Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 63/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29.10.2015 r.

Sąd Rejonowy w Wołominie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSR Jacek Kulesza

Protokolant: Ewelina Zaremba

przy udziale Prokuratora Joanny Ryszawy

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 10.06.2015 r., 04.09.2015 r., 23.10.2015r.

sprawy S. G. ur. (...) w W., syna A. i M. z d. G.

oskarżonego o to, że:

1.  w dniu 31 grudnia 2014 roku przy ul. (...) w M., pow. (...), woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z ustalonym nieletnim, dokonał rozboju na osobie D. O. (1), w ten sposób, że po uprzednim użyciu wobec D. O. (1) przemocy polegającej na przytrzymywaniu za ubranie i uderzaniu głową w twarz, zabrał D. O. (1) pieniądze w kwocie 220 złotych stanowiące jego własność i telefon komórkowy marki S. o wartości 100 złotych należący do T. O., przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu pięciu lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej za umyślne przestępstwo podobne, j. o czyn z art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.,

2.  w dniu 31 grudnia 2014 roku przy ul. (...) w M., pow. (...), woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z ustalonym nieletnim, wziął udział w pobiciu D. O. (1) polegającym na kilkukrotnym uderzeniu pokrzywdzonego głową w nos oraz pięścią w twarz, narażając go w ten sposób na nastąpienie skutku określonego w treści art. 157 § 1 k.k., przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu pięciu lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej za umyślne przestępstwo podobne, tj. o czyn z art. 158 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.

orzeka

I.  Oskarżonego S. G. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu z pkt 1 po przyjęciu, iż wartość telefonu wyniosła 42,50 zł. tj. popełnienia przestępstwa z art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k., w brzmieniu ww. ustawy obowiązującym w dniu 31 grudnia 2014 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k., i za to z mocy ww. przepisów skazuje go, zaś na podstawie art. 280 § 1 k.k. wymierza mu karę 3 (trzech) lat i 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  Oskarżonego S. G. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu z pkt 2 tj. popełnienia przestępstwa z art. 158 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. w brzmieniu ww. ustawy obowiązującym w dniu 31 grudnia 2014 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k., i za to z mocy ww. przepisów skazuje go, zaś na podstawie art. 158§ 1 kk. wymierza mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności;

III.  Z mocy art. 85 k.k., art. 86 § 1 k.k. łączy wyżej orzeczone kary pozbawienia wolności i jaką karę łączną orzeka wobec oskarżonego karę 4 (czterech) lat i 2 (dwóch) miesięcy pozbawienia wolności;

IV.  Na mocy art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonemu okres jego rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 31 grudnia 2014 r. do dnia 10.06.2015 r. przyjmując jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności za równoważny jednemu dniowi kary pozbawienia wolności;

V.  Zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata A. Z. kwotę 672 złotych tytułem nieopłaconego wynagrodzenia za obronę oskarżonego z urzędu powiększoną o 23% podatku od towarów i usług.

VI.  Zwalnia oskarżonego od ponoszenia opłat i pozostałych kosztów procesu obciążając nimi Skarb Państwa.

Sygn. akt II K 63/15

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy i ujawnionego w toku rozprawy głównej Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 31 grudnia 2014 r. D. O. (1) idąc ul. (...) w M. spotkał znanego mu S. G. o pseudonimie (...), z którym zaczął rozmawiać. Mężczyzna ten znajdował się pod wpływem alkoholu. Po chwili z zaułka znajdującego się za kamienicą położoną przy ul. (...) wybiegł D. H. (1) o pseudonimie (...), który złapał D. O. (1) za bluzę i zaczął go szarpać, próbując zaciągnąć go w kierunku kamienicy. Po chwili pomagać mu zaczął S. G.. Następnie wszyscy mężczyźni znaleźli się na podwórku, za wskazaną kamienicą, D. H. (1) uderzył D. O. (1) głową w nos cztery bądź pięć razy. Obserwatorem tego był S. G., który wkrótce rozpoczął przeszukiwać kieszenie D. O. (1), i zabrał z nich pieniądze w kwocie 220 złotych oraz telefon (...) o wartości 42,50 zł. należący do T. O.. Następnie ww. mężczyźni zaciągnęli D. O. (1) do sieni znajdującej się w kamienicy i kazali mężczyźnie usiąść. D. O. (1) został wkrótce uderzony kilkukrotnie - głową w nos przez D. H. (1) oraz pięścią w twarz przez S. G.. Mężczyźni ci oświadczyli D. O. (1), by ten nikomu nie mówił o przedmiotowym zdarzeniu. Po chwili D. H. (1) wyjął D. O. (1) z kieszeni spodni drugi telefon – N. jednakże następnie na prośbę pokrzywdzonego mu go oddał. D. O. (1) wtedy poszedł do swojego domu i rozmawiał tam z M. C., która dowiedziawszy się o powyżej opisanym zajściu, poinformowała o nim telefonicznie funkcjonariuszy policji. W wyniku interwencji policji D. O. (1) wskazał sprawców, którzy zostali zatrzymani.

W trakcie pierwszego przesłuchania w toku postępowania przygotowawczego oskarżony S. G. nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu, przy czym wskazać należy, iż oskarżyciel publiczny zarzucił oskarżonemu popełnienie czynu z art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. Ponadto oskarżony złożył wyjaśnienia, w których wskazał, iż w dniu 31 grudnia 2014 r. około godziny 13:30 wyszedł z mieszkania J. H. (1), aby zobaczyć, czy chłopak, którego uprzednio poprosił o zakupienie dla niego karty telefonicznej już wraca. S. G. wskazał, iż przed kamienicą, w której zamieszkuje J. H. (1), ul. (...) szedł D. O. (1), który przywitał się z nim. Z relacji oskarżonego wynika, iż pokrzywdzony niósł wówczas cztery piwa, a ponadto mężczyźni nawiązali rozmowę, zaś po tym, jak S. G. otrzymał kartę telefoniczną, udał się z powrotem do mieszkania J. H. (1). W trakcie powrotu do przedmiotowej nieruchomości, jak wskazał oskarżony, widział on, sytuację gdy D. O. (1) i D. H. (1) szarpali się. Oskarżony oświadczył, iż powiedział do drugiego ze wskazanych mężczyzn „dobra, zostaw dzieciaka”, by ten zostawił D. O. (1) w spokoju, a następnie udał się do mieszkania J. H. (1). Jak wynika z relacji S. G. po około dwudziestu minutach opuścił on mieszkanie J. H. (1) i widział, jak D. O. (1) wraz z D. H. (1) spożywali alkohol, a ponadto nie widział on na twarzy D. O. (1) jakichkolwiek śladów pobicia. S. G. wyjaśnił, iż nie był D. O. (1) i niczego mu nie zabrał.

W toku posiedzenia w przedmiocie zastosowania tymczasowego aresztowania oskarżony oświadczył, iż nie dopuścił się zarzuconego mu czynu oraz podtrzymał złożone uprzednio wyjaśnienia.

W toku drugiego przesłuchania w toku śledztwa, po wydaniu przez oskarżyciela postanowienia o uzupełnienia postanowienia i przedstawieniu zarzutów z dnia 19 stycznia 2015 r., w którym organ prowadzący postępowanie zarzucił oskarżonemu popełnienie również czynu z art. 158 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k., S. G. również nie przyznał się do ich popełnienia i podtrzymał złożone uprzednio wyjaśnienia.

W toku postępowania jurysdykcyjnego oskarżony również nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów oraz złożył wyjaśnienia o treści zasadniczo tożsamej z treścią wyjaśnień złożonych przez oskarżonego w toku pierwszego przesłuchania przeprowadzonego podczas śledztwa. Wskazał jednakże, iż jak D. H. (1) zaczął się szarpać z pokrzywdzonym on nie chciał się wtrącać i poszedł do mieszkania.

Na wiarę w części zasługują zdaniem sądu zeznania D. O. (1). Wskazać należy, iż sąd obdarzył przymiotem wiarygodności zeznania wskazanego pokrzywdzonego, jakie złożył on w toku postępowania przygotowawczego, po ich sprostowaniu i uzupełnieniu w dniu 2.01.2015 r. W toku postępowania przygotowawczego D. O. (1) zeznał, iż w dniu 31 grudnia 2014 r. przy ul. (...) w M. spotkał znanego mu mężczyznę o pseudonimie (...), z którym zaczął rozmawiać. Jak wynika z relacji D. O. (1), po chwili z zaułka znajdującego się za kamienicą położoną przy ul. (...) wybiegł również znany pokrzywdzonemu D. H. (1), który złapał D. O. (1) za bluzę i zaczął ciągnąć go w kierunku kamienicy. Wkrótce pomagać mu zaczął oskarżony, zaś po tym, jak wszyscy trzej mężczyźni znaleźli się na podwórku za wskazaną kamienicą, D. H. (1) uderzył D. O. (1) głową w nos cztery lub pięć razy. Czynność tę najpierw obserwował S. G., który później zaczął grzebać w kieszeniach pokrzywdzonego. Jak zeznał D. O. (1), znajdowały się w nich dwa telefony komórkowe oraz pieniądze w kwocie 220 złotych, które mu zabrali. D. O. (1) oświadczył, iż po chwili obaj mężczyźni zaciągnęli D. O. (1) do sieni znajdującej się w kamienicy i kazali mu usiąść. Pokrzywdzony zeznał, iż został tam uderzony kilkukrotnie przez obydwu mężczyzn głową w nos przez D. H. (1) oraz pięścią w twarz przez S. G.. Z relacji D. O. (1) wynika, iż mężczyźni powiedzieli pokrzywdzonemu, by ten nikomu nie mówił o przedmiotowym zdarzeniu. Następnie D. H. (1) oddał pokrzywdzonemu jeden z tych telefonów. Potem D. O. (1) udał się do swojego domu, gdzie siostra pokrzywdzonego, po rozmowie z nim na temat powyżej opisanego zdarzenia, poinformowała telefonicznie funkcjonariuszy policji o całym zajściu.

Będąc przesłuchiwanym po raz drugi w toku postępowania przygotowawczego w dniu 2 stycznia 2015 r. pokrzywdzony D. O. (1) złożył zeznania zbieżne z uprzednio już złożonymi i opisanymi wyżej, przy czym wyjaśnił okoliczność, iż oskarżony zabrał mu pieniądze w kwocie 220 złotych oraz telefon marki S. w trakcie powyżej opisanego przeszukiwania jego kieszeni, zaś telefon marki N. został pokrzywdzonemu zabrany przez D. H. (1) już po zaciągnięciu jego do sieni w kamienicy, po czym telefon ten został mu przez niego oddany.

Wskazać bowiem należy, iż w toku rozprawy głównej D. O. (1) zeznał, iż na podwórko za kamienicę zaciągnięty został tylko przez D. H. (1), ponadto oświadczył, iż oskarżony powiedział do D. H. (1), by ten przestał bić pokrzywdzonego. Ponadto zeznał on, iż rzeczy w postaci pieniędzy i telefonów mogły mu wypaść z kieszeni, kiedy był bity przez D. H. (1). Z relacji D. O. (1) wynika również, iż oskarżony w późniejszym okresie zdarzenia będącego przedmiotem niniejszego postępowania był jedynie obserwatorem. D. O. (1) oświadczył nadto, iż sam wyciągnął telefon marki N., który następnie wziął D. H. (1) i oddał pokrzywdzonemu z powrotem. Pokrzywdzony wskazał również, iż pierwszy z telefonów, marki S., wypadł mu z kieszeni, a ponadto zeznał, iż wracając do domu zorientował się, że nie ma pieniędzy i telefonu. Z relacji pokrzywdzonego wynika również, iż nie był on bity rękoma, a jedynie głową w twarz, zaś oskarżonego jako sprawcę przedmiotowego czynu wskazał, ponieważ był zestresowany oraz bał się, że sytuacja się powtórzy. D. O. (1) nie potwierdził fragmentu treści złożonych uprzednio zeznań, które były sprzeczne z tymi złożonymi na rozprawie i oświadczył że „było tak jak mówiłem dzisiaj” (k. 246). Zdaniem sądu na wiarę w znacznej części nie zasługują zeznania D. O. (1), jakie złożył w toku rozprawy głównej. Zeznania pokrzywdzonego, jakie złożył w toku postępowania jurysdykcyjnego niewątpliwie ewoluowały i trudno w przekonaniu sądu nie dostrzec, że miały one na celu nieobciążanie oskarżonego S. G.. W powyżej opisanym zakresie sąd nie dał im wiary. Nie korespondują one przede wszystkim z zeznaniami złożonymi przez pokrzywdzonego podczas postępowania przygotowawczego.

Wskazać przy tym należy, iż D. O. (1), będąc przesłuchiwanym kilka miesięcy później od zdarzenia w sprawie o sygn. akt III K Nkd 1/15 przed Sądem Rejonowym w Wołominie, Wydział Rodzinny i Nieletnich, wskazał, iż w zdarzeniu będącym przedmiotem rozważań w niniejszym postępowaniu brało udział dwóch mężczyzn – „(…) nieletni i ten drugi, nie pamiętam jak się nazywa. (…) Obydwaj mnie bili. Pieniądze i telefon zabrał mi ten drugi”. (k. 263-264)

Zatem trudno uznać, iż pokrzywdzony przez kilka miesięcy był w szoku i zeznawał na początku nieprawdziwie. Wskazać należy, iż D. O. znał sprawców więc niezrozumiałe byłoby niesłusznie obciążanie jednego z nich gdy oskarżony jak twierdził przed sądem mało tego, że nie robił mu nic złego, to jeszcze stanął w jego obronie. Pokrzywdzony zeznał, że nie miał żadnego konfliktu z D. H. (1) oraz S. G.. Ponadto jeżeli rzeczywiście w niedalekiej odległości od miejsca zdarzenia zorientował się, że zgubił pieniądze i telefon to winien wrócić i przeszukać tamten teren. Jak wynika z jego zeznań nie uciekł, tylko już pod koniec nikt go nie bił i spokojnie mógł się stamtąd oddalić. Zatem nie powinien bać się wracać, tym bardziej, iż telefon nie był jego a pieniądze nie były niewielkie. Wskazać także należy, iż ostatnie zeznania pokrzywdzonego były także sprzeczne z wyjaśnieniami oskarżonego. D. O. bowiem wskazał, że oskarżony przez cały ten okres był tam, zaś S. G. wyjaśnił, że tylko przez chwilę widział szarpaninę a potem się oddalił.

Na wiarę w części zasługują zeznania świadka M. C.. W toku postępowania przygotowawczego M. C. zeznała, iż widziała D. O. (1) rozmawiającego z oskarżonym. Z zeznań świadka wynika również, iż w pewnym momencie spostrzegła D. H. (1), który podbiegł do nich, zaś następnie D. H. (1) oraz S. G. zaciągnęli D. O. (1) na teren wewnątrz kamienicy. O przedmiotowym zdarzeniu kobieta poinformowała siostrę pokrzywdzonego – K. O.. Z relacji świadka wynika, iż po około 5-10 minutach do domu wrócił D. O. (1), który powiedział M. C., że został pobity przez C., którzy zabrali mu pieniądze i telefon marki S.. W toku postępowania jurysdykcyjnego M. C. również zeznała, iż D. H. (1) wraz z oskarżonym złapali D. O. (1) za ręce i zaciągnęli do kamienicy. Świadek oświadczyła, iż z pewnością rozpoznała oskarżonego. W tym zakresie zeznania świadka M. C. zasługują zdaniem sądu na wiarę, albowiem są one spójne i logiczne oraz korespondują z pozostałym pozytywnie zweryfikowanym materiałem dowodowym, w szczególności z zeznaniami pokrzywdzonego D. O. (1) w zakresie, w jakim sąd nadał im walor wiarygodności.

Sąd z kolei nie mógł przyznać tegoż waloru jej zeznaniom w zakresie, w jakim w toku rozprawy głównej wskazała, iż D. O. (1) po powrocie do domu oświadczył świadkowi, iż został pobity przez D. H. (1), zaś oskarżony jedynie przyglądał się temu. M. C. wskazała również, iż początkowo D. O. (1) oświadczył jej, iż to S. G. zabrał mu pieniądze, potem zaś stwierdził, że zarówno telefon, jak i pieniądze jednak wypadły mu z kieszeni. M. C. zeznała nadto w toku rozprawy głównej, że z relacji pokrzywdzonego wynikało, iż został pobity tylko przez D. H. (1), zaś S. G. zwracał się do D. H. (1), by ten nie bił D. O. (1). W tym zakresie sąd nie dał wiary zeznaniom wymienionego świadka, albowiem są one oczywiście sprzeczne zarówno z uprzednio złożonymi przez M. C. zeznaniami, jak również z pozostałym pozytywnie zweryfikowanym materiałem dowodowym przedmiotowej sprawy.

Na wiarę zdaniem sądu zasługują zeznania świadka K. S.. Wskazany funkcjonariusz policji zeznał, iż w dniu 31 grudnia 2014 r. udał się wraz z innym policjantem pod adres ul. (...) w M.. Na miejscu policjanci zastali D. O. (1), który oświadczył im, że dwóch mężczyzn pobiło i okradło go, zaś przedmiotem kradzieży był telefon oraz pieniądze w kwocie 220 złotych. Policjanci wraz z D. O. (1) udali się pod adres ul. (...) w M., gdzie D. O. (1) wskazał na D. H. (1) oraz S. G., jako sprawców przedmiotowego rozboju. Ponadto wskazał, że w trakcie wykonywania czynności z zatrzymanymi D. H. (1) powiedział, że najpierw wujek uderzał pokrzywdzonego, a następnie on uderzył go głową w nos. Wskazać należy, iż K. S. nie był naocznym świadkiem czynu będącego przedmiotem niniejszego postępowania, jednakże sąd nie miał wątpliwości co do wiarygodności jego zeznań. Są one bowiem spójne, osadzone w konkretnym kontekście sytuacyjnym i korespondują z innymi, wiarygodnymi dowodami zgromadzonymi w sprawie.

Świadek J. H. (2) w toku postępowania sądowego skorzystał z prawa do odmowy składania zeznań, wobec czego sąd nie był uprawniony do poddania ocenie zeznań wymienionego świadka złożonych w toku postępowania przygotowawczego.

W przekonaniu sądu zeznania świadka E. H. nie przyczyniły się do wyjaśnienia okoliczności przedmiotowej sprawy.

W przekonaniu sądu na wiarę nie zasługują zeznania świadka D. H. (1), w tej części, która jest sprzeczna z ustalonym stanem faktycznym albowiem nie znajdują one potwierdzenia w pozostałym, pozytywnie zweryfikowanym materiale dowodowym. D. H. (1) w toku całego postępowania wyjaśniając lub zeznając utrzymywał, iż oskarżony S. G. nie dopuścił się popełnienia przestępstwa rozboju oraz pobicia. W tym zakresie zeznania D. H. (1) są sprzeczne z zeznaniami pokrzywdzonego D. O. (1), w zakresie, w jakim sąd dał im wiarę. W toku postępowania przygotowawczego D. H. (1) zeznał, iż to on sam dokonał rozboju na D. O. (1), zabierając mu jedynie pieniądze. Wskazał przy tym, iż oskarżony S. G. nie brał udziału w przedmiotowym rozboju. Nieletni D. H. (1), będąc przesłuchiwanym w sprawie o sygn. akt III Nkd 1/15 przed Sądem Rejonowym w Wołominie oświadczył, iż uderzył raz D. O. (1) oraz zabrał mu telefon. D. H. (1) wskazał ponadto, że oskarżony S. G. jedynie obserwował opisane powyżej zdarzenie, zaś nie brał w nim udziału. W toku kolejnego przesłuchania ww. nieletniego, przyznał się on do popełnienia zarzuconego mu czynu, odmówił składania wyjaśnień oraz potwierdził treść odczytanych mu wyjaśnień. W toku rozprawy głównej D. H. (1) skorzystał z prawa do odmowy składania zeznań z uwagi na toczące się wobec niego postępowanie przed Sądem Rejonowym w Wołominie, Wydział Rodzinny i Nieletnich. Zdaniem sądu D. H. (1) przedstawił w swoich zeznaniach wersję zdarzeń sprzeczną z poczynionymi przez sąd, zaś jego zeznania miały na celu nieobciążanie oskarżonego S. G. w celu uniknięcia przez niego odpowiedzialności karnej.

Na wiarę zdaniem sądu nie zasługują zeznania J. H. (3), w tej części, która jest sprzeczna z ustalonym stanem faktycznym. W toku postępowania przygotowawczego wskazany świadek zeznał, iż w dniu 31 grudnia 2014 r. w miejscu jego zamieszkania spożywał alkohol razem z oskarżonym i H. G.. J. H. (3) zeznał, iż we wskazanym dniu udał się do sklepu, aby kupić kartę do telefonu dla S. G. oraz wódkę, zaś sam oskarżony oraz H. G. zostali w miejscu zamieszkania świadka. J. H. (3) zeznał, iż wracając ze sklepu widział stojącego przy kamienicy D. H. (1) oraz D. O. (1). Z relacji świadka wynika, iż obaj mężczyźni jedynie rozmawiali, natomiast nie szarpali się oni. J. H. (3) oświadczył nadto, iż po wejściu do swojego mieszkania oznajmił znajdującym się tam mężczyznom, że na zewnątrz budynku znajduje się D. H. (1) oraz D. O. (1). Następnie, jak wskazał J. H. (3), z mieszkania wyszedł oskarżony, który wrócił kilka minut później i powiedział mężczyznom, że widział jak D. H. (1) bił D. O. (1) i zabrał mu pieniądze. Świadek wskazał, iż powiedział wówczas oskarżonemu, by ten upomniał D. H. (1) i nakazał mu zwrócić pieniądze D. O. (1). J. H. (3) zeznał, iż wyszedł wraz S. G. na zewnątrz i zaczął krzyczeć do D. H. (1), by ten zostawił D. O. (1) i oddał mu pieniądze. Mężczyzna oświadczył, iż nie był świadkiem sytuacji, gdy D. H. (1) bił D. O. (1), zaś informację o tym uzyskał od S. G.. Z kolei w toku rozprawy głównej świadek wskazał, iż widział D. H. (1) szarpiącego się z D. O. (1) przed kamienicą przy ul. (...). Nadto świadek wskazał, iż nie widział tam oskarżonego, albowiem miał on znajdować się w jego mieszkaniu. Świadek wskazał, iż następnie oskarżony wyszedł z mieszkania i wrócił po kilku minutach. Jednocześnie J. H. (3) wskazał, że po wejściu do mieszkania oświadczył, iż na zewnątrz D. H. (1) oraz D. O. (1) szarpią się, zaś następnie J. H. (3) oraz oskarżony wyszli z mieszkania i krzyczeli do D. H. (1), żeby mężczyźni nie bili się. W ocenie sądu zeznania świadka J. H. (3) nie znajdują potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym zgromadzonym w przedmiotowej sprawie. Wskazać bowiem należy, że zeznania J. H. (3) są sprzeczne choćby w odniesieniu do okoliczności, czy D. H. (1) oraz D. O. (1) stojąc przed kamienicą przy ul. (...) w M. szarpali się, a ponadto zeznania J. H. (3) są sprzeczne z zeznaniami samego oskarżonego, który wyjaśnił, iż otrzymał kartę telefoniczną na zewnątrz mieszkania i wtedy zauważył szarpiących się mężczyzn.

Świadek H. G. w toku postępowania przygotowawczego skorzystał z prawa do odmowy składania zeznań, zaś złożone przez niego zeznania w toku rozprawy głównej nie przyczyniły się do wyjaśnienia okoliczności przedmiotowej sprawy.

Również za wiarygodne sąd uznał zeznania świadka K. O.. Co prawda ww. kobieta nie była naocznym świadkiem przedmiotowego zdarzenia, jednakże z jej relacji wynika, iż D. O. (1) wskazywał, iż przedmiotowego rozboju dokonało dwóch mężczyzn. W tożsamy sposób sąd ocenił zeznania świadka T. O., która również nie była świadkiem rozboju dokonanego na szkodę D. O. (1), zaś również z jej relacji wynika, iż pokrzywdzony wskazywał na więcej niż jednego sprawcę przedmiotowego czynu.

Sąd doszedł do przekonania, że za w pełni wiarygodną należało uznać opinię biegłego sądowego z zakresu chirurgii i chirurgii naczyniowej dotyczącą pokrzywdzonego D. O. (1) (k. 57-58). Ww. opinia jest bowiem w ocenie sądu jasna, pełna, pozbawiona wewnętrznych sprzeczności oraz sporządzona przez kompetentne osoby. Nie było zatem podstaw, aby w jakikolwiek sposób zakwestionować treść tej opinii. Ze wskazanej opinii wynika, iż obrażenia ciała w postaci w postaci objawów stłuczenia nosa, stłuczenia głowy oraz wylewów krwawych do powiek dolnych oka prawego i lewego mogły powstać w wyniku zdarzenia w wersji podanej przez pokrzywdzonego, zaś mechanizm powstałych obrażeń był skutkiem pobicia, nie zaś samoistnego upadku D. O. (1). Jak wynika również z przedmiotowej opinii, obrażenia te skutkowały naruszeniem czynności narządu ciała D. O. (1) na okres krótszy niż 7 dni, wyczerpując tym samym dyspozycję art. 157 § 2 k.k. i nie skutkowały ciężkim uszkodzeniem ciała w rozumieniu art. 156 § 1 k.k.

Sąd nie dopatrzył się żadnych okoliczności, dla których można byłoby zakwestionować wiarygodność dokumentów zgromadzonych w toku niniejszej sprawy i ujawnionych podczas rozprawy głównej. Nadmienić w tym miejscu należy, że dokumentów tych nie kwestionowała żadna ze stron.

W przekonaniu sądu dokonane powyżej ustalenia faktyczne pozwalają z całą stanowczością stwierdzić, że oskarżony S. G. swoim zachowaniem wyczerpał znamiona przestępstw z art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. oraz z art. 158 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.

Zgodnie z art. 280 § 1 k.k. przestępstwo popełnia ten, kto kradnie, używając przemocy wobec osoby lub grożąc natychmiastowym jej użyciem albo doprowadzając człowieka do stanu nieprzytomności lub bezbronności. Analiza zgromadzonego w przedmiotowej sprawie materiału dowodowego nie pozwala mieć wątpliwości, iż oskarżony S. G. dopuścił się popełnienia przestępstwa określonego w art. 280 § 1 k.k. w warunkach recydywy specjalnej podstawowej, określonej w art. 64 § 1 k.k. Rozbój jest przestępstwem złożonym, gdzie sprawca zmierza do dokonania kradzieży, atakując integralność cielesną człowieka, jego wolność, zdrowie, a nawet życie. Określenie "przemoc wobec osoby" oznacza, że znamiona rozboju wypełnia również przemoc fizyczna o niewielkim natężeniu. W każdym razie musi ona jednak stanowić co najmniej naruszenie nietykalności cielesnej i zmierzać do uniemożliwienia lub przełamania oporu pokrzywdzonego rozbojem (por. wyrok SA w Krakowie z dnia 6 kwietnia 1995 r., II AKr 68/95, Orz. Prok. i Pr. 1996, nr 1, poz. 15). Zgromadzony w sprawie materiał dowodowym, w szczególności zeznania pokrzywdzonego D. O. (1) w zakresie, w jakim sąd nadał im przymiot wiarygodności wskazują, że oskarżony swoich zachowaniem w dniu 31 grudnia 2014 r. wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 280 § 1 k.k. Wskazać należy, iż sąd zmodyfikował treść opisu czynu przypisanego oskarżonemu względem treści opisu czynu zarzuconego mu przez oskarżyciela publicznego w zakresie wartości telefonu komórkowego S., albowiem jak wskazała T. O., właścicielka przedmiotowego urządzenia, urządzenie zostało zakupione za kwotę 85 złotych, zaś jego wartość w momencie zaboru wynosiła połowę wskazanej kwoty. Wobec powyższego sąd określił wartość ukradzionego telefonu na kwotę 42,50 zł.

Sąd nie miał również żadnych wątpliwości, iż S. G. swoim zachowaniem wyczerpał znamiona występku z art. 158 § 1 k.k. Przestępstwo z art. 158 § 1 k.k. popełnia ten, kto bierze udział w bójce lub pobiciu, w którym naraża się człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienie skutku określonego w art. 156 § 1 k.k. lub w art. 157 § 1 k.k.

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwala mieć wątpliwości, iż S. G. wziął udział w pobiciu pokrzywdzonego D. O. (1), działając wspólnie i w porozumieniu z nieletnim D. H. (1), co polegało na kilkukrotnym uderzeniu pokrzywdzonego głową w nos oraz pięścią w twarz, w wyniku czego D. O. (1) został narażony na nastąpienie skutku określonego w treści art. 157 § 1 k.k. Wskazać przy tym należy, iż Sąd podziela stanowisko wyrażone w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 1997 r., zgodnie z którym dla bytu przestępstwa z art. 158 par. 1 KK nie jest istotny stopień naruszenia czynności określonych organów ciała, a istnienie bezpośredniego niebezpieczeństwa narażenia pokrzywdzonego na skutek, o jakim mowa w tym przepisie (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 1997 r., V KKN 7/97).

Nie budzi też żadnych wątpliwości sądu okoliczność, że S. G. przypisanych mu przestępstw dopuścił się działając wspólnie i w porozumieniu z małoletnim D. H. (2). Zauważyć należy, że dla wspólnego dokonania czynu zabronionego nie jest konieczne, aby każdy ze współsprawców wypełnił wszystkie, opisane w ustawie karnej znamiona tego czynu. Okolicznością wystarczającą do przyjęcia odpowiedzialności karnej obu, działających wspólnie i w porozumieniu sprawców, jest, by każdy z nich wykonywał znamiona te w ramach przyjętego między sobą podziału ról, bądź też, by zachowanie jednego z nich, nie stanowiące nawet bezpośredniej realizacji znamion czynu zabronionego, stanowiło na tyle istotny wkład w realizację wspólnego przedsięwzięcia, że bez jego udziału w ogóle nie doszłoby do popełnienia czynu zabronionego lub też doszłoby do jego popełnienia w inny sposób ( vide P. Kardas, Komentarz do art. 18 Kodeksu karnego, Zakamycze 2004).

Wymierzając oskarżonemu S. G. kary za przypisane mu przestępstwa Sąd wziął pod uwagę ogólne dyrektywy zawarte w art. 53 § 1 k.k. oraz wszelkie okoliczności ujawnione w sprawie. Miał na uwadze stopień społecznej szkodliwości czynów (w szczególności z art. 280 § 1 k.k.), cele indywidualne kary wobec oskarżonego oraz cele prewencji generalnej.

Za okoliczność obciążającą oskarżonego sąd uznał znaczny stopień społecznej szkodliwości przypisanych mu czynów, przejawiający się w charakterze naruszonych przez niego dóbr prawem chronionych, motywacji oskarżonego oraz okoliczności ich popełnienia. Oskarżony naruszył wszak jedne z podstawowych dóbr prawem chronionych, jakimi w przekonaniu sądu są zdrowie człowieka oraz prawo własności, albowiem S. G. swoich zachowaniem popełnił przestępstwa przeciwko mieniu oraz życiu i zdrowiu. Nie można też nie zauważyć, iż przypisanych oskarżonemu czynów dopuścił się on działając wspólnie i w porozumieniu z małoletnim D. H. (2), a nadto, że działał będąc pod wpływem alkoholu oraz pokrzywdzony doznał istotnych obrażeń. Istotną okolicznością obciążającą oskarżonego jest fakt, iż oskarżony był już uprzednio karany, w tym za przestępstwa podobne.

W tym miejscu nie można nie dostrzec, że oskarżony obydwu przypisanych mu czynów dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa określonego w art. 64 § 1 k.k. Wskazać bowiem należy, iż oskarżony popełnił umyślne przestępstwa podobne do tego, za jakie był skazany, w rozumieniu art. 115 § 3 k.k. Wyrokiem Sądu Rejonowego dla Warszawy – Żoliborza w W. z dnia 30 marca 2012 r. w sprawie o sygn. akt IV K 49/12 oskarżony S. G. skazany został bowiem za czyn z art. 280 § 1 k.k., za który wymierzono mu karę 3 lat pozbawienia wolności (wyrok prawomocny z dniem 14 sierpnia 2012 r. odbyta kara w okresie od 06.12.2011 r. do dnia 06.12.2014r. k. 180). Nie budzi wątpliwości sądu, iż czyny zabronione popełnione przez oskarżonego w dniu 31 grudnia 2014 r. stanowią przestępstwa podobne, gdyż czyn z art. 280 § 1 k.k. jest przestępstwem tego samego rodzaju, zaś czyn z art. 158 § 1 k. został popełniony z użyciem przemocy podobnie jak przestępstwo za jakie S. G. został skazany wyżej wymienionym wyrokiem. Za okoliczność obciążającą sąd uznał również fakt, iż do przedmiotowego zdarzenia doszło zaledwie kilkanaście dni po opuszczeniu przez niego zakładu karnego. Należy zatem wskazać, iż powyższa okoliczność potwierdza wyjątkowo lekceważący stosunek oskarżonego wobec przestrzegania norm prawnych.

Uznając sprawstwo oskarżonego w odniesieniu do przestępstwa rozboju Sąd na podstawie art. 280 § 1 k.k. wymierzył mu karę 3 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności, zaś uznając jego sprawstwo w zakresie popełnienia przestępstwa z art. 158 § 1 k.k. wymierzył oskarżonemu karę 1 roku pozbawienia wolności. Wskazać przy tym należy, iż za przestępstwo z art. 280 § 1 k.k. grozi kara pozbawienia wolności od lat 2 do 12, zaś za przestępstwo z art. 158 § 1 k.k. grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.

Mając na uwadze powyższe okoliczności sąd doszedł do przekonania, że wymierzone oskarżonemu kary spełnią wymogi zarówno prewencji indywidualnej jak i generalnej, a także odpowiadają stopniowi zawinienia i społecznej szkodliwości jego czynów. W przekonaniu sądu omówione powyżej okoliczności obciążające oskarżonego, w tym przede wszystkim wielokrotne wchodzenie przez niego w konflikt z prawem, powodują, że kary tych w żadnym razie nie można uznać za nadmiernie surowe. Oskarżony jest osobą dorosłą, znajdował się w normalnej sytuacji motywacyjnej, nie zaistniały żadne okoliczności wyłączające jego winę. Sąd miał na względzie również postać zamiaru oskarżonego, który działał umyślnie w zamiarze bezpośrednim oraz motywację sprawcy.

Następnie na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. Sąd wymierzył karę łączną w wymiarze 4 lat i 2 miesięcy pozbawienia wolności. Przy wymiarze kary łącznej Sąd kierował się tym, że przypisane oskarżonemu przestępstwa popełnione zostały tego samego dnia jedno po drugim. Ww. czyny łączy motywacja oskarżonego, gdyż drugi czyn niejako był skutkiem poprzedniego ażeby dodatkowo wzbudzić strach i poczucia zagrożenia u pokrzywdzonego. Wszystko to nakazuje miarkować stosowanie zasady kumulacji kar jednostkowych przy wymiarze kary łącznej. Z drugiej zaś strony czynnikiem przemawiającym za niezastosowaniem zasady absorpcji jest okoliczność, ażeby oskarżony nie był premiowany za to, że dwukrotnie dopuścił się przestępstw. Wyważając wszystkie zaprezentowane wyżej racje, dotyczące kryteriów wymiaru kary łącznej, Sąd uznał, iż kara łączna nie może być zbyt bliska sumie kar jednostkowych, jak też nie może być nadmiernie zbliżona do najwyższej z kar jednostkowych.

Na mocy art. 63 § 1 k.k. Sąd zaliczył oskarżonemu na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres jego rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 31 grudnia 2014 roku do dnia 10 czerwca 2015 roku przyjmując jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności za równoważny jednemu dniowi kary pozbawienia wolności.

Wskazać w tym miejscu należy, iż orzekając w przedmiotowej sprawie, sąd zastosował przepisy ustawy Kodeks karny z dnia 6 czerwca 1997 r. w brzmieniu obowiązującym w dniu 31 grudnia 2014 r., a więc w dacie popełnienia przez oskarżonego przypisanych mu czynów. Decyzję tę sąd podjął z uwagi okoliczność, iż zatrzymanie oskarżonego w sprawie nastąpiło o godzinie 16:00 w dniu 31 grudnia 2014 r., zaś z uwagi na uchylenie tymczasowego aresztowania wobec oskarżonego, S. G. został zwolniony z Aresztu Śledczego (...)w dniu 10 czerwca 2015 r., jednakże sąd nie uzyskał informacji o jakiej dokładnie godzinie. Wskazać przy tym należy, iż okoliczność ta ma zasadnicze znaczenie przy zaliczaniu okresu pozbawienia wolności w sprawie z uwagi na nowelizację ustawy Kodeks karny z dnia 6 czerwca 1997 r. oraz brzmienie art. 63 § 1 k.k. oraz art. 63 § 5 k.k. od dnia 1 lipca 2015 r. Wobec powyższego sąd zdecydował o zastosowaniu ustawy Kodeks karny z dnia 6 czerwca 1997 r. w brzmieniu obowiązującym w dniu 31 grudnia 2014 r., albowiem ustawa ta w świetle powyższych wątpliwości jest z pewnością względniejsza dla oskarżonego z uwagi na sposób zaliczenia oskarżonemu okresu rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie.

Sąd na podstawie art. 618 § 1 pkt. 11 k.p.k., § 14 ust. 2 pkt. 3, § 16 , § 19 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu zasadził od Skarbu Państwa na rzecz adwokata A. Z. kwotę 672 złotych tytułem wynagrodzenia za udzielenie z urzędu pomocy prawnej oskarżonemu, powiększoną o 23 % podatku od towarów i usług.

Mając na uwadze aktualną sytuację osobistą i majątkową oskarżonego S. G. oraz fakt orzeczenia wobec niego bezwzględnej kary pozbawienia wolności, sąd zwolnił go w całości od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych uznając, że uiszczenie przez niego tych kosztów byłoby dla niego zbyt uciążliwe. W przedmiocie tym sąd orzekł na podstawie art. 624 § 1 k.p.k.

W tym stanie rzeczy należało orzec, jak w sentencji.