Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII Ga 306/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 października 2015 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Agnieszka Woźniak

Sędziowie: SO Anna Budzyńska

SR del. Joanna Stelmasik (spr.)

Protokolant: st. sekr. sądowy Agnieszka Grygiel

po rozpoznaniu w dniu 29 października 2015 roku w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. S.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w Ł.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 30 kwietnia 2015 roku, sygnatura akt XI GC 540/14

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 300 zł (trzystu złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSR (del.) (...)SSO (...)SSO (...)

Sygn. akt VIII Ga 306/15

UZASADNIENIE

W dniu 2 stycznia 2014 roku powódka M. S. wniosła pozew przeciwko (...) spółce akcyjnej z siedzibą w Ł. żądając zapłaty kwoty 2.000,00 zł z ustawowymi odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 11 lutego 2011 r. oraz kosztami procesu.

W uzasadnieniu pozwu w pierwszej kolejności wskazano, że powódka na mocy umowy cesji nabyła od poszkodowanego wierzytelność wobec pozwanej z tytułu odszkodowania za szkodę powstałą w pojeździe marki V. o nr rej. (...). Dalej zaznaczono, że pozwany zakład ubezpieczeń uznał wystąpienie w uszkodzonym pojeździe szkody całkowitej i na tej podstawie wypłacił kwotę 8.200,00 złotych. W ocenie strony powodowej wartość pojazdu stanowiła kwotę 15.200,00 złotych, nadto nie doszło do zaistnienia szkody całkowitej. Powódka wskazała, że pojazd ten został naprawiony i przeszedł pozytywnie badania techniczne. Koszty naprawy nie przekroczyły natomiast wartości pojazdu przed zaistnieniem szkody. Powódka dochodziła zatem kwoty 2.000,00 złotych stanowiącej część różnicy pomiędzy poniesionymi kosztami naprawy a kwotą wypłaconą przez pozwaną, z zastrzeżeniem możliwości rozszerzenia żądania pozwu, względnie dochodzenia pozostałej jego wartości w drodze odrębnego powództwa.

W dniu 17 marca 2014 r. referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym Szczecin-Centrum w Szczecinie I Wydziale Cywilny wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym uwzgledniający w całości roszczenie powódki.

W skutecznie złożonym sprzeciwie pozwana zaskarżył nakaz zapłaty w całości. Pozwana przyznała, że w grudniu 2010 r. przyjęła od poszkodowanego zawiadomienie o powstałej szkodzie w pojeździe marki V. o nr rej. (...). Wskazała jednak, że szczegółowe oględziny uszkodzonego pojazdu wykonane przez wykwalifikowanego pracownika skutkowały uznaniem o przekroczeniu przez łączne koszty naprawy, przy zastosowaniu nowych części zamiennych i technologii naprawczych producenta, wartości przedmiotowego pojazdu w stanie nieuszkodzonym. Zdaniem pozwanej wystąpiła zatem szkoda całkowita. Pozwana w oparciu o bazę danych specjalistycznego programu komputerowego E. przyjęła, że wartość rynkowa pojazdu na dzień powstania szkody stanowiła kwotę 13.700,00 złotych, pozostałości zaś oszacowano na kwotę 5.500,00 złotych. Z tytułu powstałej szkody wypłacono zatem kwotę 8.200,00 złotych stanowiącej różnicę pomiędzy powyższymi kwotami. Pozwana nie zmieniła swojego stanowiska także po ponownej analizie akt szkody przeprowadzonej w wyniku złożonego odwołania.

Zarządzeniem z dnia 28 maja 2014 r. sprawa została przekazana XI Wydziałowi Gospodarczemu zgodnie z administracyjnym podziałem czynności.

Wyrokiem z dnia 30 kwietnia 2015 r. Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie XI Wydział Gospodarczy oddalił powództwo i zasądził od powódki na rzecz pozwanej kwotę 617,00 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy ustalił, iż w dniu 10 grudnia 2010 roku doszło do kolizji, w wyniku której uszkodzony został samochód marki V. o nr rej. (...), będący własnością M. H.. Sprawczyni kolizji posiadał wykupione u pozwanej ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej. W wydanej decyzji pozwana uznała, że naprawa uszkodzonego pojazdu była ekonomicznie nieopłacalna i po dokonaniu stosownych wyliczeń wypłaciła odszkodowanie z tego tytułu mimo przeprowadzonej w pojeździe naprawy. Następnie ustalono, że w dniu 15 grudnia 2010 r. poszkodowany zawarł umowę cesji z przedsiębiorstwem (...) powypadkowe P.H.U. (...)”. Następnie zaś na mocy umowy przelewu wierzytelności z dnia 10 lutego 2011 r. powódka stała się podmiotem legitymowanym czynnie w zakresie dochodzenia roszczeń dotyczących pojazdu marki V. o nr rej. (...). Na tej podstawie powódka wystosowała do pozwanej wezwanie o zapłatę należności przysługującej jej z tytułu odszkodowania za wykonaną naprawę pojazdu. W odpowiedzi pozwana wskazała, że w jej ocenie nie wystąpiły podstawy do uznania roszczenia z tytułu kosztów naprawy i podtrzymał w całości swoje stanowisko wyrażone w decyzji z dnia 11 stycznia 2011 r., w której zakwalifikowała szkodę jako całkowitą i wypłaciła kwotę 8.200,00 złotych tytułem odszkodowania.

Sąd Rejonowy ustalił także, że z treści opracowanego kosztorysu E. nr (...) wynikało, że nie doszło do zaistnienia szkody całkowitej. Wartość pojazdu po poddaniu wycenie na platformie internetowej została oszacowana na kwotę 15.200,00 złotych. Pojazd został naprawiony i przeszedł pozytywnie badania techniczne. Koszty naprawy zgodnie z opracowaną kalkulacją nr (...) z dnia 16 grudnia 2010 r. nie przekroczyły wartości pojazdu przed zaistnieniem szkody.

W myśl dalszych ustaleń poczynionych na podstawie sporządzonej w sprawie opinii biegłego sądowego stwierdzono, że samochód marki V. o nr rej. (...) został wyprodukowany w 2001 r. Stan licznika na dzień szkody wynosił 128076 km. Przeprowadzona analiza zebranego w sprawie materiału dowodowego pozwalała zaś na jednoznaczne stwierdzenie, że koszt naprawy uszkodzonego pojazdu znacznie przekraczał jego wartość rynkową ustaloną na dzień szkody przy uwzględnieniu wszelkich korekt w oparciu o wartość bazową stanowiąca średnią z notowań E. i (...)Ekspert na kwotę 15.400,00 złotych brutto. Wartość pozostałości zgodnie z procedurą zawartą w programie (...)Ekspert określono na 4.500,00 złotych brutto.

W przedstawionym stanie faktycznym Sąd Rejonowy oddalił w całości powództwo uznając je za niezasadne. W pierwszej kolejności Sąd wskazując na treść art. 509 § 1 k.c. ocenił, że w sprawie nie zachodziła żadna okoliczność wyłączająca możliwość dokonania przelewu wierzytelności. Umowa cesji zawarta przez powódkę była zatem dopuszczalna. Jako podstawę prawną odpowiedzialności pozwanej wskazano natomiast art. 822 k.c. oraz z art. 19 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, uznając, iż pozwana odpowiadała na zasadzie actio directa za sprawcę szkody. Sąd Rejonowy uznał za bezsporny fakt, że poszkodowanemu przysługiwało wobec pozwanej roszczenie o naprawienie szkody, a zatem zawarta przez niego umowa przelewu wierzytelności skutecznie przenosiła wierzytelność na nabywcę, który w ten sposób uzyskał legitymację do dochodzenia roszczenia a następnie przelał swą wierzytelność na powódkę.

Za bezsporny Sąd uznał także niekwestionowany przez pozwaną obowiązek ubezpieczyciela do naprawienia szkody i wypłacenia odszkodowania. Odnosząc się do żądania pozwu Sąd ocenił, iż pozwany ubezpieczyciel słusznie powołał się na art. 363 § 1 k.c. oraz orzecznictwo Sądu Najwyższego, z którego wynikało, że w razie nieopłacalności naprawy uszkodzonego pojazdu, odpowiedzialny za wypadek zobowiązany jest do zapłacenia odszkodowania według wartości pojazdu przed wypadkiem, pomniejszonej o jego wartość po wypadku (por. wyrok Sądu Najwyższego –Izba Cywilna z dnia 20 kwietnia 1971 r., sygn. akt II CR 475/70). Podkreślono przy tym, że powołany w sprawie biegły sądowy potwierdził, że szkoda w pojeździe powinna zostać rozliczona jako całkowita. Sąd wobec powyższego uznał zatem, że poniesione koszty naprawy były de facto dla rozstrzygnięcia obojętne. Niezależnie Sąd Rejonowy ocenił, że strona powodowa nie wykazała poniesionych kosztów naprawy tj. wartości faktury jaką wystawił dla poszkodowanego (...), dowodów zakupu części zamiennych, a zatem nie wykazała wartości jaka była przedmiotem umowy przelewu, w oparciu o którą powódka sformułowała swoje żądanie. Sąd Rejonowy zaznaczył, że w złożonym odwołaniu od decyzji pozwanej powódka powołała się jedynie na prywatną kalkulację kosztów naprawy przedmiotowego pojazdu oceniającej ich wartość na kwotę 13.565,35 złotych. Reasumując Sąd oddalił powództwo przyjmując, że pozwana spełniła świadczenie wynikające z umowy ubezpieczenia oraz z obowiązujących przepisów.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 108 § 1 zd. 1 k.p.c. w związku z art. 98 § 1 k.p.c. zasądzając od powódki na rzecz pozwanej kwotę 617,00 złotych tytułem zwrotu kosztów poniesionych przez stronę pozwaną, na które składało się wynagrodzenie pełnomocnika radcy prawnego w wysokości 600,00 złotych zgodnie z § 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa i kosztów pomocy prawnej udzielanej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu oraz opłatę od pełnomocnictwa w kwocie 17,00 złotych. Sąd kierował się zasadą odpowiedzialności za wynik procesu.

Od wyroku Sądu Rejonowego z dnia 30 kwietnia 2015 r. powódka złożyła apelację, zaskarżając go w całości oraz wnosząc o:

1.  zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez uwzględnienie powództwa w całości;

2.  zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów sądowych według norm przepisanych, z uwzględnieniem kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych za postępowanie przed sądem I instancji;

3.  zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów sądowych według norm przepisanych, z uwzględnieniem kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych za postępowanie przed sądem odwoławczym.

Powódka zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 361 § 2 k.c. poprzez błędną wykładnię pojęcia szkody w rozumieniu powyższego przepisu oraz ustalenie odszkodowania w niższej wartości niż rzeczywiście poniesiona przez poszkodowanego. W ocenie skarżącej pomimo zebrania w sprawie szczegółowego materiału dowodowego określającego jednoznacznie rozmiar i zasadność poniesionej przez poszkodowanego szkody Sąd błędnie ustalił jej wysokość przyjmując, że doszło do zaistnienia szkody całkowitej. Powódka zaznaczyła, że pod pojęciem straty należy rozumieć pomniejszenie majątku poszkodowanego polegające na uszczupleniu aktywów, albo na przybyciu pasywów. Nadto zdaniem skarżącej wartość przeprowadzonej naprawy nie przekroczyła stanu sprzed szkody, a zatem w pojeździe nie wystąpiła szkoda całkowita. Powołując się na opinię powołanego w sprawie biegłego sądowego apelująca wskazała, że w dacie szkody pojazd był wart 15.400,00 złotych wartość rzeczywiście poniesionych kosztów stanowiła zaś kwotę 13.565,35 złotych. Jednocześnie podkreślono, że według reguły wskazanej w art. 363 k.c. w razie zaistnienia wypadku poszkodowany powinien uzyskać pełną rekompensatę poniesionej szkody.

Powódka zarzuciła także naruszenie przepisów postępowania mających wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia tj. art. 232 k.p.c. poprzez błędne przyjęcie, że powódka nie wykazała wysokości poniesionej szkody. Zdaniem skarżącej powyższe zostało bowiem przez nią wykazane przedłożonym kosztorysem kalkulacji naprawy dokumentującym niezbędne koszty naprawy uszkodzonego pojazdu, które poparła treścią zeznań poszkodowanego. W ocenie powódki wskazany materiał dowodowy łącznie stanowił spójny i logiczny obraz zaistniałego zdarzenia i zakresu powstałej szkody.

W kolejnym zarzucie powódka sformułowała naruszenie przepisów postępowania mających wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia tj. art. 278 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. poprzez błędne przyjęcie, że wszystkie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy zostały należycie wyjaśnione. W uzasadnieniu odnoszącym się do tak sformułowanego zarzutu powódka wskazał, że opinia biegłego sądowego nie sprostała wymaganiom pełności i nie wyjaśniła dostatecznie okoliczności, na które miała zostać przeprowadzona. W ocenie powódki treść opinii była niepełna i nie uwzględniała wszystkich okoliczności sprawy a wobec faktu, że stała się podstawą treści wyroku wydanego w sprawie nie mogła się ostać. Ponownie wskazano przy tym, że poszkodowany poniósł koszty naprawy w kwocie nieprzekraczającej wartość pojazdu, a zatem nie sposób uznać za trafne wywody biegłego sądowego polegające na ustaleniu zaistnienia szkody całkowitej.

W odpowiedzi na apelację z dnia 17 sierpnia 2015 r. pozwana wniosła o jej oddalenie w całości oraz o obciążenie powódki kosztami postępowania drugiej instancji. Według pozwanej Sąd Rejonowy wydał wyrok prawidłowy i oparty na zebranym materiale dowodowym, zaś zarzucane w apelacji naruszenie prawa materialnego i obraza przepisów postępowania przez Sąd pierwszej instancji w sprawie niniejszej nie zachodzą. W rzeczonym piśmie wskazano, iż słusznie zwarzył Sąd Rejonowy, że to na stronie powodowej ciążył obowiązek wykazania zasadności dochodzonego roszczenia zarówno co do zasady, jak i wysokości. Podkreślono, że strona powodowa w toku postępowania nie zdołała należycie udowodnić, że uszkodzony w kolizji drogowej pojazd został naprawiony za kwotę niższą od jego wartości rynkowej. Przeprowadzony zaś na jej wniosek dowód z opinii biegłego sądowego potwierdziła, że szkoda w uszkodzonym pojeździe miała charakter całkowity, a zatem została przez pozwany zakład ubezpieczeń prawidłowo zakwalifikowana i zlikwidowana. Zdaniem pozwanej słusznie Sąd I instancji wskazał, że zasadność dochodzonego pozwem roszczenia powódka mogła udowodnić jedynie poprzez wykazanie, że przedmiotowy pojazd został faktycznie naprawiony zgodnie z treścią przedłożonej na tą okoliczność prywatnej kalkulacji kosztów naprawy, co w niniejszej sprawie nie miało miejsca. W tym stanie faktycznym, w ocenie pozwanej spółki, Sąd pierwszej instancji nie przekroczył granic swobodnej oceny dowodów wyrokując w sprawie, ocena dowodów była prawidłowa, poparta rzetelną ich oceną. Z treści tych dowodów nie można było wysnuć innych, niż uczynił to Sąd pierwszej instancji wniosków stanowiących podstawy wydanego wyroku. W tym stanie rzeczy pozwana wskazała, że wniosek o oddalenie apelacji w całości pozostaje zasadny.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się niezasadna.

W ocenie Sądu Odwoławczego, Sąd I instancji przeprowadził wyczerpujące postępowanie dowodowe, a zebrany materiał dowodowy poddał wszechstronnej ocenie, stosownie do treści art. 233 § 1 k.p.c. Sąd, na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego poczynił także prawidłowe rozważania prawne. Zarówno ustalenia faktyczne, jak i rozważania prawne Sąd II instancji w pełni podziela i przyjmuje za własne, bez potrzeby ich ponownego przytaczania.

Zarzuty apelacji sprawdzały się do zarzucenia Sądowi Rejonowemu naruszenia normy prawa materialnego tj. art. 361 k.c. oraz norm prawa procesowego tj. art. 232 k.p.c., art. 278 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. Powyższe zarzuty nie znalazły jednakże potwierdzenia w materiale znajdującym się w aktach sprawy. Prawidłowa ocena materiału dowodowego bowiem doprowadziła Sąd Rejonowy do prawidłowej subsumcji w zakresie zastosowanych norm prawa materialnego.

Odnosząc się do zarzutu dotyczącego naruszenia wskazanej powyżej normy prawa materialnego podnieść należy, iż w ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego i ustalonego stanu faktycznego prawidłowo ustalił, że w uszkodzonym pojeździe wystąpiła szkoda całkowita. Sąd Okręgowy nie znalazł żadnych podstaw dla podważenia prawidłowo uzasadnionego stanowiska Sądu pierwszej instancji. Wskazać należy, że obowiązek naprawienia szkody w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej sprawcy przez zakład ubezpieczeń poprzez wypłatę odpowiedniej sumy pieniężnej powstaje z chwilą wyrządzenia szkody tj. wystąpienia uszczerbku w majątku poszkodowanego. Jego spełnienie nie jest przy tym uzależnione od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy danej rzeczy i czy w ogóle zamierza ją naprawić. Odszkodowanie bowiem ma wyrównać uszczerbek majątkowy powstały w wyniku zdarzenia wyrządzającego szkodę, istniejący od chwili wyrządzenia szkody do czasu, gdy zobowiązany wypłaci poszkodowanemu sumę pieniężną odpowiadającą szkodzie ustalonej w sposób przewidziany prawem. Przy takim rozumieniu szkody i obowiązku odszkodowawczego nie ma znaczenia, jakim kosztem poszkodowany faktycznie dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle to uczynił albo zamierza uczynić (por. wyrok Sądu Najwyższego z 27 czerwca 1988 r., sygn. akt I CR 151/88, (...) 1989, nr 10-12, s. 310-311). Jednakże, gdy koszt naprawy znacznie przekracza wartość samochodu przed wypadkiem, brak jest ekonomicznego uzasadnienia dla dokonania naprawy uszkodzonego w kolizji pojazdu. W takim przypadku bowiem przywrócenie stanu poprzedniego pociągałoby za sobą nadmierne koszty (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 2002 r., V CKN 903/00, OSNC 2003, nr 1, poz. 15, uchwały Sądu Najwyższego z dnia 2 listopada 2013 r. III CZP 76/13).

W tym miejscu należy zaznaczyć, że sposób naprawienia szkody powinien być każdorazowo oceniany w odniesieniu do okoliczności występującej w danej sprawie.

Sąd Okręgowy stwierdził, że zebrany w sprawie materiał dowodowy w sposób wyczerpujący pozwalał na ocenienie zasadności przyjętego przez pozwaną sposobu likwidacji szkody powstałej w pojeździe marki V. o nr rej. (...).

Na podstawie sporządzonej w sprawie opinii biegłego sądowego W. S. Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił, że wartość wydatków koniecznych dla przeprowadzonej naprawy przedmiotowego pojazdu znacznie przekraczała jego wartość rynkową ustaloną na dzień powstania szkody. W ocenie Sądu Okręgowego znacząca różnica kwot nie dawała podstaw do zasądzenia na rzecz powódki odszkodowania obejmującego koszty naprawy uszkodzonego pojazdu. Zaznaczyć przy tym trzeba, że wbrew zaprezentowanemu przez stronę powodową stanowisku wysokość tych kosztów została określona orientacyjnie tj. na podstawie dokonanej kalkulacji. Powódka w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji nie wykazała żadnych innych dowodów dla potwierdzenia faktycznego poniesienia kosztów naprawy w wysokości podanej w sporządzonej kalkulacji. Sąd Okręgowy wskazuje, że biegły sądowy przy sporządzaniu wyliczeń posługiwał się parametrami najbardziej zobiektywizowanymi z punktu widzenia obrotu gospodarczego. Sporządził dającą się zweryfikować symulację kosztów naprawy w powszechnie funkcjonującym na rynku systemie. Wbrew zatem twierdzeniom powódki w takim przypadku strona powołująca się na faktyczne poniesienie niższych kosztów naprawy powinna te twierdzenia udowodnić stosownie do art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. Powódka natomiast nie wykazała , że dokonała naprawy pojazdu przywracjącej sprawność pojazdu do stanu sprzed szkody za kwotę 13 565,35 zł. Tym bardziej przy użyciu nowych części oryginalnych - jak wynikało to z twierdzeń zawartych w pozwie. Sama kalkulacja zawierająca ich orientacyjną wartość nie mogła stanowić podstawy do przyjęcia przez Sąd Rejonowy odmiennych ustaleń od tych wynikających wprost ze sporządzonej opinii biegłego sądowego legitymującego się wiedzą specjalistyczną w tym zakresie. Sąd I instancji słusznie zatem przyjął, że powódka wbrew ciążącemu na niej ciężarowi dowodu, nie wykazała wysokości należnego jej odszkodowania za dokonaną naprawę. Przeprowadzone zaś postępowanie dowodowe przed Sądem Rejonowym pozwalało na jednoznaczne stwierdzenie, że w tym przypadku wystąpiły przesłanki do uznania, iż wysokość kosztów naprawy przewyższała znacznie wartość pojazdu na dzień szkody a zatem pozwana słusznie dokonała wypłaty odszkodowania przy zastosowaniu metody różnicowej. Sąd Okręgowy nie znalazł przy tym żadnych podstaw dla podważenia uzasadnionego stanowiska Sądu pierwszej instancji wynikającego z prawidłowo dokonanej wykładni art. 361 § 2 k.c. i art. 363 § 2 k.c. § 1 k.c. Nadto Sąd Rejonowy czyniąc ustalenia w sprawie nie naruszył treści wskazanych wyżej przepisów.

Nie był także trafny podniesiony przez powódkę zarzut naruszenia art. 232 k.p.c. Faktycznie bowiem nie zostały w sprawie przedłożone żadne dokumenty potwierdzające wysokość kosztów przeprowadzonej naprawy. Sama zaś kalkulacja – jak wskazywano wyżej – nie mogła stanowić podstawy do przyjęcia, że naprawa została dokonana właśnie w tej wysokości. Brak przedłożenia przez stronę innych dowodów na tą okoliczność, w tym w postaci dokumentów wskazywanych przez Sąd Rejonowy, prowadził do wystąpienia braku możliwości skutecznego zakwestionowania ustaleń poczynionych na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego, w tym sporządzonej przez biegłego sądowego opinii.

Wbrew zarzutom powódki podniesionym w apelacji w zakresie naruszenia art. 278 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. wszystkie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy zostały należycie wyjaśnione. W kwestii ustalenia rodzaju szkody, zakresu i jej wysokości w przedmiotowym pojeździe został przeprowadzony w sprawie dowód z opinii biegłego sądowego zawnioskowany przez powódkę. Zdaniem Sądu Okręgowego powyższy zarzut naruszenia prawa procesowego sprowadzał się jedynie do polemiki z ustaleniami Sądu I instancji w zakresie w jakim Sąd uznał dowód z przeprowadzonej opinii biegłego sądowego za wiarygodny. Odmienna ocena tego dowodu sprowadzająca się de facto do kwestionowania ustaleń poczynionych przez Sąd Rejonowy na jej podstawie, a niezgodnych ze stanowiskiem procesowym powódki, nie mogła stanowić w ocenie Sądu Okręgowego o naruszeniu art. 278 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. Ponownego podkreślenia wymaga, iż strona pozwana nie zaprezentowała żadnego innego (oprócz prywatnej kalkulacji zawierającej szacunkowe dane) materiału dowodowego, który mógłby zostać poddany ocenie Sądu I instancji. Nadto została przeprowadzona ustna uzupełniająca opinia biegłego sądowego w kontekście podniesionych przez powódkę zarzutów, która nie doprowadziła do zmiany wyciągniętych uprzednio przez biegłego wniosków. Sąd Okręgowy zaznacza, że skarżąca konstruując zarzut w tym zakresie nie wskazała jakie okoliczności nie zostały przez biegłego sądowego w pełni wyjaśnione. Nazbyt ogólnikowe stwierdzenia nie mogły zaś skutkować uznaniem naruszenia przepisów postępowania. W ocenie Sądu Okręgowego sporządzona w sprawie opinia biegłego była profesjonalna, jasna i klarowna, a wnioski w niej zawarte zostały logicznie uzasadnione, stanowiąc konsekwentne zwieńczenie przedstawionego w opinii procesu rozumowania. Nadto sporządzona została przez wieloletniego biegłego sądowego. Słusznie zatem Sąd Rejonowy uznał ją za w pełni wiarygodną i przekonywującą tym bardziej, że biegły składając wyjaśnienia ustne w sposób logiczny i wyczerpujący odniósł się do zarzutów podnoszonych przez powódkę. Sąd I instancji słusznie oparł ustalenia w omawianym zakresie na miarodajnej opinii biegłego sądowego i wbrew zarzutom powódki prawidłowo uznał, iż w przedmiotowej sprawie wystąpiła szkoda całkowita, ograniczająca uprawienie poszkodowanego do żądania świadczenia pieniężnego. Sąd Rejonowy nie dokonał wadliwych ustaleń stanu faktycznego przyjmując, że koszty faktycznie wykonanej naprawy byłyby nieopłacalne w stosunku do wartości samochodu sprzed wypadku. Zgodnie bowiem z opinią biegłego obiektywne koszty naprawy były ekonomicznie nieuzasadnione.

Reasumując, w ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy dokonał prawidłowej i wnikliwej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie dopuszczając się naruszenia przepisów prawa materialnego, jak i przepisów postępowania, a także z zachowaniem granic swobodnej oceny.

Z przyczyn powyższych apelacje należało uznać za niezasadną i na podstawie art. 385 k.p.c. orzec o jej oddaleniu.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. Wynagrodzenie pełnomocnika pozwanej ustalono zgodnie z treścią § 6 pkt 3 w zw. z § 13 ust.1 pkt.1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2014 r., poz. 490 j.t.).

del. SSR(...)SSO (...)SSO(...)