Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 378/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 października 2015r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA – Paweł Rysiński (spr.)

Sędziowie: SA – Zbigniew Kapiński

SA – Adam Wrzosek

Protokolant: – st. sekr. sąd. Anna Grajber

przy udziale Prokuratora Jacka Pergałowskiego

po rozpoznaniu w dniu 6 października 2015 r. w Warszawie

sprawy

1) Z. C. (1) ur. (...) w W. s. Z. i D. z domu S., 2) P. S. (1) ur. (...) w W. s. J. i W. z domu I.

oskarżonych z art. 263 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. (ad. 1) i z art. 258 § 2 k.k. (ad.2)

na skutek apelacji, wniesionych przez obrońców oskarżonych

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 12 lutego 2014 r. sygn. akt VIII K 351/10

utrzymuje w mocy wyrok w zaskarżonej części;

zasądza od oskarżonego P. S. (1) na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za postępowanie odwoławcze, w tym 400 (czterysta) zł z tytułu opłaty;

zwalnia oskarżonego Z. C. (1) od ponoszenia kosztów należnych za postępowanie odwoławcze, obciążając nimi Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

P. S. (1) został oskarżony o to, że: w okresie co najmniej od 1 stycznia 2002 r. do 21 lutego 2007 r. w W. i innych miejscowościach na terenie całego kraju, wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w tym ustalonymi i nieustalonymi, brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej kierowanej przez A. H., a następnie przez Z. C. (1) określanej jako „mokotowska”, zajmującej się handlem narkotykami, czerpaniem korzyści z nierządu, legalizacją środków pieniężnych pochodzących z przestępstw, wymuszeniami rozbójniczymi, zabójstwami i innymi przestępstwami przeciwko mieniu, powodującymi znaczną szkodę, przy czym grupa ta miała charakter zbrojny, przy czym czynu tego dopuścił się będąc uprzednio skazanym za umyślne przestępstwo podobne w okresie 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności,

tj. o czyn z art. 258 § 2 k.k. w zw. z art.64 § 1 k.k.

Po rozpoznaniu sprawy wyrokiem z dnia 12 lutego 2014 r. Sąd Okręgowy w Warszawie uznał oskarżanego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, przy czym wyeliminował z opisu czynu działanie w warunkach powrotu do przestępstwa i z mocy art. 258 § 2 k.k. skazał go na kare 3 lat pozbawienia wolności.

Tym samym wyrokiem uniewinnił oskarżonego od popełnienia czynów z art. 18 § 1 k.k. w zw. z art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii i innych.

W części uniewinniającej wyrok nie został zaskarżony.

Apelację od orzeczenia skazującego wniósł obrońca. W oparciu o podstawę z art. 438 pkt 2 k.p.k. zarzucił wyrokowi obrazę przepisu art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów i rozstrzygnięcie wątpliwości na niekorzyść oskarżonego przez przyjęcie, że:

I.  1. P. S. (1) należał do zorganizowanej grupy zbrojnej określanej jako mokotowska w okresie od 1 stycznia 2002 roku do dnia 21 lutego 2007 roku pomimo, iż z zebranego w sprawie materiału dowodowego na etapie postępowania przygotowawczego oraz jurysdykcyjnego nie wynika jaką rolę miałby pełnić i jaka miałaby być jego pozycja w strukturze organizacyjnej grupy oraz czy oskarżony brał udział w realizacji uzgodnionych mechanizmów zabezpieczających potrzeby poszczególnych członków grupy, a w szczególności powiększania wyodrębnionych składników majątku przynależnego do całej grupy i wykonywaniu poleceń ośrodka decyzyjnego, co w konsekwencji doprowadziło do przyjęcia, iż oskarżony swoim zachowaniem wypełnił znamiona czynu spenalizowanego w treści art. 258 par 2 k.k.;

2. zeznania K. M. złożone na etapie postępowania przygotowawczego potwierdzają okoliczność przynależności P. S. (1) w grupie mokotowskiej albowiem świadek ten był wysoko w strukturach tej grupy, pomimo, iż świadek M. nigdy nie został skazany za przynależność do grupy zbrojnej określanej jako mokotowska, nie był wstanie wskazać roli oskarżonego w strukturze grupy, otrzymywanych przez oskarżonego poleceń od osób zarządzających grupą, pobierania pensji z tytułu przynależności, rozliczania się z przedsięwzięć podejmowanych na szczeblu decyzyjnym grupy czy ewentualnego mechanizmu i kwot przekazywanych do tzw. „kasy grupy”;

3. o przynależności do zorganizowanej grupy zbrojenie określanej jako mokotowska świadczyć może okoliczność, pobierania przez P. S. (1) haraczu z maszyn hazardowych należących do grupy mokotowskiej, posiadania domów publicznych oraz obecności podczas spotkania do którego miało dojść z polecenia przez Z. C. (1) zabójstwa osoby o ps. (...) co przeczy w ocenie Sądu o zwykłej koalicji i współpracy dwóch grup - ożarowskiej i mokotowskiej- pomimo, iż zarówno podczas spotkania dotyczącym zabójstwa, czy rozliczeń z maszyn hazardowych uczestniczył P. S. (2), który nigdy nie był kojarzony jako osoba należąca do grupy mokotowskiej, a rozliczenia z domów publicznych były dokonywane w sposób równy pomiędzy P. S. (2), P. S. (1) - jako grupa ożarowska- oraz A. N. i Z. C. (1) jako grupa mokotowska;

oraz

4. poprzez dokonanie oceny zebranego materiału dowodowego wbrew zasadzie swobodnej oceny dowodów w zakresie zdarzenia z udziałem dealera K. M. o ps. (...), podczas którego doszło do interwencji w/w świadka w związku z obawą „ naliczenia” dealera przez członków grupy ożarowskiej - w okresie w jakim P. S. (1) miała należeć do grupy mokotowskiej, a grupa ożarowska miała pracować dla grupy mokotowskiej - co jest całkowicie niemożliwe i przeczy logice gdyby faktycznie P. S. (1) przynależał do grupy mokotowskiej, a grupa ożarowska miała by pracować dla grupy mokotowskiej;

5. pominięcie zeznań M. J. w części w której opisuje on relację łącząca go z P. S. (2) i wiedzy jaka została mu dzięki relacji ich łączącej przekazana w zakresie braku zależności finansowej grupy ożarowskiej od grupy mokotowskiej, oraz przynależności P. S. (1) do jej struktur;

6. poprzez przyjęcie, iż zeznania świadków A. C. (1), M. S. (1), D. S. oraz M. G. (1) stanowią materiał dowodowy pozwalający na tej podstawie przypisanie sprawstwa P. S. (1) w zarzucanym mu czynie w sytuacji , gdy w/w świadkowie określają relację grup mokotowskiej i ożarowskie jako wspólników, koalicjantów czy grup zaprzyjaźnionych, co z kolei wydaje się mało prawdopodobne, gdyby istotnie P. S. (1) należał do grupy mokotowskiej, a grupa ożarowska stanowiła podgrupę struktury grupy mokotowskiej bądź gdyby została wchłonięta przez tą grupę.

Nadto zarzucił:

II.  obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku, a mianowicie art. 424 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez nie wskazanie przez Sąd I Instancji w treści uzasadnienia ewentualnego przywództwa grupy ożarowskiej przez oskarżonego, w szczególności w świetle toczącego się postępowania przed Sądem Okręgowym w Warszawie XVIII Wydział Karny w sprawie o sygn. akt XVIII K 178/09, w którym to postępowaniu P. S. (1) jest oskarżony o kierowanie zorganizowaną grupą zbrojną ożarowską w tym samym czasookresie przynależności według Sądu meriti do grupy mokotowskiej.

W konkluzji wniesionego środka skarżący obrońca wniósł o uniewinnienie oskarżonego P. S. od popełnienia zarzucanego mu przestępstwa z art. 258 § 2 k.k.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

W pierwszej kolejności Sąd odwoławczy zauważa, iż nie jest jasna intencja i metoda jaką obrał skarżący dla wykazania racji prezentowanych we wniesionym środku zaskarżenia. Skoro bowiem P. S. (1) w sprawie – sygn. XVIII K 178/09 toczącej się obecnie przed Sądem Okręgowym w Warszawie stoi m.in. pod zarzutem kierowania zorganizowaną grupą zbrojną ożarowską, a więc przestępstwa z art. 258 § 3 k.k. zagrożonego karą surowszą, niż grożąca za czyn z art. 258 § 2 k.k. w sprawie niniejszej – to zaistniały układ proceduralny implikuje istotne konsekwencję dla Sądu rozpoznającego sprawę – XVIII K 178/09, jak i dla obrony oskarżonego w sprawie niniejszej. Sąd Okręgowy będzie bowiem musiał rozważyć, czy prawomocne skazanie za udział w zorganizowanej grupie mokotowskiej w okresie 1 stycznia 2002 r. do 21 lutego 2007 r. nie wywołuje skutków z art. 17 § 1 pkt 7 k.p.k. – w razie przyjęcia, że zachodzi tożsamość obu czynów zarzucanych. Obrona winna natomiast zważyć by zarzuty i argumenty na ich uzasadnienie, jakie wskazuje w środku odwoławczym, nie naruszały ustawowego nakazu działania obrońcy wyłącznie na korzyść oskarżonego.
W sprawie niniejszej część argumentów obrończych i zgłoszone wnioski dowodowe – w toku postępowania odwoławczego – miały w przekonaniu Sądu dążyć do wykazania, że P. S. (1) nie mógł popełnić czynu zarzucanego mu w sprawie niniejszej, bo w tym samym czasie kierował grupą zbrojną ożarowską. Tak skarżący obrońca przekonuje w pkt I.3.4.5.6., w pkt II i w pkt III apelacji. Wykazaniu, że oskarżony P. S. kierował grupą ożarowską miały też służyć zgłoszone przez obrońcę wnioski dowodowe. Dlatego w toku przewodu sądowego, jako niedopuszczalne zostały oddalone (prot. rozprawy z dnia 6 października 2015 r.).

Obrońca – art. 86 § 1 k.p.k. – może podejmować czynności procesowe jednie na korzyść oskarżonego. Przez czynność procesową należy rozumieć nie tylko np. zgłoszenie wniosku dowodowego, ale i – co oczywiste, sporządzenie środka odwoławczego. Jeśli środek ten ma wykazać, że oskarżony winien odpowiadać nie za przestępstwo przypisane mu w zaskarżonym wyroku, ale za przestępstwo „inne”, spełniające warunki tożsamości czynu, a nadto zagrożone surowszą karą i jego uwzględnienie miałoby pogorszyć sytuację prawną oskarżonego, to środek taki jest niedopuszczalny z mocy ustawy – bądź to w całości i wówczas winien podlegać pozostawieniu bez rozpoznania, bądź w części, jak w sprawie niniejszej, gdy tyczy to jedynie konkretnych zarzutów i argumentów wskazanych w środku odwoławczym – wtedy to, należy je uznać za bezskuteczne. Ich ewentualne podzielenie mogłoby prowadzić bowiem do przyszłego ustalenia, że oskarżony kierował grupą ożarowską, a więc ustalenia na niekorzyść oskarżonego. To dlatego Sąd Apelacyjny oddalił zgłoszone wnioski dowodowe mające wykazać, że oskarżony nie mógł brać udziału w grupie mokotowskiej, bo w tym samym czasie kierował grupą zbrojną ożarowską, jak i wniosek o przesłuchanie św. M., który miał wykazać, że oskarżony brak udział w grupie mokotowskiej.

Powyższe uwikłania proceduralne, wywołane tak formułowaną apelacją, musiały skutkować uznaniem argumentów użytych na uzasadnienie zarzutu I apelacji, a podniesionych w jego pkt 3,4,5 i 6 oraz zarzutu z pkt II apelacji za bezskuteczne, jako obiektywnie niekorzystne dla oskarżonego.

W tym stanie sprawy rozważeniu podlegał zarzut obrazy przepisów art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k. i art. 5 § 2 k.k. poprzez dokonanie dowolnej oceny materiału dowodowego i rozstrzygnięcie pojawiających się wątpliwości wbrew zasadzie in dubio pro reo.

Zdaniem skarżącego Sąd pierwszej instancji błędnie ocenił zgromadzone dowody, albowiem „nie wynika” z nich – jaką rolę pełnił oskarżony i jaka była w grupie mokotowskiej jego pozycja, czy brał udział w realizacji potrzeb grupy, czy powiększał majątek grupy, czy wykonywał polecenia ośrodka decyzyjnego.

Co więcej jednak skarżący, jak należy rozumieć, sugeruje, że Sąd rozpoznający niniejszą sprawą ponownie winien ustalić, czy grupa zbrojna mokotowska „w ogóle istniała” – k. 5 apelacji.

Ta sugestia jest oczywiście bezprzedmiotowa. Pomijając inne aspekty tej kwestii, przesądzone w innych znanych Sądowi z urzędu prawomocnie zakończonych postępowaniach karnych, to przecież w sprawie niniejszej – jej części prawomocnie osądzonej wyrokiem Sądu Okręgowego z dnia 16 lipca 2009 r., a utrzymanej w mocy wyrokiem Sądu Apelacyjnego z dnia 9 września 2010 r. – Sąd pierwszej instancji ustalił istnienie grupy zbrojnej mokotowskiej, za udział w której skazał prawomocnie m.in. współoskarżonych K. i D., a również – za kierowanie ową grupą współoskarżonego Z. C..

W części tyczącej oskarżonego P. S., a rozpoznawanej ponownie przedmiotem ustaleń nie była kwestia istnienia grupy mokotowskiej, a udziału w niej tego oskarżonego.

W tym zakresie wyżej wskazany zarzut (pkt I.1 apelacji) okazał się chybiony. Sąd Okręgowy obszernie i szczegółowo wykazał i omówił dowody, które stanowiły podstawę ustaleń faktycznych w odniesieniu do czynu przypisanego P. S. w pkt 4 wyroku (vide - k. 38-59 uzasadnienia wyroku).

W szczególności oparł się na zeznaniach św. K. M., który w sposób konsekwentny i jednoznaczny opisał udział P. S. w grupie mokotowskiej do której przystąpił po śmieci P. J. (ps. (...)) i w której brał udział do 2007 r., kiedy to wraz z kierującym grupą Z. C. i innymi osobami został zatrzymany. Grupa zajmowała się obrotem narkotykami, haraczami, porwaniami, handlem bronią (k. 8650 t. 44 akt). Świadek zeznał, że z oskarżonym S. wspólnie „odbierali haracze z maszyn hazardowych” – (k. 8867v – 8868), a S. brał udział w przestępczych działaniach grupy mokotowskiej, jako ten który wprowadził do grupy mokotowskiej swój odłam grupy przestępczej ożarowskiej (k. 9650 – 9653 – t. 49 akt, k. 10037 – 38 t. 51 akt). Takie zeznania złożył w postępowaniu przygotowawczym i przed Sądem pierwotnie rozpoznającym sprawę – sygn. VIII K 74/08. Te zeznania, jak wykazał Sąd pierwszej instancji znalazły potwierdzenie w zeznaniach innych osób – św. C., św. S., św. S.i św. G.. Dlatego też Sąd dał im wiarę, a odmówił jej św. M. w tej części, w której przy ponownym rozpoznaniu sprawy starał się zakwestionować ich wcześniejszą jednoznaczność i ochronić oskarżonego S. przed odpowiedzialnością w tej części sprawy. Swój pogląd na ocenę dowodów i wynikający z niej pogląd co do winy oskarżonego za czyn mu przypisany Sąd obszernie, logicznie i przekonująco umotywował w uzasadnieniu wyroku.

Bez znaczenia dla tej oceny pozostaje, wskazywana przez obrońcę, okoliczność, że św. M., będąc członkiem grupy mokotowskiej, który przekazał Sądowi informacje o jej działaniach, nie został za udział w tej grupie skazany, to samo dotyczy argumentacji związanej z osobą P. S. (2) (k. 7 apelacji). Jak się wydaje obrona przeczy sama sobie, skoro nie kwestionuje udziału oskarżonego P. S. w procederze pobierania haraczy z domów publicznych i automatów hazardowych – co przesądza o jego udziale w grupie przestępczej - a jedynie dąży do wykazania, że zachowania te nie odbywały się w ramach „udziału” w grupie mokotowskiej, a w ramach współpracy, kooperacji grupy mokotowskiej i grupy ożarowskiej. Teza ta, jak już wykazał Sąd powyżej, zdaje się nawracać do sugestii, że oskarżony P. S. nie mógł brać udziału w grupie mokotowskiej skoro kierował grupą ożarowską.

Sąd pierwszej instancji ustalił, a swój pogląd przekonujący umotywował, że oskarżony S. wraz ze „swoją” grupą ożarowską przystąpił do grupy mokotowskiej i brał w niej udział, podporządkując się kierującym nią A. H., a następnie Z. C.. Ustalenie to oparł jak wspomniano na zeznaniach św. K. M., A. C., M. G., M. S.. Dowody te ocenił w sposób nie uchybiający regułom art. 7 k.p.k., ani art. 410 k.p.k. W szczególności natomiast w sprawie, wbrew zarzutowi skarżącego obrońcy, nie zachodziły wątpliwości, które to Sąd rozstrzygnął na niekorzyść skarżonego P. S.. Tych zresztą skarżący w ogóle w motywach apelacji nie wskazuje, co zarzut obrazy art. 5 § 2 k.p.k. czyni gołosłownym.

W tym stanie rzeczy uznając, iż postawione orzeczeniu Sądu pierwszej instancji zarzuty nie znalazły potwierdzenia, zaskarżony w tym zakresie w stosunku do P. S. (1) wyrok – należało utrzymać w mocy, orzekając stosownie o należnych od tego oskarżonego kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze.

Tym samym wyrokiem po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy uznał oskarżonego Z. C. (1) za winnego tego, że:

- do 1 stycznia 1995 r. do dnia 11 września 1999 r. i od 21 lipca
2001 roku do 15 lutego 2002 roku w W., działając wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi osobami, w ramach grupy przestępczej tzw. mokotowskiej, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, brał udział w handlu bronią i amunicją oraz wytwarzaniu broni w ten sposób, że przekazywał T. L. (1) kilkakrotnie łącznie nie mniej niż 2 i nie więcej niż 10 sztuk pistoletów (...) lub (...) bez oznaczeń numerycznych celem ich naprawy bądź przerobienia, a następnie tę broń przekazywał innym osobom, a także broń palną nie mniej niż 2 sztuki, nie więcej niż 4 sztuki w postaci pistoletu (...) lub (...) i nie mniej niż 30 sztuk amunicji, w tym kaliber (...)nabywał od T. L. (1), przy czym czynu tego dopuścił się będąc uprzednio skazanym za umyślne przestępstwo podobne w okresie 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności, co stanowi przestępstwo z art. 263 § 1 k.k. w zw. z
art. 64 § 1 k.k. i w zw. z art. 65 § 1 k.k. w brzmieniu obowiązującym przed 1 maja 2004 roku i za to na podst. art. 263 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w brzmieniu obowiązującym przed 1 maja 2004 roku wymierzył mu karę 3 lat pozbawienia wolności;

- orzekł nadto przepadek korzyści majątkowej osiągniętej z przestępstwa w kwocie 4320 zł.

Uniewinnił tego oskarżonego od dwóch czynów z art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii i in. – w tej części wyrok nie został zaskarżony.

W sprawie niniejszej prawomocne jest również uprzednie orzeczenie Sądu Okręgowego z dnia 16 lipca 2009 r. zmienione wyrokiem Sądu Apelacyjnego z dnia 9 września 2010 r. – sygn. akt II AKa 195/10 mocą którego oskarżony ten za inne przypisane mu przestępstwa skazany został na karę łączną 15 lat pozbawienia wolności.

W części obecnie skazującej wyrok zaskarżył obrońca oskarżonego.

Zarzucił mu obrazę przepisów postępowania, a to art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. polegającą na oparciu ustaleń na zeznaniach świadka mimo, że zdaniem skarżącego nie zasługują one na wiarę i nie znajdują potwierdzenia w innych dowodach, nadto przez przyjęcie, że przedmiotowa broń była sprawna technicznie bez dokonania w tym względzie stosownych ustaleń.

Nadto zarzucił wyrokowi obrazę przepisów art. 424 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. przez nie wskazanie w motywach wyroku w oparciu o jakie dowody „ustalił Sąd” czasokres przestępstwa przypisanego oskarżonemu.

W konkluzji skarżący wniósł o uniewinnienie oskarżonego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Zarzuty apelacji okazały się niezasadne, dlatego nie mogły skutecznie prowadzić do korekty zaskarżonego wyroku, w szczególności zaś do uniewinnienia oskarżonego. Skarżący w motywach apelacji przedstawia polemiczny jedynie pogląd na ustalenia i oceny Sądu I instancji. Charakterystyczne jest przy tym, że w istocie nie stawia świadkowi
T. L. wprost zarzutu niewiarygodności. W istocie apelacja sprowadza się w swej części motywacyjnej do zarzutu niewystarczającego poziomu szczegółowości zeznań świadka, w szczególności co do ilości sztuk broni i amunicji i okoliczności spotkań podczas których dochodziło do przekazywania broni. Skarżący nie wywodzi natomiast, iżby fakty takie w ogóle nie miały miejsca.

Przeciwnie stwierdzając: „w ocenie obrony nie można z całą stanowczością stwierdzić, iż opisywane zdarzenia sprzedaży – dotyczą broni palnej w rozumieniu Ustawy o broni i amunicji”, kwestionuje nie fakt udziału oskarżonego w handlu bronią i amunicją i fakt wytwarzania broni przez oskarżonego, a to czy broń i amunicja były zdolne do rażenia celów (vide k. 9 – 10 apelacji).

Tymczasem Sąd I instancji w sposób obszerny, szczegółowy i przekonujący ustalił na podstawie zeznań świadka T. L. przebieg zdarzeń pozwalających na przypisanie osk. C. popełnienie przestępstwa z art. 263 § 1 i in. k.k. z pkt I zaskarżonego wyroku (vide k. 3 – 18 uzasadnienia wyroku).

Wykazał, że zeznania świadka są spójne, konsekwentne na każdym etapie postępowania – dlatego uznał je za wiarygodne. Jest natomiast oczywistym, że z uwagi na upływ czasu – bieg przestępstwa zakończył się w lutym 2002 r. – świadek mógł obiektywne nie pamiętać ilości broni i amunicji będących przedmiotem przestępstwa. To dlatego Sąd sprecyzował w czynie przypisanym ich ilość na korzyść oskarżonego, w stosunku do ilości wskazanych w akcie oskarżenia, zgodnie z tym co zeznał świadek.

Fakt, że wskazywani w apelacji świadkowie – H., L., N., R., Ż. bądź to skorzystali z prawa do odmowy złożenia zeznać, bądź zaprzeczyli swemu udziałowi w przestępstwie nie może przesądzać o niewiarygodności św. L.. Są oni zainteresowani w rozstrzygnięciu sprawy, czy to ze względu na własną rolę w toczących się postępowaniach, czy to ze względu na solidarność z oskarżonym (vide k. 15 motywów wyroku).

Podnoszoną przez skarżącego kwestię „sprawności” broni i amunicji Sąd ocenił i rozstrzygnął po myśli art. 7 k.p.k., a więc z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania i doświadczenia życiowego. Logicznym jest, że sprzedawana przez św. L. broń musiała być sprawna. Gdyby sprawna nie była, świadek nie znajdowałby w oskarżonym nabywcy, nie dochodziłoby do kolejnych transakcji. Co więcej przecież, świadek zajmował się również przerabianiem broni i jej naprawą. Dowolnym i nieracjonalnym byłoby zatem, jak chce skarżący, przyjęcie, że oskarżony Z. C. kupował od świadka broń i amunicję niesprawną.

Reasumując stwierdza Sąd Apelacyjny, że Sąd I instancji nie uchybił przepisom procedury wskazanym w apelacji. Przeciwnie, zaskarżone orzeczenie wywiódł z całości przeprowadzonych dowodów – art. 410 k.p.k., które ocenił swobodnie, a nie dowolnie, z uwzględnieniem reguł dokonywania ocen przewidzianych w art. 7 k.p.k. Swój pogląd na odpowiedzialność oskarżonego przekonująco umotywował wskazując jakim i dlaczego dowodom dał wiarę, a jakim i dlaczego ich odmówił. Zarzut obrazy art. 5 § 2 k.p.k. zawarty w części wstępne apelacji w ogóle nie został uargumentowany w jej motywach. Jako gołosłowny nie mógł być zatem podzielony.

W odniesieniu do zarzutu z pkt II apelacji skarżący nie tylko nie wskazał w jej uzasadnieniu argumentów na jego poparcie, ale również nie wskazał dowodów, które – jak twierdzi ( k. 10 apelacji wersy od 5-9, od góry strony ) – przemawiają przeciwko ustaleniom Sądu. Tymczasem Sąd pogląd swój uzasadnił na k 3-4 motywów wyroku w sposób logiczny i przekonujący. Oczywistym jest przy tym, że nie uda się ustalić obecnie precyzyjnie dat spotkań świadka L. z oskarżonym C., czy świadkiem N. i L.. Niewątpliwie natomiast miały one miejsce w granicach czasowych zakreślonych przez Sąd. Ustalenia tego nie da się odeprzeć w sposób w jaki czyni to apelujący, dlatego i ten zarzut apelacji należało uznać za niezasadny.

Z tych wszystkich przyczyn nie podzielając zarzutów apelacji należało wyrok w zaskarżonej części wobec osk. Z. C. (1) utrzymać w mocy, zwalniając go od kosztów za postępowanie odwoławcze, a to ze względu na fakt odbywania przez oskarżonego długoterminowej kary pozbawienia wolności, której koniec przypada na 2022 rok.