Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II Ca 1877/15, II Cz 2224/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 grudnia 2015 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie Wydział II Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Katarzyna Serafin-Tabor

Sędziowie:

SO Anna Nowak (sprawozdawca)

SO Katarzyna Oleksiak

Protokolant: protokolant sądowy P. M.

po rozpoznaniu w dniu 2 grudnia 2015 r. w Krakowie

na rozprawie

sprawy z powództwa G. R.

przeciwko Gminie Miejskiej K.

przy interwencji ubocznej Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki od wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa –Śródmieścia w Krakowie z dnia 8 kwietnia 2015 roku, sygnatura akt I C 2233/13/S

oraz na skutek zażalenia interwenienta ubocznego od postanowienia Sądu Rejonowego dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie z dnia 22 maja 2015 roku, sygnatura akt I C 2233/13/S

1.  oddala apelację;

2.  oddala zażalenie;

3.  zasądza od powódki na rzecz strony pozwanej kwotę 1 200 zł (jeden tysiąc dwieście złotych) tytułem kosztów postępowania odwoławczego;

4.  zasądza od powódki na rzecz interwenienta ubocznego kwotę 1020 zł (jeden tysiąc dwadzieścia złotych) tytułem kosztów postępowania odwoławczego.

SSO Katarzyna Oleksiak SSO Katarzyna Serafin- Tabor SSO Anna Nowak

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 2 grudnia 2015 r.

Powódka G. R. wniosła o zasądzenie na jej rzecz od strony pozwanej Gminy Miejskiej K. kwoty (...)zł tytułem odszkodowania za koszty leczenia, rehabilitacji i inne konieczne wydatki oraz kwoty (...)zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę będącą skutkiem wypadku, jakiego doznała w dniu (...)r., a także zasądzenia kosztów procesu wg norm przepisanych. W uzasadnieniu powódka wskazała, że w dniu (...)r. przewróciła się na nierównej kostce brukowej przy ul. (...) w K., w wyniku czego doznała złamania wyrostka łokciowego prawego. W związku z tym powódka musiała poddać się leczeniu i zabiegom rehabilitacyjnym, a nadto wymagała opieki i pomocy w wykonywaniu najprostszych czynności życiowych. Wobec tego przez pewien czas powódka i jej mąż byli ograniczeni w możliwości prowadzenia działalności gospodarczej, co miało wypływ na wysokość uzyskiwanych przez nich dochodów. Powódka stwierdziła, że za przedmiotowy wypadek odpowiedzialność ponosi zarządca terenu, tj. strona pozwana, albowiem zdarzenie zaistniało wskutek bardzo złego stanu nawierzchni.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki na swoją rzecz kosztów procesu wg norm przepisanych. Strona pozwana podniosła, że nie jest ona podmiotem, przeciwko któremu powódka powinna kierować żądanie, albowiem zdarzenie miało miejsce w obrębie zjazdu. Poza tym, nawet gdyby uznać, że strona pozwana ponosiła odpowiedzialność za utrzymanie tego fragmentu terenu, to jej odpowiedzialność opiera się na zasadzie winy, tej zaś nie można przypisać stronie pozwanej w niniejszej sprawie, albowiem strona pozwana podejmuje wszelkie działania zmierzające do natychmiastowego naprawiania uszkodzeń zaistniałych na drogach.

Interwenient uboczny wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych. Interwenient uboczny swoje stanowisko umotywował tym, że powódka nie udowodniła dochodzonego roszczenia. Ponadto, z ostrożności procesowej, interwenient uboczny podniósł, że kwota, której powódka domaga się tytułem zadośćuczynienia, została określona arbitralnie, w sposób oderwany od okoliczności sprawy.

Wyrokiem z dnia 8 kwietnia 2015 r., sygn. akt I C 2233/13/S, Sąd Rejonowy dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie oddalił powództwo (punkt I), zasądził od powódki na rzecz strony pozwanej kwotę (...)zł tytułem kosztów postępowania (punkt II) oraz nakazał pobrać od powódki na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie kwotę (...) zł tytułem wydatków tymczasowo uiszczonych ze środków Skarbu Państwa (punkt III).

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły następujące okoliczności faktyczne. W dniu (...)r. powódka przewróciła się na nierównej nawierzchni, kostce brukowej, przy ul. (...) w K.. Powódka udała się do szpitala. Okazało się, że doznała złamania wyrostka łokciowego prawego. Wykonano u powódki zabieg zespolenia prawego łokcia sposobem Webera. Ponadto powódka miała przez 2 tygodnie założony gips. Z tych względów miała ograniczone możliwości poruszania uszkodzoną ręką i przy wielu czynnościach życia codziennego wymagała pomocy męża. W dniach (...)r. powódka przebywała w szpitalu, gdzie operacyjnie usunięto jej popręg Webera. Dopiero po tym czasie powódka mogła wrócić do wielu czynności, w tym do jazdy samochodem. Ponadto powódka do tej pory ma problemy z przenoszeniem ciężkich przedmiotów oraz odczuwa dolegliwości bólowe przy zmianie pogody i przy gwałtownych ruchach ręki. Miejsce, w którym przewróciła się powódka, stanowi zjazd z ul. (...) do nieruchomości, gdzie znajduje się Synagoga P.. W ostatnich latach nie składano do Zarządu Infrastruktury (...) i (...) (dalej: (...)) zastrzeżeń co do stanu tej nawierzchni. Na podstawie umowy z interwenientem ubocznym strona pozwana pozostaje ubezpieczona od odpowiedzialności cywilnej w zakresie działalności użyteczności publicznej pozostającej w gestii (...).

Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego Sąd Rejonowy zważył, że powództwo zostało skierowane przeciwko niewłaściwemu podmiotowi. Droga, przy której doszło do wypadku, jest drogą gminną, a jej zarządcą jest Gmina Miejska K.. Do zadań zarządcy należy utrzymywanie drogi, tj. wykonywanie robót konserwacyjnych, porządkowych i innych zmierzających do zwiększenia bezpieczeństwa i wygody ruchu, co wynika z art. 20 pkt 4 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (Dz. U. z 2000 r. Nr 71, poz. 838 tekst jedn. z późn. zm.). Z kolei zgodnie z art. 30 powołanej ustawy utrzymywanie zjazdów, łącznie ze znajdującymi się pod nimi przepustami, należy do właścicieli lub użytkowników gruntów przyległych do drogi. W ocenie Sądu Rejonowego miejsce, w którym doszło do zdarzenia, stanowi zjazd (art. 4 pkt 8 ustawy o drogach publicznych). Zdaniem Sądu Rejonowego miejsce zdarzenia nie jest natomiast chodnikiem (art. 4 pkt 6 ustawy o drogach publicznych), ponieważ w doktrynie powszechnie wskazuje się, że taka część drogi musi być przeznaczona wyłącznie do ruchu pieszych, podczas gdy z dołączonej dokumentacji zdjęciowej wynika, że miejsce zdarzenia jest przeznaczone także dla pojazdów mechanicznych.

Interwenient uboczny wniósł o uzupełnienie powyższego wyroku o orzeczenie co do obowiązku zwrotu kosztów procesu przez powódkę na jego rzecz. Interwenient uboczny podniósł, że Sąd Rejonowy nie rozstrzygnął o kosztach procesu na rzecz interwenienta ubocznego, pomimo iż stosowny wniosek w tej kwestii został przez niego zgłoszony w piśmie procesowym z dnia (...)r.

Sąd Rejonowy dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie w dniu 22 maja 2015 r. wydał postanowienie, w którym uzupełnił wyrok z dnia 8 kwietnia 2015 r., w ten sposób, że dodał punkt IV o następującej treści: „oddala wniosek interwenienta ubocznego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. o zasądzenie kosztów postępowania”. W uzasadnieniu Sąd Rejonowy wskazał, że udział interwenienta ubocznego w postępowaniu nie miał wpływu na wynik procesu i nie przyczynił się do rozstrzygnięcia sprawy. Jednocześnie powództwo nie było oczywiście bezzasadne.

Powódka wniosła apelację od wyroku z dnia 8 kwietnia 2015 r. w całości zarzucając mu sprzeczność istotnych ustaleń Sądu Rejonowego z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego polegającą na nieuwzględnieniu okoliczności, iż z zebranych dowodów nie wynika, aby miejsce zdarzenia mogło zostać zakwalifikowane jako zjazd. Oprócz tego, zdaniem powódki, Sąd Rejonowy bezzasadnie przyjął jako okoliczność bezsporną, że strona pozwana nie była użytkownikiem nieruchomości położonej przy ul. (...) w K., przy której doszło do wypadku powódki. Nadto powódka zarzuciła naruszenie prawa materialnego, a to art. 4 pkt 8 w zw. z art. 30 ustawy o drogach publicznych poprzez ich niezasadne zastosowanie i uznanie, że miejsce zdarzenia stanowi zjazd oraz art. 4 pkt 6 powołanej ustawy poprzez jego nieprawidłową wykładnię i uznanie, że miejsce wypadku nie stanowi chodnika. Zdaniem powódki Sąd Rejonowy dopuścił się również naruszenia art. 7 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 8 marca o samorządzie gminnym w zw. z art. 415 k.c. i 416 k.c. oraz w zw. z art. 445 k.c. poprzez ich niezastosowanie, co doprowadziło do braku przypisania stronie pozwanej odpowiedzialności za skutki wypadku, któremu uległa powódka. Powódka zarzuciła Sądowi Rejonowemu również naruszenie przepisów postępowania, które miały istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku. W pierwszej kolejności powódka zarzuciła naruszenie art. 217 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. i art. 236 k.p.c. poprzez pominięcie przez Sąd Rejonowy wniosku dowodowego powódki o zobowiązanie przez Sąd Rejonowy (...)do przedłożenia decyzji administracyjnej wydanej w przedmiocie uzyskania zezwolenia na lokalizację zjazdu z drogi publicznej wydanej dla działki nr (...) położonej przy ul. (...) w K., co spowodowało pominięcie faktu, że (...)jest użytkownikiem spornej nieruchomości, a odpowiedzialność za jego zobowiązania ponosi strona pozwana, a nadto pominięcie, iż nieruchomość posiada wjazd dla pojazdów od strony ul. (...), a nie od ul. (...). Powódka zarzuciła także naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie niewłaściwej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, polegające na tym, że Sąd Rejonowy niezasadnie przyjął, iż miejsce zdarzenia stanowi zjazd, a nie chodnik, skoro znajduje się tam kostka brukowa, a nie płyty chodnikowe. Sąd Rejonowy bezzasadnie uznał również, że pozwana nie jest odpowiedzialna za utrzymanie chodnika w należytym stanie i tym samym nie odpowiada za szkody, jakie poniosła powódka wskutek wypadku. Nadto Sąd Rejonowy wskazał, że miejsce zdarzenia stanowi ciąg chodnika pieszych, a jednocześnie jest połączeniem z drogą publiczną i stanowi zjazd, przy czym te twierdzenia są ze sobą sprzeczne. Sąd Rejonowy przyjął również, że strona pozwana nie jest użytkownikiem nieruchomości przy ul. (...) w K., podczas gdy strona pozwana jest organem prowadzącym i odpowiedzialnym finansowo za (...). Powódka zarzuciła, że Sąd Rejonowy uznał za wiarygodną mapę ewidencyjną, przy czym w swoich rozważaniach pominął fakt, iż na przedmiotowej mapie nie zaznaczono zjazdu przy ul. (...) w K., a obszar ten jest ujęty jako chodnik. Ponadto Sąd Rejonowy bezzasadnie przyjął, że nieruchomość objęta sporem nie ma innego dojścia do drogi publicznej, podczas gdy dowody zebrane w postępowaniu nie pozwalały na takie twierdzenie, a wręcz z dokumentacji fotograficznej załączonej do apelacji wynika, że zjazd taki istnieje od strony ul. (...). Ostatni z zarzutów dotyczących art. 233 § 1 k.p.c. odnosił się do tego, że Sąd Rejonowy dowolnie uznał, iż ewentualna lokalizacja zjazdu w miejscu wypadku powódki nie wymagała uzyskania zezwolenia w sytuacji, gdy prawidłowa analiza przepisów ustawy o drogach publicznych nie pozwala na takie uznanie. Na podstawie tak skonstruowanych zarzutów powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku przez uwzględnienie powództwa w całości oraz o zasądzenie od strony pozwanej na jej rzecz kosztów postępowania. Alternatywnie wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu. Nadto powódka wniosła o zasądzenie na jej rzecz od strony pozwanej kosztów postępowania odwoławczego.

<w aktach nie ma jeszcze odpowiedzi na apelację od strony pozwanej>

W odpowiedzi na apelację interwenient uboczny wniósł o jej oddalenie, a także o zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów postępowania odwoławczego. Zdaniem interwenienta ubocznego zaskarżony wyrok odpowiada prawu. Sąd Rejonowy wysnuł ze zgromadzonego materiału dowodowego logiczne wnioski, a nadto właściwie zinterpretował przepisy prawne odnoszące się do problematyki tego postępowania. W jego ocenie Sąd Rejonowy właściwie określił miejsce zdarzenia jako zjazd a nie chodnik oraz trafnie zwolnił stronę pozwaną od odpowiedzialności za przedmiotowy wypadek.

Oprócz tego interwenient uboczny złożył zażalenie na postanowienie w przedmiocie uzupełnienia wyroku z dnia 8 kwietnia 2015 r. o rozstrzygnięcie o kosztach związanych z interwencją uboczną. Interwenient uboczny opisanemu postanowieniu zarzucił naruszenie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 107 k.p.c. poprzez niezasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów procesu, mimo że zgłosił stosowny wniosek w tym zakresie. Ponadto interwenient uboczny wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów procesu przed Sądem Rejonowym w łącznej wysokości (...)zł oraz kosztów postępowania zażaleniowego. Interwenient uboczny argumentował swoje stanowisko tym, że w razie niekorzystnego rozstrzygnięcia dla strony pozwanej, strona pozwana miałaby wobec niego roszczenie regresowe z uwagi na łączący ich stosunek zobowiązaniowy z tytułu umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Tym samym wstąpienie interwenienta ubocznego do procesu było konieczne ze względu na obronę jego interesów.

W odpowiedzi na zażalenie interwenienta ubocznego powódka wniosła o jego oddalenie oraz o zasądzenie od interwenienta ubocznego na jej rzecz kosztów postępowania zażaleniowego. Zdaniem powódki interwenient uboczny wykazał się nikłą aktywnością w przedmiocie obrony swoich interesów, ponieważ nie stawił się na żadnej rozprawie i wniósł jedno lakoniczne pismo procesowe.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanej nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy zasadniczo podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy i przyjmuje je za własne, jednakże dokonuje następujących zmian i uzupełnień:

W pierwszej kolejności należało rozpoznać zarzuty powódki odnoszące się do tego, że Sąd Rejonowy przyjął, iż miejsce zdarzenia stanowiło zjazd, a nie chodnik. Nie budzi wątpliwości Sądu Okręgowego, iż miejsce, w którym doszło do zdarzenia należy uznać za zjazd w rozumieniu przepisów ustawy o drogach publicznych. Art. 4 ust. 8 tej ustawy stanowi, iż zjazdem jest połączenie drogi publicznej z nieruchomością położoną przy drodze, stanowiące bezpośrednie miejsce dostępu do drogi publicznej w rozumieniu przepisów o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Jednocześnie należy podkreślić, że wbrew stanowisku powódki, nie znajdzie tu zastosowania definicja zjazdu z rozporządzenia z dnia 2 marca 1999 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie (Dz. U. z 1999 r. Nr 43, poz. 430 z późn. zm.), którego § 3 pkt 12 przewiduje, iż zjazdem jest część drogi na połączeniu z drogą nie będącą drogą publiczną lub na połączeniu drogi z dojazdem do nieruchomości przy drodze, zjazd nie jest skrzyżowaniem. Definicja zawarta w rozporządzeniu służy jedynie tym celom, dla których wydane zostało to rozporządzenie, a więc celom budowlanym. Natomiast ustawowa definicja tego pojęcia znajduje zastosowanie we wszystkich sytuacjach poza sferą realizacji budowy zjazdu (por. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 18 lutego 2011 r., I OSK (...)). Podzielić należy także ocenę wyrażoną w wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w W. z dnia 12 kwietnia 2006 r., (...) SA/Wa (...), że pojęcie zjazdu zawarte w słowniczku wyżej wskazanego rozporządzenia utraciło moc, ponieważ ustawodawca w ustawie o drogach publicznych, a więc w akcie wyższego rzędu, określił definicję zjazdu, wobec czego to ustawowe określenie pojęcia zjazd jest obowiązujące. Sąd Rejonowy powołał definicję zjazdu z ustawy o drogach publicznych dla potrzeb niniejszej sprawy i jednocześnie należy podzielić ocenę tego Sądu, że miejsce wypadku stanowi zjazd w rozumieniu przytoczonej ustawy. Świadczy o tym jego kształt (trapez, którego podstawa łączy się z ul. (...)), a nadto zjazd jest zbudowany z tego samego surowca, co droga. Niewątpliwie miejsce zdarzenia nie jest chodnikiem w rozumieniu ustawy o drogach publicznych, a określenie przez Sąd Rejonowy, że "miejsce, gdzie przewróciła się powódka znajduje się w ciągu chodnika", stanowi jedynie pewną niezręczność językową, skoro z dalszej części uzasadnienia wynika, iż chodziło Sądowi Rejonowemu o zjazd. Wbrew twierdzeniom powódki Sąd Rejonowy nie pominął faktu, iż na mapie nie zaznaczono zjazdu. Sąd Rejonowy wskazał, że na mapie ewidencyjnej nie ma zaznaczonego zjazdu, jednakże to nie przekreśla istnienia tego zjazdu, albowiem kwestia uzyskania zgody zarządcy drogi na zbudowanie zjazdu została uregulowana po raz pierwszy w ustawie z dnia 29 marca 1962 r. o drogach publicznych (Dz.U. 1962 nr 20 poz. 90). Zdaniem Sądu Rejonowego zjazd, na którym doszło do wypadku, powstał przed tą datą, a zatem brak było wymogu uzyskania zezwolenia na jego utworzenie. Sąd Okręgowy aprobuje ten pogląd.

Miejsce zdarzenia nie jest natomiast chodnikiem w rozumieniu ustawy o drogach publicznych. Zgodnie z art. 4 ust. 6 tej ustawy chodnikiem jest część drogi, która jest przeznaczona tylko i wyłącznie do ruchu pieszych (por. Renata Strachowska, Komentarz do art. 4 ustawy o drogach publicznych, wyd. Wolters Kluwer Polska, 2011). Z załączonej do akt sprawy dokumentacji zdjęciowej Sąd Rejonowy trafnie wywnioskował, że nawierzchnia miejsca zdarzenia jest nierówna, a nadto widoczne są na niej wgłębienia kostki powstałe od kół samochodów. Wobec tego oczywistym jest, że teren ten nie jest przeznaczony jedynie do ruchu pieszych, lecz służy również do wjazdu na działkę nr (...), a w konsekwencji nie może być uznany za chodnik.

Wbrew twierdzeniom powódki Sąd Rejonowy dokonał prawidłowej i zgodnej z kryteriami zawartymi w art. 233 § 1 k.p.c. oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie. Sąd Rejonowy wydając wyrok wziął pod uwagę zebrane dowody i przeanalizował je, wskazując, jakie okoliczności uznał za udowodnione i na jakich w tej mierze oparł się dowodach. Zdaniem Sądu Okręgowego ze zgromadzonego materiału dowodowego Sąd Rejonowy wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, a nadto w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważył materiał dowodowy jako całość i dokonał wyboru określonych środków dowodowych, ważąc ich moc oraz wiarygodność odniósł je do pozostałego materiału dowodowego. Nawet jeżeli Sąd Rejonowy niezasadnie przyjął, że nieruchomość składająca się z działki nr (...) w K. nie ma innego dostępu do drogi publicznej, to i tak nie zmienia to sytuacji, albowiem znikąd nie da się wyprowadzić wniosku, że nieruchomość może posiadać tylko jeden zjazd. Z definicji zjazdu również nie wynika, że zjazd stanowi jedyne połączenie nieruchomości z drogą publiczną. Co więcej – jeżeli nieruchomość z uwagi na swoje przeznaczenie i doniosłość społeczną, stanowi siedzibę ważnej instytucji kulturalnej, nie ma przeszkód, by miała dwa zjazdy prowadzące do dwóch różnych dróg publicznych – ul. (...) oraz ul. (...). Zupełnie niezrozumiały jest zarzut, że Sąd Rejonowy niezasadnie ocenił, iż strona pozwana nie jest podmiotem odpowiedzialnym za utrzymanie w należytym stanie chodnika, na którym doszło do wypadku, a tym samym nie odpowiada za szkody, jakie poniosła powódka. Sąd Rejonowy wskazał, że do zadań strony pozwanej jako zarządcy dróg należy utrzymanie dróg i chodników. Jednocześnie Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił, że miejsce zdarzenia stanowi zjazd, co zostało szerzej omówione powyżej, dlatego też strona pozwana nie odpowiada jako zarządca dróg za ten teren.

Skoro zaś miejsce wypadku stanowi zjazd, Sąd Rejonowy stosując art. 30 ustawy o drogach publicznych trafnie przyjął, iż utrzymywanie zjazdów należy do właścicieli lub użytkowników gruntów przyległych do drogi. Mając na uwadze definicję legalną pojęcia utrzymania drogi, zawartą w art. 4 pkt 20 ustawy o drogach publicznych, a także posługując się analogią, należy stwierdzić, że utrzymywanie zjazdu polega na wykonywaniu robót konserwacyjnych, porządkowych i innych zmierzających do zwiększenia bezpieczeństwa i wygody ruchu.

Ponadto wskazać należy, że teren, na którym doszło do upadku powódki to teren historycznej dzielnicy, gdzie duża część jest pokryta nierówną – charakterystyczną dla K. – kostką brukową. Poruszanie po tej nawierzchni jest trudniejsze niż po chodniku i częste sa wszelkiego rodzaju nierówności. Patrząc na nierówność wskazywaną przez powódkę na zdjęciu trudno ją określić jako przeszkodę niespodziewaną na tym terenie. Racjonalnie myślące i dbające o swoje zdrowie osoby poruszające się w tym terenie winny mieć na względzie ten historyczny charakter nawierzchni i zwracać uwagę na niewielkie nierówności terenu. W tych okolicznościach z uwaga poruszająca się po kostce brukowej z całą pewnością miała możliwość ominięcia czy przez wydłużenie kroku czy też przejście obok tego niewielskiego obniżenia kostki brukowej. Nikt w tym terenie nie powinien był się spodziewać gładkiej nawierzchni. Zatem to brak uwagi przy chodzeniu był przyczyną upadku powódki i powstania szkody .

Odnosząc się do kolejnych zarzutów apelacji należy zauważyć, że nie zasadne były zarzuty dotyczące tego, iż Sąd Rejonowy przyjął jako niewykazaną okoliczność, że strona pozwana nie jest właścicielem i użytkownikiem nieruchomości, przy której doszło do wypadku, a także zarzut naruszenia art. 217 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 236 k.p.c. poprzez pominięcie wniosku dowodowego powódki. Wniosek powódki nie został zgłoszony przed Sądem I instancji i brak podstaw do jego uwzględnienia w postepowaniu odwoławczym. Strona pozwana zaprzeczyła swej legitymacji biernej już w odpowiedzi na pozew. Powódka reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika w piśmie procesowym z dnia (...)roku złożyła wnioski dowodowe tylko na okoliczności związane z tym, czy w miejscu upadku powódki jest zlokalizowany zjazd. W punkcie 4 tegoz pisma wskazała, że wnosi o zobowiązanie (...)do przedłożenia określonych tam dokumentów ale na okoliczności związane zlokalizacja zjazdu. Nie twierdziła wówczas powódka i nie składała wniosków dowodowych na fakt, że strona pozwana jest użytkownikiem nieruchomości, na której doszło do zdarzenia. W szczególności nie podnosiła, że (...)jest wynajmującym lokale w przedmiotowej nieruchomości i że jest jednostką budżetową Gminy Miejskiej K.. Skoro już przed Sądem I instancji wiedziała powódka, że Staromiejskiego (...)zajmuje przedmiotową nieruchomość to powinien wskazać i wykazać okoliczności związane z odpowiedzialnością strony pozwanej z tego tytułu.

Przy takim stanowisku zaznaczyć jedynie na marginesie należy, że ani w art. 30, ani w tzw. ustawowym słowniczku ustawy o drogach publicznych nie zdefiniowano pojęcia użytkownika. Użytkownikiem w rozumieniu tego przepisu jest każdy podmiot posiadający tytuł prawny do korzystania z rzeczy. Jest nim zatem także najemca. Do takich samych rezultatów prowadzi również wykładnia językowa. Zgodnie z definicją słownikową użytkownikiem jest «osoba lub instytucja biorąca w użytkowanie cudzą własność na podstawie umowy lub aktu administracyjnego». Innymi słowy chodzi o osobę, która faktycznie użytkuje nieruchomość, a taką osobą jest niewątpliwie najemca. Nie mniej to, że (...) jest użytkownikiem w rozumieniu ustawy o drogach publicznych nie oznacza, że strona pozwana będzie ponosić odpowiedzialność za wypadek powódki. (...) wynajmuje budynek przy ul. (...) w K. od (...) w K.. W konsekwencji należy uznać, że wyżej wymienione podmioty łączy stosunek zobowiązaniowy, do którego stosuje się przepisy o najmie z kodeksu cywilnego. Stosownie do brzmienia art. 662 § 1 k.c. wynajmujący powinien wydać najemcy rzecz w stanie przydatnym do umówionego użytku i utrzymywać ją w takim stanie przez czas trwania najmu. Z kolei § 2 powołanego przepisu stanowi, że drobne nakłady połączone ze zwykłym używaniem rzeczy obciążają najemcę. Wobec tego to wynajmujący (właściciel nieruchomości przy ul. (...) w K.) co do zasady ma obowiązek utrzymywania rzeczy, a zatem także zjazdu, w stanie zdatnym do użytku przez cały czas trwania najmu. Obowiązek ten obejmuje wymianę uszkodzonych czy zniszczonych części składowych i przynależności rzeczy oraz dokonywanie wszelkich napraw i nakładów, poza drobnymi, połączonymi ze zwykłym używaniem rzeczy. Jakie naprawy należy uznać za drobne, a więc obciążające najemcę, zależy nie tylko od ich technicznych właściwości, ale również od panującego zwyczaju. Jak już zostało wcześniej zasygnalizowane, zgodnie z art. 30 ustawy o drogach publicznych, utrzymywanie zjazdów, łącznie ze znajdującymi się pod nimi przepustami, należy do właścicieli lub użytkowników gruntów przyległych do drogi. W ocenie Sądu Okręgowego in concreto należy uznać, że to właściciel był odpowiedzialny za utrzymanie zjazdu, a nie użytkownik (strona pozwana). Trudno bowiem zakwalifikować przebudowę zjazdu za drobny nakład połączony ze zwykłym używaniem rzeczy. Drobnym nakładem związanym z bieżącym używaniem zjazdu mogłoby być np. podsypywanie zjazdu piaskiem w zimie.

Z uwagi na to, że Sąd Okręgowy stwierdził, iż to powódka nie wykazała, że to strona pozwana była zobowiązana do utrzymania zjazdu (miejsca wypadku) w należytym stanie, a zdarzenie nastąpiło z winy powódki to bezprzedmiotowe byłoby badanie dalszych zarzutów.

Mając na względzie powyższe, Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do uwzględnienia apelacji, a w konsekwencji, w oparciu o art. 385 k.p.c., orzekł jak w sentencji.

Sąd Okręgowy uznał za nieuzasadnione zażalenie interwenienta ubocznego. Stosownie do treści art. 107 in fine k.p.c. sąd może przyznać interwenientowi koszty interwencji od przeciwnika obowiązanego do zwrotu kosztów. Jak wyjaśniono w judykaturze treść tego przepisu wskazuje na to, że nie obliguje on do zasądzenia kosztów w każdym przypadku, w którym istnieją podstawy do obciążenia kosztami przeciwnika procesowego (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 maja 2011 r., III CZ 21/11). W takiej sytuacji zasadne jest odwołanie się przez sąd do ogólniejszych kryteriów w postaci potrzeby rzeczywistej obrony interesów interwenienta ubocznego w określonych okolicznościach rozpoznawanej sprawy. Sąd Rejonowy wskazał, że oddalił wniosek interwenienta ubocznego o zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania, albowiem "udział interwenienta ubocznego w postępowaniu nie miał wpływu na wynik procesu i nie przyczynił się do rozstrzygnięcia sprawy”. Ze stanowiskiem tym należy się zgodzić. Główny ciężar obrony spoczywał na stronie pozwanej, a przystąpienie interwenienta ubocznego do sprawy i ochrona jego interesu nie wniosła żadnych nowych okoliczności.

Mając to na uwadze, Sąd Okręgowy uwzględnił zażalenie interwenienta ubocznego, działając na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 in principio k.p.c..

O kosztach postępowania apelacyjnego oraz postępowania zażaleniowego, Sąd Okręgowy orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy. Na koszty należne stronie pozwanej złożyły się jedynie koszty zastępstwa procesowego, ustalone stosownie do § 2 ust. 2 w zw. z § 6 pkt 5 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 in principio rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu. Z kolei na koszty należne interwenientowi ubocznemu złożyły się koszty zastępstwa procesowego przy odjęciu kosztów postepowania zażaleniowego należnych wygrywającej w tym zakresie powódce– zgodnie z § 2 ust. 2 w zw. z § 6 pkt 5 w zw. z § 12 ust. 2 pkt 1 in principio powołanego wyżej rozporządzenia.