Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 847/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 13 lutego 2015 roku Sąd Rejonowy w Kutnie stwierdził, że S. U. nabyła udział ½ oraz J. M. (1) nabyli na zasadzie małżeńskiej wspólności ustawowej udział ½ przez zasiedzenie z dniem 1 stycznia 1985 roku we własności nieruchomości położonej w obrębie Ś., jednostka ewidencyjna K., powiat (...), województwo (...), oznaczonej w ewidencji gruntów numerem działki (...), o powierzchni 0,0373 ha, jak to zostało przedstawione na wypisach i wyrysach z rejestru gruntów z dnia 12 marca 2013 roku, 5 kwietnia 2013 roku za numerem GK.KN. (...).359.2013 i GK.KN. (...).1.439.2013 znajdujących się na k. 6 i 7 akt oraz wypisie z rejestru budynków z dnia 12 marca 2013 roku za numerem GK.KN. (...).359.2013 znajdującym się na k. 8 akt, zwrócił ze Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Kutnie na rzecz wnioskodawczyni J. M. (1) kwotę 33,34 złote tytułem zwrotu części zaliczki na poczet dokonanych ogłoszeń, zaś pozostałym zakresie pozostawił strony przy poniesionych kosztach.

Sąd Rejonowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych:

Nieruchomość położona w K. przy ul. (...) oznaczona nr działki (...) została nabyta w 1962 roku nieformalną umową bez zachowania formy aktu notarialnego prawdopodobnie od I. S. przez S. M. będącą wdową oraz jej syna W. M. (1) pozostającego w tym czasie w związku małżeńskim z J. M. (1).

W dniu 24 marca 1962 roku S. M. działająca w imieniu swoim oraz małoletniego syna J. M. (2) oraz jej syn W. M. (1) sprzedali nieruchomość położoną w W.. Pieniądze ze sprzedaży tej nieruchomości S. M. i W. M. (1) przeznaczyli na zakup zabudowanej działki położonej w K. przy ul. (...).

Od 1962 roku w nabytej nieruchomości zamieszkała S. M., jej syn J. M. (2) oraz W. i J. małżonkowie M.. J. M. (2) wyprowadził się z przedmiotowej nieruchomości w 1966 roku i nigdy nie rościł sobie do niej żadnych pretensji.

S. M. wyszła ponownie za mąż w 1974 rku za W. U. i przyjęła nazwisko U.. Po zawarciu związku małżeńskiego S. U. zamieszkała u męża przy ul. (...) w K.. Po śmierci męża S. U. wróciła do domu przy ul. (...) a mieszkanie przy ul. (...) zajmowała wnuczka K. W.. Następnie K. W. z rodziną zamieszkała przy ul. (...) w K.. Przez bardzo krótki czas mieszkała z nią S. U., która ponownie wróciła do domu przy ul. (...) i tam zmarła w 2004 roku. Po śmierci S. U. nieruchomością zajmowali się wyłącznie W. i J. małżonkowie M.. Dbali o nieruchomość, robili remonty oraz opłacali podatki. Od śmierci W. M. (1) nieruchomość jest w posiadaniu wnioskodawczyni.

Syn S. M. J. M. (2) zmarł 8 kwietnia 1998 roku pozostawiając żonę W. M. (2) oraz córkę A. J..

W. M. (1) zmarł 1 marca 2012 roku pozostawiając żonę J. M. (1) i córkę K. W..

Nikt z osób trzecich nie zgłaszał nigdy pretensji do przedmiotowej nieruchomości.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy zważył, że posiadanie nieruchomości przez małżonków J. i W. M. (1) oraz S. U. było posiadaniem samoistnym w okresie objętym wnioskiem. S. U. podobnie jak i małżonkowie J. i W. M. (1) zawsze czuli się właścicielami czy też samoistnymi posiadaczami tej nieruchomości. Nie zostało w sprawie udowodnione, że S. U. wyzbyła się swojego posiadania samoistnego. Nie udowodniono w sprawie także aby przed śmiercią S. U. doszło do zmiany w charakterze posiadania. Z kolei wobec osób trzecich S. U. podawała się za właścicielkę nieruchomości co również świadczy o jej woli posiadania tak jak właściciel. Z tych wszystkich względów Sąd I instancji doszedł do konkluzji, że J. i W. małżonkowie M. oraz S. U. współposiadali nieruchomość objętą przedmiotowym wnioskiem i nabyli jej własność przez zasiedzenie z dniem 1 stycznia 1985 roku.

Apelację od powyższego orzeczenia wywiodła wnioskodawczyni, zaskarżając je w zakresie w jakim Sąd stwierdzi zasiedzenie przedmiotowej nieruchomości przez S. U..

Skarżąca podniosła następujące zarzuty:

- naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie przez Sąd dowolnej, a nie swobodnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, polegającego na tym, że Sąd nie wyjaśnił dlaczego dał wiarę zeznaniom jednych świadków, natomiast innym odmówił przymiotu wiarygodności, pomimo że zeznania świadków, którym Sąd odmówił przymiotu wiarygodności były zgodne z pozostałym w sprawie materiałem dowodowym, wzajemnie się uzupełniały, a wnioski wyprowadzone przez Sąd orzekający w świetle zasad doświadczenia życiowego i budowy sylogizmów były niemożliwe;

- naruszenie przepisu art. 172 § 1 k.c. poprzez jego zastosowanie w stosunku do S. U., podczas gdy nie była ona posiadaczem samoistnym nieruchomości objętej wnioskiem o zasiedzenie;

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wydania zaskarżonego orzeczenia polegający na przyjęciu, że S. U. primo voto M. była samoistnym posiadaczem nieruchomości położonej w obrębie Ś., jednostce ewidencyjnej K., powiat (...), województwo (...), oznaczonej w ewidencji gruntów jako działka n 709 o powierzchni 0,0373 ha w okresie od 1 stycznia 1965 roku do 1 stycznia 1985 roku.

W konkluzji wnioskodawczyni sformułowała wniosek o zmianę postanowienia w zaskarżonej części poprzez stwierdzenie, że J. M. (1) i W. M. (1) nabyli przez zasiedzenie na zasadzie wspólności majątkowej małżeńskiej z dniem 1 stycznia 1985 roku własność nieruchomości położonej w obrębie Ś., jednostce ewidencyjnej K., powiat (...), województwo (...), oznaczonej w ewidencji gruntów jako działka n 709 o powierzchni 0,0373 ha.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna.

Ustalenia faktyczne, jak również ocena prawna przedstawiona w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia przez Sąd Rejonowy, znajdują pełną akceptację Sądu Okręgowego.

W pierwszej kolejności rozważenia wymagał zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Zarzut ten jest bezzasadny. Aby skutecznie go podnieść skarżąca powinna wskazać, jaki konkretnie dowód mający istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy Sąd uznał za wiarygodny i mający moc dowodową albo za niewiarygodny i niemający mocy dowodowej, i w czym przy tej ocenie przejawia się naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów (por. wyrok SN z 18 stycznia 2002 r. sygn. I CKN 132/01, Lex nr 53144). Kwestionowanie dokonanej przez Sąd oceny dowodów nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej dla skarżącego oceny materiału dowodowego (por. postan. SN z 10 stycznia 2002 r. sygn. II CKN 572/99, Lex nr 53136). Stwierdzić także należy, iż jeżeli z materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok SN z 27 września 2002 r. sygn. II CKN 817/00, Lex nr 56906). Apelacja tak wymaganych zarzutów nie przedstawia i nie wykazuje, aby ocena dowodów oraz oparte na niej wnioski były dotknięte powyższymi uchybieniami. Uzasadnienie apelacji sprowadza się do przedstawienia własnego stanowiska skarżącej korzystnego dla niej w oparciu o dokonanie korzystnej dla wnioskodawczyni oceny materiału dowodowego. Nie jest to wystarczające do wykazania naruszenia omawianego przepisu. W ocenie Sądu Okręgowego Sąd Rejonowy dokonał w sprawie prawidłowej oceny dowodów, które stanowiły podstawę ustalonego przez ten Sąd stanu faktycznego sprawy. Ustalenia te są całkowicie prawidłowe i brak jest podstaw do ich zakwestionowania. Jakkolwiek Sąd pierwszej instancji nie wyjaśnił szczegółowo przyczyn, dla których odmówił częściowo wiary zeznaniom świadków P. K. i S. S. oraz zeznaniom J. M. (1), W. M. (2), A. J. i K. W., uchybienie to nie miało wpływu na wynik sprawy. Kwestia ta mogłaby stanowić usprawiedliwioną podstawę apelacji tylko wtedy, gdy uzasadnienie zaskarżonego postanowienia nie zawierałoby wszystkich koniecznych elementów bądź zawiera tak oczywiste braki, które uniemożliwiają kontrolę instancyjną. Sytuacja taka w sprawie nie zachodzi. Treść uzasadnienia pozwala na odczytanie sfery motywacyjnej orzeczenia i poddanie go kontroli instancyjnej.

Pozostałe podniesione w apelacji zarzuty zmierzające istocie do podważenia samoistnego charakteru posiadania przez S. U. spornej nieruchomości także okazały się bezzasadne.

Według skarżącej, S. U. nie może być uważana za posiadacza samoistnego przedmiotowej nieruchomości, gdyż ustalony w sprawie stan faktyczny nie daje podstaw do przyjęcia, że czuła się ona właścicielem nieruchomości, zaś odmienny pogląd Sądu Rejonowego jest wynikiem błędnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego. Z zapatrywaniem takim nie można jednak się zgodzić.

W niniejszej sprawie bezspornie przedmiotowa nieruchomość od 1962 roku jest w posiadaniu S. U. ( wcześniej M.) oraz J. i W. małżonków M.. Jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a w szczególności z zeznań świadków K. F., E. J., D. K., J. W. i W. M. (3), S. U. przez cały okres wymagany dla zasiedzenia nieruchomości czuła się jej współwłaścicielką wraz małżonkami M.. O wykonywaniu władztwa właścicielskiego świadczy nie tylko sposób władania nieruchomością przez S. U., która na co dzień zajmowała się nieruchomością, ingerowała w sprawy z nią związane, ale także jej przekonanie co do stanu posiadania, manifestowane w stosunku do osób trzecich. Jak zeznali m.in. świadkowie m.in. E. J. i D. K., S. U. często powtarzała, że jest właścicielką nieruchomości przy ulicy (...) i traktuje ją jako dorobek życiowy. Nigdy nie przeniosła posiadania na J. M. (1) i W. M. (1). Co więcej, wolę wykonywania własności miała także w okresie, kiedy wyprowadziła się z przedmiotowej nieruchomości po ponownym zawarciu związku małżeńskiego i zamieszkała u męża W. U.. Zresztą po kilku latach, z powodu śmierci męża, S. U. wróciła do spornej nieruchomości i zajmowała ją do końca.

Odmienne w tym zakresie zeznania świadków P. K., S. S., a także wnioskodawczyni i uczestników W. M. (2), A. J. oraz K. W. Sąd Rejonowy słusznie uznał za niewiarygodne. Przedstawione przez nich okoliczności nie tylko są sprzeczne z zeznaniami pozostałych świadków, ale także mało prawdopodobne w warunkach niniejszej sprawy. Nie należy bowiem tracić z pola widzenia faktu, że przedmiotowa nieruchomość została zakupiona ze środków uzyskanych ze sprzedaży przez S. U. innej nieruchomości położonej w W.. S. U. od początku zatem współfinansowała zakup nieruchomości przy ulicy (...) w K. – co nie było kwestionowane na żadnym etapie postępowania. Trudno więc zgodnie z zasadami współżycia społecznego racjonalnie przyjąć, że S. U. sprawująca w momencie zakupu opiekę nad małoletnim synem J. M. (2) i nie posiadająca innej nieruchomości ani wartościowego majątku, przeniosła na drugiego syna i jego żonę własność (dokładniej posiadanie samoistne) całej nowo nabytej nieruchomości. Prawidłowość powyższej oceny potwierdza okoliczność, że po kilkuletniej przerwie powróciła na nieruchomość przy ulicy (...) i zajmowała ją aż do śmierci, pomimo posiadania możliwości dalszego zamieszkania w lokalu należącym do zmarłego męża. Podobnie, nie może prowadzić do odmiennych wniosków samo uiszczanie przez małżonków M. podatku od nieruchomości, gdyż uiszczenie tego podatku nie wykluczało faktu władania tą nieruchomością także przez S. U..

Wynik przeprowadzonego postępowania dowodowego doprowadził Sąd I instancji do słusznego wniosku, iż równym stopniu J. i W. małżonkowie M. oraz S. U. posiadali sporną nieruchomość.

Reasumując, Sąd Okręgowy uznał, iż apelacja nie zawiera uzasadnionych zarzutów mogących podważyć stanowisko Sądu Rejonowego, a tym samym jako bezzasadna podlega oddaleniu na podstawie art. 385 w związku z art. 13 § 2 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 520 § 1 k.p.c. uznając, iż wszyscy uczestniczy postępowania byli w równym stopniu zainteresowani wynikiem postępowania, a ich interesy były wspólne, gdyż zmierzały do uregulowania sytuacji prawnej nieruchomości.