Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1084/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 września 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach

Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący

SSA Jolanta Ansion (spr.)

Sędziowie

SSO del. Maria Pierzycka - Pająk

SSA Maria Małek - Bujak

Protokolant

Sebastian Adamczyk

po rozpoznaniu w dniu 7 września 2015 r. w Katowicach

sprawy z odwołania W. M. (W. M. )

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z.

o wysokość świadczenia

na skutek apelacji ubezpieczonego W. M.

od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gliwicach

z dnia 14 lutego 2014 r. sygn. akt VIII U 2269/13

oddala apelację.

/-/SSO del. Maria Pierzycka-Pająk /-/SSA Jolanta Ansion /-/SSA Maria Małek-Bujak

Sędzia Przewodnicząca Sędzia

Sygn. akt III AUa 1084/14

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 19 września 2011r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w Z. przyznał ubezpieczonemu W. M. prawo do emerytury górniczej. Organ rentowy odmówił zastosowania przelicznika 1,8 do okresu pracy górniczej od 1 lipca 1986r. do 14 stycznia 2007r. Okres ten został zaliczony
z uwzględnieniem przelicznika 1,2 ponieważ praca, którą wykonywał ubezpieczony
w tym okresie nie figuruje w załączniku nr 3 do rozporządzenia MPiPS z dnia
23 grudnia 1994r.

W odwołaniu od decyzji ubezpieczony wniósł o zaliczenie wymienionego okresu według przelicznika 1,8 podnosząc, że pracował w pełnym wymiarze czasu pracy w przodku i zajmował stanowisko operatora spycharek i maszyn wieloczynnościowych na odkrywce.

Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania z przyczyn podanych
w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 20 kwietnia 2012r. Sąd Okręgowy w Gliwicach oddalił odwołanie ubezpieczonego. Na skutek apelacji ubezpieczonego Sąd Apelacyjny
w Katowicach wyrokiem z dnia 12 czerwca 2013r. uchylił skarżone orzeczenie
i sprawę przekazał do ponownego rozpoznania. W uzasadnieniu wskazano,
że koniecznym w sprawie jest przeprowadzenie postępowania dowodowego celem ustalenia, czy i w jakim okresie zatrudnienia ubezpieczonemu przysługiwał dodatek stykowy i jaki charakter pracy górniczej uprawniał go do pobierania tego dodatku, nadto, jakie faktycznie prace wykonywał ubezpieczony w spornym okresie.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 14 lutego 2014 r., sygn. akt VIII U 2269/13, Sąd Okręgowy w Gliwicach oddalił odwołanie ubezpieczonego od decyzji organu rentowego z dnia 19 września 2011r.

Ponownie rozpoznając sprawę, Sąd I instancji ustalił, że ubezpieczony jest zatrudniony w Kopalni Węgla Brunatnego (...)od 1 lipca 1986r. do nadal.
W 1984r. ubezpieczony ukończył kurs operatorów spycharek klasy III, w 1987r. klasy II, a w 1994r. klasy I. W spornym okresie ubezpieczony był pracownikiem: oddziału Rs-4 od 1 lipca 1986r. do 31 sierpnia 1991r. z angażem operatora maszyn budowlanych, oddziału Rs-4 od 1 września 1991r. do 16 listopada 2006r. z angażem operatora sprzętu technologicznego, oddziału Rs-4 od 17 listopada 2006r. do nadal
z angażem operatora spycharek i maszyn wieloczynnościowych koparek jednonaczyniowych na odkrywce. Pracownicy oddziału Rs-4 obsługują sprzęt technologiczny niezbędny do utrzymania ruchu kopalni, tj. spycharki gąsienicowe, koparki kołowe i gąsienicowe, koparko-ładowarki, żurawie kołowe oraz urządzenia
do zapuszczania pomp B.. Oddział świadczy pracę na rzecz oddziałów górniczych wydobycia węgla i zwałowania oraz pozostałych oddziałów kopalni.

W trakcie wizji lokalnej w sprawie o sygn. akt VIII U 1764/11 Sąd zapoznał się z pracą operatorów maszyn, sprzętu technologicznego w przodku, tj. w miejscu wydobywania kopaliny i nadkładu. Pod każdą koparką wieloczynnościową musi pracować co najmniej jedna spycharka, ładowarka i koparka jednonaczyniowa,
aby usuwać urobek, niwelować teren, udostępniać miejsce pracy kołu czerpakowemu koparki wielonaczyniowej. Operatorzy tych spycharek, ładowarek i koparek przyjeżdżają na zmianę z obsługą koparki wielonaczyniowej lub zwałowarki i pracują w tym samym miejscu, przy takich samych czynnościach związanych z pracami przodkowymi. Jest to tzw. praca stykowa, bowiem obsługa koparki i maszyn budowlanych pracujących pod tą koparką schodzi ze zmiany w momencie,
jak przyjeżdża brygada na kolejną zmianę. Do lutego 1988r. pracownicy mieli ewidencjonowane dniówki stykowe i przysługiwał im dodatek za przekazanie stanowiska pracy, tzw. dodatek stykowy. Od marca 1988r. pracownicy pracujący stykowo otrzymują wynagrodzenie z tytułu pracy w nadgodzinach - po pół godziny
za każdą dniówkę stykową. Ubezpieczony w okresie spornym nie otrzymywał dodatku stykowego, ani wynagrodzenia za pracę w nadgodzinach, nie pracował w systemie czterobrygadowym.

Zgodnie z ustaleniami Sądu Okręgowego, ubezpieczony wykonywał pracę spycharkami gąsienicowymi td-40, td-25, td-15 na terenie całej odkrywki
i zwałowiska. Wykonywał na polecenie sztygara różne prace, takie jak niwelacja terenu w obrębie maszyn podstawowych, osiowanie przenośników, holowanie sań
i przyczep, wykonywanie zjazdów, dróg dojazdowych do maszyn podstawowych, skarpowanie i wykonywanie pochylni, kopanie rowów odwodnieniowych w rejonie koparki wielonaczyniowej, usuwanie kamieni, które spadły ze ściany poza gąsienice koparki wielonaczyniowej. Na oddziale Rs-4 ubezpieczony pracował ze S. M., Z. Z.. Komisja weryfikacyjna ustaliła,
że w okresie od 1 lipca 1986r. do 14 stycznia 2007r. ubezpieczony przez 4984 dniówki stale i w pełnym wymiarze czasu pracy pracował jako operator spycharek i maszyn wieloczynnościowych na odkrywce. Pracodawca ubezpieczonego wystawił 8 czerwca 2011r. świadectwo wykonywania pracy górniczej, w którym wskazał, że jego stanowisko: w okresie od 1 lipca 1986r. do nadal zostało zaliczone do stanowisk,
o których mowa w dziale III załącznika nr 3 poz. 4 do rozporządzenia MPiPS z dnia 23 grudnia 1994r.

Dokonując ustaleń faktycznych, Sąd I instancji w pełni oparł się na aktach osobowych, aktach emerytalnych uznając, że nie były one kwestionowane.
Sąd nie uwzględnił przy tym opinii górniczej sporządzonej do sprawy VIII U 808/11 Sądu Okręgowego w Gliwicach, jako, że została sporządzona w oderwaniu
od przepisów ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Biegły skupił się na rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 23 grudnia 1994r. w sprawie określenia niektórych stanowisk pracy górniczej oraz stanowisk pracy zaliczalnej w wymiarze półtorakrotnym przy ustalaniu prawa do górniczej emerytury lub renty. Biegły skoncentrował się na tym, że sprzęt technologiczny
to nazwa ogólna sprzętu pomocniczego, który umożliwia pracę koparki podstawowej w przodku odkrywki. Nie odniósł się jednak do pojęcia prac przodkowych
z art. 50 d ustawy o emeryturach i rentach z FUS. W ocenie Sądu, nie każdy operator spycharki gąsienicowej z racji pracy na spycharce wykonuje pracę przodkową.

Sąd I instancji oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego
z zakresu górnictwa i geologii na okoliczność ustalenia, czy praca ubezpieczonego zatrudnionego w KWB (...) na stanowiskach operatora maszyn budowlanych, operatora sprzętu budowlanego, operatora spycharek i maszyn wieloczynnościowych w okresie od 1 lipca 1986r. do 16 listopada 2006r. oraz od 17 listopada 2006r.
do 14 stycznia 2007r. przy czynnościach określonych w charakterystyce pracy
oraz zeznaniach ubezpieczonego i świadków, w warunkach charakterystycznych
dla odkrywkowej kopalni węgla brunatnego, stanowiła pracę górniczą zaliczaną
w wymiarze półtorakrotnym przy ustalaniu prawa do górniczej emerytury lub renty, ponieważ odpowiedź na to pytanie wymaga analizy przepisów prawa,
a nie wiadomości specjalnych z zakresu górnictwa i geologii.

Na wstępie rozważań prawnych Sąd I instancji powołał treść regulacji
art. 51 ust. 1, art. 50 d ust. 1 i 3 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz. U. z 2009r. Nr 153,
poz. 1227 ze zm.) oraz rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia
23 grudnia 1994r. w sprawie określenia niektórych stanowisk pracy górniczej
oraz stanowisk pracy zaliczalnej w wymiarze półtorakrotnym przy ustalaniu prawa
do górniczej emerytury lub renty (Dz. U. z 1995r. Nr 2 poz. 8) stwierdzając,
że spór dotyczy ustalenia, czy praca ubezpieczonego w spornym okresie zatrudnienia była pracą przodkową i odnosiła się do stanowisk, o których mowa w załączniku nr 3 do cyt. rozporządzenia, co w konsekwencji, skutkowałoby przyjęciem przelicznika 1,8 do obliczenia jego emerytury.

Sąd Okręgowy uznał, że pomocnym w rozróżnieniu prac przodkowych
od zwykłej pracy górniczej może być system pracy w KWB (...). Pracownicy pracujący „stykowo” pracują bezpośrednio pod koparką wielonaczyniową albo w jej bezpośrednim sąsiedztwie - w odległości kilku - kilkunastu metrów od miejsca,
w którym wydobywa się urobek. W ocenie Sądu I instancji, przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało, że ubezpieczony nie wykonywał pracy
w przodku. Ubezpieczony nie otrzymywał dodatku stykowego i, jak zeznał, wykonywał różne prace na polecenie przełożonego, praca ta była wykonywana
na terenie całej kopalni.

Sąd I instancji zwrócił uwagę, że przepisy nie definiują pojęcia przodka i pracy przodkowej, zaś z powołanych unormowań wynika, że pracą przodkową musi być praca na stanowisku wymienionym w załączniku nr 3 do rozporządzenia z dnia
23 grudnia 1994r., z którego wynika, że prace przodkowe dotyczą miejsca, w którym dokonuje się wydobycia kopaliny i zwałowania. Sąd Okręgowy stwierdził,
że kwalifikując daną pracę jako pracę przodkową, w pierwszej kolejności należy mieć na uwadze przepisy ustawy o emeryturach i rentach z FUS - art. 50 d, natomiast rozporządzenie MPiPS z 23 grudnia 1994r. ma charakter uściślający. Wskazał,
że przodek to miejsce wydobywania kopaliny oraz zwałowania, a z definicji ustawowej wynika, że praca przodkowa to praca bezpośrednio przy urabianiu
i ładowaniu urobku. Takiej pracy ubezpieczony nie wykonywał.

Uwzględniając stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia
11 lutego 2010 r., sygn. akt I UK 236/09, LEX nr 585722, sąd orzekający w I instancji uznał, że praca operatora spycharki na odkrywce nie jest równoznaczna z pracą
w przodku. Praca ta może być pracą, o której mowa zarówno w załączniku nr 2,
jak i w załączniku nr 3, w zależności od rodzaju pracy i miejsca jej świadczenia.
Dla oceny, czy ubezpieczony pracował na stanowisku uprawniającym do zaliczenia spornego okresu pracy w wymiarze półtorakrotnym, istotne znaczenie ma przede wszystkim rodzaj powierzonej mu pracy (rzeczywiście wykonywanych zadań pracowniczych). Nie każda praca na odkrywce jest równoznaczna z pracą w przodku.

Zdaniem Sądu Okręgowego, przeprowadzone postępowanie dowodowe nie dało podstaw do zmiany zaskarżonej decyzji - z ustaleń faktycznych wynika bowiem,
że praca ubezpieczonego, tj. operatora spycharki była wykonywana na terenie całej odkrywki, a zakres jego obowiązków był znacznie szerszy, niż wskazany w art. 50 d.

Ubezpieczony zajmował się niwelacją terenu w obrębie maszyn podstawowych, osiowaniem przenośników, holowaniem sań i przyczep, wykonywaniem zjazdów, dróg dojazdowych do maszyn podstawowych, skarpowaniem i wykonywaniem pochylni, kopaniem rowów odwodnieniowych w rejonie koparki wielonaczyniowej. Tym samym, charakter jego pracy, mimo, iż była wykonywana w sąsiedztwie maszyn układu KTZ, nie miał bezpośredniego związku z urabianiem kopalin, ładowaniem urobku, montażem, likwidacją i transportem obudów, maszyn urabiających, ładujących i transportujących w przodkach oraz przy głębieniu szybów i robotach szybowych. Prace ubezpieczonego w spornych okresach nie miały bowiem
tak kwalifikowanego charakteru. Prace te nie stanowią zatem pracy przodkowej
w rozumieniu art. 50 d ustawy.

Z tych przyczyn, Sąd I instancji uznał, że praca ubezpieczonego w spornym okresie nie może być zaliczona w wymiarze półtorakrotnym, a w konsekwencji,
nie można do niej zastosować przelicznika 1,8.

Mając na względzie powyższe okoliczności, Sąd I instancji na mocy art. 477 14
§ 1 k.p.c.
orzekł, jak w sentencji zaskarżonego wyroku.

Apelację od wyroku wniósł ubezpieczony.

Zaskarżając wyrok w całości, zarzucił mu:

1.  naruszenie przepisów postępowania cywilnego:

- art. 233 § 1 k.p.c., poprzez dokonanie przez Sąd I instancji dowolnej, jednostronnej i niezupełnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i w konsekwencji uznanie, iż wykonywana przez ubezpieczonego praca w okresie od 1 lipca 1986r. do 14 stycznia 2007r. nie miała charakteru pracy stricte górniczej, zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym i tym samym uzasadniającej zastosowanie przelicznika 1,8 do wysokości emerytury górniczej;

- art. 477 14 § 1 k.p.c. i oddalenie odwołania wnioskodawcy jako nieuzasadnionego, pomimo, iż z treści materiału dowodowego wynika,
że praca, jaką wykonywał wnioskodawca była pracą, o której mowa w art. 50 d ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS i w związku z tym zasadne jest zastosowanie przelicznika 1,8 do wysokości emerytury górniczej;

2. naruszenie przepisów prawa materialnego:

- § 3 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 23 grudnia 1994r. w sprawie określenia niektórych stanowisk pracy górniczej oraz stanowisk pracy zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym przy ustalaniu prawa do górniczej emerytury lub renty (Dz. U. z 1995r., nr 2 poz. 8 ze zm.) oraz pkt 4 ust. III załącznika nr 3 do w/w rozporządzenia przez błędną wykładnię i przyjęcie przez Sąd I instancji, iż wykonywana przez ubezpieczonego praca w okresie
od 1 lipca 1986r. do 14 stycznia 2007r. nie miała charakteru pracy górniczej
na stanowisku operatora spycharek i maszyn wieloczynnościowych
na odkrywce, zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym, przy ustalaniu prawa
do górniczej emerytury;

- art. 50 d ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach
z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
w związku z art. 51 ust. 1 pkt 2 w/w ustawy, poprzez przyjęcie przez Sąd I instancji, iż ubezpieczony
nie wykonywał pracy w okresie od 1 lipca 1986r. do 14 stycznia 2007r., która odpowiadała swym charakterem pracy górniczej w wymiarze półtorakrotnym, uzasadniającej zastosowanie przelicznika 1,8 przy ustalaniu wysokości emerytury górniczej.

Wskazując na powyższe zarzuty, apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku, poprzez orzeczenie, że ubezpieczonemu przysługuje prawo zaliczenia spornego okresu w wymiarze półtorakrotnym i zastosowania za ten okres przelicznika 1,8 przy ustalaniu wysokości emerytury górniczej oraz o zasądzenie na rzecz ubezpieczonego kosztów postępowania za I i II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie wyroku
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji oraz o zasądzenie na rzecz ubezpieczonego kosztów postępowania za I i II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Skarżący zarzucił, że pomimo ustalenia, iż ubezpieczony w spornym okresie pracował na spycharce gąsiennicowej TD-40, TD-25, TD-15, Sąd I instancji pominął okoliczność, że takimi maszynami pracuje się w przodku. Zdaniem skarżącego fakt,
że ubezpieczony nie otrzymał dodatku stykowego, nie przesądza o charakterze jego pracy. Pracodawca ubezpieczonego nie prowadził bowiem ani przez cały okres zatrudnienia ubezpieczonego, ani też w stosunku do wszystkich pracowników wykonujących pracę w przodku rzetelnej ewidencji dniówek stykowych. Ubezpieczony zaakcentował okoliczność, że nie wszyscy operatorzy oddziału Rs-4, pracujący w przodku, dojeżdżali stykowo na stanowiska pracy, co nie zmieniało faktu, że pracowali oni w przodku. Oświadczenia takie pochodzące m.in. od sztygara oddziałowego, oddziału eksploatacji sprzętu technologicznego i budowlanego Rs-4, były składane do spraw na potrzeby prowadzonych postępowań, wobec czego,
Sąd powinien mieć w tym przedmiocie wiedzę z urzędu. W Kopalni Węgla Brunatnego (...) obowiązują bowiem różne systemy czasu pracy - niektórzy operatorzy pracują stykowo, czyli dojeżdżają na zmianę razem z obsługą koparki wielonaczyniowej i ci pracują w systemie czterobrygadowym, a inni pracują bezstykowo, co oznacza np., że mogą nie pracować w soboty i niedziele, przy czym, jeżeli przy pracy koparki wielonaczyniowej pojawi się jakaś przeszkoda, to muszą stawić się w pracy i wówczas pracują w nadgodzinach. Miejscem pracy jednych
i drugich jest przodek i swoją pracę wykonują bezpośrednio przy maszynie podstawowej. Zdaniem skarżącego, nawet brak potwierdzenia przez pracodawcę wykonywania przez ubezpieczonego pracy górniczej, w tym pracy przodkowej
w okresie zatrudnienia, nie pozbawia pracownika prawa dowodzenia charakteru wykonywanej pracy wszelkimi dostępnymi środkami w postępowaniu przed Sądem.

Apelujący podniósł, że Sąd I instancji błędnie przyjął, by pojęcie przodka definiować zgodnie z rozumieniem słownika języka polskiego jako miejsce, w którym dokonuje się wydobycia kopaliny i zwałowania. W doktrynie prawniczej utrwaliło się bowiem pojęcie przodka w kopalniach węgla brunatnego wyjaśnione przez Katedrę Górnictwa Odkrywkowego AGH w Krakowie w dniu 9 sierpnia 2004r., obejmujące wszystkie miejsca, w których prowadzone są prace związane z odwadnianiem, udostępnianiem i eksploatacją węgla brunatnego, transportem węgla i nakładu, zwałowaniem nakładu oraz rekultywacją wyrobisk i zwałowisk. W związku z tym,
nie sposób zaakceptować stanowiska Sądu w zakresie kwalifikowania pracy ubezpieczonego, który pracował po pierwsze w takim miejscu, a po drugie
na maszynach, które w tymże zakładzie pracują w przodku.

Odwołujący podkreślił również, iż o uznaniu konkretnej pracy za pracę górniczą zaliczaną w wymiarze półtorakrotnym - zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego - decyduje charakter czynności faktycznie wykonywanych przez pracownika, a nie treść umowy o pracę łączącej go
z pracodawcą, ani nazwa zajmowanego stanowiska określona w angażach
lub w zaświadczeniu o wykonywaniu pracy w szczególnych warunkach (vide: wyroki z dnia 25 marca 1998r., II UKN 570/97, OSNAPiUS 1999 nr 6, poz. 213;
z dnia 22 marca 2001r., II UKN 263/00, OSNAPiUS 2002 nr 22, poz. 553;
z dnia 2 czerwca 2010r., I UK 25/10, LEX nr 621137). Ocena, czy skarżący wykonywał w spornym okresie pracę górniczą, jako operator spycharki w przodku, powinna koncentrować się na analizie spełnienia ustawowych warunków pracy górniczej, przy użyciu środków dowodowych zmierzających do ustalenia,
czy wykonywane przez ubezpieczonego czynności (obsługa konkretnej maszyny) spełniały te warunki. Takiej oceny Sąd I instancji w rzeczywistości nie przeprowadził, gdyż ograniczył się do sformułowania tezy, że ubezpieczony nie wykonywał pracy,
o której mowa w art. 50 d ustawy, gdyż praca operatora spycharki wykonywana była na terenie całej odkrywki. A ze względu na brak wykazu dniówek stykowych,
Sąd nie był w stanie ustalić, ile dniówek ubezpieczony przepracował przy pracy,
o której mowa we wspomnianym art. 50 d ustawy. W ocenie ubezpieczonego,
Sąd I instancji, nie mając wiedzy związanej ze specyfiką pracy w kopalni odkrywkowej, powinien zasięgnąć opinii biegłego, czy z punktu widzenia technologii wydobycia węgla brunatnego obowiązki wykonywane przez ubezpieczonego powinny być kwalifikowane, jako praca górnicza przodkowa, czy też nie. Sąd Okręgowy niesłusznie oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu górnictwa i geologii, bowiem w ocenie Sądu, ustalenie, czy praca ubezpieczonego była pracą określoną w art. 50 d ustawy o emeryturach i rentach z FUS, nie wymaga wiadomości specjalnych, a jedynie analizy przepisów prawa. Zdaniem skarżącego,
z powyższym nie sposób się zgodzić.

Biegły, jako specjalista w swojej dziedzinie, na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, mógłby wydać opinię, w której określiłby, czy czynności wykonywane przez ubezpieczonego związane są z bezpośrednim procesem wydobycia węgla.

Zgodnie ze stanowiskiem skarżącego, Sąd I instancji zaniechał dostatecznego zbadania stanu faktycznego przedmiotowej sprawy i nie dokonał prawidłowej oceny zgromadzonych dowodów z uwzględnieniem reguł wynikających z art. 233 k.p.c., bowiem materiał dowodowy potraktował w sposób wybiórczy i lakoniczny, zaś swoje rozstrzygnięcie oparł na literalnym brzmieniu pojęcia pracy górniczej, odwołując się przy tym do fragmentów uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 2010r., sygn. akt I UK 236/09, który nie wiąże Sądu w przedmiotowej sprawie
i tym samym, nie powinien być stosowany wprost.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonego jest bezzasadna.

Sąd Okręgowy rozpoznał sprawę prawidłowo, starannie przeprowadzając postępowanie dowodowe, zaś ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego, wbrew zarzutom apelacji, nie budzi wątpliwości w świetle zasady wynikającej
z art. 233 k.p.c.

Okoliczności sporne sprowadzały się do ustalenia, czy praca ubezpieczonego
w trakcie spornego okresu zatrudnienia w Kopalni Węgla Kamiennego(...) od 1 lipca 1986r. do 14 stycznia 2007r. była pracą przodkową, skutkiem czego jest zastosowanie przelicznika 1,8 do obliczenia emerytury górniczej.

Zgodnie z art. 51 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach
i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
(Dz. U. z 2015r., poz. 748 j.t.) zwanej ustawą emerytalną, przy ustalaniu wysokości górniczych emerytur stosuje się przelicznik 1,8 za każdy rok pracy, o której mowa w art. 50 d, a zatem do pracy
w przodkach bezpośrednio przy urabianiu i ładowaniu urobku oraz przy innych pracach przodkowych, przy montażu, likwidacji i transporcie obudów, maszyn urabiających, ładujących i transportujących w przodkach oraz przy głębieniu szybów
i robotach szybowych.

Z kolei stanowiska pracy, na których zatrudnienie zalicza się w wymiarze półtorakrotnym, określa rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia
23 grudnia 1994r. w sprawie określenia niektórych stanowisk pracy górniczej
oraz stanowisk pracy zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym przy ustalaniu prawa
do górniczej emerytury lub renty
(Dz. U. z 1995r. Nr 2, poz. 8), które zachowało moc na podstawie art. 194 ustawy emerytalnej. W załączniku nr 3, dział III rozporządzenia zawarto wykaz stanowisk w kopalniach węgla brunatnego, na których wykonywanie pracy pozwala na zaliczenie jej w wymiarze półtorakrotnym.

Sąd Apelacyjny w pełni podziela stanowisko Sądu Najwyższego przedstawione w wyroku z dnia 11 lutego 2010r., I UK 236/09, LEX nr 585722, wskazujące,
że „jako prace wymienione w załączniku Nr 3 do rozporządzenia z dnia 23 grudnia 1994r. w sprawie określenia niektórych stanowisk pracy górniczej oraz stanowisk pracy zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym, przy ustalaniu prawa do górniczej emerytury lub renty (Dz. U. z 1995r. Nr 2, poz. 8), mogą być tylko uznane
takie czynności wykonywane przez górnika, które bezpośrednio związane są
z wykonywaniem czynności w przodkach przy urabianiu i ładowaniu urobku
oraz przy montażu, likwidacji i transporcie obudów, maszyn urabiających, ładujących i transportujących w przodkach oraz przy głębieniu szybów i robotach szybowych. Pojęcie „inne prace w przodku” (art. 37 ust. 1 pkt 1 ustawy z 1998r. o emeryturach
i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych) musi wiązać się z bezpośrednim
i zasadniczym procesem produkcyjnym zakładu górniczego, polegającym na urobku
i wydobywaniu kopalin”.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, należy podzielić stanowisko Sądu I instancji,
że całokształt zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego uzasadnia ustalenie, iż praca ubezpieczonego w spornym okresie nie była pracą przodkową, a zakres jego obowiązków był szerszy, niż określony w art. 50 d ustawy emerytalnej.

W ocenie Sądu II instancji, dokonana przez pracodawcę w świadectwie wykonywania pracy górniczej z dnia 8 czerwca 2011 r. kwalifikacja zajmowanego przez ubezpieczonego stanowiska, które zostało zaliczone do stanowisk wymienionych w dziale III poz. 4 załącznika do rozporządzenia z dnia 23 grudnia 1994r., nie przesądza o zaliczeniu zatrudnienia na tymże stanowisku do pracy górniczej. O uznaniu pracy za pracę górniczą w rozumieniu przepisów ustawy
o emeryturach i rentach z FUS, jak zresztą słusznie podnosił skarżący, nie decyduje treść świadectwa pracy, ale charakter czynności faktycznie wykonywanych
przez pracownika (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 marca 1998r., sygn. akt
II UKN 570/97, OSNAPiUS 1999 Nr 6, poz. 213; z dnia 22 marca 2001r., sygn. akt
II UKN 263/00, OSNAPiUS 2002 Nr 22, poz. 553).

Tym samym, dla ustalenia, czy ubezpieczony pracował w przodku
na stanowisku uprawniającym do przeliczenia spornego okresu zatrudnienia
w wymiarze półtorakrotnym, istotne znaczenie miał przede wszystkim rodzaj rzeczywiście wykonywanych zadań pracowniczych.

Jak wynika z prawidłowych ustaleń Sądu I instancji, ubezpieczony
był pracownikiem oddziału: Rs-4 od 1 lipca 1986r. do 31 sierpnia 1991r. z angażem operatora maszyn budowlanych, Rs-4 od 1 września 1991r. do 16 listopada 2006r.
z angażem operatora sprzętu technologicznego i Rs-4 od 17 listopada 2006r. do nadal z angażem operatora spycharek i maszyn wieloczynnościowych koparek jednonaczyniowych. Pracownicy oddziału Rs-4 obsługują sprzęt technologiczny, jak: spycharki gąsienicowe, koparki kołowe i gąsienicowe, koparko-ładowarki, żurawie kołowe oraz urządzenia do zapuszczania pomp B.. Z niekwestionowanych ustaleń Sądu Okręgowego wynika, że ubezpieczony wykonywał pracę spycharkami gąsienicowymi na terenie całej odkrywki i zwałowiska. Prace ubezpieczonego polegające na przygotowywaniu terenu pod wydobycie węgla (niwelacja terenu, wykonywanie dróg dojazdowych, skarpowanie, odwadnianie terenu) nie mieszczą się w ustawowym pojęciu prac przodkowych, uprawniających do zastosowania spornego przelicznika.

Sąd I instancji zauważył, że ubezpieczony nie pracował w systemie stykowym, nie otrzymywał dodatku stykowego, ani wynagrodzenia za pracę w nadgodzinach.
A skoro ubezpieczony nie dojeżdżał stykowo, to nie można było ustalić na podstawie dniówek stykowych ilości pracy ubezpieczonego w wymiarze półtorakrotnym.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, fakt, że ubezpieczony nie otrzymywał dodatku stykowego nie przesądza o charakterze jego pracy, albowiem wiadomym jest
z urzędu Sądowi Apelacyjnemu, że nie wszyscy pracownicy - operatorzy sprzętu technologicznego z oddziału Rs-4 dojeżdżali na stanowiska pracy stykowo. Zależało to w głównej mierze od decyzji przełożonego, który kierował danego pracownika
i w danym dniu do określonej pracy.

Nie ma racji apelujący pisząc, że w orzecznictwie utrwaliło się pojęcie przodka górniczego w KWB (...), zgodnie z przywołaną przez niego opinią biegłego
z AGH. Wprost przeciwnie, podkreślono - co też uczynił Sąd Okręgowy w sprawie niniejszej - że pojęcie „przodka” wyrażone w tej opinii odbiega (a co więcej - przekracza ustawowe uregulowania) od określenia pracy przodkowej z art. 50 d ust. 1 pkt 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS.

Dlatego, bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, pozostaje podnoszona przez skarżącego okoliczność, że zgodnie ze stanowiskiem Katedry Górnictwa Odkrywkowego AGH w Krakowie, przodkiem w kopalni węgla brunatnego
są wszystkie miejsca, w których prowadzone są prace związane z odwadnianiem, udostępnianiem i eksploatacją węgla brunatnego, transportem węgla i nakładu, zwałowaniem nakładu oraz rekultywacją wyrobisk i zwałowisk.

Do ustalenia, że pracownik wykonuje pracę przodkową nie wystarczy - jak pisze apelujący - „obsługa konkretnej maszyny”. Dlatego słusznie Sąd I instancji badał miejsce pracy (teren całej odkrywki) i wykonywane czynności (opisane szczegółowo w uzasadnieniu).

Zważyć bowiem należy, że przepisy normujące nabywanie uprawnień
do emerytury muszą być interpretowane ściśle, zaś powołane przez skarżącego pojęcie przodka nie wyczerpuje definicji ustawowej, przewidzianej w art. 50 d ust. 1 pkt 1 ustawy emerytalnej.

Wbrew twierdzeniom skarżącego, słusznie Sąd Okręgowy oddalił wniosek odwołującego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu geologii i górnictwa na okoliczność, czy praca świadczona przez ubezpieczonego w spornym okresie stanowiła pracę górniczą zaliczaną w wymiarze półtorakrotnym przy obliczaniu wysokości tego świadczenia, bowiem okoliczności sporne zostały dostatecznie wyjaśnione (art. 217 § 3 k.p.c.). Na powyższe wskazywał Sąd Najwyższy w wyroku
z dnia 27 listopada 2014r., sygn. akt III UK 62/14, LEX nr 1652701, stwierdzając, że: „ Sąd nie ma obowiązku, a wręcz powinien ograniczyć postępowanie dowodowe, jeżeli w jego ocenie okoliczności sporne zostały już dostatecznie wyjaśnione”.

Kierując się przedstawionymi motywami, Sąd Apelacyjny, uznając apelację ubezpieczonego za pozbawioną jakichkolwiek podstaw, na mocy art. 385 k.p.c. orzekł o jej oddaleniu.

/-/SSO del. Maria Pierzycka-Pająk /-/SSA Jolanta Ansion /-/SSA Maria Małek-Bujak

Sędzia Przewodnicząca Sędzia

JR