Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IVUa 30/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 września 2015 r.

Sąd Okręgowy w Toruniu - IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący SSO Danuta Jarosz-Czarcińska (spr.)

Sędziowie SSO Danuta Domańska

SSO Magdalena Chudziak

Protokolant st.sekr.sądowy Irena Kaczmarek

po rozpoznaniu w dniu 11 września 2015 r. w Toruniu

sprawy K. N. i A. N.

przeciwko Szefowi Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w B.

o jednorazowe odszkodowanie

na skutek apelacji K. N., A. N. i Szefa Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w B.

od wyroku Sądu Rejonowego w Toruniu - IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 11 czerwca 2015 r. sygn. akt IV U 51/15

I.  Zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I o tyle, że w miejsce kwot po 32.850,50zł (trzydzieści dwa tysiące osiemset pięćdziesiąt złotych 50/100) przyznaje kwoty po 39.238,15zł (trzydzieści dziewięć tysięcy dwieście trzydzieści osiem złotych 15/100).

II.  Oddala apelację Szefa Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w B..

III.  Zasądza od Szefa Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w B. na rzecz K. N. i A. N. po 60,00zł (sześćdziesiąt złotych 00/100) tytułem kosztów zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą.

IV.  Nie obciąża Szefa Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w B. pozostałymi kosztami procesu za instancję odwoławczą.

/-/SSO Magdalena Chudziak /-/SSO Danuta Jarosz-Czarcińska (spr.) /-/SSO Danuta Domańska

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Toruniu IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 11 czerwca 2015 roku zmienił zaskarżone decyzje Szefa Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w B. w ten sposób, że przyznał K. N. i A. N. kwoty po 32.850,50 zł tytułem jednorazowego odszkodowania z tytułu śmierci G. N. spowodowanej wypadkiem pozostającym w związku ze służbą wojskową i zasądził od Szefa Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w B. na rzecz K. N. i A. N. kwoty po 60 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy ustalił, że G. N. pełnił zawodową służbę wojskową. W dniu 8 października 2013 roku uczestniczył w przeprowadzaniu zajęć ze szkolenia strzeleckiego na temat rzucania granatami ręcznymi. Podczas wykonywania rzutu granatem bojowym szer. P. Ś., który uprzednio przechodził już szkolenie z rzutu granatem, wykonał ten rzut nieprawidłowo, na odległość zaledwie 210 cm, na skutek czego wybuchł on w odległości około 40 cm od skraju okopu, przez co osoby znajdujące się w okopie znalazły się w polu rażenia granatu. Przy prawidłowym wykonaniu rzutu granat powinien spaść w odległości 15-20 m od rzucającego.

W wyniku bliskiego wybuchu granatu i na skutek nie schylenia się poszkodowanego, został on ranny w głowę, a następnie, na skutek odniesionych obrażeń zmarł w dniu 19 października 2013 roku.

Śledztwo prowadzone przez Wojskową Prokuraturę Garnizonową w P. sygn. akt Pg.Śl. 44/13 zostało prawomocnie umorzone. W uzasadnieniu postanowienia o umorzeniu wskazano, że aby przypisać P. Ś. popełnienie przestępstwa z art. 354 k.k., konieczne byłoby uznanie, że rzucający granatem przewidywał lub mógł przewidzieć, że poszkodowany nie ukryje się po dokonanym rzucie, a takie założenie nie znajdowało uzasadnienia w materiale dowodowym.

Ustalając stan faktyczny sprawy Sąd oparł się na dokumentach zgromadzonych w sprawie.

Sąd oddalił wniosek skarżących o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka M. R., uznając je za zbędne w sytuacji, kiedy fakty bezspornie przyznane przez organ rentowy były wystarczające dla rozstrzygnięcia sprawy.

Zgodnie z art. 5 pkt 5 ustawy z dnia 11 kwietnia 2003 roku o świadczeniach odszkodowawczych przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą wojskową (Dz. U. Nr 83, poz. 760 ze zm.) za wypadek uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które zaszło podczas lub w związku z odbywaniem drogi do miejsca i z miejsca wykonywania obowiązków służbowych albo poleceń przełożonych lub czynności w interesie służby wojskowej, nawet bez polecenia przełożonych.

Zgodnie z art. 2 cytowanej ustawy świadczenia odszkodowawcze określone w ustawie przysługują żołnierzowi, który doznał stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu wskutek wypadku pozostającego w związku z pełnieniem czynnej służby wojskowej, zwanego dalej "wypadkiem", albo wskutek choroby powstałej w związku ze szczególnymi właściwościami lub warunkami służby wojskowej, zwanej dalej "chorobą", jak również żołnierzowi, który poniósł szkodę majątkową wskutek wypadku, a także rodzinie żołnierza, który zmarł wskutek wypadku lub choroby.

Organ rentowy nie kwestionował, iż wnioskodawcy należą do kręgu uprawnionych do świadczeń po zmarłym żołnierzu.

Przeciwko treści odwołania wojskowy organ rentowy przedstawił natomiast zarzut z art. 7 pkt 1 tejże ustawy, stanowiący, iż świadczenia określone w ustawie nie przysługują, gdy wyłączną przyczyną wypadku było udowodnione umyślne lub rażąco niedbałe naruszenie działanie lub zaniechanie żołnierza.

Zarzut ten w ocenie Sądu okazał się nieuzasadniony.

Okoliczności wypadku wyraźnie wskazują, że na wypadek złożyło się kilka przyczyn. Jedną z nich było nieprawidłowe wykonanie rzutu granatem bojowym przez P. Ś.. Przyczyny, dla których rzut ten został wykonany nieprawidłowo nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, zatem nie były przedmiotem ustaleń Sądu. Nawet zakładając, że szkolony przez poszkodowanego żołnierz wykonał rzut niedaleko na wyraźne polecenie poszkodowanego, nie może to skutkować uznaniem, że wyłączną przyczyną zdarzenia było działanie lub zaniechanie poszkodowanego. Działanie żołnierza bezrefleksyjnie wykonującego tego rodzaju polecenie, stojące w sprzeczności z podstawowymi zasadami bezpieczeństwa, pozostawałoby bowiem współprzyczyną zdarzenia.

W tym stanie rzeczy stwierdzając po pierwsze, że wypadek ubezpieczonego mieści się w definicji wypadku pozostającego w związku ze służbą wojskową, a po drugie, że działanie lub zaniechanie ubezpieczonego nie było jedyną przyczyną zdarzenia, Sąd na podstawie art. 477 14§2 k.p.c. i art. 12 oraz 13 ust. 2 pkt 1 i ust. 5 ustawy z dnia 11 kwietnia 2003 roku o świadczeniach odszkodowawczych przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą wojskową (Dz. U. Nr 83, poz. 760 ze zm.), uwzględnił odwołanie wnioskodawców, dzieląc kwotę odszkodowania w równych częściach między uprawnionych.

O kosztach procesu Sąd orzekł zgodnie z art. 98 k.p.c.

Apelacje od powyższego wyroku złożyły obie strony postępowania.

Wnioskodawcy A. N. i K. N. zaskarżyli wyrok w punkcie I, w części dotyczącej wysokości przyznanych kwot i wnieśli o jego zmianę poprzez przyznanie dodatkowych kwot po 6.387,61 zł oraz obciążenie strony przeciwnej kosztami procesu za instancję odwoławczą. Apelujący, powołując się na art. 13 ust. 1 w zw. z ust. 2 pkt 1 oraz art. 14 i art. 3 pkt 3 ustawy z dnia 11 kwietnia 2003 r. o świadczeniach odszkodowawczych przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą wojskową (Dz. U. Nr 83, poz. 760 ze zm.), wskazali iż prawidłowo ustalona wysokość jednorazowego odszkodowania winna wynosić 18-krotność i 3,5-krotność przeciętnego wynagrodzenia. Wynagrodzenie to w dniu zdarzenia wynosiło 3.650,06 zł, a zatem łączna suma odszkodowania winna wynosić 78.476,29 zł, po 39.238,15 zł na każdego z wnioskodawców. Kwoty przyznane przez Sąd Rejonowy uwzględniają jedynie 18-krotność przeciętnego wynagrodzenia, co uzasadnia zmianę w tym zakresie, zgodnie z żądaniem apelacji.

Szef Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w B. wniósł apelację od całości wyroku Sądu I instancji domagając się jego zmiany poprzez oddalenie odwołań w całości oraz obciążenie wnioskodawców obowiązkiem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za obie instancje, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania oraz orzeczenie o kosztach zastępstwa procesowego.

Apelujący zarzucił skarżonemu orzeczeniu naruszenie prawa materialnego – art. 233 § 1 k.p.c. w postaci przekroczenia granic swobodnej oceny materiału dowodowego poprzez wyprowadzenie z niego wniosków niepoprawnych pod względem logicznym oraz nie wynikających z tego materiału, co spowodowało błędną ocenę stanu faktycznego i w rezultacie niezasadne uznanie, że na wypadek złożyło się kilka przyczyn, w tym nieprawidłowe wykonanie rzutu granatem bojowym, a nie wyłącznie zachowanie się samego poszkodowanego, który dopuścił się rażącego naruszenia podstawowych zasad przy rzucie granatem, wynikających z obowiązującego w Siłach Zbrojnych „Programu strzelań z broni strzeleckiej” MON Sztab. Gen. Szkol 857/2012. Okoliczność ta znajduje natomiast potwierdzenie w ustaleniach Wojskowej Prokuratury Garnizonowej w P. dokonanych w sprawie Pg. Śl.44/2013, na poczet której dopuszczono dowód z opinii biegłego jak i eksperyment procesowy, a które doprowadziły do wniosku, iż szeregowy P. Ś. wykonał rzut nieprawidłowo, ale gdyby poszkodowany po rzucie schował się do okopu nie doznałby żadnych obrażeń. Odmienna ocena Sądu Rejonowego doprowadziła również do naruszenia prawa materialnego – art. 7 pkt 1 ustawy z dnia 11 kwietnia 2003 r. o świadczeniach odszkodowawczych przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą wojskową (Dz. U. Nr 83, poz. 760 ze zm.) poprzez błędne uznanie, iż przyczyną wypadku nie było wyłącznie działalnie lub zaniechanie samego poszkodowanego, pomimo, że przemawiał za tym zgromadzony materiał dowodowy.

W odpowiedzi na powyższą apelację wnioskodawcy wnieśli o jej oddalenie w całości jako bezzasadnej oraz obciążenie organu rentowego kosztami zastępstwa procesowego w tym zakresie.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja wnioskodawców A. N. i K. N. była uzasadniona, skutkując koniecznością zmiany wyroku Sądu Rejonowego w części objętym zarzutem apelacji. Odmiennej ocenie podlegała apelacja Szefa Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w B., która jako nietrafna nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Rejonowy przeprowadził wystarczające dla poczynienia istotnych ustaleń faktycznych postępowanie dowodowe (art. 227 k.p.c.), oparte na zaoferowanym przez strony materiale dowodowym i dokumentacji zawartej w aktach wypadkowych oraz aktach śledztwa przeprowadzonego przez Wojskową Prokuraturę Garnizonową w P. Pg.Śl.44/13, który – wbrew twierdzeniom organu rentowego – został oceniony w sposób uprawniony, nie wykraczający poza ramy zasady swobodnej oceny dowodów i w pełni pozwalał na dokonanie poczynionych na jego podstawie ustaleń faktycznych, które Sąd Okręgowy podziela przyjmując jako własne, nie widząc z związku z tym konieczności ich ponownego szczegółowego przytaczania (por. np. wyrok SN z 5 listopada 1998 r. PKN 339/98, OSNAPiUS z 1999 r., z. 24, poz. 776).

Sąd Rejonowy nie dopuścił się także naruszenia prawa materialnego w zakresie zarzucanym w apelacji organ rentowego, trafnie nie znajdując podstaw do stwierdzenia przesłanek wyłączających uprawnienia odszkodowawcze wnioskodawców w oparciu o art. 7 pkt 1 ustawy z dnia 11 kwietnia 2003 r. o świadczeniach odszkodowawczych przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą wojskową (Dz. U. Nr 83, poz. 760 ze zm.).

Zgodnie z przedmiotowym przepisem świadczenia określone w ustawie nie przysługują w razie wypadku lub choroby, których wyłączną przyczyną było udowodnione przez właściwy organ umyślne lub rażąco niedbałe działanie albo zaniechanie żołnierza naruszające obowiązujące przepisy lub rozkazy, jeżeli jego przełożeni zapewnili warunki odpowiadające tym przepisom, a żołnierz posiadał umiejętności potrzebne do wykonywania określonych czynności i był należycie przeszkolony w zakresie znajomości tych przepisów.

Organ rentowy w złożonej apelacji przeprowadził szeroką i trafną analizę zawartych w przedmiotowym przepisie pojęć umyślnego lub rażąco niedbałego działania, słusznie odnosząc się – za Sądem Najwyższym – do dorobku doktryny i orzecznictwa wobec braku ustawowych wskazówek w tym zakresie (por. wyrok SN z dnia 2 października 2013 r., II UK 168/13; LEX nr 1369007). Warto wskazać, iż zbliżone rozwiązanie przewiduje art. 21 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U. nr 199, poz. 1673 ze zm.) wykluczający możliwość przyznania świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego, gdy wyłączną przyczyną wypadków, o których mowa w art. 3, było udowodnione naruszenie przez ubezpieczonego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowane przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa, a która to regulacja także jest poddawana zbieżnej analizie doktrynalno-orzeczniczej, odnoszącej się do kryteriów prawa cywilnego (nie norm prawa karnego) i normalnego związku przyczynowego pomiędzy zachowaniem ubezpieczonego a powstaniem wypadku przy pracy. Sąd Okręgowy powielonej za Sądem Najwyższym interpretacji apelującego w żaden sposób nie kwestionuje, wskazując jedynie, iż odnosi się ona jedynie do jednej z dwóch podstawowych przesłanek zastosowania art. 7 pkt 1 cyt. ustawy. Drugą z nich jest bowiem wyłączność takiego zachowania dla zaistnienia zdarzenia wypadkowego. Wyłączność oznacza natomiast, iż nie ma jakichkolwiek innych przyczyn zdarzenia, które rozkładałby tą wyłączność, a tej okoliczności na tle niniejszej sprawy nie można było ustalić w sposób jednoznacznie negatywny dla poszkodowanego.

W sprawie bezspornym było, iż do zdarzenia wypadkowego doszło w dniu 8 października 2013 r. podczas przeprowadzenia ćwiczeń z rzutu granatem, nadzorowanych m.in. właśnie przez poszkodowanego. Zaprezentowany przez strony materiał dowodowy pozwolił natomiast na ustalenie dokonane przez Sąd Rejonowy, iż bezpośrednią przyczyną tego wypadku był wybuch granatu ręcznego F1, w efekcie którego poszkodowany doznał uszkodzenia ciała skutkującego zgonem w dniu 19 października 2013 r. W żaden sposób nie można natomiast uznać, iż wyłączną przyczyną zdarzenia była okoliczność, iż poszkodowany nie uchylił się po rzucie dokonanym przez szeregowego P. Ś., co nie znajduje potwierdzenia zarówno w protokole powypadkowym nr 73/13 sporządzonym po przeprowadzeniu postępowania w sprawie wypadku przez komisję powołaną przez Komendanta Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia w T., jak i ustaleniach śledztwa przeprowadzonego przez Wojskową Prokuraturę Garnizonową w P. (w sprawie Pg. Śl.44/2013), zakończonego postanowieniem o umorzeniu z dnia 8 września 2014 r.

Wskazać jednakże w pierwszej kolejności należy, iż to protokół powypadkowy (zawarte w nim ustalenia) jest dowodem najbardziej miarodajnym w postępowaniu o przyznanie uprawnień do świadczeń z tytułu wypadku, jako bezpośrednio skierowanym na ustalenie jego przebiegu, przyczyn i konsekwencji. Powoływane przez organ rentowy postanowienie prokuratury z dnia 8 września 2014 r. umarzające postępowanie przygotowawcze wobec stwierdzenia, że czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego nie jest natomiast wiążące dla sądu albowiem nie podlega kwalifikacji w myśl art. 11 k.p.c. Postępowanie to nie było prowadzone przeciwko poszkodowanemu ani nie stwierdzono jego winy, a tylko wina ustalona prawomocnym wyroku karnym jest wiążąca dla sądu w postępowaniu cywilnym.

Niemniej, jak wynika z ustaleń poczynionych w toku śledztwa (wskazanych w uzasadnieniu postanowienia) szeregowy P. Ś. „wykonując ćwiczenie z rzutu granatem ręcznym F1 zastosował nieprawidłową technikę rzutu oraz rzucił nim zbyt blisko okopu” czym naruszył obowiązującą w Wojsku Polskim Instrukcję Piechoty (MON szkol. 161/16), co nie było kwestionowane, a wręcz podnoszone przez organ rentowy. Ustalenia prokuratury, a właściwie ich brak, wskazują również na inną kwestię mającą wpływ na skutek zdarzenia wypadkowego, tj. okoliczności wykorzystania właściwego granatu – bojowego, a nie ćwiczebnego, co również mogło mieć wpływ na sposób zachowania się poszkodowanego. Odpowiedzi na te pytania, słusznie notabene zadawane przez wnioskodawczynię, nie daje także protokół powypadkowy, ustalający jednakże zbieżny przebieg zdarzenia z dnia 8 października 2013 r. oraz dokonując jego jednoznacznej oceny. Komisja powypadkowa nie ustaliła mianowicie umyślnego, rażąco niedbałego działania poszkodowanego (pkt 6-8) jak i nie stwierdzono aby do wypadku w znacznym stopniu przyczyniło się zachowanie poszkodowanego spowodowanego stanem jego nietrzeźwości, zażyciem środków odurzających lub substancji psychotropowych (pkt 7).

Przedmiotowe ustalenia nie zostały podważone przez organ rentowy w toku niniejszego postępowania, również w kontekście prezentowych ustaleń w następczym postępowaniu przygotowawczym. W ich świetle nie sposób było natomiast uznać za spełnionej przesłanki zdarzenia wypadkowego jako wyniku wyłącznego umyślnego lub rażąco niedbałego działania (zaniechania) poszkodowanego. Nie ulegało wątpliwości, co podnosił organ rentowy, iż poszkodowany powinien się schować, co nakazywały zarówno obowiązujące procedury, wymagającego bezwzględnego przestrzegania zwłaszcza w sytuacjach zagrożenia życia i zdrowia, którymi są ćwiczenia z użyciem broni, ale też podstawowe zasady logiki i doświadczenia życiowego, nakazujące uchylenie się od potencjalnego niebezpieczeństwa. Poszkodowany tego obowiązku nie dopełnił, jednakże zaprezentowany przez strony, a przede wszystkim organ rentowy, do którego należało kompleksowe i rzetelne przeprowadzenie postępowania związanego z wypadkiem, materiał dowodowy nie pozwolił na postawienie tezy, iż zachowanie poszkodowanego było wyłącznie wynikiem lekceważenia przez niego obowiązujących procedur, czy szeregu innych okoliczności, których nie mógł przewiedzieć, a poznanie których stawiałoby jego zachowanie w zupełnie odmiennym świetle, prezentowanym notabene m.in. ze strony Ministerstwa Obrony Narodowej (pośmiertne udzielenie awansu). Wskazać w tym miejscu również należy, iż nawet postawa jedynego świadka zdarzenia nie jest w zakresie istotnych okoliczności jednolita, albowiem szeregowy P. Ś. w postępowaniu przed komisją powypadkową nie wspomniał, iż poszkodowany nie kazał mu daleko rzucać, a które to okoliczności – podnoszone konsekwentnie przez organ rentowy – pojawiły się dopiero w toku późniejszego postępowania prokuratorskiego, toczącego się właśnie przeciwko szeregowemu, co nakazuje ich stosowną ocenę.

Nie formując jednakże ostatecznych ocen w kwestiach wychodzących poza zakres niniejszego postępowania, a wracając do jego istoty i zarzutów organu rentowego, Sąd Okręgowy w świetle powyższych okoliczności, nie mógł znaleźć ich potwierdzenia i przyjęcia, iż wyłączą przyczyną zdarzenia wypadkowego z dnia 8 października 2013 r. było naruszenia przez poszkodowanego zasad bezpiecznego zachowania przy rzucie granatem, wynikających z obowiązującego w Siłach Zbrojnych „Programu strzelań z broni strzeleckiej” MON Sztab. Gen. Szkol 857/2012. Poszkodowany owszem, w chwili wykonywania rzutu granatem przez szeregowego P. Ś., nie przyjął odpowiedniej pozycji, jednakże powód takiego postępowania, jak i szereg dalszych kwestii, nie pozwalają przyjąć, iż jego zachowanie było wynikiem rażącego niedbalstwa lub umyślnego działania nakierunkowanego na złamanie przepisów i to ono było jedyną przyczyną wypadku. W sprawie, jak słusznie ocenił Sąd Rejonowy, przesłanki z art. 7 pkt 1 ustawy nie zostały spełnione, umożliwiając wnioskodawcom skuteczne nabycie prawa do jednorazowego odszkodowania.

Odszkodowanie to zostało jednakże przez Sąd Rejonowy ustalone w nieprawidłowej wysokości, a co słusznie podnosi apelacja wnioskodawców.

Zgodnie z art. 13 ust. 1 pkt 1 ustawy jeżeli do jednorazowego odszkodowania jest uprawniony tylko jeden członek rodziny zmarłego żołnierza, jednorazowe odszkodowanie przysługuje w wysokości 18-krotnego przeciętnego wynagrodzenia, gdy uprawnionymi są małżonek lub dziecko. Jeżeli zaś – jak wskazuje ust. 2 – do jednorazowego odszkodowania są uprawnieni równocześnie małżonek i jedno lub więcej dzieci - odszkodowanie to przysługuje w wysokości ustalonej w ust. 1 pkt 1, zwiększonej o 3,5-krotne przeciętne wynagrodzenie na każde dziecko (pkt 1). Tak ustaloną kwotę jednorazowego odszkodowania dzieli się w równych częściach między uprawnionych (ust. 5). Natomiast stanowiące podstawę świadczenia przeciętne wynagrodzenia ustala się na dzień wydania decyzji przyznającej odszkodowanie (art. 14 ustawy).

Decyzje odmawiające apelującym prawa do jednorazowego odszkodowania zostały wydane dniu 14 listopada 2013 r., zaś obowiązujące wówczas przeciętne wynagrodzenie – zgodnie z komunikatem Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z dnia 11 lutego 2014 r. w sprawie przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w 2013 r. (M.P. z 2014 r., poz. 146) – wynosiło 3.650,06 zł. Prawidłowo ustalona kwota jednorazowego odszkodowania należna wnioskodawcom – małżonce i dziecku zmarłego żołnierza – wynosi zatem 78.476,29 zł (21,5-krotność przeciętnego wynagrodzenia), tj. 39.238,15 zł dla każdego z wnioskodawców (art. 13 ust. 5 ustawy). Przyznana przez Sąd Rejonowy kwota, po 32.850,50 zł, jak słusznie zauważono w apelacji, odpowiadała jedynie 18-krotniści przeciętnego wynagrodzenia, co było prawdopodobnie wynikiem omyłki, zważywszy iż w treści uzasadnienia Sąd Rejonowy podał prawidłową podstawę prawną z odwołaniem do wynikającego z art. 13 ust. 2 pkt 1 ustawy obowiązku stosownego zwiększenia odszkodowania wobec dwóch uprawnionych.

Nienależnie jednakże od jej podstaw, orzeczenie tym zakresie jako naruszające przepisy art. 13 ust. 1 w zw. z ust. 2 pkt 1 oraz art. 14 i art. 3 pkt 3 ustawy z dnia 11 kwietnia 2003 r. o świadczeniach odszkodowawczych przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą wojskową (Dz. U. Nr 83, poz. 760 ze zm.) podlegało zmianie, o czym na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. orzeczono w I punkcie wyroku.

Odwołanie organu rentowego jako nieuzasadnione z przyczyn wskazanych w powyższych rozważaniach podlegało natomiast oddaleniu w całości, o czym na podstawie art. 385 k.p.c. orzeczono w II punkcie wyroku.

W III punkcie wyroku Sąd Okręgowy obciążył organ rentowy kosztami zastępstwa procesowego poniesionymi przez każdego z wnioskodawców w postępowaniu wywiedzionym apelacją organu rentowego, zgodnie z wnioskiem pełnomocnika wnioskodawców zawartych w odpowiedzi na apelację; orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. oraz § 12 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 11 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 490).

Sąd Okręgowy nie znalazł natomiast podstaw do obciążania organu rentowego kosztami postępowania apelacyjnego związanych z apelacją wnioskodawców, której wywiedzenie i uwzględnienie było spowodowane wyłącznie naruszeniem prawa materialnego przez Sąd Rejonowy, w żaden sposób nie zawinionego przez organ rentowy, który nadto podzielił formalną słuszność zarzutu strony przeciwnej w tym przedmiocie ( vide protokół rozprawy apelacyjnej z dnia 11 września 2015 r.). Orzeczono jak w punkcie IV wyroku.

/-/SSO D. Domańska /-/SSO D. Jarosz-Czarcińska /-/SSO M. Chudziak