Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV K 794/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 grudnia 2015r.

Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi - Północ w W. w IV Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSR Magdalena Goldschneider

Protokolant: Karolina Jeżowska

w obecności Prokuratora: Ewy Gołębiewskiej

po rozpoznaniu na rozprawie głównej w dniu: 03.11.2015 roku i 16.12.2015r.

sprawy: A. P.

syna Z. i G. z d. G.

ur. (...) w W.

oskarżonego o to, że:

1)  w dniu 5 sierpnia 2014r. w lokalu przy ul. (...) w W. posiadał wbrew przepisom ustawy znaczną ilość środka odurzającego w postaci ziela konopi innych niż włókniste o łącznej wadze 86,43 grama netto,

tj. o czyn z art. 62 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii

2)  w okresie od 22 kwietnia 2014r. do 5 sierpnia 2014r. przy ul. (...) w W., działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, udzielił i usiłował udzielić M. P. (1) środków odurzających w postaci ziela konopi innych niż włókniste o łącznej wadze 3 gram brutto, w tym:

- w bliżej nieustalonym dniu w okresie od 22 kwietnia 2014r. do 4 maja 2014r. udzielił M. P. (1) ziela konopi innych niż włókniste o wadze 1 grama brutto,

- w bliżej nieustalonym dniu w okresie od 15 lipca 2014r. do 31 lipca 2014r. udzielił M. P. (1) ziela konopi innych niż włókniste o wadze 1 grama brutto,

- w dniu 5 sierpnia 2014r. w W., usiłował udzielić M. P. (1) ziela konopi innych niż włókniste o wadze 1 grama brutto, lecz zamierzonego celu nie osiągnął ze względu na interwencję funkcjonariuszy Policji,

tj. o czyn z art. 59 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 k.k.

orzeka

I.  oskarżonego A. P. uznaje za winnego popełnienia obydwu zarzucanych mu czynów przy czym przyjmuje, że występek opisany w pkt 1) został popełniony w okresie od dnia nie wcześniej niż 1 maja 2014 r. do dnia 5 sierpnia 2014 r. i kwalifikuje go z art. 62 ust. 2 w zw. z art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii i za to:

- za czyn opisany w pkt 1) na podstawie art. 62 ust. 2 w zw. z art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii skazuje oskarżonego, a na podstawie art. 62 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 37b k.k. wymierza mu karę 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności i jednocześnie karę 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cel społeczny w wymiarze 20 (dwudziestu) godzin w stosunku miesięcznym;

- za czyn opisany w pkt 2) na podstawie art. 59 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 k.k. skazuje oskarżonego a na podstawie art. 59 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 37b k.k. wymierza mu karę 2 (dwóch) miesięcy pozbawienia wolności i jednocześnie karę 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cel społeczny w wymiarze 20 (dwudziestu) godzin w stosunku miesięcznym;

II.  na podstawie art. 85 § 1 k.k. w zw. z art. 86 § 1 k.k.. wymierza oskarżonemu karę łączną 4 (czterech) miesięcy pozbawienia wolności i jednocześnie karę 1 (jednego) roku i 8 (ośmiu) miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cel społeczny w wymiarze 20 (dwudziestu) godzin w stosunku miesięcznym;

III.  na podstawie art. 34 § 1a pkt. 3 kk w zw. z art. 72 § 1 pkt. 6 k.k. zobowiązuje oskarżonego do poddania się terapii uzależnień w poradni przy ul. (...) w W.;

IV.  na podstawie art. 70 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii orzeka przepadek dowodów rzeczowych zarejestrowanych w wykazie dowodów rzeczowych Drz (...) pod poz. 1 i 2 (k. 34) zarządzając ich zniszczenie;

V.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. K. L. kwotę 619,92 zł (sześćset dziewiętnaście złotych i dziewięćdziesiąt dwa grosze) zawierającą należny podatek VAT tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną oskarżonemu z urzędu;

VI.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 1 500 (jednego tysiąca pięciuset) złotych) tytułem zwrotu kosztów sądowych, zwalniając go od ich ponoszenia w pozostałej części i przejmując wydatki w tym zakresie na rachunek Skarbu Państwa.

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego ujawnionego w toku rozprawy głównej Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

A. P. i M. P. (1) poznali się, za pośrednictwem wspólnych znajomych około maja 2014 r. A. P. podał wtedy swój numer telefonu M. P. (1), oferując w przyszłości sprzedaż marihuany. W późniejszym okresie M. P. (1) dwukrotnie skorzystał z tej oferty. Pierwszy raz w bliżej nieustalonym dniu, w okresie od dnia 22 kwietnia 2014r. do dnia 4 maja 2014r. oraz drugi raz– w bliżej nieustalonym dniu, w okresie od dnia 15 lipca 2014r. do dnia 31 lipca 2014r. Każda z tych transakcji przebiegała w podobnych okolicznościach; po uprzednich ustaleniach telefonicznych mężczyźni spotykali się na klatce schodowej budynku przy ul. (...) w W., tj. w miejscu zamieszkania A. P., gdzie dochodziło do sprzedaży środków odurzających. M. P. (1) dwukrotnie dokonał zakupu 1-go grama marihuany za kwotę każdorazowo 50 złotych.

W dniu 5 sierpnia 2014 r., około godziny 10:53 M. P. (1) ponownie telefonicznie skontaktował się z A. P. informując o chęci zakupu marihuany. Około godziny 10:55 M. P. (1) wszedł do budynku, w którym zamieszkiwał A. P. i udał się na półpiętro rozmawiając jednocześnie z nim przez telefon. Po chwili z mieszkania wyszedł A. P. i zszedł na półpiętro, gdzie czekał na niego M. P. (1). A. P. miał ze sobą naszykowany 1 gram marihuany, który zawinięty w folię aluminiową trzymał w lewej dłoni. Po krótkiej wymianie zdań M. P. (1) podał mu odliczoną kwotę 50 zł, stanowiącą równowartość oferowanej porcji narkotyku. A. P. odebrał pieniądze. W tym momencie obaj mężczyźni zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy policji- T. M. (1) i M. J., którzy - w związku z podejrzeniem, iż zajmujący lokal nr (...) w/w budynku A. P., może posiadać i rozprowadzać środki odurzające - prowadzili obserwację doraźną otoczenia. Podczas interwencji A. P. usiłował połknąć trzymane w lewej dłoni zawiniątko folii aluminiowej.

W związku z podejrzeniem, iż A. P. może posiadać większą ilość substancji odurzających dokonano przeszukania jego mieszkania. W efekcie przeprowadzonych czynności w pomieszczeniu kuchennym, na blacie szafki kuchennej ujawniono należącą do A. P. niebieską torbę foliową zawierającą marihuanę o łącznej wadze 85 gram oraz srebrną wagę elektroniczną.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie następujących dowodów:

częściowo wyjaśnień oskarżonego A. P. (k. 49-52, 54, 176-177), częściowo zeznań M. P. (1) (k. 17-17v, 194-196), zeznań T. M. (1) (k. 26-26v, 177-178), zeznań M. J. (k. 31-32, 178-179), protokołu zatrzymania (k. 2, 12), protokołu przeszukania osoby (k. 4-6, 14-15), protokołu przeszukania lokalu (k. 8-10), protokołu użycia testera narkotykowego (k. 20-21), protokołu oględzin (k. 22-25, 35-36, 39-40), opinii (k. 76-78).

Oskarżony A. P. w toku postępowania przygotowawczego przyznał się do faktu posiadania marihuany, jednocześnie stanowczo zaprzeczając jakoby nią handlował. Jak stwierdził, przechowywał narkotyk jedynie na własny użytek, „sam dla siebie”. Oskarżony ujawnił, że jest uzależniony od marihuany; zażywa 2 do 3 gramów substancji dziennie. Podejmował próby leczenia odwykowego, te zakończyły się jednak niepowodzeniem; oskarżony przerwał terapię, w ramach której opuścił kilka spotkań. Znaleziona w jego mieszkaniu znaczna ilość środków odurzających miała być wystarczająca dla zaspokojenia jego miesięcznych potrzeb. Wedle jego wyjaśnień, M. P. (1) oskarżony poznał na dyskotece, nie był jednak w stanie dokładnie wskazać kiedy miało to miejsce. Mężczyźni kontaktowali się telefonicznie, czasem przypadkowo spotykali się w mieście. Oskarżony potwierdził, iż kilkakrotnie, „raz na jakiś czas” palili razem marihuanę. Według oskarżonego palony susz należał do niego, jednak czasem zdarzało się, że i M. P. (1) coś przyniósł. Jeśli zdarzało mu się użyczyć środka odurzającego M. P. (1), to tylko grzecznościowo, na zasadzie częstowania i nie dla pieniędzy. W dniu zatrzymania, po uprzednim połączeniu telefonicznym wykonanym przez M. P. (1), oskarżony miał wyjść na klatkę schodową budynku przy ul. (...) w W., celem spotkania z ww. Według relacji oskarżonego, ujawnione przy nim zawiniątko z folii aluminiowej i znajdujący się w nim susz roślinny przeznaczone były do zużycia podczas tegoż spotkania. Zabezpieczone pieniądze w kwocie 50 złotych nie miały związku z całym zdarzeniem, stanowiły jego własność, oskarżony miał je w kieszeni. Jak stwierdził, nie wie dlaczego M. P. (1) powiedział funkcjonariuszom Policji, że brał od oskarżonego marihuanę w zamian za pieniądze. Odmówił udzielenia odpowiedzi na pytanie skąd pochodził zabezpieczony susz.

Na rozprawie głównej oskarżony przyznał się do posiadania i nieodpłatnego udzielania środków odurzających. Nie zgodził się natomiast z zarzutem odpłatnego ich rozprowadzania. Potwierdził raz jeszcze, że ujawnione w jego mieszkaniu ponad 80 gramów marihuany przeznaczone było do użytku własnego. Oskarżony oświadczył, że środki odurzające kupił, płacąc za nie gotówką. Wartość suszu wycenił na około 2000 – 2500 złotych, określił tę cenę jako okazyjną. Pieniądze na zakup pochodziły od jego matki, jako że sam pozostawał wówczas bez pracy, nie miał żadnych dochodów. Oskarżony przedstawił siebie jako osobę uzależnioną od środków odurzających, skierowaną do leczenia odwykowego. Dodał, że był już uprzednio karany za posiadanie amfetaminy. Zrelacjonował, że M. P. (1) poznał za pośrednictwem wspólnego znajomego, około pół roku przed datą przedstawienia mu zarzutu w niniejszej sprawie. Zaprzeczył jakoby podawał mu wówczas swój numer telefonu. Mężczyźni spotykali się jednak co drugi – trzeci dzień, paląc razem marihuanę. Oskarżony wyjaśnił, że w dniu 5 sierpnia 2014r. M. P. (1) skontaktował się z nim telefonicznie; chciał się spotkać i „dorzucić się” do narkotyków bo - jak wskazał - „ciągle paliliśmy za moje”. Mężczyźni nie umówili się przy tym na żadną konkretną sumę pieniężną, ani ilość marihuany, która podlegałaby zużyciu w dniu zdarzenia. Oskarżony podkreślił raz jeszcze, że nie wie dlaczego M. P. (1) zeznał, iż nabywał od niego narkotyk odpłatnie.

Sąd Rejonowy zważył co następuje:

Wyjaśnienia oskarżonego Sąd uznał za wiarygodne w zakresie, w jakim nie stoją one w sprzeczności z treścią pozostałego zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego. W ocenie Sądu nie budzi zatem wątpliwości fakt, że oskarżony posiadał w mieszkaniu przy ul. (...) w W. znaczną ilość środków odurzających w postaci marihuany, które to środki stanowiły jego własność, do czego oskarżony przyznał się na etapie postępowania przygotowawczego, a następnie wyjaśnienia te potwierdził przed Sądem. Nie jest wykluczone, że oskarżony posiadał ujawnioną ilość narkotyku również na własny użytek, nie można wszak zanegować okoliczności, że oskarżony jest osobą z wieloletnim uzależnieniem od środków odurzających.

Sąd nie dał jednak wiary wyjaśnieniom oskarżonego, jakoby posiadane przez niego środki odurzające służyć miały wyłącznie dla jego własnego, prywatnego użytku oraz że fakt udzielania ich M. P. (1) nie był czynnością odpłatną. W ocenie Sądu tak przedstawiona wersja wydarzeń, jako całkowicie sprzeczna z zeznaniami świadków M. P. (1), w zakresie w jakim Sąd ocenił je jako wiarygodne oraz z zeznaniami T. M. (2) oraz M. J., nie mogła się ostać. Stanowiła ona jedynie przyjętą przez oskarżonego linię obrony.

Na wstępie zaznaczyć trzeba, że same wyjaśnienia oskarżonego są wewnętrznie niespójne w zakresie kluczowych dla jego linii obrony aspektów. W toku postępowania przygotowawczego oskarżony wyjaśnił, że poznał M. P. (1) na dyskotece, na rozprawie wskazał zaś, że „u niego na osiedlu”. Pierwotnie wskazywał, że znalezione przy nim pieniądze w kwocie 50 zł należały do niego, w postępowaniu sądowym zaprezentował zaś wersję, zgodnie z którą M. P. (1) miał mu się dorzucić do narkotyków i to od niego otrzymał wskazaną kotwę. Na początku wyjaśnił, że P. raz na jakiś czas wpadał do niego, na rozprawie, że „co drugi, trzeci dzień był u mnie”. Wyjaśnienia te pozostają zatem w sprzeczności odnośnie nie tylko przebiegu zdarzenia, ale też okoliczności w jakich doszło do nawiązania znajomości i charakteru tej relacji.

Wyjaśnienia oskarżonego, z punktu widzenia zasad doświadczenia życiowego są także zupełnie niewiarygodne. Skoro zgodnie z wersją oskarżonego M. P. (1) miał mu się dorzucić do wspólnie zażywanych narkotyków, a oskarżony nie ustalił z nim uprzednio ani kwoty pieniędzy, którą ma otrzymać, ani ilości środka odurzającego którą mają zużyć, to trudno wyjaśnić, dlaczego kwota pieniędzy przyniesiona i bez uzgodnienia przekazana przez świadka stanowiła równowartość ceny rynkowej porcji marihuany przygotowanej uprzednio i przyniesionej przez oskarżonego. Oskarżony nie wyjaśnił też w żaden sposób, dlaczego dopiero teraz zażądał od M. P. (1) jakiś pieniędzy, skoro miał z nim palić wcześniej co drugi, trzeci dzień. Skoro jego sytuacja finansowa, jak twierdzi, była tak dramatyczna- „zrujnował rodzinę”, doprowadził to tego, że matka musiała zaciągnąć kredyt- wcześniejsza hojność w zakresie nieodpłatnego udzielania środków odurzających M. P. (1) wydaje się mało wiarygodna.

Abstrahując od powyższych rozważań przyczyną, dla której Sąd odmówił wiary wyjaśnieniom oskarżonego w kluczowych dla jego odpowiedzialności karnej kwestiach, była ich sprzeczność z pozostałym materiałem dowodowym w postaci zeznań świadków.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka M. P. (1) z postępowania przygotowawczego. Zdaniem Sądu zeznania te były szczere, na co wskazują okoliczności ich złożenia oraz spójność z zeznaniami pozostałych świadków- funkcjonariuszy Policji. Świadek wskazał, że kupował narkotyki od oskarżonego i to nie tylko w dniu zdarzenia, ale i wcześniej w tożsamych okolicznościach. Nie ma żadnych podstaw do twierdzenia jakoby świadek miał jakiekolwiek interes w bezpodstawnym pomawianiu oskarżonego. Sam oskarżony nie potrafił wyjaśnić dlaczego M. P. (2) miał pomawiać go o handel narkotykami. Mężczyźni nie pozostawali w konflikcie, wedle oskarżonego łączyły ich kontakty koleżeńskie. Dlaczego zatem świadek miałby narażać się na nieprzychylność oskarżonego i bezpodstawnie go pomawiać. Jedynym wytłumaczeniem jest okoliczność, że złapany na gorącym uczynku uważał, że fakt ujawnienia działalności oskarżonego jest bezsprzeczny i trudno byłoby w tych okolicznościach przedstawić wiarygodnie jakąś korzystniejszą wersję zdarzenia. Efekt nieudolności w kreowaniu takiej wersji widoczny jest w postaci zeznań świadka z postępowania sądowego. Sąd nie dał im wiary ponieważ był niespójne i zupełnie niewiarygodne w świetle zasad logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego. Podczas rozprawy głównej w dniu 16 grudnia 2015 r. M. P. (1) zeznał, że w dniu 5 sierpnia 2014 r., udał się do miejsca zamieszkania oskarżonego, jedynie po to aby zwrócić mu dług; nie mógł sobie przypomnieć z jakiego tytułu był winien oskarżonemu pieniądze. Nie pamiętał również, czy zdążył wręczyć pieniądze oskarżonemu przed interwencją Policji. W toku postępowania przygotowawczego świadek w żadnym momencie nie wspomniał o tej okoliczności. Świadek nie potrafił również wskazać z jakiego tytułu miał powstać rzekomy dług. Stwierdził, że dopiero po zdarzeniu brat przypomniał mu, że na miejscu znalazł się bo poszedł oskarżonemu oddać pieniądze. W konsekwencji świadek przedstawił zupełnie nową, stojącą w oczywistej sprzeczności z poprzednią wersję zdarzenia. Zaprzeczył, by kupował kiedykolwiek od oskarżonego narkotyki i całkowicie odmiennie przedstawił powód, dla którego zjawił się w dniu zdarzenia w miejscu zamieszkania oskarżonego, negując chęć zakupu marihuany.

Usiłując tłumaczyć sprzeczności w swoich zeznaniach świadek twierdził, że powodem pomówienia oskarżonego w postępowaniu przygotowawczym była zła kondycja psychiczna świadka. Abstrahując od okoliczności, że schorzenie jakim jest depresja nie powoduje u chorych automatycznie skłonności do fantazjowania, wskazać trzeba, że świadek nie potrafił choćby uwiarygodnić tej okoliczności. Po pierwsze, nie wspomniał o żadnym nacisku ze strony przesłuchujących, który mógłby ewentualnie skłonić niestabilnego emocjonalnie świadka do złożenia nieprawdziwych zeznań ani żadnych innych okolicznościach mających wpływ na swobodę ich składania. Trudno powiedzieć dlaczego zdaniem świadka samo schorzenie miałoby prowadzić do złożenia zeznań o takiej treści. Po drugie, świadek wskazał, że zażywał wtedy leki psychotropowe podebrane ojcu, a dopiero po tym wydarzeniu zaczął leczyć się z depresji. Jak wynika jednak z jego twierdzeń, nie zgłosił się do żadnej specjalistycznej poradni, leczenie podjął w domu, a zamiast leków antydepresyjnych zawierających substancje psychoaktywne miał zażywać środki dostępne bez recepty. Dodatkowo w wychodzeniu z depresji miała pomóc mu ciocia, z wykształcenia psycholog, której ani imienia ani nazwiska nie pamięta. Reasumując, w oparciu o zeznania świadka nie można nawet w najmniejszym stopniu uprawdopodobnić, że faktycznie znajdował się w chwili składania obciążających zeznań w depresji, ani stwierdzić dlaczego ten stan miałby wpływać na rzekomo całkowicie zmyśloną treść jego zeznań.

Pomijając fakt, że zeznania świadka z postępowania sądowego są zdaniem Sądu nieprawdziwe, to nie mogły spełnić swojego celu wobec oskarżonego w postaci uwiarygodnienia jego wyjaśnień, ponieważ relacja przedstawiona przez świadka stoi w sprzeczności z linią obrony oskarżonego. Zmieniając swoje pierwotne wyjaśnienia podczas rozprawy głównej w dniu 3 listopada 2015 r. oskarżony podał, że wspomniana kwota 50 zł pochodzić miała od M. P. (1), którego oskarżony zobowiązał telefonicznie, aby ten „dorzucił się” do wspólnie używanego środka odurzającego. W sprzeczności z tą częścią wyjaśnień stoi zaś treść zeznań M. P. (1), który podczas rozprawy głównej w dniu 16 grudnia 2015 r. oświadczył, że nie „dorzucał się” nigdy A. P. do narkotyków, czego był pewien w 99 procentach. Wskazał natomiast, że wymieniona kwota stanowiła zwrot długu, czego z kolei nie potwierdził oskarżony. Innymi słowy, z linią obrony oskarżonego była sprzeczna każda wersja zdarzenia przedstawiona przez M. P. (1). W ocenie Sądu linia obrony oskarżonego zmierzała do przeforsowania wersji, zgodnie z którą jego zachowanie wypełniałoby znamiona przestępstwa z art. 58 ust 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, albowiem czyn w nim opisany zagrożony jest niższą karą, aniżeli czyn mu zarzucony. Sąd opierając się zatem na zeznaniach M. P. (1) z postępowania przygotowawczego nie miał wątpliwości, że oskarżony A. P. co najmniej dwukrotnie odpłatnie udzielił mu środków odurzających i co najmniej jeden raz usiłował ich udzielić M. P. (1).

Żadnej z przedstawionych przez oskarżonego wersji zdarzeń nie potwierdziły również pozostałe zgromadzone w sprawie dowody. Na wiarę zasługiwały zeznania świadków T. M. (2) oraz M. J., którzy będąc funkcjonariuszami Komisariatu Policji W.T. w dniu 5 sierpnia 2014 r., w toku wykonywanych czynności służbowych, najpierw objęli obserwacją budynek mieszkalny zlokalizowany przy ul. (...) w W., a następnie podjęli się interwencji wobec A. P. i M. P. (1). Zeznania te były spójne i logiczne, wzajemnie się uzupełniały. Funkcjonariusze z dokładnością zrelacjonowali przebieg czynności legitymowania ww., przeszukania osobistego mężczyzn, przeszukania lokalu zajmowanego przez A. P. oraz opisali przedmioty ujawnione i zabezpieczone podczas tychże działań. Świadkowie widzieli moment przekazania pieniędzy przez M. P. (1) oskarżonemu. Zeznania świadków, będących w ocenie Sądu osobami w pełni bezstronnymi, były spójne i logiczne, a przy tym korespondowały z pozostałym zgromadzonym materiałem dowodowym, w tym z treścią: protokołów zatrzymania, protokołów przeszukania osoby, protokołów przeszukania lokalu, protokołu użycia testera narkotykowego i protokołów oględzin oraz częściowo z wyjaśnieniami oskarżonego A. P. oraz świadka M. P. (1).

Odnośnie pozostałych dowodów zgromadzonych w sprawie, zaliczonych na poczet materiału dowodowego na podstawie art. 394 § 1 i 2 k.p.k., Sąd uznał je za pełnowartościowy materiał dowodowy nie znajdując podstaw do zakwestionowania ich autentyczności, ani prawdziwości zawartych w nich treści.

Opinie sporządzone w sprawie są jasne i pełne, Sąd nie znalazł potrzeby ich uzupełnienia.

Ocena całości materiału dowodowego w oparciu o kryteria wskazane w art. 7 k.p.k. pozwoliła na przyjęcie w stopniu nie budzącym wątpliwości, że oskarżony dopuścił się zarzucanych mu czynów. Nie ulega zatem wątpliwości, że oskarżony A. P. w dniu 5 sierpnia 2014 r. w W., w mieszkaniu przy ul. (...), wbrew przepisom ustawy z dnia 29.07.2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii posiadał znaczną ilość środków odurzających w postaci marihuany o łącznej wadze 86,43 grama netto. Sąd ustalił, że wskazane wartości stanowią „znaczną ilość” w rozumieniu przepisu art. 62 ust 2 powoływanej ustawy. W orzecznictwie przyjmuje się bowiem, że „ miarą znaczności” (środków odurzających) jest między innymi stosunek ilości określonych środków do potrzeb jednego człowieka uzależnionego od tych środków. Jeżeli zatem przedmiotem czynu jest taka ilość tych środków, która mogłaby zaspokoić tego rodzaju potrzeby co najmniej kilkudziesięciu uzależnionych, to należy przyjąć, że jest tych środków znaczna ilość (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 01.03.2006r., II K 47/05, OSNKW 2006/6/57). Należy przy tym zaznaczyć, że w orzekaniu co do znacznej ilości narkotyku istotne jest tylko kryterium ilościowe, a nie rodzaj środka czy jego przeznaczenie (wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 31.07.2014r., II AKa 185/14). Z treści opinii wydanej w wyniku przeprowadzonej ekspertyzy kryminalistycznej z zakresu badań chemicznych wynika, że zabezpieczona u A. P. ilość ziela konopi innych niż włókniste pozwalała na uzyskanie od 86 do 288 porcji handlowych ww. substancji, co nakazuje przyjąć, iż oskarżony wypełnił swoim zachowaniem dyspozycję z art. 62 ust. 2 ustawy dnia 29.07.2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii.

W świetle materiału dowodowego nie ulega wątpliwości, że oskarżony dopuścił się również drugiego z zarzucanych czynów. Kwestia odpłatności udzielanych środków odurzających wobec treści zeznań świadka M. P. (1) z postępowania przygotowawczego, który przyznał, że dwukrotnego zakupił narkotyk od oskarżonego, oraz zeznań świadków T. M. (2) i M. J., którzy byli bezpośrednimi świadkami usiłowania odpłatnego udzielenia środków odurzających M. P. (1) po raz trzeci jest bezsprzeczna. Zachowanie oskarżonego wypełniało znamiona przestępstwa z art. 59 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 k.k. Jak wskazuje się w doktrynie, z dokonaniem czynu, polegającego na (odpłatnym) udzielaniu środka odurzającego, łączy się moment bezpośredniego kontaktu z konkretnym nabywcą sprawcy wykonującego czynność przekazania środka odurzającego lub substancji psychotropowej. O realizacji etapu usiłowania, w którym sprawca zmierza bezpośrednio do dokonania czynu zabronionego, można mówić wtedy, gdy dojdzie do wystąpienia z ofertą sprzedaży lub ewentualnie podjęcia rokowań co do sprzedaży narkotyku na skutek inicjatywy innej osoby, zainteresowanej nabyciem. (tak: K. Łucarz, A. Muszyńska, Komentarz do art. 59 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii. Komentarz., Oficyna 2008, wyd. I). Podzielając pogląd wyrażany w orzecznictwie wskazać trzeba, że o udzieleniu środka odurzającego można mówić tylko wtedy, gdy sprawca sprzedaje ów środek osobie będącej konsumentem narkotyku, a więc wówczas gdy środek ten przeznaczony jest na zaspokojenie jej potrzeb jako konsumenta (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 20.03.2001 r., II AKa 31/01, OSA 2002, z. 4, poz. 31 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 27.06.2002 r., II AKa 201/02, KZS 2003, z. 2 pod. 63). W zaistniałym stanie faktycznym nie ulegało wątpliwości, że w dniu 5 sierpnia 2014r., doszło popełnienia czynu z art. 59 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, który pozostał w fazie usiłowania. M. P. (1) skontaktował się telefonicznie z A. P. i zgłosił potrzebę zakupu narkotyku, w efekcie czego doszło do bezpośredniego ich spotkania. Następnie kupujący przekazał oskarżonemu kwotę pieniędzy przeznaczoną na zakup narkotyku, ten zaś nie zdążył przekazać odmierzonej porcji narkotyku ponieważ doszło do interwencji policji.

Jednocześnie Sąd przyjął, że oskarżony działał w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru. Każdorazowo udzielał M. P. (1) takiego samego narkotyku, o tej samej masie i za taką samą kwotę. Jednocześnie poznając świadka dał mu swój numer telefonu oferując możliwość udzielenia środka odurzającego w przyszłości, gdyby M. P. (1) wyraził taką chęć. Wnosić stąd należy, że oskarżonemu zamiar udzielania świadkowi środków odurzających towarzyszył od samego początku.

Wymierzając oskarżonemu karę Sąd kierował się dyrektywami określonymi w art. 53 k.k.

Za pierwszy z czynów, zagrożony ustawowo karą pozbawienia wolności od roku do lat 10, Sąd, korzystając z instytucji tzw. „kary mieszanej”, o której mowa w art. 37b k.k., wymierzył oskarżonemu karę trzech miesięcy pozbawienia wolności i jednocześnie karę jednego roku i sześciu miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze dwudziestu godzin w stosunku miesięcznym. Za drugi z czynów, za który groziła oskarżonemu kara pozbawienia wolności w wymiarze od roku do lat 10, na podstawie art. 59 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 37b k.k. Sąd orzekł karę dwóch miesięcy pozbawienia wolności i jednocześnie karę jednego roku i sześciu miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze dwudziestu godzin w stosunku miesięcznym.

Okolicznością łagodzącą w obydwu wypadkach był rodzaj narkotyku. Marihuana jest zaliczana do miękkich środków odurzających, co w ocenie Sądu zasadniczo rzutuje na stopień społecznej szkodliwości czynów, których dopuścił się oskarżony. W przypadku pierwszego z czynów Sąd uwzględnił ponadto, że oskarżony nie kwestionował swojej winy i złożył wyjaśnienia. W przypadku drugiego, Sąd miał na względzie, że oskarżony udzielał M. P. (1) nie tylko miękkiego narkotyku, ale też w niewielkich ilościach. Ze zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego wynika, że było to nie więcej aniżeli 3 gramy produktu.

Okolicznością obciążającą był fakt wcześniejszej karalności oskarżonego. Sąd miał także na uwadze, że oskarżony został już skazany prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi – Północ w W. z dnia 19.06.2015 r w sprawie o sygnaturze akt IV K 250/15 za posiadanie wbrew przepisom ustawy znacznej ilości środków odurzających w postaci amfetaminy popełniony w niespełna 4 miesiące po zatrzymaniu w niniejszej sprawie. Sposób zachowania oskarżonego po popełnieniu tego przestępstwa wskazuje zatem, że kara wymierzona oskarżonemu musi być realnie dolegliwa, samo wszczęcie postępowania karnego przeciwko niemu i zatrzymanie przez funkcjonariuszy policji nie spowodowało u niego zmiany zachowania.

Sąd wymierzył oskarżonemu karę łączną czterech miesięcy pozbawienia wolności i jednocześnie ośmiu miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze dwudziestu godzin w stosunku miesięcznym. Sąd miał na względzie, że oskarżony naruszył to samo dobro prawne, występuje też zbieżność czasowa i miejscowa pomiędzy czynami. Sąd wziął przy tym pod uwagę wyrażoną przez oskarżonego na rozprawie głównej skruchę; A. P. jeszcze w trakcie postępowania sądowego zadeklarował chęć wyjścia z nałogu i rozpoczął terapię odwykową. W związku z powyższym Sąd przyznał jego zachowaniu walor dobrej prognozy na przyszłość uznając, że połączenie kar o charakterze izolacyjnym oraz wolnościowym w zaproponowanym przez Sąd wymiarze będzie wystarczające dla osiągnięcia względem oskarżonego celów wychowawczych i prewencyjnych kary. W ocenie Sądu stopień dolegliwości kary jest proporcjonalny do winy i społecznej szkodliwości zarzuconych oskarżonemu czynów, daje jednocześnie oskarżonemu, który jest osobą młodą, do tej pory nie odbywającą kary w warunkach izolacji, możliwość korekty postępowania.

Na podstawie art. 34 § 1a pkt 3 k.k. w zw. z art. 72 § 1 pkt 6 k.k., mając na względzie stan uzależnienia oskarżonego od środków odurzających, Sąd zobowiązał go do poddania się terapii uzależnień w poradni przy ul. (...) w W..

Nadto na podstawie art. 45 § 1 k.k., uzupełniając wyrok na podstawie art. 420 k.p.k., Sąd orzekł przepadek korzyści majątkowej pochodzącej z przestępstwa, tj. kwoty 150 złotych, którą oskarżony uzyskał z tytułu odpłatnego udzielenia środków odurzających M. P. (1). Orzeczenie tego środka było obligatoryjne.

Na podstawie art. 70 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii Sąd orzekł przepadek dowodów rzeczowych w postaci środków odurzających, zarejestrowanych w wykazie dowodów rzeczowych Drz (...) pod poz. 1 i 2 zarządzając ich zniszczenie;

W zakresie kosztów postępowania Sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. K. L. kwotę 619,92 zł, zawierającą należny podatek VAT tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną oskarżonemu z urzędu. Mając zaś na uwadze sytuację majątkową oskarżonego, w tym okoliczność, że oskarżony stosunkowo niedawno nawiązał stosunek pracy, Sąd rozstrzygnął o kosztach postępowania i zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 1500 zł tytułem kosztów sądowych, zwalniając go od ich ponoszenia w pozostałej części i przejmując wydatki z tym zakresie na rachunek Skarbu Państwa.