Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1305/15

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 29 maja 2015 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi w sprawie z powództwa A. S. przeciwko Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w Ł. o zapłatę i o ustalenie:

1.  ustalił, że nie istnieje wymagalne zobowiązanie pieniężne A. S. w stosunku do pozwanej z tytułu opłat związanych
z lokalem przy Alei (...) w Ł. za okres do dnia
31 grudnia 2014 roku w zakresie przekraczającym należność wynoszącą 28,69 zł z tytułu odsetek za opóźnienie,

2.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie,

3.  nie obciążył powódki kosztami procesu na rzecz strony pozwanej.

Rozstrzygnięcie to Sąd I instancji oparł na następujących ustaleniach faktycznych:

Powódce przysługuje spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu numer (...) położonego w Ł. przy Alei (...) należącego do zasobów pozwanej spółdzielni. Z tego tytułu winna ona uiszczać opłaty na rzecz spółdzielni mieszkaniowej z góry do 15. dnia każdego miesiąca. Na koniec 2014 roku spółdzielnia przyjęła, że po stronie powódki występuje niedopłata
w zakresie należności głównej wynosząca 23,03 zł oraz niedopłata w zakresie odsetek wynosząca 28,69 zł. Sumy wpłacane przez powódkę z tytułu opłat
w niektórych miesiącach 2013 i 2014 roku wpływały na rachunek bankowy pozwanej po 15. dniu danego miesiąca: opłata za kwiecień 2013 roku w kwocie 228,89 zł w dniu 16 kwietnia 2013 roku, opłata za maj 2013 roku w kwocie 236,48 zł w dniu 17 maja 2013 roku, opłata za czerwiec 2013 roku w kwocie 228,89 zł w dniu 18 czerwca 2013 roku, opłata za lipiec 2013 roku w kwocie 233,82 zł w dniu 30 lipca 2013 roku, opłata za sierpień 2013 roku w kwocie 233,82 zł w dniu 2 września 2013 roku, opłata za wrzesień 2013 roku w kwocie 233,82 zł w dniu 24 września 2013 roku, opłata za październik 2013 roku
w kwocie 233,82 zł w dniu 30 października 2013 roku (opłata ta była wyższa od należnej wynoszącej 224,50 zł), opłata za listopad 2013 roku w kwocie 233,82 zł w dniu 6 grudnia 2013 roku, opłata za grudzień 2013 roku w kwocie 224,50 zł w dniu 16 grudnia 2013 roku, opłata za styczeń 2014 roku w kwocie 234,35 zł
w dniu 3 lutego 2014 roku, opłata za luty 2014 roku w kwocie 234,35 zł w dniu
10 marca 2014 roku, opłata za kwiecień 2014 roku w kwocie 238,80 zł w dniu 12 grudnia 2014 roku, a opłata za maj 2014 roku w kwocie 238,80 zł w dniu
28 maja 2014 roku. Opłata za kwiecień 2014 roku, pomimo jej dokonania
w agencji (...) S.A., nie została przekazana na rachunek pozwanej i w dniu
9 grudnia 2014 roku została zwrócona A. S.. Wpłaty tej kwoty powódka dokonała ostatecznie w urzędzie pocztowym w dniu 10 grudnia 2014 roku.

W związku ze sporem w przedmiocie wysokości zaległości w opłatach powódka w dniu 15 stycznia 2015 roku uzyskała poradę prawną w kancelarii adwokackiej, za co uiściła opłatę w kwocie 150 zł, a przed uzyskaniem tej porady wydatkowała kwotę 6,60 zł w związku z wykonaniem kserokopii dokumentów.

Sąd Rejonowy uznał, że podstawę prawną roszczenia o ustalenie stanowi art. 189 k.p.c., a powódka posiada interes prawny w ustaleniu, czy i w jakiej wysokości obciążają ją zaległe opłaty w stosunku do pozwanej spółdzielni. Zważył również, że na chwilę zamknięcia rozprawy po stronie A. S. istnieje nadal zaległość z tytułu odsetek ustawowych z uwagi na opóźnianie się przez nią w latach 2013 i 2014 z zapłatą niektórych należności na rzecz pozwanej. Wskazał przy tym, że pozwana ostatecznie wysokość tej zaległości określiła na kwotę 28,69 zł, choć suma cząstkowych kwot należnych z tytułu odsetek jest nawet większa. Skoro jednak sama spółdzielnia podała niższą kwotę 28,69 zł, to tę właśnie sumę należało przyjąć jako sumę pozostałą do zapłaty przez powódkę z tytułu odsetek.

Odnośnie do roszczenia o zapłatę kwoty 156,60 zł sąd I instancji jako podstawę prawną wskazał art. 415 k.c. Zważył przy tym, że roszczenie nie podlega uwzględnieniu, gdyż uszczerbek w majątku powódki nie został spowodowany zawinionym zachowaniem pozwanej, lecz był następstwem decyzji samej A. S., która postanowiła zasięgnąć porady prawnej
i sama zleciła wykonanie kopii dokumentów.

W zakresie roszczenia o zapłatę zadośćuczynienia w kwocie 1.000 zł Sąd Rejonowy podkreślił, że zadośćuczynienie przysługuje osobie, która doznała naruszenia zdrowia lub innego dobra osobistego. Tymczasem powódka nie wykazała żadnego dobra osobistego, które zostałoby naruszone przez pozwaną spółdzielnię. Samo zaistnienie sporu co do istnienia i wysokości zaległości
z tytułu opłat za korzystanie z lokalu nie stanowi natomiast naruszenia dóbr osobistych.

Z powyższych względów Sąd Rejonowy uwzględnił powództwo jedynie częściowo, to jest w zakresie części roszczenia o ustalenie, a w pozostałym zakresie oddalił żądania powódki. O kosztach procesu orzekł na podstawie
art. 102 k.p.c., nie podając jednak motywów tego rozstrzygnięcia.

Apelację od wyroku złożyła powódka, wnosząc o zmianę zaskarżonego orzeczenia przez uwzględnienie powództwa w całości lub o przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez sąd I instancji oraz o zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki zwrotu kosztów procesu za obydwie instancje według norm przepisanych.

Skarżąca podniosła następujące zarzuty:

1.  zarzut nieudowodnienia przez pozwanego winy powódki w opóźnieniu wpłat na rachunek spółdzielni,

2.  zarzut pominięcia przez sąd I instancji zgłoszonych przez powódkę zapytań i wątpliwości oraz wskazanych w pozwie dowodów i tym samym błędne ustalenie stanu faktycznego,

3.  uznanie za wiarygodne wyłącznie twierdzeń pozwanego co do rozliczeń należności czynszowych między stronami oraz umowy między pozwaną
a agencją (...) pobierającą opłaty,

4.  oparcie zaskarżonego wyroku wyłącznie na przepisach dla powódki niekorzystnych i z pominięciem przepisów dla niej korzystnych.

W odpowiedzi na apelację strona pozwana wniosła o oddalenie apelacji
w całości i zasądzenie od powódki kosztów procesu według norm przepisanych.

Na rozprawie apelacyjnej powódka oświadczyła, że popiera apelację.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jako niezasadna podlega oddaleniu.

Przechodząc do rozważenia zarzutów apelacyjnych, w pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutu błędnej oceny materiału dowodowego. Sprowadza się on do stwierdzenia, że Sąd Rejonowy dał wiarę wyłącznie twierdzeniom pozwanego w zakresie rozliczeń należności czynszowych oraz
w zakresie umowy między pozwaną a agencją (...) pobierającą opłaty.

Analiza poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleń faktycznych wskazuje jednak, że brak w nich odniesienia do jakiejkolwiek umowy, która miałaby łączyć pozwaną spółdzielnię i agencję (...), a więc również takiej, z treści której wynikałoby, iż data wpłaty dokonanej w agencji jest uznawana za datę wpływu środków na rachunek bankowy spółdzielni. Dla dokonania takich ustaleń nie było zresztą żadnych podstaw w zgromadzonym materiale dowodowym. Przypuszczenia samej powódki to zdecydowanie zbyt mało, aby przyjąć, że umowa istniała. Odnośnie natomiast do rozliczeń, jedynymi dowodami, którymi dysponował sąd I instancji, były wydruki kartotek czynszowych, remontowych i wody. To w nich spółdzielnia wskazała daty,
w których wpływały na jej rachunek środki wpłacane przez powódkę. Jeżeli zatem skarżąca miała wątpliwości co do tego, czy rachunek bankowy pozwanej faktycznie w tych datach był uznawany, czy też może został uznany wcześniej, winna okoliczność tę udowodnić, gdyż zgodnie z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Wbrew zawartym w apelacji twierdzeniom, powódka nie była w tym zakresie pozbawiona środków dowodowych. Mogła przecież żądać, aby pozwana przedstawiła wyciągi z rachunku bankowego. Natomiast, gdyby żądaniu temu nie uczyniono zadość, sąd mógłby skorzystać z dyspozycji art. 233 § 2 k.p.c., oceniając według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia materiału, jakie znaczenie należy nadać odmowie przedstawienia przez stronę pozwaną tych wyciągów. Zresztą nic nie wskazuje na to, aby miało dojść do takiej odmowy, skoro spółdzielnia z własnej woli przedłożyła na rozprawie w dniu 15 maja 2015 roku wyciąg ze swego rachunku bankowego na okoliczność daty wpływu jednej z należności uiszczonych przez powódkę (karta 43). Brak inicjatywy dowodowej ze strony powódki skutkował tym, że jedynym dowodem na okoliczność rozliczeń pozostają dokumenty wygenerowane przez stronę pozwaną. To one, w braku dowodów przeciwnych, nie zostały skutecznie zakwestionowane i zasadnie zostały przyjęte za podstawę poczynionych
w sprawie ustaleń faktycznych. Dlatego zarzut błędnej oceny materiału dowodowego nie zasługiwał na uwzględnienie.

Odnośnie do zarzutu pominięcia zgłaszanych przez powódkę zapytań, wątpliwości i wskazanych w pozwie dowodów, należy wskazać, że nawet
w uzasadnieniu apelacji nie wskazano jakie konkretnie zapytania, wątpliwości lub dowody pominąć miał sąd I instancji. Nie wyjaśniono również jaki wpływ na poczynione w sprawie ustalenia faktyczne mogło mieć to ewentualne uchybienie, czyli które fakty sąd ustalił nieprawidłowo bądź które fakty błędnie pominął. Co do zgłoszonych w pozwie dowodów, rzeczywiście Sąd Rejonowy pominął jednak informacje o stanie konta lokalu (karta 6) oraz pismo powódki
z dnia 10 grudnia 2014 roku (karta 9). Należy jednak wskazać, że okoliczności wynikające z tych dokumentów nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia, a zatem ich niedopuszczenie jako dowodów nie stanowi uchybienia, które mogłoby mieć wpływ na treść zapadłego w sprawie orzeczenia. Dlatego również zarzut dokonania błędnych ustaleń faktycznych nie zasługiwał na uwzględnienie.

Konsekwencją uznania przedstawionych powyżej zarzutów za bezzasadne jest przyjęcie, że sąd I instancji prawidłowo ustalił stan faktyczny sprawy. Dlatego Sąd Okręgowy w pełni podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne poczynione przez ten Sąd.

Przechodząc do rozważenia zarzutów opartych na twierdzeniach
o naruszeniu przepisów prawa materialnego należy wskazać na wstępie, że apelacja skupia się przede wszystkim na kwestii prawidłowości rozstrzygnięcia sądu I instancji w przedmiocie ustalenia wysokości zaległości. Powódka wnosi w tym zakresie o uwzględnienie w całości swego powództwa, czyli o ustalenie, że nie występuje po jej stronie również ta zaległość, która obejmuje odsetki za czas opóźnienia w kwocie 28,69 zł. Dla uporządkowania dalszych rozważań należy w tym miejscu zwrócić uwagę, że sąd I instancji, wbrew twierdzeniom zawartym w apelacji, nie zasądził od powódki na rzecz pozwanej odsetek,
a jedynie ustalił, że po stronie powódki występuje zaległość obejmująca odsetki. Powódka nie została również uznana za winną powstania tej zaległości. Na potrzeby zaskarżonego rozstrzygnięcia ustalono jedynie, iż środki pochodzące
z niektórych wpłat dokonywanych przez skarżącą wpływały na rachunek bankowy pozwanej po terminach ich płatności. Takie ustalenie jest wystarczające do stwierdzenia obowiązku zapłaty przez skarżącą odsetek za czas opóźnienia. Powstaje on bowiem, jak stanowi art. 481 § 1 k.c., jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, niezależnie od tego, czy wierzyciel poniósł szkodę i nawet wówczas, gdy opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Dlatego sąd I instancji ustalając, czy istnieje zaległość po stronie powódki, nie badał winy, co znajduje odzwierciedlenie w treści uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia.

Odnośnie do zarzutu dotyczącego braku udowodnienia przez stronę pozwaną winy powódki w opóźnieniu wpłat na rzecz spółdzielni należy jeszcze raz podkreślić, że w świetle przytoczonego powyżej przepisu art. 481 k.c.,
w przypadku roszczenia o zapłatę odsetek za czas opóźnienia wierzyciel nie musi wykazywać winy. Do powstania roszczenia wystarczające jest w tym zakresie zaistnienie stanu opóźnienia w spełnieniu świadczenia. Taki stan rzeczy wystąpił w niniejszej sprawie, co uzasadniało naliczanie w stosunku do powódki odsetek. To na skarżącej, zgodnie z art. 6 k.c., a nie na stronie pozwanej, spoczywał także obowiązek udowodnienia, że opóźnienia w spełnieniu świadczeń nie wystąpiły bądź też były mniejsze aniżeli wynika to z wydruków kartoteki czynszowej, remontowej i wody. O tym, że powódka dysponowała
w tym zakresie możliwością dowodzenia swych twierdzeń była już mowa we wcześniejszych rozważaniach. Sąd Okręgowy, podobnie jak sąd I instancji, stoi przy tym na stanowisku, że datą wpłaty jest co do zasady data uznania rachunku bankowego wierzyciela (w tym przypadku pozwanej spółdzielni). To dopiero wówczas dochodzi bowiem do spełnienia świadczenia i zaspokojenia roszczenia wierzyciela, który uzyskuje z tą chwilą możliwość dysponowania środkami wpłaconymi przez dłużnika. Powódka nie wykazała, aby w sprawie zachodził wyjątek od tej zasady. W szczególności nie udowodniono, aby między pozwaną i (...) istniała umowa, która zgodnie z życzeniem powódki stanowiłaby, iż dokonanie wpłaty w agencji (...) jest równoznaczne z dokonaniem wpłaty
u kasjera spółdzielni. Wobec tego Sąd Rejonowy zasadnie przyjął, iż na A. S. spoczywa obowiązek zapłaty odsetek ustawowych z tytułu opóźnienia w uiszczaniu niektórych opłat na rzecz spółdzielni mieszkaniowej za okres od dnia następującego po terminie płatności do dnia poprzedzającego uznanie rachunku bankowego pozwanej. Ta ocena prawna nie straciłaby na aktualności także wówczas, gdyby okazało się, że opóźnienie (nieterminowe przekazanie środków na rachunek pozwanej) faktycznie jest następstwem okoliczności, za które odpowiedzialność ponoszą pracownicy banku (...). Jak była bowiem o tym mowa powyżej źródłem roszczenia o zapłatę odsetek za czas opóźnienia jest sam fakt powstania, choćby bez winy dłużnika, opóźnienia
w spełnieniu świadczenia. Dlatego na gruncie niniejszej sprawy nie ma zastosowania przepis art. 476 k.c., do którego odwołała się powódka w swojej apelacji. Stanowi on, że dłużnik dopuszcza się zwłoki, gdy nie spełnia świadczenia w terminie, a jeżeli termin nie jest oznaczony, gdy nie spełnia świadczenia niezwłocznie po wezwaniu przez wierzyciela. Nie dotyczy to wypadku, gdy opóźnienie w spełnieniu świadczenia jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Unormowanie to odwołuje się zatem do tych sytuacji, w których odpowiedzialność dłużnika jest uzależniona od winy. Ponieważ odpowiedzialność za zapłatę odsetek nie zależy od winy, nie może mieć do niej zastosowania przewidziane w art. 476 k.c. wyłączenie odpowiedzialności.

Powódka odwoływała się także do przepisu art. 385 k.c. Zgodnie z nim,
w razie sprzeczności treści umowy z wzorcem umowy strony są związane umową, a wzorzec umowy powinien być sformułowany jednoznacznie
i w sposób zrozumiały. Postanowienia niejednoznaczne tłumaczy się na korzyść konsumenta. Zasady wyrażonej w zdaniu poprzedzającym nie stosuje się
w postępowaniu w sprawach o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone.

W kontekście tego przepisu skarżąca podała, że spółdzielnia nie informowała jaką datę poczytuje za datę wpłaty, w szczególności, czy jest to data stempla na odcinku wpłaty, data uznania rachunku bankowego spółdzielni, czy data księgowania wpłaty. Należy jednak wskazać, że przepis art. 385 k.c. nie ma zastosowania w niniejszej sprawie, gdyż odnosi się on do postanowień wzorca umownego, a nie do postanowień statutu spółdzielni, który wzorcem takim nie jest. Ponadto nie sposób wymagać, aby statut drobiazgowo regulował wszelkie kwestie, co do których w stosunkach między spółdzielnią i jej członkami może dojść do sporu.

Z podanych powyżej względów zarzut zasadzony na twierdzeniach
o niewykazaniu przez stronę pozwaną winy po stronie powódki nie zasługiwał na uwzględnienie.

Skarżąca sformułowała jeszcze jeden zarzut, który zawarto w punkcie
4 zarzutów apelacyjnych i który również nie podlega uwzględnieniu. Powódka nie wskazała bowiem, które z zastosowanych przez Sąd Rejonowy przepisów uznaje za niekorzystne, jak również nie podała, które to z korzystnych dla niej przepisów miały zostać pominięte. W treści uzasadnienia apelacji powołano się wprawdzie na przepisy art. 385 k.c. i art. 476 k.c., lecz nie sposób orzec, czy to tych właśnie przepisów dotyczy omawiany zarzut. Nawet, gdyby tak było, powołane unormowania nie znajdują i tak zastosowania w niniejszej sprawie
z przyczyn wskazanych we wcześniejszych rozważaniach.

Wobec powyższego sąd I instancji zasadnie przyjął, że powództwo
o ustalenie podlega częściowemu uwzględnieniu, gdyż zaległość A. S. względem pozwanej spółdzielni nadal istnieje, choć ogranicza się do odsetek za czas opóźnienia w kwocie wynoszącej zaledwie 28,69 zł.

Odnośnie do pozostałych objętych powództwem roszczeń, Sąd Okręgowy w pełni podziela pogląd Sądu Rejonowego o braku podstaw do zasądzenia na rzecz powódki kwoty 156,60 zł z tytułu odszkodowania, na które składa się wynagrodzenie za uzyskaną poradę prawną oraz koszty wykonania kopii dokumentów. Jak słusznie zauważył sąd I instancji, powstały na skutek tego uszczerbek w majątku skarżącej był wynikiem jej suwerennej decyzji, a nie następstwem okoliczności, które zaistniałyby wbrew jej woli i były konsekwencją zawinionego zachowania pracowników pozwanej.

Apelacja powódki nie zasługuje na uwzględnienie również w tej części,
w której dotyka rozstrzygnięcia w przedmiocie oddalenia powództwa o zapłatę zadośćuczynienia. Na etapie postępowania przed sądem I instancji skarżąca nie wskazała nawet, które z jej dóbr osobistych miało zostać naruszone na skutek działania pozwanej spółdzielni. Dopiero w apelacji wskazano, że naruszono jej dobra osobiste w postaci wizerunku i dobrego imienia. Naruszenia miano przy tym dokonać przez zawarte w odpowiedzi na pozew twierdzenia, w świetle których jawi się ona jako dłużnik notorycznie uchylający się od obowiązków płacowych, choć opóźnienia były wynikiem braku terminowego przekazywania środków z agencji (...) na rachunek spółdzielni.

Należy zatem wskazać, że Sąd Rejonowy, wydając zaskarżone orzeczenie, mógł brać za jego podstawę stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy (art. 316 § 1 k.p.c.). Na tę chwilę powódka rzeczywiście nie wskazała żadnego dobra osobistego, które zostałoby naruszone na skutek rzekomo bezprawnych działań pozwanej. Wobec tego powództwo o zapłatę zadośćuczynienia zasadnie zostało oddalone. Wskazanie rodzaju naruszonych dóbr w apelacji jest spóźnione i nie może skutkować zmianą zaskarżonego orzeczenia. Nie można zapomnieć także o dwóch następujących kwestiach. Po pierwsze, powódka nie wykazała dotąd, aby ewentualne naruszenie jej dóbr było następstwem zawinionego działania organów lub pracowników pozwanej, co stanowi konieczną przesłankę uwzględnienia powództwa o zadośćuczynienie. Po drugie, możliwość złożenia odpowiedzi na pozew jest uprawnieniem strony pozwanej i stanowi działanie w granicach prawa. Jako takie, działanie to nie może być uznane za bezprawne i nie rodzi odpowiedzialności za naruszenie dóbr osobistych.

Z powyższych względów apelacja jako niezasadna podlegała oddaleniu. Dlatego Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c., orzekł jak w punkcie 1 sentencji wyroku.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w punkcie 2 sentencji wyroku na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Powódka, jako przegrywająca postępowanie apelacyjne, winna zwrócić pozwanej poniesione przez nią niezbędne koszty tego postępowania w łącznej kwocie 152 zł. Koszty te stanowi wynagrodzenie pełnomocnika oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł. Przy wartości przedmiotu zaskarżenia wynoszącej 1.156,60 zł oraz mając na uwadze to, że w pierwszej instancji
w imieniu pozwanej prowadził sprawę inny radca prawny, wynagrodzenie pełnomocnika wynosi 135 zł (§ 6 pkt 2) w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego
z urzędu
(t.j. Dz.U. z 2013 r., poz. 490).