Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 606/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 05 maja 2015 roku

Sąd Rejonowy w Ełku w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSR Michał Dźwilewski

Protokolant: st. sekr. sąd. Andrzej Jakubik

w obecności Prokuratora – Ł. P.

po rozpoznaniu dnia 13.01.2015r., 12.02.2015r., 04.03.2015r., 05.05.2015r.

sprawy:

1/ J. W.

urodz. (...) w E.

syna E. i M. z d. K.

2/ M. Ż. (1)

urodz. (...) w E.

syna A. i W. z d. K.

oskarżonych o to, że:

w dniu 29.12.2013 roku w godz. 10.40 – 10.50 w P. przy ul. (...) z niezamkniętego pomieszczenia biura na terenie Zakładu (...) działając wspólnie i w porozumieniu z torebki damskiej zabrali w celu przywłaszczenia pieniądze w kwocie 25 000 zł na szkodęB. K. (1), przy czym zarzuconego im czynu dopuścili się w ciągu 5 lat po odbyciu 6 miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej im za umyślne przestępstwa podobne,

tj. o czyn z art. 278 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk

I.  oskarżonych J. W.i M. Ż. (1) uznaje za winnych tego, że w dniu 29.12.2013 roku w godz. 10.40 – 10.50 w P. przy ul. (...) z niezamkniętego pomieszczenia biura na terenie Zakładu (...) w P., działając wspólnie i w porozumieniu, z torebki damskiej zabrali w celu przywłaszczenia pieniądze w kwocie nie mniejszej niż 24.500 zł na szkodę B. K. (1), przy czym zarzuconego im czynu dopuścili się w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne, tj. popełnienia czynu z art. 278 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i za to, na podstawie art. 278 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk skazuje każdego z nich i wymierza im kary po 1 (jednym) roku i 2 (dwa) miesiące pozbawienia wolności,

II.  na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonemuJ. W.okres rzeczywistego pozbawienia wolności od dnia 30 grudnia 2013r. do dnia 01 stycznia 2014r. (dwa dni),

III.  na podstawie art. 46 § 1 kk orzeka wobec obu oskarżonych solidarnie obowiązek naprawienia szkody poprzez zapłatę kwoty 23.730,- (dwudziestu trzech tysięcy siedmiuset trzydziestu) zł na rzecz pokrzywdzonej B. K. (1),

IV.  zasądza od każdego z oskarżonych kwoty po 180,-zł tytułem opłaty oraz obciąża ich pozostałymi kosztami sądowymi, każdego w 1 / 2 części.

Sygn. akt II K 606/14

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

w dniu 29 grudnia 2013r. J. W., M. Ż. (1) i D. G. (1) w godzinach porannych udali się samochodem marki H. (...) o nr rej. (...) do G. na rynek. W drodze powrotnej, J. W.poprosił kierującegoD. G. (1) o krótki postój w miejscowości P. z zamiarem zakupu czegoś do jedzenia w miejscowym Zakładzie (...). D. G. (1)został w samochodzie, a J. W. i M. Ż. (1)poszli po pieczywo. Na miejscu zauważyli uchylone drzwi do pomieszczenia biurowego. Weszli do środka. Na krześle znajdowała się damska torebka, w której znajdowały się pieniądze w kwocie nie mniejszej niż 24.500 zł stanowiące przychód z prowadzonej działalności. Pieniądze były zapakowane w torebki foliowe: w dwóch kwoty po 10.000 zł i w jednej – nie mniej niż 4.500 zł. Prowadzącap. B. K. (1)zamierzała wpłacić je, jak zwykle, na rachunek bankowy. J. W.i M. Ż. (1)przekazali D. G. (1)nie więcej niż 1.000 zł, pozostałą sumą zachowując dla siebie.

J. W.był uprzednio karany za umyślne przestępstwa podobne, a w tym za przestępstwa z art. 291 § 2 kk, 279 § 1 kk, 291 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, czy art. 59 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 kk w celu osiągniecia korzyści majątkowej, za które karę w wymiarze sumarycznym przekraczającym 6 miesięcy pozbawienia wolności odbywał do dnia 15.12.2010.

M. Ż. (1) był uprzednio karany za umyślne przestępstwa podobne, a w tym za przestępstwa z art. 278 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, za które karę w wymiarze sumarycznym przekraczającym 6 miesięcy pozbawienia wolności odbywał m.in. do dnia 17.07.2012r.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie następujących dowodów:

- częściowo wyjaśnień oskarżonych: J. W.– k. 49-51, 58-59, 166-168, 265, M. Ż. (1) – k. 91-94, 177-180, 265,

- zeznań świadków: B. K. (1) – k. 1-3, 169-170, 266, 284-285, D. G. (3)– k. 24-25, 266, D. G. (4) – k. 26-27, 266-267, D. G. (1) – k. 66-68, 70-72, 266, J. O.– k. 297,

- protokołu oględzin – k. 6-7, 102-103,

- materiału poglądowego – k. 9-12, 13, 18,

- nagrania z monitoringu – k. 57,

- protokołu przeszukania – k. 20-22,

- protokołu zatrzymania – k. 54-56,

- dowodów rzeczowych wg wykazu – k. 105,

- danych o karalności – k. 120-121, 123-124, 163

- odpisów wyroków – k. 125-143, 147-161,

- rachunków – k. 172-174,

- wyciągu – k. 271-278,

- dokumentacji finansowej – k. 283

oraz dokumentacji fiskalnej dołączonej do akt głównych w formie załączników: (...)Zakupy koszty XII 2013, (...)Zakupy towarów bez VAT XII 2013, sierpień grudzień 2013,Z.sprzedaż styczeń 2014, (...)Zakupy towarów bez VAT I 2014, Z. (...) 2014 Koszty.

Oskarżony J. W.w toku postępowania przygotowawczego przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Przesłuchiwany dwukrotnie, opisał okoliczności dokonania kradzieży, a w tym udział w zdarzeniu D. G. (1) i M. Ż. (1) oraz sposób podziału pieniędzy. Tym niemniej, wyjaśniając po raz pierwszy wskazał, iż to on zabierał pieniądze z torebki i była to kwota 4.500 zł. W kolejnych wyjaśnieniach wskazał już na M. Ż. (1)jako osobę przeszukującą torebkę w poszukiwaniu pieniędzy. Zmienił też uprzednio podawaną kwotę i podał, iż ukradziona suma to kwota 4.350 zł. Na woreczku foliowym, w którym znajdowały się pieniądze była naklejona kartka z taką właśnie wartością. W postepowaniu przed Sądem w dalszym ciągu przyznawał się do zaboru pieniędzy z p.wskazując na kwotę około 4.000 zł, następnie 4.500 zł, a na koniec 4.350 zł.

W przeciwieństwie doJ. W., w toku postepowania przygotowawczego oskarżony M. Ż. (1)nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień. Dopiero w postepowaniu sądowym przyznał się częściowo, tj. do zaboru kwoty 4.350 zł. Dodał, że to on wyciągał pieniądze z torebki.

Sąd oczywiście dał wiarę tym wyjaśnieniom oskarżonych, w których co do zasady przyznawali się do dokonania występku kradzieży w miejscu i czasie oznaczonym w postawionych im zarzutach. Są to okoliczności bezsporne i znajdują potwierdzenie w w/w dowodach rzeczowych, a w szczególności nagraniu z monitoringu, materiału poglądowego, protokołach oględzin, przeszukania i zatrzymania oraz zeznaniach B. K. (1), D. G. (1) (skazanego wyrokiem Sądu Rejonowego w Ełku z dnia 07.07.2014r. za czyn z art. 292 § 1 kk polegający na przyjęciu w dniu 29.12.2013r. od J. W.kwoty 1.000 zł) opisującego okoliczności wyjazdu do G. i postoju w P., czy D. G. (3)(k. 266, 24-25) i D. G. (4) (k. 266-267, 26-27) wskazujących na brataD. (1)jako użytkownika samochodu H. w dniu 29.12.2013r. Dla tak jednoznacznego materiału dowodowego zeznania R. K. (k. 14-15), W. Ż.(k. 39-40), K. K. (k. 267, 42-43), K. G. (k. 80-81), M. Ż. (2)(k. 86-87) i A. Z. (k. 29-31, 267) jako rezultat operacyjnego poszukiwania wiedzy o inkryminowanym zdarzeniu pozostawały bez znaczenia.

Sąd nie dał natomiast wiary oskarżonym w zakresie w jakim przeczyli zaborowi kwoty 20.000 zł, obok wskazywanej przez siebie mniejszej kwoty (4.350 zł lub 4.500 zł). W tym zakresie Sąd uznał za miarodajne zeznania pokrzywdzonej B. K. (1)i komplementarne wobec nich zeznania J. O. oraz ww. dokumenty fiskalne (rachunki, wyciąg z rachunku bankowego oraz dokumentację finansową prowadzoną dla celów księgowo-podatkowych).

B. K. (1)niezmiennie utrzymywała zatem, że w torebce, z której sprawcy ukradli pieniądze posiadała torbę foliową z trzema zapakowanymi w mniejsze torebki sumami, a w tym dwiema po 10.000 zł. Jedynie co do trzeciej, mniejszej wartości początkowo wskazywała na kwotę 5.000 zł, następnie na około 4.800 zł, nie mniej jednak niż 4.500 zł. Dodała też, że systematycznie wpłaca gotówkę na konto i ww. sumy nie są niczym wyjątkowym. Działalność prowadzona jest poprzez sklep z pieczywem, dostawy do większych odbiorców i restaurację. Tylko utarg ze sklepu w dniach 23-24.12.2013r. i 27-28.12.2013r. wynosił kwotę równoważną kwocie utraconej, a dodając handel obwoźny i sprzedaż hurtową – kolejne ponad 30.000 zł (vide k. 171).

Sąd dał wiarę pokrzywdzonej w całej rozciągłości. Drobne różnice dotyczące zawartości trzeciego pakunku zawierającego najmniejszą kwotę, czy pisemne przedstawienie gotówki wpłacanej na rachunek bankowy (k. 268-269) częściowo rozmijające się (na korzyść jak i niekorzyść) z wpłatami uwidocznionymi w wyciągu z rachunku (k. 271-277) bynajmniej tego źródła dowodowego nie dyskwalifikują. Nie sposób bowiem uznać, że skala prowadzonej działalności i częstotliwość wpłacanej do banku gotówki nie uprawnia do popełnienia błędów rachunkowych. W końcu nikt co do zasady nie notuje kwot wpłacanych do banku w sytuacji możliwości odwzorowania takiej aktywności poprzez wyciąg z rachunku. I właśnie przytoczony wyciąg z rachunku wskazuje na rzeczywiste i wysokie kwoty wpłacane na rachunek bankowy, a dalej – że ww. rodzinna działalność gospodarcza przynosi nietuzinkowy dochód i generuje znaczny obrót. Dowodzi ponadto wskazywanej przez pokrzywdzoną praktyki polegającej na cyklicznym wpłacaniu gotówki na rachunek bankowy. I tak przykładowo, w okresie od stycznia 2013r. do grudnia 2014r. dokonano 77 wpłat na kwoty jednorazowe od 2.000 zł do 72.000, a w tym w dniu 28.11.2013r. – 10.500 zł, w dniu 09.12.2013r. – 21.500, w dniu 24.12.2013r. – 25.500 zł, w dniu 02.01.2014r. – 29.000 zł i w dniu 07.01.2014r. – 22.000 zł. Z omawianego wyciągu bankowego wynika ponadto, iż wielokrotnie zdarzały się wpłaty następujące niemal bezpośrednio po sobie (w odstępie kilku dni) na kwoty kilkudziesięciotysięczne. Bezpośrednio przed i bezpośrednio po zdarzeniu dokonano dwóch wpłat: w dniu 24.12.2013r. – 25.500 zł i w dniu 02.01.2014r. – 29.000 zł. Z uwagi na okres dzielący ww. daty, a w szczególności nasiloną sprzedaż w okresie przedsylwestrowym, trudno jest uznać, że w okresie od 24.12.2013r. do 02.01.2014r. (8 dni) sprzedaż wynosiła wyłącznie 9.000 zł (20.000 zł z uprzedniego obrotu i 9.000 zł z bieżącego). Tymczasem już pobieżna analiza złożonych dokumentów fiskalnych i podatkowych (załączniki) wskazuje, że obrót firmy (bez ujęcia dochodów z restauracji) w grudniu 2013r. wyniósł 330.062 zł (349.797,03 zł z restauracją) zaś w styczniu 2014r. – 315.480 zł (333.654,60 zł z restauracją). Dodatkowo, w samym dniu 31.12.2013r. wygenerowano wpłaty na kwoty 62.303,61 zł, 62,098,66 zł, 18.098,66 zł, 23.077,54 zł, 22.119,29 zł, 28.744,45 zł, 30,924,60 zł, czy 30.498,73 zł.

Podnoszone przez oskarżonych i obrońcę wątpliwości co do wysokości kwoty znajdującej się w torebce, z której nastąpiła kradzież w istocie prowadzą do dwóch wniosków: albo pokrzywdzona celowo wprowadza wymiar sprawiedliwości w błąd i składa fałszywe zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, albo też myli się co do kwoty, która w dniu 29.12.2013r. miała zostać wpłacona na rachunek bankowy. Zdaniem Sądu, obie sytuacje w zasadzie wymagają zaistnienia po jej stronie elementu złej woli, a wręcz przestępczego zamiaru uzyskania bezpodstawnego wzbogacenia kosztem oskarżonych. Druga z opisanych ewentualności, wbrew pozorom, od strony podmiotowej jest równoważna pierwszej. Przecież nie sposób uznać, że pierwotna pomyłka co do kwoty znajdującej się w torebce nie została w kilku następujących dniach zauważona i skorygowana - skutkując stosownym zawiadomieniem organów ścigania. Nie uczynienie tego do dnia wydania wyroku oznacza, że pokrzywdzona do dnia dzisiejszego tkwi w zamiarze uzyskania nienależnego odszkodowania. Tymczasem, uzyskanie go od oskarżonych, których sytuacja materialna jest pochodną inkryminowanego zachowania, jest z oczywistych względów niemożliwe. Z kolei wprowadzenie w błąd organów podatkowych w celu uzyskania odszkodowania od ubezpieczyciela na stosunkowo niewielką kwotę w porównaniu do skali prowadzonej działalności (ale na tyle wysoką, że jej nieświadome pominięcie nie jest zdaniem Sądu możliwe) oznaczałoby podejmowanie ryzyka o znamionach hazardu. Obie sytuacje Sąd zdecydowanie wyklucza. Ww. okoliczności wzmacniają powody, dla których Sąd nie dopuścił dowodu z opinii biegłego księgowego (vide k. 298).

Potwierdzeniem słuszności ww. tezy są zeznania księgowej firmy J. O., a nie są bynajmniej – zeznania D. G. (1). J. O. potwierdziła sposób dokumentacji fiskalnej działalności firmy, a w tym częstotliwość i sposób wpłat gotówki na rachunek bankowy oraz wysokość wpływów ze sprzedaży. Z kolei wiedza świadka D. G. (1)co do ilości gotówki znajdującej się w torebce nie wynika z jego osobistych obserwacji, ale stanowi wyłącznie pochodną informacji przekazywanych mu przez oskarżonych. Nie sposób uznać za nieprawdopodobną taką sytuację, że oskarżeni dzielą gros ukradzionych pieniędzy wyłącznie pomiędzy siebie z pominięciemD. G. (1)jako pełniącego pośrednią i nieznaczącą rolę w procederze. ZeznaniaD. G. (1)(pomijając już nawet fakt, iż świadek zmieniał depozycje w zakresie kwoty jaką miał otrzymać od oskarżonych) zatem potwierdzają wyłącznie fakt dokonania kradzieży, ale nie jej rzeczywisty rozmiar.

Z tych wszystkich względów Sąd dał wiarę pokrzywdzonej co do faktu utracenia w wyniku inkryminowanego zachowania dwóch pakunków zawierających 10.000 zł każdy oraz trzeciego, który w najbardziej ostrożnej wersji pokrzywdzona oceniła na kwotę 4.500 zł. Jak najbardziej miała prawo nie pamiętać, że z w/w kwoty w dniu zdarzenia opłacała jakąś niewysoką fakturę, co oczywiście nie oznacza, że mogła nie pamiętać o kwocie 20.000 zł. Nieproporcjonalnie większa kwota 20.000 zł nie uprawnia, zdaniem Sądu, to wyciągania daleko idących wniosków co do wiarygodności B. K. (1). Zwłaszcza, że w opozycji do jej wersji, te prezentowane przez oskarżonych ulegały zasadniczej zmianie. PierwotnieM. Ż. (1)w ogóle się do popełnienia zarzucanego mu czynu nie przyznawał, zaś J. W.opisywał zdarzenie, ale wskazywał swoją osobę jako penetrującą torebkę pokrzywdzonej. Później stanowisko M. Ż. (1)uległo zmianie, ale uległo także zmianie stanowiskoJ. W., który wskazał na tego ostatniego jako przeszukującego zawartość torebki. Wynika z tego daleko posunięty oportunizm obu oskarżonych – z taką oto implikacją, która pozwala na usprawiedliwienie tezy, iż przywoływana przez nich kwota zaboru stanowi rezultat uprzednich uzgodnień – tak w stosunku do D. G. (1), jak i ewentualnie organów ścigania.

Mając na uwadze wszystko powyższe Sąd uznał obu oskarżonych za winnych tego, że w dniu 29.12.2013 roku w godz. 10.40 – 10.50 w P. przy ul. (...) z niezamkniętego pomieszczenia biura na terenie Zakładu (...) w P., działając wspólnie i w porozumieniu, z torebki damskiej zabrali w celu przywłaszczenia pieniądze w kwocie nie mniejszej niż 24.500 zł na szkodę B. K. (1), przy czym zarzuconego im czynu dopuścili się w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne, tj. popełnienia czynu z art. 278 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i za to, na podstawie art. 278 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk skazał każdego z nich i wymierzył im kary po 1 roku i 2 miesiące pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zaliczył oskarżonemu J. W.okres rzeczywistego pozbawienia wolności od dnia 30 grudnia 2013r. do dnia 01 stycznia 2014r.,

Na podstawie art. 46 § 1 kk orzekł wobec obu oskarżonych solidarnie obowiązek naprawienia szkody poprzez zapłatę kwoty 23.730 zł na rzecz pokrzywdzonej B. K. (1).

Zmieniony w stosunku do treści zarzutów opis czynu dotyczy kwoty zaboru. Pokrzywdzona, nie będąc pewna co do dokładnej zawartości trzeciego pakunku z gotówką, jako najmniejszą z możliwych kwot określiła na 4.500 zł. Taka też wartość w ostatecznym rozrachunku została przyjęta przez Sąd jako najmniejsza z możliwych (art. 5 § 2 kpk).

Z kolei kwalifikacja obejmująca art. 64 § 1 kk nie budziła żadnych wątpliwości wobec uprzedniej wielokrotnej karalności obu sprawców zaboru, którzy w przepisanym okresie 5 lat odbywali karę pozbawienia wolności w wymiarze przekraczającym 6 miesięcy. W tym zakresie zbędne jednak było przywołanie art. 64 § 1 kk w podstawie wymiaru kary skoro Sąd nie wykraczał poza granice wyznaczone przez art. 278 § 1 kk (vide wyrok SN z 16.12.2014r. w sprawie V KK 305/14 - jeżeli sąd wymierza karę w granicach przewidzianych przez ustawę w przepisie określającym dany typ przestępstwa, którego znamiona sprawca swoim zachowaniem wypełnił i nie jest obowiązkowe ("sąd może wymierzyć") orzekanie ponad tymi granicami, to przywoływanie przepisu art. 64 § 1 k.k. także w podstawie wymiaru kary jest zbędne).

Konsekwencją wyroku skazującego było orzeczenie środka karnego z art. 46 § 1 kk. W tym zakresie Sąd kwotę 24.500 zł pomniejszył o kwotę odzyskaną przez pokrzywdzoną (770 zł – vide k. 96). Z kolei fakt, iż działalność gospodarcza jest zarejestrowana na K. K., córkę B. K. (1), nie ma wpływu na określenie osoby pokrzywdzonego. Zgodnie bowiem z art. 49 § 1 kpk pokrzywdzonym jest osoba fizyczna lub prawna, której dobro prawne zostało bezpośrednio naruszone lub zagrożone przez przestępstwo. Faktyczne prowadzenie przedmiotowej działalności przez B. K. (1)upoważnia, zdaniem Sądu, do przyznania jej przymiotu pokrzywdzonego, jako osoby bezpośrednio dotkniętej inkryminowanym zachowaniem. Działalność ta bowiem nie jest prowadzona w formie spółki prawa handlowego, czy też spółki cywilnej, ale jest działalność gospodarcza osoby fizycznej. Poza tym, zabór nastąpił z torebki należącej do B. K. (1).

Wymierzając natomiast oskarżonym kary po 1 roku i 2 miesiące pozbawienia wolności Sąd, zgodnie z dyrektywami sformułowanymi w art. 53 § 1 i 2 kk, rozważył wszelkie okoliczności wpływające na wymiar kary bacząc, by dolegliwości te w jak najpełniejszy sposób odzwierciedlała stopień zawinienia oskarżonych oraz stopień społecznej szkodliwości ich czynu. Za okoliczności obciążające Sąd uznał: sposób działania demonstrujący bezprzykładny brak szacunku dla mienia innych osób i obowiązującego porządku prawnego oraz ich wielokrotną uprzednią karalność. Sąd nie dopatrzył się natomiast żadnych okoliczności łagodzących. Częściowe przyznanie się do winy w sytuacji wymowy dowodów obciążających nie może skutkować potraktowaniem tej postawy jako zasługującej na uwzględnienie przy wymiarze kary, która nie wydaje się zresztą zbytnio surowa. Kara została także dostosowana do rozmiaru szkody. Na poczet kary wymierzonej J. W.Sąd zaliczył okres jego zatrzymania (vide protokół zatrzymania – k. 44).

Wobec nagminnego lekceważenia przez oskarżonych norm prawa karnego wskazującego na wysoki stopień ich zdemoralizowania i niepodatność na zabiegi resocjalizacyjne o mniejszym stopniu dolegliwości, Sąd uznał, iż trafną i adekwatną reakcją karną na ich obecne zachowanie będzie tylko bezwzględna kara pozbawienia wolności. Właściwości, warunki osobiste i dotychczasowy styl życia oskarżonych nie mogą uzasadniać przekonania, że będzie oni w przyszłości przestrzegali porządku prawnego, co wyklucza skorzystanie przez nich z dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania kary. W ocenie Sądu kara w tej postaci jest konieczna zarówno z punktu widzenia prewencji szczególnej jak i ogólnej – niezbędnym bowiem jest jednoznaczne napiętnowanie negatywnych zachowań oskarżonych. Warunkowe zawieszenie wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności stanowiłoby w ocenie Sądu obrazę przepisu art. 69 § 2 kk zważywszy, iż uprzednie skazania nie hamowały skłonności oskarżonych do kolejnego intensywnego zakłócania porządku prawnego i nie powodowały chęci zmiany swej postawy i poprawy swojego postępowania. Dotychczasowy sposób życia w/w nie daje zatem żadnych gwarancji, iż niniejsza sprawa spowodowała jakikolwiek przełom w ich świadomości i podejściu do obowiązujących norm prawnych. Zdaniem Sądu kara 1 roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności faktycznie wykonana będzie karą wystarczającą i na tyle dolegliwą, by osiągnąć skutek w postaci ukształtowania społecznie pożądanej postawy oskarżonych, a jeżeli ostatniego z przywołanych skutków nie osiągnie – będzie stanowiła adekwatną reakcję na inkryminowane zachowanie.

O kosztach sądowych Sąd orzekł na podstawie art. 627 kpk oraz art. 2 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz.U. z 1983r., Nr 49, poz. 223 z późn. zm.).