Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI ACa 1321/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 maja 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SA Ewa Zalewska

Sędziowie: SA Małgorzata Borkowska

SO del. Magdalena Nałęcz (spr.)

Protokolant: Izabela Nowak

po rozpoznaniu w dniu 26 maja 2015 r. w Warszawie

na rozprawie sprawy z powództwa Miasta (...) W.

przeciwko W. B.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 15 lipca 2014 r.

sygn. akt XXV C 1678/13

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od Miasta (...) W. na rzecz W. B. kwotę 2700 zł (dwa tysiące siedemset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt VI ACa 1321/14

UZASADNIENIE

Powód Miasto (...) W. wniosło o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanej W. B. kwoty 84.375,50 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 30 marca 2013 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie od pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego, według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu podniesiono, że pozwana dzierżawiła od powoda grunt przy ul. (...) na podstawie umowy dzierżawy z dnia 14 czerwca 2007 r., która to umowa zakończyła się 30 listopada 2009 r. Wskazano, iż pozwana korzystała w okresie od 1 kwietnia 2011 r. do 28 lutego 2013 r. z przedmiotowej działki w sposób bezumowny.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego w wysokości 4.672 zł. Pozwana przyznała, iż strony łączyła umowa dzierżawy, jednakże z upływem terminu na jaki została zawarta opuściła dzierżawioną nieruchomość.

Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z dnia 15 lipca 2014 r. w sprawie o sygn. akt XXV C 1678/13 oddalił powództwo (punkt 1). Nadto zasądził od powoda na rzecz pozwanej W. B. kwotę 3 617 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (punkt 2) i oddalił w pozostałej części wniosek o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego (punkt 3).

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych:

Nieruchomość położona w W. przy ul. (...), oznaczona w ewidencji gruntów jako działka ew. nr (...) z obrębu (...), stanowi własność Miasta (...) W..

W dniu 14 czerwca 2007 r. pomiędzy powodem a pozwaną W. B. zawarta została umowy dzierżawy przedmiotowej działki z przeznaczeniem na płatny parking samochodowy na okres od 1 czerwca 2007 r. do 30 listopada 2009 r. Zgodnie z § 2 punkt 2 umowy w razie chęci dalszej dzierżawy, dzierżawca powinien złożyć wydzierżawiającemu pisemny wniosek na trzy miesiące przed datą zakończenia umowy. Jednocześnie wykluczono możliwość przedłużenia umowy na zasadzie art. 647 k.c. Wysokość miesięcznego czynszu dzierżawnego ustalono na kwotę 1.834,25 zł netto + 22% podatku Vat, która miała być płatna w terminie do dnia 10-tego każdego miesiąca.

Zgodnie z § 15 przedmiotowej umowy dzierżawca był zobowiązany zwrócić nieruchomość w stanie niepogorszonym i uporządkowanym, a w szczególności zlikwidować na żądanie wydzierżawiającego wszelkie poczynione przez siebie naniesienia. W przypadku nie wypełnienia powyższego w terminie miesiąca od daty zakończenia dzierżawy, wydzierżawiający został uprawniony do dokonania niezbędnych napraw i uporządkowania nieruchomości, a także do usunięcia naniesień i zabezpieczenia ich pozostałości na koszt i ryzyko dzierżawcy. Potwierdzeniem zwrotu nieruchomości w stanie niepogorszonym i uporządkowanym miał być protokół zdawczo - odbiorczy, który winien być podpisany najpóźniej w terminie jednego miesiąca od daty zakończenia dzierżawy. W przypadku zaś niedokonania protokolarnego zwrotu nieruchomości w terminie ww. zgodnie z umową wydzierżawiającemu przysługiwało odszkodowanie za bezumowne zajmowanie gruntu w wysokości 200% w stosunku miesięcznym - minimalnej stawki dzierżawnej dla działalności będącej celem umowy, do dnia faktycznego wydania nieruchomości liczone od dnia wygaśnięcia umowy. W umowie nie określono, którą ze stron obciąża obowiązek opracowania protokołu i wezwania drugiej strony do jej sporządzenia.

Pozwana na przedmiotowej działce prowadziła działalność gospodarczą polegającą na prowadzeniu odpłatnego parkingu, jednakże nie uzyskiwała z tego tytułu takich zysków jakie zakładała. Parking nie cieszył się dużym zainteresowaniem, co spowodowało, że pozwana zalegała z bieżącą płatnością czynszu dzierżawnego.

Po upływie terminu na jaki umowa dzierżawy została zawarta, żadna ze stron nie występowała z inicjatywą sporządzenia protokołu zdawczo-odbiorczego, pozwana również nie składała powodowi pisemnego wniosku w przedmiocie przedłużenia umowy. W pismach adresowanych do pozwanego z dnia 25.10.2010 r. i 16.05.2011r. wskazała, iż od dnia zakończenia umowy nie korzysta z gruntu będącego przedmiotem umowy dzierżawy i nie występowała o przedłużenie umowy z uwagi na nieopłacalność inwestycji.

W dniu 2 lutego 2011 r. pozwana zaprzestała prowadzenia działalności gospodarczej i decyzją Zarządu Dzielnicy B. m. (...) W. z dnia 15.09.2011 r. uległ wykreśleniu z ewidencji działalności gospodarczej wpis zgłoszony przez pozwaną.

W okresie objętym pozwem, tj. od 1 kwietnia 2011 r. do 28 lutego 2013 r. pozwana nie była w posiadaniu nieruchomości będącej przedmiotem dzierżawy. Teren po parkingu nadal jest ogrodzony, szlaban jest uniesiony w górę, w kiosku wcześniej służącym za wartownię drzwi są otwarte i nagromadzone są śmieci. Na terenie działki od co najmniej 2 lat w sposób dowolny, bez ograniczeń, parkują swoje samochody mieszkańcy okolicznych zabudowań.

W oparciu o powyższe ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy wywiódł, że:

Strona powodowa nie udowodniła aby pozwana korzystała i użytkowała sporną nieruchomość w okresie objętym pozwem. Łącząca strony umowa zawarta została na okres od 1 czerwca 2007 r. do 30 listopada 2009 r., a strony wyłączyły zastosowanie art. 647 k.c. uniemożliwiając przedłużenie stosunku prawnego, bez obowiązku składania dodatkowych oświadczeń. Najpóźniej w piśmie z 25 października 2010 r. pozwana jednak zawiadomiła stronę powodową, o tym że nie korzysta już z nieruchomości. Natomiast Miasto (...) W. nie zwróciło się do pozwanej z żądaniem usunięcia naniesień jak to wynikało z łączącej strony umowy. Wprawdzie umowa nie przewidywała która ze stron winna wystąpić o sporządzenie protokołu zdawczo-odbiorczego, jednakże strony winny ze sobą współpracować. To strona powodowa dysponująca odpowiednią kadra pracowniczą winna wystąpić o sporządzenie protokołu zdawczo-odbiorczego. Pozwana nie mogła sama sporządzić takiego protokołu bowiem musi być on sporządzony i podpisany przez obie strony. Zatem w sytuacji, gdy dzierżawca nie wystąpił z wnioskiem o przedłużenie umowy dzierżawy na dalszy okres, Miasto (...) W. jako właściciel nieruchomości powinien zwrócić się o zdanie nieruchomości protokołem zdawczo-odbiorczym. Brak protokołu wydania nieruchomości nie przesądza o dysponowaniu nieruchomością przez pozwaną w okresie objętym pozwem. Brak sporządzenia protokołu ewentualnie może oznaczać nieokreślenie stanu nieruchomości w dniu jej opuszczenia przez pozwaną, ale nie stanowi dowodu, że pozwana posiadała grunt po tej dacie. Z pism pozwanej kierowanych do powoda wynika jednoznaczna wola wyzbycia się nieruchomości oraz przekonanie pozwanej o zakończeniu stosunku prawnego i wydaniu nieruchomości. Pod pojęciem zwrotu rzeczy rozumieć należy takie zachowanie się posiadacza, które wyraża wolę wyzbycia się władania rzeczą. Skoro zatem pozwana wystosowała do strony powodowej pismo, w którym złożyła oświadczenie że po okresie od 30.11.2009 r. nie korzysta z nieruchomości będącej przedmiotem dzierżawy, nie rozporządza nią, chcę ją oddać to już sam fakt wystosowania takiego pisma i doręczenie powodowi jako właścicielowi pozwala na stwierdzenie, że nieruchomość została wydana. Na fakt złożenia przez pozwaną oświadczenia o braku woli przedłużenia umowy wskazywał pracownik powoda świadek B. S.. Okoliczność podnoszona przez stronę powodową, a mianowicie uzyskanie przeciwko pozwanej prawomocnego nakazu zapłaty za bezumowne korzystanie z przedmiotowej nieruchomości za okres od 1 grudnia 2009 r. do 31 marca 2011 r., nie świadczy jednocześnie, że w okresie objętym niniejszym pozwem pozwana była w posiadaniu przedmiotowej nieruchomości. Zeznający w sprawie świadkowie jednoznacznie wskazali, iż w okresie od blisko 2 lat teren na którym wcześniej pozwana prowadziła działalność gospodarczą jest nieużytkowany. Szlaban jest podniesiony do góry, parkują tam w sposób dowolny i bezpłatny okoliczni mieszkańcy, brak jest jakichkolwiek szyldów. Okoliczność przeprowadzenia przez pracowników powoda wizji lokalnej w dniu 18 maja 2012 r. i wykonanie dokumentacji fotograficznej również nie może świadczyć, że w okresie objętym pozwem pozwana była w posiadaniu i korzystała z przedmiotowej nieruchomości. Ze zdjęć wynika jedynie, że na terenie posadowione są samochody, jest budka wartownicza i uniesiony szlaban. Tymczasem z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków taki stan istnieje do dnia dzisiejszego. Nadto nawet przy przyjęciu, że na terenie tym prowadzona była działalność gospodarcza w postaci odpłatnego parkingu to nie można stwierdzić, iż prowadzona ona była przez pozwaną. Z tych też względów Sąd Okręgowy oddalił powództwo jako bezzasadne nie spełniające przesłanek przepisów art. 224 § 2 k.c. w zw. z art. 230 k.c. O kosztach procesu orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 2 k.p.c.

Apelację od powyższego orzeczenia złożył powód zaskarżając go w punkcie 1 i 2. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia polegający na przyjęciu, iż powód nie udowodnił aby pozwana użytkowała i korzystała z nieruchomości po wygaśnięciu umowy dzierżawy w okresie objętym pozwem, tj. w okresie od 1 kwietnia 2011 r. do 28 lutego 2013 r.;

2.  przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, a tym samym naruszenie prawa procesowego, tj. naruszenie art. 233 k.p.c. poprzez przyjęcie, że powód nie udowodnił aby pozwana użytkowała i korzystała z nieruchomości w okresie objętym pozwem, a także art. 227 k.p.c. i 229 k.p.c. przez pozbawienie faktów wskazanych przez powoda i przyznanych przez pozwaną przymiotu dowodu i uznanie za nieudowodnioną okoliczność korzystania z nieruchomości powoda w okresie wskazanym w pozwie, które to naruszenie miało bezpośredni wpływ na wynik w sprawie;

3.  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 224, 225, 230 k.c. przez przyjęcie, że powodowi nie należy się od pozwanej wynagrodzenie za korzystanie z nieruchomości bez tytułu prawnego za okres wskazany w pozwie;

4.  naruszenie prawa procesowego, tj. art.6 k.p.c., art. 207 § 3 i 6 k.p.c. oraz art. 217 § 2 i 3 k.p.c. przez dopuszczenie dowodu zgłoszonego przez pozwaną dopiero w piśmie procesowym z dnia 17 kwietnia 2014 r. sporządzonym bez zarządzenia Sądu, a pominięcie zgłoszonego przez powoda na rozprawie w dniu 30 kwietnia 2014 r. wniosku dowodowego o dopuszczenie dowodu z pisma złożonego na rozprawie w tym dniu oraz z zeznań świadka na okoliczność funkcjonowania parkingu na nieruchomości Powoda, ze szkodą dla wyjaśnienia sprawy i bezpośredniego wpływu na wynik postępowania w sprawie.

Mając na uwadze powyższe skarżący wniósł o zmianę wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości i orzeczenie co do kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje, ewentualnie wniósł o uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia oraz orzeczenie o kosztach postępowania za drugą instancję.

Odpowiedź na apelację złożyła pozwana wnosząc o jej oddalenie jako bezzasadnej i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd drugiej instancji podziela w całości poczynione przez Sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne, ich prawną ocenę i w konsekwencji przyjmuje je za własne.

W pierwszej kolejności należy się odnieść do zarzutów naruszenia prawa procesowego, ponieważ ewentualne uchybienia w tym zakresie mogą rzutować na prawidłowość ustaleń faktycznych, stanowiących podstawę rozstrzygania o zasadności dochodzonego roszczenia. Natomiast zarzuty naruszenia prawa materialnego mogą być właściwie ocenione i rozważone tylko na tle prawidłowo ustalonej podstawy faktycznej.

W związku z powyższym, niezasadny zatem okazał się zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., art. 232 k.p.c., art. 227 k.p.c., art. 229 k.p.c., w tym kwestionujący poczynione przez Sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne. W orzecznictwie akcentuje się, że skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest wystarczające natomiast przekonanie strony o innej niż przyjął Sąd doniosłości poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu. (wyrok SN z dnia 8 kwietnia 2009 r., II PK 261/08; Wyrok SA w Krakowie z dnia 29 listopada 2012 r. I Aca 1033/12; wyrok SA w Gdańsku z dnia 25 października 2012 r. III AUa 1380/11). Podkreślić należy, że Sąd Okręgowy przy wydaniu wyroku wyjaśnił wszystkie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Sąd pierwszej instancji przede wszystkim w sposób wyczerpujący, bardzo szczegółowy rozważył zgromadzony materiał dowodowy. Jednocześnie przedstawił on tok rozumowania i umotywował wnioski, do których doszedł. W ocenie Sądu drugiej instancji, Sąd Okręgowy oceniając zebrane w sprawie dowody, nie przekroczył granic swobodnej oceny dowodów wyprowadzając z materiału dowodowego prawidłowe i logiczne wnioski, zgodne z wiedzą i doświadczeniem życiowym. Dokonana przez Sąd Okręgowy ocena dowodów nie budziła wątpliwości. Odnosząc się do powyższych zarzutów przypomnieć też trzeba, że jeżeli chodzi o rozkład ciężaru dowodu, to powód powinien udowodnić fakty pozytywne, które stanowią podstawę jego powództwa tj. okoliczności prawo tworzące, a pozwana, jeżeli faktów tych nie przyznaje, ma obowiązek udowodnienia okoliczności niweczących prawo powoda (wyrok SN z dnia 11 grudnia 2007 r., II CSK 332/07). Zaakcentować nadto należy, że samo twierdzenie strony nie jest dowodem, a twierdzenie dotyczące istotnej dla sprawy okoliczności powinno być udowodnione przez stronę to twierdzenie zgłaszającą (art. 232 k.p.c. i art. 6 k.c.) - wyrok SN z dnia 22 listopada 2001 r., I PKN 660/00, LEX nr 80854. Przekładając powyższe uwagi na realia niniejszej sprawy, po pierwsze, wskazać należy, że Sąd pierwszej instancji trafnie ocenił, że Miasto (...) W. nie wzywało pozwanej do wydania nieruchomości i nie wyznaczyło w tym celu dwóch terminów, albowiem na te okoliczności strona powodowa nie przedstawiła żadnych dowodów. Nie można również uznać za taki dowód, wbrew stanowisku skarżącej, pisma z dnia 11 marca 2013 r. (k. 14). Pismo takie datowane jest bowiem dopiero na dzień 11 marca 2013 r., a co bezsporne między stronami, okres związania umową dzierżawy upłynął już w dniu 30 listopada 2009 r. Nie można też udzielić aprobaty twierdzeniom powoda zawartym w odpowiedzi na sprzeciw, iż to pozwana miała obowiązek złożyć propozycję powodowi usunięcia z nieruchomości dokonanych naniesień. Z § 15 umowy nr (...) wynika, że dzierżawca jest zobowiązany usunąć wszelkie naniesienia na żądanie wydzierżawiającego. Brak jest jednak w aktach sprawy dokumentów potwierdzających złożenie takiego żądania. Wskazać nadto trzeba, że strony wyłączyły w § 2 umowy możliwość przedłużenia umowy na zasadzie art. 674 k.c., który stanowi, że jeżeli po upływie terminu oznaczonego w umowie albo w wypowiedzeniu najemca używa nadal rzeczy za zgodą wynajmującego, poczytuje się w razie wątpliwości, że najem został przedłużony na czas nieoznaczony (co z mocy art. 694 k.c. ma odpowiednie zastosowanie do umowy dzierżawy). Wobec powyższego powód w rezultacie braku jakiegokolwiek wniosku pozwanej o przedłużenie umowy powinien zainteresować się swoją nieruchomością i zażądać jej zwrotu, co zostałoby udokumentowane poprzez sporządzenie protokołu zdawczo – odbiorczego. Podkreślić z naciskiem należy, co słusznie zostało wyeksponowane przez Sąd pierwszej instancji, że z łączącej strony umowy nie wynikało, która ze stron powinna wystąpić o sporządzenie wymienionego protokołu. Sąd a quo mógł w ramach przyznanej mu swobodnej oceny dowodów uznać, że to powód powinien zwrócić się o sporządzenie takiego protokołu choćby wyrażając w ten sposób troskę i dbałość o stan swojej nieruchomości. W ocenie Sądu Apelacyjnego istotna w niniejszej sprawie okazała się też treść normatywna pojęcia „zwrot rzeczy”, ponieważ § 15 ust. 1 umowy łączącej strony stanowił, że po zakończeniu dzierżawy dzierżawca zobowiązany jest zwrócić nieruchomość. Wykładnia tego pojęcia dokonana przez Sąd pierwszej instancji jest prawidłowa. Na poparcie argumentacji przedstawionej przez Sąd Okręgowy, którą Sąd ad quem w pełni podziela, przytoczyć należy treść stosunkowo świeżego judykatu Sądu Najwyższego, który konsekwentnie podtrzymuje pogląd o szerokim rozumieniu terminu „zwrot rzeczy”. Zgodnie zatem z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 6 lutego 2015 r. ( II CSK 359/14, LEX nr 1653744) do zwrotu rzeczy nie jest wymagana jakakolwiek szczególna forma (rozumiana w potocznym tego słowa znaczeniu, a nie jako forma czynności prawnej). W szczególności, nie jest wymagane protokolarne przekazanie rzeczy. Termin "zwrot rzeczy" należy wiązać nie tylko ze świadomym przekazaniem rzeczy przez dotychczasowego posiadacza właścicielowi, lecz w istocie z każdą sytuacją, w której właściciel uzyskał możność bezpośredniego władztwa nad rzeczą, a dotychczasowy posiadacz to władztwo utracił. Sąd pierwszej instancji wobec tego słusznie uznał, że z przedłożonych przez pozwaną pism z dnia 25 października 2010 r. i 15 maja 2011 r. wyraźnie wypływa wola wyzbycia się władztwa nad nieruchomością. Powód zaś zachował się biernie, a przynajmniej nie wykazał, iż podjął określoną aktywność w celu uregulowania stanu nieruchomości. Potwierdziła to również świadek B. S. wskazując, że „kiedy umowa zbliża się do końca osoba zainteresowana składa wniosek, jeżeli go nie złoży to jest interwencja właściciela” (k. 79). W przedmiotowej sprawie powód nie wykazał, że taką „interwencję” powziął. Nie można zapominać o przepisie art. 354 § 1 k.c., który stanowi, że dłużnik powinien wykonać zobowiązanie zgodnie z jego treścią i w sposób odpowiadający jego celowi społeczno-gospodarczemu oraz zasadom współżycia społecznego, a jeżeli istnieją w tym zakresie ustalone zwyczaje - także w sposób odpowiadający tym zwyczajom. Paragraf 2 zaś doprecyzowuje, że w taki sam sposób powinien współdziałać przy wykonaniu zobowiązania wierzyciel. W doktrynie przyjmuje się, że przepis art. 354 k.c. określa sposób wykonania zobowiązania. Wskazuje reguły zachowania, które powinien respektować dłużnik i współdziałający z nim wierzyciel. Są to zarazem kryteria, według których dokonywana jest ocena należytego wykonania zobowiązania. Naruszenie tych reguł może wywołać w konsekwencji ich odpowiedzialność za powstałą szkodę (art. 471 k.c.). Obowiązek wierzyciela współdziałania z dłużnikiem nie dotyczy tylko samego wykonania zobowiązania w ścisłym tego słowa znaczeniu (czyli spełnienia świadczenia przez dłużnika), lecz także wykonania przez niego wszelkich innych obowiązków, które składają się na treść stosunku zobowiązaniowego. Współdziałanie wierzyciela może mieć charakter negatywny, polegający na nieczynieniu niczego, co by wykonanie zobowiązania utrudniło lub udaremniło. Może mieć też charakter pozytywny, gdy natura świadczenia lub umowa wymaga jego czynnego współdziałania, np. odebranie dzieła. Współdziałanie wierzyciela może polegać na udzielaniu wskazówek czy wyjaśnień, przyjęciu świadczenia, powstrzymaniu się od działań utrudniających świadczenie (Agnieszka Rzetecka - Gil, komentarz do art. 354 Kodeksu cywilnego, system LEX 2011 nr 8853). W niniejszej sprawie powód nie zareagował w żaden sposób na pisma wysłane przez pozwaną, z których jednoznacznie wynika fakt nie korzystania przez stronę pozwaną z przedmiotowej nieruchomości od momentu zakończenia umowy. Powód powinien przypomnieć o kwestii sporządzenia protokołu, jak i ewentualnie zażądać usunięcia poczynionych naniesień. Wskazać również należy, iż pozwana została z dniem 15 września 2011 r. wykreślona przez Zarząd Dzielnicy (...) m. (...) W. z ewidencji działalności gospodarczej ( wskazując w uzasadnieniu, że pozwana od 2 lutego 2011 r. zaprzestała wykonywania takiej działalności). Trudno zatem uznać ażeby korzystała ona w okresie objętym pozwem (a przynajmniej po 15 września 2011 r.) z przedmiotowej nieruchomości, która miała być przeznaczona na płatny parking samochodowy.

W ocenie Sądu drugiej instancji nie zasługuje również na aprobatę zarzut naruszenia art. 6 k.p.c., art. 207 § 3 i 6 k.p.c., art. 217 § 2 i 3 k.p.c. poprzez dopuszczenie dowodu zgłoszonego przez pozwaną dopiero w piśmie z dnia 17 kwietnia 2014 r. sporządzonym bez zarządzenia sądu i pominięcie zgłoszonego przez powoda wniosku dowodowego na rozprawie w dniu 30 kwietnia 2014 r. Zgodnie z dyspozycją art. 207 § 6 k.p.c. sąd pomija spóźnione twierdzenia i dowody, chyba że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich w pozwie, odpowiedzi na pozew lub dalszym piśmie przygotowawczym bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności. Analogiczną treść zawiera art. 217 § 2 k.p.c. Jak wynika zaś z przepisu art. 207 § 3 k.p.c. w toku sprawy złożenie pism przygotowawczych następuje tylko wtedy, gdy sąd tak postanowi, chyba że pismo obejmuje wyłącznie wniosek o przeprowadzenie dowodu. Z zestawienia powyższych przepisów wynika, że strona może w postępowaniu złożyć pismo obejmujące wnioski dowodowe bez stosownego zezwolenia sądu w każdym czasie, zaś to czy wnioski te będą przez sąd uwzględnione zależy od wystąpienia przesłanek, o których mowa w art. 207 § 6 k.p.c. i art. 217 § 2 k.p.c. W doktrynie przyjmuje się, że spóźnione są takie okoliczności faktyczne i dowody, które przytoczone zostały ze zwłoką (wnioskowanie a contrario z treści art. 6 § 2 k.p.c., stanowiącego, że wszystkie twierdzenia i dowody należy przytaczać „bez zwłoki”). Spóźnienie nastąpi więc wtedy, gdy strona, mimo że powinna była, to jednak nie powołała faktu lub dowodu w pozwie, w odpowiedzi na pozew, w sprzeciwie od wyroku zaocznego itd. Przesłankę braku winy należy oceniać według kryteriów i przy uwzględnieniu utrwalonego w doktrynie wykładni pojęcia „braku winy” występującego w przepisach, w których to pojęcie występuje, a więc w art. 162 k.p.c., 168 § 1 k.p.c. i 348 k.p.c. Przesłanka niespowodowania zwłoki w rozpoznaniu sprawy zostanie spełniona, jeśli uwzględnienie spóźnionych twierdzeń lub dowodów nie zakłóci dalszego przebiegu postępowania w tym sensie, że nie spowoduje jego wydłużenia, nie stworzy ryzyka konieczności powtórzenia przeprowadzonych czynności dowodowych bądź możliwości zgłoszenia przeciwdowodu przez stronę przeciwna (Henryk Pietrzkowski, Metodyka pracy sędziego w sprawach cywilnych, wyd. 6, Warszawa 2012, s. 62-63). Przekładając powyższe uwagi na realia niniejszej sprawy, wskazać trzeba, że pozwana mogła złożyć wnioski dowodowe w piśmie z dnia 17 kwietnia 2014 r., ponieważ pismo to obejmowało wyłącznie wnioski dowodowe. Ponadto uzasadniła ona wyczerpująco złożenie takich wniosków dopiero na tym etapie postępowania, w szczególności podnosząc kwestię uprzedniego braku adresów powołanych świadków. Powód natomiast na rozprawie w dniu 30 maja 2014 r. nie usprawiedliwił w jakikolwiek sposób złożenia wniosku o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka E. S. (k. 118) po upływie zakreślonego w zarządzeniu z dnia 7 listopada 2013 r. dwutygodniowego terminu na zajęcie stanowiska co do zarzutów i zgłoszenia wszelkich wniosków dowodowych. Ponadto powód w piśmie z dnia 24 lutego 2014 r. w odpowiedzi na pismo pozwanej wniósł jedynie o zwrot pisma i oddalenie zgłoszonych wniosków dowodowych nie sygnalizując jednocześnie potrzeby przeprowadzenia innego jeszcze dowodu ( k. 107). Podkreślić też należy, że powód był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, a zatem miał obowiązek znać i rozumieć treść norm realizujących zasadę koncentracji materiału procesowego. Niezależnie od powyższego, zdaniem Sądu Apelacyjnego nie ulega wątpliwości, że strona powodowa powinna dowody na okoliczność korzystania przez pozwaną z nieruchomości przy ul. (...) w okresie 1 kwietnia 2011 r. – 28 lutego 2013 r. zgłosić już w pozwie, ponieważ jest zobowiązana do wykazania bezumownego korzystania pozwanej z przedmiotowego gruntu.

W ocenie Sądu drugiej instancji implikacją przeprowadzonych rozważań jest niezasadność zarzutów naruszenia prawa materialnego, tj. art. 224 k.c., 225 k.c., 230 k.c. Z treści art. 229 § 1 k.c. w zw. z art. 230 k.c. wynika, iż właściciel może domagać się zaspokojenia roszczeń określonych w przywołanych przepisach, w tym wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy, od posiadacza samoistnego lub zależnego. Ustosunkowując się do tej problematyki należy odnieść do niej tożsamą – wyartykułowaną wyżej - argumentację. Jednakowoż uwypuklić jeszcze raz należy, że powód nie udowodnił, że pozwana w okresie 1 kwietnia 2011 r. – 28 lutego 2013 r. korzystała ( władała, posiadała) z nieruchomości przy ul. (...) będącej własnością strony powodowej. Niezasadny jest też w stopniu oczywistym wyrażony w uzasadnieniu apelacji zarzut naruszenia art. 222 § 1 k.c. Przepis ten stanowi, że właściciel może żądać od osoby, która włada faktycznie jego rzeczą, ażeby rzecz została mu wydana, chyba że osobie tej przysługuje skuteczne względem właściciela uprawnienie do władania rzeczą. W toczącym się procesie powód jednak nie domagał się od pozwanej wydania rzeczy.

Mając na uwadze całokształt powyższych okoliczności, uznając podniesione w apelacji zarzuty i argumenty za niezasadne, na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Apelacyjny oddalił apelację. O kosztach postępowania apelacyjnego w wysokości 2 700 zł orzeczono stosownie do treści art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. obciążając nimi stronę apelującą zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Na koszty te złożyło się wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika, którego wysokość wynika z § 6 punkt 6 w zw. z § 12 ust. 1 punkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity Dz.U. 2013, poz. 490). Uwzględniono 75% stawki minimalnej (3 600 zł), ponieważ stronę pozwaną reprezentował przed Sądem pierwszej instancji ten sam pełnomocnik.