Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 548/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 września 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSA Tomasz Żelazowski

Sędziowie:

SSA Eugeniusz Skotarczak

SSA Agnieszka Sołtyka (spr.)

Protokolant:

sekretarz sądowy Piotr Tarnowski

po rozpoznaniu w dniu 8 września 2015 r. na rozprawie w Szczecinie

sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K.

przeciwko T. K.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie

z dnia 23 stycznia 2015 r., sygn. akt VIII GC 410/14

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym

SSA A. Sołtyka SSA T. Żelazowski SSA E. Skotarczak

Sygn. akt I ACa 548/15

UZASADNIENIE

Powódka (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, dochodziła od pozwanego T. K., zapłaty łącznej kwoty 89.680 złotych z odsetkami od kwoty 85.000 od dnia 30 sierpnia 2012 roku. Opierając swoje powództwo o dyspozycję art. 299 ksh wskazała, że spółka posiada tytuł wykonawczy przeciwko spółce (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, która to egzekucja na podstawie tego tytułu wytoczona okazała się bezskuteczna, a członkiem zarządu, który tę funkcję pełnił, w czasie powstania zobowiązania, jak również pełni ją nadal, był T. K., co uzasadniało skierowanie roszczenia przeciwko T. K., jako członkowi zarządu.

Pozwany, wnosząc o oddalenie tego powództwa, bronił się trzema zarzutami, mianowicie zarzutem umorzenia wierzytelności wynikającej z tytułu, zarzutem wyegzekwowania części należności przez powodową spółkę i nieuwzględnienia tego w roszczeniu przedstawionym pod osąd Sądu i również trzecim zarzutem, jakim jest przesłanka egzoneracyjna, wynikająca z art. 299 paragraf 2 ksh, a mianowicie, że wierzyciel, czyli powodowa spółka, pomimo niezgłoszenia wniosku o upadłość, ani też niezgłoszenia wniosku o wszczęcie postępowania układowego nie poniosła szkody albowiem nawet gdyby takie wnioski zostały zgłoszone, to i tak powód by się nie zaspokoił, bo spółka nie posiadała żadnego majątku

Wyrokiem z dnia 23 stycznia 2015r. Sąd Okręgowy w Szczecinie

zasądził od pozwanego T. K. rzecz powoda (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K. kwotę 87 305,75 zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 85 000 zł od dnia 30 września 2014 roku; oddalił powództwo w pozostałym zakresie oraz orzekł o stosunkowym rozdzieleniu kosztów procesu ustalając, że powód wygrał niniejszy proces w 97 %, a pozwany w 3 % i stosownie do wyniku tego procesu szczegółowe rozliczenie kosztów procesu pozostawił referendarzowi sądowemu.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny.

W dniu 13 marca 2013 roku Sąd Okręgowy w Szczecinie wydał nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym, zasądzający od spółki (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w G. na rzecz (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K. kwotę 85.000 złotych z odsetkami od 30 sierpnia 2012 roku oraz kwotę 4.680 złotych tytułem kosztów procesu. Nakaz ten uprawomocnił się, a następnie został zaopatrzony w klauzulę wykonalności. Na podstawie takiego tytułu wykonawczego, wierzyciel, czyli powód wszczął przeciwko spółce (...) egzekucję, która okazała się w znacznej części bezskuteczna albowiem w toku tej egzekucji wyegzekwowano jedynie kwotę 2.374 złotych 25 groszy, na skutek sprzedaży części ruchomości spółki (...). W pozostałym zakresie egzekucja została umorzona z uwagi na brak majątku, spółka nie posiadała bowiem żadnego innego majątku, który pozwalałby na zaspokojenie wierzyciela. Postępowanie egzekucyjne nie przyniosło zamierzonego skutku. Podejmowane były prawidłowe czynności w toku postępowania, między innymi postępowanie o wyjawienie majątku, ale i to nie doprowadziło do zaspokojenia wierzyciela, czyli powodowej spółki. Sytuacja finansowa spółki (...) w roku 2013 nie była korzystna, w szczególności dlatego, że zawiodły kontrakty z niemieckim kontrahentem, które nie przyniosły zamierzonych należności, których oczekiwała w ramach tego kontraktu spółka (...). Niemiecki kontrahent nie zapłacił wszystkich swoich zobowiązań. Również w 2013 roku spółka nie przedstawiała swojej kondycji finansowej w dobrym położeniu, spółka nie miała zleceń, zaczęły się już też zwolnienia pracowników. W czasie zarówno powstania wierzytelności objętej tytułem, czyli nakazem zapłaty zaopatrzonym w klauzulę z dnia 13 marca 2013 roku, jak również na dzień orzekania członkiem zarządu, prezesem zarządu, był i jest T. K.. T. K. jako członek zarządu, nigdy nie złożył wniosku o ogłoszenie upadłości spółki (...).

Spółka (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, współpracowała z powodową spółką (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w K. i w ramach tej współpracy w dniu 11 czerwca 2012 roku obie spółki zawarły umowę, na mocy której, (...) miała wykonać 56 sztuk balkonów, zgodnie z dokumentacją przedstawioną przez spółkę (...). Przedmiot tej umowy miał być wykonany partiami, w określonych terminach, które to terminy zostały wskazane w paragrafie 2 umowy. Strony również w ramach tego stosunku umownego ustaliły, że na wypadek gdyby wykonawca nie wykonał z przyczyn od niego zależnych, przedmiotu umowy w terminie, to będzie on obowiązany do zapłaty kary umownej, a mianowicie, że spółka (...) będzie uprawniona do naliczenia tej kary w wysokości 1 procenta wynagrodzenia umownego za każdy dzień zwłoki. Do wykonania umowy niewątpliwie przystąpiono.

Strony ustaliły również, co znalazło wyraz w umowie, że do wykonania tego przedmiotu umowy powód będzie używał materiałów, czyli stali dostarczonej przez spółkę (...). Spółka (...) nie dostarczyła całego materiału niezbędnego do wykonania przedmiotu tej umowy w terminie, a powód (...) z powodu braku tego materiału, nie wykonał w terminie ostatnich dwóch partii dostaw, z powodu braku tych materiałów, które miała dostarczyć spółka (...). Bez tego materiału powód nie był w stanie wykonać konstrukcji balkonów, do której wykonania był zobowiązany.

Spółka (...) nie kwestionowała swojego obowiązku zapłaty na rzecz powoda ostatniej części wynagrodzenia, ale z uwagi na to, że nie otrzymała całego wynagrodzenia od kontrahenta niemieckiego w ramach tego kontraktu, nie zapłaciła ostatniej należności. Początkowo spółka (...) próbowała porozumieć się ze spółką (...) proponując, iż przeleje ona na spółkę (...) w ramach tych zaległości, które posiadała z tytułu umowy, kwotę 18.000 euro, która to kwota stanowiła wierzytelność spółki (...) wobec jej niemieckiego kontrahenta, jak twierdziła spółka (...), niesporną wierzytelność, albowiem w umowie pomiędzy (...), a kontrahentem niemieckim, nie było zastrzeżeń żadnych dotyczących kaucji gwarancyjnej, a mimo tego kontrahent niemiecki zatrzymał kwotę 18.000 euro i nie wypłacił jej spółce (...). Powodowa spółka nie przystała na takie rozwiązanie i oczekiwała zapłaty pozostałej części należności.

W dniu 2 kwietnia 2013 roku spółka (...) wystawiła powodowi notę obciążeniową na kwotę 92.084 złotych 74 groszy z tytułu kary umownej za nieterminowe wykonanie łączącej strony umowy o wykonanie balkonów, wskazując że dwie ostatnie partie nie zostały wykonane w terminie, że było to 29 dni zwłoki, które to 29 dni pomnożyła przez kwotę 3.175 złotych 33 grosze stanowiącą 1 procent umownego wynagrodzenia za każdy dzień zwłoki, co dało łącznie kwotę 92.084 złotych 74 groszy.

Powódka tej należności objętej notą obciążeniową nie uznała, wskazując że nie ma podstaw do obciążenia jej karą umowną, albowiem mimo że nie wykonała umowy w terminie, to to niewykonanie nie było spowodowane przyczynami zależnymi od wykonawcy, a tylko taka okoliczność dawałaby podstawę spółce (...) do naliczenia takiej kary.

W tej sytuacji spółka (...), w dniu 9 października 2014 roku złożyła spółce (...) oświadczenie o potrąceniu swojej wierzytelności z tytułu kar umownych w kwocie 92.084 złotych 74 groszy z wierzytelnością spółki (...) wynikającą z prawomocnego tytułu wykonawczego, jakim był nakaz zapłaty z dnia 13 marca 2013 roku zaopatrzony w klauzulę wykonalności.

Powodowa spółka oświadczenie o potrąceniu otrzymała w dniu 10 października 2014 roku. Nie uznała jednak tego oświadczenia o potrąceniu za skuteczne, kwestionując wierzytelność spółki (...) przedstawioną do potrącenia, podobnie jak w przypadku not obciążeniowych wskazując, że brak było podstaw do naliczenia kary umownej, albowiem nie ziściły się przesłanki, które by uzasadniały naliczenie tej kary umownej.

Po dokonaniu takich ustaleń Sąd Okręgowy uznał, że powództwo oparte o dyspozycję art. 299 Kodeksu spółek handlowych okazało się uzasadnione jedynie w części. Sąd stwierdził, że odpowiedzialność członków zarządu oparta o dyspozycję art. 299 ksh, jest odpowiedzialnością odszkodowawczą na zasadzie winy. W świetle regulacji 299 ksh kształtuje się podstawowy obowiązek strony powodowej występującej z roszczeniem przeciwko członkowi zarządu, musi ona wykazać, że posiada tytuł wykonawczy przeciwko spółce, wskazać osobę członka zarządu, który w czasie powstania wierzytelności objętej tytułem, bądź w czasie istnienia tych wierzytelności pełnił funkcję członka zarządu oraz, że egzekucja przeciwko spółce, w której konkretna osoba pełniła funkcję członka zarządu okazała się bezskuteczna. Sąd Okręgowy uznał, że strona powodowa sprostała tym wymaganiom, albowiem wykazała fakty dla siebie prawotwórcze, a mianowicie istnienie tytułu wykonawczego prawomocnego nakazu zapłaty z 13 marca 2013 roku, zaopatrzonego w klauzulę wykonalności. Wykazała bezskuteczność egzekucji prowadzonej przeciwko spółce (...) ,wskazując na postanowienie komornika, który umorzył egzekucję z powodu jej bezskuteczności oraz wykazała fakt, że pozwany pan T. K. był członkiem zarządu spółki (...) zarówno wówczas, kiedy powstało zobowiązanie, jaki jest im, jaki jest również nim nadal.

Sad wskazał, że pozwany broniąc się przeciwko roszczeniom powodowej spółki, bronił się trzema zarzutami. Pierwszy z nich, to zarzut umorzenia wierzytelności wynikającej z tytułu wykonawczego poprzez dokonanie przez spółkę (...) - spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w G. w dniu 9 października 2014 roku, potrącenia wierzytelności wynikającej z tytułu kar umownych, jakie to spółka (...) zdaniem pozwanego miała wobec spółki (...), a ta wierzytelność z tytułu kar umownych została naliczona na podstawie łączącej strony umowy z tytuły jej nieterminowego wykonania. Odnosząc się do tego zarzutu Sąd I instancji uznał, że nie doszło do umorzenia wierzytelności, na skutek dokonanego potrącenia przez spółkę (...), a mianowicie dlatego, że zdaniem Sądu wierzytelność ta nie istniała. Strona pozwana istnienia tych wierzytelności w procesie nie wykazała. Co do zasady, Sąd przyznał rację stronie pozwanej, że pozwany, przeciwko któremu wytoczono powództwo w oparciu o 299 ksh może bronić się zarzutem, że wierzytelność objęta tytułem uległa umorzeniu na skutek potrącenia z wierzytelnością powoda dokonaną już po powstaniu tego tytułu. Nie ma żadnych przeszkód prawnych, aby taki zarzut podnosić. Nie mniej jednak, zdaniem Sądu Okręgowego, pozwany nie wykazał w przedmiotowym procesie, że ta wierzytelność, która została przedstawiona do potrącenia istniała, a zatem, że na skutek tego potrącenia doszło do umorzenia wierzytelności wynikającej z tytułu egzekucyjnego- nakazu zapłaty z dnia 13 marca 2013 roku.

Sąd podkreślił, że strona powodowa spółka (...) zaprzeczyła istnieniu tej wierzytelności, zatem na stronie pozwanej ciążył obowiązek wykazania, zgodnie z dyspozycją art. 6 kc, że taką wierzytelność posiadała spółka (...) i że skutecznie ją potrąciła, co doprowadziło w konsekwencji do umorzenia wierzytelności wynikającej z tytułu. Sąd stwierdził, że poza sporem pozostawiał fakt, że w umowie łączącej strony, zawartej w dniu 11 czerwca 2012 roku w paragrafie 9, strony jednoznacznie zastrzegły, że kara umowna, którą może spółka (...) naliczyć stronie powodowej, spółce (...) jest zastrzeżona na wypadek niewykonania przedmiotu umowy w terminie, ale z przyczyn leżących po stronie wykonawcy. Zdaniem Sądu nie wykazano, że opóźnienie w wykonaniu ostatniej partii balkonów, nastąpiło z przyczyn zależnych do wykonawcy. Sąd zwrócił uwagę, że strony umowy jednoznacznie wskazały, że materiał, z którego będzie wykonany przedmiot umowy będzie materiałem dostarczonym przez stronę drugą umowy, czyli przez spółkę (...). A zatem brak dostarczenia tego materiału będzie skutkował tym, że strona powodowa nie będzie mogła wykonać przedmiotu umowy. Sąd podkreślił, że paragraf 3 łączącej strony umowy brzmiał - wykonawca użyje do wykonania konstrukcji balkonów, materiałów zakupionych, dostarczony przez zamawiającego, czyli przez spółkę (...). W ocenie sądu z zeznań świadków, z dowodów znajdujących się w aktach sprawy wynikało jednoznacznie, że ten materiał nie został w całości dostarczony.

W ocenie Sądu Okręgowego okoliczność niedostarczenia w terminie materiału miała niewątpliwy wpływ na to, że spółka (...) w terminie przedmiotu umowy wykonać nie mogła, bo była zależna od spółki (...), co do dostarczenia materiału. Gdyby było inaczej, to taki zapis nie znalazłby się w umowie, a w umowie wyraźnie wskazano, że spółka (...) będzie dostarczała materiał na wykonanie tych balkonów. W tym kontekście niepotwierdzone zostało twierdzenie, że przyczyna niewykonania tych balkonów leżała po stronie wykonawcy. Nie mogła leżeć po stronie wykonawcy skoro, to druga strona umowy, spółka (...) nie dostarczyła materiałów, z którego miały być wykonane balkony. A zatem zdaniem Sądu nie ziściły się przesłanki, o jakich mowa w paragrafie 9 umowy, przesłanki mówiące o tym, że kara umowna może być naliczona, albowiem nie było tutaj przyczyny opóźnienia leżącej po stronie wykonawcy.

Sąd Okręgowy zwrócił też uwagę na fakt, że mówiąc o karach umownych strony wskazały w postanowieniach umownych, że ta kara będzie na poziomie 1 procenta wynagrodzenia umownego za każdy dzień zwłoki. Sąd podkreślił, że zwłoka jest kwalifikowaną postacią opóźnienia, dlatego strona umowy spółka (...) nie mogła naliczyć kary umownej za każde opóźnienie, czyli niezależne od tego, z czyjej winy powstało. Karę umowną można było naliczyć jedynie wtedy, gdy opóźnienie nastąpiło z winy leżącej po stronie wykonawcy, co znajdowało również odzwierciedlenie w zapisie zwłoka, tj. kwalifikowana postać opóźnienia, czyli co najmniej niedbalstwo, niestaranność w wykonaniu tej umowy. Na takie zawinione opóźnienie wykonawcy nie było żadnych dowodów. W konsekwencji sąd I instancji uznał, że pozwany nie wykazał, że zaistniały przesłanki, które by uzasadniały naliczenie przez spółkę (...) kary umownej, a następnie przedstawienia tej wierzytelności wynikającej z kary umownej do potrącenia z wierzytelnością wynikającą z tytułu wykonawczego, co w konsekwencji nie doprowadziło, do umorzenia wierzytelności wynikającej z tytułu wykonawczego wystawionego przeciwko spółce (...).

Sąd zwrócił też uwagę na fakt, że gdyby faktycznie spółka (...) była przekonana, że ma niekwestionowaną wierzytelność wobec spółki (...), to podjęłaby kroki obrony przed nakazem zapłaty wydanym w dniu 13 marca 2013 roku, wnosząc stosowne zarzuty, czego skutecznie nie uczyniła.

Sąd I instancji stwierdził, że kolejnym zarzutem był zarzut oparty o dyspozycję art. 299 par. 2, czyli taka przesłanka egzoneracyjna, mocą której pozwany wskazywał, że nie zgłoszenie wniosku o ogłoszeniu upadłości, czy też wszczęcie postępowania układowego, nie miało żadnego znaczenia, albowiem wierzyciel nie poniósł szkody w rozumieniu 299 ksh, a mianowicie, że nawet gdyby doszło do złożenia wniosku o upadłość, czy też wniosku o wszczęcie postępowania układowego, to i tak wierzyciel nie zostałby zaspokojony, bo spółka nie posiadała żadnych środków. Podkreślił przy tym Sąd, że podnosząc tę przesłankę egzoneracyjną, strona pozwana ograniczyła się do zaprezentowania zeznań dwóch źródeł osobowych, a mianowicie świadka B. K. oraz pozwanego, który był słuchany w charakterze strony, którzy dla zobrazowania sytuacji majątkowej spółki (...) wskazali odpowiednio, że w 2012 roku, kondycja finansowa spółki (...) była ciężka, bo kontrahent niemiecki nie zapłacił znacznych kwot i było źle ( świadek K.). Pozwany zeznawał, że: kondycja finansowa spółki w 2013 roku była zła, bo miała ona problemy finansowe, nie miała zleceń, było zatrudnionych około 20 osób, sprzęt był w leasingu, sytuacja się pogarszała, spółka zaczęła zwalniać ludzi. I to było wszystko, co strona pozwana miała na zobrazowanie sytuacji majątkowej spółki.

W ocenie sądu meriti, aby móc skorzystać z przywołanej przesłanki egzoneracyjnej, należało wykazać całą sytuację finansową spółki stosownymi dowodami z dokumentów, a przede wszystkim potrzebna tu była wiedza specjalna. A mianowicie należało naprowadzić dowód z opinii biegłego, który na podstawie całej dokumentacji księgowej, dokonałby jej weryfikacji i ocenił, czy faktycznie zaistniały takie okoliczności, które mówią, że powodowa spółka nie poniosła szkody, ponieważ nawet gdyby zgłoszono wniosek o upadłość, czy to wniosek o wszczęcie postepowania układowego, to i tak spółka (...) nie zaspokoiłaby się z uwagi na to, że nie było żadnego majątku spółki (...). Taki dowód nie został przeprowadzony. W kontekście tej przesłanki, wskazanie, że kondycja finansowa spółki w 2012, 2013 roku była zła w ocenie sądu było zarzutem zupełnie gołosłownym. Sąd podkreślił, że tylko pełen obraz sytuacji finansowej zbadany przez osobę posiadającą wiadomości specjalne, wszystkie przepływy spółki, wierzytelności, zobowiązania, majątek, aktywa, pasywa, szeroko rozumiana księgowość mogłaby dać taki obraz, jakiego by oczekiwała strona pozwana i tylko te okoliczności, które ustaliłby biegły na podstawie tej konkretnej dokumentacji, mogłyby doprowadzić do sformułowania tezy, że nie zgłoszenie wniosku o upadłość, czy też wszczęcie postępowania układowego nie ma żadnego znaczenia, albowiem nawet gdyby doszło do zgłoszenia tych wniosków, to i tak spółka by się nie zaspokoiła, czyli krótko mówiąc, że wierzyciel, czyli spółka (...) nie poniosła szkody w rozumieniu 299 ksh. Natomiast to, co przedstawiła strona pozwana, niewątpliwie nie dało podstaw do uznania, że nastąpiły przesłanki egzoneracyjne, a mianowicie przesłanka z art. 299 par. 2 ksh, bo brak jest materiału dowodowego w sprawie, aby taki wniosek wyprowadzić.

Odnosząc się do ostatniego zarzutu, jakim broniła się strona pozwana, to jest zarzutu wyegzekwowania przez powodową spółkę w postępowaniu komorniczym skierowanym przeciwko spółce (...), kwoty 2.374 złotych 25 groszy Sąd stwierdził, że zarzut ten w całości okazał się zarzutem wykazanym. Strona pozwana niewątpliwie wykazała, że w ramach postępowania komorniczego doszło do sprzedaży części ruchomości należących do spółki (...), co w konsekwencji doprowadziło do tego, że komornik wyegzekwował kwotę 2.374, 24 zł. Z tego względu Sąd uznał, że nieprawidłowo spółka powodowa nie pomniejszyła wierzytelności dochodzonej niniejszym pozwem o kwotę 2.374, 25 zł, którą tą kwotą zaspokoiła częściowo jej żądanie.

Zatem, zdaniem Sądu, skoro strona powodowa dochodziła należności w łącznej kwocie 89.680 złotych, na którą składała się kwota 85.000 tytułem należności głównej i kwota 4.680 złotych tytułem kosztów procesu, od tej kwoty sumarycznej 89.680 złotych należało odjąć 2.374, 24 zł, czyli kwotę wyegzekwowaną przez komornika, na podstawie tytułu, co uzasadniało pomniejszenie roszczenia strony powodowej dochodzącej tym pozwem do kwoty 87.305, 75 złotych. I taką też kwotę tytułem należności głównej Sąd zasądził jako zasadną.

Jeżeli chodzi o odsetki, to wymagały one znacznej korekty, a przede wszystkim, dlatego, że nieprawidłowo określono datę ich początkową na dzień 30 sierpnia 2012 roku. Sąd podkreślił, że nierozerwalnie z kwestią odsetek przy tego rodzaju powództwie, wiąże się kwestia wymagalności roszczenia. Sąd wskazał, że roszczenie przeciwko członkowi zarządu nie staje się wymagalne tak, jak to wynika z tytułu przeciwko spółce. Nie staje się wymagalne również z chwilą, kiedy okazuje się, że egzekucja przeciwko spółce okazuje się bezskuteczna. Zgodnie z art. 455 Kodeksu cywilnego, roszczenie to jako roszczenie odszkodowawcze, staje się wymagalne niezwłocznie po wezwaniu członka zarządu do zapłaty sumy zobowiązania, którego egzekucja przeciwko spółce okazała się bezskuteczna. W przedmiotowej sprawie strona powodowa faktu tego wezwania nie wykazała, gdyż takim wezwaniem nie jest pismo z dnia 22 lipca 2014 roku zatytułowane "zawiadomienie wezwanie" .

Dlatego też Sąd stanął na stanowisku, że w konsekwencji pozwany dopiero w dniu 29 września 2014 roku, z chwilą doręczenia mu pozwu, otrzymał pełną informację, czyli powziął wiadomość o szkodzie i o tym, że jest zobowiązany do spełnienia tego świadczenia. A zatem dopiero od dnia następnego po dniu, kiedy pozwany dowiedział się o szkodzie jest obowiązany do zapłaty tego odszkodowania, zatem odsetki mogą być naliczone dopiero od dnia 30 września 2014 roku. Z tego też względu należność odsetkowa oparta o dyspozycję art. 481 Kodeksu cywilnego została skorygowana do dnia 30 września 2014 roku. Dopiero od tej chwili można było zasądzić odsetki i dlatego też Sąd takiej korekty dokonał, co znalazło wyraz w punkcie 1 wyroku, a w punkcie 2, powództwo zostało właśnie w pozostałej części, co do należności głównej i części odsetek, oddalone.

Ostatecznie Sąd uznał, że powód wygrał ten proces w 97 procentach, a pozwany w 3 procentach. A zatem, zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, wyrażoną w art. 98 Kodeksu postępowania cywilnego, Sąd orzekł o stosunkowym rozdzieleniu kosztów, na poziomie 97 procent powód, 3 procent pozwany, ale szczegółowe rozliczenie tych kosztów pozostawił referendarzowi sądowemu.

Z orzeczeniem tym nie zgodził się pozwany, który zaskarżył wyrok Sądu Okręgowego w części, to jest w I w całości oraz w pkt III w całości.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1) Obrazę prawa materialnego, to jest naruszenie art. 6 k.c, art. 483 k.c. i 484 § 1

k.c. w związku z art. 498 k.c. poprzez:

- zasądzenie na rzecz powoda nieistniejącego roszczenia, skutecznie umorzonego na skutek potrącenia, dokonanego oświadczeniem (...) Sp. z o.o. z dnia 9.10.2014r.,

- błędne przyjęcie, że pozwany nie wykazał istnienia wierzytelności z tytułu kary umownej, wynikającej z nienależytego wykonania przez powoda umowy nr (...) z dnia 11.06.2012r., przedstawionej do potrącenia przez (...) Sp. z o.o. w G. z roszczeniem powoda dochodzonym w sprawie.

Tymczasem opóźnienie w wykonaniu umowy przez powoda zostało uznane przez Sąd jako bezsporne, pozwany wykazał istnienie wierzytelności (...) Sp. z o.o. w G. a nadto powód nie udowodnił, jakoby niewykonanie umowy przez niego w terminie nie wynikało z przyczyn zależnych od powoda oraz nie wykazał jak sposób dostawy materiału przez (...) Sp. z o.o. w G. wpłynął na opóźnienie powoda w wykonaniu umowy o 29 dni. Należy w tym miejscu wskazać, iż kara umowna wynosiła 1% wynagrodzenia umownego za każdy dzień zwłoki.

2) obrazę prawa procesowego, to jest naruszenie art. 207 § 6 k.p.c. oraz art. 217 § 2 k.p.c, poprzez:

- brak pominięcia przez Sąd I instancji spóźnionych twierdzeń powoda, jakoby powód nie uznawał kary umownej nałożonej na niego przez (...) sp. z o.o. oraz jakoby niedotrzymanie terminu wykonania umowy przez powoda nie wynikało z przyczyn zależnych od powoda;

- brak pominięcia przez Sąd I instancji spóźnionego, zgłoszonego po raz pierwszy dopiero na rozprawie w dniu 14.01.2015r. wniosku powoda o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania świadka J. J..

3) obrazę prawa procesowego, to jest naruszenie art. 224 k.p.c. poprzez odmowę

uwzględnienia wniosku pozwanego o odroczenie rozprawy oraz przedwczesne

zamknięcie rozprawy w sytuacji dopuszczenia przez Sąd I instancji spóźnionych twierdzeń powoda, jakoby powód nie uznawał kary umownej nałożonej na niego przez (...) sp. z o.o. oraz jakoby niedotrzymanie terminu wykonania umowy przez powoda nie wynikało z przyczyn zależnych od powoda.

-Sąd I instancji naruszył zasadę równości stron i zamykając rozprawę uniemożliwił przytoczenie przez stronę pozwaną odpowiednio przygotowanej argumentacji faktycznej i prawnej oraz zgłoszenie ewentualnych wniosków dowodowych na nowe okoliczności podniesione przez powoda na rozprawie w dniu 14.01.2015r.

4) obrazę prawa procesowego, to jest naruszenie art. 233 k.p.c., poprzez sprzeczność istotnych ustaleń Sądu ze zgromadzonym materiałem dowodowym i błędne ustalenie, iż (...) Sp. z o.o. nie podjęła obrony przed nakazem zapłaty z dnia 13.03.2013r. w sprawie sygn. VIII GNc 54/13. Tymczasem pozwany (...) Sp. z o .o. złożył w sprawie zarzuty wraz z wnioskiem o zwolnienie od kosztów sądowych. Wniosek o zwolnienie do kosztów sądowych został przez Sąd oddalony, a w związku z tym zarzuty Spółki zostały odrzucone.

Wskazując na powyższe zarzuty apelujący wniósł o:

1) zmianę zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych;

ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji;

ponadto o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania w postępowaniu apelacyjnym, w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm

przepisanych.

Apelujący wniósł również o przeprowadzenie dowodu z dokumentów:

- postanowienia Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 10.07.2013r. sygn. VIII GNc 54/13 o utrzymaniu w mocy postanowienia referendarza sądowego z dnia 17.04.2013r. w przedmiocie odmowy zwolnienia (...) Sp. z o .o. od kosztów sądowych,

- postanowienia Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 19.08.2013r. sygn. VIII GNc 54/13 o odrzuceniu zarzutów (...) Sp. z o .o. od nakazu zapłaty.

Apelujący podał, że potrzeba powołania w apelacji nowych dowodów z dokumentów wynikła w związku z błędnym ustaleniem Sądu I instancji, jakoby (...) Sp. z o.o. nie podjęła obrony przed nakazem zapłaty z dnia 13.03.2013r. w sprawie sygn. VIII GNc 54/13.

W uzasadnieniu apelacji pozwany zarzucił, że roszczenie powoda objęte zaskarżonym wyrokiem nie istnieje, gdyż zostało skutecznie umorzone na skutek potrącenia, dokonanego oświadczeniem (...) Sp. z o.o. z dnia 9.10.2014r. Podniósł apelujący, iż Sąd I instancji, naruszając art. 6 k.c, art. 483 k.c. i 484 § 1 k.c. w związku z art. 498 k.c. błędnie przyjął, że powód nie wykazał istnienia wierzytelności, wynikającej z nienależytego wykonania przez powoda umowy nr (...) z dnia 11.06.2012r., przedstawionej do potrącenia przez (...) Sp. z o.o. w G. z roszczeniem powoda dochodzonym w sprawie. Podkreślił, że przecież opóźnienie w wykonaniu umowy przez powoda zostało uznane przez Sąd jako bezsporne, a pozwany wykazał istnienie wierzytelności (...) Sp. z o.o. w G. Zarzucono, że pozwany na wykazanie skutecznego potrącenia przedstawił dowody w postaci dokumentów, w tym umowę nr (...) z dnia 11.06.2012r., dowody wydania towaru przez powoda, notę obciążeniową z dnia 2.04.2013r., oświadczenie o potrąceniu z dnia 9.10.2014r. Wykazał też fakt nie dotrzymania przez powoda terminów wykonania umowy. Zarzucił równocześnie, że

powód nie wykazał, że niewykonanie umowy w terminie nie wynikało z przyczyn zależnych od powoda, nie wykazał również jak sposób dostawy materiału przez (...) Sp. z o.o. w G.wpłynął na opóźnienie powoda w wykonaniu umowy o 29 dni. Apelujący podkreślił, iż kara umowna wynosiła 1% wynagrodzenia umownego za każdy dzień zwłoki.

Zarzucił też apelujący, że powód usiłował wykazywać swoje spóźnione, zgłoszone dopiero na rozprawie w dniu 14.01.2015r., twierdzenia zawnioskowanymi na tej rozprawie dowodami w postaci dokumentów oraz z zeznań świadka J. J., przy czym dowód z dokumentów został przez Sąd na rozprawie w dniu 14.01.2015r. pominięty, a dowód z zeznań świadka Sąd dopuścił z naruszeniem art. 207 § 6 k.p.c. oraz art. 217 § 2 k.p.c.

Zarzucił apelujący, że Sąd naruszył art. 224 k.p.c. poprzez odmowę uwzględnienia wniosku pozwanego o odroczenie rozprawy oraz przedwczesne zamknięcie rozprawy w sytuacji dopuszczenia przez Sąd I instancji spóźnionego twierdzenia powoda, jakoby powód nie uznawał kary umownej nałożonej na niego przez (...) sp. z o.o. oraz jakoby niedotrzymanie terminu wykonania umowy przez powoda nie wynikało z przyczyn zależnych od powoda.

Podkreślono, także że Sąd naruszył zasadę równości stron i zamykając rozprawę uniemożliwił przytoczenie przez stronę pozwaną odpowiednio przygotowanej argumentacji faktycznej i prawnej oraz zgłoszenie ewentualnych wniosków dowodowych na nowe okoliczności podniesione przez powoda.

W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania odwoławczego według norm przepisanych.

Rozpoznając apelację Sąd Apelacyjny zważył, co następuje;

Apelacja jest bezzasadna, gdyż zarzuty w niej podniesione nie zasługują na uwzględnienie, a zaskarżony wyrok odpowiada prawu.

Na wstępie wskazać należy, że sąd odwoławczy oddalił wnioski dowodowe zawarte w apelacji, gdyż po pierwsze są to dowody spóźnione, które istniały czasie w rozpoznawania sprawy przez Sąd I instancji. Przede wszystkim jednak okoliczności, które miałyby te dowody wykazywać nie mają istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy- art. 227 k.p.c. Poza sporem jest bowiem to, że powód dysponuje tytułem wykonawczym, gdyż 13 marca 2013 roku Sąd Okręgowy w Szczecinie wydał nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym, zasądzający od spółki (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w G. na rzecz (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K. kwotę 85.000 złotych z odsetkami od 30 sierpnia 2012 roku oraz kwotę 4.680 złotych tytułem kosztów procesu. Pozwana spółka (...) nie wniosła skutecznie zarzutów od tego nakazu zapłaty, okoliczności z powodu których tak się stało są bez znaczenia dla niniejszej sprawy, więc nakaz ten uprawomocnił się, a następnie został zaopatrzony w klauzulę wykonalności.

Nie mają w związku z tym istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy zarzuty apelacji dotyczące naruszenia art. 233 k.p.c.( apelującemu chodzi zapewne o art. 233 § 1 k.p.c.), które ponadto są chybione, skoro nakaz jest prawomocny. Wskazać jedynie należy, że o podjęciu obrony w sprawie cywilnej można mówić wtedy, gdy obronę tę podjęto skutecznie formalnie i doszło do merytorycznej jej oceny. Zarzuty od nakazu zapłaty, które z przyczyn formalnych zostały odrzucone, nie wywołują żadnego skutku, stąd zasadnie Sąd Okręgowy uznał, że spółka (...) obrony w sprawie VII GNc 54/13 nie podjęła.

Przechodząc do dalszych zarzutów apelacji sąd odwoławczy wskazuje, że nie jest uzasadniony zarzut naruszenia art. 207 § 6 k.p.c. oraz art. 217 § 2 k.p.c. Z treści wskazywanych przepisów wynika, że Sąd pomija spóźnione twierdzenia i dowody, chyba, że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich w pozwie lub odpowiedzi na pozew lub dalszym piśmie przygotowawczym bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności. W rozpoznawanej sprawie zachodziły dwa ostatnie powody do uwzględnienia dowodu z zeznań świadka J. J. zgłoszonego w dniu 14 stycznia 2015r. Wskazać należy, że świadek ten stawił się na rozprawę w dniu 14 stycznia 2015r i na tej rozprawie został przesłuchany, co nie spowodowało zwłoki w rozpoznawaniu sprawy, ponadto świadek ten przesłuchiwany był zamiast reprezentanta powódki przesłuchiwanego w charakterze strony, gdyż to on ze strony powodowej spółki (...) stawał do zawarcia umowy z dnia 11.06.2012r i miał pełne informacje o treści tej umowy i warunkach jej realizacji.

Niezasadnie też apelujący podnosi, że zarzut powódki, że nie uznaje wierzytelności przedstawionej do potrącenia jest spóźniony. Wskazać bowiem należy, że z zeznań świadka pozwanego B. K. wynika, że powódka nie uznawała roszczenia zgłoszonego przez spółkę (...) w nocie obciążeniowej z 2.04.2013r, i kary umownej nie zapłaciła. Wierzytelność ta była zatem sporna, również co do wysokości. Dodać trzeba, że zarówno z zeznań B. K., jak i R. G. wynika, że przyczyną opóźnienia powódki w wykonaniu balkonów były opóźnienia w dostawie materiału do wykonania tych balkonów, a materiał, zgodnie z umową dostarczała spółka (...).

Niezasadny jest też zarzut naruszenia art. 224 k.p.c. Nie było podstaw do odroczenia rozprawy w dniu 15 stycznia 2014r, strona pozwana jeszcze przed procesem, co wynika zeznań świadka B. K. miała wiedzę, że powódka nie uznaje roszczenia spółki (...) z tytułu kar umownych, zatem już zgłaszając zarzut z tytułu kar umownych pozwany powinien być przygotowany na konieczność wykazania tej wierzytelności tak co do zasady, jak i co do wysokości, czemu nie sprostał. Ponadto pozwany nie zakwestionował, że otrzymał pismo powoda z dnia 8.04.2013r (k.104-105), w którym powód w odpowiedzi na notę obciążeniową uznaje naliczoną w tej nocie karę umowną za bezpodstawną, argumentując swoje stanowisko w tym zakresie. Dodać też trzeba, że pozwany odpis pozwu otrzymał 29.09.2014r, a oświadczenie o potrąceniu złożono 9.10.2014r ( powód otrzymał je 10.10.2014r). Po tej dacie powód nie cofnął pozwu nawet w części, co daje podstawy do wnioskowania, że nie uznawał nawet w części wierzytelności przedstawionej do potrącenia.

Zarzut naruszenia równości stron, poprzez odmowę odroczenia rozprawy w dniu 15 stycznia 2015r i jej przedwczesne zamknięcie, jest także chybiony. Wskazać w tym zakresie wypada, że nawet w apelacji pozwany na wykazanie zasadności wierzytelności z tytułu kary umownej ( co do zasady i wysokości ) wniosków dowodowych nie złożył, zaś argumentacja faktyczna i prawna powinna być przedstawiona na rozprawie w dniu 15 stycznia 2015r, na której pozwanego reprezentował profesjonalny pełnomocnik.

Z tych wszystkich względów uznaje sąd odwoławczy, że stan faktyczny ustalony został przez Sąd Okręgowy niewadliwie, zatem ustalenia faktyczne dokonane przez ten sąd Sąd Apelacyjny akceptuje i przyjmuje za własne bez konieczności ich powtarzania.

Pozostaje zatem odnieść się do zarzutu wadliwego, w ocenie apelującego, przyjęcia przez sąd I instancji, że nie doszło do skutecznego potrącenia i wskutek tego nie doszło do umorzenia wierzytelności powódki wobec spółki (...) i związanego z nim zarzutu naruszenia art. 6 k.c., art. 483 k.c. i art. 484§1 k.c. w związku z art. 498 k.c.

W tym zakresie wskazuje sąd odwoławczy, co uszło uwadze skarżącego, że wymogiem powstania roszczenia z tytułu kary umownej była zwłoka powodowej spółki w wykonaniu obowiązków wynikających z umowy z dnia 11.06 2012r. – § 9 ust. 1 pkt 2 umowy- k.57. Zwłoka to opóźnienie kwalifikowane, zawinione przez stronę, która nie wykonała w umówionym terminie swego zobowiązania. Podkreślić należy, że skarżący nie zakwestionował skutecznie tych ustaleń sądu I instancji, z których wynika, że do opóźnienia w wykonaniu umowy przez powoda doszło na skutek opóźnień w dostawie materiału przez spółkę (...), a zatem na skutek okoliczności niezawinionych przez powoda. Okoliczność ta znalazła potwierdzenie także w zeznaniach świadków zawnioskowanych przez pozwanego- B. K. i R. G.. Umowa stron przewidywała natomiast obowiązek zapłaty przez wykonawcę kary umownej, gdy nie dotrzymał terminów wykonania przedmiotu umowy z przyczyn zależnych od wykonawcy w wysokości 1% wynagrodzenia umownego za każdy dzień zwłoki. Obowiązkiem dowodowym pozwanego było zatem wykazanie nie tyle opóźnienia powoda w wykonaniu umowy, ale jego zwłoki- czyli opóźnienia z przyczyn zależnych od wykonawcy, czemu, jak słusznie zauważył Sąd Okręgowy, nie sprostał. W tym zakresie w apelacji skarżący nie przywołuje dowodów, które zostały w sprawie przeprowadzone, a które pominął sąd I instancji przy orzekaniu. Dowodami takimi nie są, wbrew odmiennemu przekonaniu pozwanego nota obciążeniowa, oświadczenie o potrąceniu, umowa stron ani dowody wydania towaru przez powoda, skoro z umowy z dnia 11.06.2012r (§ 3 i § 6 ust 2 ) wynika, że materiały do wykonania przedmiotu umowy dostarczać miał zamawiający- spółka (...), a przesłuchani w sprawie świadkowie ( których zeznań pozwany w apelacji nie zakwestionował) zeznali, że materiały te dostarczane były z opóźnieniem uniemożliwiającym wykonanie balkonów w terminie.

Z tych wszystkich względów uznać należy, że zarzuty apelującego nie zasługują na uwzględnienie, zaskarżony wyrok wydany na podstawie art. 299 ksh odpowiada prawu, dlatego apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu, o czym na podstawie art. 385 k.p.c. orzeczono w punkcie I wyroku.

Orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego wydano stosując przewidzianą w art. 98 k.p.c. zasadę odpowiedzialności za wynik procesu.

A.  Sołtyka T. Żelazowski E. Skotarczak