ani też Sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzania z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17.12.1996 r., sygn. I CKU 45/96, publ. OSNC 1997/6-7/76). To strony, a nie Sąd są wyłącznym dysponentem toczącego się postępowania i to one ponoszą odpowiedzialność za jego wynik (tak Sąd Najwyższy chociażby w wyroku z dnia 11 października 2000r., II UKN 33/00, OSNP 2002/10/251). W ich interesie jest więc takie przedstawienie żądania i dowodów na jego poparcie, które będą dla Sądu stanowić wiarygodne źródło zasadności zgłoszonego roszczenia, co w rozpoznawanej sprawie nie miało miejsca. W realiach przedmiotowej sprawy to na powodzie ciążył obowiązek wykazania podstawy faktycznej i prawnej dochodzonego roszczenia, a więc faktu naruszenia przysługującego mu prawa. Z obowiązku tego nie wywiązał się on jednak w sposób, który umożliwiałby przyjęcie zasadności wytoczonego przez niego powództwa. Sam fakt podjęcia przez pozwanego prac mających na celu poprawę i utwardzenie nawierzchni nie oznacza automatycznie uniemożliwienia przejazdu. Nie można przy tym zgodzić się z twierdzeniem, że pozwany dokonywał utwardzenia szlaku służebnego z zamiarem przeszkadzania powodowi w wykonywaniu służebności. O ile nie można zaprzeczyć, że urządzenie wjazdu miało służyć pozwanemu, to nie zostało wykazane, aby jednocześnie utrudniło ono wykonywanie służebności powodowi. W aktach sprawy brak jest dowodów potwierdzających, że położenie krawężników uniemożliwia powodowi przejazd. W sprawie nie został zaś zawnioskowany dowód z opinii biegłego z zakresu budownictwa, który ewentualnie mógłby wykazać, że po wykonaniu przez pozwanego modernizacji nawierzchni, a w szczególności ułożeniu krawężników korzystanie ze służebności jest niemożliwe lub też jest znacznie utrudnione. Dla stwierdzenia tej okoliczności nie są wystarczające przedłożone przez pozwanego fotografie, które jedynie obrazują zakres wykonanych prac. Jak zaś zauważył Sąd Rejonowy służebność wykorzystywana jest do przejazdu pojazdami wykorzystywanymi rolniczo, które przystosowane są do pracy w znaczenie bardziej wymagających warunkach, co wskazuje na to, że przejazd nadal może być wykonywany. O zasadności powództwa nie mogła również przesądzić podnoszona przez powoda możliwość uszkodzenia krawężników i związana z tym ewentualna jego odpowiedzialność, gdyż pozwany decydując się na wykonanie przedmiotowych prac miał świadomość obciążającego jego nieruchomość prawa, a co za tym idzie winien liczyć się z konsekwencjami jakie to może za sobą pociągnąć. Odpowiedzialność wyrządzającego szkodę będącego uprawnionym do służebności wynikałaby z art. 415 kc, a w takim stanie faktycznym niemożliwym jest mu przypisanie winy.

W świetle powyższych rozważań brak jest podstaw do uwzględnienia zarzutów apelacji, dlatego też na podstawie art. 385 kpc została ona oddalona (punkt I). Zważywszy na wynik sprawy, na podstawie art. 98 § 1 kpc w zw. z art. 391 § 1 kpc, od powoda na rzecz pozwanego zasądzona została tytułem kosztów procesu apelacyjnego kwota 90 zł, ustalona na podstawie § 6 pkt 1 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (punkt II.)

ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi powoda - r.pr. M. M..