Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 570/15

U Z A S A D N I E N I A

Postanowieniem z dnia 11 grudnia 2014 r. , w sprawie II Ns 2547/10 Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi stwierdził , że spadek po A. J. , synu M. i J. z domu Pokrop , zmarłym dnia 1 grudnia 2010 r. w Ł. , ostatnio stale zamieszkałym w Ł. na podstawie ustawy nabyła w całości z dobrodziejstwem inwentarza jego siostra U. S. w całości; nie obciążył wnioskodawczyni M. Z. kosztami postępowania i orzekł o kosztach opinii biegłej ora adwokata z urzędu .

Sąd Rejonowy ustalił , że A. J. zmarł jako kawaler dnia 1 grudnia 2010 r. w Ł., gdzie ostatnio stale zamieszkiwał w lokalu nr (...) przy ul. (...) pod nr 4a. Zmarły pozostawił po sobie siostrę U. S.. Nie miał innego rodzeństwa, a jego rodzice i dziadkowie zmarli przed nim. A. J. nie miał żadnych dzieci własnych i przysposobionych. Spadkodawca sporządził dwa testamenty, a jego siostra nie zrzekała się dziedziczenia, nie odrzucała spadku i nie została uznana za niegodną dziedziczenia. W skład spadku po zmarłym nie wchodzi gospodarstwo rolne. W dniu 31 maja 2011 r. U. S. złożyła, w formie aktu notarialnego, oświadczenie o przyjęciu spadku po swoim bracie A. J. z dobrodziejstwem inwentarza.

Pierwszy z testamentów A. J. sporządził w formie aktu notarialnego przed A. Z. notariuszem w Ł. - w dniu 28 czerwca 2010 r. i powołał nim do całości spadku swoją siostrzenicę A. M. (1). W dniu 30 sierpnia 2010 r. A. J. sporządził drugi testament w formie pisemnej, na mocy którego powołał do dziedziczenia po sobie M. Z. w całości, oraz wskazał, że wydziedzicza swoją siostrę U. S..

Jak ustalił dalej Sąd I instancji A. J. urodził się z upośledzeniem w postaci dziecięcego porażenia mózgowego, które nie przeszkadzało mu w codziennym funkcjonowaniu i nie powodowało konieczności wystąpienia z wnioskiem o ubezwłasnowolnienie. Był samodzielny, skończył szkołę zawodową i pracował jako pracownik fizyczny w administracji nieruchomościami. Z uwagi na upośledzenie potrzebował pomocy rodziny przy sprawach urzędowych, miał również problemy z mową i skłonności do nadużywania alkoholu. Od 1993 r. przebywał na rencie inwalidzkiej. Był dodatkowo zatrudniany przez wspólnotę mieszkaniową jako dozorca, zwolnił się na przełomie maja i czerwca 2010 r. Zamieszkiwał w lokalu wykupionym w 1995 r. przez jego matkę i zapisanym na niego. We wrześniu 2007 r. matka spadkodawcy przeszła udar mózgu, a od stycznia 2008 r. ze spadkodawcą zamieszkała M. Z., która miała pomóc mu w opiece nad matką. Od tego czasu relacje pomiędzy spadkodawcą a jego siostrą ulegały ciągłemu pogorszeniu. Wnioskodawczyni zamieszkiwała ze spadkodawcą do października 2010 r. Po śmierci matki, pomagała mu w codziennych czynnościach oraz w jego pracy jako dozorcy. Stosunki między nimi były poprawne, jednakże zdarzało się, że wnioskodawczyni była przez spadkodawcę zmuszana do opuszczenia mieszkania.

Na kilka lat przed śmiercią A. J. zaczął cierpieć na powtarzające się bóle głowy oraz mimowolne ruchy w zakresie głowy i szyi, z czasem pojawiły się u niego również utraty świadomości. Pod koniec 2009 r. u spadkodawcy zdiagnozowano złośliwy nowotwór mózgu. W dniach od 21 do 28 stycznia 2010 r. przebywał w Szpitalu im. (...) w Ł., gdzie w dniu 21 stycznia 2010 r. przebył operację usunięcia guza prawego płata czołowego mózgu. Zabieg odbył się bez powikłań, a A. J. został wypisany do domu bez pogorszenia stanu neurologicznego. W dniach od 26 lutego 2010 r. do 6 maja 2010 r. spadkodawca był leczony w (...) Ośrodku (...) w Ł., gdzie od 25 marca 2010 r. był poddawany radioterapii. Z uwagi na uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego nie zastosowano leczenia chemicznego. Pomimo podjętego leczenia stan A. J. po przebytym zabiegu stale się pogarszał. Stopniowo miał coraz większe problemy z pojmowaniem rzeczywistości, takie jak odróżnienie pór dnia i rozpoznawanie kształtów. W tym czasie korzystał przede wszystkim z pomocy wnioskodawczyni, która z nim zamieszkiwała. W czerwcu 2010 r. U. S. zawiozła go do notariusza gdzie w jej obecności sporządził w/w testament notarialny. W lipcu 2010 r. A. J. zaczął mieć problemy z obsługą telefonu, a jego wypowiedzi były coraz mniej rozbudowane. W dniu 30 lipca 2010 r. spadkodawca zadzwonił do swojej siostry i poinformował ją, że zamierza pobrać się z M. Z.. W dniu 4 sierpnia 2010 r. spadkodawca był ponownie hospitalizowany w Szpitalu im. (...) w Ł., gdzie wykonano mu badanie MR, które ujawniło wznowę nowotworu w miejscu operacji. U. S. była przekonana o braku świadomości swojego brata co do decyzji o małżeństwie, wobec czego w dniu 6 sierpnia 2010 r. udała się do niego wraz z lekarzem psychiatrą, który stwierdził całkowitą niezdolność spadkodawcy do samodzielnej egzystencji oraz jego całkowitą zależność od otoczenia. Psychiatra stwierdził u niego brak zdolności do dokonywania jakichkolwiek czynności urzędowych ze względu na uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego. U. S. przedłożyła uzyskane od psychiatry zaświadczenie w Urzędzie Stanu Cywilnego, w związku z czym kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Ł.B. wezwał A. J. do przedłożenia zaświadczenia czy jego stan zdrowia psychicznego pozwala na zawarcie związku małżeńskiego. W dniu 9 sierpnia 2010 r. U. S. złożyła w Sądzie Okręgowym w Łodzi wniosek o ubezwłasnowolnienie A. J.. Postępowanie toczyło się pod sygnaturą I Ns 342/10 i zakończyło się postanowieniem z dnia 1 grudnia 2010 r., którym Sąd ubezwłasnowolnił całkowicie A. J. z powodu zaburzeń psychicznych. M. Z. wraz z A. J. zgłosili się do lekarza psychiatry A. M. (2) i w dniu 25 sierpnia 2010 r. uzyskali zaświadczenie w którym wskazano, że spadkodawca nie leczył się psychiatrycznie, a w czasie jednorazowego badania nie stwierdzono objawów choroby. Zaświadczenie wnioskodawczyni złożyła w Urzędzie Stanu Cywilnego. Ostatecznie jednak do zawarcia związku małżeńskiego nie doszło.

Sąd Rejonowy ustalił dalej , że w dniu 30 sierpnia 2010 r. A. J. w obecności wnioskodawczyni i sąsiadki H. Z. sporządził własnoręcznie testament, w którym powołał do dziedziczenia M. Z.. Ze względu na coraz gorszy stan zdrowia spadkodawca wymagał ciągłej opieki. W październiku 2010 r. spadkodawca nie przyjmował pokarmu i płynów. W dniu 11 października 2010 r. wnioskodawczyni wyprowadziła się od A. J. do własnego mieszkania, a opiekę nad nim przejęła jego siostra. Następnego dnia z powodu zakrztuszenia, przy próbie podania leków, U. S. wezwała pogotowie, które przetransportowało spadkodawcę do szpitala im. N. B. w Ł.. W szpitalu przebywał do 19 października 2010 r., nie został zakwalifikowany do ponownego zabiegu neurochirurgicznego i został przeniesiony na oddział paliatywny do Szpitala (...) św. J. B. w Ł.. Na oddziale paliatywnym A. J. przebywał do 1 grudnia 2010 r., kiedy o godz. 16.50 lekarz dyżurny stwierdził jego zgon. Wyjściową przyczyną śmierci był guz mózgu, a przyczyną bezpośrednią niewydolność krążeniowo-oddechowa. Rozrost nowotworu powodował u spadkodawcy destrukcję mózgu co nałożyło się na istniejące wcześniej uszkodzenia związane z dziecięcym porażeniem mózgowym. Rozległa interwencja chirurgiczna polegająca na usunięciu prawego płata czołowego mózgu prowadziła do pogłębienia się zaburzeń w jego sferze emocjonalnej i poznawczej. Z punktu widzenia psychiatrii, A. J. w ostatnim roku życia ujawniał cechy uszkodzenia mózgu z objawami otępienia. Zaburzenia te powodowały, że spadkodawca sporządzając zarówno testament notarialny z dnia 28 czerwca 2010 r. jak i własnoręczny z dnia 30 sierpnia 2010 r., nie był zdolny do świadomego i swobodnego powzięcia decyzji oraz wyrażenia woli w zakresie rozporządzania swoim majątkiem na wypadek śmierci.

Apelację od tego postanowienia złożyła wnioskodawczyni M. Z.. Zarzuciła Sądowi Rejonowemu naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej , a nie swobodnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego skutkującej bezkrytycznym przyjęciem, że opinia pisemna oraz uzupełniająca opinia ustna biegłej lekarza psychiatry stanowi pełnowartościowe źródło informacji specjalnych w sytuacji gdy opinia nie jest jednoznaczna , a ponadto w części sprzeczna z innymi dowodami , tj. zaświadczeniem wydanym przez lekarza dr n. med. A. Ś. o stanie zdrowia spadkodawcy do Urzędu Stanu Cywilnego oraz zeznaniami świadków; naruszenie przepisu art. 231 k.p.c. poprzez bezpodstawne przyjęcie w ślad za biegłą psychiatrą , że spadkodawca , który chorował od 2010 r. na złośliwy nowotwór mózgu nie był zdolny do świadomego i swobodnego powzięcia decyzji i wyrażenia woli w zakresie rozporządzania swoim majątkiem w okresie choroby, pomimo uzyskania zaświadczenia o stanie zdrowia do Urzędu Stanu Cywilnego, w którym nie stwierdzono objawów choroby psychicznej; naruszenie przepisu art. 945 § 1 pkt 1 k.c. poprzez jego bezzasadne zastosowanie i przyjęcie , że testamenty sporządzone przez spadkodawcę są nieważne w sytuacji kiedy spadkodawca został ubezwłasnowolniony całkowicie dopiero w dniu śmierci , co oznacza że w chwili sporządzania testamentów posiadał pełną zdolność do czynności prawnych , w tym również do sporządzania testamentu ; naruszeni e art. 931 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie w sytuacji gdy spadkodawca sporządził ważny testament . W konkluzji wniosła o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania , a ewentualnie o zmianę zaskarżonego postanowienia i stwierdzenie , że spadek po A. J. na podstawie testamentu z dnia 30 sierpnia 2010 r. nabyła M. Z. w całości .

Sąd Okręgowy zważył,

co następuje :

Apelacja jest bezzasadna . Jak stanowi przepis art. 233 § 1 w zw z art. 13 § 2 k.p.c. . Sąd ocenia wiarogodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Przepis ten statuuje zasadę swobodnej oceny dowodów . Ocena więc materiału dowodowego , dokonywana przez Sąd musi zostać przeprowadzona po wszechstronnym rozważeniu całego materiału , musi być swobodna , a nie dowolna , musi być zgodna z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego .

Zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. przy dokonywaniu oceny opinii biegłej lekarza psychiatry oparty jest na tezie , że opinia ta nie jest jednoznaczna , a nadto sprzeczna jest z dokumentem – zaświadczeniem lekarskim wystawionym przez dr A. M. (2) oraz z zeznaniami świadków : A. K. i H. Z. .

Wbrew tezie apelacji , opinia sądowa sporządzona przez biegłą B. B. jest jednoznaczna i nie budzi żadnych wątpliwości . Biegła stwierdziła , że spadkodawca w ostatnim roku życia ujawniał cechy postępującego organicznego uszkodzenia mózgu w przebiegu lobotomii prawostronnej prawego płata czołowego mózgu i rozrostu nowotworowego mózgu w objawami otępienia i z przeważającym prawdopodobieństwem należy przyjąć, że z powodu tych zaburzeń psychicznych zarówno w dniu 28 czerwca jak i 30 sierpnia 2010 r. spadkodawca nie był zdolny do świadomego i swobodnego powzięcia decyzji oraz wyrażenia woli w zakresie rozporządzenia swoim majątkiem na wypadek śmierci. Przesłuchiwana w toku rozprawy biegła wyjaśniła , że przyjęła , iż z przeważającym prawdopodobieństwem należy uznać, że z powodu zaburzeń psychicznych zarówno w dniu 28 czerwca jak i 30 sierpnia 2010 r. spadkodawca nie był zdolny do świadomego i swobodnego powzięcia decyzji oraz wyrażenia woli – wyłącznie dlatego , że nie mogła osobiście zbadać spadkodawcy. Jednocześnie jednak podniosła , że nie można przyjąć , iżby stan zdrowia psychicznego spadkodawcy po zabiegu usunięcia płatu mózgu mógł ulegać poprawie.

Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 7 listopada 2000 r. , w sprawie I CKN 1170/98 (OSNC 2001/4 poz. 64) wskazał , że opinia biegłego podlega ocenie - przy zastosowaniu art. 233 § 1 k.p.c. - na podstawie właściwych dla jej przedmiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków. Podnieść tu trzeba , że opinię biegła wydała w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy . Składały się nań zeznania świadków ale przede wszystkim bardzo bogata dokumentacja medyczna dotycząca bezpośrednio stanu zdrowia psychicznego spadkodawcy . Tak bogata dokumentacja , co w postępowaniu spadkowym należy do rzadkości – pozwala biegłemu na wyciągnięcie właściwym wniosków . Odnieść się w tym miejscu należy do zaświadczenia lekarskiego wydanego przez lekarza dr A. Ś.. Zdaniem Sądu Okręgowego dokument ten nie ma żadnej wartości dowodowej . Po pierwsze uzyskany został wyłącznie w celu umożliwienia zawarcia przez spadkodawcę związku małżeńskiego wobec istniejących wówczas wątpliwości co do zdolności spadkodawcy do dokonania takiej czynności prawnej . Lekarz , co wynika z treści zaświadczenia dokonała jednorazowego badania lekarskiego spadkodawcy i nie stwierdziła u niego objawów choroby psychicznej. Z treści zaświadczenia wywieść można wniosek , iż lekarzowi nie przedstawiono żadnej dokumentacji medycznej i zatajono przebieg dotychczasowego leczenia . Zeznania świadków A. K. i H. Z. , sprzeczne nota bene z zeznaniami innych świadków (vide świadek M. B.) nie mogą podważać tezy wyrażonej przez biegłą w jej opinii . Są to zeznania osób , które nie znały historii choroby spadkodawcy , a ich wnioski wynikają jedynie z odbieranego wrażenia .

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 w zw z art. 13 § 2 k.p.c. oddalił apelację, orzekając o kosztach postępowania apelacyjnego na zasadzie przepisu art. 520 § 1 k.p.c.