Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 434/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 grudnia 2015r.

Sąd Okręgowy w Ostrołęce II Wydział Karny

w składzie

Przewodniczący: SSO Wiesław Oryl

Sędziowie: SSO Ryszard Warda

SSO Marek Konrad (spr.)

Protokolant: Ewa Pędzich

przy udziale Prokuratora: Adama Kolbusa

po rozpoznaniu w dniu: 17.12.2015r.

sprawy oskarżonego: P. B.

oskarżonego o popełnienie czynu z art. 157§1kk

z powodu apelacji: obrońcy oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Ostrołęce z dnia 29.09.2015r. w sprawie IIK 403/14

orzeka:

I.  Zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy

II.  Zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. W. G. kwotę 516,60zł tytułem zwrotu kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

III.  Koszty postępowania przejmuje na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn. akt IIKa 434/15

UZASADNIENIE

P. B. oskarżony został o to, że:

W dniu 25 lutego 2014r. w celi nr 235 na oddziale 9 w Zakładzie Karnym w P. gmina R., spowodował naruszenie czynności narządów ciała u A. S. w ten sposób, że uderzył w/w dwa razy pięścią w prawy bok w okolice żeber czyn spowodował złamanie żebra VIII prawego w linii pachowej środkowej, które to obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządów ciała A. S. na czas trwający dłużej niż 7 dni

Tj. o czyn z art. 157§1kk

Sąd Rejonowy w Ostrołęce wyrokiem z dnia 29.09.2015r. w sprawie IIK 403/15 uznał oskarżonego P. B. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu z tym, że ustalił, iż oskarżony czynu tego dopuścił się w ciągu pięciu lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne i za tak przypisany czyn, zakwalifikowany z art. 157§1kk w zw. z art. 64§1kk skazał go, zaś na podstawie art. 157§1kk wymierzył mu karę 1 roku pozbawieni wolności.

Na podstawie art. 46§1kk zasądził od oskarżonego na rzecz A. S. kwotę 1500zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Rozstrzygnął o kosztach sądowych w tym opłacie.

Apelację od powyżej opisanego wyroku wniósł obrońca oskarżonego, który zaskarżając wyrok w całości, zarzucił mu:


- nieuwzględnienie okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego – art. 4 kpk oraz rozstrzygnięcie nie dających się usunąć wątpliwości na niekorzyść oskarżonego wbrew art. 5§2kpk.

- obrazę art. 7 kpk poprzez jednostronną, niekorzystną dla oskarżonego ocenę zebranego sprawie materiału dowodowego, poprzez przyjęcie zeznań pokrzywdzonego za wiarygodne w sytuacji, gdy pozostały materiał dowodowy w sprawie w szczególności zeznania pozostałych świadków przeczą wersji pokrzywdzonego,

- błąd w ustaleniach faktycznych, który miał wpływ na treść zapadłego orzeczenia, polegający na przyjęciu, wbrew zeznaniom świadków oraz wbrew zasadzie domniemania niewinności, iż oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czynu zabronionego w warunkach recydywy zwykłej a w konsekwencji uznaniu winy umyślnej oskarżonego w dokonaniu zarzucanego mu czynu i wymierzeniu kary jednego roku pozbawienia wolności.

W konkluzji apelacji skarżący wniósł o uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji oraz zasądzenie wynagrodzenia na rzecz obrońcy z urzędu.

Sąd zważył co następuje:

Apelacja jest niezasadna a podnoszone w niej zarzuty i argumentacja na ich poparcie, nie znalazły akceptacji Sądu Okręgowego.

W ocenie Sądu Okręgowego, wbrew twierdzeniom skarżącego, stan faktyczny w sprawie niniejszej nie budzi wątpliwości i został ustalony przez Sąd Rejonowy prawidłowo.

Jak wynika z ustaleń Sądu Rejonowego, oskarżony P. B. odbywał karę pozbawienia wolności w Zakładzie Karnym w P.. Wraz z nim w celi nr 235 przebywali S. S. (1) oraz R. S.. Jednocześnie, do tej celi został przeniesiony również pokrzywdzony - A. S..

W dniu 25 lutego, najpierw oskarżony zaczął wyzywać pokrzywdzonego, następnie zaś po godzinie 8 rano – po powrocie ze śniadania, oskarżony bez powodu uderzył dwukrotnie siedzącego na taborecie w celi pokrzywdzonego w prawy bok, w okolice żeber.

Po uderzeniach A. S. źle się czuł jednakże nie zgłaszał nikomu faktu napaści, obawiając się, że będzie uznany za „kapusia”. Uważał, że ból sam minie.

Następnego dnia – 26 lutego, pokrzywdzony zwrócił się wychowawcy z prośbą o przeniesienie do innej celi, ponieważ jak stwierdził, nie może dogadać się z młodszymi osadzonymi. Tego samego dnia pokrzywdzony został przeniesiony do innej celi.

Następnego dnia, jeden z oddziałowych zwrócił uwagę na dziwne zachowanie pokrzywdzonego, którego wyglądał tak „jakby go coś bolało”. Pokrzywdzony stwierdził, iż boli go boku a w związku z tym skierowany został na konsultacje lekarskie. Lekarz stwierdził podejrzenie złamania żeber, zaś po badaniach rtg podczas których potwierdzono złamanie żebra VIII po stronie prawej, pokrzywdzony powiedział wychowawcy, że został uderzony przez oskarżonego.

Wskutek uderzeń i w konsekwencji złamania żebra, pokrzywdzony doznał rozstroju zdrowia na okres powyżej siedmiu dni.

Jednocześnie z uwagi na uprzednią karalność P. B. i odbywanie przez niego kary pozbawienia wolności, stwierdzić należy, iż czynu tego oskarżony dopuścił się w warunkach art. 64§1kk.

Tak ustalony stan faktyczny, skutkował uznaniem oskarżonego P. B. za winnego czynu z art. 157§1kk w zw. z art. 64§1kk.

Oceniając materiał dowodowy zgromadzony w sprawie, zdaniem Sądu Okręgowego, nie można podzielić zarzutu apelującego, w zakresie błędu w ustaleniach faktycznych.

Skarżący wskazuje, iż błąd w zakresie stanu faktycznego wynikać ma z naruszenia przez Sąd Rejonowy normy zawartej w art. 7 kpk. Podnosi także, iż wobec braku innych - poza dowodem w postaci zeznań pokrzywdzonego, dowodów świadczących o sprawstwie oskarżonego i jednoczesnym brakiem potwierdzenia wersji pokrzywdzonego przez współosadzonych – świadków S. S. (1) i R. S. – postępowanie dowodowe nie usunęło wszystkich wątpliwości występujących w sprawie. Wobec tego - zgodnie z treścią art. 5§2kpk takie wątpliwości, których nie usunięto – należy rozstrzygać na korzyść oskarżonego.

Z taką argumentacją nie można się zgodzić.

W ocenie Sądu Okręgowego bowiem, Sąd Rejonowy w żadnej mierze nie naruszył normy zawartej w art. 7kpk.

Analiza materiału dowodowego jakiej dokonał Sąd Rejonowy jest pełna. Rozważone zostały zarówno dowody wskazujące na sprawstwo oskarżonego jak również te, które przeczą tezie o dokonaniu przez oskarżonego czynu przestępczego. Wnioski jakie po tejże analizie wyciągnął Sąd Rejonowy, Sąd Okręgowy w pełni aprobuje.

Jednocześnie skarżący nie wskazuje dokładnie, na czym miałoby polegać naruszenie przez Sąd Rejonowy normy art. 7kpk. Odmienna ocena materiału dowodowego nie jest zaś rzeczową krytyką argumentacji Sądu Rejonowego.

Sąd Rejonowy wskazał zaś, iż podstawą ustaleń faktycznych były głównie zeznania pokrzywdzonego. Zeznania A. S. są spójne i logiczne. Są także konsekwentne. W żadnej mierze nie można czynić im zarzutu niewiarygodności z tego powodu, że świadek ten nie był obecny podczas rozprawy a tym bardziej, że pozostali współosadzeni – S. i S. jego wersji wydarzeń nie potwierdzili.

Słusznie bowiem zauważa Sąd Rejonowy, iż trudno jest dociec czy postawa tych świadków wynika z solidaryzmu z oskarżonym i zasady nie „donoszenia” na innych współosadzonych a jednocześnie osoby te nie zaprzeczają twierdzeniom pokrzywdzonego a stwierdzają jedynie, że nic nie widzieli.

W ocenie Sądu Okręgowego przebieg zdarzeń został opisany przez pokrzywdzonego zgodnie z prawdą.

Potwierdzenia zachowania S. i S., doszukać się można bowiem nawet z zachowaniu samego pokrzywdzonego, który przez kilka dni nie informował o zdarzeniu, a informacja spowodowana była koniecznością – silnym bólem.

To także pokrzywdzony zgłosił się z prośbą o przeniesienie do innej celi, uzasadniając to niemożnością dojścia do porozumienia między innymi z oskarżonym.

Poza wątpliwością jest także fakt, iż w istocie pokrzywdzony doznał pęknięcia żebra a brak jest jakichkolwiek dowodów by urazu tego doznał w innych okolicznościach niż te, które sam podawał.

Podkreślić także należy, iż trudno znaleźć także jakiekolwiek racjonalne powody oskarżania akurat oskarżonego B. przez pokrzywdzonego. Pokrzywdzony zaś wskazuje, że to właśnie oskarżony był osobą, która najbardziej mu dokuczała podczas pobytu w celi.

Powyższe okoliczności świadczą o prawdziwości twierdzeń pokrzywdzonego i prawidłowości w zakresie ustalenia przez Sąd Rejonowy stanu faktycznego, a co za tym idzie – świadczą o niezasadności zarzutu naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 7kpk.

Sąd Okręgowy nie podzielił także argumentacji dotyczącej ewentualnego naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 5§2kpk.

Lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku prowadzi bowiem do wniosku, iż w niniejszej sprawie nie naruszono zasady wyrażonej w art. 5 § 2 k.p.k. Wątpliwości podnoszone przez apelującego nie są wątpliwościami w rozumieniu tego przepisu. Wynikająca z zasady domniemania niewinności zasada in dubio pro reo (art. 5 § 2 k.p.k.) ma zastosowanie tylko wtedy, gdy pomimo przeprowadzenia wszystkich dostępnych dowodów, pozostają w dalszym ciągu niewyjaśnione okoliczności. W takiej sytuacji niedające się usunąć wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego. Wówczas wybiera się wersję, która dla oskarżonego jest najkorzystniejsza, choć nie wyklucza to tego, że mogło być inaczej, ale nie zdołano tego ustalić w sposób stanowczy. Skuteczne posłużenie się przez skarżącego zarzutem naruszenia przepisu art. 5 § 2 k.p.k. może przynieść skarżącemu oczekiwany efekt jedynie wówczas, gdy zostanie wykazane, że orzekający w sprawie Sąd rzeczywiście miał wątpliwości o takim charakterze i rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego. Dla zasadności tego zarzutu nie wystarczy zaś zaprezentowanie przez stronę własnych wątpliwości co do stanu dowodów. Dodać także należy, że przepis art. 5 § 2 k.p.k. wprost odnosi się do istnienia wątpliwości przy ustalaniu stanu faktycznego po stronie Sądu orzekającego. O naruszeniu tego przepisu można zatem mówić wówczas, gdy Sąd, ustalając, że zachodzą nie dające się usunąć wątpliwości, rozstrzygnie je na niekorzyść skazanego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 czerwca 2014 r., sygn. V KK 358/13). Taka zaś sytuacja nie miała miejsca w niniejszej sprawie, a zatem brak było podstaw do skutecznego podnoszenia zarzutu naruszenia zasady in dubio pro reo.

Dlatego też nie podzielając argumentacji zawartej w apelacji orzeczono jak w sentencji.