Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 442/15

UZASADNIENIE

M. P. został obwiniony o to, że:

w dniu 10.11.2014 r. około godz. 15:00 w P.przy ul. (...) oraz przy ul. (...) umyślnie usuwał wystawione publicznie na tablicach ogłoszeniowych przy klatkach schodowych ww. bloków ulotki komitetów wyborczych czym uniemożliwił innym osobom zapoznanie się z nimi tj. o czyn z art. 67 § 1 kw

Sąd Rejonowy w Piotrkowie Tryb. wyrokiem z dnia 18 czerwca 2015 roku w sprawie sygn. akt VII W 74/15:

1.  obwinionego M. P. uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 67 § 1 kw wymierzył mu karę grzywny w kwocie 300 (trzysta) złotych,

1.  zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 100 (sto) złotych tytułem zryczałtowanych wydatków oraz kwotę 30 (trzydzieści) złotych tytułem opłaty.

P owyższy wyrok został zaskarżony w całości na korzyść obwinionego apelacją przez samego obwinionego.

Obwiniony zaskarżonemu wyrokowi zarzucił nieobiektywną i niepełną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego.

W konkluzji skarżący wnosił zmianę wyroku poprzez uniewinnienie obwinionego od zarzucanego mu czynu.

SĄD OKRĘGOWY ZWAŻYŁ, CO NASTĘPUJE:

Apelacja obwinionego nie zasługuje na uwzględnienie.

Na wstępie rozważań podnieść należy, iż wywody skarżącego sprowadzające się w istocie rzeczy do zanegowania prawidłowych ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd Rejonowy i opierające się na wybiórczej i odmiennej interpretacji zebranych w sprawie dowodów, nie przedstawiają jakichkolwiek przekonujących argumentów, podważających prawidłowość i słuszność rozumowania sądu I instancji. Dokonane bowiem przez sąd I instancji ustalenia co do sprawstwa obwinionego w pełni odpowiadają zebranym w sprawie dowodom, a nade wszystko są wynikiem wszechstronnej oraz wnikliwej ich analizy.W toku prowadzonego postępowania sąd I instanji ujawnił całokształt okoliczności faktycznych sprawy i rozważył wszystkie okoliczności, zarówno te przemawiające na korzyść obwionego, jak również te przemawiające na jego niekorzyść. Zaprezentowana przez sąd meriti ocena materiału dowodowego dokonana została w sposób pawidowy z uwzględnieniem zasad wiedzy i doświadczenia życiowego i zasad logicznego rozumowania.

Skarżący w swej apelacji stara sie deprecjonować zeznania świadków , wskazując na różnice występujące w tych zeznaniach, jednakże różnice te dotyczą w istocie okoliczności drugorzędnych i nie rzutują na prawidłowość dokonanych przez sąd meriti ocen, w tym na kwestie prawidłowo ustalonego sprawstwa obwinionego. Skarżący w sposób wybiorczy bowiem podchodzi do zeznań swiadków przesłuchanych przez sąd meriti, akcentując tylko te okoliczności , które w jego ocenie uprawniały sąd I instancji do uznania ich za niewiarygodne, w sytuacji gdy pełna ocean zeznań tych swiadków we wzajemnym ich powiązaniu ze sobą wskazuje w sposób niebudzący wątpliwości , że obwiony jest sprawcą zarzuconego mu czynu, a zeznaniom wszystkich świadków przesłuchanych przez sąd meriti należy przyznać walor wiarygodności.

Bezspornie do zdarzenia doszło w okresie wyborów samorządowych. Inicjatorem” przedsięwzięcia” w wyniku którego doszło do ujawnienia czynu obwinionego była świadek W. M., która zaobserwowała fakt zrywania plaktów przez obwinionego oraz następnie obserwowała, w jakim kierunku udał się obwiniony . Świadek była członkiem konkurencyjnego komitetu wyborczego, stąd jej zainteresowanie czynami “oponenta” i to nie znaczy , że gdyby tego typu działania nie były uziałem obwinonego to powiadomiła by ona o fakcie innych członków komitetu i swych znajomych. Wynikiem tego jest udział w zdarzeniu świadków R. P. oraz Z. W., którzy złożyli spójne z w/w świadkiem i konsekwentne zeznania oraz finalnie także interwencji na wniosek W. M. funkcjonariuszy Straży Miejskiej. Taki łańcuch zdarzeń wydaje się być logiczny i konsekwentny, z pewnością nie nosi cech sprokurowanej afery, aby celowo pomówić obwinionego o czyny, jakie nie były jego udziałem.

Zważyć należy, że po zatrzymaniu obwiniony potwierdził fakt, że zrywał plakaty, naklejając te ze swym wizerunkiem, bo inni tak też robili i okoliczności te znajdują potwierdzenie w zeznaniach R. P. oraz Z. W., a przede wszystkim zeznania te korespondują ze złożonymi w sprawie przed sądem przez funkcionariusza straży miejskiej D. W., który z pewnością nie jest zainteresowany w sprawie kreowaniem nieobiektywnej dla obwinionego wersji zdarzenia czy zniekształcaniem treści zajścia . Świadek jest funkcjonariuszem publicznym, nie jest w jakikolwiek sposób powiązany ze stronami , także pod względem sympatyzowania z którymkolwiek z ugruowań politycznych preferowanym przez stony konfliktu. Nic takiego nie wynika z akt sprawy. Apelant przy tym zdaje się nie zauważać, że zeznania swiadków co do tej okoliczności R. P. oraz Z. W., które w ocenie apelanta są niewiarygodne, korespondują z zeznaniami świadka D. W., który w odczuciu apelana jest wiarygodnym źródłem informacij w zakresie, w jakim składa korzystne dla obwinionego zeznania, co wynika wprost z uzasadnienia apelacji.

Wiarygodność przesłuchanych w sprawie świadków wzmacnia również okoliczność, dostrzeżona przez sąd meriti, że świadkowie ci w swych zeznaniach jaskrawie rozgraniczają i wartościują okoliczności, które były ich bezpośrednim udziałem od tych, których świadkami są jedynie “ze słuchu”. W szczególności dotyczy to zeznań I. P.. Obwiniony stara sie nadać istotny walor okoliczności, iż nie ujawniono przy nim jakichkolwiek ulotek, plakatów , ignorując fakt, że do tej kwestii sąd meriti w sposób logiczny i przekonujący odniósł się w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku /vide:k.91/. Argumentacja tam zaprezentowana została w pełni zaakceptowana przez sąd odwoławczy.

Wobec powyższego stwierdzić należy, iż sąd I instancji w pełni uprawniony był do poczynienia ustaleń faktyczych w oparciu o zeznania wszystkich przesłuchanych w sprawie świadków, które to zeznania są wzajemnie zbieżne, spójne i konsekwentne i odrzucenia wersji prezentowanej przez obwinonego,która wersja jest odosobniona i nie znajduje poparcia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Obwiniony ma też oczywisty interes w prezentowaniu takiej wersji , która pozwalałaby mu uniknąć odpowiedzialności , a przez to traci walor obiektywizmu. Jednocześnie zaś konkluzje sądu I instancji stanowią wynik rozważenia wszystkich okoliczności, przemawiających zarówno na korzyść, jak niekorzyść oskarżonego/obwinionego/ (art. 4 k.p.k.w z art. 109 § 2 kpw ).

Sąd odwoławczy zaakceptował także w pełni rozważania sądu meriti w odniesieniu do oceny prawnej zachowania obwinionego.

Ponieważ i wymiar kary nie może zostać również uznany jako zbyt surowy i nieadekwatny/ przy uwzglednienu faktu, że jest to kara łagodniejszego rodzaju 300zł. przy zagrożeniu karą do kwoty 5.000 zł. i przy uwzględnieniu jej wymiaru oraz uwzględnieniu celów zapobiegawczych i wychowawczych dla sprawcy oraz kształtowania świadomosci prawnej społeczeństwa, mając na uwadze ,że sąd meriti uwzględnił wszystkie okolicznosci rzutujące na wymiar kary/ zaskarżony wyrok jako słuszny i odpowiadający prawu, należało w całości utrzymać w mocy.

Koniecznośc sporządzenia pisemnego uzasadnienia oprócz zaprezentowania ustnie matywów wyroku wynika z faktu braku spełnienia przesłanki wskazanej w art. 107 § 2 a kpw.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie przepisów powołanych w części dyspozytywnej wyroku.