Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 279/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 lipca 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSA Maria Iwankiewicz (spr.)

Sędziowie:

SSA Tomasz Żelazowski

del. SSO Joanna Kitłowska-Moroz

Protokolant:

st. sekr. sądowy Wioletta Simińska

po rozpoznaniu w dniu 16 lipca 2015 r. na rozprawie w Szczecinie

sprawy z powództwa E. G.

przeciwko Gminie Miasto S.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie

z dnia 5 lutego 2015 r., sygn. akt I C 435/13

I. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

1. oddala powództwo,

2. nie obciąża powódki kosztami zastępstwa procesowego pozwanej przed sądem pierwszej instancji,

3. przyznaje radcy prawnemu M. P. od Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w szczecinie kwotę 3.600 zł plus 23% VAT tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu,

II. oddala apelację powódki,

III. zasądza od powódki na rzecz pozwanej kwotę 1000 (jednego tysiąca) złotych tytułem zwrotu części kosztów postępowania apelacyjnego, a w pozostałym zakresie postanawia nie obciążać powódki tymi kosztami.

Joanna Kitłowska-Moroz Maria Iwankiewicz Tomasz Żelazowski

Sygn. akt I ACa 279/15

UZASADNIENIE

Powódka E. G. wniosła o zasądzenie od pozwanej Gminy Miasto S. - Zakładu Budynków i Lokali Komunalnych w S. na swoją rzecz kwoty 150.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty wraz z ewentualnymi kosztami postępowania według norm przepisanych. W uzasadnieniu wskazała, że pozwana będąc poinformowaną o stanie zdrowia powódki, przyznała jej lokal socjalny przy ul. (...), będący zawilgoconą oficyną, ze ścianami pokrytymi czarnym nalotem i mocno zagrzybiony. Pobyt w tym lokalu spowodował pogorszenie się na stałe jej stanu zdrowia; straciła większość pojemności płuc i prawie oślepła, co było bezpośrednim skutkiem zamieszkiwania w tym lokalu.

W odpowiedzi na pozew pozwana Gmina Miasto S. - Zakład Budynków i Lokali Komunalnych w S. wniosła o oddalenie powództwa w całości, zasądzenie od powódki E. G. na rzecz pozwanej Gminy Miasto S. kosztów postępowania sądowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przypisanych. Zaprzeczyła twierdzeniom powódki jakoby lokal socjalny przy ul. (...) był w złym stanie już w chwili wydania go powódce tj. 2009 r. W ocenie pozwanej to powódka w całości przyczyniła się do znaczącego obniżenia standardu przedmiotowego lokalu gdyż występująca w mieszkaniu wilgoć na ścianie, w przedpokoju, na ościeżach okiennych w kuchni i pokojach spowodowana była nieprawidłowym użytkowaniem lokalu w okresie jesienno - zimowym.

Wyrokiem z dnia 5 lutego 2015 roku Sąd Okręgowy w Szczecinie zasądził od pozwanej Gminy Miasto S. na rzecz powódki E. G. kwotę 20 000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 6 lutego 2015 roku do dnia zapłaty (pkt.I), a w pozostałym zakresie powództwo oddalił (pkt.II). Nadto nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Szczecinie kwotę 1.000 zł tytułem nieuiszczonego wpisu od pozwu oraz kwotę 526,68 zł tytułem wydatków w sprawie pokrytych tymczasowo przez Skarb Państwa Sąd Okręgowy w Szczecinie (pkt.III), zasądził od powódki na rzecz pozwanej kwotę 3.137,12 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt.IV), zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 479,88 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego należnego pełnomocnikowi z urzędu powódki radcy prawnemu M. P. (pkt.V) oraz przyznał od Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Szczecinie na rzecz radcy prawnego M. P. kwotę 3 120,12 zł plus 23% VAT tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu (pkt.VI).

Orzeczenie tej treści Sąd Okręgowy wydał po dokonaniu ustaleń faktycznych, z których wynika, że wyrokiem z 31 maja 2005 r. Sąd Rejonowy w Szczecinie w sprawie I C 217/04 nakazał E. G. wraz z małoletnimi dziećmi L. i W. M., aby opróżnili i wydali powodowi L. M. lokal mieszkalny położony w S. przy ul. (...) ustalając, że pozwanym przysługuje uprawnienie do otrzymania lokalu socjalnego. Termin eksmisji został wyznaczony na 16 września 2009 r., a pozwani dobrowolnie opróżnili lokal dzień wcześniej i przenieśli się do lokalu socjalnego, położonego przy ul. (...). W dniu 3 września 2009 r. pomiędzy Gminą Miasto S. reprezentowaną przez (...) Spółkę z o. o. a E. G., została zwarta umowa najmu tegoż lokalu socjalnego wchodzącego w skład mieszkaniowego zasoby Gminy Miasta S..

Sąd pierwszej instancji w swoich ustaleniach szczegółowo opisał postanowienia tej umowy. W szczególności wskazał, że wydanie lokalu miało nastąpić do 10 września 2009 r. a poprzedzone było sporządzeniem protokołu zdawczo – odbiorczego. Sąd ten wskazał na wysokość miesięcznego czynszu w kwocie 25,44 zł, oraz spoczywający na Najemca obowiązek uiszczania Wynajmującemu opłat niezależnych od właściciela, związanych z używanie tego lokalu. Zgodnie z § 7- obowiązki wynikające z umowy każda ze stron winna była wykonywać z dołożeniem należytej staranności. Na Wynajmującym spoczywał obowiązek wydania lokalu w stanie przydatnym do umówionego użytku oraz zapewnienia sprawnego działania istniejących urządzeń technicznych budynku, natomiast na Najemcy - obowiązek utrzymywania lokalu i pomieszczeń do niego przynależnych we właściwym stanie technicznym i sanitarnym oraz przestrzeganie regulaminu porządku domowego. Umowa została zawarta na czas oznaczony do dnia 2 września 2011 r. z możliwością przedłużenia na następny okres.

Z ustaleń tych wynika nadto, że 3 września 2009 r. sporządzono protokół zdawczo – odbiorczy zgodnie z którym Wynajmujący (...) przekazał powódce lokal będący przedmiotem najmu, jego ogólna powierzchnia lokalu wynosiła 33,47 m2. W protokole opisano rodzaj i stan urządzeń technicznych w lokalu. Protokół została podpisany przez powódkę oraz przedstawiciela pozwanej – B. B.. W dniu 15 maja 2012 r. pomiędzy pozwaną a powódką została zwarta kolejna umowa najmu tego lokalu socjalnego na czas nieoznaczony. Miesięczny czynsz ustalono na kwotę 146,52 zł.

W swoich ustaleniach Sąd Okręgowy podał też, że 18 listopada 2009 r. powódka wniosła ustnie do protokołu o zainstalowanie włącznika światła, dorobienia i przekazania kluczy do strychu – suszarni, naprawienie dwóch pierwszych stopni schodowych, usunięcie nieszczelności poszycia dachowego, wyregulowanie czujnika ruchu (oświetlenie) oraz ocenę stanu technicznego okienek piwnicznych pod kątem ich wymiany. Pismem z 17 grudnia 2009 r. pozwana poinformowała powódkę że wykonano zgodnie z jej prośbą dodatkowy przełącznik światła zaraz za drzwiami wejściowymi do klatki schodowej lewej oficyny przy ul. (...), wstawiono nowe drzwi wejściowe do budynku oraz zlecono założenie dwóch nosków na schodkach wejściowych i regulację czujek ruchu w prześwicie bramowym budynku frontowego. Dodała, że okienka piwniczne zakwalifikowane do wymiany na nowe zostaną zrealizowane po podjęciu uchwały w tym zakresie przez Wspólnotę Mieszkaniową i zabezpieczeniu środków finansowych na koncie remontowym. Pismem z 15 kwietnia 2010 r. pozwana poinformowała powódkę, że dokonano oględzin stolarki okiennej w lokalu i stwierdzono, że ich stan techniczny nie budzi zastrzeżeń. Dodała, że wilgoć w okolicach drzwi wejściowych oraz na ścianach zewnętrznych przy oknach jest wynikiem braku ogrzewania lokalu. Wskazała, że ściana w kuchni została wykończona płytą gipsowo – kartonową. Zaznaczyła, że lokal został wyposażony w ogrzewanie elektryczne. Nadto poinformowano o naprawieniu wskazanych przez powódkę usterek: wstawiono brakujące okienka piwniczne pod lokalem, naprawiono zdewastowaną instalację elektryczną na strychu, uzupełniono przepalone żarówki na klatce schodowej i na podwórku oraz naprawiono zdewastowany zamek i futrynę w bramie wjazdowej budynku frontowego od strony ulicy. Pismem z 19 listopada 2010 r. pozwana poinformowała powódkę że wilgoć występująca na ścianach zewnętrznych i przy drzwi wejściowych jest wynikiem braku ogrzewania lokalu oraz jego niewłaściwego przewietrzania. Dodała, że prośba o zmianę ogrzewania elektrycznego, w które jest wyposażony lokal na ogrzewanie piecowe na paliwo stałe nie jest możliwa do zrealizowania ze względu na proekologiczną politykę Gminy Miasta S. preferującą rozwiązania nie powodujące zanieczyszczeń środowiska. Zaznaczyła, że wnioskowane przez powódkę usterki na posesji zostały zlecone i wykonane: wstawiono nowe okienko piwniczne pod pomieszczeniem kuchni, naprawiono uszkodzoną futrynę bramy wejściowej do budynku oficyny, zlecono naprawę instalacji elektrycznej na klatce schodowej pod strychem i na strychu, zlecono doprowadzenie oświetlenia do pomieszczenia piwnicznego przynależnego do lokalu oraz zlecono naprawę grzejnika elektrycznego w mieszkaniu.

Sąd Okręgowy ustalił, że 7 marca 2011 r. powódka została przyjęta w trybie nagłym do szpitala ze skierowania Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego. Rozpoznano u niej zaostrzenie astmy oskrzelowej. Została wypisana w dniu 11 marca 2011 r. Jako ostateczne rozpoznanie wskazano dychawice oskrzelową w głównej mierze z przyczyn uczuleniowych. W dniu 14 marca 2011 r. Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w S. przeprowadził kontrolę w lokalu mieszkalnym przy ul. (...) w S. celem oględzin lokalu na wniosek Najemcy w związku z zawilgoceniem lokalu. Postanowieniem z dnia 14 marca 2011 roku Powiatowy Inspektor Sanitarny stwierdził, że wydanie decyzji nakazującej usunięcie nieprawidłowości należy do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Powódka w dniu 14 marca 2011 r. została przyjęta do szpitala w związku z rozpoznaniem nieokreślonej dychawicy oskrzelowej. Powódka została przywieziona do szpitala z powodu duszności nasilającej się według chorej od 2 – 3 dni. Powódka w dniu 17 marca 2011 r. została w trybie nagłym przyjęta do szpitala. Wstępnie rozpoznano u niej niewydolność oddechową, zaś ostatecznie astmę oskrzelową zaostrzoną. Powódka została wypisana w dniu 28 marca 2011 r. Podczas wywiadu lekarskiego stwierdzono, że powódka z ustalonym rozpoznaniem astmy oskrzelowej była wypisana ze szpitala 11 marca 2011 r. Została przyjęta z powodu duszności. Stwierdzono, że powódka prawdopodobnie nie przyjmuje w domu leków gdyż zgłaszała, że ich nie wykupiła bo jej nie stać. W dniach 18 marca – 25 marca 2011 r. podczas pobytu w szpitalu stan zdrowia powódki zaczął się poprawiać. Wypisana w stanie znacznej poprawy.

W ustaleniach tych Sąd pierwszej instancji wskazał, że powódka pismem z 18 maja 2011 r. złożyła wniosek o przyznanie nowego mieszkania socjalnego uzasadniając, że wraz z synem mieszka w lokalu zagrzybionym. Nadto poinformowała o swoich dolegliwościach chorobowych – astma oskrzelowa. Dodała, że jest inwalidką pierwszej grupy i rencistką. Pismem z 21 maja 2012 r. wniosła o rozpatrzenie jej wniosku z dnia 15 maja 2012 r. w trybie przyspieszonym z uwagi na systematycznie pogarszający się stan zdrowia. Pismem z dnia 6 października 2011 r. (...) sp. z o.o. poinformowała ZBiLK, że E. G. przejęła lokal mieszkalny nr (...) protokolarnie w dniu 03 września 2009r. w dobrym stanie technicznym po wykonanym remoncie i do protokołu nie wniosła żadnych uwag dotyczących wyposażenia lokalu i wiarygodności zawartych w nim opisów. Zaznaczono, że widoczne w lokalu czarne naloty na ościeżach okiennych w kuchni i w pokojach w są skutkiem braku systematycznego ogrzewania i przewietrzania lokalu, szczególnie w okresie jesienno-zimowym, o czym powódka była informowana w obszernej korespondencji z dnia 15 kwietnia, 20 maja i 19 listopada 2010 r. Stwierdzono brak podstaw do przeprowadzenia ponownego remontu w lokalu.

Sąd Okręgowy ustalił też, że 29 lutego 2012 r. inżynier budownictwa J. P. na zlecenie (...) sp. z o. o. w S. sporządził opinię techniczną w sprawie oceny stanu technicznego i zawilgocenia lokalu mieszkalnego nr (...) przy ul. (...) w S.. W opinii tej wskazano, że podczas wizji lokalnych w dniach 28 grudnia i 31 grudnia 2011 r. stwierdzono wilgotność powietrza wewnątrz mieszkania w graniach od 52 do 67 procent, przy temperaturze wewnętrznej 16 stopni C. Dodatkowe pomiary wilgotności powietrza wykonane w dniu 23 stycznia 2012 r. wykazały następujące wyniki: wilgotność w dużym pokoju – 53 %, małym pokoju – 66,8 %, w kuchni 59,6 %. Nadto stwierdzono zawilgocone ściany, podłogi, sufity, drzwi, okna oraz sprzęty: meble, pościel, ubrania oraz wszystkie inne elementy wyposażenia. Wskazano, że od samego wejścia uderza i odrzuca zaduch, nieprzyjemny zapach, nawet stęchlizna. We wszystkich kątach na ścianach i za meblami widoczne są zaczernienia, wykwity, pleśni purchle w tynku. Stwierdzono, że fatalny stan zawilgocenia mieszkania jest spowodowany brakiem prawidłowej wentylacji wewnątrz lokalu. W pomieszczeniu kuchni znajduje się jedynie kratka wentylacyjna wywiewna, natomiast nawiew suchego powietrza jest niezorganizowany. Badania cyrkulacji powietrza wykazały, że główną przyczyną wysokiego zawilgocenia jest utrzymywanie zbyt niskiej temperatury wewnątrz pomieszczeń. W opinii wskazano na konieczność przeprowadzenia gruntownych prac remontowo – naprawczych i usunięcia stwierdzonych nieprawidłowości poprzez roboty osuszające: suszenie wnętrza pomieszczeń mieszkania nagrzewnicą dużej mocy, roboty zewnętrzne: izolacja pionowa ścian piwnicznych, wykonanie przepony w ścianie piwnicznej zewnętrznej celem likwidacji podciągnięcia kapilarnego wody, izolacji przeciwwilgociowej poziomej (posadzek) i pionowej (ścian) w piwnicach. sprawdzenie stropu nad piwnicą z wymianą warstw zawilgoconych, wymiana podłóg w pokojach i kuchni, wymiana tynków wewnętrznych ścian i sufitów parteru, wymiana okien na nowe z nawiewnikami, wymian drzwi wejściowych, wyremontowanie ustępu i klatki schodowej.

W swoich ustaleniach Sąd pierwszej instancji wskazał, że w zaświadczeniu lekarskim z 16 kwietnia 2012 r. stwierdzono rozpoznanie u powódki astmy oskrzelowej oraz wielokrotne napady astmatyczne grożące życiu. Wskazano, że ma złe warunki mieszkaniowe, bez c.o. i ciepłej wody, a także grzyb i wilgoć w mieszkaniu. Dodano, że powódka wymaga ciepłego i wolnego od grzyba osobnego pokoju. W zaświadczeniu lekarskim z dnia 13 września 2012 r. rozpoznano u powódki astmę oskrzelową i jej ponowne zaostrzenie po powrocie od rodziny do spornego mieszkania. Powódka 16 maja 2012 r. została przyjęta do szpitalu w związku z rozpoznaniem nieokreślonej dychawicy oskrzelowej – ze skierowania Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego. Podczas wywiadu lekarskiego stwierdzono, że powódka z ustalonym rozpoznaniem astmy oskrzelowej została skierowana z powodu duszności. Powódka została wypisana w dniu 16 maja 2012 r.

Sąd ten ustalił też, że w dniu 10 października 2012 r. sporządzono protokół zdawczo – odbiorczy zgodnie, którym (...) przejął od powódki lokal będący przedmiotem najmu.

W ustaleniach tych Sąd Okręgowy wskazał nadto, że powódka leczy się w specjalistycznej poradni okulistycznej, audiologicznej, chirurgicznej, neurologicznej, laryngologicznej, internistycznej w związku z jej schorzeniami. Choruje i jest leczona z powodu astmy od ponad 10 lat. Po przeprowadzce do lokalu socjalnego jej astma miała charakter niekontrolowany, występowały liczne napady astmatyczne oraz zaostrzenia. Powódka do 2009 roku z powodu napadów i zaostrzeń, które były związane z silnymi emocjami wzywała pogotowie ratunkowe tylko dwa razy, po przeprowadzce wizyty pogotowia ratunkowego były o wiele częstsze. Występowały zaostrzenia zagrażające życiu wymagające hospitalizacji między innymi 17 – 28 marca 2011 r. (zaostrzenie z niewydolnością oddechową). W okresie wrzesień 2009 – października 2012 stan zdrowia powódki w zakresie patologii układu oddechowego uległ pogorszeniu.

Z ustaleń tych wynika, że złe warunki mieszkaniowe tj. zawilgocenie pomieszczeń z zagrzybieniem ścian w wyniku złej wentylacji i nieprawidłowego ogrzewania wiążą się z wysokim stężeniem zarodników grzybów i mogą prowadzić do zaostrzenia astmy na tle alergicznym i poprzez zanieczyszczenie powietrza wewnątrz pomieszczeń. Złe warunki mieszkaniowe miały rzeczywisty i negatywny wpływ na pogorszenie sytuacji zdrowotnej. Do innych czynników niż warunki mieszkaniowe mających wpływ na pogorszenie stanu zdrowia należy nieregularne przyjmowanie leków przez powódkę. Powódka neguje fakt palenia papierosów. Nie regularne stosowanie leków z grupy wziewnych GKS oraz nieprzestrzeganie zaleceń lekarskich są czynnikami dużego ryzyka zgonu z powodu astmy. Po przeprowadzce do nowego lokalu choroba miała cały czas charakter niekontrolowany z licznymi napadami astmatycznymi oraz ciężkimi zaostrzeniami, które stanowiły zgorzenie życia. Od 2009 do 2012 roku występowały okresowe zaostrzenia stanu zdrowia powódki w zakresie astmy oskrzelowej, skutkujące jej hospitalizacją. Pogorszenie stanu zdrowia powódki w okresie 2009 - 2012 nie spowodowało trwałego uszczerbku na jej zdrowiu, ale poprzez okresowe zaostrzenia choroby spowodowało pogorszenie przebiegu tejże choroby (potencjalnie odwracalne). Po zmianie miejsca zamieszkania w październiku 2012 roku powódka była tylko jeden raz hospitalizowana z powodu zaostrzenia astmy w dniach 1 – 7 października 2013 roku. Polepszenie warunków mieszkaniowych wpłynęło pozytywnie na poprawę stanu zdrowia powódki

Powódka podczas zamieszkiwania w lokalu socjalnym przy ul. (...) otrzymywała rentę w granicach 650 – 700 zł, a nadto dodatek pielęgnacyjny w kwocie ponad 200 zł. W latach 2009 – 2012 otrzymywała świadczenie na syna w kwocie 250 zł. Od momentu zamieszkania w lokalu socjalnym ma lekarstwa na stałe.

Ustaliwszy powyższe Sąd Okręgowy uznał, że powództwo oparte na treści przepisów art. 415 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c. w związku z art. 444 § 1 k.c. jest częściowo zasadne.

Sąd ten wskazał dowody, na których oparł swoje ustalenia faktyczne, stwierdzając w szczególności, że pełnowartościowym materiałem dowodowym była opinia sądowo-lekarska, albowiem była ona pełna, logiczna i jasna.

Sąd pierwszej instancji przytoczył treść i wykładnię przepisów prawa, stanowiących podstawę prawną zgłoszonego przez powódkę żądania, w postaci zapłaty na jej rzecz zadośćuczynienia tj. art. 415 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c. w związku z art. 444 § 1 k.c. Sąd ten zaznaczył, ze na pozwanej ciążył obowiązek zapewnienia powódce oraz jej dzieciom lokalu socjalnego, co wynikało z wyroku orzekającego o ich eksmisji i taki lokal został ostatecznie przez pozwaną zaoferowany. W ocenie tego Sądu nie spełniał on jednak wszystkich wymogów określonych w art. 2 ust. 1 pkt 5 ustawy z 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów (…), bowiem jakkolwiek lokal ten spełniał wymagania odnośnie metrażu to jednak nie nadawał się do zamieszkania ze względu na stan techniczny, bowiem nawet przyjmując obniżony standard, trudno uznać że zawilgocenie mieszkania jest stanem normalnym. Sąd ten powołał się także na art. 6a ust. 1 tej ustawy zobowiązujący wynajmującego do zapewnienia sprawnego działania istniejących instalacji i urządzeń związanych z budynkiem, umożliwiających najemcy korzystanie z wody, paliw gazowych i ciekłych, ciepła, energii elektrycznej, dźwigów osobowych oraz innych instalacji i urządzeń stanowiących wyposażenie lokalu i budynku określone odrębnymi przepisami. Sąd ten przywołał szczegółowo obowiązki najemcy i wynajmującego określone w tej ustawie i stwierdził, że na pozwanej jako właścicielce lokalu ciążył obowiązek zapewnienia takiego jego stanu, który będzie umożliwiał zamieszkiwanie w nim. Zdaniem tego Sądu wysokie zawilgocenie lokalu sprawia, że lokal nie jest zdatny do zamieszkania. Zaznaczyć trzeba, że taki stan istniał zanim lokal został zaoferowany powódce, zaś przyjąć należy, że pozwana o tym fakcie wiedziała, gdyż dokonywała doraźnych remontów nie eliminujących jednakże tego problemu, a mimo to oferowała ten lokal jako socjalny. Ponadto pozwana była informowana przez powódkę o fakcie zawilgocenia lokalu i o jej schorzeniu i mimo to nie podjęła odpowiednich działań. Sad ten zaznaczył, że w opinii opracowanej na zlecenie pozwanej ekspert wskazuje na nieprawidłowości w sposobie zachowania powódki, jednakże uważna lektura zaleceń (punkt 6.8 ekspertyzy) prowadzi do wniosku, że przyczyny takiego stanu rzeczy są poza użytkownikami lokalu. Mowa tu o takich zaleceniach jak wykonanie robót zewnętrznych izolacji pionowej ścian piwnicznych, wykonanie przepony w ścianie piwnicznej zewnętrznej, wykonanie izolacji przeciwwilgociowej poziomej posadzek i pionowych ścian piwnicznych. Takie zalecenia są dowodem pośrednim wad budynku powodujących degradację lokalu przez wilgoć, która stała się źródłem zagrzybienia lokalu.

Sąd Okręgowy podkreślił, że usytuowanie lokalu w części piwnicznej bez ogrzewania klatki schodowej i ubikacji mogło i nastręczało powódce duże problemy dostatecznego dogrzania lokalu. Powyższe okoliczności bezsprzecznie wskazują, że lokal przydzielony powódce nie spełniał walorów użytkowych a to prowadzi do oceny, że pozwana ponosi odpowiedzialność za ujemne skutki w stanie zdrowia powódki. Sąd ten ocenił, że nie ma znaczenia dla odpowiedzialności pozwanej fakt, że budynek stanowi współwłasność wspólnoty, która winna dbać o jego stan. To pozwana jest właścicielem i dysponentem spornego lokalu socjalnego, do którego skierowała powódkę i jej rodzinę w sytuacji spełnienia wymogów odnośnie powierzchni i innych parametrów technicznych wymaganych przepisami prawa jednakże nie możliwym do zamieszkiwania ludzi z uwagi na nadmierne zawilgocenie, nieprawidłową wentylację rodzące fatalne ciężkie do wytrzymania warunki pobytu w tym wnętrzu.

.

Zdaniem Sądu pierwszej instancji w niniejszej sprawie został wykazany przez powódkę związek przyczynowy pomiędzy działaniem pozwanej a stanem zdrowia powódki. Oczywiście rację ma pozwana podnosząc, iż powódka chorowała na astmę oskrzelową już od kilku lat a więc stan techniczny lokalu nie mógł doprowadzić do powstania tejże choroby. Jednakże wyraźnie doszło do pogorszenia się stanu zdrowia powódki w następstwie zamieszkania w przedmiotowym lokalu socjalnym. Objawiało się to między innymi ostrymi dusznościami w związku czym stosunkowo często konieczna była hospitalizacja powódki. Także biegli w swojej opinii wskazali, iż w okresie wrzesień 2009 – października 2012 tj. wtedy gdy powódka mieszkała w ww. lokalu stan jej zdrowia w zakresie patologii układu oddechowego uległ pogorszeniu. Zaznaczyć należy, iż wcześniej przypadki jej hospitalizacji były sporadyczne. Mimo, że zaznaczyli, że stan techniczny lokalu nie był jedyną przyczyn takiego stanu zdrowia powódki, to uznać należy, że gdyby warunki w lokalu socjalnym były prawidłowe nie wystąpiłby u powódki, aż taki rozstrój zdrowia. Na związek przyczynowy wskazuje również to, że po przeprowadzce do nowego lokalu stan zdrowia uległ poprawie, a nadto zmniejszyła się częstotliwość hospitalizacji.

Niewątpliwie w związku z zaistniałym stanem rzeczy powódka poniosła krzywdę w postaci pogorszenia (rozstroju) stanu zdrowia. Po przeprowadzce do lokalu socjalnego astma oskrzelową, na którą cierpi miała charakter niekontrolowany, występowały liczne napady astmatyczne oraz zaostrzenia. Kilkukrotnie była hospitalizowana, istniało również zagrożenie jej życia. Ponadto powódka zaczęła uskarżać się na chorobę oczu. W naturalny sposób powyższe wiązało się również z pogorszeniem stanu psychicznego, gdyż powódka była narażona na życie w stresie. Nadto w praktyce by nie pogłębiać swojego niekorzystnego stanu zdrowotnego często opuszczała zajmowany lokal, co jednak stoi w sprzeczności z funkcją mieszkaniową jaką powinien pełnić. Jej sytuacja doprowadziła również do tego, iż pomocy szukała w telewizji oraz lokalnych gazetach. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu(…), w punkcie 185 określono uszczerbek na zdrowiu dla przewlekłych nieodwracalnych schorzeń układu oddechowego w fazie wydolności oddechowej i wynosi on 10-20%. Pogorszenie stanu zdrowia powódki w okresie 2009 - 2012 nie spowodowało trwałego uszczerbku na jej zdrowiu, ale poprzez okresowe zaostrzenia choroby spowodowało pogorszenie przebiegu tejże choroby. Nie bez znaczenia jest również okoliczność, iż powódka nie jest osobą majętna, tak więc wydatki na lekarstwa są dla niej pewną dolegliwością. Z tego też powodu nie była w stanie we własnym zakresie choćby zminimalizować negatywnego oddziaływania lokalu socjalnego np.: poprzez jego większe ogrzewanie.

Mając na względzie rozmiar krzywdy doznanej przez powódkę tak z uwagi na cierpienia fizyczne, jak i psychiczne, związane z pobytem w zagrzybionym lokalu Sąd ten za uzasadnione uznał przyznanie jej zadośćuczynienia w kwocie 20. 000 zł uznając, że jest to kwota adekwatna do rodzaju doznanych przez powódkę cierpień, uwzględnia też i te okoliczność za którą pozwana nie może ponosić odpowiedzialności, a to że powódka nieregularnie przyjmowała lekarstwa czy z uwagi na swoją sytuację materialną nie była w stanie wydatkować niezbędnych środków na dogrzanie spornego lokalu. Nie bez znaczenia było i to, że powódka znalazła się w trudnej sytuacji rodzącej ogromny stres związany z rozwodem, żalem do męża za zaistniałą sytuację mieszkaniową i materialną jej i dzieci. Takie przeżycia nie mogły być obojętne dla stanu zdrowia powódki, która od szeregu lat cierpiała na astmę oskrzelową. Oddalając roszczenie o zapłatę pozostałej kwot tytułem zadośćuczynienia Sąd Okręgowy miał nadto na względzie, że przyznane odszkodowanie nie może stanowić źródła wzbogacenia się, lecz ma zmierzać do złagodzenia poczucia krzywdy. O odsetkach Sąd ten orzekł od następnego od ogłoszenia wyroku albowiem rozmiar krzywdy ustalono na dzień orzekania, wskazując jako podstawę tego rozstrzygnięcia przepis art. 481 § 1 i 2 k.c.

O kosztach Sąd Okręgowy orzekł mając na uwadze wynik procesu - 13,33% do 86,67%.

Apelacje od tego wyroku wywiodły obie strony.

Powódka zaskarżyła wyrok ten w części tj. w części punktu I odnoszącej się do sposobu naliczania odsetek oraz w punktach II i IV.

Wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie na rzecz powódki od pozwanej dodatkowo kwoty 130.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz poprzez zmianę sposobu naliczania odsetek ustawowych poprzez ich naliczanie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, a także zasądzenie na rzecz powódki od pozwanej kosztów postępowania sądowego, w tym kosztów zastępstwa radcowskiego według norm prawem przepisanych. Nadto wniosła o zasądzenie na rzecz powódki od pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa radcowskiego według norm prawem przepisanych, względnie o przyznanie od Skarbu Państwa na rzecz radcy prawnego kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu w postępowaniu apelacyjnym. Ewentualnie działając z ostrożności procesowej wniosła o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Zaskarżanemu wyrokowi apelująca zarzuciła:

1. naruszenie art. 445 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i określenie sumy pieniężnej przyznanej powódce tytułem zadośćuczynienia na 20.000 zł w sytuacji, gdy stan faktyczny sprawy oraz rozmiar krzywdy powódki uzasadnia przyznanie jej zadośćuczynienia w pełnej wysokości żądanej pozwem wynoszącej 150.000 zł,

2. naruszenie art. 362 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, że powódka przyczyniła się do powstania krzywdy w sytuacji, gdy brak jest przesłanek aby takowe przyczynienie się powódki uznać a nawet gdyby takowe przesłanki się znalazły to i tak żądanie przedstawione przez powódkę w pozwie w swojej wysokości obejmuje ewentualne przyczynienie się powódki do powstania krzywdy,

3. naruszenie art. 455 k.c. poprzez jego niezastosowanie w sprawie do ustalenia sposobu naliczania odsetek od zasądzonej na rzecz powódki kwoty w prawidłowy sposób tj. od dnia wezwania dłużnika do wykonania świadczenia, co nastąpiło na długo przed wniesieniem pozwu ale w sytuacji, gdy powódka sama określiła datę naliczania odsetek na dzień po wezwaniu dłużnika tj. dzień wniesienia pozwu, w tej sytuacji oznaczać powinno określenie tej daty w wyroku sądu pierwszej instancji jako daty rozpoczęcia naliczania odsetek zgodnie z żądaniem powódki,

4. błąd w ustaleniach faktycznych poprzez uznanie, iż powódka nie przyjmowała przepisanych leków jedynie na podstawie zapisków dotyczących trudności powódki z ich wykupem.

W uzasadnieniu powódka podkreślała, że doznana przez nią krzywda w związku z pogorszeniem się jej stanu zdrowia związanym z przyznaniem jej nieodpowiedniego lokalu socjalnego jest ogromna. Przez cały czas zamieszkiwania w tym lokalu socjalnym powódka narażona była — co jednoznacznie zostało stwierdzone w opinii biegłego — na bezpośrednie ryzyko utraty życia. W opinii powódki to nieustające zagrożenie jej życia i powtarzające się silne napady jej choroby, mogące każdorazowo skończyć się śmiercią powódki, oraz pogorszenie się jej stanu zdrowia stanowią główną krzywdę w niniejszej sprawie — a nie wskazane przez sąd pierwszej instancji kwestie drugorzędne jak nieprzyjemna woń zgnilizny otaczająca ubrania i samą powódkę w czasie zamieszkiwania w tym lokalu.

Apelująca podkreśliła, że cały czas zamieszkiwania w lokalu socjalnym położonym w S. przy ul. (...) był okresem jak z koszmaru, czasem ucieczki od tego mieszkania i czasem obawy o swoje zdrowie i życie, o zdrowie i życie najbliższych jej osób, także boleśnie dotkniętych stanem mieszkania. Był to czas walki o przetrwanie, starań podejmowanych we wszelkich możliwych instytucjach zmierzających do zmiany lokalu socjalnego, walki z pozwaną. Krzywda określona przez sąd pierwszej instancji określona została błędnie i nie odpowiada w żaden sposób prawdziwej krzywdzie powódki. Z uwagi na niemajątkowy charakter krzywdy nie jest możliwe jej określenie w pieniądzu, jednak z reguły wysokość zadośćuczynienia powinna odpowiadać wielkości ustalonej krzywdy, ponieważ w przybliżeniu świadczenie stanowić ma ekwiwalent utraconych dóbr. Przy tym słusznie wskazał Sąd Apelacyjny w Szczecinie, że procentowy stopień uszczerbku na zdrowiu w żaden sposób nie determinuje zakresu doznanej krzywdy, ani w sensie czasowym, ani rozmiaru doznawanych cierpień. Innymi słony nawet niewielki uszczerbek na zdrowiu skutkować może znacznymi cierpieniami, a tym samym upływać na rozmiar krzywdy. Dla wysokości zadośćuczynienia nie ma również znaczenia sytuacja majątkowa powódki. W ocenie apelującej, mając na uwadze rozmiar cierpienia powódki, długi stan realnego zagrożenia jej życia, ciągle napady choroby skutkujące obawą utraty życia, utrudnienia w życiu i funkcjonowaniu powódki, jej problemy z prowadzeniem normalnej egzystencji przez stosunkowo długi czas oraz określony w opinii biegłego procentowy uszczerbek na zdrowiu uzasadniają żądanie wyższego niż zasądzone zadośćuczynienia. Powódka nie zgadza się z przyjętym przez Sąd pierwszej instancji jej przyczynieniem się do zaistnienia szkody i krzywdy. Kategorycznie zaprzeczyła, aby przyczyniła się do stwierdzonego przez Sąd Okręgowy stanu - nie paliła papierosów, przyjmowała lekarstwa, otrzymując pomoc w ich wykupie od rodziny oraz wsparcie w postaci darmowych lekarstw od swojego lekarza rodzinnego. Podniosła też, że zastosowanie art. 362 k.c. może nastąpić dopiero po ustaleniu istnienia związku przyczynowego, który w niniejszej sprawie ustalony nie został.

Zdaniem apelującej powódki momentem, od którego należą się odsetki za opóźnienie w wypłacie zadośćuczynienia jest chwila wezwania dłużnika do jego zapłaty wraz ze skonkretyzowaniem żądanej kwoty. Wezwanie pozwanej nastąpiło na długo przed wniesieniem pozwu, niemniej powódka domagała się zapłaty od dnia wniesienia pozwu i od tej daty winne zostać zasądzone na jej rzecz odsetki.

Pozwana w swojej apelacji zaskarżyła powyższy wyrok w części dotyczącej pkt. I, III, i V zarzucając:

I. naruszenie przepisów prawa materialnego tj.

1) art.415 § 1 k.c. w związku z 445§1 k.c. w związku z art. 444§1 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie, skutkujące przyjęciem że w przedmiotowej sprawie doszło do bezprawnego i zawinionego działania pozwanej polegającego na wydaniu lokalu nienadającego się do użytku, w sytuacji gdy przedmiotowy lokal w momencie jego wydania spełniał wymagania art. 2 ust. 1 pkt 5 ustawy dnia 21 czerwca 2001r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego i tym samym nadawał się do użytku

II. naruszenie przepisów postępowania tj.:

1) art. 233 k.p.c. poprzez niewłaściwą ocenę materiału dowodowego w sprawie polegającą na uchybieniu przez sąd zasadom logicznego rozumowania z zakresie:

a) ustalenia przez sąd, że pozwana przekazała powódce lokal w złym stanie technicznym nie nadającym się do użytku z uwagi na jego wysokie zawilgocenie, w sytuacji gdy powódka nie zgłaszała w tym zakresie żadnych zastrzeżeń, zaś z załączonych do akt sprawy dowodów w postaci protokołu zdawczo —odbiorczego przekazania przedmiotowego lokalu z dnia 03.09.2009r, zdjęć obrazujących stan techniczny lokalu na dzień jego wydania oraz zeznań przesłuchanych na rozprawie świadków M. M. (1) oraz B. B. jednoznacznie wynika, że lokal w dniu jego przekazania powódce znajdował się w stanie technicznym zdatnym do użytku, po gruntownym remoncie

b) niezasadnym pominięciu zeznań powódki, że do ogrzania lokalu potrzebowała miesięcznie 4- 5 butli gazowych jeżeli chciała mieć naprawdę ciepło, a więc zeznań z których wynika, iż istniała możliwość ogrzania przedmiotowego lokalu w stopniu pozwalającym na właściwe jego użytkowanie

c) niezasadnym pominięciu zeznań M. M. (1), iż przedmiotowy lokal cały rok przed jego wydaniem powódce pozostawał nieużywany i nieogrzewany a więc gdyby faktycznie przyczyną tak wysokiego zawilgocenia był brak zewnętrznej izolacji to grzyb pojawił by się już wówczas, brak natomiast oznak takowego zagrzybienia w dniu jego wydania dowodzi, iż do zagrzybienia doszło z powodu niewłaściwego jego użytkowania przez powódkę

d) niezasadnym pominięciu wniosków końcowych wykonanej na zlecenie (...) ekspertyzy, iż zasadniczą przyczyną zagrzybienia lokalu było utrzymywanie w mieszkaniu zbyt niskich temperatur oraz brak jego należytego wietrzenia a więc okoliczności leżące po stronie powódki

2) błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia przez sąd pierwszej instancji poprzez niezasadne ustalenie, że:

a) wyłączną przyczyną zagrzybienia lokalu powódki był brak zewnętrznej izolacji poziomej i pionowej budynku, podczas gdy przyczyną wysokiego zawilgocenia lokalu i w konsekwencji jego zagrzybienia było niewłaściwe użytkowanie lokalu polegające na nienależytym jego wietrzeniu oraz jego niedogrzaniu, a więc okoliczność leżąca po stronie powódki,

b) powódka, z uwagi na brak izolacji zewnętrznej nie była w stanie ogrzać przedmiotowego lokalu, podczas gdy ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że powódka w ramach oszczędności nie korzystała z istniejącego w lokalu ogrzewania elektrycznego dogrzewając się, jednakże w sposób nie wystarczający piecykiem gazowym, czego efektem było panujące w lokalu zagrzybienie.

Z ostrożności procesowej, na wypadek nie uwzględnienia przez sąd zarzutu zawartego w pkt. I apelacji zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła naruszenie art 362 k.c. poprzez jego niezastosowanie, podczas gdy ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w tym ekspertyzy stanu technicznego lokalu z dnia 29.02.2012r. jednoznacznie wynika, że zasadniczą przyczyną zagrzybienia przedmiotowego lokalu było niewłaściwe jego użytkowanie polegające na braku odpowiedniego wietrzenia oraz utrzymywaniu w lokalu zbyt niskiej temperatury, a więc okoliczności leżące po stronie powódki.

Mając na uwadze powyższe zarzuty apelująca pozwana wniosła o zmianę orzeczenia w zaskarżonym zakresie poprzez oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Ewentualnie wniosła o uchylenie orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Szczecinie do ponownego rozpoznania pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania odwoławczego.

W odpowiedzi na tę apelację powódki pozwana wniosła o jej oddalenie w całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanej okazała się uzasadniona natomiast apelacja powódki jest w całości bezzasadna.

Przed przejściem do rozważań natury merytorycznej Sąd Apelacyjny wskazuje, że prawidłowe rozstrzygnięcie każdej sprawy uzależnione jest od dokonania wszechstronnej oceny materiału dowodowego w sposób określony przepisami, a następnie ocena prawna, znajdująca oparcie w przepisach prawa materialnego, adekwatna do poczynionych ustaleń faktycznych. Z kolei istotą postępowania apelacyjnego jest zbadanie zasadności zarzutów skierowanych przeciwko orzeczeniu Sądu pierwszej instancji. Mimo tego, że postępowanie drugoinstancyjne jest postępowaniem kontrolnym, to jednak ma ono charakter merytoryczny. Sąd odwoławczy orzeka przy tym w oparciu o całokształt zgromadzonego materiału dowodowego, dokonując na nowo jego własnej, samodzielnej i swobodnej oceny. Sąd drugiej instancji władny jest dokonać odmiennych ustaleń, niż to uczynił sąd pierwszej instancji, nawet korzystając z tych samych dowodów (vide wyrok Sądu Najwyższego z 14 marca 2002 roku, sygn. akt IV CKN 859/00).

Analizując ustalenia faktyczne poczynione w tej sprawie przez Sąd pierwszej instancji, Sąd Odwoławczy ocenił, że są one w pełni prawidłowe i znajdują oparcie w dowodach dopuszczonych i przeprowadzonych przez ten Sąd. Mając to na uwadze Sąd Apelacyjny ustalenia te w całości podziela i przyjmuje za własne, czyniąc integralną częścią swojego uzasadnienia i uznając za zbędne ich ponowne przytaczanie w tym miejscu (por. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98, OSNC 1999, nr 4, poz. 83; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 sierpnia 2001 roku, V CKN 348/00, LEX nr 52761, Prok.i Pr. 2002/6/40).

W ocenie Sądu Apelacyjnego ustalenia te nie pozwalają jednak na wyprowadzenie takich wniosków, jakie przedstawił w swoich rozważaniach Sąd pierwszej instancji, uznając żądanie pozwu za zasadne w części.

W tym miejscu trzeba odnieść się także do zaprezentowanej przez Sąd Okręgowy podstawy prawnej roszczenia powódki, która to postawa została zaprezentowana w sposób obszerny, pełny i prawidłowy. Tyle, że w ocenie Sądu Odwoławczego niewłaściwie zastosowano te regulacje do niniejszej sprawy. Akceptując w pełni wywody Sądu pierwszej instancji co do podstaw odpowiedzialności deliktowej, a w szczególności co do wykładni pojęcia „związku przyczynowego” pomiędzy działaniem sprawcy a szkodą nie sposób jest pominąć ustalone przez ten Sąd fakty, które przeczą istnieniu takiego związku. Otóż protokół zdawczo - odbiorczy lokalu socjalnego przy ul. (...) z dnia 3 września 2009 r. który został podpisany przez powódkę nie zawiera zapis, że nie wnosi żadnych uwag. W aktach sprawy znajdują się także wykonane wówczas zdjęcia tego lokalu (w aktach ZBiLK k.125), z których wynika jego stan, w tym także zdjęcie regulatora temperatury wskazujące, że w tym lokalu zainstalowano ogrzewanie elektryczne, o którym mowa w tym protokole. Nadto powódka zamieszkując w przedmiotowym lokalu sformułowała skargę złożoną dnia 18 listopada 2009 r. w której brak jakichkolwiek uwag w zakresie stanu technicznego samego lokalu, a zwłaszcza jego zawilgocenia. Zatem brak jakichkolwiek dowodów, aby lokal socjalny przekazany powódce przez pozwaną w chwili jego wydania nie nadawał się do zamieszkiwania ze względu na jego stan techniczny tj. zawilgocenie. Co więcej zaznania świadków przesłuchanych przed sądem pierwszej instancji w osobach M. M. (1) i B. B. jednoznacznie wskazują, że lokal ten został gruntownie wyremontowany, był zaopatrzony we wszystkie wymagane instalacje: wodno — kanalizacyjną, elektryczną, gazową i grzejną. Zeznania świadka M. M. (1) potwierdziły prezentowane przez pozwaną twierdzenie, że lokal ten przed zamieszkaniem w nim powódki przez okres roku pozostawał niezasiedlony oraz nie był ogrzewany, a zatem jego stan stwierdzony w protokole z 3 września 2009 r. wskazuje, że pomimo takiego stanu rzeczy pozostawał on w dobrym stanie, nie wykazywał oznak zawilgocenia czy zagrzybienia. Na uwagę zasługuje przy tym, że powódka nie zaprzeczyła temu twierdzeniu, co pozwala na przyjęcie, że powyższe okoliczności zostały przez nią przyznane (art. 230 k.p.c.) tym bardziej, że w protokole zdawczo odbiorczym z 3 września 2009 r. powódka nie formułowała jakichkolwiek zastrzeżeń, co do stanu technicznego lokalu.

Sąd Apelacyjny zaznacza, że w jego ocenie Sąd Okręgowy błędnie odczytał przyczyny stanu lokalu zamieszkiwanego przez powódkę, a stwierdzonego przez rzeczoznawcę J. P. w sporządzonej przez niego opinii technicznej.

Rzeczoznawca ten oceniając ogólny stan techniczny lokalu jako zły stwierdził, ze zasadniczym powodem takiej oceny jest jego znaczne zawilgocenie, które podczas wizji lokalnych wynosiło wewnątrz mieszkania 52%-67% przy temperaturze wewnętrznej 16 o. Główną przyczyną wysokiego zawilgocenia „opiniowanej substancji budowlanej” jest według tego rzeczoznawcy, który dokonał szczegółowych pomiarów wilgotności i prędkości przepływu powietrza – utrzymywanie zbyt niskiej temperatury wewnątrz pomieszczeń (pkt. 6.7 opinii). Rzeczoznawca ten w punkcie 6.8. swojej opinii wymienił szereg prac remontowo-naprawczych, które miałyby doprowadzić do usunięcia stwierdzonych nieprawidłowości. Na pierwszym miejscu wymienił roboty osuszające polegające na suszeniu wewnątrz pomieszczeń mieszkania nagrzewnicami dużej mocy. Roboty te wynikają jednak z konieczności usunięcia skutków, a nie przyczyn zawilgocenia. To samo dotyczy takich prac jak sprawdzenie stropu nad piwnicą z wymianą warstw zawilgoconych, wymiana podłóg w pokojach i kuchni, tynków wewnętrznych i sufitów, wymiana okien i drzwi. Wymienione w dalszej kolejności roboty zewnętrzne, polegające na izolacji pionowej ścian piwnicznych, wykonaniu przepony w ścianie piwnicznej zewnętrznej celem likwidacji podciągania kapilarnego wody, izolacja przeciwwilgociowa pozioma (posadzek) i pionowa (ścian) w piwnicach - dotyczą jednak nie lokalu pozwanej ale budynku, który należy do wszystkich właścicieli stanowiących Wspólnotę Mieszkaniową Nieruchomości przy ul. (...) w S..

Sąd Apelacyjny nie podziela stanowiska Sądu pierwszej instancji, że w niniejszej sprawie nie ma znaczenia fakt, że budynek należy do Wspólnoty Mieszkaniowej, a powyżej wskazane roboty powinny obciążać co do zasady stronę pozwaną. Podkreślenia wymaga w tym miejscu okoliczność, że zakres prac wyliczonych przez rzeczoznawcę w zakresie robót izolacyjnych ścian i stropów dotyczy piwnicy znajdującej się w budynku należącym do tej Wspólnoty, a nie do właściciela lokalu, choćby położonego na parterze, bezpośrednio nad piwnicami. Zgodnie z przepisem art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (t.jedn. Dz.U.2000.80.903) nieruchomość wspólną stanowi grunt oraz części budynku i urządzenia, które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli lokali. W doktrynie i orzecznictwie nie budzi wątpliwości, że elementy konstrukcyjne budynku w postaci jego fundamentów, ścian zewnętrznych, stropów, dachu stanowią części wspólne i właściciele wszystkich lokali wyodrębnionych posiadają odpowiedni udział w ich współwłasności. Taką współwłasnością przymusową objęte są nadto wszelkie części budynku i inne urządzenia, które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli lokali lub dotychczasowego właściciela nieruchomości ze względu na należące do niego niewyodrębnione lokale (w budynku wielomieszkaniowym są to także takie jego części, jak klatki schodowe czy windy, a nawet elementy konstrukcyjne balkonów). Dotyczy to także znajdujących się w budynku piwnic i strychu o ile nie zostały one wyodrębnione jako oddzielny przedmiot własności. W tym przypadku, nawet gdyby zostały one wyodrębnione to po pierwsze nie zostało wykazane przez powódkę, aby to pozwana była właścicielem piwnic, a po wtóre, remont określony przez rzeczoznawcę J. P. odnosi się do ścian zewnętrznych piwnic, a te są objęte współwłasnością członków wspólnoty mieszkaniowej. Innymi słowy, zakres prac które należałoby zdaniem tego rzeczoznawcy wykonać w zakresie poprawy izolacji ścian i stropów dotyczy piwnicy, a nie lokalu należącego do pozwanej. Skoro te elementy konstrukcyjne budynku nie stanowią przedmiotu wyłącznej własności pozwanej, to nie pozwana jest obciążona obowiązkiem wykonania tak określonego remontu i dbania o stan tych elementów budowli. Jak już wyżej wspomniano - pozostałe roboty polegające na osuszeniu lub wymianie zawilgoconych elementów znajdujących się w lokalu należącym do pozwanej są wynikiem stwierdzonego przez tego rzeczoznawcę zawilgocenia, a nie zmierzają do zlikwidowania przyczyny, która doprowadziła to tego zawilgocenia. Jeszcze raz podkreślić wypada, że przyczynę tę stanowi według tego rzeczoznawcy utrzymywanie zbyt niskiej temperatury wewnątrz pomieszczeń.

Sąd Odwoławczy zaznacza, że brak należytego ogrzewania lokalu i jego wentylacji obciąża powódkę, bowiem to ona zamieszkując w tym lokalu powinna zadbać o jego ogrzewanie i wietrzenie. Lokal powódki był wyposażony w instalację co. bowiem na pozwanej spoczywał obowiązek zadbania, aby taka instalacja w wynajmowanym lokalu istniała. Okoliczność, że koszty ogrzewania lokalu były na tyle wysokie, że przerastały możliwości finansowe powódki nie może obciążać strony pozwanej. Fakt, że lokal ten nie był należycie ogrzewany i wietrzony został stwierdzony w materiale dowodowym tej sprawy. Sama powódka zresztą podała, że nie było jej stać na ogrzewanie lokalu, zgodnie z wymogami instalacji grzewczej, w jaką był on zaopatrzony (elektryczna) i stosowała dogrzewanie gazowe. Jednak i to było dla niej zbyt drogie a niewystarczające, aby utrzymywać wewnątrz mieszkania właściwą temperaturę. Co prawda w piśmie procesowym z 21 sierpnia 2013 r. zaprzeczając twierdzeniu pozwanej o niedogrzaniu lokalu wskazywała, że gromadzi dowody na okoliczność właściwej eksploatacji mieszkania i jego należytego ogrzewania, a w szczególności podała, że do akt przedłoży faktury za energię elektryczną na poparcie tego twierdzenia. Jednak dowody takie nie zostały złożone ani przed Sądem pierwszej instancji ani w postępowaniu apelacyjnym. Sąd Apelacyjny natomiast dodatkowo zauważa, że zdjęcia tego lokalu przedłożone przez samą powódkę potwierdzają fakt, że jego eksploatacja przez nią nie była właściwa, o czym świadczą wiszące na panelach grzejników skarpetki, które podczas suszenia musiały generować dodatkową wilgoć. Rację ma przy tym strona pozwana podnosząc, że ekspertyza rzeczoznawcy J. P. została sporządzona po upływie ponad dwóch lat od zasiedlenia tego lokalu przez powódkę, co przy wskazywanej przez niego przyczynie stwierdzonego w tym mieszkaniu poziomu zawilgocenia - może wyjaśniać jego stan, zobrazowany na zdjęciach (k.41). Powódka zamieszkiwała w tym lokalu przez trzy kolejne zimy tj. (...), (...) i (...). Przy czym już pierwsza z nich była wyjątkowo ciężka i długa. Niedogrzanie tego mieszkania w ciągu kilku sezonów grzewczych w połączeniu z normalnym wydzielaniem się wilgoci, wynikającym ze stałego przebywania w nim ludzi a zwielokrotnionego np. poprzez suszenie odzieży spowodowało skutki stwierdzone w opinii. W żadnym razie nie ma jednak w tej sprawie dowodów, aby przyjąć, że lokal socjalny dostarczony powódce przez pozwaną w dacie jego zasiedlenia przez E. G. i jej rodzinę nie znajdował się w stanie odpowiednim do zamieszkania ludzi, spełniającym wszelkie wymogi wynikające z ustawy a zwłaszcza, aby był w tamtym czasie zawilgocony lub zagrzybiony. Wszystkie dowody odnoszą się do stanu tego lokalu po ponad dwóch latach od przekazania go powódce przez Gminę. W tych okolicznościach brak podstaw, aby skutkami wynikłymi z wadliwej eksploatacji mieszkania przez powódkę obciążyć pozwaną Gminę Miasto S.. Oceny tej nie zmienia fakt, że powódka dysponowała bardzo skromnymi środkami finansowymi. Jej renta w kwocie około 650 – 700 zł, dodatek pielęgnacyjny w kwocie ponad 200 zł, nawet ze świadczeniem na syna w kwocie 250 zł miesięcznie - wystarczały zapewne na zaspokojenie podstawowych potrzeb rodziny w stopniu minimalnym. Tym niemniej obiektywnie zła sytuacja finansowa powódki i brak środków, aby zapewnić właściwy poziom ogrzewania lokalu nie mogą automatycznie powodować przerzucenia ciężaru jego należytego ogrzania na pozwaną. Tymczasem przypomnieć wypada po raz kolejny w tym miejscu, że właśnie utrzymywanie zbyt niskich temperatur wewnątrz mieszkania, w ocenie rzeczoznawcy, stanowiło główną przyczynę opisanego przez niego zawilgocenia i zagrzybienia tego lokalu.

Niezależnie od powyższego Sąd Apelacyjny zauważa, że powódka od wielu lat cierpiała na astmę, a zatem chorowała już przedtem, zanim zamieszkała w lokalu socjalnym przy ul. (...), dostarczonym przez pozwaną. Również wcześniej z powodu genetycznej choroby oczu powódka została uznana za osobę niezdolną do pracy, pobierając z tego tytułu rentę - a zatem także schorzenie wzroku nie ma związku z zamieszkiwaniem powódki w lokalu socjalnym należącym do strony pozwanej. Opinia sądowo - lekarska sporządzona w tej sprawie istotnie potwierdza pogorszenie się stanu zdrowia powódki w okresie zamieszkiwania w lokalu socjalnym przy ul. (...). W opinii tej stwierdzono, że w tym czasie występowały zagrażające życiu zaostrzenia choroby powódki w postaci astmy, na którą cierpiała (m.in. w marcu 2011 r.). Wskazano także, że złe warunki mieszkaniowe (oprócz innych czynników) miały wpływ na pogorszenie sytuacji zdrowotnej powódki. Biegli zaznaczyli także, że napady astmatyczne i zaostrzenia mogą doprowadzić do niewydolności oddechowej, co stanowi bezpośrednie zagrożenie dla życia. Jednakże treść opinii medycznej odnosząca się do stanu zdrowia powódki i zagrożeń związanych z gwałtownym zaostrzeniem astmy w żadnym miejscu nie wskazuje kto ponosi winę za stan zawilgocenia i zagrzybienie lokalu socjalnego, w którym zamieszkiwała powódka, gdyż nie należało to do kompetencji biegłych z dziedziny medycyny, którym zlecono wykonanie opinii z wykorzystaniem ich wiedzy medycznej. Ocena tej kwestii wynika natomiast z opinii rzeczoznawcy J. P., który jest specjalistą w zakresie budownictwa, a jego opinii została uzupełniona i zweryfikowana przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w S.. Zatem opinia ta stanowi wiarygodne wyjaśnienie w zakresie wiadomości specjalnych związanych z przedmiotem tej sprawy. Nadto podkreślić trzeba, że obie strony dowód ten, mimo że stanowi opinię prywatną - w pełni akceptowały i przedstawiły na poparcie własnych, przeciwstawnych twierdzeń.

Mając na uwadze wszystkie przytoczone wyżej okoliczności i przepisy Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. uznał apelację pozwanej za zasadną i zmienił zaskarżony wyrok orzekając jak w punkcie pierwszym sentencji i oddalając powództwo w całości.

W zakresie kosztów postępowania przed sądem pierwszej instancji, w ocenie tutejszego Sądu zastosowanie powinien znaleźć przepis art. 102 k.p.c. zgodnie z którym w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. W niepublikowanym postanowieniu z dnia 14 stycznia 1974 roku, sygn. akt II CZ 223/73, Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że zastosowanie przez sąd art. 102 k.p.c. powinno być oceniane w całokształcie okoliczności, które by uzasadniały odstępstwo od podstawowych zasad decydujących o rozstrzygnięciu w przedmiocie kosztów procesu. Do kręgu tych okoliczności należy zaliczyć zarówno fakty związane z samym przebiegiem procesu, jak i fakty leżące na zewnątrz procesu, zwłaszcza dotyczące stanu majątkowego (sytuacji życiowej). Okoliczności te powinny być oceniane przede wszystkim z uwzględnieniem zasad współżycia społecznego. Sąd Odwoławczy, akceptując to stanowisko uznał, że całokształt okoliczności tej sprawy uzasadnia odstąpienie od obciążania powódki jej kosztami. Za uznaniem, że zachodzi przypadek

szczególnie uzasadniony przemawia zarówno sytuacja życiowa powódki; jest ona osobą bardzo schorowaną, utrzymująca się z niewielkiej renty, która jak się zdarzało nie wystarczała jej na wykupienia niezbędnych lekarstw. Zaostrzenie objawów jej choroby w okresie zamieszkiwania w lokalu socjalnym przy ul. (...) w S. i związane z tym negatywne przeżycia czy obawy, mogły wzbudzić u E. G. poczucie krzywdy i przekonanie o zasadności jej roszczenia, pomimo że w tym procesie nie zdołała wykazać odpowiedzialności pozwanej za taki stan rzeczy. Natomiast koszty pomocy prawnej, świadczonej powódce w postępowaniu pierwszoinstancyjnym z urzędu przez radcę prawnego M. P., zostały przyznane na podstawie § 15 w zw. z § 6 pkt. 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 490)

Apelacja powódki została uznana za bezzasadna w całości i z tej przyczyny w całości oddalona na podstawie art. 385 k.p.c. – o czym Sąd Apelacyjny orzekł jak w punkcie drugim sentencji.

Jedynie na marginesie, odnosząc się do zarzutów tej apelującej, Sąd Odwoławczy w kontekście opinii sądowo – lekarskiej zauważa, że biegli przedstawili w niej także stanowisko co do innych, niż stan jej mieszkania, przyczyn pogorszenia się stanu zdrowia powódki w tamtym czasie podając, że należy do nich nieregularne przyjmowanie leków przez powódkę oraz nieprzestrzeganie zaleceń lekarskich. Stanowisko biegłych w tej kwestii zostało oparte na zapisach dokumentacji lekarskiej powódki złożonej do akt. W wywiadzie zawartym w historii choroby powódki stwierdzono m.in. „pacjentka zgłasza, że nie wykupiła leków bo jej nie stać”(k.133). Informacja ta powielona w zapisie: „ pacjentka podaje złe warunki mieszkaniowe oraz brak środków na wykup lekarstw” (k.142). W tym miejscu Sąd Apelacyjny zauważą, że także z zeznań świadka L. W. (lekarza rodzinnego powódki) wynika, że powódka jako jej pacjentka podczas wizyt informowała, że nie stać jej na wykupywanie przepisanych lekarstw. Świadek ten natomiast w żadnym fragmencie swoich zeznań nie podała, aby przekazywała pacjentce lekarstwa bezpośrednio. Ze strony obecnych na sali rozpraw powódki i jej pełnomocnika również nie padło wobec tego świadka pytanie, zmierzające to wykazania zaistnienia tego rodzaju okoliczności.

Należy zatem uznać obecne twierdzenia w tej mierze zawarte w uzasadnieniu apelacji za gołosłowne.

Co do papierosów, których palenie apelująca powódka neguje, obszernie wywodząc w uzasadnieniu apelacji swoją argumentację w tym zakresie, to należy zauważyć, że zapis który wskazuje na tę okoliczność również został zawarty w dokumentacji jej choroby. W wywiadzie zawartym w karcie leczenia szpitalnego lekarz przyjmujący zapisał m.in. „pali do 5 na /d od 20 lat, alkohol neguje” (k.153). gdyby zatem co do zasady zachodziła w tej sprawie odpowiedzialność pozwanej za pogorszenie stanu zdrowia powódki to także należałoby uznać, że sama E. G. przyczyniła się do tego pogorszenia.

Orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego ma za podstawę również przepis art. 102 k.p.c. W ocenie tutejszego Sądu, poza aktualnością wywodów odnoszących się do zastosowania tej regulacji w przypadku orzeczenia o kosztach przed Sądem pierwszej instancji, na szczególne podkreślenie zasługuje w niniejszym postepowaniu także to, że również Sąd Okręgowy wydając zaskarżony wyrok podzielił przekonanie powódki o zasadności jej roszczenia dochodzonego w tej sprawie. Tym samym utwierdził E. G. w przekonaniu o słuszności jej żądań co do zasady i motywując ją do wywiedzenia apelacji. Powódka nie miała natomiast wpływu na prezentowane przez pozwaną stanowisko, która konsekwentnie kwestionując swoja odpowiedzialność w tej sprawie wywiodła także apelację uznaną ostatecznie za zasadną. Nie ma także podstaw by przyjąć, że sytuacja życiowa, zdrowotna a zwłaszcza finansowa powódki uległa znaczącej poprawie.

Orzeczenie o wynagrodzeniu należnym pełnomocnikowi powódki z urzędu radcy prawnemu M. P., uzupełnione w trybie art.351 k.p.c. ma za podstawę § 15 w zw. z § 6 ust. 6 w zw. z § 12 ust 1 pkt 2) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 490).

Joanna Kitłowska-Moroz Maria Iwankiewicz Tomasz Żelazowski