Pełny tekst orzeczenia

III Ca 672/15

UZASADNIENIE

Powód S. K. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) SA w W. kwoty 4176 zł z ustawowymi odsetkami tytułem odszkodowania w związku z wypadkiem do jakiego doszło w dniu 20 marca 2014 roku. W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa, wskazując że powód nie udowodnił swojego roszczenia.

Wyrokiem z dnia 26 stycznia 2015 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi oddalił powództwo i orzekł o kosztach procesu stosownie do wyniku sporu.

W uzasadnieniu swego rozstrzygnięcia Sąd I instancji ustalił następujący stan faktyczny :

W dniu 20 marca 2014 roku doszło do uszkodzenia lusterka zewnętrznego lewego w pojeździe powoda marki O. (...) E. z 2004 roku. Było to lusterko elektrycznie ustawiane, podgrzewane. Powód zgłosił szkodę pozwanemu jako ubezpieczycielowi sprawcy szkody. Po upływie 10 dni od zgłoszenia powód otrzymał od ubezpieczyciela tytułem odszkodowania kwotę 448 zł. Kwota ta obejmowała koszt nowego lusterka oraz jego montażu. Powód przez 12 dni nie naprawiał pojazdu bo czekał na wypłatę odszkodowania. Po otrzymaniu kwoty 448 zł powód złożył odwołanie do ubezpieczyciela wskazując że koszt naprawy lusterka wynosi 1300 zł. Ponieważ ubezpieczyciel nie uwzględnił odwołania powód w dniu 2 kwietnia 2014 roku naprawił lusterko wklejając w miejsce zbitej szyby lusterko. Powód pracuje jako taksówkarz. Uszkodzony pojazd był wykorzystywany do prowadzenia działalności gospodarczej. Powód rozlicza się na podstawie karty podatkowej płacą podatki w wysokości 20 zł miesięcznie. Pracuje w firmie zrzeszającej

Dokonując powyższych ustaleń Sąd orzekający uznał, że powództwo podlegało oddaleniu z uwagi na nieudowodnienie żądania. Powód wniósł o zasądzenie kwoty 852 zł tytułem kosztów naprawy pojazdu i kwoty 3324 zł tytułem utraconych dochodów w związku z przestojem uszkodzonego pojazdu przez okres 12 dni.

Zgodnie z art.6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Powód żądając odszkodowania powinien wykazać że koszty naprawy pojazdu powinny wynosić 1300 zł oraz że utracił dochód w wysokości 3324 zł na skutek przestoju pojazdu. Okoliczności wypadku oraz zakres uszkodzeń pojazdu nie były sporne między stronami, zatem nie wymagały udowodnienia. Przedmiotem sporu był natomiast koszt naprawy uszkodzeń. Powód twierdził, że koszt naprawy lusterka to 1300 zł a pozwany twierdził, że naprawy można dokonać za kwotę 448 zł. Wobec tego, że była to okoliczność sporna to powód powinien wykazać że koszty naprawy wynoszą istotnie 1300 zł.

Dokonując analizy regulacji prawnej art. 363 i 361 k.c. Sąd orzekający uznał, że że powód nie udowodnił wysokości szkody poniesionej w tytułu uszkodzenia pojazdu. Powód na tę okoliczność przedstawił dowód w postaci dokumentu prywatnego – kosztorysu naprawy z którego wynikało, że naprawa lusterka wyniosłaby 1300 zł. Sąd uznał, że dokument ten nie może być dowodem wykazującym uzasadnione koszty naprawy pojazdu, bowiem dokument ten jest dokumentem prywatnym i nie korzysta z domniemania zgodności z prawdą oświadczeń w nim zawartych. Jest to jedynie oświadczenie firmy HUT (...). Nie wynika natomiast z tego dowodu, że uzasadnione koszty naprawy wyniosłyby 1300 zł. Nie wiadomo jak skalkulowano koszty roboczogodziny, według jakich stawek, jakie są koszty lakierowania oraz na jakiej podstawie przyjęto koszt lusterka na kwotę 1200 zł. Pozwany wyliczając koszty naprawy wskazał ,że koszt lusterka to kwota 172,12 zł. W internecie dostępne są lusterka elektryczne podgrzewane do samochodu o. (...) i ich cena oscyluje między 100 a 200 zł.

Ponieważ powód nie naprawił ostatecznie lusterka za kwotę 1300 zł nie miał faktury potwierdzającej poniesione koszty naprawy. Tym samym brak było dowodu wskazującego na wysokość należnych kosztów naprawy pojazdu. Sąd nie ma wiedzy specjalnej potrzebnej do wyceny kosztów naprawy pojazdu, zatem Sąd samodzielnie nie mógł rozstrzygnąć czy zasadnie powód dochodzi odszkodowania do wysokości 1300 zł za naprawę lusterka.

Z tych też względów powództwo w tym zakresie oddalono.

Drugie roszczenie powoda opiewało na kwotę 3324 zł i była to kwota stanowiąca równowartość utraconych dochodów powoda za okres 12 dni. Poszkodowany ma prawo do odszkodowania obejmującego również wyrównanie szkody w postaci utraconych dochodów o ile wykaże ich wysokość i związek ze szkodą. Powód wskazał, że wyliczona przez niego kwota 3324 zł to utracone dochody za okres 12 dni. Zdaniem Sądu powód nie wykazał by uzasadniony czas naprawy pojazdu wynosił 12 dni. Powód wskazał, że czekał z naprawą na decyzję o wypłacie odszkodowania i przez ten czas nie jeździł pojazdem. Następnie po 10 dniach otrzymał odszkodowanie ale w kwocie zaniżonej. Ostatecznie powód naprawił pojazd 2 kwietnia w ten sposób że wkleił szkło do lusterka. Nie wiadomo jakie poniósł w związku z tym koszty ani ile trwała taka naprawa. Powód zwlekał z naprawą pojazdu powiększając rozmiar szkody. Ostatecznie naprawił lusterko wklejając szybkę i samochód był zdatny do ruchu. Zwlekanie z naprawą doprowadziło do straty w dochodach powoda trzykrotnie większej niż oszacowane przez niego koszty naprawy pojazdu. W orzecznictwie przyjmuje się, że poszkodowany obowiązany jest dołożyć rozsądnych starań, aby nie powiększać rozmiaru szkody. Właściciel więc uszkodzonego samochodu, oddanego do remontu, obowiązany jest, w wypadku gdy osoba odpowiedzialna za szkodę zwleka z zapłatą odszkodowania, pokryć tymczasowo koszty remontu z własnych środków bądź czynić starania o ich pozyskanie. Bierne oczekiwanie na zapłatę odszkodowania powodujące dalsze szkody byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 września 1970 r. II CR 371/70)

Jednocześnie z materiału dowodowego nie wynika jaki byłby uzasadniony czas naprawy lusterka. Czy naprawa taka powinna zająć 12 dni jak wskazuje powód czy też naprawy takiej można dokonać w kilka dni. Twierdzenia powoda o konieczności oczekiwania na wypłatę odszkodowania nie jest uzasadnione gdyż ostatecznie powód nie naprawił lusterka za kwotę jaką założył i ograniczył się do wklejenia lusterka (która to naprawa trwała zapewne jeden dzień) co pozwoliło na użytkowanie pojazdu.

Jednocześnie Sąd nie dał wiary twierdzeniom powoda, iż utracił dochód w wysokości 3324 zł. Powód oszacował swoje straty na 3324 zł opierając się na twierdzeniu o przychodzie miesięcznym w wysokości 9000 zł. Pomniejszając tą kwotę o 700 zł z tytułu kosztów paliwa uzyskujemy kwotę 8300 zł. Pomniejszając tę kwotę o 200 zł z tytułu kosztów uiszczanych na rzecz korporacji taksówkarzy otrzymujemy wartość 8100 zł. Dochód dzienny wyniósłby wówczas 270 zł (8100 zł dzielone na 30 dni). Zdaniem Sądu nie zostały jednak udowodnione twierdzenia powoda o uzyskiwaniu przychodu w wysokości 9000 zł miesięcznie. Powód w tym zakresie złożył sprzeczne oświadczenia co podważa wiarygodność jego zeznań. W zeznaniach wskazał, że ma przychód rzędu 9000 zł miesięcznie a w oświadczeniu majątkowym oświadczył, że jego dochody to kwota 800 zł miesięcznie. Tym samym Sąd uznał ,że powód nie wykazał w sposób niewątpliwy i pewny wysokości swoich zarobków. Przedstawione przez powoda twierdzenia są w tym zakresie sprzeczne i wywołują uzasadnione wątpliwości co do wiarygodności dowodów na poparcie twierdzenia o wysokości osiąganego przychodu, w tym złożonych raportów fiskalnych. Ponieważ takie dane są podstawą do ustalenia utraconego dochodu Sąd oddalił w tym zakresie powództwo jako nieudowodnione.

O kosztach Sąd orzekł na podstawie art.98 k.p.c. obciążając nimi w całości stronę powodową. Sąd nie znalazł podstaw do zastosowania art.102 k.p.c.

Powyższe rozstrzygnięcie apelacją zaskarżył powód w całości żądając zmiany wyroku i uwzględnienia powództwa. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucono naruszenie prawa materialnego to jest art. 361 k.c. i art. 6 k.c. oraz naruszenie przepisów prawa procesowego to jest art. 233 § 1 k.p.c. i art. 102 k.p.c.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.

Rozpoznając apelację Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Apelacja jest bezzasadna, a podniesione w niej zarzuty chybione.

Sąd Okręgowy aprobuje ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji i wyrażone przez ten Sąd oceny prawne i przyjmuje je za własne. Zarzuty skarżącego zawarte w apelacji nie zasługują na uwzględnienie.

Mimo że powód w pierwszej kolejności podnosi zarzuty zasadzane na naruszeniu przez Sąd I instancji przepisów prawa materialnego, należyte rozpoznanie apelacji wymaga odniesienia się wprzódy do zarzutów odnoszących się w istocie do przepisów prawa procesowego. Jest bowiem zrozumiałe, że oceny zasadności zarzutów naruszenia prawa materialnego można dokonać wówczas, gdy stan faktyczny sprawy stanowiący podstawę rozstrzygnięcia, został prawidłowo ustalony.

Zarzuty względem oceny dowodów konstruowane są w odwołaniu do polemicznego stanowiska apelującego w tym przedmiocie oraz wniosków co do kształtu okoliczności faktycznych stanowiących podstawę weryfikacji zasadności powództwa. Wbrew oczekiwaniom apelującego, nie jest to jednak wystarczające dla podważenia prawidłowości kwestionowanego orzeczenia

Nie można bowiem tracić z pola widzenia, że zarzut wadliwej oceny dowodów dla swojej skuteczności winien określać jakich to konkretnie uchybień dopuścił się sąd orzekający, naruszając tym samym zasady logicznego rozumowania bądź wskazania doświadczenia życiowego w toku wyprowadzania wniosków w oparciu o przeprowadzone dowody. Osoba skarżąca może zatem tylko wykazywać, posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi, że sąd naruszył ustanowione w wymienionym przepisie zasady oceny wiarygodności oraz mocy dowodów i że naruszenie to miało wpływ na wynik sprawy. Mając wskazany wymóg na względzie, skarżący usiłuje wprawdzie formułować swoje zastrzeżenia w sposób mu odpowiadający, niemniej jednak jedynie pozornie. Uwzględnić bowiem należy, że apelujący zarzuca Sądowi Rejonowemu dokonanie dowolnej w miejsce swobodnej oceny dowodów. Niemniej jednak takiej sytuacji nie wykazuje. W przeciwieństwie do Sądu Rejonowego, swoje stanowisko uzasadnia bowiem opierając się wyłącznie na wybiórczo powołanych dowodach, bez odniesienia się do całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Zważyć zaś należy, że dla podważenia dokonanej przez Sąd I Instancji oceny dowodów oraz poczynionych w oparciu o nią ustaleń nie jest nawet wystarczające wskazanie, że zgromadzone dowody pozwalają na wyciągnięcie odmiennych wniosków co do okoliczności faktycznych danej sprawy. Z pewnością zaś zarzut naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów nie może polegać li tylko na przedstawieniu własnych, zadowalających dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej dla niej oceny materiału dowodowego w oderwaniu od całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Do tego natomiast, w ocenie Sądu Okręgowego, sprowadza się wywód apelacji. Nie sposób przy tym nie zauważyć, że apelacja w przeważającej mierze opiera się na ponownym, niemniej wybiórczym akcentowaniu okoliczności, które zostały już przez Sąd I Instancji dostrzeżone i rozważone, przy czym bez odniesienia się do całokształtu wniosków i wywodu przedstawionego w tym względzie przez Sąd Rejonowy.

Jako chybiony należy ocenić zarzut apelującego naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 233 § 1 k.p.c., polegający na ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego bez jego wszechstronnego rozważenia w oparciu o zasady logiki i doświadczenia życiowego. Odnosząc się do powyższego zarzutu należy wskazać, iż w myśl art. 233 § 1 k.p.c. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem Sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia. Z uwagi na przyznaną sądowi swobodę w ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być uznany za zasadny jedynie wtedy, gdy podstawą rozstrzygnięcia uczyniono rozumowanie sprzeczne z zasadami logiki bądź wskazaniami doświadczenia życiowego. W niniejszej sprawie Sąd I instancji opierając się na przedstawionych przez powoda dowodach w sposób prawidłowy i wnikliwy ustalił istotne okoliczności przedmiotowej sprawy. W kontekście powyższych uwag należy stwierdzić, iż wbrew twierdzeniom apelującego w rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o cały zgromadzony materiał dowodowy i nie naruszył dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. Przeprowadzona przez tenże Sąd ocena materiału dowodowego jest w całości logiczna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego, zaś wszelkie podniesione w tym zakresie zarzuty stanowią w istocie jedynie polemikę z prawidłowymi i nie obarczonymi jakimkolwiek błędem ustaleniami Sądu pierwszej instancji.

Ocena wiarygodności mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia ze środkami dowodowymi. Powinna odpowiadać regułom logicznego rozumowania wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji. Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami, lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona.

W kontekście powyższych uwag należy stwierdzić, iż wbrew twierdzeniom apelującej w rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o cały zgromadzony materiał dowodowy i nie naruszył dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. Przeprowadzona przez tenże Sąd ocena materiału dowodowego jest w całości logiczna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego, zaś wszelkie podniesione w tym zakresie zarzuty stanowią w istocie jedynie polemikę z prawidłowymi i nie obarczonymi jakimkolwiek błędem ustaleniami Sądu I instancji.

Mimo przeciwnych sugestii apelacji, Sąd I Instancji, dokonał wnikliwej i trafnej oceny przedstawionych w sprawie dowodów, w oparciu o którą wyprowadził również słuszne wnioski jurydyczne A swoje stanowisko przy tym także przekonująco i wyczerpująco uzasadnił. Wobec faktu, że nie jest rzeczą Sądu Odwoławczego powielanie wywodu prawidłowo przedstawionego już przez Sąd Rejonowy, którego argumentację Sąd Okręgowy w całości podziela, w ramach niniejszego uzasadnienia poprzestać należy na odniesieniu się do zarzutów podniesionych przez skarżącego w apelacji.

Nie ma też racji powód zarzucając Sądowi orzekającemu naruszenie art. 6 k.c. i art.361 k.c.

W sytuacji gdy pozwany domagał się oddalenia powództwa w całości, na powodzie spoczywał ciężar przedstawienia wiarygodnych dowodów, że kwota której zapłaty domaga się od pozwanego w tej sprawie stanowi jego szkodę odniesioną w związku z wypadkiem. W procesie kontradyktoryjnym udowodnienie rodzaju i wysokości szkody, jakiej powód doznał, w myśl zasady określonej w art. 6 k.c. stanowiło jego obowiązek procesowy, a przerzucanie tego obowiązku na orzekający w sprawie sąd nie znajduje uzasadnienia. Strony są dysponentem procesu, a w konsekwencji to one powinny zgłaszać wnioski dowodowe dla poparcia faktów, z których chcą wywodzić skutki prawne. Strona chcąca skutecznie dochodzić kosztów naprawy samochodu powinna zgłosić wniosek dowodowy o sporządzenie opinii przez biegłego sądowego, który mógłby się wypowiedzieć co do ewentualnego zakresu koniecznej naprawy i jej uzasadnionego kosztu. W zakresie zaś roszczenia o utracone zarobki, to w ocenie Sądu Okręgowego wzajemnie sprzeczne i wykluczające się twierdzenia powoda z jednej strony twierdzącego, ze jego dochody wynoszą 800 zł miesięcznie (dla potrzeb wniosku o zwolnienie od kosztów), a z drugiej strony, że miesięczne przychody wynoszą 9.000 zł (dla potrzeb roszczenia odszkodowawczego) bez jakiejkolwiek próby wyjaśnienia co jest przyczyną takiej dysproporcji, wywołują uzasadnione wątpliwości co do wiarygodności dowodów na poparcie twierdzenia o wysokości osiąganego przychodu, w tym złożonych raportów fiskalnych.

Chybiony jest także zarzut naruszenia art. 102 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i obciążenie powoda kosztami postępowania.

Generalną zasadą orzekania o kosztach postępowania jest zasada odpowiedzialności za wynik sprawy wynikająca z dyspozycji art. 98 k.p.c. Zgodnie z powołaną regulacją strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Przepis art. 102 k.p.c. ustanawia zasadę słuszności, będącą odstępstwem od zasady odpowiedzialności za wynik procesu. Jest rozwiązaniem szczególnym, niepodlegającym wykładni rozszerzającej, wykluczającym stosowanie wszelkich uogólnień, wymagającym do swego zastosowania wystąpienia wyjątkowych okoliczności. Nie konkretyzuje on jednak pojęcia wypadków szczególnie uzasadnionych, pozostawiając ich kwalifikację, przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności danej sprawy, sądowi. Podstaw do jego zastosowania należy poszukiwać w konkretnych okolicznościach danej sprawy przekonujących o tym, że w danym przypadku obciążenie strony przegrywającej kosztami procesu na rzecz przeciwnika byłoby niesłuszne, niesprawiedliwe. Wskazanie w tym przepisie na dopuszczalność odstąpienia od zasady odpowiedzialności za wynik procesu jedynie w wypadkach wyjątkowych ("szczególnie uzasadnionych") wyłącza możliwość stosowania wykładni rozszerzającej. W ocenie Sądu Okręgowego zawarta w uzasadnieniu apelacji lakoniczna argumentacja nie daje podstaw do przyjęcia, że w rozpatrywanej sprawie owe szczególnie uzasadnione okoliczności zachodzą. Skorzystanie z art. 102 k.p.c. jest suwerennym uprawnieniem jurysdykcyjnym sądu orzekającego i to do jego oceny należy przesądzenie, czy wystąpił szczególnie uzasadniony wypadek, który uzasadnia odstąpienie od generalnej zasady (art. 98 § 1 k.p.c.) obciążenia kosztami procesu strony przegrywającej spór. Ingerencja w to uprawnienie sądu, w ramach rozpoznawania środka zaskarżenia od rozstrzygnięcia o kosztach procesu, następuje jedynie w sytuacji stwierdzenia, że dokonana ocena jest dowolna i oczywiście pozbawiona uzasadnionych podstaw. Wynika to stąd, że zastosowanie art. 102 k.p.c. podlega dyskrecjonalnej ocenie sędziowskiej, co oznacza, że rozstrzygnięcie w tym zakresie może zostać skutecznie zakwestionowane w ramach kontroli instancyjnej jedynie w razie oczywistego naruszenia przewidzianych w ustawie reguł.

W ocenie Sądu Okręgowego w realiach rozpoznawanej sprawy nie sposób zarzucić Sądowi orzekającemu że te ustawowe reguły w sposób oczywisty naruszył.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy nie znalazł usprawiedliwionych podstaw do uwzględnienia apelacji i działając na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w sentencji.

Mając na względzie wynik niniejszego postępowania, o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy rozstrzygnął w oparciu o zasadę wyrażoną w art. 98 § 1 i 3 k.p.c.. Na koszty poniesione przez pozwanego w postępowaniu apelacyjnym złożyło się wynagrodzenie jego pełnomocnika, ustalone w oparciu o § 2 ust. 1 i 2, § 6 pkt 3 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. 2013.461).