Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV U 373/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 września 2015r.

Sąd Rejonowy w Rzeszowie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSR Beata Bury

Protokolant:

Magdalena Zając

po rozpoznaniu w dniu 21 września 2015r. w Rzeszowie

sprawy z wniosku J. I.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R.

o jednorazowe odszkodowanie

na skutek odwołania J. I.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R.

z dnia 20 maja 2015 r. znak (...)

I.  zmienia zaskarżoną decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R. z dnia 20 maja 2015 r. znak (...) w ten sposób, że ustala, iż zdarzenie, jakiemu uległ wnioskodawca w dniu 22 stycznia 2015r., jest wypadkiem przy pracy,

II.  roszczenie wnioskodawcy o jednorazowe odszkodowanie przekazuje do rozpoznania organowi rentowemu.

Sygn. akt IV U 373/15

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 21 września 2015 r.

Decyzją z dnia 20 maja 2015 r. znak: (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R. odmówił wnioskodawcy J. I. prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku, jakiemu uległ w dniu 22 stycznia 2015 r. Organ rentowy podał, że podstawą prawną decyzji był art. 22 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U. z 2009 r., Nr 167, poz.1322 z późn. zm.) zgodnie z którym, Zakład odmawia przyznania świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego w przypadku, gdy protokół powypadkowy lub karta wypadku zawierają stwierdzenia bezpodstawne. Wskazał, że z dokumentacji powypadkowej wynika, że zdarzenie nie miało związku z pracą, a więc nie może być uznane za wypadek przy pracy. Jak bowiem wynika z treści wywiadu udzielonego przez ubezpieczonego lekarzowi Centrum Medycznego w Ł. uraz nastąpił „w domu na schodach”.

W dniu 16 czerwca 2015 r. odwołanie od powyższej decyzji wniósł wnioskodawca J. I.. Podał, że do zdarzenia doszło w czasie wykonywania obowiązków pracowniczych i pracodawca uznał je za wypadek przy pracy. Zgłaszając się do Centrum Medycznego w Ł., wskazywał, że do urazu doszło w pracy, jednakże nie ma wpływu na adnotacje czynione przez lekarza w dokumentacji medycznej. W konsekwencji wskazał, że nie ma żadnych podstaw, aby odmówić mu przyznania jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy, a wydana decyzja jest dla niego krzywdząca.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie. Wskazał, że w jego ocenie zdarzenie z dnia 22 stycznia 2015 r. nie miało związku z pracą i brak jest świadków tego zdarzenia. W dalszym zakresie podtrzymał argumentację zaprezentowaną w zaskarżonej decyzji.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Wnioskodawca J. I. jest zatrudniony w Poczcie Polskiej S.A. Region (...) w R. na podstawie umowy o pracę na stanowisku listonosza od 23 lat. Z tego tytułu podlega ubezpieczeniom społecznym, w tym również ubezpieczeniu wypadkowemu.

W dniu 22 stycznia 2015 r. wnioskodawca rozpoczął pracę w Urzędzie Pocztowym C. k./Ł.. o godz. 7.00 na zajmowanym stanowisku. Rozpoczął wykonywanie czynności przygotowawczych polegających na pobieraniu i układaniu przesyłek pocztowych w samochodzie celem obsługi rejonu K.. O godz. 8.09, po przygotowaniu materiału pocztowego, zanosił paczki z Urzędu do samochodu zaparkowanego na parkingu przed Urzędem. Paczki te, w ilości 3, trzymał w obu rękach jedna na drugiej. Przesłaniały mu one pole widzenia. Nagle niefortunnie postawił stopę na stopniu schodów, noga zjechała mu ze stopnia, stracił równowagę i upadł z trzeciego stopnia schodów do przodu, uderzając kolanami i dłońmi o asfaltowe podłoże. Pomimo urazu kolana, J. I. wstał, zaniósł paczki do samochodu i wrócił do Urzędu. Po kilku minutach zaczął kuleć na prawą nogę. Przebieg zdarzenia zarejestrowała kamera monitoringu Urzędu Gminy C.. Wnioskodawca udał się do pracy w teren, jednak ok. godz. 13.20 wrócił do Urzędu, albowiem ból kolana uniemożliwiał mu dalszą pracę. Poinformował o tym przełożonego, rozliczył się z dotychczasowych czynności i udał do Centrum Medycznego w Ł., dokąd we wczesnych godzinach popołudniowych zawiozła go żona. Na Izbie Przyjęć wskazywał, że upadł w pracy, jednakże lekarz ortopeda W. D. poczynił w dokumentacji medycznej adnotację, że do upadku doszło w domu na schodach. W szpitalu wykonano wnioskodawcy badania, punkcję i stwierdzono skręcenie i stłuczenie kolana prawego z krwiakiem. Zalecono dalsze leczenie w poradni ortopedycznej, do której J. I. zgłosił się w dniu 26 stycznia 2015 r.

W okresie od dnia 23 stycznia 2015 r. do dnia 12 lutego 2015 r. wnioskodawca pozostawał niezdolny do pracy w związku z urazem powypadkowym.

Pracodawca J. I. sporządził protokół nr (...) ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy, w którym uznał zdarzenie za wypadek przy pracy.

Na posiedzeniu kolegialnym w dniu 9 maja 2015 r. organ rentowy nie uznał zdarzenia z dnia 22 stycznia 2015 r. za wypadek przy pracy z uwagi na brak związku z pracą.

Uwzględniając powyższe okoliczności, organ rentowy wydał decyzję stanowiącą przedmiot zaskarżenia w niniejszej sprawie.

(dowód: akta zasiłkowe wnioskodawcy, akta wypadkowe wnioskodawcy, dokumentacja medyczna – k. 16, zeznania świadka W. D. – k. 20-21, zeznania wnioskodawcy J. I. - k. 18-20)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wyżej wymienionych dowodów, w tym dowodów z dokumentów, których wiarygodność nie była przez strony kwestionowana. Wątpliwości budzi jedynie adnotacja zawarta w karcie Izby Przyjęć, że wnioskodawca miał doznać urazu w domu – w tym zakresie pozostaje ona w sprzeczności z pozostałym materiałem dowodowym.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadka W. D. oraz zeznania wnioskodawcy J. I., albowiem są one jasne, logiczne i korespondują z pozostałym materiałem dowodowym. Wskazać należy, że relacja zaprezentowana przez świadka opierała się dokumentacji medycznej i praktyce świadka-lekarza odnośnie zasad odbierania wywiadu od pacjenta.

Sąd zważył, co następuje:

W myśl art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (tekst jedn. - Dz. U. z 2009 r., nr 167, poz. 1322) za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą:

1) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych;

2) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia;

3) w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy.

Dla uznania danego zdarzenia za „wypadek przy pracy” konieczne jest zatem kumulatywne spełnienie następujących przesłanek: a) nagłość zdarzenia, b) wywołanie zdarzenia przyczyną zewnętrzną, c) związek zdarzenia z pracą szczegółowo określony w art. 3 ust. 1 pkt 1-3 ustawy, d) związek przyczynowy między zdarzeniem a skutkiem w postaci urazu lub śmierci (por. D. E. L., S. S., K. Ś., Ustawa o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Komentarz, LEX/el. 2009, teza 2 do art. 3).

Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 4 w/w ustawy ubezpieczonemu, który wskutek wypadku przy pracy lub choroby zawodowej doznał stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu przysługuje jednorazowe odszkodowanie.

W przedmiotowej sprawie organ rentowy odmówił wnioskodawcy prawa do jednorazowego odszkodowania z funduszu wypadkowego, albowiem w jego ocenie zdarzenie z dnia 22 stycznia 2015 r. nie może być uznane za wypadek przy pracy z uwagi na brak związku z pracą. Powoływał się na treść art. 22 ust. 1 pkt 3 ustawy wypadkowej, zgodnie z którym, Zakład odmawia przyznania świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego w przypadku, gdy protokół powypadkowy lub karta wypadku zawierają stwierdzenia bezpodstawne.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że związek z pracą, o którym mowa w wyżej cytowanym art. 3 ust. 1 ustawy wypadkowej, nie jest związkiem przyczynowym, ale ma charakter normatywny. Polega on bowiem wyłącznie na czasowym, funkcjonalnym i przestrzennym (miejscowym) związku zdarzenia z pracą w okolicznościach wymienionych w pkt 1-3 tego przepisu. Czasowy związek zdarzenia z pracą polega na tym, że zdarzenie powinno nastąpić albo w czasie wykonywania przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych, ewentualnie w czasie wykonywania czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia lub w związku z wykonywaniem tych czynności, albo w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy. Funkcjonalny związek zdarzenia z pracą wyraża się w tym, że zdarzenie powinno nastąpić w czasie lub w związku z wykonywaniem przez pracownika określonych czynności, a mianowicie "zwykłych czynności lub poleceń przełożonych", "czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia", a także "w czasie pozostawania w dyspozycji pracodawcy". Wreszcie przestrzenny (miejscowy) związek zdarzenia z pracą polega na tym, że zdarzenie następuje w miejscu, które jest albo miejscem wykonywania czynności służbowych, albo miejscem na "drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy" (por. uzasadnienie wyroku z 8 maja 2012 r., II UK 253/11, wyroki z: 17 lipca 2006 r., I UK 28/06, 24 października 2007 r., I UK 127/07, 16 września 2009 r., I UK 105/09, 2 października 2009 r., II PK 108/09).

Postępowanie dowodowe wykazało, iż wnioskodawca w dniu 22 stycznia 2015 r. świadczył pracę. Podczas pakowania przesyłek do samochodu J. I. potknął się na schodach, upadł i doznał urazu. Powyższe potwierdzają nie tylko twierdzenia wnioskodawcy (wobec braku świadków zdarzenia), ale i nagranie z monitoringu odzwierciedlone w formie notatki służbowej osób je odtwarzających (członków zespołu powypadkowego).

Wskazać należy, że adnotacja zawarta w dokumentacji medycznej nie wytrzymała konfrontacji z w/w zapisem z monitoringu oraz ze spójnymi zeznaniami wnioskodawcy. Wprawdzie lekarz w polu „wywiad” relacjonuje zazwyczaj przebieg rozmowy z pacjentem, to jednak – jak wynika z zasad doświadczenia życiowego i co sądowi jest znane z urzędu – zdarzają się sytuacje poczynienia adnotacji odmiennych od relacjonowanych. Także w spornej sprawie nie można tego wykluczyć. Do zdarzenia doszło w trakcie dniówki roboczej ubezpieczonego i zaraz po niej udał się on do Centrum Medycznego w Ł., do którego odwiozła go żona, a zatem nie ma możliwości, aby wnioskodawca doznał urazu w domu bądź w innych – nie pozostających w związku z pracą – okolicznościach.

Wbrew stanowisku organu rentowego, dla uznania danego zdarzenia za wypadek przy pracy, nie jest konieczne, aby przy tym zdarzeniu był jakikolwiek świadek (osoba trzecia). Pogląd taki jest nielogiczny i sprzeczny z obowiązującymi w polskim prawie zasadami oceny dowodów (ocena swobodna, a nie legalna, oparta przykładowo na występującej historycznie w rozwoju prawa zasadzie „jeden świadek – żaden świadek”). Jak najbardziej możliwa jest taka sytuacja, jaka miała miejsce w przedmiotowej sprawie, gdy jedyną osobą uczestniczącą w wypadku przy pracy jest sam poszkodowany. Nie stanowi to żadnej nietypowej okoliczności. Nie trzeba zaś, w ocenie Sądu, wiadomości specjalnych, lecz zasad doświadczenia życiowego dla ustalenia, że uraz, jakiego doznał wnioskodawca, mógł pozostawać i pozostawał w związku ze zdarzeniem opisanym przez wnioskodawcę. Nie wykluczył tego także udzielający pomocy wnioskodawcy lekarz, zaś organ rentowy nie przedstawił żadnego dowodu, który zakwestionowałby istnienie takiego związku przyczynowego.

Powyższe oznacza, iż zaistniały wszystkie przesłanki, o których mowa w art. 3 ust. 1 w/w ustawy do uznania zdarzenia z dnia 22 stycznia 2015 r. za wypadek przy pracy.

Z tych względów, na podstawie art. 477 14 § 2 KPC, Sąd zmienił zaskarżoną decyzję (pkt I wyroku), przekazując równocześnie roszczenie o jednorazowe odszkodowanie organowi rentowemu celem dalszego postępowania (pkt II wyroku).