Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Kp 993/11

POSTANOWIENIE

Dnia 28 lipca 2011 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu Wydział III Karny w składzie:

Przewodniczący: SWSG del. do SO Zbigniew Muszyński

Protokolant: Katarzyna Szypuła

bez udziału Prokuratora Prokuratury Rejonowej dla Wrocławia – Krzyki Zachód

po rozpoznaniu zażalenia M. W. z dnia 15 czerwca 2011 r.

na postanowienie Prokuratury Rejonowej dla Wrocławia – Krzyki Zachód z dnia 31 maja 2011 r. o odmowie wszczęcia postępowania w sprawie o czyn z art. 231 § 1 k.k. i art.258§1 k.k. w zw. z art.11§2 k.k.

na podstawie art. 329 § 1 i 2 k.p.k.

postanawia

zażalenia nie uwzględnić i zaskarżone postanowienie utrzymać w mocy;

UZASADNIENIE

W dniu 31 maja 2011 r. Prokuratura Rejonowa dla Wrocławia – Krzyki Zachód, wydała postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa w sprawie mającego miejsce w nieustalonym okresie we W., przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego w osobie prokuratora Prokuratury Rejonowej dla Wrocławia Krzyki Zachód, J. C. w toku prowadzonego postępowania 2 Ds. 376/11, poprzez uczestniczenie w zorganizowanej grupie przestępczej zmierzającej do usunięcia M. W. – urzędnika służby cywilnej z pracy w kontroli podatkowej z uwagi na to, że wykrywała przestępstw podatkowe w firmach pozostających w układzie korupcyjnym z naczelnikami urzędu oraz ograbienie jej z mieszkania, jak też legalizacji procedur przestępczego uwłaszczenia dokonanego przez Spółdzielnię Mieszkaniową (...) we W., t j. o przestępstwo z art.231 § 1 k.k. i art.258§1 k.k. w zw. z art.11§2 k.k. - wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa.

Na powyższe postanowienie M. W.złożyła w terminie zawitym zażalenie, podnosząc, że jest ono bezpodstawne. Wniosła o uchylenie zaskarżonego postanowienia i skierowanie aktu oskarżenia do Sądu przeciwko prokurator J. P. C..

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zażalenie M. W. zmierzające do wykazania takich błędów w zaskarżonym postanowieniu, które nakazywałyby jego uchylenie i wszczęcie postępowania przygotowawczego, w kontekście podniesionych zarzutów i formułowanych wniosków nie jest zasadne i nie zasługuje na uwzględnienie.

Wydanie postanowienia o odmowie wszczęcia śledztwa jest słuszne.

Zgodnie z regulacją zawartą w przepisie art. 303 k.p.k., podstawę do wszczęcia postępowania przygotowawczego stanowić ma "uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa". Jest to tzw. faktyczna podstawa wszczynania dochodzenia lub śledztwa, czyli faktyczna zasadność ścigania w rozumieniu zasady legalizmu. Dla wszczęcia postępowania przygotowawczego wymagane jest zatem posiadanie takiego rodzaju danych, z których w zasadny sposób można podejrzewać, że miało miejsce przestępstwo, a więc zawinione zachowanie się człowieka. Nie jest przy tym wymagane przekonanie o zaistnieniu przestępstwa, nie wystarcza też jednak samo tylko "przypuszczenie" jego popełnienia. Podejrzenie to taki stan subiektywny, ukształtowany na podstawie posiadanych (obiektywnych) danych, który wywołuje wystąpienie prawdopodobieństwa zaistnienia określonego faktu. Muszą przy tym istnieć takie informacje, w oparciu o które możliwe jest przypisanie danego czynu oraz określenie jego kwalifikacji prawnej.

W przedmiotowej sprawie brak jest przedstawionych powyżej podstaw uzasadniających wszczęcie postępowania przygotowawczego. Także M. W. nie dostarczyła żadnych dowodów, które choćby w minimalnej części potwierdziły stawiane przez nią zarzuty. Zarówno bowiem w zawiadomieniu o popełnieniu przestępstwa, jak i w zażaleniu skarżąca ograniczyła się jedynie do gołosłownych, abstrakcyjnych twierdzeń, których podstawą były wyłącznie jej subiektywne odczucia. Podkreślić przy tym trzeba, że zarzuty podniesione przez skarżącą w zażaleniu na postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa odnoszą się nie tylko do czynu, jakiego miała dopuścić się wymieniona prokurator, ale dotyczą także czynów, które - w opinii M. W. – miało popełnić wielu innych, szczegółowo wymienionych członków zorganizowanej grupy przestępczej, składającej się z niemalże wszystkich przedstawicieli różnych organów jak i wymiaru sprawiedliwości. W ocenie Sądu podnoszone przez skarżącą ogólne twierdzenia o istnieniu ogólnopolskiego spisku wymierzonego przeciwko jej osobie i działalności zorganizowanej grupy przestępczej, w skład której miał wchodzić także wspomniana prokurator, świadczą o jej głębokim rozżaleniu wywołanym faktem nie uwzględniania w wielu postępowaniach jej skarg, zawiadomień, wniosków, pism procesowych oraz środków zaskarżania. Zarówno z zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, jak i z zażalenia na postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa wynika, że każdy kolejny kontakt sędziów i prokuratorów lub innych funkcjonariuszy publicznych, którzy negatywnie rozpoznawali pisma skarżącej, był przez nią traktowany jako przekraczający swoje uprawnienia i niedopełniający obowiązków służbowych przestępca działający w ramach zorganizowanej grupy przestępczej. Jak wynika z uzasadnienia zaskarżonego postanowienia, przeciwko tym osobom, które wydawały rozstrzygnięcia niekorzystne dla M. W. toczyło się szereg postępowań na skutek wnoszonych przez nią zawiadomień.

Samo wydanie niekorzystnej dla skarżącej decyzji nie jest działaniem przestępczym i w żadnym razie nie może być zakwalifikowane jako czyn z art. 231 § 1 k.k. Przepis ten penalizuje zachowanie funkcjonariusza publicznego, który przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego. Oczywistym jest, że czynność polegająca na wydaniu orzeczenia przez właściwy organ procesowy, które to orzeczenie zapadło zgodnie z obowiązującą w tej mierze procedurą oraz znajduje uzasadnienie zarówno prawne jak i faktyczne, nie może być uznane za przestępstwo z art. 231 § 1 k.k. tylko z tej przyczyny, że jedna ze stron postępowania nie jest z niego zadowolona i czuje się pokrzywdzona. Z przekroczeniem uprawnień, o którym mowa w tym przepisie, mamy do czynienia wówczas, gdy funkcjonariusz publiczny podejmuje czynność wykraczającą poza jego uprawnienia, bądź też, gdy wykonana przez niego czynność mieści się wprawdzie w zakresie jego uprawnień, ale do podjęcia której nie było podstawy faktycznej lub prawnej, jest nim także wykonanie czynności, które stanowiło wyraźne nadużycie tych uprawnień. Niedopełnienie obowiązków polega natomiast na zaniechaniu ich wykonania albo na wykonaniu nienależytym, sprzecznym z istotą lub charakterem danego obowiązku. Żadnego z takich zachowań nie dopuściła się prokurator J. P. C., wobec czego nie można mówić o popełnieniu przez nią czynu zabronionego. Subiektywny wyraz niezadowolenia skarżącej i frustracja spowodowana treścią orzeczenia nie może w żaden sposób stanowić o bycie przestępstwa z art. 231 § 1 k.k. i naruszenia przez funkcjonariusza norm prawa karnego. Abstrakcyjne i nie znajdujące żadnych uwarunkowań prawnych jest także, jak prawidłowo ustalono w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia, twierdzenie M. W., jakoby wydanie niekorzystnego dla niej orzeczenia miało świadczyć o udziale prokuratora w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu popełnianie przestępstw poprzez zalegalizowanie przestępczego uwłaszczenia członków Spółdzielni Mieszkaniowej (...)we W.oraz usunięcia skarżącej jako pracownika służby cywilnej z pracy w organach kontroli podatkowej, zablokowanie postępowań toczących się z wnoszonych przez skarżącą powództw i doniesień, a w konsekwencji nie uwzględniania kierowanych wniosków, składanych środków odwoławczych, zamienianie stanów fatycznych oraz podejmowanie działań stanowiących przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych. Jak już wskazano powyżej, każde negatywne rozpoznanie pisma M. W.powoduje uznanie przez nią, że osoba rozpoznająca zasadność tego pisma należy do zorganizowanej grupy przestępczej. Tak i w niniejszej sprawie, wspomniana prokurator została zaliczona do tejże grupy z uwagi na podjęcie decyzji nie satysfakcjonującej skarżącą.

Zdaniem Sądu wszelkie zarzuty podnoszone przez skarżącą, stanowią wyłącznie subiektywną polemikę z orzeczeniem, które jest dla niej niekorzystne. Zarzuty te opierają się na nielogicznych, całkowicie dowolnych, niczym nie popartych wnioskach. Podłożem stanowiska skarżącej są niepowodzenia w toku prowadzonych z jej inicjatywy licznych postępowań, zakończenie których powodowało składanie kolejnych doniesień na prowadzące je osoby. Sąd nie dopatrzył się także naruszenia przez organ wydający zaskarżone postanowienie przepisu art. 7 k.p.k. ani też art. 424 § 1 k.p.k. Wydanie zaskarżonego postanowienia zostało poprzedzone przeprowadzeniem postępowania sprawdzającego, którego wyniki – prawidłowo przeanalizowane i we właściwy sposób, tj. w granicach wyznaczonych przez treść art. 7 k.p.k., ocenione przez prokuratora – nie dały podstaw do wszczęcia postępowania. Jeśli chodzi o podnoszony przez skarżącą zarzut naruszenia art. 2 k.p.k. wskazać należy, iż wciąż zachowuje aktualność pogląd Sądu Najwyższego, zgodnie z którym przepis ten nie może stanowić podstawy środka odwoławczego. Ma on bowiem charakter ogólny i nie reguluje zasad postępowania w sprawach karnych, a tylko określa cel, do osiągnięcia którego służą konkretne, poszczególne przepisy kodeksu postępowania karnego, mające owo postępowanie ukształtować prawidłowo. Dlatego też przedmiotem uchybienia mogą być tylko te właśnie konkretne, szczególne normy, nakazujące (lub zakazujące) dokonywania określonych czynności w określonej sytuacji procesowej, w toku postępowania sądowego lub też postępowania przygotowawczego. Na tle tych konkretnych, szczególnych norm oraz przy uwzględnianiu wagi ich naruszenia kodeks postępowania karnego przewiduje bezwzględne i względne podwody odwoławcze (por. wyrok Sądu Najwyższego z 25.01.1971 r., OSNKW 1971, z. 7-8, poz.117).

Mając powyższe na uwadze, Sąd nie uwzględnił zażalenia i zaskarżone postanowienie utrzymał w mocy.