Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ga 287/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 grudnia 2015 r.

Sąd Okręgowy w Rzeszowie VI Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Andrzej Borucki (spr.)

Sędziowie: SO Anna Harmata

SR del. Marta Zalewska

Protokolant: st. sekr. sądowy Joanna Mikulska

po rozpoznaniu w dniu 10 grudnia 2015 r. w Rzeszowie

na rozprawie

sprawy z powództwa: (...) Spółdzielni (...) w K.

przeciwko: M. W.

o opróżnienie lokalu użytkowego

na skutek apelacji pozwanego od wyroku częściowego Sądu Rejonowego
w K. V Wydziału Gospodarczego z dnia 10 kwietnia 2015 r., sygn. akt
V GC 46/14

I.  oddala apelację,

II.  zasądza od pozwanego M. W. na rzecz powoda (...) Spółdzielni (...) w K. kwotę 1.800 zł (jeden tysiąc osiemset złotych) tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

SSO Anna Harmata SSO Andrzej Borucki SSR del. Marta Zalewska

Sygn. akt VI Ga 287/15

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 10 grudnia 2015 r.

Powód (...) Spółdzielnia (...) w K. wniósł o nakazanie pozwanemu M. W. prowadzącemu działalność gospodarczą pod nazwą (...) .H.U. (...) opróżnienia z należących do niego rzeczy i wydania lokalu użytkowego położonego w K. przy ul. (...). Ponadto domagał się zasądzenia kosztów postępowania.

Uzasadniając pozew powód podał, że na podstawie umowy z dnia 2 stycznia 2001 r. wynajmował pozwanemu w/w lokal użytkowy o powierzchni użytkowej 655 m2. Zgodnie z § 12 ust. 2 umowy została ona zawarta na czas nieoznaczony, przy czym strony zastrzegły sobie prawo jej rozwiązania przez dokonanie wypowiedzenia z zachowaniem 1-miesięcznego terminu.

Spółdzielnia pismem z dnia 31.07.2013 r. wypowiedziała umowę najmu z zachowaniem w/w terminu. Odbiór lokalu wyznaczono na dzień 9.09.2013 r. jednakże do tego nie doszło. Obecny na miejscu pozwany stwierdził, iż nie zgadza się z treścią protokołu zdawczo-odbiorczego, odmówił wydania lokalu oraz podpisania sporządzonego protokołu. Uwzględniając zgłaszane przez pozwanego zarzuty dotyczące zbyt krótkiego okresu wypowiedzenia, kolejnym pismem z dnia 18.09.2013 r. dokonano ponownego wypowiedzenia umowy z zachowaniem nowego 3-miesięcznego terminu.

Kolejnym pismem z dnia 17.12.2013 r. wyznaczono termin odbioru lokalu na dzień 3.01.2014 r. na godzinę 10:00. Również i w tym terminie do wydania nie doszło. Lokal nie był przygotowany do odbioru i nadal prowadzona była w nim działalność gospodarcza.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie w całości powództwa, a w pozwie wzajemnym jako powód wzajemny wniósł o zasądzenie od pozwanego wzajemnego kwoty 25.000 zł. tytułem zwrotu nakładów koniecznych poczynionych na przedmiot najmu. Ponadto wniósł o zasądzenie od pozwanego wzajemnego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego - zarówno w sprawie wszczętej wskutek wniesienia pozwu, jak i w sprawie wszczętej wskutek wniesienia pozwu wzajemnego - wg norm przepisanych.

Zgłosił zarzut niewłaściwego oznaczenia wartości przedmiotu sporu przez powoda w pozwie z dnia 20.01.2014r. i wniósł o jego sprawdzenie przez Sąd.

Odnosząc się do pozwu o opróżnienie i wydanie lokalu użytkowego podniósł, iż jest on bezzasadny z uwagi na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego. Uzasadniając powyższe wskazał, że jest wieloletnim najemcą lokalu, prowadzi w nim działalność gospodarczą i wywiązuje się ze wszelkich zobowiązań wobec wynajmującego. Podniósł, że miał zapewnienie Prezesa Zarządu Spółdzielni, iż lokal ten będzie nadal mu wynajmowany, a w przypadku podjęcia decyzji przez Zarząd odnośnie sprzedaży budynku, będzie przysługiwało mu pierwszeństwo w jego nabyciu ( jako długoletniemu najemcy). Pozwany zatem pozostawał w przekonaniu, iż najem będzie kontynuowany, a w przyszłości będzie miał prawo pierwszeństwa nabycia przedmiotu najmu. Konsekwencją powyższego było poczynienie przez niego w lokalu licznych nakładów. W ocenie pozwanego, wypowiedzenie umowy najmu bez żadnych przyczyn i bez wcześniejszego poinformowania go o tym, jest dla niego krzywdzące i narusza w ewidentny sposób zasady współżycia społecznego. Decyzja powoda o wypowiedzeniu umowy nie tylko naraża pozwanego na poważne straty, ale sprawia iż prawdopodobnie będzie musiał on zaprzestać działalności, a pracowników zatrudnianych w oparciu o umowy o pracę zwolnić.

Odnosząc się do treści pozwu, wskazał, iż powód nie uprzedzał go o odbiorach lokalu, a we wskazywanym w wypowiedzeniu terminie nikt ze Spółdzielni się nie pojawiał, przychodząc z kolei w czasie, w którym nie byli umówieni.

Sąd Rejonowy w trakcie postępowania ustalił, że umową z dnia 2 stycznia 2001 r., zawartą na czas nieokreślony, powodowa Spółdzielnia wynajmowała pozwanemu lokal użytkowy położony w K. przy ul. (...), o powierzchni użytkowej 655 m2. Strony zastrzegły sobie prawo jej rozwiązania przez dokonanie wypowiedzenia, z zachowaniem 1-miesięcznego terminu.

Pismem z 31 lipca 2013 r. powód wypowiedział umowę najmu z zachowaniem w/w okresu wypowiedzenia, wyznaczając odbiór lokalu na 8.09.2013r. W dniu 9.09.2013r. pracownik Spółdzielni zastał lokal nieprzygotowany do odbioru – prowadzona była w nim w dalszym ciągu działalność gospodarcza, a pozwany odmówił jego wydania.

Pismem z dnia 12.08.2013r. pozwany zakwestionował – jego zdaniem - rażąco krótki okres wypowiedzenia. Pismem z 18.09.2013r. powód ponownie wypowiedział umowę najmu lokalu, wyznaczając 3 – miesięczny termin wypowiedzenia. Pismem z 17.12.2013r. Spółdzielnia wyznaczyła termin odbioru lokalu na dzień 3.01.2014r., co jednak okazało się bezskuteczne.

Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego Sąd Rejonowy w dniu 10 maja 2015 r. wydał wyrok częściowy mocą którego nakazał pozwanemu , aby opuścił i opróżnił z osób i rzeczy jego prawa reprezentujących lokal użytkowy położony w K. przy ul. (...) ( pkt I ) oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.817,00 zł tytułem kosztów procesu, w tym kwotę 3.600,00 złotych, tytułem kosztów zastępstwa procesowego ( pkt II ).

Uzasadniając wyrok Sąd stwierdził, że powództwo wytoczone przez Spółdzielnię okazało się zasadne. Według Sądu, przedwczesne z kolei byłoby orzekanie w przedmiocie powództwa wzajemnego.

W sprawie zaistniały bowiem przesłanki do wydania wyroku częściowego, w rozumieniu art. 317 § 1 k.p.c. Zdaniem Sądu, obrona pozwanego opierała się jedynie na zarzucie sprzeczności żądania powoda z zasadami współżycia społecznego. Dowieść tego miała zreferowana w pismach procesowych i wynikająca z załączonych do pozwu pism wymienianych na przestrzeni czasu przez strony, a także zeznań stron, zaistniała sytuacja w postaci groźby zakończenia prowadzonej od wielu lat działalności gospodarczej, co z kolei wiązało się z pozbawieniem pracy personelu przedsiębiorstwa. Pozwany podnosił również, iż wykładał - ponad wymogi wynikające z przepisów prawa zobowiązaniowego - na przedmiot najmu środki finansowe, a to w nawiązaniu do obietnicy pierwszeństwa w nabyciu nieruchomości.

Sąd wobec kolejnych niestawiennictw pozwanego na rozprawach pominął dowód z przesłuchania stron. Stwierdził, że zgodnie z art. 299 k.p.c., dowód z przesłuchania stron jest przeprowadzany, jeżeli po wyczerpaniu środków dowodowych lub w ich braku pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, to dla wyjaśnienia tych faktów sąd może dopuścić dowód z przesłuchania stron. Jest to więc dowód subsydiarny, dopuszczany w sytuacji, gdy pozostały do wyjaśnienia istotne dla sprawy okoliczności. Powołując poglądy doktryny Sąd stanął na stanowisku, że zgodnie z art. 299 k.p.c. przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron dopuszczalne jest wyjątkowo, gdy w świetle oceny sądu, opartej na całokształcie okoliczności sprawy, brak jest w ogóle innych środków dowodowych albo gdy istniejące okazały się niewystarczające do wyjaśnienia okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. W ocenie Sądu, w niniejszej sprawie inne dowody zaliczone w poczet materiału dowodowego w sposób wystarczający zobrazowały istniejącą sytuację.

Według Sądu w niniejszym stanie faktycznym brak jest podstaw do uznania by doszło do naruszenia prawa podmiotowego przez powoda ( art. 5 kc).

Powód skutecznie wypowiedział stosunek najmu- zgodnie bowiem z art. 673 § 1k.c., jeżeli czas trwania najmu nie jest oznaczony (tak było w niniejszej sprawie), zarówno wynajmujący, jak i najemca mogą wypowiedzieć najem z zachowaniem terminów umownych, a w ich braku z zachowaniem terminów ustawowych. Po pierwszym – nieskutecznym odbiorze, powód wyznaczył pozwanemu kolejne 3 miesiące na wydanie lokalu. Ostatecznie zatem, łącznie pozwany dysponował 5 miesiącami czasu, aby spróbować wynająć stosowny dla siebie lokal handlowy. Według Sądu, stanowisko wyrażane przez pozwanego, iż jest to termin rażąco krótki – nie zasługuje na uwzględnienie, skoro strony w umowie zgodnie określiły ten termin na 1 miesiąc. Ponadto, pozwany w dalszym ciągu – wbrew jasno wyrażanemu stanowisku powoda - korzysta bez podstawy prawnej z lokalu.

Reasumując, Sąd Rejonowy nakazał pozwanemu , aby opuścił i opróżnił z osób i rzeczy jego prawa reprezentujących lokal użytkowy położony w K. przy ul. (...).

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i art. 99 k.p.c

Apelację od tego wyroku wniósł pozwany zarzucając Sądowi Rejonowemu :

1.  Naruszenie przepisów postępowania, a w szczególności :

a/ art. 379 pkt 5 kpc – przez przeprowadzenie postępowania i wydanie wyroku częściowego, podczas usprawiedliwionej nieobecności pozwanego spowodowanej chorobą, udokumentowanej zaświadczeniem lekarskim wydanym przez lekarza sądowego i pomimo wniosku pozwanego o odroczenie rozprawy, a tym samym pozbawienie pozwanego możliwości obrony swoich praw – co skutkuje nieważnością postępowania,

b/ art. 214 § 1 kpc – przez nieodroczenie rozprawy, podczas gdy pozwany przedstawił zwolnienie od lekarza sądowego i wnosił na piśmie o odroczenie rozprawy, dodatkowo motywując, że chce wziąć czynny udział w rozprawie. Sąd znając przeszkodę po stronie pozwanego właściwie udokumentowaną był zobligowany do odroczenia rozprawy,

c/ art. 25 § 2 kpc – przez niedokonanie sprawdzenia wartości przedmiotu sporu, pomimo, że zarzut niewłaściwego określenia wartości przedmiotu sporu został podniesiony przez pozwanego w odpowiedzi na pozew- a więc jeszcze przed wdaniem się w spór,

d/ art. 217 kpc – przez pominiecie istotnych dowodów w sprawie, tj. zeznań świadków E. W., Z. G. i Z. T. – wnioskowanych w odpowiedzi na pozew na istotne okoliczności w sprawie,

2.  Błąd w ustaleniach faktycznych, przez przyjęcie że ;

a/ przy wypowiedzeniu umowy najmu nie doszło do naruszenia zasad współżycia społecznego, podczas gdy Sąd I instancji nie przeprowadził w tym zakresie żadnych dowodów – a tym samym uniemożliwił pozwanemu wykazanie zasadności tego zarzutu,

b/ wobec niestawiennictwa pozwanego zasadnym jest pomięcie dowodu z przesłuchania stron, podczas gdy niestawiennictwo pozwanego spowodowane było chorobą i w pismach procesowych kierowanych do Sądu z prośbą o odroczenie rozprawy deklarował chęć czynnego wzięcia w sprawie i złożenia zeznań. Ponadto pozwany nie był wzywany pod rygorem pominięcia dowodu z jego przesłuchania.

Wskazując na powyższe podstawy zaskarżenia pozwany wniósł o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania za obie instancje.

Sąd Okręgowy rozpoznając przedmiotową apelację uznał, że jest ona oczywiście bezzasadna. Tym samym brak jest podstaw do przyjęcia, że Sąd Rejonowy dopuścił się naruszenia przepisów postępowania w niej wskazanych.

Zarzutem najdalej idącym, bo w przypadku uznania że jest zasadny, powodującym nieważność postępowania jest ten w którym pozwany zarzucał, że został pozbawiony możliwości obrony na skutek nieuwzględnienia jego wniosku o odroczenie rozprawy.

Przede wszystkim podkreślić trzeba, że nie można skutecznie czynić zarzutu Sądowi I instancji pozbawienia możliwości obrony, skoro pozwany był reprezentowany przez fachowego pełnomocnika w osobie adwokata, który był prawidłowo zawiadamiany o kolejnych terminach rozpraw.

Sąd Rejonowy jak wynika z akt sprawy odraczał kolejne terminy w dniach : 12.08.2014r. ( z powodu urlopu pozwanego), 7.11.2014r. ( zaświadczenie lekarza sądowego) i w dniu 27.01.2015 r.( zaświadczenie lekarza sądowego), a więc na przestrzeni blisko 6 miesięcy. Nie odroczył kolejnego terminu wyznaczonego na dzień 10.04.2015 r.( potwierdzonego zaświadczeniem jak uprzednio ). Zaznaczyć należy, iż z każdego z kolejnych zwolnień wynika że pozwany nie mógł stawić się w sądzie w dniu rozprawy. Zaświadczenia określają też daty – przewidywane terminy zdolności do stawienia się na wezwanie. Rozprawy wyznaczane były każdorazowo po tych datach. Okazywało się to bezskuteczne bo przedstawiano kolejne zaświadczenia. Sąd Okręgowy nie jest uprawniony do samodzielnej weryfikacji ( bez przeprowadzenia w tym zakresie dowodu) zasadności wystawiania kolejnych zaświadczeń, ale zauważyć należy, iż pozwany nie wykazał żadnym innym dowodem by w sposób ciągły przebywał np. w szpitalu, sanatorium, korzystał często z opieki ambulatoryjnej, bądź żeby z przyczyn zdrowotnych zaprzestał prowadzenia działalności gospodarczej. W świetle powyższego stwierdzić należy, że Sąd I instancji dawał pozwanemu szansę osobistego udziału w rozprawie.

W niniejszym stanie faktycznym skarżący mógł więc co najwyżej zarzucać Sądowi Rejonowemu pominięcie dowodu z przesłuchania stron, z uwagi na nieobecność pozwanego, podczas gdy była ona usprawiedliwiona zwolnieniem wystawionym przez lekarza sądowego. Z możliwości tej pozwany zresztą skorzystał, jednakże i ten zarzut nie zasługiwał na uwzględnienie. Pozwany, począwszy od odpowiedzi na pozew nie wskazał na jakie okoliczności miałyby zeznawać strony ( brak tezy dowodowej), a w późniejszym etapie postępowania deklarował jedynie, że chciałby osobiście uczestniczyć w rozprawie. Sąd Rejonowy, obszernie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, posiłkując się poglądami doktryny, dokonał wykładni dotyczącej istoty i mocy dowodu z przesłuchania stron, którą Sąd Okręgowy w pełni podziela, stąd nie ma potrzeby ponownego powtarzania tej kwestii.

Za prawidłowe uznać należy także stanowisko Sądu Rejonowego dotyczące oddalenia wniosku pozwanego i nieprzeprowadzenia dowodu z zeznań świadków wskazanych w apelacji. Okoliczności na jakie zostali zawnioskowani nie mają bowiem żadnego znaczenia dla oceny zasadności żądania objętego pozwem głównym. Jak wykazało przeprowadzone postępowanie dowodowe, powód jako właściciel lokalu wykazał i tak dużo dobrej woli i zrozumienia godząc się ostatecznie na kolejne, dłuższe wypowiedzenie umowy najmu. Pomimo tego, wyznaczony przez niego w styczniu 2014 r. termin przekazania lokalu nie został zachowany.

Pozwany nie kwestionował faktu, że powód jest właścicielem lokalu, że strony zawarły umowę najmu na warunkach z niej wynikających ( wraz z aneksami), że był wzywany do wydania lokalu i że powód zgodził się na kolejny, wydłużony do 3-ch miesięcy termin wypowiedzenia. Zostało to wykazane przez powoda dowodami z dokumentów. Te dowody zostały przez Sąd Rejonowy dopuszczone, na ich podstawie dokonano ustaleń stanu faktycznego i wydano wyrok. Zarzut naruszenia zasad współżycia społecznego w świetle ustalonych faktów nie znajduje więc żadnej merytorycznej podstawy. Powód wytaczając przedmiotowe powództwo realizuje bowiem swoje uprawnienia jako właściciel lokalu. Stwierdzić także trzeba, że oczywistym wydaje się, że chcąc skutecznie sięgać do formy obrony jaką jest czynienie zarzutu naruszenia normy objętej przepisem art. 5 kc, należy normy tej także przestrzegać samemu.

Sąd Okręgowy nie podziela także zarzutu apelacji dotyczącego naruszenia art. 25 kpc, albowiem od miesiąca września 2012r. wysokość czynszu wynosiła 9.175,80 zł brutto i taka należność została przez pozwanego uregulowana dobrowolnie za okres od września 2012 r. do października 2013r., na co powód przedłożył dowody w postaci faktur i poleceń przelewu ( dowodu przeciwnego brak). Fakt niepodpisywania kolejnych aneksów przez pozwanego w istocie nie zwalniał go z obowiązku płacenia czynszu skoro lokal przez cały ten czas był przez niego użytkowany. Także i w tym zakresie stanowisko Sądu Rejonowego było więc prawidłowe.

Końcowo podkreślić należy, iż pozostaje to bez znaczenia i nie ma wpływu na wysokość wynagrodzenia pełnomocnika procesowego, a to wobec treści § 10 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie.

Reasumując, apelację jako bezzasadną oddalono na podstawie art. 385 kpc.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono stosownie do jego wyniku na podstawie art. 98 § 1 i 3 kpc i art. 108§ 1 kpc.