Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XIII Ga 655/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 20.03.2015r Sąd Rejonowy
w Kaliszu zasądził od pozwanej K. Ł. na rzecz powódki (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą
w K. kwotę 4.900 zł wraz z ustawowymi odsetkami, oddalił powództwo w pozostałym zakresie oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 142 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Apelację od powyższego wyroku złożyła pozwana, która zaskarżyła wyrok w części dotyczącej kwoty 2.500 zł zasądzonej od pozwanej na rzecz powoda tytułem kary umownej, zarzucając mu:

- naruszenie prawa materialnego a w szczególności art. 483 kc poprzez uznanie, iż powodowej spółce należy się kara umowna
w sytuacji gdy pozwana nie naruszyła postanowień umowy, tj. nie miało miejsca niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania,

- naruszenie przepisów postepowania mających istotny wpływ na wynik sprawy a w szczególności naruszenie art. 233 § 1 kpc poprzez uznanie za w pełni wiarygodne zeznania członka zarządu powodowej spółki oraz pracownika spółki (...) i odmowę przyznania w tym zakresie wiarygodności zeznaniom świadka M. Ł. i R. R. (1),

- sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z zebranym w sprawie materiałem dowodowym i ustalenia w związku z tym, iż wypowiedzenie umowy windykacji należności nie nastąpiło
w związku z nienależytym wykonaniem zobowiązania przez powodową spółkę.

Wskazując na powyższe uchybienia pozwana wnosiła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w zaskarżonej części, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku oraz przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, jak też o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej zwrotu kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył:

Apelacja jest niezasadna.

W pierwszej kolejności należy rozważyć zarzuty prawa procesowego, ponieważ ocena zasadności naruszenia prawa materialnego może być dokonana dopiero po stwierdzeniu, że ustalenia stanowiące podstawę faktyczną zaskarżonego wyroku zostały dokonane zgodnie z przepisami prawa procesowego. Ponadto zarzuty naruszenia prawa procesowego wyznaczają też granice rozpoznania sprawy w postępowaniu apelacyjnym (art. 378 kpc). O ile bowiem sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, to wiążą go zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego - zasada prawna z dnia 31.01.2008r, III CZP 49/07, OSNC 2008/06/55).

Jak wskazuje się w utrwalonym orzecznictwie Sądu Najwyższego powstałym na gruncie art. 233 § 1 kpc - ramy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd
w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość. Błąd w ustaleniach faktycznych następuje, gdy zachodzi dysharmonia pomiędzy materiałem zgromadzonym w sprawie
a konkluzją, do której dochodzi sąd na skutek przeinaczenia dowodu oraz wszelkich wypadków wadliwości wynikających z naruszenia przepisu art. 233 § 1 kpc. Przepis ten byłby naruszony, gdy ocena materiału dowodowego koliduje z zasadami doświadczenia życiowego lub regułami logicznego wnioskowania. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów
i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne.

W ocenie Sądu Okręgowego zarzutu sprzeczności ustaleń sądu
z treścią zgromadzonego materiału dowodowego Sądowi Rejonowemu
w niniejszej sprawie skutecznie postawić nie można. Sąd I instancji
w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe, a na jego podstawie poczynił adekwatne do treści materiału dowodowego ustalenia faktyczne. Z tak ustalonego stanu faktycznego, wbrew stanowisku strony apelującej, Sąd I instancji wyciągnął właściwe wnioski. W sposób wyczerpujący wyjaśnił z jakich przyczyn dał wiarę dowodom przedstawionym przez stronę powodową, odmawiając zarazem – częściowo - wiary zeznaniom świadków powołanych przez pozwaną. Sąd Okręgowy stanowisko Sądu meriti w pełni podziela. Zasadniczą przyczyną uznania za wiarygodne zeznań świadka M. K. oraz członka zarządu powodowej spółki (...) był fakt, iż zeznania te w pełni korespondowały z treścią dowodów w postaci dokumentów: umowy zlecenia dochodzenia roszczeń zawartej pomiędzy stronami w dniu 18.11.2013r, pełnomocnictwa udzielonego spółce(...) w tym samym dniu, oraz porozumienia z dnia 14.03.2013r, zawartego m.in. pomiędzy pozwaną a jej dłużniczką A. W., w sprawie warunków zapłaty zaległego wynagrodzenia. Właśnie powyższym dokumentom, jako źródłom pisanym, należało dać prymat przy ocenie wiarygodności dowodów z osobowych źródeł dowodowych. Umowa zlecenia dochodzenia roszczeń została podpisana przez powodową spółkę jak
i przez pełnomocnika pozwanej K. Ł. – jej męża M. Ł., i to treść tej umowy przesądza o kształcie porozumienia łączącego strony niniejszego postępowania. W treści umowy wskazany został tylko jeden dłużnik pozwanej, a mianowicie A. W. będąca generalnym wykonawcą. Również pełnomocnictwo udzielone spółce(...) upoważniało powódkę do dochodzenia roszczeń jedynie przeciwko A. W.. Brak jest zatem wystarczających podstaw do przyjęcia za stroną skarżącą, że powodowa spółka zobowiązała się dochodzić w imieniu pozwanej roszczeń także przeciwko inwestorowi. Dodatkowo w porozumieniu z dnia 14.03.2013r K. Ł. zrzekła się wobec inwestora roszczeń związanych
z wykonywanymi przez nią robotami budowlanymi na budowie (...) w B., w szczególności zrzekła się roszczeń
o zaległe należności, których odroczona zapłata była przedmiotem porozumienia (§ 3 ust. 2 porozumienia). Trafnie zatem Sąd Rejonowy ocenił jako niewiarygodne twierdzenia męża pozwanej, że strona powodowa zobowiązała się do dochodzenia należności wynikających
z porozumienia w sprawie zapłaty zaległego wynagrodzenia także od inwestora. Zeznania M. Ł. nie zasługiwały na wiarygodność także w zakresie ustalonej daty początkowej naliczania odsetek należnych K. Ł.. Umowa zlecenia nie wskazywała początkowej daty naliczania odsetek ani nie odwoływała się do żadnego dokumentu, z którego miałaby ta data wynikać – innego niż porozumienie z dnia 14.03.2013r w sprawie warunków zaległego wynagrodzenia. Sformułowanie umowne dotyczące zakresu roszczenia mającego być dochodzonym przez powódkę na rzecz pozwanej jest bardzo ogólne: „KWOTA DO ZAPŁATY:= 23.508,78 PLN + ODSETKI”. Strona pozwana nie udowodniła przy tym, aby przekazała spółce (...) inne poza porozumieniem z dnia 14.03.2013r dokumenty stanowiące podstawę roszczeń K. Ł., co uprawniałoby
i zobowiązywało powodową spółkę do dochodzenia odsetek od innej daty niż 1.11.2013r.

Należy zwrócić uwagę, że wbrew przekonaniu skarżącej zeznania świadka M. Ł. nie zostały bynajmniej potwierdzone zeznaniami świadka R. R. (1). Ten ostatni zeznawał na temat okoliczności, jakie towarzyszyły zawarciu umowy pomiędzy nim samym
a powodową spółką, jak też przebiegu sprawy w zakresie dochodzenia jego własnej należności. Świadek R. nie wypowiadał się na temat okoliczności związanych z zawarciem umowy pomiędzy spółką (...) a K. Ł., nie wiadomo nawet czy w ogóle był świadkiem zawierania tej umowy i czy posiada jakąkolwiek wiedzę na temat ustaleń poczynionych pomiędzy pracownikiem powodowej spółki M. K. a pełnomocnikiem pozwanej M. Ł., które to ustalenia miałyby odbiegać od zapisów umowy zlecenia.

Sąd Okręgowy nie podziela też zapatrywania, że o nienależytym wykonywaniu umowy przez powodową spółkę miałby świadczyć fakt, iż login i hasło pozwalające sprawdzać na stronie internetowej powódki stan postępowania przeciwko jej dłużnikowi został udostępniony stronie dopiero cztery miesiące po podpisaniu umowy. Istniała bowiem możliwość uzyskiwania informacji o stanie sprawy również drogą telefoniczną i tej możliwości korzystał pełnomocnik pozwanej M. Ł., co sam potwierdził w złożonych zeznaniach.

Wszystkie powyższe względy przemawiają za tym, iż zasadnie Sąd Rejonowy uznał, że nie było podstaw do wypowiedzenia przez pozwaną umowy zlecenia z przyczyn zawinionych przez powódkę. Na marginesie należy wskazać, że jeżeli nawet pełnomocnik pozwanej pozostawał
w przekonaniu o innym kształcie umowy zawartej z powodową spółką, to jego błędne przekonanie było wynikiem jedynie własnego niedbalstwa. Jednym z podstawowych aktów staranności wymaganych przy zawieraniu kontraktów jest uważna lektura podpisywanych dokumentów. Natomiast mąż pozwanej w złożonych zeznaniach kilkakrotnie podkreślał, że umowę zawierał w pośpiechu, na masce samochodu. Przyznał też, że umowy tej nie przeczytał przed podpisaniem.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia prawa materialnego w postaci art. 483 kc stwierdzić trzeba, że jest on zasadny. Sąd Rejonowy błędnie wskazał art. 483 kc jako podstawę prawną zasądzonego na rzecz powódki roszczenia. W myśl powołanego przepisu można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy (kara umowna); dłużnik nie może bez zgody wierzyciela zwolnić się
z zobowiązania przez zapłatę kary umownej. Trafnie podnosi skarżąca, że przesłanką zasądzenia kary umownej jest ustalenie naruszenia przez jedną ze stron postanowień umowy, co w rozpatrywanej sprawie nie miało miejsca.

Stwierdzenie powyższego uchybienia w zakresie stosowania prawa materialnego nie wpływa jednak na możliwość uwzględnienia apelacji. Należy bowiem podkreślić, iż zastosowanie przepisów o karze umownej do stanu faktycznego sprawy pozwoliło Sądowi Rejonowemu na miarkowanie dochodzonego roszczenia i zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kwoty ponad trzykrotnie niższej niż zobowiązana byłaby zapłacić zgodnie z zawartą umową zlecenia. Postanowienie § 4 ust. 3 umowy obligowało bowiem pozwaną jako zleceniodawcę do zapłaty na rzecz zleceniobiorcy opłaty umownej w wysokości 30% wartości wierzytelności. Powyższa opłata nie ma charakteru kary umownej. Zawarta umowa zlecenia nie przypisuje opłacie znaczenia kary umownej, przeciwnie – z brzmienia § 4 ust. 3 umowy wynika, że opłata należy się tytułem pokrycia kosztów realizacji umowy. Należy ją traktować jako ryczałtowe wynagrodzenie
z umowy zlecenia na wypadek wypowiedzenia umowy przez stronę zlecającą. Zastrzeżenie takie uznać trzeba, w świetle art. 353 1 kc, za dopuszczalny element ukształtowania stosunku prawnego stron, mieszczący się w granicach swobody kontraktowania. Ewentualna niezgodność takiego postanowienia umownego z naturą stosunku prawnego, ustawą bądź zasadami współżycia społecznego musiałaby zostać przez stronę pozwaną wykazana, co w niniejszej sprawie nie nastąpiło.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy oddalił apelację na podstawie art. 385 kpc.

O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 kpc. Są to jedynie koszty zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym – 300 zł, określone stosownie do § 6 pkt 3 w związku z § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (t.j. Dz.U. z 2013r, poz. 490).

(...)

(...)