Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II Ca 487/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 listopada 2015 r.

Sąd Okręgowy w K. Wydział II Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Renata Stępińska

Sędziowie:

SO Zbigniew Zgud (sprawozdawca)

SR (del.) Anna Sikora - Ciba

Protokolant: protokolant sądowy M. Ł.

po rozpoznaniu w dniu 17 listopada 2015 r. w K.

na rozprawie

sprawy z powództwa T. Z.

przeciwko Towarzystwu (...) z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa – Nowej Huty w K.

z dnia 29 października 2014 r., sygnatura akt I C 281/13/N

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 1800 zł (tysiąc osiemset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt II Ca 487/15

UZASADNIENIE

Wyroku Sądu Okręgowego w K.

z dnia 17 listopada 2015 r.

Wyrokiem z dnia 29 października 2014r., Sąd Rejonowy dla Krakowa – Nowej Huty w K., sygn. akt I C 81/13/N, w punkcie I - zasądził pozwanej Towarzystwa (...) z siedzibą w W. na rzecz powoda T. Z. kwotę 64 693,31 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 4 lutego 2013r., do dnia zapłaty, w punkcie II – zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 6 851 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania, w punkcie III – nakazał ściągnąć od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla K. w K. kwotę 120,92 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania i w punkcie IV. – w pozostałym zakresie kosztami postępowania obciążył stronę pozwaną.

Pozwem z dnia 8 stycznia 2013r., powód T. Z. wniósł o zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) z siedzibą w W. kwoty 64 693,31 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 4 lutego 2013r. tytułem odszkodowania z polisy sprawy za szkody powstałe w samochodzie marki N. (...), nr rej (...) w wyniku kolizji drogowej z dnia 25 września 2012r. oraz koszt sporządzenia opinii przez rzeczoznawcę. Przyczyną kolizji było wymuszenie pierwszeństwa przejazdu przez samochód marki A., którego właściciel miał zawartą z pozwanym umowę ubezpieczenia OC. Powód zgłosił szkodę, pozwany uznał swoja odpowiedzialność i wskazał, że koszt naprawy samochodu według wyceny rzeczoznawcy stanowi kwotę 12 725 zł. W dniu 22 października 2012r., Ubezpieczyciel wypłacił w/w kwotę na konto powoda. Jednocześnie, powód zlecił niezależnemu rzeczoznawcy wykonanie opinii mającej na celu ustalenie stanu technicznego i wartości pojazdu. Biegły wskazał, że rzeczywisty koszt naprawy przedmiotowego pojazdu wyniósł 77 077,75 złotych brutto. W dniu 30 października 2012r., powód poinformował pozwanego, ze nie zgadza się z wyceną szkody stanowiącej podstawę wypłaty odszkodowania i wezwał go do wypłaty kwoty 64 693,31 złotych stanowiącej różnicę między kosztem naprawy samochody według opinii rzeczoznawcy a kwotą wypłaconego dotychczas odszkodowania. Pismem z dnia 12 grudnia 2012r., ubezpieczyciel przedstawił swoje stanowisko w kwestii odszkodowania, wskazując, iż po ponownym przeanalizowaniu akt sprawy stwierdził brak podstaw do zmiany zakresu uszkodzeń, które przedstawił w kalkulacji z 11 października 2012r. i zaznaczył, że roszczenie powoda powyżej kwoty 12 725,00 złotych jest nieuprawnione. Wskazał, że nie uznał roszczeń niepochodzących ze zdarzeń związanych ze szkodą, tj. uszkodzenia nadkola przedniego prawego w części przedniej i chłodnicy powietrza prawa, wobec których zastosowano potrącenie w wysokości 50% gdyż były elementami niepełnowartościowymi noszącymi ślady uszkodzeń z poprzedniego zdarzenia. Powód nie zgodził się ze stanowiskiem pozwanego, albowiem wymienił wszystkie elementy samochodu uszkodzone w kolizji z maja 2012r., (stare znajdują się u powoda w garażu) stąd nie ma podstaw do obniżenia wartości samochodu o 50%. W tym stanie rzeczy powód wniósł o zasądzenie na jego rzecz kwoty 64 693,31 złotych.

Pozwany ubezpieczyciel w odpowiedz na pozew wniósł o oddalenie powództwa. W uzasadnieniu swojego stanowiska podał, że kwota wypłaconego dotychczas odszkodowania to całkowity koszt naprawy uszkodzeń powstałych w wyniku zdarzenia z 25 września 2012r., a jego wysokość została oszacowana metodą kosztorysową. Towarzystwo nie przyjęło odpowiedzialności za te szkody, jakie samochód powoda doznał w dniu 12 maja 2012r., za które to uszkodzenia zostało wypłacone odszkodowanie w kwocie 67 272,34 złotych przez ubezpieczyciela (...) S.A. w postępowaniu likwidacyjnym. Część uszkodzeń zgłoszonych przez powoda do strony pozwanej, pokrywa się z uszkodzeniami z poprzedniego zdarzenia, w szczególności były to takie elementy jak: chłodnica, dolne zaczepy lewego i prawego reflektora, które zdaniem pozwanej nie mogły powstać w zdarzeniu z 25 września 2012r.

Jako okoliczności niesporne Sąd uznał, że powód jest od 2011 roku właścicielem samochodu osobowego N. (...) nr rej. (...), który w dniu 25 września 2012r., brał udział w kolizji drogowej. Powód zgłosił szkodę do ubezpieczyciela sprawcy zdarzenia – strony pozwanej, która w dniu 18 października 2012r., przyznała powodowi i wypłaciła odszkodowanie w kwocie 12 725,00 złotych.

Sąd I instancji ustalił ponadto, iż do zdarzenia doszło, kiedy kierujący pojazdem N. znajdował się na rondzie i poruszał się prawym pasem z zamiarem opuszczenia skrzyżowania, zaś kierujący A. wjechał na rondo wprost pod nadjeżdżającego N., doprowadzając do zderzenia. Do kontaktu doszło w ten sposób, że A. uderzyło lewym przednim narożem w prawy przedni róg (...). W wyniku zderzenia samochodów, w N. uszkodzeniu uległy: zderzak przedni, spojler zderzaka przedniego, reflektory przednie (prawy i lewy), deformacja zderzaka jako wynik zderzenia przedniego, wzmocnienie zderzaka, belka, nadkole, błotnik przedni prawy, dysza spryskiwacza świateł wraz z pokrywą, lampa oświetlenia dziennego, chłodnica oleju (trwała deformacja kanału olejowego), wąż chłodnicy u powietrza doładowania, system ochrony przechodnia i elementy mocujące. Z przedmiotową szkodą nie pozostawały w związku: uszkodzenie pokrywy silnika oraz zawiasów pokrywy silnika. Całkowity kosz naprawy samochodu N. (...), opracowany na podstawie systemu A., przy zastosowaniu stawki za roboczogodzinę prac blacharskich i lakierniczych w wysokości 120 zł netto wynosi 79 066,63 złotych brutto. Powód posiada w sowim garażu części uszkodzone podczas kolizji z maja 2012r. (zderzak przedni, spojler zderzaka dolny, wzmocnienie czołowe, kierownica wlotu powietrza, chłodnica powietrza, koło wentylatora, chłodnica cieczy, siłowniki pirotechniczne unoszenia pokrywy silnika), jednakże charakter tych uszkodzeń z wyjątkiem siłowników pirotechnicznych wyklucza możliwość ich zamontowania w samochodzie w chwili wypadku z 25 września 2012r.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o dowód z opinii biegłego wraz z opinią uzupełniająca pisemną i ustną, akt szkodowych przedłożonych przez stronę pozwana i zeznań świadka M. Ż., które to dowody uznał w całości za wiarygodne. Kluczowe znaczenie miał dowód z opinii biegłego T. K., który sporządził ją stosowanie do żądań obu stron procesowych, odnosząc się do uszkodzeń powstałych w wyniku kolizji z września 2012r. jak również skutków kolizji z maja 2012r. i ich rozróżnienia. Sąd I instancji oddalił wnioski dowodowe pełnomocnika pozwanej zgłoszone w piśmie z 27 października 2014r., a to z kserokopii dowodu rejestracyjnego pojazdu marki N. (...), nr rej. (...), faktury zakupu ww. pojazdu oraz dokumentów uzyskanych od zakładu (...) działającego na terenie L. potwierdzających, że zakres uszkodzeń pojazdu zgłoszonych w L.jest zbieżny z zakresem uszkodzeń w niniejszej sprawie, co zdaniem pozwanego, oznacza, że nie wszystkie uszkodzenia podane przez powoda jako skutek kolizji z 25 września 2012r., powstały w deklarowanych przez niego okolicznościach. Sąd uznał te wnioski za spóźnione, albowiem zarządzeniem doręczonym pozwanemu 25 lutego 2012r., wezwał go do przedstawienia wniosków dowodowych na kwestionowane okoliczności w terminie 14 dniu po rygorem pominięcia wniosków złożonych po terminie. W konsekwencji pozwany już na etapie odpowiedzi na pozew mógł powołać się na szkodę powstałą w 2011r., a nie wyjaśnił dlaczego potrzeba powołania dowodów z dokumentów zaistniała dopiero na końcowym etapie postępowania. Przedłożone przez pozwaną dokumenty nie przesądzają o tym, że uszkodzenia z obu zdarzeń są identyczne, mogą bowiem tylko świadczyć o tym, iż kolizja z 2011r., miała zbliżony przebieg do tej z września 2012 r., zaś dla pełnej oceny tego dowodu niezbędna byłaby opinia biegłego. W konsekwencji, należało uznać, że zgłoszenie przedmiotowego wniosku miało na celu wyłącznie działanie w kierunku przewlekłości postępowania.

W ocenie Sądu I instancji, strona powodowa wykazała istnienie szkody oraz jej wysokość, zaś poznana nie udowodniła żadnych okoliczności powodujących zmniejszenie bądź wyłączających jej odpowiedzialności. W uzasadnieniu Sąd przytoczył szereg orzeczeń Sądu Najwyższego, z których wynikało, że odszkodowanie z tytułu ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej obejmuje celowe i ekonomicznie uzasadnione koszty nowych części i materiałów służących do naprawy uszkodzonego pojazdu, zaś roszczenie o wypłatę takiego odszkodowania, jest wymagalne niezależnie od tego, czy naprawa została dokonana. Rzeczywista naprawa nie stanowi warunku dla dochodzenia odszkodowania z tytułu uszkodzenia samochodu, obliczonego na podstawie ustalonych kosztów naprawy. W kontekście powyższych rozważań, Sąd uznał roszczenie powoda za udowodnione zarówno co do zasady jak i dochodzonej kwoty.

Apelację od powyższego wyroku wniosła strona pozwana, zaskarżając go w całości i zarzucając mu:

1. Naruszenie przepisów postępowania a to ar. 217 § 3 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. i art. 6 k.c., poprzez oddalenie jako spóźnionych wniosków dowodowych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy w postaci dokumentów uzyskanych od zakładu (...) działającego na terenie L., z których wynikało, iż pojazd powoda w 2011r., w wyniku kolizji drogowej doznał uszkodzeń tożsamych z uszkodzeniami powstałymi na terenie Polski w 2012r., za które powód domaga się odszkodowania pomimo, iż dokumenty te pozwany przedstawił niezwłocznie po ich odzyskaniu od zagranicznego ubezpieczyciela, brak było więc możliwości przedstawienia ich w terminie wskazanym przez Sąd w wezwaniu do złożenia odpowiedzi na pozew wraz ze wszystkimi wnioskami dowodowymi;

2. Naruszenie przepisów postępowania art. 217 § 3 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. i art. 6 k.c., poprzez oddalenie jako spóźnionych wniosków dowodowych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy w postaci dokumentów uzyskanych ze Starostwa Powiatowego – Filii w W. a to kserokopii dowodu rejestracyjnego pojazdu marki N. (...), nr rej. (...) oraz faktury zakupu ww. pojazdu, z których wynika, iż powód zakupił swój pojazd w stanie uszkodzonym. Sąd oddalił powyższy wniosek, pomimo tego, iż pozwany o wskazane dokumenty wystąpił niezwłocznie po uzyskaniu danych do zakładu (...) działającej na terenie L., iż pojazd powoda w 2011r., doznał uszkodzeń zbieżnych z uszkodzeniami powstałymi w roku 2012r, a następnie włożył je w poczet materiału dowodowego niniejszej sprawy niezwłocznie po ich uzyskaniu;

3. Błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia poprzez przyjęcie, iż uszkodzenia pojazdu, za które powód domaga się odszkodowania w niniejszej sprawie powstały w związku ze szkodą z dnia 25 września 2012r.

Apelujący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania z pozostawieniem temu sądowi obowiązku orzeczenia o kosztach postępowania apelacyjnego, albowiem zachodzi konieczność przeprowadzenia postępowania dowodowego w znacznej części.

W uzasadnieniu apelacji skarżący wskazał, że już w toku postępowania likwidacyjnego podnosił, iż uszkodzenie pojazdu powstało w innych niż deklarowane przez powoda okolicznościach. Powód nie udowodnił, aby pojazd był naprawiany po kolizji z dnia 12 maja 2012 r. Jednocześnie, pozwany uzyskał od ubezpieczyciela Foyer A. informację, iż przedmiotowy pojazd został uszkodzony w roku 2011r., a zakres tych uszkodzeń był co najmniej zbliżony do zakresu uszkodzeń z dnia 25 września 2012r. Powód zwrócił się także do Starostwa Powiatowego w W., które udzieliło mu informacji, iż powód zakupił samochód uszkodzony, za cenę 14 000 euro. Zdaniem skarżącego, Sąd niezasadnie oddalił przedmiotowe wnioski dowodowe, albowiem przeprowadzenie dowodów z dokumentów nie spowodowałoby przewłoki w postępowaniu. Sąd uznał, że weryfikacja zgłoszonych dokumentów wymagałaby przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego rzeczoznawcy ds. techniki samochodowej, co zdaniem pozwanego, nie może świadczyć o tym, że w wyniku przeprowadzenia tego dowodu doszłoby do zwłoki w rozpoznaniu sprawy, albowiem dowód ten zmierzał do weryfikacji nowych okoliczności. W konsekwencji, Sąd poczynił ustalenia faktyczne w oparciu o niepełny materiał dowodowy, co też w sposób bezpośredni przełożyło się na treść wyroku uwzględniającego powództwo w całości.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych. Powód wskazał, że wniosek pozwanego o przeprowadzenie dowodu został złożony na dwa przed rozprawą, w sytuacji od ostatniej rozprawy minęło kilka miesięcy. Pozwany mógł zgłosić przedmiotowy wniosek w odpowiedzi na zarządzenie Sądu z dnia 13 lutego 2012r., doręczonego mu 25 lutego 2013r., wzywające do przedstawienia wniosków dowodowych w terminie 14 dni pod rygorem pominięcia spóźnionych wniosków, a skoro tego nie zrobił – później zgłoszone wnioski należało pominąć. Jak wynika z dat pieczęci firmowych na dokumentach, których dopuszczenia domagał się skarżący, pismo ze Starostwa Powiatowego pozwany otrzymał w dniu 7 lipca 2014r., a więc ponad 3, 5 miesiąca przed dniem zgłoszenia wniosku (27 października 2014r.), zaś dokumenty z firmy (...) – w dniu 2 września 2014r., a więc niemal dwa miesiące przed terminem rozprawy. W konsekwencji, zgłoszenie nowych wniosków dowodowych nastąpiło wyłącznie w celu spowodowania przewlekłości postępowania. Ponadto, nieuprawnione są sugestie pozwanego, jakoby uszkodzenia pojazdu w 2011r., oraz te z 25 września 2012r., były „tożsame” bądź co najmniej „zbieżne”, albowiem z dokumentacji fotograficznej wynika, że podczas pierwszego zdarzenia uszkodzeniu uległ przód i lewa strona pojazdu, a podczas drugiego – przód i prawy błotnik. Powód oświadczył także, iż przedmiotowy samochód nabył w L., jako uszkodzony, za cenę adekwatna do stwierdzonych uszkodzeń, następnie dokonał jego naprawy i przeprowadził badania techniczne, gdyż był to warunek konieczny dopuszczenia pojazdu do ruchu na terenie Polski. Po zdarzeniu z dnia 25 września 2012r., powód zbył samochód w stanie uszkodzonym, obniżając cenę sprzedaży – proporcjonalnie do rozmiaru uszkodzeń. Mając powyższe na względzie, powód wskazał, że orzeczenie Sądu I instancji jest zgodne z literą prawa, słuszne i oparte na zebranym w sprawie materiale dowodowym.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Nie było podstaw do zawieszenia postępowania zgodnie z wnioskiem złożonym na rozprawie 10 czerwca 2015 roku. W związku z przedmiotową szkodą nie toczy się bowiem żadne postępowanie karne lub choćby przygotowawcze (pismo i zapisek urzędowy, k. 182).

W pierwszej kolejności podlegał rozpoznaniu zarzut nieuzasadnionego oddalenia wniosków dowodowych zgłoszonych przez pozwanego, co w konsekwencji miało doprowadzić do poczynienia błędnych ustaleń faktycznych i uwzględnienia powództwa w całości. Dowody, których nie dopuścił Sąd Rejonowy, to dowód rejestracyjny samochodu marki N. (...), nr rej. (...), faktura zakupu tego samochodu oraz dokumenty z firmy ubezpieczeniowej działającej na terenie L. potwierdzającej fakt zgłoszenia szkody i zakres tych uszkodzeń. Na uchybienie procesowe w tym zakresie pozwany niewątpliwie może się powołać w apelacji z uwagi na zgłoszenie zastrzeżenia do protokołu w trybie art. 162 k.p.c., co miało miejsce na rozprawie w dniu 29 października 2014 roku.

Zdaniem Sądu Okręgowego co do odmowy dopuszczenia dowodu z dokumentów Sąd Rejonowy dopuścił się naruszenia art. 217 k.p.c. Zgodnie z tym przepisem strona może aż do zamknięcia rozprawy przytaczać okoliczności faktyczne i dowody na uzasadnienie swoich wniosków lub dla odparcia wniosków i twierdzeń strony przeciwnej (§ 1). Sąd pomija spóźnione twierdzenia i dowody, chyba że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich we właściwym czasie bez swojej winy lub ze uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności (§ 2). Sąd pomija twierdzenia i dowody, jeżeli są powoływane jedynie dla zwłoki lub okoliczności sporne zostały już dostatecznie wyjaśnione (§ 3). O braku zwłoki w rozpoznaniu sprawy można mówić wówczas, kiedy uwzględnienie spóźnionego materiału procesowego nie spowoduje, że postępowanie będzie trwać dłużej, niż gdyby ten materiał został pominięty. Zarządzeniem z dnia 13 lutego 2013r., doręczonym stronie pozwanej w dniu 25 lutego 2013r., Sąd I instancji wezwał pozwanego do złożenia wniosków dowodowych na kwestionowane okoliczności w terminie 14 dni pod rygorem pominięcia wniosków złożonych po tym terminie, a pozwana wnioski o przeprowadzenie tych konkretnych dowodów zgłosiła dopiero w piśmie z 27 października 2014r. Na kserokopii dokumentów wnioskowanych o dopuszczenie znajdują się pieczątki z datą wpływu do siedziby pozwanej na dzień 7 lipca 2014r. oraz data sporządzenia dokumentu - 2 września 2014r., stąd należy wnioskować, iż pozwany mógł wnieść o dopuszczenie dowodów co najmniej na miesiąc przed rozprawą, zwłaszcza, że jej termin nie był jeszcze wtedy stronom znany (zarządzenie o wyznaczeniu terminu z dnia 16 lipca 2014r). Już tylko na marginesie można zauważyć, że pozwany mógł zawiadomić sąd o tym, ze wystąpił do Starostwa Powiatowego oraz do firmy ubezpieczeniowej w L. w celu otrzymania dokumentacji dotyczącej spornego samochodu, czego jednak nie zrobił. Z tych też powodów, zgłoszenie przedmiotowego wniosku należało uznać spóźnione. Dowód ten nie prowadzi jednak do przewlekłości postępowania albowiem jego dopuszczenie, w żaden sposób takiego postępowania nie przedłuża. Stąd też Sąd Okręgowy dopuścił dowód z historii pojazdu poza granicami Polski z 2 września 2014 roku wraz z informacją o zakresie szkody albowiem dowody te mogły mieć wpływ na rozstrzygnięcie. Pozostałe dowody z dokumentów nie zmierzają w istocie do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 227 k.p.c.). Dla zakresu odpowiedzialności pozwanego kluczowym było określenie, jakie szkody powstały w samochodzie N. na skutek uderzenia go przez A. ewentualnie czy zakres wcześniejszych szkód w pojeździe koresponduje z obecną szkodą. Tymczasem ani faktura ani dowód rejestracyjny takich okoliczności nie dowodzą. Uchybienie w postaci oddalenia powyższych wniosków dowodowych z dokumentów nie wpływa jednak na wynik postępowania. Z dopuszczonych w II instancji dokumentów wynika bowiem jedynie, że pojazd należący do powoda był uszkodzony w L. z przodu po lewej stronie. Wynika to ze szkicu obrazującego obszar uszkodzeń i zdjęć (k. 127). Tymczasem uszkodzenia pojazdu, które są przedmiotem niniejszego postępowania miały miejsce z przodu po prawej stronie. Co więcej zdjęcia w aktach szkody (...) obrazujące szkodę powstałą w maju 2012 roku wskazują, że pojazd był uprzednio naprawiony. Na zdjęciach tych brak bowiem widocznych na zdjęciach z L. uszkodzeń po lewej stronie przedniej części pojazdu, a widoczne są jedynie uszkodzenia z samego przodu w dolnej części pojazdu. Pozwala to na przyjęcie, że po szkodzie na terenie L. pojazd został naprawiony. Ewentualna dalsza analiza uszkodzeń wewnętrznych związanych z tą szkodą wymagałaby nowej opinii biegłego. Tożsamość szkód z maja i września 2012 roku została bowiem już oceniona przez biegłego. Taki dowód powodowałby już jednak przewlekłość postępowania. Nie ulega bowiem wątpliwości, że strona pozwana dysponując dokumentacją związaną z zakupem pojazdu w L. już w lipcu 2014 roku a raportem od 2 września 2014 roku mogła złożyć stosowne wnioski dowodowe wcześniej niż 27 października 2014 roku czyli na dwa dni przed rozprawą. Strona pozwana nie wykazała przy tym braku winy w ich zgłoszeniu w czasie właściwym. Zgodnie ze stanowiskiem zaprezentowanym przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 lutego 2011r., sygn. akt II CZ 209/10, okoliczności, które zadecydowały o spóźnieniu w prezentacji materiału procesowego, muszą być przesłankami obiektywnymi, przez co należy rozumieć nie tylko sytuację, gdy dokonanie czynności było w ogóle niemożliwe, ale również gdy w danych okolicznościach nie można oczekiwać od strony, aby zachowała wyznaczony termin. Strona, wnosząc o rozpoznanie materiału procesowego niezgłoszonego w czasie właściwym, musi uprawdopodobnić, że nie ponosi winy w tym opóźnieniu, a taki brak winy zachodzi, gdy określone twierdzenia i dowody nie były jej znane, bądź gdy potrzeba ich powołania powstała później. Z art. 217 § 2 k.p.c. wynika, iż Sąd ma obowiązek z urzędu, bez żadnego wniosku czy zarzutu stron, pominąć twierdzenia i dowody, gdy tylko uzna je za spóźnione. W sytuacji gdy strona nie przytacza żadnych okoliczności uzasadniających brak jej winy w opóźnieniu powołania twierdzeń i dowodów ani też nie powołuje się na szczególne okoliczności przemawiające za rozpoznaniem takich twierdzeń i dowodów, sąd nie jest uprawniony do rozważania przesłanek z art. 217 § 2 k.p.c. z urzędu, za wyjątkiem badania tego, czy ich dopuszczenie spowodowałoby zwłokę w rozpoznaniu sprawy. Jednocześnie, jak wskazano powyżej, strona pozwana nie sygnalizowała wcześniej aby wystąpiła o jakiekolwiek dowody, które mogłyby mieć wpływ na sporządzaną wcześniej opinie biegłego. Ani w odpowiedzi na pozew, ani w zarzutach do opinii biegłego złożonych 12 grudnia 2013 roku strona pozwana nie podnosi jakichkolwiek wcześniejszych (poza zdarzeniem z maja 2012 roku) uszkodzeń pojazdu ani nie podnosi aby prowadziła poszukiwania jakichkolwiek dowodów mających na celu ustalenie takich uszkodzeń. Zarzut ten pojawia się dopiero w piśmie z 27 października 2014 roku. W piśmie tym, jak i w apelacji brak wyjaśnienia przyczyn dla których strona pozwana uzyskała takie dokumenty dopiero wówczas skoro postępowanie likwidacyjne prowadziła od września 2012 roku. Nie sposób zatem mówić w tym przypadku o jakichkolwiek nowych okolicznościach, których strona pozwana będąca profesjonalistą w ubezpieczeniach komunikacyjnych nie mogła bez swojej winy poznać wcześniej.

Niezrozumiałym jest połączenie przez skarżącego zarzutu naruszenia art. 217 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. oraz art. 6 k.c. Przepis art. 232 k.p.c., stanowi, iż Strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne, a Sąd może dopuścić dowód niewskazany przez stronę. Z przedmiotowego przepisu wynika, że strony obowiązuje tzw. ciężar wspierania postępowania, a więc w zasadniczej mierze to one posiadają inicjatywę dowodową, albowiem najlepiej wiedzą jakie okoliczności chcą wykazać i jakie środki służą do tego celu. Z kolei Sąd może dopuszczać dowody niewskazane przez strony tylko w sytuacjach wyjątkowych, np., gdy strona niereprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika jest w tym zakresie nieporadna. Strona pozwana nie podnosi ani nie wskazuje przyczyn dla których jakiekolwiek dowody miałyby być przeprowadzone z urzędu. Skuteczne zarzucenie naruszenia art. 6 k.c., możliwe jest poprzez wykazanie, że Sąd niezasadnie obciążył jedną ze stron koniecznością udowodnienia określonych okoliczności, podczas gdy ciężar dowodu w istocie ciążył na stronie przeciwnej. W niniejszej sprawie, skarżący nie wskazał na czym jego zdaniem polegało uchybienie Sądu I instancji w powyższym zakresie. Tym niemniej należy zaznaczyć, że powód wykazał szkodę, jej zakres i wartość. Ciężar dowodu wykluczającego odpowiedzialność ubezpieczyciela spoczywał tymczasem na stronie pozwanej.

Mając powyższe na uwadze, przeprowadzone w postępowaniu odwoławczym dowody nie wpływają na wynik postępowania. Sąd Odwoławczy podziela ustalenia stanu faktycznego dokonane przez Sąd I instancji i uznaje je za własne. Zarzuty w zakresie ustaleń faktycznych nie dotyczyły bowiem niczego innego poza podniesionym zarzutem zbieżności uszkodzeń pojazdu z L. z uszkodzeniami z września 2012 roku a opartym na powyżej omówionych dowodach. W pozostałym zakresie strona pozwana nie kwestionuje ustaleń faktycznych, jej podstaw i oceny dowodów przeprowadzonych przez Sąd Rejonowy. Skoro zatem podniesiony zarzut jest nieskuteczny, to brak podstaw do kwestionowania pozostałych ustaleń faktycznych. Sąd Rejonowy wskazał dowody jakie przyjął za podstawę ustaleń, a przeprowadzona w tym zakresie ocena dowodów nie budzi wątpliwości Sądu Okręgowego.

Sąd Rejonowy w ogóle nie powołał natomiast podstawy materialnoprawnej, na której oparł orzeczenie o zasądzeniu odszkodowania. Podstawę to stanowi jednak niewątpliwie w pierwszej kolejności art. 35 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...), zgodnie z którym ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu. Obowiązkiem odszkodowawczym ubezpieczyciela wobec poszkodowanego są objęte wszelkie postaci wyrządzonej szkody, a więc zarówno szkody na osobie, jak i szkody na mieniu, co wynika z art. 34 ust. 1 powołanej ustawy. Z kolei stosownie do treści art. 822 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. Jak stanowi art. 822 § 2 k.c., umowa ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej - jeżeli strony nie umówiły się inaczej, obejmuje szkody o jakich mowa w § 1 w/w artykułu, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia. Świadczenie ubezpieczyciela obejmuje zapłatę sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości poniesionej przez poszkodowanego szkody (art. 805 k.c.).

Podstawa odpowiedzialności pozwanego nie była w sprawie kwestionowana, zaś zakres odpowiedzialności został ustalony w oparciu o opinię biegłego na kwotę 79 066, 63 zł. Z uwagi na fakt, iż pozwany wypłacił już kwotę 12 725 złotych, należało zasądzić całą dochodzoną pozwem kwotę tj. 64 352, 75 zł, albowiem suma wypłaconego odszkodowania nie przekroczy wartości rzeczywiście poniesionej szkody.

Mając powyższe na uwadze, apelacja ulegała oddaleniu, na odstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na postawie art. 98§ 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391§ 1 k.p.c. Na koszty złożyło się wynagrodzenia pełnomocnika powoda liczone od wartości przedmiotu zaskarżenia, zgodnie z § 6 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 października 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.