Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 476/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 października 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Piotr Wójtowicz

Sędziowie :

SA Lucyna Świderska-Pilis

SO del. Ewa Solecka (spr.)

Protokolant :

Anna Wieczorek

po rozpoznaniu w dniu 8 października 2015 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa T. W.

przeciwko H. B.

o ustalenie

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej

z dnia 25 marca 2015 r., sygn. akt I C 474/13,

1)  oddala apelację;

2)  zasądza od powoda na rzecz pozwanej 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO del. Ewa Solecka

SSA Piotr Wójtowicz

SSA Lucyna Świderska-Pilis

IACa 476/15

UZASADNIENIE

T. W. w pozwie przeciwko H. B. domagał się ustalenia, że umowa dożywocia obciążająca nieruchomość położoną w miejscowości K., obejmującą działkę nr (...), nr księgi wieczystej Sądu Rejonowego w W. (...), zawarta przez S. W. i pozwaną H. B. w B. w dniu 14 listopada 2012 roku, przed notariuszem A. K., jest nieważna.

Pozwana wniosła o oddalenie powództwa.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej:

1). oddalił powództwo;

2). zasądził od powoda T. W. na rzecz pozwanej H. B. kwotę 3617 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Rozstrzygnięcie powyższe Sąd oparł na następujących ustaleniach i zważeniach:

Powód T. W. jest synem S. W..

W dniu 14.11.2012 roku przed notariuszem A. K. z Kancelarii Notarialnej w B., przybyłą do szpitala przy ul. (...) w B. S. W. i pozwana H. B. zawarli umowę dożywocia. Na jej mocy S. W. przeniósł na rzecz H. B. własność działki numer (...), położonej w K., obj. kw (...), a pozwana H. B. przyjęła to przeniesienie własności i w zamian za to zobowiązała się zapewnić S. W. dożywotnie utrzymanie, polegające na zapewnieniu mu wyżywienia, mieszkania, odpowiedniej pomocy i pielęgnowania w chorobie i potrzebie, a także sprawienia mu pogrzebu odpowiadającego zwyczajom miejscowym. W ramach dożywocia pozwana ustanowiła dożywotnie użytkowanie nieruchomości na rzecz S. W.. Działka numer (...) zabudowana była budynkiem mieszkalno –gospodarczym.

Pozwana H. B. była konkubiną S. W.. Pozwana H. B. i S. W. mówili o sobie żona i mąż. Przeżyli razem 27 lat.

S. W. chorował na nowotwór złośliwy pęcherza moczowego. Z powodu tej choroby zmarł. Przebywał w Szpitalu Miejskim w B. od 2.10.2012 roku do 30.10.2012 roku oraz od dnia 7.11.2012 roku do dnia swej śmierci, tj. (...) roku. W czasie pobytu w szpitalu w listopadzie 2012 roku S. W. brał silne leki. Od 14.11.2012 roku na stałe miał włączoną morfinę. Przebieg choroby nie był gwałtowny, ale systematycznie jego stan pogarszał się. Jednocześnie poznawał osoby, logicznie z nimi rozmawiał. Planował, że wróci do domu. Opowiadał co będzie robił jak do domu wróci. Pytał co słychać na wsi, o swojego kota, kto się opiekuje domem. W czasie podpisania umowy dożywocia S. W. był słaby, ale w dobrej psychicznie formie, wiedział co robi. Notariusz nie miała żadnych wątpliwości co do jego poczytalności. Notariusz tłumaczyła stronom jaki jest sens umowy. Odczytała akt notarialny. Nie były nanoszone żadne zmiany umowy. Po podpisaniu aktu notarialnego S. W. opowiadał, że została spisana umowa przed notariuszem. Przed podpisaniem umowy pytał kiedy pozwana przyniesie dokumenty potrzebne do aktu notarialnego i kiedy przyjdzie notariusz .

Już we wrześniu 2012 roku S. W. mówił koledze, że wszystko zapisze pozwanej- (...). Mówił też przy innej okazji, że dom i działki zapisze pozwanej i, że „ trzeba by jeszcze coś zapisać synowi”.

W dniu 27.9.2012 roku S. W. złożył przed Sekretarzem Gminy S. oświadczenie, że jest właścicielem gospodarstwa rolnego położonego w K. i jako spadkodawca zapisuje pozwanej H. B. w zamian za opiekę nieruchomości- działki numer(...) oraz działkę numer (...) zabudowaną budynkiem mieszkalnym i zabudowaniami gospodarczymi w całości, pozostałą część gospodarstwa rolnego zapisuje zaś swojemu synowi powodowi T. W.. Wkrótce po spisaniu testamentu allograficznego S. W. poprosił M. K., żeby załatwił dla niego dokumenty, ponieważ chce zmienić testament. Chciał, żeby tylko jedna parcela z domem przypadła pozwanej, a reszta nieruchomości powodowi- jego synowi. M. K. zaczął gromadzić dokumenty w tydzień po spisaniu testamentu allograficznego. Trzeba było długo czekać na wypis z rejestru gruntów. Następnie M. K. poszedł z dokumentami do kancelarii notarialnej i ustalił, że notariusz przyjdzie do szpitala, gdzie przebywał S. W.. Wszystkie czynności podejmował na prośbę S. W..

Nie jest możliwe jednoznacznie ustalenie przez lekarzy psychiatrów czy S. W. w czasie zawierania w dniu 14.11.2012 roku umowy dożywocia znajdował się w stanie wyłączającym świadome lub swo­bodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli czy też jego zdolność w tym zakresie była zachowana w stopniu wystarczającym. W dniu 14.11.2012 roku był on osobą śmiertelnie chorą somatycznie, przyjmował silne leki, w tym narkotyczne. Jego stan świadomości i kontakt z nim były zmienne. Według lekarzy psychiatrów zachodzi wysokie prawdopodobieństwo, że w dniu zawarcia umowy S. W. nie był w stanie świadomie lub swobodnie podjąć decyzji i wyrazić swojej woli. Nie można jednak wykluczyć, że w chwili zawierania w dniu 14.11.2012 roku umowy, był on zdolny do świadomego i swobodnego powzięcia decyzji oraz wyrażenia swojej woli.

W dniu 2.4.2013 roku notariusz A. G. sporządziła akt poświadczenia dziedziczenia wskazujący, że spadek po S. W. nabył wprost na podstawie ustawy jego syn- powód T. W. w całości. Natomiast w dniu 27.5.2013 roku do Sądu Rejonowego w W. wpłynął wniosek powoda T. W. o wyjawienie istnienia testamentu i nakazie jego złożenia. Na wezwanie Sądu Urząd Gminy w S. przesłał testament allograficzny S. W. . W dniu 27.6.2013 roku Sąd Rejonowy w W. w Zamiejscowym Wydziale Cywilnym z siedzibą w S. dokonał otwarcia i ogłoszenia tego testamentu.

Sąd Okręgowy wskazał, że oddalił wniosek powoda o dopuszczenie dowodu z opinii innych biegłych psychiatrów, ponieważ opinia biegłych B. R. i K. J. nie zawierała kategorycznych wniosków z uwagi na fakt, że nie można ich było w sprawie sformułować Biegli uargumentowali swoje twierdzenia i dla Sądu przekonujące jest to, że obiektywnie rzecz ujmując, nie można w sprawie postawić jednoznacznych wniosków. Nie było więc potrzeby przeprowadzania dowodu z opinii innych biegłych.

Powołując się na treść art. 189 kpc Sąd pierwszej instancji stwierdził, że powód nie ma interesu prawnego pozwalającego na uwzględnienie powództwa. W niniejszej sprawie pozwana została wpisana do księgi wieczystej jako właścicielka nieruchomości na podstawie umowy dożywocia z dnia 14.11.2012 roku, której ważność powód kwestionuje. Zdaniem powoda właścicielem tej nieruchomości nie jest pozwana, a więc istnieje niezgodność treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym, ponieważ jako właściciel nieruchomości wpisana jest w niej osoba, która nim nie jest. Sąd Okręgowy wskazał, że podziela stanowisko tej części judykatury, zgodnie z którym usunięcie niezgodności treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym może nastąpić tylko w ramach powództwa przewidzianego w art. 10 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece . Poza tym, wyrok sądu stwierdzający nieważność umowy, na podstawie której ujawniono w księdze wieczystej prawo własności nieruchomości może stanowić podstawę wpisu potrzebnego do usunięcia niezgodności między treścią księgi wieczystej a rzeczywistym stanem prawnym nieruchomości, jeżeli w chwili rozpoznawania wniosku o wpis (wykreślenie dotychczasowego wpisu) rzeczywisty stan prawny nieruchomości jest zgodny ze stanem wynikającym z wpisu dokonanego przed zawarciem tej umowy. W niniejszej sprawie pozostawienie w księdze wieczystej wpisu dotyczącego S. W., jako właściciela nieruchomości nie odpowiada rzeczywistemu stanowi prawnemu, ponieważ osoba ta nie żyje. Pojawia się więc kwestia dziedziczenia po nim. Wyrok w niniejszej sprawie nie zakończył by więc definitywnie sporu pomiędzy stronami, ani nie pozwolił by na wpisanie do księgi wieczystej informacji o rzeczywistym stanie prawnym nieruchomości. Nawet gdyby umowa z dnia 14.11.2012 roku była nieważna i tak pojawiła by się kwestia ważności i skuteczności testamentu allograficznego. Powinno się więc rozważać te wszystkie kwestie całościowo, a niniejsza sprawa stanowi tylko wycinek sytuacji prawnej stron.

Niezależnie od powyższego, zdaniem Sądu Okręgowego powód nie udowodnił, że oświadczenie woli S. W. z dnia 14.11.2012 roku było nieważne w świetle art. 82 kc. Przede wszystkim w materiale dowodowym nie znalazły potwierdzenia żadne okoliczności wskazywane przez powoda o rzekomym podstępnym działaniu pozwanej, wprowadzającym w błąd S. W., stosowaniu przez pozwaną nacisków na S. W.. S. W. realizował swoją wolę. Biorąc pod uwagę, że choć pozwana prawnie nie była jego żoną, ale emocjonalnie S. W. za swoją żonę ją uważał, jest to zrozumiałe. Największą rolę w przygotowaniach do zawarcia umowy dożywocie odgrywał kolega S. W. M. K., który załatwiał dla niego potrzebne dokumenty i umówił notariusza.

Zdaniem Sądu Okręgowego, składając oświadczenie woli przy zawarciu umowy dożywocia w dniu 14.11.2012 roku S. W. działał z należytym rozeznaniem, a jego oświadczenie woli było ważne. Biegli psychiatrzy wskazali co prawda w swojej opinii uzupełniającej, że z medycznego punktu widzenia jest wysoce prawdopodobne, że tak nie było, niemniej jednak Sąd ocenia całość zgromadzonego materiału dowodowego, a biegli nie byli w stanie postawić jednoznacznych wniosków. Na podstawie zeznań świadków, zwłaszcza notariusza A. K. oraz biorąc pod uwagę logiczny ciąg zdarzeń Sąd Okręgowy uznał, że S. W. powziął decyzję i wyraził swoją wolę w sposób świadomy i swobodny. Już wcześniej sporządził on testament urzędowy, w którym zapisał pozwanej majątek o większych rozmiarach i wartości niż w spornej umowie, w tym działkę objętą tą umową. Następnie uznał, że chciał by jednak większą część majątku przekazać swojemu synowi- powodowi. Gdyby działanie pozwanej nakierunkowane było na to, aby tak ukształtować wolę S. W., by zabezpieczyć jak najlepiej swoje interesy i zyskać jak najwięcej, postępowała by tak, aby doprowadzić do przejęcia całego majątku lub jego przeważającej części. W świadomości pozwanej zaś zawarcie umowy dożywocia wiązało się z tym, że otrzyma mniej -że otrzyma dom, a powód resztę majątku. S. W. nie był prawnikiem i z pewnością nie przewidywał wszystkich prawnych skutków swoich działań, jednak z materiału dowodowego wynika, że jego intencje były takie jak opisano powyżej.

O kosztach Sąd orzekł stosownie do art. 98§1 i §3 kpc.

Powód wniósł apelację od powyższego wyroku, zaskarżając go w całości i zarzucając:

1)  naruszenie prawa materialnego, a to:

art. 10 § 1 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece w następstwie przyjęcia, że powód poprzez unieważnienie umowy dożywocia dąży do uzgodnienia treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym, podczas gdy w rzeczywistości po pierwsze powód poprzez unieważnienie umowy dożywocia dąży do osiągnięcia odmiennych celów i skutków aniżeli wpisanie siebie jako właściciela nieruchomości objętej zakwestionowaną umową dożywocia (w tym przede wszystkim skutków z zakresu prawa spadkowego), a po drugie w związku z faktem, iż zarówno obecnie jak i w przyszłości nie będzie przysługiwało mu prawo własności nieruchomości objętej umową dożywocia, nie posiada legitymacji do złożenia wniosku o wpisanie siebie jako właściciela do księgi wieczystej nr (...);

art. 82 § 1 k.c. w zw. z art. 189 k.p.c. poprzez nieuprawnione przyjęcie, że powód nie posiada interesu prawnego w wytoczeniu powództwa o ustalenie nieważności umowy dożywocia zawartej przez S. W. z pozwaną z tego względu, że przysługuje powodowi droga ochrony prawnej w postaci powództwa o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym w sytuacji, gdy te powództwa wzajemnie się nie wykluczają, zaś dodatkowo istotą powództwa o stwierdzenie nieważności umowy jest wyeliminowanie z obrotu prawnego nieważnego aktu notarialnego, w związku z czym powództwo to ma szerszy zakres;

Art. 82 § 1 k.c. w następstwie przyjęcia, że powód nie wykazał przesłanek nieważności umowy dożywocia, mimo przeprowadzenia w toku niniejszego postępowania dowodów, które potwierdziły, że w chwili zawarcia umowy dożywocia S. W. nie był w stanie podjąć świadomą i swobodną decyzję oraz wyrazić swoją wolę;

Art. 189 k.p.c. poprzez nieuprawnione przyjęcie, że powód nie posiada interesu prawnego w wytoczeniu powództwa o ustalenie nieważności umowy dożywocia zawartej przez S. W. z pozwaną z tego względu, że wyrok wydany w sprawie o unieważnienie umowy dożywocia nie zakończyłyby definitywnie sporu pomiędzy stronami, podczas gdy Sąd dopuszcza się błędu przyjmując, że wymóg definitywnego zakończenia sporu odnosi się do całokształtu stosunków istniejących pomiędzy stronami (w tym również stosunków wynikających z uregulowań prawa spadkowego, oceny ważności testamentu allograficznego) podczas gdy w rzeczywistości wymóg definitywnego zakończenia sporu odnosi się wyłącznie do sporu o umowę dożywocia, a ten zostałby ostatecznie rozstrzygnięty wydanym wyrokiem w sprawie o ustalenie nieważności umowy;

Art. 189 k.p.c. poprzez nieuprawnione przyjęcie, że powód nie posiada interesu prawnego w wytoczeniu powództwa o ustalenie nieważności umowy dożywocia zawartej przez S. W. z pozwaną z tego względu, że powód może dochodzić swoich praw w skutek innego powództwa lub wyroku, podczas gdy w rzeczywistości unieważnienie umowy dożywocia w trybie art. 189 k.p.c. pozostaje jedyną drogą do osiągnięcia przez powoda zamierzonych skutków związanych z unicestwieniem bytu prawnego aktu notarialnego obejmującego umowę dożywocia;

Art. 31 ust. 2 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece w następstwie przyjęcia, że w przypadku uznania umowy dożywocia jako nieważnej a więc uzyskania orzeczenia wykazującego niezgodność treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym, powód nie mógłby domagać się wpisu (wykreślenia dotychczasowego wpisu prawa własności pozwanej), gdyż stan prawny nieruchomości nie pozostawałby zgodny z rzeczywistym, albowiem w treści księgi wieczystej wpisana byłaby osoba zmarłego S. W.;

2)  naruszenie prawa procesowego mające istotny wpływ na treść orzeczenia, a to:

art. 233 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na dowolnej, a nie swobodnej ocenie, iż powód wytaczając powództwo o unieważnienie umowy dąży w istocie do uzgodnienia treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym, podczas gdy taka konstatacja pozostaje w sprzeczności ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym tj. protokołem z dnia 27 września 2012 r. zawierającym testament alograficzny oraz aktem poświadczenia dziedziczenia i protokołem dziedziczenia z dnia 2 kwietnia 2013 r. albowiem ze wskazanych dokumentów wynika, że powodowi ani obecnie ani po uchyleniu aktu poświadczenia dziedziczenia i przeprowadzenia postępowania spadkowego, nie będzie przysługiwało prawo własności do nieruchomości objętej umową dożywocia, które to prawo w ostateczności, zgodnie z wolą zmarłego, na którą powołuje się również Sąd I instancji, ma przypaść w udziale pozwanej; art. 233 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na dowolnej, a nie swobodnej ocenie, iż powód nie wykazał, że oświadczenie woli S. W. z dnia 14.11.2012 r. było nieważne, podczas gdy dokumentacja medyczna zgromadzona w aktach sprawy i opinia pisemna oraz ustna uzupełniająca biegłych lekarzy psychiatrów potwierdziły, że S. W. nie był w stanie podjąć i wyrazić w sposób świadomy i swobodny swoją wolę przy zawarciu umowy dożywocia, nie działał z należytym rozeznaniem; art. 233 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na zaniechaniu wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego, w tym w szczególności nieuwzględnienie przy ustalaniu stanu faktycznego sprawy okoliczności, że powód poprzez unieważnienie umowy dożywocia dąży w istocie do osiągnięcia odmiennych celów aniżeli wpisanie siebie jako właściciela do księgi wieczystej nieruchomości w miejsce pozwanej;

art. 233 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na dowolnej, a nie swobodnej ocenie dowodu z opinii biegłych lekarzy psychiatrów, w następstwie przyjęcia z jednej strony, że dla sądu przekonująca była opinia biegłych lekarzy psychiatrów, zgodnie z którą biegli stwierdzili, że zachodzi wysokie prawdopodobieństwo, że w dniu zawarcia umowy S. W. nie był w stanie świadomie i swobodnie podjąć decyzji i wyrazić swojej woli a okoliczność niemożności wydania jednoznacznych wniosków zrozumiała (str. 11), a z drugiej strony stwierdzenia, że biegli nie byli w stanie postawić jednoznacznych wniosków;

art. 233 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na dowolnej, a nie swobodnej ocenie dowodu z zeznań notariusz A. K. i obdarzenia jej w całości wiarygodnością, przy jednoczesnym wyraźnym stwierdzeniu zawartym w opinii biegłych lekarzy psychiatrów, iż notariusz przed zawarciem umowy dożywocia przez zmarłego winien przynajmniej uzyskać zaświadczenie lekarskie o stanie zdrowia S. W.;

art. 217 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 286 k. p.c. w zw. z 6 k.c. w następstwie przyjęcia, że powód nie wykazał, że oświadczenie woli S. W. składające się na umowę dożywocia było nieważne, w następstwie oparcia się na okoliczności, że biegli psychiatrzy nie byli w stanie postawić jednoznacznych wniosków, z jednoczesnym oddaleniem wniosku powoda o dopuszczenie dowodu z dodatkowej opinii innych biegłych;

art. 626 2 § 5 k.p.c. w zw. z art. 626 8 § 7 k.p.c. poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na uznaniu, że powód posiada legitymację do zgłoszenia wniosku o wpis prawa do księgi wieczystej, podczas gdy ani obecnie, na podstawie wadliwego aktu poświadczenia dziedziczenia (sporządzonego wbrew treści ujawnionego testamentu) i protokołu dziedziczenia, powód nie dysponuje prawem do wpisania siebie jako właściciela nieruchomości położonej w miejscowości K., obejmującej działkę nr (...), ani również po uchyleniu wspomnianego aktu poświadczenia dziedziczenia i przeprowadzenia postępowania w sprawie stwierdzenia nabycia spadku i działu spadku, w związku z istnieniem testamentu, w treści którego wskazana nieruchomość została zapisana na rzecz pozwanej, powodowi nie będzie przysługiwało prawo własności wskazanej nieruchomości;

art. 328 § 2 k.p.c. poprzez brak dostatecznego uzasadnienia motywów zaskarżonego wyroku a także przyjętej w treści uzasadnienia wyroku niekonsekwencji stanowiska, polegającego z jednej strony na uzasadnieniu stanowiska co do oddalenia powództwa z powodu braku interesu prawnego, a z drugiej odniesieniu się do okoliczności związanych z niewykazaniem przez powoda przesłanek zasadności powództwa;

3)  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału, polegająca na:

przyjęciu, iż S. W. w listopadzie 2012 r. w czasie podpisania umowy dożywocia był słaby, ale w dobrej psychicznej formie, wiedział co robi, działał z rozeznaniem a oświadczenie woli zmarłego było ważne, z jednoczesnym ustaleniem, że dla sądu przekonująca była opinia biegłych lekarzy psychiatrów, zgodnie z którą biegli stwierdzili, że zachodzi wysokie prawdopodobieństwo, że w dniu zawarcia umowy S. W. nie był w stanie świadomie i swobodnie podjąć decyzji i wyrazić swojej woli;

ustaleniu, że powód wytaczając powództwo o unieważnienie umowy dąży w istocie do uzgodnienia treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym, podczas gdy taka konstatacja pozostaje w sprzeczności ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym tj. protokołem z dnia 27 września 2012 r. zawierającym testament alograficzny oraz aktem poświadczenia dziedziczenia i protokołem dziedziczenia z dnia 2 kwietnia 2013 r. albowiem ze wskazanych dokumentów wynika, że powodowi ani obecnie ani po uchyleniu aktu poświadczenia dziedziczenia i przeprowadzenia postępowania spadkowego, nie będzie przysługiwało prawo własności do nieruchomości objętej umową dożywocia, które to prawo ma przypaść w udziale pozwanej;

przyjęciu, że jedynym skutkiem jaki może osiągnąć powód wskutek unieważnienia umowy dożywocia jest możliwość wpisania siebie jako właściciela nieruchomości położonej w miejscowości K., obejmującej działkę nr (...), podczas gdy w rzeczywistości powód może osiągnąć wskutek unieważnienia umowy dożywocia odmienne skutki, w tym zwłaszcza skutki wynikające z art. 991 k.c. i nast.

ustaleniu, że całokształt okoliczności sprawy, w tym logiczny ciąg zdarzeń dawał podstawę ku temu, by stwierdzić, że S. W. powziął swoją decyzję i wyraził swoją wolę w sposób świadomy i swobodny, o czym miałyby świadczyć również intencje zmarłego, podczas gdy dokumentacja medyczna zgromadzona w aktach sprawy, opinia biegłych psychiatrów, zeznania lekarza prowadzącego, a przede wszystkim zaś data śmierci pozwanego ((...) r.) w połączeniu z datą zawarcia umowy dożywocia (14.11.2012) daje podstawę do stwierdzenia, że S. W. nie złożył ważnego oświadczenia woli, składającego się na umowę dożywocia.

Wskazując na powyższe powód wniósł o:

zmianę wyroku w zaskarżonym zakresie i uwzględnienie powództwa w całości, przy uwzględnieniu kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych;

ewentualnie o

uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, przy uwzględnieniu kosztów postępowania apelacyjnego jako kosztów procesu.

Pozwana wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył :

Apelacja była bezzasadna.

W uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia Sąd pierwszej instancji wskazał, że w jego ocenie w sprawie zachodziły dwie okoliczności, z których każda stanowiła samodzielną i wystarczającą podstawę do oddalenia powództwa. Po pierwsze, Sąd Okręgowy uznał, że powód nie ma interesu prawnego w uzyskaniu przedmiotowego ustalenia nieważności umowy dożywocia, którą pozwana zawarła ze S. W. dnia 14 listopada 2012 r. Po drugie, przyjął Sąd, iż materiał dowodowy sprawy nie wykazał, iż w chwili zawierania wymienionej umowy S. W. znajdował się w stanie wyłączającym świadome lub swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli w rozumieniu art. 82 kc. Skarżący zakwestionował w apelacji oba te poglądy Sądu pierwszej instancji. W obu przypadkach jego stanowisko nie zasługiwało na podzielenie.

Wbrew obszernym wywodom apelacji, Sąd Okręgowy nie naruszył art. 189 kpc poprzez nieuprawnione przyjęcie, że powód nie wykazał swego interesu prawnego w uzyskaniu żądanego w sprawie niniejszej orzeczenia sądowego.

Zaakcentować należy, że powód wezwany przez Sąd pierwszej instancji do wskazania na czym polega jego interes prawny, powołał się na akt poświadczenia dziedziczenia z 2 kwietnia 2013 r., z którego wynika, że jest on jedynym spadkobiercą S. W. oraz stwierdził, że „ ustalenie nieważności umowy dożywocia spowodowałoby, że jako spadkobierca zostałby on prawnym właścicielem nieruchomości” (pismo powoda z 2 maja 2014 r. –k.143-145). Słusznie zatem Sąd Okręgowy rozważał, czy po stronie powoda istnieje interes prawny w rozumieniu art. 189 kpc - w odniesieniu do tak właśnie określonego przez samego powoda celu niniejszego powództwa. Całkowicie bezzasadny był zatem zarzut apelacji, jakoby Sąd nie miał podstaw do oceny w powyższym kontekście, gdyż powód dążył do osiągnięcia odmiennych skutków, aniżeli wpisanie siebie jako właściciela w księdze wieczystej przedmiotowej nieruchomości. Skoro powód twierdził, że przez doprowadzenie do stwierdzenia nieważności umowy dożywocia dąży do tego, by zostać prawnym właścicielem nieruchomości, to oczywistym jest, że mieści się w tym również potwierdzenie owego prawa przez jego wpis w księdze wieczystej. Wskazać należy, że w pozwie uzasadniając interes w uzyskaniu postulowanego tam zabezpieczenia powództwa, powód jednoznacznie stwierdził, iż brak zabezpieczenia mógłby „ co najmniej utrudnić, a nawet uniemożliwić wpis jego prawa w księdze wieczystej” (pozew -k.7).

W powyższym kontekście zgodzić się należy z Sądem Okręgowym, że przedstawiając się w sprawie jako właściciel (z tytułu spadkobrania) przedmiotowej nieruchomości powód bezzasadnie wywodził, iż ustalenie nieważności umowy dożywocia zawartej przez jego ojca z pozwaną jest mu potrzebne do potwierdzenia, że to on jest „ prawnym właścicielem nieruchomości”, z uwagi na możliwość wystąpienia z żądaniem uzgodnienia treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym - co przesądza o braku interesu prawnego powoda w uzyskaniu ustalenia nieistnienia stosunku prawnego na mocy art.189 kpc (vide- wyrok Sądu Najwyższego z 18 czerwca 2015 r., IIICSK 372/14, LEX nr 1745578).

Obecnie powód zarzuca w apelacji naruszenie art. 626 2 § 5 kpc, prezentując zgoła odmiennie swój status prawny: podnosi, że akt poświadczenia dziedziczenia po S. W. z dnia 2 kwietnia 2013 r., którym dysponuje jest wadliwy, a powodowi nie przysługuje żadne prawo do przedmiotowej nieruchomości, wobec czego nie miałby uprawnienia do wystąpienia z wnioskiem o dokonanie wpisu w księdze wieczystej. Zdecydowanie stwierdzić należy, że Sąd Okręgowy nie uchybił powołanemu przepisowi, gdyż bezpodstawnie skarżący przepisuje Sądowi twierdzenie, iż powód mógłby uzyskać wpis swego prawa własności w trybie przewidzianym powołanym wyżej przepisem w oparciu o akt poświadczenia dziedziczenia. W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd jednoznacznie wskazał inną podstawę akcji prawnej, którą mógłby podjąć powód, a mianowicie art. 10 ust.1 ustawy o księgach wieczystych i hipotece. Natomiast do art. 31 ust. 2 ustawy o księgach wieczystych i hipotece Sąd pierwszej instancji odniósł się tylko w kontekście wywodu, iż nawet uzyskanie przez powoda żądanego w niniejszej sprawie orzeczenia nie dałoby mu możliwości doprowadzenia do tego, by po wykreślaniu dotychczasowego wpisu w księdze wieczystej, obowiązującym stał się wpis, z którego wynikałoby, że to powód jest właścicielem nieruchomości.

Obowiązek wykazania interesu prawnego w uzyskaniu żądanego ustalenia obciążał powoda. Interes prawny, o jakim mowa w art. 189 kpc jest kategorią prawną, a nie faktyczną. Należy zatem rozpatrywać go w sferze oceny prawnej, a nie na płaszczyźnie ustaleń faktycznych. Na gruncie art. 189 k.p.c. interes prawny rozumiany jest jako wykazanie potrzeby udzielenia ochrony sferze prawnej powoda, którą to ochronę może on uzyskać przez samo ustalenie stosunku prawnego lub prawa. Jak słusznie wskazał Sąd Okręgowy, w judykaturze i doktrynie przyjmuje się zgodnie, że nie ma interesu prawnego w rozumieniu art. 189 kpc ten, kto może poszukiwać ochrony prawnej w drodze powództwa o zasądzenie świadczeń pieniężnych lub niepieniężnych, zaś interes prawny zachodzi, jeżeli sam skutek, jaki wywoła uprawomocnienie się wyroku ustalającego, zapewni powodowi ochronę jego prawnie chronionych interesów, czyli definitywnie zakończy spór istniejący lub prewencyjnie zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości.

W tym kontekście wskazać należy, że także alternatywnie wskazywany przez powoda interes prawny, który miałby polegać na tym, że w razie dochodzenia przez powoda od pozwanej zachowku, istotnym będzie dla ustalenia wielkości przypadającego mu świadczenia, czy przedmiotowa nieruchomość wchodzi w skład masy spadkowej - nie zachodzi. Mimo, iż otwarcie i ogłoszenie testamentu allograficznego S. W. miało miejsce w dniu 27 czerwca 2013 roku, do chwili obecnej żadna ze stron nie podjęła kroków prawnych w trybie art.679 kpc celem uzyskania sądowego rozstrzygnięcia w przedmiocie stwierdzenia nabycia spadku zgodnie z rzeczywistym stanem prawnym. W tej sytuacji, powód nie wykazał, iż przysługuje mu wobec pozwanej roszczenie o zachowek, skoro zgodnie z aktem poświadczenia dziedziczenia to on jest wyłącznym spadkobiercą swego ojca. Niezależnie od powyższego, gdyby nawet antycypować, że dojdzie do prawomocnego i ostatecznego przesądzenia, iż obie strony są współspadkobiercami S. W. na podstawie testamentu z 27 września 2012 r., to kwestia ważności lub nieważności przedmiotowej umowy dożywocia mogłaby być przesłankowo podnoszona i dowodzona przez powoda w ewentualnym procesie o zachowek. Wskazać także należy na możliwość wystąpienia na podstawie artykułu 59 kc o uznanie w stosunku do powoda bezskuteczności przedmiotowej umowy, skoro powód podnosi, iż umowa dożywocia z dnia 14 listopada 2012 r. miała na celu pozbawienie go możliwości dochodzenia zachowku w pełnej wysokości.

Tak więc, zarzut apelacji naruszenia zaskarżonym wyrokiem art. 189 kpc był bezzasadny.

Niesłuszny był także zarzut uchybienia art. 82 § 1 kc, albowiem dokonana przez Sąd pierwszej instancji ocena, iż nie zostało wykazane, że w chwili zawierania z pozwaną przedmiotowej umowy dożywocia w dniu 14 listopada 2012 r. S. W. znajdował się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli zasługuje na podzielenie. Sąd Okręgowy nie naruszył art. 233 kpc, gdyż dokonana przez niego ocena dowodów zgromadzonych w sprawie jest logiczna, racjonalna i przekonująca. Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem Sądu Najwyższego, skuteczne postanowienie zarzutu jego naruszenia przez Sąd niższej instancji wymaga wykazania, w odniesieniu do konkretnie oznaczonych przez autora zarzutu dowodów, iż to w jaki sposób dokonał tej oceny nie da się pogodzić z zasadami doświadczenia życiowego i (lub) regułami logicznego rozumowania albo też wnioski jakie wyciągnął z tej oceny dla dokonanych przez siebie ustaleń, są niezgodne z treścią zgromadzonego w sprawie materiału procesowego w ich całokształcie. (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2001 r., sygn. IV CKN 970/00, LEX nr 52753). Apelacja nie zdołała wykazać żadnej z powyższych okoliczności.

Precyzując omawiany zarzut skarżący odwoływał się do treści opinii biegłych psychiatrów wydanej w sprawie, bezpodstawnie jednak twierdząc, iż biegli stwierdzili, że S. W. nie był w stanie podjąć i świadomie wyrazić swej woli. Przypomnieć należy, że zgodnie z ostatecznymi wnioskami tej opinii, ustalenie stanu woli i świadomości S. W. w dniu 14 listopada 2012 roku nie było możliwe. Biegli podnieśli, że wymieniony był wtedy śmiertelnie chory somatycznie i przyjmował silne leki, co powodowało, że okresowo tracił logiczny kontakt z otoczeniem, nie można jednak wykluczyć, że w chwili podejmowania czynności prawnej był zdolny do uczynienia tego swobodnie i świadomie. W opinii zaznaczono, że stan świadomości ojca powoda był zmienny, co potwierdzają zapisy dokumentacji medycznej i zeznania ordynatora oddziału, na którym S. W. przebywał. Istotnie, z zapisów w historii choroby S. W., przytoczonych także przez biegłych w opinii, wynika, że w czasie jego pobytu w szpitalu w listopadzie 2012 roku odnotowywano zarówno okresy braku logicznego kontaktu z chorym, jak i kontakt logiczny, choć utrudniony z powodu stanu somatycznego. Zmiany te następowały w krótkich odstępach czasu; z zapisu lekarza z dnia 14 listopada 2012 r. wynika, że rano ojciec powoda był w stanie ciężkim, z utrudnionym kontaktem, potem zaś jego stan uległ poprawie, można było przeprowadzić z nim sensowną rozmowę ( historia choroby S. W. z Beskidzkiego Centrum Onkologii w B. - w załączeniu do akt). Wobec takiego stanowiska biegłych, Sąd Okręgowy prawidłowo dokonał oceny zasadności twierdzeń pozwu w kontekście całego zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, rozważając zapisy w dokumentacji medycznej ojca powoda i poglądy biegłych psychiatrów wyrażone w opinii w kontekście zeznań przesłuchanych w sprawie świadków oraz okoliczności bezspornych, jak fakt sporządzenia przez S. W. testamentu ustnego w dniu 27 września 2012r.

Przedstawioną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku argumentację Sądu Okręgowego dotyczącą tego, iż materiał dowodowy sprawy nie daje podstaw by przyjąć, że S. W. złożył przedmiotowe oświadczenie woli przy zawarciu umowy dożywocia w okolicznościach odpowiadających przesłankom z art. 83 § 1kc, Sąd Apelacyjny podziela, co czyni zbędnym jej powielanie. Wbrew zarzutowi apelacji, sąd pierwszej instancji dokładnie przedstawił w pisemnych motywach orzeczenia tok swego rozumowania i powody, dla których uznał, że nic nie potwierdza zarzutu, jakoby pozwana w celu przejęcia całego majątku S. W. dążyła do zawarcia spornej umowy i nakłaniała go do tego, zwłaszcza w ostatnich tygodniach jego życia, a także jakoby ojciec powoda zawarł tę umowę w stanie wyłączającym swobodne i świadome podjęcie decyzji. W pełni logiczny i zgodny z zasadami doświadczenia życiowego jest wniosek Sądu pierwszej instancji, że skoro już wcześniej S. W. wielokrotnie wyrażał wolę pozostawienia pozwanej domu znajdującego się na nieruchomości, która później stała się przedmiotem umowy dożywocia, (o czym świadczą zeznania jego wieloletniego przyjaciela i sąsiada M. K. oraz kolegów T. M. i J. K.- zapis na CD k.135), co więcej, w testamencie allograficznym uczynił pozwaną swoją spadkobierczynią wskazując na tę właśnie nieruchomość, to przemawia to przeciwko uznaniu, aby zawarcie przedmiotowej umowy z 14 listopada 2012 r. miało nastąpić wbrew woli ojca powoda, z wykorzystaniem jego złego stanu świadomości, na skutek perswazji pozwanej. Szczególną wymowę miała relacja świadka M. K., wieloletniego przyjaciela S. W., który był świadkiem sporządzenia testamentu alograficznego, odwiedzał ojca powoda w szpitalu i to on na prośbę S. W. ustalił z notariuszem przyjazd do szpitala celem spisania umowy dożywocia. M. K. zeznał, że przyjaciel mówił mu, iż chce „tak zrobić, żeby tylko parcela z domem przypadła pozwanej, a reszta żeby była dla syna”, że rozmawiali o tym od września 2012 r., że S. W. mówił mu, iż chce tak zrobić, żeby pozwana nie miała kłopotów, bo uważał, „ że testament będzie można w sądzie podważyć, a aktu notarialnego już nie” (zeznanie M. K.- zapis rozprawy z 16 maja 2014 r.).

Słusznie też wskazał Sąd Okręgowy, że w związku z treścią testamentu szczególnego S. W. z 27 września 2012 r., pozwana nie miała potrzeby dążenia do zawarcia spornej umowy dożywocia. W powyższym kontekście, w sytuacji gdy biegli psychiatrzy nie wykluczyli, że w chwili podejmowania czynności prawnych związanych z zawarciem umowy w dniu 14 listopada 2012 roku S. W. działał z pełnym rozeznaniem i swobodą decyzyjną, a zeznania świadków M. K., T. M., J. K., A. K., B. B. potwierdzają, że wymieniony nie utracił do końca swych dni świadomości i należytego rozeznania co do własnych spraw majątkowych, uprawniona była ocena Sądu Okręgowego, że oświadczenie woli ojca powoda nie było dotknięte wadą o której mowa w art. 82 kc.

Wbrew twierdzeniom skarżącego, nie było podstaw do odmówienia wiarygodności zeznaniom notariusza A. K., gdyż nie pozostają one w sprzeczności z wnioskami opinii biegłych. Sporządzająca przedmiotowy akt notariusz przedstawiła w swych zeznaniach, jaki był stan psychiczny i zachowanie S. W. dokładnie w czasie, gdy zawierana była przedmiotowa umowa. Fakt, że o innej porze dnia zdolność wymienionego do logicznego kontaktu mogła być ograniczona, nie zaprzecza temu, iż w chwili dokonywania czynności notarialnej stan jego samopoczucia, świadomości poprawił się i nie budził zastrzeżeń. Podkreślić należy, że notariusz jest osobą zaufania publicznego. Świadek A. K. stwierdziła że nie miała wątpliwości co do poczytalności S. W. ( zapis na CD- k.161). Na podzielenie zasługuje też argumentacja Sądu pierwszej instancji odnosząca się do oddalenia wniosku o dopuszczenie w sprawie opinii innych biegłych z zakresu psychiatrii. Biegli, którzy wydali w sprawie opinię pisemną następnie uzupełnili ją ustnie przed Sądem Okręgowym na rozprawie 11 marca 2015 r., odpowiadając także na pytania strony powodowej. Wyjaśnionym zostało, że przyczyną dla której biegli nie udzielili jednoznacznej odpowiedzi na postawione im przez Sąd pytanie o stan świadomości i swobody S. W. w czasie zawarcia przedmiotowej umowy było to, iż nie ma wystarczających danych dla przesądzenia tej kwestii. Były to zatem okoliczności obiektywne, które powodowały, że powoływanie w sprawie innych biegłych byłoby bezcelowe, co słusznie przyjął Sąd Okręgowy. Rzetelność i fachowość opinii biegłych B. R. i K. J. nie została podważona.

Wobec powyższego, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 kpc oddalił apelację jako bezzasadną, orzekając o kosztach zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej na podstawie art. 98 § 1 kpc w zw. z art. 391 § 1 kpc oraz pkt.6 w zw. z § 13 ust.1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t.j.Dz.U. z 2013 r., poz.461)

SSO-del. Ewa Solecka SSA Piotr Wójtowicz SSA Lucyna Świderska-Pilis