Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II S 20/13

POSTANOWIENIE

Dnia 13 sierpnia 2013 roku.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: S.S.A. Wiesław Pędziwiatr (sprawozdawca)

Sędziowie: S.S.A. Edward Stelmasik

S.S.A. Witold Franckiewicz

po rozpoznaniu w sprawie V Ds. 36/12/s

skargi pokrzywdzonej K. (...)

wniesionej w dniu 13 czerwca 2013 roku, na naruszenie jej prawa do rozpoznania sprawy w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym lub nadzorowanym przez prokuratora bez nieuzasadnionej zwłoki

na podstawie art. 12 ust. 2 i 4 w zw. z art. 4 ust. 1 i art. 17 ust. 3 ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym lub nadzorowanym przez prokuratora i postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki (Dz.U. z 2004 r., nr 179, poz.1843).

p o s t a n a w i a

I.  stwierdzić, że w postępowaniu prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Jeleniej Górze pod sygnaturą V Ds. 36/12/s nastąpiła przewlekłość postępowania, przez co naruszone zostało prawo wnioskodawczyni do rozpoznania sprawy w postępowaniu przygotowawczym bez nieuzasadnionej zwłoki;

II.  przyznać K. D. od Skarbu Państwa (Prokuratura Apelacyjna we Wrocławiu) sumę pieniężną 3000 (trzech tysięcy) złotych;

III.  oddalić dalej idące żądanie skargi;

IV.  zwrócić K. D., uiszczoną przez nią, opłatę w wysokości 100 (stu) złotych.

UZASADNIENIE

W dniu 13 czerwca 2013 roku, po raz kolejny wpłynęła do Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze, sformułowana tym razem przez K. D., skarga o stwierdzenie przewlekłości postępowania w śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Jeleniej Górze pod sygnaturą V Ds. 36/12 oraz zasądzenie na jej rzecz sumy pieniężnej w wysokości 25.000 złotych.

Skarżąca podniosła, że postępowanie w jej sprawie prowadzone jest przewlekle, gdyż rozpoczęło się w 2009 roku. Wskazała, że trwanie postępowania przygotowawczego przez ponad 3,5 roku wynika z faktu kilkukrotnego przekazywania sprawy między różnymi Prokuratorami, aby w efekcie na skutek decyzji Prokuratora Apelacyjnego trafić do Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze. Takie postępowanie dotyczące występujących w sprawie tej ponad 120 osób i instytucji pokrzywdzonych powodowało za każdym razem konieczność zapoznania się przez osoby przejmujące sprawę z obszernym materiałem dowodowym dotyczącym wielu osób i wielu wątków. Następstwem takich działań było zbędne wydłużanie okresu trwania śledztwa.

W odpowiedzi na skargę Prokurator Okręgowy w Jeleniej Górze wniósł o jej oddalenie podnosząc, że długi okres prowadzenia śledztwa, w którym jako pokrzywdzona występuje K. D., jest związany z obszernym zakresem podmiotowym (zarzuty przedstawiono 15 osobom) i przedmiotowym (postawiono 99 zarzutów dotyczących okresu od października 2003 roku do lutego 2010 roku), jaki postępowanie to obejmuje. Nadto podkreślono, że dotyczy ono ponad 110 osób pokrzywdzonych. Prokurator Okręgowy podniósł, że dokonywane są kolejne czynności, w tym wyłączanie poszczególnych wątków śledztwa do odrębnego postępowania i w odniesieniu do jednego z wątków jego umorzenie oraz skierowanie aktów oskarżenia do dwóch innych. W efekcie merytorycznie zakończono postępowania wobec 8 z 15 osób podejrzanych.

Zwrócił uwagę tenże Prokurator na fakt podjęcia działań zmierzających do uzyskania w sposób sprawny i w określonym terminie istotnej dla dalszego biegu postępowania opinii biegłego, bowiem doszło (z powodu choroby) do konieczności zmiany biegłego, zaś nowy biegły zobowiązany został do jak najszybszego wydania opinii, która sporządzona być winna do końca sierpnia 2013 roku.

Prokurator Okręgowy podniósł nadto, że skarga nie zawiera wymaganego przepisami prawa przytoczenia okoliczności uzasadniających żądanie.

Prokurator Okręgowy w Jeleniej Górze wniósł o oddalenie skargi, jako niezasadnej.

Podobne stanowisko zajął Prokurator Apelacyjny we Wrocławiu.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Ad. I

Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze prowadzi śledztwo pod sygnaturą V Ds. 36/12/s i dotyczy ono wyłudzenia mienia znacznej wartości na szkodę różnych osób w tym i K. D..

Postępowanie to zostało wszczęte w dniu 8 maja 2009 roku przez Prokuraturę Rejonową dla Wrocławia Krzyki – Zachód. Zostało ono w grudniu 2011 roku przekazane do Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, aby w styczniu 2012 roku powrócić do Prokuratury Rejonowej celem uporządkowania zgromadzonego materiału. W dniu 24 maja 2012 roku zostało przejęte do prowadzenia przez Prokuraturę Okręgową we Wrocławiu, aby mocą decyzji Prokuratora Apelacyjnego we Wrocławiu trafić w dniu 3 lipca 2012 roku do Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze, gdzie prowadzona jest pod sygnaturą V Ds. 36/12/s.

Sprawność postępowania w tej sprawie (V Ds. 36/12/s) była już przedmiotem analizy Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, który rozpoznając skargę A. W. i Ł. W. w sprawie II S 6/13 w dniu 3 kwietnia 2013 roku oraz analizując kolejne skargi M. J. i R. J. (II S 15/13 i II S 16/13) stwierdził nastąpienie przewlekłości postępowania przygotowawczego.

Sąd Apelacyjny konsekwentnie uznaje, że postępowanie, jakie podlega kontroli przez pryzmat przepisów ustawy o skardze prowadzone jest w sposób nieodpowiadający standardom rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki. Postępowanie, w którym jako pokrzywdzona występuje K. D. prowadzone jest od 4 lat i, jak dotąd, nie udało się w zakresie jej dotyczącym wydać merytorycznej decyzji.

Nie można mieć żadnych wątpliwości, w tym także w oparciu o stanowisko wyrażone na piśmie przez Prokuratora Okręgowego a na co uwagę zwraca skarżąca, że w sprawie tej krążenie akt postępowania między różnymi jednostkami prokuratury doprowadziło do bezczynnego zalegania sprawy przez znaczny czas. Orzekający już w tej sprawie Sąd Apelacyjny (sprawy II S: 6/13, 15/13, 16/13) zwracał uwagę na okoliczność, iż bez wątpliwości od 24 maja 2012 roku doszło do bezzasadnego przewlekania postępowania.

Zdaniem Sądu rozpoznającego obecnie skargę pokrzywdzonej, jako uprawniony wydaje się okres od co najmniej stycznia 2011 roku. Wszak to wówczas, co przyznaje sam Prokurator Okręgowy, konieczne stało się zwrócenie akt sprawy Prokuraturze Rejonowej celem uporządkowania akt postępowania. Jeśli zatem nieład w materiale dowodowym był tego rzędu, że wymagał uporządkowania i nastąpiło to z datą 24 maja 2012 roku, kiedy akta ponownie wróciły do Prokuratury Okręgowej jest oczywistym, że nieład w tym materiale będący udziałem i następstwem czynności podejmowanych przez prowadzących postępowanie nie tylko powodował niemożność zapoznania się z nim, ale także sprawnego, dalszego prowadzenia śledztwa. Od tej też daty wobec podjęcia następnej decyzji o przekazanie sprawy poza okręg (...) sprawa miast zmierzać do zakończenia poprzez wykonywanie niezbędnych i istotnych czynności wymagała zapoznania się z nią przez kolejnych referentów, co zresztą lojalnie przyznają obaj odpowiadający na skargę Prokuratorzy. Nie może to jednak być okoliczność niwelująca obiektywne skutki w postaci braku czynności w tym okresie i przewlekania postępowania. Decyzje wewnętrzne w strukturach prokuratury nie mogą pociągać za sobą negatywnych konsekwencji dla stron postępowania, w tym wypadku nie może nimi być obciążona pokrzywdzona, której sprawa miast zakończyć się merytorycznie trwa nadal. Ryzyko decyzji w tym zakresie obciąża tego, kto je podejmuje w tej sprawie, a jest nim, co oczywiste Prokuratura.

W orzecznictwie przyjmuje się, że z przewlekłością konkretnego postępowania mamy do czynienia wówczas, gdy jest ono długotrwałe, prowadzone w sposób rozwlekły i trwa ponad konieczność niezbędną do wyjaśnienia istotnych dla końcowego rozstrzygnięcia okoliczności faktycznych i prawnych, leżących w związku przyczynowym z działaniem lub bezczynnością sądu (organu śledczego). Tym samym, jeżeli zwłoka wynika z zachowania strony, uczestników postępowania lub innych organów, na które sąd (organ śledczy) nie ma wpływu, a podejmuje skutecznie działania dyscyplinujące i naprawcze, zmierzające do jak najszybszego zakończenia sprawy, to nie można mówić o rozpoznaniu sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki, o jakim mowa w ustawie z 17.6.2004 r. (zob. post. SA w Katowicach z 17.11.2004 r., II S 8/04, Legalis; post. SA w Krakowie z 7.4.2009 r., II S 4/09, KZS 2009, Nr 5, poz. 49).

Tak jednak nie jest w tej sprawie, skoro, na co zwraca uwagę, tym razem Prokurator Prokuratury Apelacyjnej, dopiero 19 marca 2013 roku podjęto decyzję o powołaniu nowego zespołu biegłych z powodu długotrwałej choroby przewodniczącej zespołu biegłych wyznaczonych uprzednio. Czas trwania tej sprawy wymagał jednoznacznego ustalenia tych okoliczności, które dotyczyły możliwości sporządzenia opinii przez biegłych i przy braku tych możliwości podjęcia decyzji w jak najkrótszym czasie.

W żadnym razie czas trwania postępowania nie był wydłużany działaniami K. D., nie może więc ponosić odpowiedzialności za jego bieg i czas.

Reasumując, jeśli tłumacząc przedłużające się śledztwo Prokurator podnosi obecnie, identyczne jak w sprawach już rozpoznanych argumenty, które nie usprawiedliwiały poprzednio długości trwania śledztwa, tym samym oznacza to, że nadal postępowanie to jest w zwłoce i przez okres 4 lat nie podjęto czynności skutecznie zmierzających do zakończenia wątku, którym zainteresowana jest pokrzywdzona.

Z tego powodu trwające przez okres 4 lat śledztwo musi być uznane, jako prowadzone przewlekle, oceny tej nie może zmienić okoliczność, że referentowi tej sprawy nie przydzielono żadnej innej do czasu zakończenia sprawy podlegającej kontroli. Obowiązkiem Sądu jest zbadanie czy w całym okresie, to jest 4 lat sprawa ta jest prowadzona z należnym jej zaangażowaniem, a jej analiza pozwala na stwierdzenie, że tak niestety nie jest. Bez znaczenia dla oceny zasadności skargi pozostaje fakt, wyłączenia i odrębnego rozpoznania i zakończenia sprawy wobec 5 podejrzanych (co do szóstego trwają czynności poszukiwawcze) bo wszak istotnym jest w sprawie w której pokrzywdzoną jest K. D. czy ten fragment postępowania został zakończony jeśli zaś nie, to czy w odniesieniu do części ją interesującej prawidłowo, bez zbędnej zwłoki procedowano, Sąd Apelacyjny jeszcze raz podkreśla, że tak się nie stało.

Nie można zgodzić się z twierdzeniem Prokuratora Okręgowego, że skarga nie zawiera okoliczności uzasadniających żądanie. Jeśli uwzględni się okoliczności tej sprawy – jej ciągłego trwania przez ponad 4 lata i przekazywanie jej między różnymi prokuraturami – to fakt odwołania się do długiego czasu trwania śledztwa uzasadnia w stopniu, o jakim mowa w art. 6 ust. 2 ustawy o skardze, żądanie skarżącej.

Sąd Apelacyjny konsekwentnie podziela pogląd doktryny, że w razie stwierdzenia przewlekłości postępowania prowadzonego lub nadzorowanego kolejno przez różne prokuratury wypłaty skarżącemu zasądzonej kwoty winien dokonać prokurator nadrzędny nad prokuratorem, który jako ostatni prowadził lub nadzorował postępowanie (tak P.Górecki, St.Stachowiak, P.Wiliński: Skarga na przewlekłość postępowania przygotowawczego i sądowego. Komentarz, wyd. II; Oficyna 2010; komentarz do art.12 ustawy, teza 34).

Mimo żądania skarżącej wydania stosownych zaleceń Sąd Apelacyjny nie czuje się upoważniony do takiego orzekania. W związku z koncentracją wszystkich wątków w tej sprawie w referacie jednego śledczego jest oczywistym, że to jego działania będą zmierzały do finalnego podjęcia decyzji w tym także do oceny faktycznej, ale i prawnej zachowań osób w tej sprawie istotnych. Specyfika tej sprawy, jej rozległość przedmiotowa i podmiotowa powoduje, że mający jasny sygnał, prowadzący śledztwo – zobowiązany decyzjami swych przełożonych oraz orzeczeniami Sądu Apelacyjnego – będzie maksymalnie dążył do koncentracji materiału dowodowego w najkrótszym możliwym czasie i zakończenia merytorycznego tego postępowania.

Ad II i III.

Określając wysokość przyznanej sumy pieniężnej, Sąd Apelacyjny miał na względzie znaczenie tego rozstrzygnięcia dla skarżącej oraz podobne orzeczenia wobec innych pokrzywdzonych w tej sprawie, które z podobnym roszczeniem wystąpiły. W ocenie Sądu Apelacyjnego zasądzona kwota 3000 złotych stanowić będzie słuszną rekompensatę za stwierdzoną przewlekłość postępowania, dalej zaś idące oczekiwanie pieniężne pokrzywdzonej jest niezasadne.

Ad IV.

O zwrocie opłaty orzeczono na podstawie art. 17 ust. 3 ustawy o skardze.

Mając to wszystko na względzie, orzeczono jak na wstępie.