Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VIII Ga 195/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 listopada 2015r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

SSO Elżbieta Kala (spr.)

SO Wojciech Wołoszyk

SR del. Ewa Gatz - Rubelowska

Protokolant

Karolina Glazik

po rozpoznaniu w dniu 18 listopada 2015r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością we W.

przeciwko: (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w B.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 12 maja 2015r. sygn. akt VIII GC 1970/14

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2.666,17 zł (dwa tysiące sześćset sześćdziesiąt sześć złotych 17/100) tytułem zwrotu kosztów postępowania za instancję odwoławczą.

Wojciech Wołoszyk Elżbieta Kala Ewa Gatz – Rubelowska

Sygn. akt VIII Ga 195/15

UZASADNIENIE

Powód (...) Sp. z o.o. we W. wniósł przeciwko pozwanemu H.
Sp. z o.o. w B. pozew w postępowaniu upominawczym o zapłatę kwoty 11.685,00 zł wynikającej z faktury VAT o nr (...) wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 26 listopada 2013 r. do dnia zapłaty oraz kosztami procesu.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że w dniu 28 września 2011 r. strony zawarły umowę wsparcia aplikacyjnego (...). Na mocy postanowień przedmiotowej umowy powód zobowiązał się do świadczenia na rzecz pozwanego usług programistycznych, konsultingowych, a także innych powiązanych z systemem (...). Powód wskazał, że składniki oraz sposób wyliczenia wynagrodzenia przysługującego mu z tytułu świadczonych usług zostały określone w § 4, §5 i §6 umowy i pozwany zaakceptował wykonane przez powoda usługi, lecz nie dokonał należnej zapłaty.

W dniu 24 czerwca 2014 r. Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej we Wrocławiu Wydział IV Gospodarczy w sprawie o sygn. akt IV GNc 2149/14 wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym zgodny z żądaniem pozwu.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany (...) Sp. z o.o. w B. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenia kosztów procesu podnosząc, iż wiążąca strony umowa określała, że powodowi przysługuje wynagrodzenie za świadczenie usług określonych, a także za czas pozostawania w gotowości do ich świadczenia i w zamian za zryczałtowane wynagrodzenie, pozwanemu przysługiwało 40 godzin prac miesięcznie wykonywanych przez (...) Sp. z o.o., za które powód nie otrzymywał dodatkowej zapłaty. W sytuacji niewykorzystania przez pozwanego określonej liczby godzin przechodziły one na kolejne okresy rozliczeniowe. Pozwany wskazał, że dochodzona należność dotyczy usługi, która nie była nigdy świadczona pozwanemu. Od października 2013r. zadania określone w umowie wsparcia aplikacyjnego systemu (...) dokonywane były ze znacznym opóźnieniem lub nie realizowano ich wcale. Zdaniem pozwanego nienależyte wykonanie zobowiązania spowodowane było brakiem odpowiednich technicznych i fizycznych możliwości do świadczenia usług przez powoda w ramach zawartej umowy wobec braku dostępnych
i kompetentnych zasobów ludzkich. Pozwany wskazał, że otrzymywał od powoda rozliczenia ilości godzin w trakcie trwania umowy i godziny pozostałe do wykorzystania
z poszczególnych miesięcy były kumulowane w całym okresie trwania umowy
i stanowiły pulę wyjściową na kolejny okres i stan na 30.09.2013r. wynosił 171,5 godzin do wykorzystania, za które pozwany uiścił już wcześniej zryczałtowane wynagrodzenie. Nadto pozwany wskazał, że w momencie złożenia wypowiedzenia z końcem września 2013 r. współpraca zmieniła się diametralnie, procedury serwisowe często były wykonywane z naruszeniem zasad określonych w załącznikach do umowy, powód nie wykonywał ciążących na nim obowiązków ustalonych w § 1 pkt 3 umowy i całokształt rozwiązań dostarczanych przez powoda nie cechował się najwyższą jakością, do której powód zobowiązał się w umowie.

Następny pozew w postępowaniu upominawczym powód wniósł przeciwko pozwanemu o zapłatę kwoty 11.685,00 zł wynikającej z faktury VAT o nr (...) wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 23 października 2013 r. do dnia zapłaty oraz kosztami procesu.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że w dniu 28 września 2011 r. strony zawarły umowę wsparcia aplikacyjnego (...). Na mocy postanowień przedmiotowej umowy powód zobowiązał się do świadczenia na rzecz pozwanego usług programistycznych, konsultingowych, a także innych powiązanych z systemem (...). Powód wskazał, że składniki oraz sposób wyliczenia wynagrodzenia przysługującego mu z tytułu świadczonych usług zostały określone w § 4, §5 i §6 umowy i pozwany zaakceptował wykonane przez powoda usługi, lecz nie dokonał należnej zapłaty.

W dniu 24 czerwca 2014 r. Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej we Wrocławiu Wydział IV Gospodarczy w sprawie o sygn. akt IV GNc 2148/14 wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym zgodny z żądaniem pozwu.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany (...) Sp. z o.o. w B. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenia kosztów procesu podnosząc, iż wiążąca strony umowa określała, że powodowi przysługuje wynagrodzenie za świadczenie usług określonych, a także za czas pozostawania w gotowości do ich świadczenia i w zamian za zryczałtowane wynagrodzenie, pozwanemu przysługiwało 40 godzin prac miesięcznie wykonywanych przez (...) Sp. z o.o., za które powód nie otrzymywał dodatkowej zapłaty. W sytuacji niewykorzystania przez pozwanego określonej liczby godzin przechodziły one na kolejne okresy rozliczeniowe. Pozwany wskazał, że dochodzona należność dotyczy usługi, która nie była nigdy świadczona pozwanemu. Od października 2013r. zadania określone w umowie wsparcia aplikacyjnego systemu (...) dokonywane były ze znacznym opóźnieniem lub nie realizowano ich wcale. Zdaniem pozwanego nienależyte wykonanie zobowiązania spowodowane było brakiem odpowiednich technicznych i fizycznych możliwości do świadczenia usług przez powoda w ramach zawartej umowy wobec braku dostępnych
i kompetentnych zasobów ludzkich. Pozwany wskazał, że otrzymywał od powoda rozliczenia ilości godzin w trakcie trwania umowy i godziny pozostałe do wykorzystania
z poszczególnych miesięcy były kumulowane w całym okresie trwania umowy
i stanowiły pulę wyjściową na kolejny okres i stan na 30.09.2013r. wynosił 171,5 godzin do wykorzystania, za które pozwany uiścił już wcześniej zryczałtowane wynagrodzenie. Nadto pozwany wskazał, że w momencie złożenia wypowiedzenia z końcem września 2013 r. współpraca zmieniła się diametralnie, procedury serwisowe często były wykonywane z naruszeniem zasad określonych w załącznikach do umowy, powód nie wykonywał ciążących na nim obowiązków ustalonych w § 1 pkt 3 umowy i całokształt rozwiązań dostarczanych przez powoda nie cechował się najwyższą jakością, do której powód zobowiązała się w umowie.

Kolejny pozew w postępowaniu upominawczym powód wniósł przeciwko pozwanemu o zapłatę kwoty 11.685 zł wynikającej z faktury VAT o nr (...) wraz
z odsetkami ustawowymi od dnia 24 grudnia 2013 r. do dnia zapłaty oraz kosztami procesu.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że w dniu 28 września 2011 r. strony zawarły umowę wsparcia aplikacyjnego (...). Na mocy postanowień przedmiotowej umowy powód zobowiązał się do świadczenia na rzecz pozwanego usług programistycznych, konsultingowych, a także innych powiązanych z systemem (...). Powód wskazał, że składniki oraz sposób wyliczenia wynagrodzenia przysługującego jej z tytułu świadczonych usług zostały określone w § 4, §5 i §6 umowy i pozwany zaakceptował wykonane przez powoda usługi, lecz nie dokonał należnej zapłaty.

W dniu 24 czerwca 2014 r. Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej we Wrocławiu Wydział IV Gospodarczy w sprawie o sygn. akt IV GNc 2152/14 wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym zgodny z żądaniem pozwu.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany (...) Sp. z o.o. w B. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenia kosztów procesu podnosząc, iż wiążąca strony umowa określała, że powodowi przysługuje wynagrodzenie za świadczenie usług określonych, a także za czas pozostawania w gotowości do ich świadczenia i w zamian za zryczałtowane wynagrodzenie, pozwanemu przysługiwało 40 godzin prac miesięcznie wykonywanych przez (...) Sp. z o.o., za które powód nie otrzymywał dodatkowej zapłaty. W sytuacji niewykorzystania przez pozwanego określonej liczby godzin przechodziły one na kolejne okresy rozliczeniowe. Pozwany wskazał, że dochodzona należność dotyczy usługi, która nie była nigdy świadczona pozwanemu. Od października 2013r. zadania określone w umowie wsparcia aplikacyjnego systemu (...) dokonywane były ze znacznym opóźnieniem lub nie realizowano ich wcale. Zdaniem pozwanego nienależyte wykonanie zobowiązania spowodowane było brakiem odpowiednich technicznych i fizycznych możliwości do świadczenia usług przez powoda w ramach zawartej umowy wobec braku dostępnych
i kompetentnych zasobów ludzkich. Pozwany wskazał, że otrzymywał od powoda rozliczenia ilości godzin w trakcie trwania umowy i godziny pozostałe do wykorzystania
z poszczególnych miesięcy były kumulowane w całym okresie trwania umowy
i stanowiły pulę wyjściową na kolejny okres i stan na 30.09.2013r. wynosił 171,5 godzin do wykorzystania, za które pozwany uiścił już wcześniej zryczałtowane wynagrodzenie. Nadto pozwany wskazał, że w momencie złożenia wypowiedzenia z końcem września 2013 r. współpraca zmieniła się diametralnie, procedury serwisowe często były wykonywane z naruszeniem zasad określonych w załącznikach do umowy, powód nie wykonywał ciążących na nim obowiązków ustalonych w § 1 pkt 3 umowy i całokształt rozwiązań dostarczanych przez powoda nie cechował się najwyższą jakością, do której powód zobowiązała się w umowie.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej we Wrocławiu Wydział IV Gospodarczy stwierdził swą niewłaściwość i przekazał powyższe sprawy do rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Bydgoszczy.

Zarządzeniem z dnia 17 listopada 2014 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy, na podstawie art. 219 k.p.c. połączył sprawę o sygn. akt VIII GC 1970/14, sprawę o sygn. akt VIII GC 1971/14 i sprawę o sygn. akt VIII GC 1972/14 do wspólnego rozpoznania pod sygn. akt VIII GC 1970/14.

Zaskarżonym wyrokiem z dn. 12 maja 2015 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy:

I.  w sprawie o zapłatę kwoty 11 685,00 zł (sygn. akt VIII GC 1970/14):

1. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 11 685,00 zł z odsetkami
w wysokości ustawowej od dnia 26 listopada 2013 r. do dnia zapłaty,

2. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3 002,00 zł. tytułem zwrotu kosztów procesu.

II.  w sprawie o zapłatę kwoty 11 685,00 zł ( sygn. akt VIII GC 1971/14):

1. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 11 685,00 zł z odsetkami
w wysokości ustawowej od dnia 23 października 2013 r. do dnia zapłaty,

2. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3 002,00 zł. tytułem zwrotu kosztów procesu.

III.  w sprawie o zapłatę kwoty 11 685,00 zł (sygn. akt VIII GC 1972/14):

1. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 11 685,00 zł z odsetkami
w wysokości ustawowej od dnia 24 grudnia 2013r. do dnia zapłaty,

2. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3 002,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 28 września 2011r. strony zwarły umowę wsparcia aplikacyjnego systemu (...). Na mocy tej umowy powód zobowiązał się świadczyć określone w § 1 umowy usługi serwisowe tj. usługi konsultingowe i wsparcia aplikacyjnego związane z systemem (...) oraz niezależne od usług serwisowych określone w § 2 prace rozwojowe tj. usługi doradcze, programistyczne, a także szkolenia.

Strony w § 4 określiły wynagrodzenie z tytułu obsługi serwisowej w wysokości 9 500 zł za 5 dni pracy przy obsłudze zgłoszeń serwisowych w trybie zdalnym
w miesiącu obejmujący 40 godzin pracy w miesiącu. Ponadto w § 5 umowy strony ustaliły sposób wynagrodzenia z tytułu prac rozwojowych jako wynagrodzenie dodatkowe obliczone wg stawek dziennych określonych w pkt 2 i czasochłonności prac.

Sąd Rejonowy ustalił, że umowa nie przewidywała kumulacji niewykorzystanych
w danym miesiącu godzin i ich przechodzenia na kolejny miesiąc, a przesyłane pozwanemu zestawienie miało jedynie charakter informacyjny.

Zgodnie z § 6 ust. 9 umowy pozwany zobowiązany był do zapłaty za wykonane usługi w ciągu 21 dni od wystawienia faktur VAT. Pozwany płacił faktury z opóźnieniem.

W dniu 28 września 2013r. pozwany wypowiedział umowę z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia.

W okresie wypowiedzenia oraz w pierwszych dniach stycznia 2014r. powód wykonał na rzecz pozwanego wszystkie zgłoszone usługi serwisowe i prace rozwojowe poza dwoma zgłoszonymi pracami rozwojowymi. Usługi serwisowe wykonane były na bieżąco, zaś prace rozwojowe po uprzednim ustaleniu zakresu i prac i czasochłonności.

Z tytułu wykonanych usług wsparcia aplikacyjnego i usług konsultingowych dla systemu (...) powód w dniu 4 listopada 2013r. wystawił fakturę VAT o nr (...) z terminem płatności do 25 listopada 2013 r., w dniu 1 października 2013r. fakturę VAT o nr (...) z terminem płatności do dnia 22 października 2013r.
i w dniu 2 grudnia 2013r. fakturę VAT o nr (...) z terminem płatności do dnia 23 grudnia 2013r. Każdą z faktur na kwotę 9 500 zł netto tj. 11 685 zł brutto.

Jak ustalił Sąd Rejonowy, zawarcie umowy poprzedzone było przedłożeniem przez powoda ofert pozwanemu, a następnie długimi negocjacjami i spotkaniami,
w trakcie których strony wprowadzały zmiany do treści umowy. Każda wersja umowy była przedstawiana pozwanemu do akceptacji i wprowadzenia ewentualnych zmian
i poprawek. Po stronie pozwanej w procesie negocjacji umowy oprócz pracowników pozwanego i członka zarządu uczestniczyła profesjonalna firma doradcza.

Strony w § 12 umowy ustaliły, które z dokumentów stanowią integralną część umowy. Spośród wymienionych załączników stanowiących integralną część umowy nie ma wymienionej oferty.

Sąd Rejonowy wskazał, że dał wiarę zeznaniom świadków K. S. (1), M. K., A. W. (1) i reprezentującego powoda M. G., gdyż są spójne, logiczne i wzajemnie korespondujące oraz zgodne z treścią umowy.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadków A. P. (1) i J. S. (1) oraz reprezentującego pozwanego P. I. tylko w takim zakresie w jakim są zgodne z treścią wskazanych wyżej świadków oraz członkowi zarządu powoda.

Sąd Rejonowy natomiast nie dał wiary zeznaniom świadków A. P. (1), J. S. (1) i członkowi zarządu pozwanego P. I., że zamiarem stron było wykonywanie prac serwisowych i rozwojowych w ramach ryczałtu i że niewykorzystane godziny przechodziły na kolejne miesiące. Powyższe Sąd Rejonowy uznał za sprzeczne zarówno z zeznaniami świadków K. S. (1), M. K., A. W. (1) i reprezentującego powoda M. G.,
a nade wszystko sprzeczne z treścią umowy.

Jak wskazał Sąd Rejonowy, umowa podpisana przez strony rozróżnia usługi serwisowe od prac rozwojowych oraz przewiduje różne wysokości wynagrodzenia
z tytułu wykonanych usług. Ponadto umowa nie zawiera zapisu o kumulacji godzin i brak jest podstaw do twierdzenia, że kumulacja była zgodnym zamiarem stron. Powyższe jest sprzeczne z zeznaniami świadka A. W. (1), która zeznała, że przedstawiane przez nią zestawienie godzin miało jedynie charakter informacyjny, nadto świadek nie miała uprawnienia do zmiany umowy poprzez wprowadzanie nowych zapisów
i przyznawania uprawnień pozwanemu.

Następnie Sąd Rejonowy zauważył, że zawarcie umowy wymaga złożenia przez jej strony zgodnych oświadczeń woli. Do jej zawarcia również może dojść na skutek złożenia oferty. Zgodnie z treścią art. 66 § 1 k.c. oświadczenie drugiej stronie woli zawarcia umowy stanowi ofertę, jeżeli określa istotne postanowienia tej umowy.

Przez ofertę rozumie się oświadczenie drugiej stronie woli zawarcia umowy, jeżeli oświadczenie to określa istotne postanowienia tej umowy. Przedstawienie przez przedsiębiorcę jego kontrahentowi oferty, nie jest jeszcze równoznaczne
z zobowiązaniem się drugiej strony do spełnienia zawartych w niej warunków. Do zawarcia umowy dochodzi wtedy, gdy treść oferty została zaakceptowana w całości. Natomiast przyjęcie oferty dokonane z zastrzeżeniem zmiany lub uzupełnienia jej treści uważa się za nową ofertę.

Ponieważ zawarcie umowy wymaga złożenia zgodnych oświadczeń woli przez strony, przyjęciem oferty jest takie oświadczenie, które wyraża wolę całkowitej
i bezwarunkowej akceptacji jej treści. Oferta powinna zostać przyjęta w całości i tylko
w jej zakresie, zgodnie z tzw. zasadą "lustrzanego odbicia". Istotna jest zgodność woli stron zawarcia umowy o określonej treści, nawet jeżeli ta zgodna wola wyrażona została przez każdą ze stron w inny sposób, przy użyciu innych sformułowań ale o tym samym znaczeniu. Zgodność treści oferty oraz jej przyjęcia ustala się przy zastosowaniu odpowiednich zasad wykładni oświadczeń woli (art. 65 k.c.). Dopuszczalne jest przy tym zawarcie w przyjęciu oferty postanowień, które nie zostały przewidziane w ofercie, ale które uzupełniają treść umowy o elementy wynikające z ustawy, zasad współżycia społecznego czy ustalonych zwyczajów (zgodnie z art. 56 k.c.). Natomiast oświadczenie adresata, że ofertę przyjmuje, jednakże z zastrzeżeniem zmian bądź uzupełnień, poczytuje się za nową ofertę (art. 68 k.c.).

Sąd Rejonowy podkreślił, iż strony łączyła umowa z dnia 28 września 2011r. Umowa ta została zawarta w wyniku negocjacji stron po uprzednim przedłożeniu przez powoda ofert. Treść oferty - zarówno tej przedstawionej do akt sprawy przez stronę powodową jak i oferty przedłożonej przez stronę pozwaną - była następnie negocjowana przez strony. Strony wielokrotnie zmieniały jej treść, by w końcu podpisać umowę w dniu 28 września 2011r., której treść nie jest tożsama z przedłożoną ofertą. Umowa podpisana przez strony nie zawiera wszystkich sformułowań o tym samym znaczeniu jakie zawierała oferta. Strony zatem dokonały zmiany jej treści.

Sąd Rejonowy wskazał też, że oferta nie stanowi integralnego załącznika do umowy. Strony podpisały umowę o określonej treści i brak jest zapisu w umowie, że niewykorzystane godziny przechodzą na kolejne miesiące. Pozwany w celu zawarcia umowy z powodem nie tylko wprowadzał zmiany do przedłożonej umowy, ale korzystał z wykwalifikowanego zespołu doradców . Pozwany miał realny wpływ na treść umowy i nic nie stało na przeszkodzie by zawarł zapis o kumulacji godzin bądź by uczynił ofertę integralną częścią umowy. Strony podpisały umowę, która była kilkukrotnie zmieniana,
a zatem wiążącą moc ma jedynie umowa. W żadnym zaś z postanowień umowy nie ma zapisu, że oferta jest częścią umowy.

Sąd Rejonowy podzielił stanowisko Sądu Apelacyjnego w Warszawie wyrażone
w wyroku z dnia z dnia 3 lutego 2011 r. VI ACa 958/10, który uznał, że kto podpisuje dokument umowy bez uprzedniego zapoznania się z jego treścią, składa oświadczenie odpowiadające treści dokumentu. Dotyczy to zarówno sytuacji, w której składający podpis nie ma żadnego wyobrażenia o treści dokumentu, jak i sytuacji, w której jego wyobrażenie o treści dokumentu jest niezgodne z rzeczywistą treścią dokumentu.

Sens oświadczeń woli ujętych w formie pisemnej, czyli wyrażonych
w dokumencie, ustala się przyjmując za podstawę wykładni przede wszystkim tekst dokumentu. Tekst ten, choć w procesie złożenia oświadczeń przez strony pozostaje wtórny dla rzeczywistej woli stron, w ramach wykładni tych oświadczeń - z uwagi na pewność obrotu - stanowi bazę dla ich interpretacji. Nie jest bowiem możliwe ustalenie woli stron, a w konsekwencji treści dokonanej przez nie czynności prawnej, w oderwaniu od tak doniosłego faktu, jak materialne zwerbalizowanie tych oświadczeń. Rola pozajęzykowych reguł wykładni, wyeksponowana w art. 65 § 2 k.c., polega przede wszystkim na rozstrzyganiu wątpliwości interpretacyjnych, jak również potwierdzeniu wyniku wykładni językowej, w odniesieniu do ustalonego zamiaru stron i celu umowy.
W procesie tego typu interpretacji podstawowa rola przypada językowym regułom znaczeniowym. Wykładni poszczególnych wyrażeń dokonuje się z uwzględnieniem kontekstu logicznego całego dokumentu, w tym przede wszystkim związków treściowych występujących między zawartymi w tekście postanowieniami. Uwzględnieniu podlegają również okoliczności, w jakich oświadczenie woli zostało złożone, jeżeli dokument obejmuje takie informacje, a także cel oświadczenia woli wskazany w tekście lub zrekonstruowany na podstawie zawartych w nim postanowień (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 18.06.2014r., LEX nr 1488700).

Sąd Rejonowy podkreślił, iż łącząca strony umowa miała charakter umowy ryczałtowej, albowiem zakładała gotowość powoda do świadczenia usług serwisowych oraz dawała możliwość wykorzystania 40 godzin na prace serwisowe w ramach umówionego wynagrodzenia w wysokości 9 500 zł netto miesięcznie. W umowie nie ma jakiegokolwiek zapisu o kumulacji godzin i przechodzeniu ich na kolejny miesiąc. Określone zaś w umowie wynagrodzenie za usługi serwisowe w kwocie 9 500 zł miesięcznie było niezależne od wykorzystania mniejszej liczby usług miesięcznie.
Tak określone wynagrodzenie miało charakter abonamentowy. Sposób wynagrodzenia określony w § 4 umowy jasno reguluje wysokość wynagrodzenia. Strony ustaliły, że powodowi przysługuje miesięczne wynagrodzenie za usługi serwisowe wskazane
w § 1 umowy w wysokości 9 500 zł netto, a zatem pozwany zobowiązany był do zapłaty wskazanego wynagrodzenia bez względu na mniejszą ilość wykonanych godzin usług.

Sąd Rejonowy podzielił stanowisko strony powodowej, iż przesyłane powodowi zestawienie godzin wykorzystanych i niewykorzystanych, miało jedynie charakter informacyjny. W sytuacji braku odpowiedniego zapisu w umowie o kumulacji godzin zestawienie takie przesyłane przez pracownika powoda nie miało mocy wiążącej zmieniającej umowę. Zmiany umowy zgodnie z treścią § 11 ust. 2 wymagały formy pisemnej pod rygorem nieważności. Umowa nie została zmieniona czy uzupełniona
o zapis dotyczący przechodzenia niewykorzystanych godzin na kolejny miesiąc. Reprezentujący powoda członek zarządu M. G. zaprzeczył by A. W. (1) miała upoważnienie do zmiany treści umowy. Dostarczane pozwanemu zestawienie wykorzystanych godzin miało jedynie na celu informowanie go
o rzeczywistym wykorzystaniu przysługujących w ramach umowy godzin. Również na taki charakter zestawienia wskazywała świadek A. W. (1).

W ocenie Sądu Rejonowego brak było zatem podstaw do stwierdzenia,
iż dochodzone przez powoda roszczenia z tytułu wynagrodzenia za usługi za miesiąc październik, listopad i grudzień 2013r. stanowią nienależne wynagrodzenie.

Strony w § 10 ust. 1 umowy przewidziały trzymiesięczny okres wypowiedzenia umowy i wobec wypowiedzenia umowy przez pozwanego w dniu 28 września 2013r. umowa wiązała strony do końca grudnia 2013r. i zgodnie z treścią § 4 ust. 1 umowy powód wystawił faktury w wysokości 9 500 zł za kolejne miesiące październik, listopada
i grudzień 2013 r. Pozwany w przedmiotowej umowie zobowiązał się do płatności
co miesięcznego wynagrodzenia w wysokości 9 500 zł netto. Powód w okresie wypowiedzenia zgodnie z umową wykonywał usługi serwisowe dla pozwanego. Zdaniem Sądu Rejonowego, zgromadzony materiał dowodowy w niniejszej sprawie nie potwierdził zarzutów pozwanego, iż powód nie dysponował odpowiednimi technicznymi
i fizycznymi możliwościami świadczenia usług. Z przedłożonych zestawień wynika, że usługi serwisowe były wykonywane i ich wykonanie odbywało się na bieżąco.
Nie sposób uznać za opóźnienie w realizacji usług zgłoszeń wykonanych z czasem reakcji 1 min 46 s, 2 min 40 s. czy nawet 8 min 24 s – jaki wynika z przedłożonych zestawień.

Inny charakter mają prace rozwojowe, których wykonanie zależy od osobnej wyceny i zaakceptowania przez obie strony i czas wykonania tych prac uzależniony był od zleconego zadania. Przedmiotem postępowania nie było jednak wynagrodzenie
z tytułu prac rozwojowych a z usług serwisowych.

Faktury objęte powództwami dotyczą tylko czynności serwisowych, co wynika nie tylko z treści faktur ale również z treści § 4 umowy. Powód w toku procesu wykazał, że wykonywał usługi serwisowe zgodnie z umową przez cały okres wypowiedzenia, zatem ma prawo domagać się wynagrodzenia za cały okres wypowiedzenia.

Sąd Rejonowy nie zgodził się też z twierdzeniem pozwanego, że nie ma znaczenia czy dana usługa miała charakter pracy serwisowej czy rozwojowej. Powyższe jest bowiem sprzeczne z treścią umowy, która wprost w § 1 rozróżnia usługi serwisowe od prac rozwojowych określonych w § 2 umowy. Ponadto odmiennie uregulowane jest również wynagrodzenie z tytułu usługi serwisowej określone w § 4 umowy od wynagrodzenia z tytułu prac rozwojowych określone w § 5 umowy. Gdyby zamiarem stron było tożsame wykonanie usługi serwisowej i rozwojowej – strony nie czyniłyby takiego rozróżnienia w umowie zarówno co do zakresu jak i wysokości i sposobu wynagrodzenia. Z powyższych zapisów umowy wynika, iż prace rozwojowe miały być wykonane przez powoda niezależnie od usług serwisowych i tylko w przypadku ich zamówienia przez pozwanego i dodatkowym ich wycenieniu przez powoda.
Z przedłożonych przez stronę powodową dokumentów w postaci wydruków tzw. tiketów wynika, iż powód nie wykonał jedynie dwóch zleceń, które to zgłoszenia dotyczyły prac rozwojowych i z uwagi na ogólnikowość zgłoszenia, koniec trwania umowy, jak również brak chęci dalszej współpracy nie zostały przez powoda wykonane. Sąd Rejonowy podkreślił, iż były to wyłącznie niezrealizowane prace rozwojowe, za które należałoby się powodowi osobne wynagrodzenie nie zaś usługi serwisowe objęte niniejszym postępowaniem.

Zamówienie prac rozwojowych było wiążące dopiero po uzgodnieniu przez strony ich zakresu oraz czasochłonności stanowiącej podstawę wynagrodzenia za ich wykonanie. Świadkowie K. S. (1), M. K. oraz reprezentujący powoda M. G. w swych zeznaniach potwierdzili, że powód był zobowiązany do świadczenia usług serwisowych opisanych w § 1 umowy w wysokości 40 godzin miesięcznie- co stanowi przedmiot niniejszego postępowania, natomiast prace rozwojowe były dodatkową usługą z odrębnym wynagrodzeniem wykonane dopiero po zaakceptowaniu tych prac przez strony.

Mając na uwadze powyższe Sąd Rejonowy uznał za zasadne roszczenia powoda
i na podstawie § 4 ust. 1 umowy z dnia 28 września 2011r. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 11 685,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 26 listopada 2013r. do dnia zapłaty tytułem zapłaty za fakturę VAT nr (...), zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 11 685,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 23 października 2013r. do dnia zapłaty tytułem zapłaty za fakturę VAT nr (...) oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 11 685,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 24 grudnia 2013 r. do dnia zapłaty tytułem zapłaty za fakturę VAT
nr (...).

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z § 6 ust. 9 ww. umowy ustalając termin biegu odsetek po upływie 21 dni od daty wystawienia poszczególnych faktur.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. i art. 99 k.p.c.

Apelację od wyroku Sądu Rejonowego złożył pozwany zaskarżając ten wyrok
w całości.

Na podstawie art. 368 §1 pkt 2 KPC wyrokowi temu zarzucił:

1). mający wpływ na treść zaskarżonego wyroku błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia polegający na przyjęciu, iż stosunek zobowiązany łączący strony nie przewidywał kumulacji niewykorzystanych godzin i przeniesienia ich na następne miesiące.

2). przyjęcie z przekroczeniem zasad swobodnej oceny dowodów, że wolą stron zawierających umowę nie było kumulowanie niewykorzystanych usług i przenoszenie ich na kolejne miesiące, a w konsekwencji pominięcie tego faktu, że pozwany zapłacił za więcej godzin niż otrzymał świadczeń, i zobowiązanie pozwanego do zapłaty za usługi, których nie otrzymał.

Wskazując na powyższe podstawy, na podstawie art. 368 § 1 pkt 5 KPC pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości
z obciążeniem powoda kosztami postępowania w tym zastępstwa prawnego za obie instancje, ewentualnie uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

Zdaniem pozwanego Sąd Rejonowy pominął całkowicie kluczowy dla sprawy fakt, zresztą przekazany przez świadków obu stron w tym A. W. i wynikający wprost
z jej zestawień załączonych przez pozwanego, że kumulacja następowała nie tylko dla celów informacyjnych, ale nie wykorzystane w jednym czy paru miesiącach godziny były wykorzystywane w następnych, i to zazwyczaj nie dla prac serwisowych ale rozwojowych.

Skarżący podniósł, iż wolą obu stron była realizacja umowy obejmująca kumulację niewykorzystanych godzin i łączną realizację usług obu rodzajów usługi, natomiast rozważania Sądu pominęły powyższe i poszły w błędnym kierunku analizowania faktu zawarcia umowy w drodze złożenia ofert i przyjęciu zupełnie oderwanej od sprawy tezy podpisania umowy bez zapoznania się z jej treścią.

Zdaniem pozwanego, skoro w przedmiotowej sprawie dokument jakim jest umowa
w żadnym miejscu nie wspomina nic o kumulacji godzin ani jej nie wyklucza,
to w związku z tym, jedyną wykładnią z tekstu może być zapis dokumentu jakim była ostatnia oferta powoda.

Ponadto, pozwany podniósł, iż postępowanie dowodowe w sposób niezbity wykazało:

a) że ostatnia poprzedzająca bezpośrednio zawarcie umowy oferta złożona przez powoda pozwanemu zawierała zapis kumulacji godzin i łącznego wykorzystania usług serwisowych i rozwojowych,

b) że poprzednie oferty nie zawierały takowego zapisu,

c) że przez prawie 2 lata obowiązywania umowy, aż do okresu wypowiedzenia umowa

funkcjonowała zgodnie z treścią ofert

Powód w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie jako bezzasadnej
i niespełniającej wymogów w zakresie art. 368 § 1 pkt 2 i 3 k.p.c oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa prawnego wg norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Okręgowego, w realiach niniejszej sprawy nie było żadnych racji, które przemawiałyby za koniecznością zmiany zaskarżonego orzeczenia lub jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.

Podkreślić trzeba, że organ pierwszoinstancyjny przeprowadził postępowanie dowodowe zgodnie z dyspozycją art. 233 k.p.c, nie przekraczając zarazem zasady swobodnej oceny dowodów.

Sąd Okręgowy podziela przy tym ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy i w związku z tym, wobec braku konieczności ich powtarzania przyjmuje je jako własne.

Odnosząc się do zarzutów zawartych w apelacji, w pierwszej kolejności stwierdzić należy, że pozwany reprezentowany w sprawie przez profesjonalnego pełnomocnika, nie wskazał w apelacji przepisów prawa materialnego czy procesowego, które zostały jego zdaniem naruszone przez Sąd Rejonowy. Sądowi Okręgowemu znane jest stanowisko wyrażone w orzecznictwie, iż zarzuty apelacyjne mogą być formułowane w sposób dowolny i nie muszą ściśle określać dostrzeżonych uchybień ze wskazaniem konkretnych przepisów ocenianych jako naruszone. W takim wypadku, gdy strona formułuje zarzuty apelacyjne w sposób nienawiązujący bezpośrednio do określonych przepisów prawa, sąd drugiej instancji musi samodzielnie dokonać jurydycznej oceny dochodzonego żądania i skonfrontować ją z zaskarżonym orzeczeniem oraz stojącymi za nim motywami (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dn. 18.06.2010, V CSK 448/09, Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dn. 4.12.2013 r., I ACa 172/13). O ile więc sformułowanie zarzutów apelacyjnych
w sposób opisowy, bez wskazania naruszonych przepisów prawa samo w sobie nie przesądza o bezzasadności apelacji z tego powodu, to jednak zwrócić należy uwagę na fakt, iż niewskazanie w apelacji konkretnych przepisów prawa materialnego czy procesowego, których naruszenie zarzuca skarżący, dotyczy głównie sytuacji, w których strona nie jest reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika.

Przechodząc zaś do oceny opisanych w apelacji zarzutów określonych jako: błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia
(zarzut 1 apelacji) i przekroczenie zasad swobodnej oceny dowodów (zarzut 2 apelacji) uznać należy iż są to zarzuty natury procesowej. Tym samym stwierdzić można, że pozwany nie wskazał na naruszenie przez Sąd Rejonowy przepisów prawa materialnego, choć w uzasadnieniu apelacji można doszukać się zarzutu naruszenia art. 65 § 2 k.c.

Sąd Okręgowy pragnie zaznaczyć w pierwszej kolejności, że skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem może być jedynie przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie o innej - niż przyjął sąd - wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie przez skarżącego (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 2003 r., II CK 293/02, LEX nr 151622).
W judykaturze powszechnie przyjmuje się, że zarzucenie naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów nie może polegać na przedstawieniu przez stronę alternatywnego stanu faktycznego, a tylko na podważeniu podstaw tej oceny z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna. Polemika z prawidłowymi ustaleniami sądu
i przedstawienie własnej wersji wydarzeń, nie stanowi wystarczającej podstawy do uwzględnienia apelacji (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2001 r., II CKN 588/99, LEX nr 52347; z dnia 2 kwietnia 2003 r., I CKN 160/01, LEX nr 78813; z dnia 15 kwietnia 2004 r., IV CK 274/03, LEX nr 164852; z dnia 29 czerwca 2004 r., II CK 393/03, LEX nr 585758; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dn. 13.09.2012 r., I ACa 500/12, Lex nr 1220468). Jeżeli bowiem z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne.

Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona ocena dowodów może być skutecznie podważona (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, OSNC 2000/7-8/139).

Zdaniem Sądu Okręgowego, apelacja pozwanego nie zawiera zarzutów, które mogłyby stanowić skuteczne podważenie oceny materiału dowodowego dokonanej przez Sąd Rejonowy, a jedynie własną ocenę dowodów dokonaną przez pozwanego.

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy dokonał prawidłowej wykładni umowy łączącej strony i tym samym nie naruszył art. 65 § 2 k.c. Sąd Rejonowy słusznie bowiem wskazał, iż w niniejszej sprawie kluczowe znaczenie dla właściwego odkodowania treści stosunku prawnego łączącego strony powinna mieć treść podpisanej przez strony umowy z dn. 28.09.2011 r., w której strony określiły że z tytułu usług serwisowych określonych
w § 1 pkt 3, a także z tytułu samej gotowości do świadczenia usług określonych w § 1 pkt 1 pozwany miał zapłacić powodowi miesięczne wynagrodzenie ryczałtowe w kwocie 9.500 zł. Strony jasno zatem postanowiły, że ma to być wynagrodzenie miesięczne
w stałej (ryczałtowej) wysokości 9.500 zł. Charakteru ryczałtowego wynagrodzenia nie zmienia przy tym okoliczność, że w § 4 pkt 2 strony doprecyzowały, iż wynagrodzenie
to obejmuje 5 dni pracy (a zatem 40 godzin przyjmując 8-godzinny dzień pracy).
W umowie nie uzależniono bowiem możliwości braku wypłaty bądź zmniejszenia tego wynagrodzenia w zależności od tego, czy powód istotnie będzie wykonywał usługi serwisowe przez całe 40 godzin, czy przez mniej niż 40 godz.

W szczególności, w umowie, wbrew twierdzeniu zawartemu w sprzeciwie od nakazu zapłaty, nie przewidziano że w sytuacji niewykorzystania przez pozwanego określonej liczby godzin, przechodziły one na kolejne okresy rozliczeniowe (k-28). Brak takiego zapisu w umowie nie wynika zaś zdaniem sądu z przeoczenia stron, które przecież przed podpisaniem umowy prowadziły długie negocjacje i którym znana była treść ofert powoda. Tym bardziej, że jak wynika z zapisu umowy, powodowi przysługiwało miesięczne wynagrodzenie w kwocie 9.500 zł. już za samą gotowość do świadczenia usług serwisowych, co wydaje się uzasadnione w świetle zeznań świadka A. W. (1), która zeznała, że prace serwisowe polegały na tym, że jak w systemie coś nie działało to pozwany zgłaszał dany problem konsultantowi który miał w określonym czasie odpowiednio zareagować i zgłoszony problem usunąć (k-131). Teoretycznie zatem mogło się nawet zdarzyć tak, że w trakcie 40 godzin w danym w miesiącu system mógł działać poprawnie bez konieczności dokonywania jakichkolwiek prac serwisowych przez powoda, któremu jednak zgodnie z umową, już za samą gotowość do świadczenia takich usług miało przysługiwać wynagrodzenie. Powód bowiem miał obowiązek i tak zapewnić zaplecze kadrowe i sprzętowe celem wykonywania ewentualnych usług serwisowych.

W ocenie Sądu Okręgowego, zapis umowy stron jest zatem jasny i czytelny, a być może błędna interpretacja woli stron dokonana przez pozwanego wynika z faktu, że jak zeznał świadek J. S. (2), oczekiwania pozwanego co do realizacji umowy z powodem były takie jak przy współpracy pozwanego z poprzednią firmą i w związku z tym, pomimo braku zapisu w umowie, pozwany błędnie przyjął, że również w tym przypadku niewykorzystane godziny będą „przechodzić” na następny miesiąc. (k-133).

Pozwany w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji twierdził bowiem,
iż wolą stron było aby w przypadku nie wykonania przez powoda usług serwisowych przez całe 40 godzin, niewykorzystane godziny przeszły na następny miesiąc, a zapłata wynagrodzenia miała nastąpić dopiero za przepracowanie kolejnych 40 godzin. O takim zgodnym zamiarze stron, miało przy tym zdaniem pozwanego świadczyć to, że taki zapis miał wynikać z jednej z ofert powoda, jak też z faktu sporządzania przez powoda
w trakcie realizacji umowy, comiesięcznych zestawień godzin niewykorzystanych
i wynikających z tych zestawień kumulacji godzin spożytkowanych następnie na cele prac rozwojowych, co miało świadczyć o tym, że wolą stron była realizacja umowy obejmująca kumulację niewykorzystanych godzin i łączną realizację obu rodzaju usług.

Co do zasady, Sąd Okręgowy podziela stanowisko pozwanego, iż przy wykładni woli stron istotne znaczenia mają też takie okoliczności jak rokowania, negocjacje prowadzone przez strony przed podpisaniem umowy, czy zachowania stron w trakcie realizacji umowy. Biorąc jednak pod uwagę również te okoliczności, w ocenie Sądu Okręgowego, w świetle materiału dowodowego w niniejszej sprawie, nie wpływają one na dokonanie innej wykładni, umowy stron, niż ta jakiej dokonał Sąd Rejonowy.

Jak bowiem zeznał świadek M. K., podpisanie umowy poprzedziły długie negocjacje stron, w których uczestniczył i zeznał, że do momentu wypowiedzenia umowy, między stronami nie było rozmów o kumulowaniu godzin, a przewidziane było jedynie wykorzystanie limitu godzinowego w ramach miesiąca kalendarzowego (k-132). Trzeba też zauważyć, że pomimo kilku ofert powoda, jak zeznał członek zarządu powoda M. G., strony ostatecznie podpisały umowę w dn. 28.09.2011 r. o treści w niej zawartej, która nie jest tożsama z ofertą w jakiejkolwiek wersji (k-150). Zatem słusznie Sąd Rejonowy uznał, że w wyniku negocjacji strony wielokrotnie zmieniały treść ofert
i w końcu podpisały wiążącą strony umowę z dn. 28.09.2011 r. Skoro zaś, jak zeznała świadek A. P. (1), dla pozwanego istotnym był zapis w umowie, taki jak
w ofercie, aby niewykorzystane godziny przechodziły na następne miesiące, (k-148) to skoro w wyniku długotrwałych negocjacji zapis taki w umowie się jednak nie znalazł, stwierdzić należy, że strony w trakcie negocjacji takiego warunku w obowiązującej ich umowie nie ustaliły. Stwierdzić przy tym należy, że świadek A. P. nie pamiętała czy zagadnienie przechodzenia godzin było omawiane jeszcze przed podpisaniem umowy czy już po jej podpisaniu. Przy czym, pozwany nie wykazał aby po podpisaniu umowy zabiegał aby jednak taki zapis w umowie się znalazł, skoro było to dla niego takie istotne. Trudno też uznać za wiążące zeznania świadka A. P. (1) w części,
w której stwierdziła, że A. W. (1) oświadczyła, iż wiążący dla stron jest zapis z oferty, gdyż A. W., jak słusznie wskazał Sąd Rejonowy nie miała upoważnienia do składania oświadczeń woli za stronę powodową. Ponadto, jak wynika z zapisu § 11 pkt 2 wszelkie zmiany umowy oraz załączników do niej wymagały formy pisemnej pod rygorem nieważności, a zatem nie zasługiwało na uwzględnienie także stwierdzenie członka zarządu pozwanego P. I., że zgodnie z ustnymi postanowieniami oferta jest częścią umowy (k-151).

Sąd Rejonowy miał też uzasadnione przesłanki do przyjęcia, iż raporty o ilości godzin wykorzystanych i niewykorzystanych w ramach 40-godzinowego limitu, przesyłane do pozwanego miały jedynie charakter informacyjny. Wynika to wprost
z zeznań świadka A. W. (3), która dodała też, że raporty takie powód wysyłał do swoich wszystkich klientów i zaprzeczyła aby kiedykolwiek miała stwierdzić, że z uwagi na dużą ilość skumulowanych godzin, pozwany będzie zwolniony z obowiązku zapłaty, a rozliczanie drobnych prac z tego raportu odbywało się jedynie w ramach polepszenia relacji z klientem (k-131). Świadek M. K. potwierdził też zeznania świadka A. W. (1), że jedynie niekiedy, ze względu na dobre relacje
z klientem powód godził się na wykorzystanie godzin z tego limitu w całości lub w części jako swoisty bonus dla klienta. Dodał jednak, że powód nigdy nie obniżał swoich należności ze względu na niewykorzystanie godzin (K-132). Okoliczność tę potwierdził też członek zarządu powoda M. G., który dodał, że zestawienia ilości wykorzystanych godzin miały uzmysłowić drugiej stronie ile godzin wykorzystuje
i jakie działania może ewentualnie podjąć (k-150).

Analizując też zachowanie stron po zakończeniu współpracy, zauważyć można,
iż pozwany, w piśmie z dn. 13.01.2014 r., stanowiącym odpowiedź na wezwanie powoda do zapłaty z dn. 2.01.2014 r., w ogóle nie wspomniał o niewykorzystaniu czy kumulacji godzin usług powoda, a jedynie podniósł, że usługi takie nie były przez powoda świadczone w okresie od października do grudnia 2013 r. oraz podniósł okoliczność nienależytego wykonania umowy przez powoda i brak technicznych i fizycznych możliwości świadczenia przez powoda usług (k-16-17). Jak słusznie wskazał Sąd Rejonowy, pozwany nie wykazał przy tym zasadności ostatniego z podniesionych zarzutów, nie przedstawiając żadnego dowodu na jego potwierdzenie.

Należy też dodać, że powód dochodził w niniejszym postępowaniu zapłaty wynagrodzenia za usługi serwisowe, natomiast pozwany nie wykazał, iż przedstawiane przez niego zestawienia ilości niewykorzystanych godzin dotyczą wyłącznie usług serwisowych ani tego, że jak podniósł w apelacji, niewykorzystane godziny miały być kumulowane z obu rodzaju usług, tj. serwisowych i rozwojowych. W umowie bowiem odrębnie uregulowano wynagrodzenie z tytułu obsługi serwisowej (§ 4) i z tytułu prac rozwojowych ( § 5). Również świadek K. S. (1), zajmująca się u powoda sprawami finansowymi, księgowymi zeznała, że prace rozwojowe nie były elementem rozliczania usług serwisowych (k-131).

Za nieuzasadniony należy też uznać zarzut niewykonywania przez powoda usług serwisowych w okresie wypowiedzenia umowy, gdyż jak wynika z zeznań świadków K. S., A. W. (4) - usługi takie powód w tym okresie świadczył.

Mając zatem na uwadze wszystkie powyższe okoliczności, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 kpc oddalił apelację pozwanego i orzekł o kosztach postępowania odwoławczego.

SSO Elżbieta Kala SSO Wojciech Wołoszyk SSR del. Ewa Gatz-Rubelowska